Sklep Dobrarada

[ona182]

Napisane przez Ea89

A co myślisz o tym jakby tak owinąć Paniom paluszki w folię i tak je wypuścić do domku? hehe... ;p Wypadek przy pracy... ;D Pffu, pffu...wyplułam to sobie

haha dobry pomysł beda takie nowoczesnie co nie??

a juz tak na serio to dzis robiłam za pomoca foli i nic a nic sie folia nie przykleja a koronka?? suuuper rowniutko wszystko na swoim miejscu i nic nie odstaje. Jedyny minus to to ze zajmuje troche czasu bo trzeba kazdy paluszek osobno robic dac żel koronke owinac folia i do lampy paluszek a druga reka trzeba trzymac ta folie pod palcem zeby mocniej dociseła koronke. Dla cierpliwych polecam bez 2 zdań

[dobrarada]

Napisane przez ona182

haha dobry pomysł beda takie nowoczesnie co nie??

a juz tak na serio to dzis robiłam za pomoca foli i nic a nic sie folia nie przykleja a koronka?? suuuper rowniutko wszystko na swoim miejscu i nic nie odstaje. Jedyny minus to to ze zajmuje troche czasu bo trzeba kazdy paluszek osobno robic dac żel koronke owinac folia i do lampy paluszek a druga reka trzeba trzymac ta folie pod palcem zeby mocniej dociseła koronke. Dla cierpliwych polecam bez 2 zdań

folia się nigdy nie przyklei (zresztą można również użyć zwykłej taśmy klejącej przezroczystej) bo warstwa dyspersyjna na to nie pozwala.

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Napisane przez adzia'90

Czy zdarzyło się Wam, żeby biały żel się rozwarstwił?
Kupiłam na początku września dla siebie Cosmic white, a pod koniec września robiłam następne zamówienie i dla kumpeli wzięłam Ultra white. Dzwoni dziś do mnie kumpela zrozpaczona, że popołudniu ma klientkę a jej się żel rozwarstwił i jak go zamieszała to się zrobił półprzezroczysty i czy poratuje ją białym żelem. A, że ona woli rzadsze (ja uwielbiam 3d white) to powiedziałam, żeby podjechała to dam jej Cosmica (użyty z 3 razy), i wyobraźcie sobie, że otwieram słoiczek a tam na górze taka przezroczysta warstwa żelu, zamieszałam a ten się zrobił właśnie taki półprzezroczysty :/ żele oba ważne do 08.2012 zgłupiałam co się stało?
Wszystkie żele trzymam w ciemnym miejscu, American prima white mam od kwietnia, używam sporadycznie,dziś patrzyłam i z nim wsio ok.

Żele typu American White, Soft White, 3D White - mają nieco inną formułę: biały pigment jest rozpuszczony w oligomerze - dlatego nigdy nie trzeba ich mieszać przed użyciem bo są jednorodne, ale przez to pigmentu jest znacznie mniej niż w rzadkich kryjących żelach białych. Łatwo się utwardzają.

Żele białe rzadkie mocno kryjące mają formułę pigmentu w formie super miałkiego pyłu który nie jest rozpuszczony w oligomerze. Dlatego trzeba je bardzo dokładnie przemieszać przed aplikacją, najlepiej około 2-3 godzin przed użyciem. Należy zamieszać jakimś chudym przedmiotem (igła krawiecka gruba, sonda, rozwinięty spinacz biurowy - to najlepsza opcja, po użyciu spinacz ocieramy z żelu i wyrzucamy). Dlaczego czymś chudym? Bo pędzlem powodujecie wyciągnięcie pigmentu na górę a oligomeru na dół, albo niedokładne zamieszanie. Mieszać należy dosyć długo - przynajmniej z pół minuty.

Skoro Cosmic był użyty trzy razy to musiał być dobry - bo pigment się nie ulotnił ze słoika. Jedynie może był źle zamieszany i za każdym razem zbyt dużo pigmentu zostało wyciagnięte na górę przy niedokładnym zmieszaniu i zużyte, a na dnie został oligomer. Ale to raczej mało prawdopodobne.

Żele rzadkie białe mieszamy dokładnie

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Napisane przez sunniva2007

generalnie sa dwa dobre sposoby kladzenia kamuflazu jezeli robimy frencha (niewazne czy z brokatu czy kolorowego zelu). Albo najpierw robisz koncowke frencha i kamuflaz kadziesz do linii usmiechu, wtedy ona jest tak jakby deikatniejsza, albo najpierw kladziesz kamuflaz do linii usmiechu i wtedy robisz koncowke french, wtedy usmiech jest bardziej wyostrzony. Ja oobiscie preferuje ten drugi sposob. Oczywiscie kamuflaz powinno sie cieniowac do skorek,by przy odroscie wygladal naturalnie i nie bylo duzej roznicy w kolorze... Nie polecalabym kladzenia kamuflazu na koncowke frencha..

