Ospa wietrzna

[GoodNight]

Moje dziecko ma ospe. Bylismy u lekarza, który przepisał leki, kazał smarowac krosty płynnym pudrem i 10 dni siedziec w domu. Wszytsko ok tylko, ze nie zapytałam go ile czasu mam te krostki smarowac? Czy przez cały okres kwarantanny? Czy do momentu jak zrobią sie strupki? I juz dalej nie wysuszac? Moze któras z was mogłaby mnie oswiecic?

[paula78]

Puder jest do du.. ja polecam taki fioletowy płyn ,działa lepiej i szybciej.
Smarowac do upadłego, aż nie zaczną odpadac strupki.

[_Brawura_]

Polecam Variderm. Stosuje się do ustąpienia objawów.

[karolinaP103]

Pudrem płynnym powinno się smarować aż strupki odpadną- krostki najpierw się wysuszą, zrobią się strupki (uwaga nie zrywać strupków!!) i same odpadną.Najlepszy efekt daje smarowanie każdej krostki pędzelkiem (takim od farbek) ale taki zabieg 3 razy dziennie jest czasochłonny.

[poissonivy]

Napisane przez karolinaP103

Pudrem płynnym powinno się smarować aż strupki odpadną- krostki najpierw się wysuszą, zrobią się strupki (uwaga nie zrywać strupków!!) i same odpadną.Najlepszy efekt daje smarowanie każdej krostki pędzelkiem (takim od farbek) ale taki zabieg 3 razy dziennie jest czasochłonny.

Puder płynny jest do doopy (zgadzam się Paulą w 100%).

Najlepszy jest fiolet na alkoholu, wprawdzie potem dzieciak ma przez 2 tygodnie fioletowe kropki, ale wysuszają się i odpadają bardzo szybko, nie swędzą.

No i lek antywirusowy trzeba przyjmować, wtedy nowe krostki nie będą powstawać. Nie pamiętam niestety nazwy, ale jak tylko moja mała zaczęła go przyjmować momentalnie krostki przestały wychodzić.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Czymkolwiek nie posmarujesz, tak jak piszą dziewczyny - póki nie odpadną.

[Jaatkaa85]

Ja smarowałam pudrem i u nas sie sprawdził, a to fioletowe cholerstwo nieźle brudzi.
Zyczę wytrwałosci Tobie i dziecku.

[GoodNight]

Jezeli chodzi o puder to u nas sie sprawdza super. Po kilku dniach małemu zrobiły sie strupki. Nowe krostki sie nie pojawiają.
Wiec jesczze kilka dni i zakonczymy kuracje.

[evela28]

Napisane przez paula78

Puder jest do du.. ja polecam taki fioletowy płyn ,działa lepiej i szybciej.
Smarowac do upadłego, aż nie zaczną odpadac strupki.

to zależy komu
u starszej sprawdził się puder, u młodszej ani puder ani fiolet, płacz nieustanny, wszystko zmyłam i nie smarowałam niczym, było lepiej

swoją drogą jak poprosiłam w aptece fiolet to pani zrobiła wielkie oczy że to na ospę

[gretelka]

Odświeżam dzisiaj się dowiedziałam, że mój mały przedszkolak ma ospę, pani doktor zapisała mu puder płynny do smarowania. Zastanawiam się jednak nad zakupem fioletu, bo jest szeroko polecany, pytanie tylko czy jest lepszy od tego pudru czy tak samo dobry? Stosował ktoś to i to i ma jakieś porównanie?

[e.v.a]

Napisane przez gretelka

Odświeżam dzisiaj się dowiedziałam, że mój mały przedszkolak ma ospę, pani doktor zapisała mu puder płynny do smarowania. Zastanawiam się jednak nad zakupem fioletu, bo jest szeroko polecany, pytanie tylko czy jest lepszy od tego pudru czy tak samo dobry? Stosował ktoś to i to i ma jakieś porównanie?

ja dziecka nie mam i nim nie jestem a ospę przechodziłam w październiku.
Stosowałam i to i to na plecy fiolet ( tam mialam najwięcej krost i najbardziej bolały), resztę ciała pudrem. Jedno i drugie mi pomagało, jeśli chodzi o puder to minusem dla mnie było to że oblepiał mi ciało czego nie lubię i czułam się ciągle brudna .
Dobrym pomysłem jest też kąpiel w kalii.

[Ineczka33]

Napisane przez gretelka

Odświeżam dzisiaj się dowiedziałam, że mój mały przedszkolak ma ospę, pani doktor zapisała mu puder płynny do smarowania. Zastanawiam się jednak nad zakupem fioletu, bo jest szeroko polecany, pytanie tylko czy jest lepszy od tego pudru czy tak samo dobry? Stosował ktoś to i to i ma jakieś porównanie?

My właśnie skończyliśmy ospę. Smarowaliśmy młodego gencjaną (to ten słynny fiolet), bo jest najskuteczniejszy wystarczy raz posmarować dojrzałą krostę. Te białe mazidła oblepiają krosty i powodują słabe wysuszanie krost. Krosty pod nimi źle się wysuszają i dłużej, zdaniem naszej pediatry, trwa leczenie.
Polecam fiolet, to nic strasznego i jest skuteczniejszy.
W czasie ospy warto kąpać dziecko w słabym roztworze nadmanganianu potasu (bladoróżowy roztwór), bo działa bakteriobójczo.

Należy dziecko często kąpać (bardzo krótkie kąpiele, ale często), bo łuszczące się krosty i w ogóle skóra to świetna pożywka dla bakterii, grzybów i innego ustrojstwa, które lęgnąc się na skórze powoduje wtórne zakażanie krost. Wystarczy prysznic i mydło antybakteryjne, żeby spłukać to co zostało wysuszone.

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Napisane przez poissonivy

Puder płynny jest do doopy (zgadzam się Paulą w 100%).

Najlepszy jest fiolet na alkoholu, wprawdzie potem dzieciak ma przez 2 tygodnie fioletowe kropki, ale wysuszają się i odpadają bardzo szybko, nie swędzą.

Tak, tylko jeśli krosty są w buzi to roztwór wodny wówczas.

Napisane przez poissonivy

No i lek antywirusowy trzeba przyjmować, wtedy nowe krostki nie będą powstawać. Nie pamiętam niestety nazwy, ale jak tylko moja mała zaczęła go przyjmować momentalnie krostki przestały wychodzić.

Ja jeszcze polecam coś przeciwhistaminowego, wówczas krosty tak nie swędzą. U nas młody prawie sie nie drapał.

[e.v.a]

Napisane przez Ineczka33

Ja jeszcze polecam coś przeciwhistaminowego, wówczas krosty tak nie swędzą. U nas młody prawie sie nie drapał.

popieram