2006-08-11, 22:53 | #151 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja bajka :)
Wiadomości: 2 351
|
Dot.: Szynszyle:)
a oto i moj dziaboug
|
2006-08-12, 10:56 | #152 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Szynszyle:)
Cytat:
__________________
NIE BĄDŹMY OBOJĘTNI NA LOS NASZYCH BLIŹNICH!
https://wizaz.pl/akcje/adopcja_serca/ http://www.allegro.pl/my_page.php?uid=4269936 POMÓŻMY ZWIERZĘTOM W KORABIEWICACH!! http://www.republika.pl/bayka |
|
2006-08-14, 10:41 | #153 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
no tak, domek naprawdę duzy-mojego szynszyla sie nie umywa chociaz tez piętrowy
a czy wasze szynszyle mówią tzn. wydają jakies odgłosy?? |
2006-08-17, 10:50 | #154 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja bajka :)
Wiadomości: 2 351
|
Dot.: Szynszyle:)
zabciam: domek robiony na zamowienie, a i tak tanszy od sklepowych druciakow
moj wariat owszem, rozmawia sobie ze mna bardzo chetnie... pisku pisku pi pi szkoda tylko, ze dopiero wtedy, jak ja juz zgasze swiatlo i chce spac... albo o 3-4 w nocy mu sie na pogaduchy zbiera... praktycznie codziennie... i wez wtedy wstan i cos do niego powiedz, zeby mu smutno nie bylo ale wstaje, jak do dziecka bo jak nie, to przywali z calej pary galezia o polke albo zacznie obgryzac swoje schodki no czasem mam ochote go za drzwi wystawic ;D buraczany mis |
2006-08-17, 14:40 | #155 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
tak.......jednak te domowe zwierzołaki naprawde zaczęto hodować w zupełnie innym celu, niż my je mamy
|
2006-08-17, 21:41 | #156 |
Raczkowanie
|
Dot.: Szynszyle:)
Wymiotować mi się chce, kiedy widzę naturalne futra.
__________________
Dziękuję za uwagę.
|
2006-08-18, 13:35 | #157 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
nie moze na wymioty mi sie az nie zbiera ale to jednak smutne..............na początku myślałam, że jesli chodzi o szynszyle to z nich sie po prostu goli to futerko no ale teraz już wiem, że jest troche inaczej
|
2006-08-18, 21:42 | #158 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
ok. a jak zapełniacie czas swoim szylom.....tylko wypuszczając je po pokoju np. i niech se lata czy może sie jakos z nimi bawicie???
|
2006-08-19, 16:16 | #159 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
POMOCY!!!!!
pisząc to rycze.......moj szynszyl on jakos nie moze chodzi, i lezy z zamknietymi oczami, ma pewnie wzdecia---a to moze byc smiertele przeciez, zadzwonilam do weterynarza aon mi mowi ......., wie pan co mu jest: nie wiem, a moze mi pan jakos pomoc:...nie ----buuuuuuuuuu------ jak przeczytacie to pozniej, to moze byc juz za pozno...prosze , wiecie co moge więcej zrobić!??????!!!!!! |
2006-08-22, 13:25 | #160 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Po drugiej stronie tęczy
Wiadomości: 134
|
Dot.: Szynszyle:)
Karateczka Twój szynszylak czuje się dobrze?
Wczoraj kupiłam swojego na fermie Jest cudny Czarny aksamitny i kocha rodzynki Wczoraj trochę polatał po klatce, bo sam głupek się straszył Ale dzisiaj już daje się dotykać i leciutko nadgryza palce A nazywa się TOFIK. PS:Mam nadzieję, że się nie męczyłam na marne z pisaniem i ktoś to przeczyta |
2006-08-22, 14:02 | #161 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
NO PEWNIE ŻE PRZECZYTA!!!!!!!!
ja przynajmniej tak na całe szczęsliwe szczęście wszystko jest dobrze,a ja sie juz zastanawiałam co zrobie z klatką...........nie wiem jakim cudem udało mi sie mu pomóc, naprawde mialam takiego stracha, bo naczytałam sie ze to jest smiertelne...... A swoją droga to ten weterynarz mnie wkurzył naprawde...... Ja sie pytam czy wie pan co moze byc szynowi(po podaniu mu objawów) a on z taka obojetnością w głosie powiedział zwykłe NIE..........mialam ochote mu nawtykac ale.................teraz wiem ze weterynarzem powinni zostawac ludzie z pasją a nie dla pieniedzy np. Chociarz w sumie nie każdy hoduje szynszyla więc i weterynaz moze nie miec o nim bladego pojecia........no ale przeciez mógl powiedziec cos w stylu NIESTETY ALE NIE JESTEM W STANIE CI POMÓC................a on z tym swoim NIE wyskoczył jakbym sie go pytała o ~~~~~~ułamek kwadratowy liczby pi poniesionej do potęgi~~~~~~zdenerwował mnie chłop chyba bardziej niz sam fakt choroby szynszyla..........ufffff f PROSZE O WPISYWANIE SIE DO TEGO WĄTKU!!!!!!!!!!!!!! JEST ON WSPANIAŁY(ze względu na szynszyle oczywiście) |
2006-08-22, 21:38 | #162 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 282
|
Dot.: Szynszyle:)
Witam Kochane!