Jest jeszcze jedna metoda - bardzo wygodna. Mianowicie wykonujemy całego pazurka żelem maskującym, budujemy etc... potem przemywamy, nadajemy idealny kształt, matowimy i na suchym pazurku malujemy końcówkę French żelem rzadkim mocno kryjącym: Ultra White, Cosmic White albo z linii Fashion - White Elastic lub Flexible White. Można też z dużym powodzeniem użyć żelu białego typu hybrydowy lakierożel (np. Gellacq i-nails). Kładziemy dwie warstwy każdorazowo utwardzamy, pokrywamy cały pazurek rzadką jednofazówką lub Glossem.

Co do pokrywania całego paznokcia żelem mlecznym:
ok - ale pod warunkiem zastosowania żelu mleczny róż - który całkowicie traci różowy odcień po utwardzeniu. Zostaje wtedy tylko efekt pokrycia paznokcia rozwodnionym mlecznym beżem.

Covery po utwardzeniu nie tracą różowego odcienia i biała końcówka będzie paskudnie wyglądać.

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Napisane przez stormm

Chciałam dodać opinie na temat szablonów do paznokci, niestety bardzo się zawiodłam kupiłam kilka rodzajów na próbę i niestety niektóre są gorzej niż beznadziejne
najgorsze są te:
http://www.dobrarada.com.pl/p17162,s...-10-sztuk.html
klej nie wytrzymuje nawet 2 sek...
http://www.dobrarada.com.pl/p12980,s...-10-sztuk.html
tych jakość kleju też jest bardzo kiepska.
http://www.dobrarada.com.pl/p18596,s...uk-nowosc.html
te myślałam, że będą super ponieważ jak ćwiczyłam na paluchy zachowywały się super, niestety zakupiłam 100szt i przy całym secie, a właściwie jednej dłoni rozklejały się jeszcze przed włożeniem do lampy, a w lampie to już w ogóle masakra, a próbowałam wszystkiego tzn rozgrzewania, dłuższego przytrzymania zlepionych brzegów itp, a szkoda, bo bardzo fajnie się podkładają.
http://www.dobrarada.com.pl/p14519,s...papierowe.html
tych klej jest super, nie rozkleił się ani jeden, jednak mi osobiście nie pasują do żelu, nie wiem nawet jak to określić ale źle mi się ściskało tunel, mam wrażenie że do akrylu były by lepsze.
http://www.dobrarada.com.pl/p10750,s...-10-sztuk.html
te też nie są złe, ale nie ma rewelacji, ponieważ ok 4-5 rozkleiło się w lampie.
Kurcze tak jestem zawiedziona tymi szablonami, bo jednak w opisie pod każdym z tych produktów jest napisane, że świetna jakość kleju, a jednak tak nie jest
ale z kolei muszę powiedzieć że rewelacyjnie mnie zaskoczyła ta folia:
http://www.dobrarada.com.pl/p7612,fo...-opal-new.html
taki połysk że ho ho!

Wszystkie szablony które mamy na stanie są świeże. W ciągu ostatniego roku zauważyliśmy stale postępującą tendencję wzrostu sprzedaży szablonów w stosunku do sprzedaży tipsów i obecnie to jest 50:50.
Dlatego rotacja szablonów jest spora (przynajmniej raz na dwa miesiące uzupełniamy zapasy).

Przyczyny prawdopodobne rozklejania się i sposoby jak sobie radzić:
1) niska temperatura pomieszczenia w którym są używane
2) można użyć tzw.jajeczka do sklejenia listków szablonu
3) dłonie stylistki muszą być czyste (nie zatłuścić i nie zabrudzić listków)
4) można zszyć listki małym zszywaczem biurowym (takim malutkim)
5) szablony wyschły (nie były schowane w folii i klej odparował) - trzymać w foliowym szczelnym worku
6) szablony zmarzły - albo w transporcie (leżały np. przez weekend na magazynie nieogrzewanym i zamarzły - wtedy jest po szablonach) albo w pomieszczeniu w którym były przechowywane - niestety w zimie czasami się tak zdarza - najlepiej nie zamawiać szablonów na wysyłkę w piątek - wtedy na 100% leżą gdzieś na magazynach.

