:( - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-04-07, 22:28   #151
Eilo
Rozeznanie
 
Avatar Eilo
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 798
Dot.: :(

Cytat:
Napisane przez Paulinozaur Pokaż wiadomość
Dziewczyno, nie gdybaj i nie wymyślaj... Ogólnie to już nie wiem po co ten cały wątek, bo przecież zrobisz tak jak uważasz.
Tutaj, jak widzisz, nikt Ci nie będzie bił brawo, jakkolwiek postanowisz. To Twoje życie i nic nam, obcym babom, do tego.
Jeśli chciałaś poznać odpowiedź na pytanie, jak internautki postrzegają sprawę aborcji (bo mam wrażenie że o to głównie chodziło), to jak widzisz nikt nie ma zamiaru zadzwonić na policję, zamknąć Twojego ginekologa w kryminale ani spalić Cię na stosie jeśli postanowisz przerwać ciążę. Bozia też nie zstąpi z chmur i nie porazi Cię piorunem jeśli nie uwierzysz sama w to, że to straszny grzech i powinnaś za niego cierpieć.

Powiem Ci tak od serca, w gorącej nadziei że jednak nie jesteś trollem:
Zamiast siedzieć na forum i przejmować się co ludzie wypisują (no sama też się nieźle produkowałam w tym wątku) to zacznijcie z chłopakiem coś robić! Kobieto, jesteś w 9 tygodniu! Decyduj się: w te czy wewte i działaj: zacznij załatwiać dziekankę albo przeciwnie, szukać odpowiedniego lekarza, bo czasu masz niewiele - jeśli chcesz urodzić to najlepiej mieć wszystko ogarnięte jak najwcześniej, a jeśli usunąć, to chyba sama wiesz że im bardziej zaawansowana ciąża, tym większy to jest hardkor i masakra.

Dziękuję za uwagę i znikam, bo nic mądrego tu się już nie da wymyślić. Trochę się przejęłam bo sama studiuję medycynę (wprawdzie za granicą i realia są nieco inne), więc poczułam pewnego rodzaju solidarność Nadal mam cichą nadzieję że nie trollujesz :P Trzymaj się i życzę szczęścia.
Wreszcie ktoś trafił w sedno!
Eilo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-07, 22:32   #152
Ash
Wtajemniczenie
 
Avatar Ash
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 470
Dot.: :(

Cytat:
Napisane przez triloo Pokaż wiadomość
nie potrafie przyjasc optymistycznej wizji swiata mojego chlopaka, On nie akceptuje tego, ze moge myslec o nie urodzeniu dziecka...
Nie wiem, czy ktoś już o tym pisał, ale wybaczcie, nie chce mi się przekopywać przez cały wątek... wielokrotnie czytałam, że kobiety po aborcji nie dawały sobie rady psychicznie, dręczyły ich wyrzuty sumienia, popadały w depresje i na lata miały rozwalone życie.
Autorko wątku, weź to pod uwagę. Teraz wydaje Ci się, że aborcją pozbędziesz się kłopotu, ale nie przewidzisz, jak będziesz się czuła, gdy to się już stanie. Może właśnie dopiero wtedy będziesz miała ogromny problem ze sobą i zawalisz studia, związek i pracę.
__________________
Ty też możesz pomóc dzieciom spełnić ich marzenia
Ash jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-07, 23:15   #153
Madia
Zakorzenienie
 
Avatar Madia
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 398
Dot.: :(

Cytat:
Napisane przez Ash Pokaż wiadomość
Nie wiem, czy ktoś już o tym pisał, ale wybaczcie, nie chce mi się przekopywać przez cały wątek... wielokrotnie czytałam, że kobiety po aborcji nie dawały sobie rady psychicznie, dręczyły ich wyrzuty sumienia, popadały w depresje i na lata miały rozwalone życie.
Autorko wątku, weź to pod uwagę. Teraz wydaje Ci się, że aborcją pozbędziesz się kłopotu, ale nie przewidzisz, jak będziesz się czuła, gdy to się już stanie. Może właśnie dopiero wtedy będziesz miała ogromny problem ze sobą i zawalisz studia, związek i pracę.
Owszem było to poruszane. Nie każdy ma depresje, myśli samobójcze i szlag wie co jeszcze po aborcji. Każdy ma swój mózg i sumienie.

End of story.
__________________



Zakręcona na punkcie zakręconego włosa od 22.02.2012
Madia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-07, 23:30   #154
triloo
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 14
Dot.: :(

Cytat:
Napisane przez Paulinozaur Pokaż wiadomość
Jeśli chciałaś poznać odpowiedź na pytanie, jak internautki postrzegają sprawę aborcji (bo mam wrażenie że o to głównie chodziło), to jak widzisz nikt nie ma zamiaru zadzwonić na policję, zamknąć Twojego ginekologa w kryminale ani spalić Cię na stosie jeśli postanowisz przerwać ciążę. Bozia też nie zstąpi z chmur i nie porazi Cię piorunem jeśli nie uwierzysz sama w to, że to straszny grzech i powinnaś za niego cierpieć.\
Po pierwsze - zapewne jesteś dorosła kobietą - proszę, dyskutuj na poziomie. Bez ironii - to trochę trudniejsze, ale się opłaca. Nie napisałam NIC co upoważnia Cię do żartów na temat porażenia mnie piorunem za grzechy ciężkie i jeszcze gorsze.
Daruj sobie.

Po drugie - wyjaśniłam, w jaki celu założyłam wątek - wystarczy przeczytać. Nie wydaje mi się, żebym się tylko do tematu aborcji odnosiła... Nie napisałam - "chce usunąc, a ginekolog nie.co robic?"...

Jak to ujęłaś - "obcym babom" nic do mojego życia, jak i nikomu do zycia kogoś innego...Co robisz na takim forum jak to?w takim temacie jak te?które poruszają intymne sprawy życia różnych osób?
czasami ludzie chcą się poporstu wygadac...

i wydaje mi się, ze zrobilabym BARDZO glupio gdybym w dobe po rozpetaniu sie tego wszystkiego poleciala do lekarza zeby nie urodzic - wiem, ze nie mam czasu, wiem, zemusze sie spieszyc z decyzjami, ale chce pozbierac wlasne mysli.

