Papież... :(

[virka]

Tak bardzo chciałabym posłuchać JEGO słów i nie rozpaczać...
Pomimo najszczerszych chęci nie mogę...

Wieczne odpoczywanie racz Mu dać Panie....

[Martiq:)]

na zawsze w naszych sercach........[*]

[Ines1985]

Ja juz troche sie uspokajam (chociaz bylam naprawde roztrzesiona )...
Pocieszam sie, ze on juz nie cierpi...
Ale jednoczesnie jak pomysle, ze Jego juz NIE MA to czuje w sercu ogromny ból.
Ostatnio tak cierpiałam po smierci Ukochanego Dziadka.

Na pewno jeszcze nie raz zaplacze z powodu dzisiejszej straty Najwspanialszego Czlowieka na świecie. Teraz wszedzie w mediach beda Go wspominac a ja nie moge na to patrzec bo od razu sie rozklejam... Poza tym jeszcze pogrzeb.

Wiem, ze prawie wszystkie czujecie teraz to co ja. To zjednoczenie, ta mysl ze nie jestem teraz z tym smutkiem sama, bardzo mi pomaga. Przeciez caly świat przeżywa to co sie dzis stalo.
Trzymajcie sie dziewczyny. Jakoś to bedzie.... Musi być.

Przepraszam za chaotyczny styl mojej wypowiedzi... Ale nie potrafie teraz pozbierac myśli .

[Mariti]

Brak słów ,brak myśl, odszedł ON....Człowiek , który odkąd pamiętam poprostu był, którego braku się nie spodziewałam, którego braku zrozumieć nie potrafię.Skończyło się Jego ziemskie życie i zmieniło się moje .....

[*karolka*]

[*karolka*]

szukał nas...

[houseofcolours]

[*]

[Lazy_Morning]

Karol Wojtyła, papież (TEN dobry papież) i słowa "nie żyje", "zmarł"- nie pasują do siebie... Niektórzy ludzie powinni być wieczni...
Nie wierzę, że to już 3 godziny... czas jakby stanął... Próbuję myśleć o tym, czego by chciał, o co prosił... ale chyba za wcześnie. Tak ciężko... tak źle...

[fianit]

[*] teraz naprawdę już TOTUS TUUS....vere Papa mortuus est....

[Alien]

[*]

[svenja]

Zatrzymajcie zegary, wyłączcie telefony
Rzućcie psu kość smakowitą, niech śpi najedzony.
Zdejmijcie palce z klawiszy, niech przy werblu cichym
Złożą trumny na marach i wejdą żałobnicy
Niech samoloty krążą, zawodząc nad głowami
I piszą na niebie skargę: "Nie ma go już między nami"
Załóżcie wstęgi z krepy na śnieżnych gołębic szyje
Niech w czarnych rękawiczkach policjant ruchem kieruje.
Był mą północą, południem, mym wschodem, zachodem moim
Tygodniem pracy pełnym, niedzielnym relaksem po znoju.
Dniem jasnym i mrokiem nocy, rozmową, pieśnią w drodze.
Miłość miała być wieczna, pomyliłem się srodze.
Nie chcę patrzeć na gwiazdy, pogaście je kolejno.
Zasłońcie szczelnie księżyc i zdemontujcie słońce,
Wylejcie oceany, powalcie korony drzew.
To wszystko na nic już nigdy nie przyda się.

(WYSTAN HUGH AUDEN)

Przepraszam za ewentualna pretensjonalnosc, chcialam tu zamiescic ten wiersz, uwazam, ze jest piekny, choc nie znam sie na poezji.

[weronika18]

[*][*][*]

[pikusia]

Dziękuję, Svenjo.
To nie tylko bardzo piękne, ale i kojące. Nie trzeba więcej słów.
Dobranoc.

[kasiura]

[`] Wieczny Odpoczynek Racz MU DAC PANIE!

[Santababala]

zatara napisał(a):
> A na mojej twrzy jest usmiech.Papiez bardzo sie meczyl,a teraz jest tam gdzie zawsze chcial byc
>
> Mysle ze jest na kremowkach w niebie

Na pewno jest na kremówkach. Pewnie z Miłoszem i księdzem Tisznerem....
uśmiechnijcie się...On jest w Niebie..