Wszystkie szablony które kupujemy są sprawdzane:
Bbiorę po 1 sztuce z trzech różnych rolek i naklejam na trzy palce lewej ręki i chodzę pół godziny z nimi. Jak się rozklejają - zwracamy do producenta albo dostawcy. Nie ma litości

Kiedyś często się trafiały felerne formy ale to dlatego, że leżały miesiacami na magazynach u dostawców - bo się rzadko sprzedawały, ale teraz już od conajmniej roku mamy taki przemiał szablonów, że co chwilę brakuje

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Napisane przez stormm

fashionistkaaa ja bym Ci jednak odradziła kupować tyle na raz nie sprawdzonych przez siebie produktów, ponieważ jak wiadomo co dla jednych złotem to dla drugich błotem i u dobrej rady też są takie produkty, co do żeli do naturalków to nie próbowałam niestety, ale jedno mogę powiedzieć co mi bardzo nie odpowiada w żelach u dobrej rady to, że strasznie wyciekają z pojemniczków, a na kolorówkach to najbardziej odczuwam, bo nie dość że strasznie brudzą to jeszcze w żelach których w ogóle nie używałam widać braki, a przy 5ml jest różnica.

nie wiem o które żele Ci chodzi, ale jesli o te w biaych słoikach - to praktycznie nie mamy nigdy takich problemów - mamy tysiące tych żeli nalane w słoiczki (np. kolorówka to ponad 100 kolorów po kilkanascie kilkadziesiąt sztuk z koloru na magazynie ) i wszystko jest czyste, zresztą jakby tak wyłaziły to wszystkie słoiczki by trzeba było myc co chwilę cleanerem a akurat tak się składa, że nasze etykietki się rozmywają pod cleanerem, więc byłyby rozmazane a nie są

Zauważyłam, że często ewentualne reklamowane żele albo zwrócone są całe usmarowane - ale powód nie lezy po stronie słoika - bo jesli postawicie nieużywany żel na półce, to nawet po miesiącu dalej będzie czysty.

Problem polega na fatalnym nawyku ocierania pędzelka o brzeg słoika, wystarczy w jednym miejscu usmarować słoik i przy zakręceniu żel zostaje rozmazany na gwincie. Następnie przy jakiejkolwiek zmianie objetości żelu (np. temperatura pokoju) żel wypycha powietrze ze słoika i przy okazji sam wyłazi.

Czyli właściwe nabieranie żelu ze słoiczka zapobiega jego wyłażeniu. A jak cały brzeg słoika jest wysmarowany żelem to już nic się nie poradzi.
Zwróć uwagę ile razy w ciągu stylizacji ocierasz pędzel o brzeg słoika.
Ja nie ocieram, a jesli już koniecznie muszę gdzieś żel otrzeć bo za duzo mam nabrane na pędzel to nadmiar żelu kładę na inny pazurek, potem go poprawię, a nie ocieram 0 słoik bo mi się za dużo nabrało.

Słoiki 15ml i 30ml białe mają termosy (te środki słoików) pokryte substancją antyadhezyjną zapobegającą wędrówce żelu do góry, ale malutkie tego nie mają bo z założenia powinny być w miarę szybko opróżnione

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Napisane przez monchita

Kochane pomóżcie.
Używała któraś z was tych farbek: http://dobrarada.com.pl/p19205,polyc...k-pastele.html ?
Ale chodzi mi dokładnie o te w pudełeczkach.
W piątek przyszła mi paczka z nimi i jestem załamana. Nie wiem czy mi się trafił jakiś bubel czy wszystkie takie są. Farby są rzadkie, w ogóle nie kryją. Swoją drogą mam dwie farbki POLYCOLOR w tubkach - kupowane wcześniej u DR i są wspaniałe..

Wszystkie zestawy POLYCOLOR są nalewane ze słoików (350ml) nie z tubek. Konsystencja farbki ze słoika jest ciut rzadsza niż z tubki. To naturalne - muszą być nieco rzadsze bo szybciej wysychają poprzez większy kontakt z powietrzem i dłuższy czas używania.
Ale to 100% POLYCOLOR - zresztą można porównac kolory z tymi z tubek. I na 100% ich nie rozwadniamy bo by się natychmiast zepsuły (zaraz by się bakterie zalęgły i śmierdziałyby) .

A jak sobie poradzić?

1) bezwzględnie trzeba mieć paletę
2) nigdy nie wolno nabierac farby prosto ze słoiczka i na pazur - tylko krupkę farby na paletę, słoik zamknąć - po co ma się wietrzyć farba
3) przed nałożeniem na paletę - farbkę można lekko przemieszać sondą
4) farbka połozona na palecie szybko nieco odparuje i wtedy kryje doskonale.