Trollem bynajmniej...-nie jestem.
triloo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-07, 23:41   #155
Ash
Wtajemniczenie
 
Avatar Ash
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 470
Dot.: :(

Cytat:
Napisane przez Madia Pokaż wiadomość
Owszem było to poruszane. Nie każdy ma depresje, myśli samobójcze i szlag wie co jeszcze po aborcji. Każdy ma swój mózg i sumienie.

End of story.
No i nigdy nie wiadomo, jak się ten mózg i sumienie w danej sytuacji zachowana. Przed faktem może się wydawać, że będzie tak i tak, a po fakcie może się okazać zupełnie coś innego
__________________
Ty też możesz pomóc dzieciom spełnić ich marzenia
Ash jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-08, 00:43   #156
Paulinozaur
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 156
Dot.: :(

Cytat:
Napisane przez triloo Pokaż wiadomość
Po pierwsze - zapewne jesteś dorosła kobietą - proszę, dyskutuj na poziomie. Bez ironii - to trochę trudniejsze, ale się opłaca. Nie napisałam NIC co upoważnia Cię do żartów na temat porażenia mnie piorunem za grzechy ciężkie i jeszcze gorsze.
Daruj sobie.

Po drugie - wyjaśniłam, w jaki celu założyłam wątek - wystarczy przeczytać. Nie wydaje mi się, żebym się tylko do tematu aborcji odnosiła... Nie napisałam - "chce usunąc, a ginekolog nie.co robic?"...

Jak to ujęłaś - "obcym babom" nic do mojego życia, jak i nikomu do zycia kogoś innego...Co robisz na takim forum jak to?w takim temacie jak te?które poruszają intymne sprawy życia różnych osób?
czasami ludzie chcą się poporstu wygadac...

i wydaje mi się, ze zrobilabym BARDZO glupio gdybym w dobe po rozpetaniu sie tego wszystkiego poleciala do lekarza zeby nie urodzic - wiem, ze nie mam czasu, wiem, zemusze sie spieszyc z decyzjami, ale chce pozbierac wlasne mysli.

Trollem bynajmniej...-nie jestem.
Przepraszam, nie chciałam Cię urazić. Faktycznie mój sposób bycia jest wyjątkowo ironiczny i zdaję sobie sprawę że dla wielu osób może być irytujący.

Dlaczego się tu produkuję a Ty chcąc-niechcąc czytasz moje mądrości, mimo że sama uważam to za bezsensowne? Załóżmy że jestem wysłannikiem niebios, który zstąpił na ziemię żebyś zdała sobie sprawę z tego głupiego paradoksu: niby się nie znamy, niby nie mamy szansy się spotkać w realnym życiu, niby nic Cię nie obchodzi moja opinia, a jednak się nią zdenerwowałaś, a przynajmniej przejęłaś. Jaki to ma sens, zwłaszcza że chodzi o sprawę która jest tak niesamowicie ważna i przesądza o całym Twoim życiu?

Jeśli pomaga Ci zwierzanie się przypadkowym ludziom z tego co Cię spotkało to dobrze, tylko że sprawa jest na tyle kontrowersyjna że to prowokuje niezliczone opinie i komentarze (przynajmniej moje sprowokowało, a jednak rzadko tu piszę) które w Twoją sytuację nic nie wniosą, a tylko sprawią, że jeszcze bardziej będziesz chwiać się na tej cienkiej linie po której stąpasz.

Ode mnie... wyrazy życzliwości. Jeszcze raz przepraszam, starałam się napisać coś z sensem ale to nie takie proste.
Paulinozaur jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-08, 01:28   #157
Arrianna
Zakorzenienie
 
Avatar Arrianna
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
Dot.: :(

Cytat:
Napisane przez Cocaine essence Pokaż wiadomość
Ale ja Cię nie osądzam.
Wyrażam swoje zdanie , takie a nie inne.
Medycyna, jak sama pewnie wiesz , daje teraz możliwość wczesnego wykrycia chorób.
Uważam, że jeżeli dziecko ma się męczyć całe życie( ostatnio widziałam program o dziewczynce z jakimś upośledzeniem , ledwo widzącej, nic nie słyszącej , nie ruszającej się prawie, nie jedzącej normalnie z mnóstwem dolegliwości i problemów) to lepiej jest usunąć ciąże. Ja bym tak zrobiła, bo nie wiem czy chciałabym żyć chociażby będąc na wózku, a co dopiero będąc prawie rośliną.Nie chciałabym skazywać mojego dziecka na taki los. I wtedy jak najbardziej rozumiem chęć pomocy sobie i w tym wypadku dziecku. Bo na ozdrowienie z takich dolegliwości czy nawet dożycie kilku lat ma szanse zerowe.I te kilka lat są pełne tylko bólu. Podziwiam osoby , które decydują się na opiekę nad takimi dziećmi.

Ale ciężko mi znaleźć uzasadnienie dla zabicia zdrowego dziecka.
Wiem, że to dużo prostsze w Twojej sytuacji, bo jak sama wcześniej napisałam, miałam długi czas takie poglądy i miałabym pewnie jeszcze wiele argumentów ,,za" , które sama powtarzałam.
Ale przekonałam się , że w sytuacjach beznadziejnych też musi być kiedyś dobrze.

