W drodze po piękną figurę. Smukła sylwetka do wakacji ! :)

[ecrulo]

Napisane przez malaczarnabezcukru

Żyję w przekonaniu, że jak się coś zje to trzeba to jak najszybciej spalić. W głebi serca, cos tam czuję , że to nieprawda, ale mam taką paranoję, że jak cos zjem to nie pozwalam sobie usiąść tylko dreptam po calym domu.

Mam pytanko: W związku ze zbliżającymi się Świetami Wielkiejnocy zapewne moja babcia da mi w kość-będzie mi kazała jeść dosłownie wszystko bo wie , ze przez post sie odchudzam. Więc chciałabym sie dowiedzieć czy jak zjem w w niedzielę miskę polskiego(czyt. tłustego) żurku tak po prostu dla świętego spokoju będzie to grzechem?

Ćwiczenia zaraz po jedzeniu nie są najlepsze Jakiś spacer ok, ale od razu bieganie? Nieee, najlepiej poczekać ze dwie godzinki i potem zacząć działać

Będzie to małym grzechem, ale nie śmiertelnym Więc się nie przejmuj Jeśli z umiarem potraktujesz święta to nic się nię stanie, najważniejsze żeby jakoś strasznie się nie objadać, a zjeść albo symbolicznie, albo do uczucia lekkiej sytości

Po świętach wracamy do dyscypliny i torchę więcej poćwiczymy i będzie super.

[dance makabre]

Napisane przez ecrulo

Słyszałam też porównanie, że pachnie śledziem Ja tam nic nie czuję i uwielbiam ten smak Ale co kto lubi Piłaś melisę z gruszką? Jest najlepsza !

Nie piłam, to chyba na uspokojenie? A wiesz, że spróbuję? Jak będę w markecie to kupię

Oj ta też będę miała ciężkie święta- zwłaszcza u babci, ona też nie znosi myśli że się odchudzam, a jak nie spróbuję każdego ciasta to się narażę całej rodzinie, bo "babcia jest chora i nie można jej robić przykrości"

[ecrulo]

Napisane przez dance makabre

Nie piłam, to chyba na uspokojenie? A wiesz, że spróbuję? Jak będę w markecie to kupię

Oj ta też będę miała ciężkie święta- zwłaszcza u babci, ona też nie znosi myśli że się odchudzam, a jak nie spróbuję każdego ciasta to się narażę całej rodzinie, bo "babcia jest chora i nie można jej robić przykrości"

Teoretycznie tak, ale w smaku jest boska

No cóż, to się przygotuj na odpracowanie Ja zawsze przy wszystkich okazjach stawiałam na swoim Nie chcę jeść tego co Wy, a nie w ogóle. Siadałam z nimi normalnie do posiłku i musieli się z tym pogodzić Teraz to już mam pełen luz

[malaczarnabezcukru]

Tak też myślałam, ale sumienie nie pozwalało mi nawet na spokojne odrobienie lekcji tuz po obiedzie .
Poddaję Twojej ocenie moje dzisiejsze popołudnie:
Dziś o 13:00 obiadek-filet z kurczaka smażony na oliwce z oliwek + mizerią z jogurtem greckim. O 14:00 2 h na rowerze- 21 km . Po tym wysiłku zjadłam kromke razowej macy z pomidorkiem-prawidłowo?? Przed chwilą (18:00)wszamalam jajkownice z 2 jajek. Ale największy sukces- dzisiaj wypiłam ponad 2 l wody!!!

Co do Świąt- chwała Bogu! Nawet w Wielkanoc pójdę pobiegać. żeby ten żurek z jajeczkiem się nie odłożył . A jutro kupuję blonnik Kruger'a!