[stormm]

Napisane przez dobrarada

nie wiem o które żele Ci chodzi, ale jesli o te w biaych słoikach - to praktycznie nie mamy nigdy takich problemów - mamy tysiące tych żeli nalane w słoiczki (np. kolorówka to ponad 100 kolorów po kilkanascie kilkadziesiąt sztuk z koloru na magazynie ) i wszystko jest czyste, zresztą jakby tak wyłaziły to wszystkie słoiczki by trzeba było myc co chwilę cleanerem a akurat tak się składa, że nasze etykietki się rozmywają pod cleanerem, więc byłyby rozmazane a nie są

Zauważyłam, że często ewentualne reklamowane żele albo zwrócone są całe usmarowane - ale powód nie lezy po stronie słoika - bo jesli postawicie nieużywany żel na półce, to nawet po miesiącu dalej będzie czysty.

No właśnie tak się zastanawiałam jak te żele przechowują się w magazynach, do mnie po transporcie też dotarły czyściutkie, a później zaczęła się masakra, właściwie niektórych nawet nie używałam jedynie odkręcałam by zobaczyć kolorek itp, a wyciekają jak diabli głównie ciemny fiolet, fiolet transparentny, bordowy, czarny już przestał ale to chyba dlatego że jest go połowa, a użyłam go parę razy do paru kresek i dwa razy na końcówkę pojedyńczego paznokcia masked w czarnym słoiczku strasznie wyciekł mi na początku, teraz jedynie brudzi słoik, no i właśnie ten problem jest moją największą zagadką bo te żele stoją nie przenoszone, nie wstrząsane, wcześniej jeszcze w lodówce. Na prawdę jestem jakaś felerna, bo inne dziewczyny pisały, że też im się podobne przypadki zdarzały, ale sporadycznie i nie irytowało to żadnej tak jak mnie, nie wiem może mam takie ciśnienie na pedantyzm w moich akcesoriach, skoro przy małym dziecku nie mogę mieć czyściutko w domku atu jak na złość nic mi nie wychodzi dziękuję Dobra Rado za odpowiedź, ale dla mnie niestety nie będzie ona przydatna, bo zawsze dokładnie czyszczę słoiczki i wieczka po zakończonej pracy, a niektóre tak jak pisałam nie były używane, a później sobie stoją i stoją i ciekną Co do szablonów to może w transporcie coś się z nimi stało...

[losek78]

ja mam pytanie czy żele silikonowe w buteleczce z pędzelkiem http://dobrarada.com.pl/p19320,i-nai...szczajacy.html
można uzyć na zbudowany paznokiec żelem twardym (zmatowiony) np zrobić frencza i pokryć topem ? mam ochote na taki eksperyment ale żele nie są tanie
no i czy ten top może służyć jak nabłyszczający do innym żeli i czy mozna wyjechać nim na naturalny paznokieć ?

[dobrarada]

te żele są ekstremalnie tanie - popatrz na inne żele hybrydowe np.Shellac - ceny zaczynają się od 60-85 złotych, więc 40 zł. to bardzo tanio
jakościowo są idealne - dokładnie takie jak inne firmowe żeliki hybrydowe - zresztą są robione w tej samej fabryce

Poza tym i tak już sie kończą (wczoraj miałam na magazynie po ostatniej sztuce bieli i nawierzchniowego), nowa dostawa za tydzień albo dwa. Będzie biały, nawierzchniowy i pierwszy kolorowy: czerwień.

Myslę, że mozna wyjechać na naturalną płytkę bo nawierzchniowy po utwardzeniu ma warstwę dyspersyjną do zmywania. Co do powlekania nimi sztywnych żeli: po co? Lepiej do tego celu uzyć zwykłego glossa (jest tańszy), a ten zostawić tylko do żeli silikonowych, typu Easy-Off, Soak-Off i żelolakierów czyli żeli hybrydowych.

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Napisane przez stormm

No właśnie tak się zastanawiałam jak te żele przechowują się w magazynach, do mnie po transporcie też dotarły czyściutkie, a później zaczęła się masakra, właściwie niektórych nawet nie używałam jedynie odkręcałam by zobaczyć kolorek itp, a wyciekają jak diabli głównie ciemny fiolet, fiolet transparentny, bordowy, czarny już przestał ale to chyba dlatego że jest go połowa, a użyłam go parę razy do paru kresek i dwa razy na końcówkę pojedyńczego paznokcia masked w czarnym słoiczku strasznie wyciekł mi na początku, teraz jedynie brudzi słoik, no i właśnie ten problem jest moją największą zagadką bo te żele stoją nie przenoszone, nie wstrząsane, wcześniej jeszcze w lodówce. Na prawdę jestem jakaś felerna, bo inne dziewczyny pisały, że też im się podobne przypadki zdarzały, ale sporadycznie i nie irytowało to żadnej tak jak mnie, nie wiem może mam takie ciśnienie na pedantyzm w moich akcesoriach, skoro przy małym dziecku nie mogę mieć czyściutko w domku atu jak na złość nic mi nie wychodzi dziękuję Dobra Rado za odpowiedź, ale dla mnie niestety nie będzie ona przydatna, bo zawsze dokładnie czyszczę słoiczki i wieczka po zakończonej pracy, a niektóre tak jak pisałam nie były używane, a później sobie stoją i stoją i ciekną Co do szablonów to może w transporcie coś się z nimi stało...