Nie jest to kwestia wiary, ale moje własne luźne przemyślenia, które przecież nic nie zmienią w Twojej sytuacji.
Najważniejsze to chyba żyć zgodnie ze sobą.
To jest temat tak skomplikowany, pełny scenariuszy , które można sobie wymyślać , że nigdy nie dojdziemy tu wszystkie do porozumienia, ani do niczego się nie przekonamy.
Ok czyli niewygodność dziecka dla rodzica nie jest podstawą do aborcji a niewygodność dziecka dla państwa jest? Czy serio myślisz że ludzie z np syndromem downa marzą codziennie o tym żeby się nie urodzić?

edit: o jeszcze coś, jak zapewne wiesz albo i nie testy prenatalne opierają się na badaniu genotypu a to jak rozwinie się choroba zależy też od czynników środowiskowych. Można wykryć ileś tam chorób ale nie da się oszacować z jaką siłą uzewnętrzni się dany gen w fenotypie. Choćby już wspomniany syndrom downa - może być naprawdę ciężkim upośledzeniem z wieloma chorobami towarzyszącymi ale i lekkim z mniejszymi dysfunkcjami. Bedziemy usuwać wszystkich jak leci? Czy rzucamy monetą i liczymy że losowo uda się wybrać tych mniej chorych?
To jest troska o dobro dziecka czy troska o wygodę rodzica który woli mieć zdrowe dziecko?
Jak troska o wygodę rodzica to czemu nie usuwać też zdrowych dzieci?

Edytowane przez Arrianna
Czas edycji: 2011-04-08 o 01:34
Arrianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-04-08, 08:43   #158
201801022117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
Dot.: :(

Cytat:
Napisane przez Ash Pokaż wiadomość
Nie wiem, czy ktoś już o tym pisał, ale wybaczcie, nie chce mi się przekopywać przez cały wątek... wielokrotnie czytałam, że kobiety po aborcji nie dawały sobie rady psychicznie, dręczyły ich wyrzuty sumienia, popadały w depresje i na lata miały rozwalone życie.
Autorko wątku, weź to pod uwagę. Teraz wydaje Ci się, że aborcją pozbędziesz się kłopotu, ale nie przewidzisz, jak będziesz się czuła, gdy to się już stanie. Może właśnie dopiero wtedy będziesz miała ogromny problem ze sobą i zawalisz studia, związek i pracę.
Chciałabym dodać, że kobiety po urodzeniu dziecka mają również depresję poporodową, gdzie potrafią zostawić dziecko na środku ulicy (widziałam na własne oczy), czy to dziecko zostawić na śmietniku, lub zabić.
201801022117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-08, 09:01   #159
Buenaestrella
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 582
Dot.: :(

Autorko,
Wszystkie moje koleżanki wpadały w panikę gdy zachodziły w ciążę nieplanowaną. I wszystkie na koniec są zgodne, że to fajnie się stało, że dziecko jest wcześniej - tak naprawdę to po studiach medycznych ciężko o dobry moment na dziecko, jeśli uda Ci się (czego Ci życzymy! na pewno Ci się uda!) będziesz miała wielki plus na początku kariery - dziecko odchowane.

W taką nieplanowaną ciążę na początku studiów zaszła moja przyjaciółka. Jej sytuacja była łatwiejsza - bo studia miała łatwiejsze, i trudniejsza zarazem - bo była matką samotną. Poradziła sobie, już kończy - a dziecko czeka grzecznie w przedszkolu A nikt nie wierzył, że jej się uda, poza nią samą...

gdy ja studiowałam, sporo dziewczyn z brzuchem chodziło po uniwersytecie. Nie pytałam, jak sobie radzą, ale zawsze wykładowcy byli do nich nastawieni pozytywnie - raczej jak dziewczyna z dzieckiem czy brzuchem prosiła o dodatkowy termin kolokwium, to jej przyznawano i tyle...


Co mi przychodzi do głowy z rzeczy do sprawdzenia:
- może są w stanie pomóc Ci rodzina/przyjaciele, nawet tyle, żeby zabrać dziecko do siebie na tydzień na sesję (no to raczej rodzina oczywiście )) albo obiecać, że od czasu do czasu dziecka przypilnują (przyjaciele?)

- podzwonić po znajomych/rodzinie którzy mieli dzieci w ciągu ostatnich kilku lat - z ciuchów/wózków/zabawek dzieci szybko wyrastają, można skompletować przyzwoitą wyprawkę z używanych rzeczy. To nie żaden wstyd, wielu osobom szkoda wyrzucić prawie nowe ubranka więc trzymają gdzieś w worach i tylko czekają, aż będzie komu oddać

- żłobek - uwaga, z tym jest dramat. Od razu gdy dziecko ma pesel wpisujemy na listę oczekujących.

- socjal. Czy pracowałaś na umowę o pracę, żeby Ci jakieś roszczenia przysługiwały z tego tytułu? jeśli nie - i tak zorientować się, poczytać, popytać, co możesz dostać od Ojczyzny. Na pewno becikowe x2, na pewno na uczelni stypendium socjalne, na pewno zapomoga okolicznościowa z uczelni (trzeba wystąpić z wnioskiem, nie wiem, jak jest na akademiach, na uniwerkach przy ciąży to prawie automat). Dalej zapomogi socjalne, jeśli mieszkasz dłużej w jednej dzielnicy (warszawy )/mieście (poza warszawą) co Ci szkodzi wystąpić o mieszkanie komunalne, a nóż Ci za rok dwa przyznają. Pewnie da się więcej... W tym kredyt studencki (to jest chyba 500 lub 700 zł, fakt że trzeba dwóch żyrantów). Dodatek mieszkaniowy.

- mieszkanie - to brzmi szalenie, ale w niektórych miastach ciągle są skrzydła rodzinne w akademikach. jest tanio i fajnie towarzysko, bo same młode mamy.

- opieka nad dzieckiem - nie ma któreś z was emerytowanej mamy, która chętnie by pomogła?

- o to czy będziesz mogła w ciąży studiować medycynę zapytaj lepiej w dziekanacie, niż ginekologa. Może są jakieś rozwiązania - indywidualny tok studiów? Możliwość przełożenia przedmiotów na trzeci rok? Tak naprawdę to przecież problem będzie tylko z pierwszym semestrem następnego roku, w najgorszym razie, jeśli nikt Ci na rękę nie pójdzie zawsze możesz po prostu te przedmioty zignorować i zrobić je rok później w trybie warunkowym..

- pogadać z chłopakiem, poplanować - czy dacie radę bez dziekanki itp... Stracony rok to nie jest tragedia, tragedią jest wziąć na siebie za dużo i nie udźwignąć...

- nie martwić się, odpoczywać!
(wiem, łatwo powiedzieć....)