Odkąd pamiętam mój dom przepełniony był masą zwierzaczków... psy, czasami koty... papugi... Myszy, koszatniczki, myszoskoczki, kroliki. Na szczęście moi rodzice tak jak ja kochają zwierzęta i jeszcze nigdy nie odmówili mi przyjęcia do domu jakiegoś zwierzątka. Do niedawna (czyt. pare miesięcy temu) byłam szczęśliwą posiadaczką cudownej koszatniczki. Na imie miał Sokrates i był jakby to powiedzieć... koszatniczkowym psem! przychodził na zawołanie, chodził za mną po domu... domagał się przytulania... spał na kolanach a czasami nawet w łóżku. Niestety... parę miesięcy temu wyjechałam na jeden cały dzień w góry obejrzeć działkę. Nie wiem czy to przypadek, ale przez cały dzień miałam dziwne przeczucia co do Sokrateska. Wróciłam do domu około 23. Zastałam go martwego. Nie chorował... miał 2 lata. Poprostu umarł. A musiał umrzeć szybko... bo jeszcze przed wyjazdem bawiłam się z nim i był energiczny jak zwykle. Cóż... nie zbadane są wyroki. No ale nie piszemy tutaj ani o koszatniczkach ani o smutnych rzeczach (przepraszam ale jak zwykle się rozgadałam)... przejdę teraz BARDZIEJ do sedna. Niedawno (w piątek) wróciłam od mojego chłopaka z Holandii... nie będę teraz opisywać całej naszej historii (nie bójcie się ) ale powiem tylko, że perspektywa kolejnego rozstania przygnębiła mnie maksymalnie. Siedzę od piątku w domu... nigdzie nie wychodzę... chłopak przypomniał mi o moim pomyśle, czyli o zakupie szynszylka. Myślałam już o tym kiedyś, ale nie byłam w stanie nawet myśleć o posiadaniu jakiegokolwiek zwierzaka, ze względu na wspomnienia o Sokratesie. Jako że mam wakacje, mam trochę czasu postanowiłam jutro wybrać się do sklepu zoologicznego. Pogodzilam się już z wydatkiem rzędu 150zł (bo tyle właśnie kosztują Szynszyle w naszym zoologu w Galerii Handlowej, a nie znam innego lepszego)... przedtem jednak postanowiłam zajrzeć na allegro... z ciekawości. Wiedziałam, że wchodzi w grę tylko odbiór własny (a nigdy nie znalazłam niczego fajnego do odebrania w moim mieście - Kielce). A tutaj znalazłam wspaniałą ofertę! Ferma Szynszyli sprzedaje swoje młode szylusie również za pośrednictwem Allegro... i uwaga... za opłatą w wysokości 16zł przywożą Naszego małego stworka POD SAME DRZWI NASZEGO DOMU! w całej polsce... przejrzałam komentarze... przeczytałam wszystko... i postanowiłam zakupić tam mojego nowego pupila! Całkowity koszt (z przywozem) to 91zł. Chyba opłacalne, zwłaszcza, że dostanę również GRATIS: - TRANSPORTEREK -JEDZONKO W GRANULKACH NA MIESIAC -ZABAWKE JAKAS TAM -PIASEK KAPIELOWY -SIANKO NA 2 MIESIąCE PLUS ZIOLA -LITERATURKA jakas ksiazeczka o szynszylach -BRZOZOWE DREWIENKA DO SCIERANIA ZABKOW NA 6 MIESIECY -MIESZANKA ZIOłOWO-OWOCOWA -BRZOZOWE TROCINY NA WYśCIółKę -WAPIENKA DO ZGRYZANIA Oto stronka z tą aukcją: http://www.allegro.pl/item122400666_...szynszyle.html Mam nadzieję, że na nic się nie natnę... DZIęKUJę JEśLI TO WSZYSTKO CZYTAłYśCIE buziaaaki!