Nie czyść słoiczków bo i tak nie jesteś w stanie wyczyścić ich idealnie - zawsze zostaje warstwa dyspersyjna na gwincie i nakretce, są wtedy lepkie i sliskie. Po prostu oducz się ocierania pędzla o brzeg słoika, nabieraj żel ze środka słoiczka, nie przy ściankach. Jak masz za duzo żelu na pedzlu - nadmiar otrzyj o paznokieć obok paznokcia który własnie opracowujesz.

Jedyne żele które lubią wyłazić samoistnie - to wszystkie coverowe typu Easy-Off, ale wystarczy je trzymać w lodówce, wtedy mniej wyłażą lub nie wyłażą wcale. Po zakończonej pracy wsadzamy do lodówki i już. U nas nie jestesmy w stanie wsadzić tych żeli do lodówki - wiadomo dlaczego - dlatego mamy ich niewiele gotowych i są robione na bieżąco

[sunniva2007]

Dobra Rado - ten trzeci sposob kladzenia maskeda jest moze i dobry, ale jak dla mnie malo estetyczny. z przodu patrzac na pznokcia bedzie widoczny "torcik" a ja jestem estetka i mnie to akurat drazni, wiec nie proponuje takiego rozwiazania..
co do wyciekajacych zeli -mam ten sam problem - z violetem, maskedem i kolorowka, w niektorych zelach otworzylam tylko wieczko zeby zobaczyc jaki kolor a po zamknieciu i tak wycieka, ja nie robie z tego problemu bo nie pamietam, zebym miala zel, ktory by nie wyciekal (mysle o innych firmach), czyszcze opakowania, staram sie ustawiac je prosto, ale to nie pomaga.Nie wyobrazam sobie trzymac zeli w lodowce, bo byloby to dla mnie zbyt meczace i uciazliwe. Opakowania sa czyste dopoki ich nie otworze. Jakis czas temu czytalam tutaj tez o kleju i -nails -ja mam i tez musze napisac, ze uzylam go pare razy i tak sie skleil, ze moj przyszly musial otwierac go kombinerkami Ale nadal twierdze, ze asortyment w Twoim sklepie jest jednym z lepszych - wszedzie zdarzaja sie produkty, ktore nie przypasuja wszystkim, ale cala reszt jest na bardzo wysokim poziomie

[losek78]

dzięki za odpowiedź dobrarado w takim razie żele przeznacze do easy off-ów a zaopatrze sie w glossa do twadych żeli no i czekam na te kolory

[Ea89]

Napisane przez ona182

haha dobry pomysł beda takie nowoczesnie co nie??

a juz tak na serio to dzis robiłam za pomoca foli i nic a nic sie folia nie przykleja a koronka?? suuuper rowniutko wszystko na swoim miejscu i nic nie odstaje. Jedyny minus to to ze zajmuje troche czasu bo trzeba kazdy paluszek osobno robic dac żel koronke owinac folia i do lampy paluszek a druga reka trzeba trzymac ta folie pod palcem zeby mocniej dociseła koronke. Dla cierpliwych polecam bez 2 zdań

To świetnie, że sposób dobry... sama też go na dniach wyprobuję Co do trzymania drugą ręką tej folii pod palcem to chyba jest niekonieczne... wydaje mi się, że jak się dobrze owinie i włoży do lampy to samo się będzie dobrze trzymać przecież... hmmm... (?)

[Sztynka]

Napisane przez sunniva2007

Dobra Rado - ten trzeci sposob kladzenia maskeda jest moze i dobry, ale jak dla mnie malo estetyczny. z przodu patrzac na pznokcia bedzie widoczny "torcik" a ja jestem estetka i mnie to akurat drazni, wiec nie proponuje takiego rozwiazania..
co do wyciekajacych zeli -mam ten sam problem - z violetem, maskedem i kolorowka, w niektorych zelach otworzylam tylko wieczko zeby zobaczyc jaki kolor a po zamknieciu i tak wycieka, ja nie robie z tego problemu bo nie pamietam, zebym miala zel, ktory by nie wyciekal (mysle o innych firmach), czyszcze opakowania, staram sie ustawiac je prosto, ale to nie pomaga.Nie wyobrazam sobie trzymac zeli w lodowce, bo byloby to dla mnie zbyt meczace i uciazliwe. Opakowania sa czyste dopoki ich nie otworze. Jakis czas temu czytalam tutaj tez o kleju i -nails -ja mam i tez musze napisac, ze uzylam go pare razy i tak sie skleil, ze moj przyszly musial otwierac go kombinerkami Ale nadal twierdze, ze asortyment w Twoim sklepie jest jednym z lepszych - wszedzie zdarzaja sie produkty, ktore nie przypasuja wszystkim, ale cala reszt jest na bardzo wysokim poziomie