Co pocieszające - ja też bym się załamała gdybym zaszła w ciążę teraz, a jestem już niby po studiach. Po prostu dziecko to wielka rewolucja w życiu, któa wszystko zmienia i przewartościowuje - ale nie znam nikogo, kto by powiedział, że żałuje, że ma dziecko albo że żałuje, że nie urodziło się parę lat później. Znam za to osoby, które żałują, że nie pomyślały o tym wcześniej
Buenaestrella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 09:18   #160
KrwawuS
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1
Dot.: :(

Cytat:
Napisane przez Buenaestrella Pokaż wiadomość
Autorko,
Wszystkie moje koleżanki wpadały w panikę gdy zachodziły w ciążę nieplanowaną. I wszystkie na koniec są zgodne, że to fajnie się stało, że dziecko jest wcześniej - tak naprawdę to po studiach medycznych ciężko o dobry moment na dziecko, jeśli uda Ci się (czego Ci życzymy! na pewno Ci się uda!) będziesz miała wielki plus na początku kariery - dziecko odchowane.

W taką nieplanowaną ciążę na początku studiów zaszła moja przyjaciółka. Jej sytuacja była łatwiejsza - bo studia miała łatwiejsze, i trudniejsza zarazem - bo była matką samotną. Poradziła sobie, już kończy - a dziecko czeka grzecznie w przedszkolu A nikt nie wierzył, że jej się uda, poza nią samą...

gdy ja studiowałam, sporo dziewczyn z brzuchem chodziło po uniwersytecie. Nie pytałam, jak sobie radzą, ale zawsze wykładowcy byli do nich nastawieni pozytywnie - raczej jak dziewczyna z dzieckiem czy brzuchem prosiła o dodatkowy termin kolokwium, to jej przyznawano i tyle...


Co mi przychodzi do głowy z rzeczy do sprawdzenia:
- może są w stanie pomóc Ci rodzina/przyjaciele, nawet tyle, żeby zabrać dziecko do siebie na tydzień na sesję (no to raczej rodzina oczywiście )) albo obiecać, że od czasu do czasu dziecka przypilnują (przyjaciele?)

- podzwonić po znajomych/rodzinie którzy mieli dzieci w ciągu ostatnich kilku lat - z ciuchów/wózków/zabawek dzieci szybko wyrastają, można skompletować przyzwoitą wyprawkę z używanych rzeczy. To nie żaden wstyd, wielu osobom szkoda wyrzucić prawie nowe ubranka więc trzymają gdzieś w worach i tylko czekają, aż będzie komu oddać

- żłobek - uwaga, z tym jest dramat. Od razu gdy dziecko ma pesel wpisujemy na listę oczekujących.

- socjal. Czy pracowałaś na umowę o pracę, żeby Ci jakieś roszczenia przysługiwały z tego tytułu? jeśli nie - i tak zorientować się, poczytać, popytać, co możesz dostać od Ojczyzny. Na pewno becikowe x2, na pewno na uczelni stypendium socjalne, na pewno zapomoga okolicznościowa z uczelni (trzeba wystąpić z wnioskiem, nie wiem, jak jest na akademiach, na uniwerkach przy ciąży to prawie automat). Dalej zapomogi socjalne, jeśli mieszkasz dłużej w jednej dzielnicy (warszawy )/mieście (poza warszawą) co Ci szkodzi wystąpić o mieszkanie komunalne, a nóż Ci za rok dwa przyznają. Pewnie da się więcej... W tym kredyt studencki (to jest chyba 500 lub 700 zł, fakt że trzeba dwóch żyrantów). Dodatek mieszkaniowy.

- mieszkanie - to brzmi szalenie, ale w niektórych miastach ciągle są skrzydła rodzinne w akademikach. jest tanio i fajnie towarzysko, bo same młode mamy.

- opieka nad dzieckiem - nie ma któreś z was emerytowanej mamy, która chętnie by pomogła?

- o to czy będziesz mogła w ciąży studiować medycynę zapytaj lepiej w dziekanacie, niż ginekologa. Może są jakieś rozwiązania - indywidualny tok studiów? Możliwość przełożenia przedmiotów na trzeci rok? Tak naprawdę to przecież problem będzie tylko z pierwszym semestrem następnego roku, w najgorszym razie, jeśli nikt Ci na rękę nie pójdzie zawsze możesz po prostu te przedmioty zignorować i zrobić je rok później w trybie warunkowym..

- pogadać z chłopakiem, poplanować - czy dacie radę bez dziekanki itp... Stracony rok to nie jest tragedia, tragedią jest wziąć na siebie za dużo i nie udźwignąć...

- nie martwić się, odpoczywać!
(wiem, łatwo powiedzieć....)


Co pocieszające - ja też bym się załamała gdybym zaszła w ciążę teraz, a jestem już niby po studiach. Po prostu dziecko to wielka rewolucja w życiu, któa wszystko zmienia i przewartościowuje - ale nie znam nikogo, kto by powiedział, że żałuje, że ma dziecko albo że żałuje, że nie urodziło się parę lat później. Znam za to osoby, które żałują, że nie pomyślały o tym wcześniej
w moim odczuciu ten post wnosi najwiecej do calego watku. Mysle tak samo jak Ty Autorko trzymam kciuki za to zebys sobie z tym wszystkim jakos poradzila. Po swojemu
KrwawuS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-09, 13:36   #161
201708250923
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 813
Dot.: :(

[QUOTE=KrwawuS;26247632]w moim odczuciu ten post wnosi najwiecej do calego watku. Mysle tak samo jak Ty Autorko trzymam kciuki za to zebys sobie z tym wszystkim?