[ecrulo]

Napisane przez malaczarnabezcukru

Tak też myślałam, ale sumienie nie pozwalało mi nawet na spokojne odrobienie lekcji tuz po obiedzie .
Poddaję Twojej ocenie moje dzisiejsze popołudnie:
Dziś o 13:00 obiadek-filet z kurczaka smażony na oliwce z oliwek + mizerią z jogurtem greckim. O 14:00 2 h na rowerze- 21 km . Po tym wysiłku zjadłam kromke razowej macy z pomidorkiem-prawidłowo?? Przed chwilą (18:00)wszamalam jajkownice z 2 jajek. Ale największy sukces- dzisiaj wypiłam ponad 2 l wody!!!

Co do Świąt- chwała Bogu! Nawet w Wielkanoc pójdę pobiegać. żeby ten żurek z jajeczkiem się nie odłożył . A jutro kupuję blonnik Kruger'a!

A ile tego pomidorka było? Jak cały to świetnie Jak nie, to dobrze, aczkolwiek polecam jedzenie całego warzywa

Gratuluję jedzenia sporej ilości białka I picia wody w dużej ilości

Święta to chyba najgorszy okres dla ludzi dbających o siebie


Wczoraj udało mi się namówić współlokatorów na bieganie późnym wieczorem. Miałam w niedzielę nie ćwiczyć, no ale to był krótki i wolny bieg No i w czwórkę zawsze bezpieczniej i weselej.

[gg22]

ehhh i przyszedł czas kiedy trzeba się przyznać do grzechu-najadłam się wczoraj popcornu w kinie aż miło ale potem już tak miło nie było

kurczę od kilku dni myślę o tym zdrowym jedzeniu jak co i kiedy i tak nie bardzo mogę się do tego przekonać, ale może to z lenistwa i niechęci do ćwiczenia słabej woli wydaje mi się, że jem w miarę sensownie, do herbat się przekonać nie mogę, bo nie piję ich od 10lat, ale postawiłam na błonnik i jakieś zioła+ mięta co niby regulują pracę jelit, troszkę tej wody popijam i unikam słodyczy i podgryzania no i ćwiczę.
nic,poczekam na kilka przepisów, które mi prześlesz i może coś zmodyfikuję w swoim planie żywieniowym.
a dzisiaj step+ siłownia
świąt też się obawiam, bo raczej trudno będzie nie nagrzeszyć, ale myślę, że wszystko da się w miarę rozsądnie rozłożyć tak żeby i troszkę sobie podjeść i nie mieć zbyt dużych wyrzutów sumienia. zawsze można zrezygnować z ciasta na rzecz żurku

[2016070953]

Ecrulo, kolekcja herbat jest piękna :0 Ja także kocham herbaty i namiętnie je pijam najbardziej lubię pu-erh
przypominałam sobie że powinnam wybrać się na herbatozakupy

[ecrulo]

Napisane przez gg22

ehhh i przyszedł czas kiedy trzeba się przyznać do grzechu-najadłam się wczoraj popcornu w kinie aż miło ale potem już tak miło nie było

kurczę od kilku dni myślę o tym zdrowym jedzeniu jak co i kiedy i tak nie bardzo mogę się do tego przekonać, ale może to z lenistwa i niechęci do ćwiczenia słabej woli wydaje mi się, że jem w miarę sensownie, do herbat się przekonać nie mogę, bo nie piję ich od 10lat, ale postawiłam na błonnik i jakieś zioła+ mięta co niby regulują pracę jelit, troszkę tej wody popijam i unikam słodyczy i podgryzania no i ćwiczę.
nic,poczekam na kilka przepisów, które mi prześlesz i może coś zmodyfikuję w swoim planie żywieniowym.
a dzisiaj step+ siłownia
świąt też się obawiam, bo raczej trudno będzie nie nagrzeszyć, ale myślę, że wszystko da się w miarę rozsądnie rozłożyć tak żeby i troszkę sobie podjeść i nie mieć zbyt dużych wyrzutów sumienia. zawsze można zrezygnować z ciasta na rzecz żurku