[TakaJaaa]

najwspanialszy człowiek na świecie podążył ku wieczności

tak strasznie mi żal

ale on bedzie czuwał nad nami z nieba i będzie się za nas modlił na pewno

[Bąbel]

Koniec pewnej epoki.
Świat toczy się dalej...

[*karolka*]

Wydaje mi sie ze piosenka Anity Lipnickiej - Ostatni list, moze byc taka piosenka ktora my piszemy do Papieza, a on do nas. Wiem ze jest ona tak naprawde o zakochanych, ale mi teraz bardziej pasuje do Ojca Swietego.

np.
Pisze do Ciebie ostatni list...

Wierze ze jeszcze, spotkamy sie... w kolejnym zyciu odnajdziesz mnie...
A ja wracam myslami do naszych miejsc... wciaz jestes tak blisko...
Wszystko ma swoj sens i czas...
Co ma byc nie ominie nas...
Choc zegnam sie z Toba, to jeszcze nie koniec...

[stell1985]

Choc przygotowywał nas na swoja smierć, to pomimo wszystko jest to dla mnie zaskoczeniem. Jestmi bardzo smutno ;( ubrałam sie dzis na czarno na znak mojej żałoby. W nocy we wszystkich oknach wystawiłam świece.... [ * ]

[TakaJaaa]

ja też miałam świeczki w oknach w nocy


co za cios

[nati__xxx]

Strasznie przeżyłam tą śmierć.Nigdy nie byłam zbyt religijna,ale takie osoby jak On zawsze bardzo ceniłam. Wczoraj mało nie dostałam jakigoś szoku,leżałam z moim M.już prawie usypialiśmy a ja jakoś odruchowo podniosłam głowę i spojrzałam na telewizor,a tam napis Jan Paweł II nie żyje...to było straszne...płakałam strasznie długo.

Ale pomijając to,dostałam dziwną wiadomość na gg (drażnią mnie wszystkie łańcuszki ale ta mnie zaciekawiła)Może już było o tym pisane tu na forum,ale ja piszę jeszcze raz bo nie sprawdzałam.
Data śmierci papieża: 02.04.2005 a więc 2+4+2+5= 13
Godzina: 21.37 2+1+3+7= 13
13+13= 26 lat pontyfikatu
13 był zamach na życie Jana Pawła II....

Może to tylko przypadek,zbieg okolicznoći,ale zdziwiło mnie to...

[nimfetka]

zjednoczony swiat...
Pierwszy raz świat pograzony jest z żałobie..
On zyje w naszych sercach...

[Smerfi]

[*]
Tatusiu tak mi Ciebie brak...

[Martinaf]

Nadja napisał(a):
> ja też miałam świeczki w oknach w nocy
>
>
> co za cios
Ja miałam wieczorem zapalone świeczki...na noc zostawiłam jedną w oknie...ale płakac nie mogłam bo odszedl do Nieba...do wieczności

[Myszołapka]

I cannot say, and will not say
That he is dead. He is just away.
With a cheery smile, and a wave of the hand,
He has wandered into an unknown land
And left us dreaming how very fair
It needs must be, since he lingers there.
And you-oh you, who the wildest yearn
For an old-time step and the glad return,
Think of him faring on, as dear
In the love of There as the love of Here.
Think of him still as the same. I say,
He is not dead-he is just away.

He Is Not Dead
James Whitcomb Riley

Nigdy nie będzię już takiego człowieka

[beakarp]

odszedl Pasterz nasz co ukochal lud....[*]

[Hexa]

Zabrakło słów by opisac ten smutek...

[Lexie]

A mi mama właśnie zarzuciła, ze jestem nieczuła, bo nie rozpaczam po Papieżu... że nie płacze...

Czy to źle, że ja wole to przeżywać w samotności? Że nie płacze przy wszystkich? Nie pobiegłam w nocy do kościoła jak mój brat? Dlaczego ona tego nie rozumie?

[_Meggy_]

"Dla wierzących śmierć ciała to tylko pewien etap wędrówki istnienia..."

[Basia21]

W moim sercu był i bedzie zawsze

"Wieczny odpoczynek...."