Edytowane przez 201708250923
Czas edycji: 2017-08-24 o 22:28
201708250923 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-04-11, 17:46   #162
wjosna20
Raczkowanie
 
Avatar wjosna20
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 408
Dot.: :(

.
__________________
pozwalam aby kołysały mnie kolejne dni, jest cudnie

Edytowane przez wjosna20
Czas edycji: 2014-07-02 o 22:06
wjosna20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-13, 20:14   #163
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: :(

Cytat:
Napisane przez Gojakk Pokaż wiadomość
No pewnie bo to taki drobny szczegół to tylko dziecko a dla niektórych nawet nie - to nic,że żyje dzięki matce,ale nie ma zdania,nie obroni się więc najlepiej pozbyć się problemu i udawać,że go nie było. Pozbyłabyś się?Jesteś pewna?A słyszałaś kiedykolwiek wypowiedź kobiety,która usunęła ciążę? Bo ja słyszałam wiele i żądna by tego nie powtórzyła, bo problemu niestety nie da się zamieść pod dywan i zapomnieć a o tym co przeżywają wiedzą już tylko one same. Więc nie mów,że to nic takiego bo KAŻDA kobieta to przeżywa choćby nie miała za grosz sumienia.
No właśnie - dla mnie - nawet nie. A wyrażam tylko swoją opinię. Pozbyłabym się problemu i nie udawałabym, że go nie było, po prostu już go nie byłoby.

Tak, pozbyłabym się ciąży, gdyby mi się mimo zabezpieczenia trafiła. Nie wszystkie kobiety tak bardzo to przeżywają, jak chcieliby przeciwnicy aborcji. Tylko te przeżycia części z nich są odpowiednio rozpropagowane. Moja mama przerwała pierwszą ciążę, wtedy to było legalne, bo jeszcze nie czuła, że chce być matką. To był jedyny powód. Miała męża, który nieżle zarabiał, mieli mieszkanie. Nie chcieli jeszcze włazić w pieluchy - i tyle. Może więc swoje poglądy wyssałam z mlekiem matki. Nie mówię, że to nic takiego, zabieg zawsze jest ingerencją w organizm, ale to od kobiety zależy, co jest dla niej gorsze - ciąża i dziecko, czy aborcja. I nie każda kobieta tak to przeżywa, jak chcieliby obrońcy "życia poczętego".

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

Cytat:
Napisane przez mania18 Pokaż wiadomość
Jak mozna wybierac pomiedzy studiami a urodzeniem dziecka?:/ tego sie chyba wartosciowac nie powinno. Rozumiem, ze teraz nastaly czasy kobiet wyzwolonych i dbajacych o swoje potrzeby, jak najbardziej jestem za tym. I jesli ktos dziecka miec nie chce niech zrobi sobie ta aborcje. No ale jesli na drodze do urodzenia tego dziecka stoja tylko studia, to powinnas naprawde powaznie to przemyslec.
Można. Wybierać między ciążą i dzieckie a czymkolwiek, co dla danej kobiety jest ważne. "tylko studia" są "tylko studiami" dla kogoś, kto może się równie dobrze czuć zrealizowany za kasą w markecie. Ja bym się nie czuła i autorka, z tego, co pisze, też nie.
Dlaczego niby akurat ciąża 1. MUSI BYĆ NAJWYŻSZĄ WARTOŚCIĄ?A jak nie jest to patrz, punkt pierwszy, tak?
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-14, 07:08   #164
wandaweranda
Zakorzenienie
 
Avatar wandaweranda
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
Dot.: :(

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
No właśnie - dla mnie - nawet nie. A wyrażam tylko swoją opinię. Pozbyłabym się problemu i nie udawałabym, że go nie było, po prostu już go nie byłoby.

Tak, pozbyłabym się ciąży, gdyby mi się mimo zabezpieczenia trafiła. Nie wszystkie kobiety tak bardzo to przeżywają, jak chcieliby przeciwnicy aborcji. Tylko te przeżycia części z nich są odpowiednio rozpropagowane. Moja mama przerwała pierwszą ciążę, wtedy to było legalne, bo jeszcze nie czuła, że chce być matką. To był jedyny powód. Miała męża, który nieżle zarabiał, mieli mieszkanie. Nie chcieli jeszcze włazić w pieluchy - i tyle. Może więc swoje poglądy wyssałam z mlekiem matki. Nie mówię, że to nic takiego, zabieg zawsze jest ingerencją w organizm, ale to od kobiety zależy, co jest dla niej gorsze - ciąża i dziecko, czy aborcja. I nie każda kobieta tak to przeżywa, jak chcieliby obrońcy "życia poczętego".

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------


Można. Wybierać między ciążą i dzieckie a czymkolwiek, co dla danej kobiety jest ważne. "tylko studia" są "tylko studiami" dla kogoś, kto może się równie dobrze czuć zrealizowany za kasą w markecie. Ja bym się nie czuła i autorka, z tego, co pisze, też nie.
Dlaczego niby akurat ciąża 1. MUSI BYĆ NAJWYŻSZĄ WARTOŚCIĄ?A jak nie jest to patrz, punkt pierwszy, tak?
ale też nie siedzisz w głowach kobiet, które poddały sie aborcji i nie masz pojęcia co mogą w głebi przezywać. Choć na zewnątrz mogą sprawiać wrażenie, ze doskonale panuja nad swoimi decyzjami, zyciem, emocjami itp itd. to fakt aborcji-zepchnięty gdzieś w podświadomość może je męczyc do końca zycia. To nie musza byc spektakularne tortury psychiczne, o których będa opowiadać wszem i wobec. To mogą być ich ciche dramaty.
Acha i termin włażenie w pieluchy na określenie ciąży i narodzin dziecka jest dla mnie porażająco bezduszny...
Aborcja jest złem, według mnie.
wandaweranda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-14, 09:06   #165
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: :(

Cytat:
Napisane przez Juliette88 Pokaż wiadomość
Mam nadzieję, że żadna doradzająca zabicie własnego dziecka sama nigdy nie zajdzie w ciążę, bo nie wierzę, że taka bezduszna osoba może być dobrą matką
zastanow się co piszesz
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-14, 11:34   #166
Niqsiaaa
Zadomowienie
 
Avatar Niqsiaaa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Sarbinowo
Wiadomości: 1 384
Dot.: :(

Cytat:
Napisane przez wandaweranda Pokaż wiadomość
ale też nie siedzisz w głowach kobiet, które poddały sie aborcji i nie masz pojęcia co mogą w głebi przezywać. Choć na zewnątrz mogą sprawiać wrażenie, ze doskonale panuja nad swoimi decyzjami, zyciem, emocjami itp itd. to fakt aborcji-zepchnięty gdzieś w podświadomość może je męczyc do końca zycia. To nie musza byc spektakularne tortury psychiczne, o których będa opowiadać wszem i wobec. To mogą być ich ciche dramaty.
Acha i termin włażenie w pieluchy na określenie ciąży i narodzin dziecka jest dla mnie porażająco bezduszny...
Aborcja jest złem, według mnie.
właśnie po tej wypowiedzi widać, jak pokutuje wpajanie nam, kobietom, że każda z nas MUSI kochać dzieci, chcieć mieć minimum jedno dziecko i stawiać macierzyństwo na piedestale. Pranie mózgów.