Sun jak użyjesz białego ekstrematnego o rzadkiej konsystencji i połozysz dwie cienkie warstwy, to nie będzie efektu kanapki, po prostu szkielet robisz cieniutki na szablonie, nie zdejmujesz go powiedzmy i na to warstwę covera od skórek cieniujesz i potem drugą warstwą możesz już zbudować pazurka, mam tak zrobione jedne paznokcie migdałki i od razu na biały dałam glossa i było git

[adzia'90]

Napisane przez dobrarada

Żele typu American White, Soft White, 3D White - mają nieco inną formułę: biały pigment jest rozpuszczony w oligomerze - dlatego nigdy nie trzeba ich mieszać przed użyciem bo są jednorodne, ale przez to pigmentu jest znacznie mniej niż w rzadkich kryjących żelach białych. Łatwo się utwardzają.

Żele białe rzadkie mocno kryjące mają formułę pigmentu w formie super miałkiego pyłu który nie jest rozpuszczony w oligomerze. Dlatego trzeba je bardzo dokładnie przemieszać przed aplikacją, najlepiej około 2-3 godzin przed użyciem. Należy zamieszać jakimś chudym przedmiotem (igła krawiecka gruba, sonda, rozwinięty spinacz biurowy - to najlepsza opcja, po użyciu spinacz ocieramy z żelu i wyrzucamy). Dlaczego czymś chudym? Bo pędzlem powodujecie wyciągnięcie pigmentu na górę a oligomeru na dół, albo niedokładne zamieszanie. Mieszać należy dosyć długo - przynajmniej z pół minuty.

Skoro Cosmic był użyty trzy razy to musiał być dobry - bo pigment się nie ulotnił ze słoika. Jedynie może był źle zamieszany i za każdym razem zbyt dużo pigmentu zostało wyciagnięte na górę przy niedokładnym zmieszaniu i zużyte, a na dnie został oligomer. Ale to raczej mało prawdopodobne.

Żele rzadkie białe mieszamy dokładnie

Dobrarado, przyznam, że czekałam na Twoją odpowiedź. Żeli nie miałam zamiaru reklamować, bo to były małe 5ml słoiczki, ale zapytałam o to z ciekawości, jakiś czas temu stało mi się to samo z żelem z SF, ale miał on ponad rok, więc myślałam, że ze starości, a te były prawie nówki. Ale chyba wiem,w czym tkwił błąd - nie mieszałam tego żelu - nigdy(koleżanka też). Od dłuższego czasu pracuję na 3d white, akurat ten żel jak dostaje to mieszam ok.3 razy i wtedy ma dla mnie super konsystencję, ale z reguły żeli nie mieszam.
Dziękuję za odpowiedź

[ona182]

Napisane przez Ea89

To świetnie, że sposób dobry... sama też go na dniach wyprobuję Co do trzymania drugą ręką tej folii pod palcem to chyba jest niekonieczne... wydaje mi się, że jak się dobrze owinie i włoży do lampy to samo się będzie dobrze trzymać przecież... hmmm... (?)

No tak jak owiniesz paluszek 2-3 razy folia to bedzie sie trzymac. Ja to tylko raz takim kawalkiem i dlatego musialam trzymac :P

[Ea89]

Napisane przez ona182

No tak jak owiniesz paluszek 2-3 razy folia to bedzie sie trzymac. Ja to tylko raz takim kawalkiem i dlatego musialam trzymac :P

No, więc właśnie... Szkoda czasu na takie trzymanie lepiej dokładniej owinąć

[dobrarada]

Napisane przez sunniva2007

Dobra Rado - ten trzeci sposob kladzenia maskeda jest moze i dobry, ale jak dla mnie malo estetyczny. z przodu patrzac na pznokcia bedzie widoczny "torcik" a ja jestem estetka i mnie to akurat drazni, wiec nie proponuje takiego rozwiazania..
co do wyciekajacych zeli -mam ten sam problem - z violetem, maskedem i kolorowka, w niektorych zelach otworzylam tylko wieczko zeby zobaczyc jaki kolor a po zamknieciu i tak wycieka, ja nie robie z tego problemu bo nie pamietam, zebym miala zel, ktory by nie wyciekal (mysle o innych firmach), czyszcze opakowania, staram sie ustawiac je prosto, ale to nie pomaga.Nie wyobrazam sobie trzymac zeli w lodowce, bo byloby to dla mnie zbyt meczace i uciazliwe. Opakowania sa czyste dopoki ich nie otworze. Jakis czas temu czytalam tutaj tez o kleju i -nails -ja mam i tez musze napisac, ze uzylam go pare razy i tak sie skleil, ze moj przyszly musial otwierac go kombinerkami Ale nadal twierdze, ze asortyment w Twoim sklepie jest jednym z lepszych - wszedzie zdarzaja sie produkty, ktore nie przypasuja wszystkim, ale cala reszt jest na bardzo wysokim poziomie