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! |
2006-08-22, 22:07 | #163 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
jesus maria....to jest cudna oferta naprawde, jezeli oczywiscise nie ma tam zadnego kantu..... i prosze zaglądaj tu czesciej bo nie wiem co sie stalo z dziewczynami od szynków, ale na razie nie widzialam ich tu
wiesz, ja zanim kupilam szynszyla to zastanawialam sie nad koszatniczką, ale mama jako,że nie znosi "ogoniastych" wybrała mniejsze zło i zgodziła sie na szynszyla. to bylo na tej aukcji:::: MASZ NIEWIELKIE MIESZKANIE, MAŁO MIEJSCA, CZASU... SĄDZISZ ŻE PIES BĘDZIE ZBYT WYMAGAJĄCY, A KOTY CI RACZEJ NIE LEŻA?? NIE CHCESZ PRZEZNACZAĆ CAŁEJ WYPŁATY NA UTRZYMANIE ZWIERZAKA... mysle ze to jest zwykla reklama, bo sugeruja tu ze szynszyl to rybki i jak wsypiesz i, jedzenie, wymienisz wode to masz spokoj!!!!!!!!! SZYNSZYL POTRZEBUJE MNIEJ WIECEJ TYLKE ZAINTERESOWANIA CZASAMI CO PIES!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!! |
2006-08-22, 22:21 | #164 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
prosze wpisujcie sie na ten wątek
|
2006-08-22, 22:30 | #165 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 282
|
Dot.: Szynszyle:)
Karateczko... wiem dobrze, że jest to chwyt reklamowy... mimo to opiekę zwierzątku napewno zapewnię a cena i ten dowóz do domu to naprawdę cudowna oferta... Mam nadzieję, że na nic się nie natnę... ale czytając komentarze, myślę że nie!
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! |
2006-08-22, 22:35 | #166 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 110
|
Dot.: Szynszyle:)
Oto stronka z tą aukcją:
http://www.allegro.pl/item122400666_...szynszyle.html Kropeczko moj Tofik pochodzi z tej samej aukcji. Zamowilam go (a raczej ją) 5 miesiecy temu. Przyszedl ladny, zdrowy, duzy jak na 4 miesiecznego szylka. Do aukcji mialam 2 wielkie minusy. Transport - male tekturowe pudeleczko, z zakratowanym otworem moze 5x5cm maksymalnie. W srodku trotki, nawet nie pamietam czy mial cos do jedzenia. Drugi minus - trudny kontakt z wlascicielem i dlugie oczekiwanie na szylka. Aaa! ksiazka o szylkach to kilka stron kserowek, moim zdaniem bardziej zyciowe rzeczy na temat hodowli mozna znalezc na necie. Nie wiem czy powinnam pisac tu te rzeczy - ale forum po to wlasnie jest. Ale jak widac (postaram sie zalaczyc fotke Tofika) ta podroz mu na szczescie nie zaszkodzila. Oki teraz sprobuje nauczyc sie wstawiac fotki... No niestety nie chca mi sie zalaczyc fotki, nie pochwale sie szylkiem |
2006-08-22, 23:36 | #167 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 282
|
Dot.: Szynszyle:)
ojj... SZKODA WIELKA próbuj dalej, proszę! ile dni czekałaś na dostawę szynszylka???? bo tam jest napisane, że 2-4 dni robocze HMM...
Mam nadzieję, że do tego momentu coś się zmieniło! opisują tam dokładnie, że transporterek jest sprawdzony przez kogośtam... hmmm o kurcze... tak się rozpisałam, że nie podalam stronki z tą aukcja... heh... dziękuję Agnes !!!!
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! |
2006-08-23, 09:23 | #168 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
chciałam sie spytac czy płacicie przy odbiorze do rak własnych, czy jakoś inaczej??
|
2006-08-23, 10:24 | #169 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 282
|
Dot.: Szynszyle:)
Płacę przelewem.... już przelałam pieniążki na konto. Tyle dobrego, że jest to Allegro i w razie oszustwa można tą sprawę korzystnie rozwiązać... nie sądzę jednak aby istniało prawdopodobieństwo przekrętu. Sprzedawca ma bardzo dobrą opinie na allegro.
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! |
2006-08-23, 12:49 | #170 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
ale ja chyba bym sie jednak nie zdecydowała na takie kupno zwierza.....bo w końcu nawet nie możesz sobie go wybrac z wyglądu
ja kupilam mojego w czerwcu w sklepie, i chcialam sie zapytac czy te szyny z ferm hodowlanych są wiekrze niz ze sklepów(czy zalezy to od rasy), bo patrzac na zdjecia to tamte są ogromne w porównaniu do mojego, który jest wielkości małej świnki morskiej ??? |
2006-08-23, 15:50 | #171 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 282
|
Dot.: Szynszyle:)
Hmm... szczerze mówiąc to nie mam pojęcia. Napisane jest, że jest to szynszyla MAłA... jednak okaże się jak przyjedzie
Powiem Ci, że ja lubię zwierzątka nie tylko ze względu na wygląd. Kupuję Szynszylka nie dlatego, że jest piękny (bo jest) i wziełabym go również wtedy gdyby miał urwane uszko lub miał inny mankament urody. PS. NADAL CZEKAM NA INFO OD WłAśCICIELA... ciagle cisza....