Nie uważam, żeby termin 'włażenie w pieluchy' był bezduszny. Tylko niestety niektórzy nie potrafią i nie chcą pojąć, że dziecko nie dla wszystkich musi być cudem i spełnieniem marzeń, albo powodem do poświęcania całej swojej kariery, przyszłości. Ludzie, jak mnie takie podejście frustruje !
Na świecie jest dużo zła. Jeśli bogaty kraj pozwala gdzieś na świecie głodować ludziom to też jest zło. Czy ktoś to egzekfuje? Nie.
Uważasz, że aborcja to zło? To jej sobie nie rób, czy ludziom tak trudno skupić się na swoim ciele zamiast zaglądać innym w majtki?
Niqsiaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-14, 11:50   #167
wandaweranda
Zakorzenienie
 
Avatar wandaweranda
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
Dot.: :(

Cytat:
Napisane przez Niqsiaaa Pokaż wiadomość
właśnie po tej wypowiedzi widać, jak pokutuje wpajanie nam, kobietom, że każda z nas MUSI kochać dzieci, chcieć mieć minimum jedno dziecko i stawiać macierzyństwo na piedestale. Pranie mózgów.

Nie uważam, żeby termin 'włażenie w pieluchy' był bezduszny. Tylko niestety niektórzy nie potrafią i nie chcą pojąć, że dziecko nie dla wszystkich musi być cudem i spełnieniem marzeń, albo powodem do poświęcania całej swojej kariery, przyszłości. Ludzie, jak mnie takie podejście frustruje !
Na świecie jest dużo zła. Jeśli bogaty kraj pozwala gdzieś na świecie głodować ludziom to też jest zło. Czy ktoś to egzekfuje? Nie.
Uważasz, że aborcja to zło? To jej sobie nie rób, czy ludziom tak trudno skupić się na swoim ciele zamiast zaglądać innym w majtki?
równie frustrujace może byc poświęcanie się dla kariery i tzw. samorealizacja.
Mam swoje zdanie i inną wrażliwość niz Ty. Pozwól mi to wyrazić, bez insynuowania mi, że mam wyprany mózg, tudzież ambicje komuś zaglądać w majtki
Eot
wandaweranda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-14, 13:33   #168
tennyo4
Zadomowienie
 
Avatar tennyo4
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 571
Dot.: :(

Cokolwiek nie postanowisz - Twoje życie się zmieni.

Będziesz mamą - będzie trudno ale nie niemożliwie.

Jeżeli zdecydujesz się nie urodzić - to oprócz tego o czym już dziewczyny pisały, licz się z tym, że Twój facet odejdzie. Nawet jeśli wyrazi w końcu zgodę.
__________________
Jeśli ludzie koniecznie chcą pouczać innych ludzi, to powinni pamiętać, że inni ludzie też wiedzą to i owo o ludziach.

Terry Pratchett
Maskarada
tennyo4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-14, 13:46   #169
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: :(

Cytat:
Napisane przez tennyo4 Pokaż wiadomość
Cokolwiek nie postanowisz - Twoje życie się zmieni.

Będziesz mamą - będzie trudno ale nie niemożliwie.

Jeżeli zdecydujesz się nie urodzić - to oprócz tego o czym już dziewczyny pisały, licz się z tym, że Twój facet odejdzie. Nawet jeśli wyrazi w końcu zgodę.
Tak samo moze odejsc jesli urodzi.

Tutaj nie ma prostego wyjscia.Dziewczyna musi wybrac to co uzna za najlepsze dla siebie i tyle.
__________________
...i jest

Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka.


POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-04-14, 13:53   #170
tennyo4
Zadomowienie
 
Avatar tennyo4
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 571
Dot.: :(

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
Tak samo moze odejsc jesli urodzi.

Tutaj nie ma prostego wyjscia.Dziewczyna musi wybrac to co uzna za najlepsze dla siebie i tyle.
Oczywiście , ale chciałam zwrócić też uwagę na ten aspekt
__________________
Jeśli ludzie koniecznie chcą pouczać innych ludzi, to powinni pamiętać, że inni ludzie też wiedzą to i owo o ludziach.

Terry Pratchett
Maskarada
tennyo4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-14, 20:14   #171
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: :(

Cytat:
Napisane przez wandaweranda Pokaż wiadomość
ale też nie siedzisz w głowach kobiet, które poddały sie aborcji i nie masz pojęcia co mogą w głebi przezywać. Choć na zewnątrz mogą sprawiać wrażenie, ze doskonale panuja nad swoimi decyzjami, zyciem, emocjami itp itd. to fakt aborcji-zepchnięty gdzieś w podświadomość może je męczyc do końca zycia. To nie musza byc spektakularne tortury psychiczne, o których będa opowiadać wszem i wobec. To mogą być ich ciche dramaty.
Acha i termin włażenie w pieluchy na określenie ciąży i narodzin dziecka jest dla mnie porażająco bezduszny...
Aborcja jest złem, według mnie.
Nie siedzę, ale i ty nie. Niektóre przeżywają, niektóre wcale, a ty właśnie tego , że można tego nie przeżywać nie jesteś w stanie zrozumieć. Mogą być ciche dramaty, może też być ogromna ulga, że dramat zmarnowanego - wg. własnych kryteriów życia - udało im się zlikwidować.
Aborcja jest czasem rozwiązaniem problemu, według mnie.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-22, 20:56   #172
mmandragorra
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 820
Dot.: :(

i jaka decyzje podjelas?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=520903

zapraszam
mmandragorra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-25, 15:14   #173
kassate1203
Rozeznanie
 