jak przejedziesz białym żelem po wolnym brzegu to torcika nie będzie

==============
co do wycieków i ucieczek żeli
ewidentnie uciekają wszystkie coverowe - uwielbiają wręcz wyłazić z pudełeczek, rzeczywiście tylko te żele maja tendencję do wydostawania się na zewnatrz. Reszta towarzystwa raczej nie zwiewa

moje sposoby:
na żele z aluminiowymi, metalowymi patynkami przygrzanymi do słoika np. z Silcare (dostałam kilka probek no name kolorowych) - robię dziurkę na srodku tej aluminiowej patynki i przez dziurkę sobie zel nabieram
nigdy nic nie wyłazi.

na żele z piankową wkładką (jak nasze małe 5ml biały słoik) oraz te z białą plastikową nakładką - jak nasze 15ml bialy słoik, Black Line i Fashion - nigdy nie otwieram wczesniej niz po 4-5 godzinach po dostaniu ich do rąk. Czyli otwieram paczkę - ustawiam żel prawidłowo (wieczkiem do góry) i dopiero po kilku godzinach odkręcam.
Dlaczego?
Bo w transporcie mógł być do góry nogami obrócony i cały zel jest na wieczku, przy otwieraniu rozmaźgujemy żel po gwincie i po ptokach

Czyli: ustawiamy na półce (najlepiej w ciepłym miejscu np. na grzejniku) żeby spłynął do słoika i wtedy ta plastikowa pianka albo plastikowa przekładka są czyste

Nie dokręcamy nigdy mocno nakretek na słoikach z żelami które łatwo uciekają - bo pozostawiając lekko zakręcony słoik - zostawiamy mozliwość wydostawania się powietrza. Wtedy żel nie jest wypychany z powietrzem na gwint słoika. Nawet mozna po prostu tylko położyć nakrętkę na słoik ale nie zakręcać. Spróbujcie takiego sposobu

[losek78]

mi żele nie wyciekają- trzymam w kuferku w pokoju , mam różne słoiczki - black line , zwykle białe i te żele kolor silcare , wczesniej gdy tryzmalam żele w lodówce to nawet tam potrafiły wyjść ,
za to jeden akryl biały(nie od DR) wyłazi i jest stale proszek na gwincie a stoi w miejscu słoiczek

[stormm]

Napisane przez losek78

wczesniej gdy tryzmalam żele w lodówce to nawet tam potrafiły wyjść ,

losek a jak sobie poradziłaś z tymi żelami, po prostu przestałaś trzymać je w lodówce? czy nie wycierasz pędzelka o gwint, tak jak radzi dobra rada?

[losek78]

wydaje mi się że przez trzymanie w lodówce i wyciąganie następowała różniaca temperatur i żel przez to wychodził a pędzelek zawsze wycieram tak od środka brzegu bardziej , często też obcieram gwinty wacikiem z clinerem jak coś tak troche wyjdzie ale słoiczki zawsze są czyste jedynie na gwint coś trochę wyjdzie ale malutko

[ATnails]

W grudniu robiłam zakupy w dobrejradzie i jestem zadowolona.
Wszystko oki.
Ja żele trzymam w pojemniku ustawione jeden przy drugim tak, by nie przesuwały się i nic mi nigdy nie wycieka ;o)

Tylko z pędzli mi włosie wychodzi i to niestety wszystkich, a pracuję od paru lat i wiem jak pielegnować je, tylko jak chce człowiek zaoszczędzić to nie zawsze wyjdzie.

[dark01]

Czy ktos probowal juz Gellacq inails z dobrej rady?

[misiu235]

Ja zamówiłąm i dzisiaj wysłali, jak tylko się zjawią, to się podzielę opinią

[ona182]

czym najlepiej pokryc całego tipsa zeby nie bylo wogole widac plytki. Jaki żel kolorowy jest najlepszy do pokrywania calej plytki badz jakas farbka czy cokolwiek? bo brokatem raczej brzydko wyglada.