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! |
2006-08-23, 17:15 | #172 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
naprawde życze Ci poffodzenia z tym szylem z internetu.......
a jak juz go bedziesz miala to sie poprostu zakochasz, mowie ci przed chwila byłam w sklepie zoologicznym i tam byly 2 szynki takie malutkie (jak mój zresztą) ale one były tak słodko przytulone do siebie i sobie spały.................... .. jejuuuuu to było piękne naprawde i tak sobie mysle czy w przyszłosci nie dokupic Borysowi towarzysza............... ......... |
2006-08-23, 17:18 | #173 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 282
|
Dot.: Szynszyle:)
Hihi... no też tak myślę!!! dzisiaj oglądałam sobie Szylki w sklepie zoologicznym) JUZ SIE NIE MOGE DOCZEKAC AZ BEDE MIALA SWOJEGO eheheh buźka
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! |
2006-08-23, 17:39 | #174 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
szynszyle moim zdaniem sa najlepszymi zwierzami zaraz po psie oczywiście(ale mogę być nieobiektywna, bo tylko takie zwierzeta mam w domu)
edit: kropeczka czemu nie masz avatarka widocznego??? |
2006-08-23, 18:23 | #175 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 282
|
Dot.: Szynszyle:)
HIHIHI... ja w ogóle nie mam avatarka zawsze brakuje mi czasu, żeby ustawic ale... już ustawiam! zmotywowałaś mnie
JUż~!!! JA I MóJ Tż
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! |
2006-08-23, 19:46 | #176 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
no.....i od razu lepiej
|
2006-08-23, 20:20 | #177 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Po drugiej stronie tęczy
Wiadomości: 134
|
Dot.: Szynszyle:)
Agnes też masz Tofika Mój to diabeł wcielony Dopiero trzeci dzień, a już lata po ścianach i wskakuje na kanapę. Ae za to nie ma problemu z wprowadzeniem go do klatki. Fajne zwierzątko, tylko, że tak powiem "trochę" żywiószcze (tak to się pisze ) i doprowadza mnie do szewskiej pasji, bo trza latać za nim po pokoju, a że mam dobre serce to zapewniam mu 1,5-2h biegania.
|
2006-08-23, 20:34 | #178 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 282
|
Dot.: Szynszyle:)
Hihihi! no proszę... w takim razie ma w sobie coś z koszatniczki (w końcu są spokrewnione) Zawsze jednak myślałam, że Szylki są spokojniejsze... głównie ze względu na to, że koszatniczki i szylki można trzymać razem ALE nie zaleca się tego robić, gdyż koszatniczki zawracają głowę szylkom (które często leniuchują). Z tego wynika, że Szylki mają zmienne humorki
__________________
Welcome to my truth... I STILL LOVE! |
2006-08-23, 22:29 | #179 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: ~.~.~.~
Wiadomości: 6 683
|
Dot.: Szynszyle:)
oj tak ,te sa bardzo zmienne........raz otwieram klatke a on mi wprost wskakuje na rece bo chce wyjsc, a ja nie mam czasu bo cos tam, za moment juz moge go wyjąc na "pobieganie" ,a ten zmienił zdanie i woli lezec na gałęzi
|
2006-08-24, 12:09 | #180 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2002-08
Wiadomości: 110
|
Dot.: Szynszyle:)
Przepraszam ze tak pozno, na szylka czekalam kolo 2 tygodni a na kazdego maila kolo 2 dni. Mam nadzieje ze zmienili cos z tymi transporterkami. Placilam przelewem z gory. Ale plusem wielkim szylow z fermy jest to ze sa naprawde bardzo zadbane i rzeczywiscie ciut wieksze (utuczone pewnie) niz te z zoologow. Moze poszukaj na necie fermy w okolicach Twojego miasta, jest ich dosc wiele w Polsce.
Od siebie polecam kupowanie szylkow ani z zoologa, ani z fermy (oprocz tego co pisalam w poscie wyzej, dochodzi tu brak kontaktu z ludzmi, przez co szyl dluzej sie oswaja), a urodzone w domowej hodowli. Takie sa od urodzenia z ludzmi, czasem od razu daja sie brac na rece itd. Wlasnie poluje na szynszylka aksamitnego z przydomowej hodowli, zeby Tofler mial kompana do zabaw, ale ciezko cos znalezc. buzki i pozdrawiam, postaram sie zamiescic fotki Tofika jak najszybciej |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:57.