Avatar kassate1203
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 887
Dot.: :(

Trzeba było mysleć wcześniej a nie teraz płacz, lamet i łzy. Dziecko nie jest niczemu winne zwłaszcza waszej głupocie i nieodpowiedzialności (niestety musze nazwać rzecz po imieniu) i ono też chce i ma prawo zyć. A to że tobie się nagle świat zawalił to czemu nie pomyślałaś wcześniej o konsekwencjach! Uczą od podstawówki że seks może prowadzić do ciąży itd. studiujesz, pracujesz a jesteś skrajnie nieodpowiedzialną smarkulą. tak! może nikt ci prosto z mostu tego nie powiedział ale ja tak to widzę. Najpierw seks i zabawa bo jest fajnie bo jestem młoda ale gdy przyjdzie wypić piwo którego się naważyło to poduszka i łzy.
słuchaj, weż tego dawcę plemnika i postaw sprawę jasno: albo będzie ci pomagał w wychowaniu dziecka albo pójdziesz do sądu o alimenty. zmobilizuj go do jakiegoś działania. I ty sama weź i zacznij myślec jak poukładać sobie pewne sprawy, dziecko nie jest niczemu winne, ono też chce żyć!!! jesteś naprawdę nieodpwiedzialną myśląc o aborcji.
tyle w temacie.
Dziękuję.
__________________
To jest życie- tu nie ma sentymentów



kassate1203 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-25, 15:19   #174
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
Dot.: :(

Cytat:
Napisane przez kassate1203 Pokaż wiadomość
Trzeba było mysleć wcześniej a nie teraz płacz, lamet i łzy. Dziecko nie jest niczemu winne zwłaszcza waszej głupocie i nieodpowiedzialności (niestety musze nazwać rzecz po imieniu) i ono też chce i ma prawo zyć. A to że tobie się nagle świat zawalił to czemu nie pomyślałaś wcześniej o konsekwencjach! Uczą od podstawówki że seks może prowadzić do ciąży itd. studiujesz, pracujesz a jesteś skrajnie nieodpowiedzialną smarkulą. tak! może nikt ci prosto z mostu tego nie powiedział ale ja tak to widzę. Najpierw seks i zabawa bo jest fajnie bo jestem młoda ale gdy przyjdzie wypić piwo którego się naważyło to poduszka i łzy.
słuchaj, weż tego dawcę plemnika i postaw sprawę jasno: albo będzie ci pomagał w wychowaniu dziecka albo pójdziesz do sądu o alimenty. zmobilizuj go do jakiegoś działania. I ty sama weź i zacznij myślec jak poukładać sobie pewne sprawy, dziecko nie jest niczemu winne, ono też chce żyć!!! jesteś naprawdę nieodpwiedzialną myśląc o aborcji.
tyle w temacie.
Dziękuję.
Meliski?
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-25, 17:29   #175
Dzikun
Zakorzenienie
 
Avatar Dzikun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 5 729
Dot.: :(

Cytat:
Napisane przez kassate1203 Pokaż wiadomość
Trzeba było mysleć wcześniej a nie teraz płacz, lamet i łzy. Dziecko nie jest niczemu winne zwłaszcza waszej głupocie i nieodpowiedzialności (niestety musze nazwać rzecz po imieniu) i ono też chce i ma prawo zyć. A to że tobie się nagle świat zawalił to czemu nie pomyślałaś wcześniej o konsekwencjach! Uczą od podstawówki że seks może prowadzić do ciąży itd. studiujesz, pracujesz a jesteś skrajnie nieodpowiedzialną smarkulą. tak! może nikt ci prosto z mostu tego nie powiedział ale ja tak to widzę. Najpierw seks i zabawa bo jest fajnie bo jestem młoda ale gdy przyjdzie wypić piwo którego się naważyło to poduszka i łzy.
słuchaj, weż tego dawcę plemnika i postaw sprawę jasno: albo będzie ci pomagał w wychowaniu dziecka albo pójdziesz do sądu o alimenty. zmobilizuj go do jakiegoś działania. I ty sama weź i zacznij myślec jak poukładać sobie pewne sprawy, dziecko nie jest niczemu winne, ono też chce żyć!!! jesteś naprawdę nieodpwiedzialną myśląc o aborcji.
tyle w temacie.
Dziękuję.
A może tak zejdź o dwa tony niżej, co?
A co do pogrubionego, że dziecko chce. To owszem, dziecko na pewno chce żyć. Ale zbitka komórek nic nie chce, bo jeszcze nie myśli.
Dzikun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-25, 17:50   #176
whitechocolateraspberry
Zadomowienie
 
Avatar whitechocolateraspberry
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966
Dot.: :(

Trudno w takich sytuacjach znaleźć dobre rozwiązanie, czyli takie, z którego i autorka byłaby zadowolona i nie pozbawiłoby nikogo praw do życia...
Z jednej strony studia, cóż... dla autorki widze, że to rzecz wyjątkowo ważna. Jednak zawsze można nie brać udziału w zajęciach, w których są jakies szkodliwe substancje (w koncu chyba nie maja tego na kazdych zajeciach, tylko na mniejszej czesci zajec), zawsze mozna wziac rok przerwy, mozna oddac dziecko do adopcji..., jest kilka rozwiazan.

Aborcja pomijajac wszelkie aspekty moralne, tez jest szkodliwa dla kobiety, grozi komplikacjami... zresztą tez jest droga, zaden lekarza nie podejmie sie nielegalnego zabiegu i nie bedzie ryzykował za 100zł...

A ja z pewna rzecza w wypowiedzi kassate1203 sie zgodze - jezeli dziecko jest tak niechciane i oznacza dla kogos zawalenie sobie zycia, a taka osoba uprawia seks to powinna dolozyc wszelkich staran aby w ciążę nie zajsc. I powinna myslec o konsekwencjach wczesniej. Bardzo trudno zajsc w ciaze przy regularnym stosowaniu tabsow i niepopelnieniu bledu, to graniczy z cudem, takze jesli nawet autorka brala tabletki musiala jakas pominac albo brac rownoczesnie inne leki ktore neutralizowaly dzialanie tabletek anty...
__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy.