[monchita]

Napisane przez ona182

czym najlepiej pokryc całego tipsa zeby nie bylo wogole widac plytki. Jaki żel kolorowy jest najlepszy do pokrywania calej plytki badz jakas farbka czy cokolwiek? bo brokatem raczej brzydko wyglada.

którymś z kamuflaży, których w sklepie jest cała masa

[misiu235]

Już ma Gellacq na pazurkach - fajnie się go aplikowało, a teraz jestem w fazie testowania wytrzymałośni - nałożyłam najpierw primer bezkawasowy i topa, bo bazy nie było, a później 2 * kolor i znowu top.
Fajnie się błyszczy i zobaczymy, ile się utrzyma
Mycie podłóg wytrzymał bez szwanku

[ona182]

Napisane przez monchita

którymś z kamuflaży, których w sklepie jest cała masa

no tak ale jak klijentka bedzie chciala czerwone, niebieskie, czarne badz jeszcze jakikolwiek kolor to czym najlepiej?

[jewellina]

Bylam bardzo zadowolona z zeli easy off do czasu....
aplikacja super, nie podchodza powietrzem i sa elastyczne jak naturalki jednak strasznie sie przebarwiaja!!! dotknelam czarnych spodni i na pazurkach pozostaly czarno szare plamy ktore okropnie wygladaja jakby pazurki byly brudne. I w ogole niczym to nie schodzi, dopiero jak sie popiluje troszke. No ale wtedy traci sie juz polysk.
Zrobilam tez klientce i wrocila do mnie z okropnie przebarwionymi pazurkami. Zapytalam sie jej co robila a ona, ze tylko ciemne spodnie jakies zalozyla.
Glupio mi bylo strasznie. Boje sie tych zeli uzywac. Mam tez silikonowe z NSI Illusion i ten sam problem co w zelach DR wystepuje. wiec to chyba jakas ich sklonnosc
Czy mozna jakos temu zaradzic?

[misiu235]

Mi się wydaje, że wystarczy, jabyś je przemyła skinseptem i to przebarwienie powinno zejść
Ewentualnie możesz stosować lakier bezbarwny na silikon - on nie powinien się tak przebarwiać, a jeżeli jednak zawsze można go zmyć i polakierować na nowo

[Sztynka]

Misiu to dawaj fotkę jestem ciekawa jak to wygląda na pazurkach ?

[monioloma]

witam, zamówiłam niedawno u dobrej rady żel NO NAME MASKED tak dla wypróbowania, bo cena zachęcająca ale mam z nim jeden problem, mianowicie nie na wszystkich pazurach utwardza się tzn. przykładowo kładę go na 3 pazury (utwardzam pojednynczo) utwardzam czwarty a po wyciągnięciu z lampy jest tylko utwardzony z wierzchu a pod spodem żel zupełnie nie utwardzony(po naciśnięci wypływa z boków), a dodam że skórki w ogóle nie są zalane :/ próbawałam utwardzać po 4 min ale jest to samo co się dzieje, czemu na niektórych się nie utwardza, przecież wszytskie pazurki są opiłowane tak samo :/ z góry dziękuję za odpowiedzi

[jewellina]

klientka miala pomalowane lakierem i mimo to przebarwil jej sie zel. Skinseptem nie probowalam, cleanerem i zmywaczem nie schodzi.

Napisane przez misiu235

Mi się wydaje, że wystarczy, jabyś je przemyła skinseptem i to przebarwienie powinno zejść
Ewentualnie możesz stosować lakier bezbarwny na silikon - on nie powinien się tak przebarwiać, a jeżeli jednak zawsze można go zmyć i polakierować na nowo

[stormm]

Napisane przez monioloma

witam, zamówiłam niedawno u dobrej rady żel NO NAME MASKED tak dla wypróbowania, bo cena zachęcająca ale mam z nim jeden problem, mianowicie nie na wszystkich pazurach utwardza się tzn. przykładowo kładę go na 3 pazury (utwardzam pojednynczo) utwardzam czwarty a po wyciągnięciu z lampy jest tylko utwardzony z wierzchu a pod spodem żel zupełnie nie utwardzony(po naciśnięci wypływa z boków), a dodam że skórki w ogóle nie są zalane :/ próbawałam utwardzać po 4 min ale jest to samo co się dzieje, czemu na niektórych się nie utwardza, przecież wszytskie pazurki są opiłowane tak samo :/ z góry dziękuję za odpowiedzi

Wydaję mi się że może za grubą warstwę żelu nakładasz, spróbuj może nakładać dwie cieńsze warstwy.

[monchita]

Napisane przez stormm

Wydaję mi się że może za grubą warstwę żelu nakładasz, spróbuj może nakładać dwie cieńsze warstwy.

Ja miałam ten problem z maskedem i-nails, nie skapowałam, że mam stare żarówki. Wymień je i kładź właśnie dwie cieńsze warstwy zamiast jednej grubej.