Edytowane przez whitechocolateraspberry
Czas edycji: 2011-04-25 o 18:02
whitechocolateraspberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-25, 17:53   #177
201712190924
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 108
Dot.: :(

Cytat:
Napisane przez kassate1203 Pokaż wiadomość
Trzeba było mysleć wcześniej a nie teraz płacz, lamet i łzy. Dziecko nie jest niczemu winne zwłaszcza waszej głupocie i nieodpowiedzialności (niestety musze nazwać rzecz po imieniu) i ono też chce i ma prawo zyć. A to że tobie się nagle świat zawalił to czemu nie pomyślałaś wcześniej o konsekwencjach! Uczą od podstawówki że seks może prowadzić do ciąży itd. studiujesz, pracujesz a jesteś skrajnie nieodpowiedzialną smarkulą. tak! może nikt ci prosto z mostu tego nie powiedział ale ja tak to widzę. Najpierw seks i zabawa bo jest fajnie bo jestem młoda ale gdy przyjdzie wypić piwo którego się naważyło to poduszka i łzy.
słuchaj, weż tego dawcę plemnika i postaw sprawę jasno: albo będzie ci pomagał w wychowaniu dziecka albo pójdziesz do sądu o alimenty. zmobilizuj go do jakiegoś działania. I ty sama weź i zacznij myślec jak poukładać sobie pewne sprawy, dziecko nie jest niczemu winne, ono też chce żyć!!! jesteś naprawdę nieodpwiedzialną myśląc o aborcji.
tyle w temacie.
Dziękuję.
Sama mówisz, że dziecko nie jest niczemu winne, więc dlaczego ma być ono karą? Uważasz autorkę za głupią i nieodpowiedzialną, ale życzysz komuś, żeby miał taką matkę?
201712190924 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 15:26   #178
kassate1203
Rozeznanie
 
Avatar kassate1203
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 887
Dot.: :(

Bo autorka jest głupia i nieodpowiedzialna!!! Bo jak można nazwać osobę, która najpierw mysli od d...y strony a potem: co to będzie bo mi się świat zawalił. Trzeba było mysleć przed a nie teraz robić wielkie halo, bo ciąża to nie koniec świata. Zmienia wiele, całe życie do góry nogami, ale nie jest tragedią! Tragedia to jest wtedy kiedy ludzie starają się bardzo o dziecko ale nie moga go mieć.
Poniosło mnie, jeżeli ktoś się czuje urażony to przepraszam, ale nie mogę już znieść jak ktoś z ciąży robi tragedią stulecia, myśli o abrocji i kto wie o czym jeszcze zamiast wcześniej pomysleć o zabezpieczeniu i konsekwencjach seksu. nie mam skrajnie konserwatywnych poglądów ale nie mogę znieść gadki o usuwanu ciąży itp.
po drugie kto powiedział że ona musi być matką socjologiczną, wiadomo, że matką jest ta osoba która dziecko wychowuje i toszczy się o niego, autorka może być matką tylko biologiczną. Czyli rodzi sobie dziecko i zostawia je w szpitalu a tam znajdą się tysiące bezdzietnych rodzin które pokochają to dziecko. A Przed autorką wątku świat otwarty, może sobie studiować pracować, podróżować i co tam jeszcze chce- o ile oczywiście psychicznei wytrzyma. to odnośnie postu giginthesky.

ps. meliski nie pijam, wolę zieloną herbatę.
__________________
To jest życie- tu nie ma sentymentów



kassate1203 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 17:10   #179
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
Dot.: :(

Cytat:
Napisane przez kassate1203 Pokaż wiadomość
Bo autorka jest głupia i nieodpowiedzialna!!! Bo jak można nazwać osobę, która najpierw mysli od d...y strony a potem: co to będzie bo mi się świat zawalił. Trzeba było mysleć przed a nie teraz robić wielkie halo, bo ciąża to nie koniec świata. Zmienia wiele, całe życie do góry nogami, ale nie jest tragedią! Tragedia to jest wtedy kiedy ludzie starają się bardzo o dziecko ale nie moga go mieć.
Poniosło mnie, jeżeli ktoś się czuje urażony to przepraszam, ale nie mogę już znieść jak ktoś z ciąży robi tragedią stulecia, myśli o abrocji i kto wie o czym jeszcze zamiast wcześniej pomysleć o zabezpieczeniu i konsekwencjach seksu. nie mam skrajnie konserwatywnych poglądów ale nie mogę znieść gadki o usuwanu ciąży itp.
po drugie kto powiedział że ona musi być matką socjologiczną, wiadomo, że matką jest ta osoba która dziecko wychowuje i toszczy się o niego, autorka może być matką tylko biologiczną. Czyli rodzi sobie dziecko i zostawia je w szpitalu a tam znajdą się tysiące bezdzietnych rodzin które pokochają to dziecko. A Przed autorką wątku świat otwarty, może sobie studiować pracować, podróżować i co tam jeszcze chce- o ile oczywiście psychicznei wytrzyma. to odnośnie postu giginthesky.

ps. meliski nie pijam, wolę zieloną herbatę.
Oczywiscie zgloszone.
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 19:07   #180
Nisia4
Zadomowienie
 
Avatar Nisia4
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 648
Dot.: :(

A co jeśli ojciec dziecka uprze się, że on chcę tego dziecka? Ja rozumiem, że ciąża zawsze bardziej odbija się na życiu kobiety, ale on jest tak samo rodzicem jak autorka i ma takie same prawa do tego dziecka jak ona. Ktoś napisze, że skoro chcę to niech onie zadba i o matkę dziecka, okej, zgodzę się, ale decydując się na seks oboje wiedzieli, że są młodzi, nie pracują itd. Żeby się nie okazało, że jeśli autorka podejmie decyzję o usunięciu ciąży wbrew facetowi to ten mając wyrzuty sumienia doniesie na nią i na lekarza. Myślę, że taka opcja też jest możliwa.
Nisia4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:00.