Ty się nie zadręczaj Małe grzeszki przeżyjemy Gorzej jest przy stosowaniu się do ścisłej diety jak np. SB (wysłałam Ci materiały na maila). Przeczytaj a może coś Ci się faktycznie spodoba i przyda

Przetrwamy razem święta Ja właśnie planuję trochę poogarniać rzeczy i biec na siłownię

[ecrulo]

MOJA SYLWETKA

Po prawie sześciu miesiącach tak się prezentuje moja sylwetka

Zdjęcie 360.jpg

Gdy patrzę w lustro motywuję się jeszcze bardziej do działania

(Niestety uwypukla to moje okropnie szerokie biodra )

[malaczarnabezcukru]

Napisane przez ecrulo

A ile tego pomidorka było? Jak cały to świetnie Jak nie, to dobrze, aczkolwiek polecam jedzenie całego warzywa

Gratuluję jedzenia sporej ilości białka I picia wody w dużej ilości

Święta to chyba najgorszy okres dla ludzi dbających o siebie


Wczoraj udało mi się namówić współlokatorów na bieganie późnym wieczorem. Miałam w niedzielę nie ćwiczyć, no ale to był krótki i wolny bieg No i w czwórkę zawsze bezpieczniej i weselej.

właśnie 0,5 godzinki biegania za mną. Na obiad zjadłam makaron razowy z jajkiem,a tuż po bieganiu wsunęłam małe jabłko. Swoją drogą słyszałam, że jak się biega z kims to lepiej wymierzyć sobie prawidłowy puls- jak rozmawiamy z kimś bez większych utrudnień to wtedy puls jest prawdiłowy, więc świetny pomysł
Jeszcze tylko 7 dni i bedę mogła się pochwalić tym, że przez cały Wielki Post nie jadłam słodyczy!

[ecrulo]

Napisane przez hardgirl123

Ecrulo, kolekcja herbat jest piękna :0 Ja także kocham herbaty i namiętnie je pijam najbardziej lubię pu-erh
przypominałam sobie że powinnam wybrać się na herbatozakupy

Dziękuję ! Miłośniczek herbat jednak nie brakuje Lubisz czysty Pu-Erh czy jakiś smakowy?

[ecrulo]

Napisane przez malaczarnabezcukru

właśnie 0,5 godzinki biegania za mną. Na obiad zjadłam makaron razowy z jajkiem,a tuż po bieganiu wsunęłam małe jabłko. Swoją drogą słyszałam, że jak się biega z kims to lepiej wymierzyć sobie prawidłowy puls- jak rozmawiamy z kimś bez większych utrudnień to wtedy puls jest prawdiłowy, więc świetny pomysł
Jeszcze tylko 7 dni i bedę mogła się pochwalić tym, że przez cały Wielki Post nie jadłam słodyczy!

Rezygnacji ze słodyczy na czas postu i utrzymania postanowienia. A jak samopoczucie?

[2016070953]

ecrulo, to zależy na jaki mam ochotę, lubię i czysty i smakowy, a wczoraj nabyłam herbatkę truskawa z malinką.
ps. piękną masz figurę

[Melka88]

Jaaaka taalia

U mnie to choćbym nie wiem jak chuda była - jest tylko delikatnie zarysowana. Ale póki jestem w miarę szczupła to mi to nie przeszkadza. Za jakieś 7 kg pewnie zniknęłaby w ogóle

[rtama]

Napisane przez ecrulo

MOJA SYLWETKA

Po prawie sześciu miesiącach tak się prezentuje moja sylwetka

Załącznik 3904604

Gdy patrzę w lustro motywuję się jeszcze bardziej do działania

(Niestety uwypukla to moje okropnie szerokie biodra )

[ecrulo]

ĆWICZENIA NA NOGI

Jak obiecałam, tak przedstawiam Wam ćwiczenia na nogi, które testowałam na sobie, a które się sprawdziły i z czystym sumieniem mogę je Wam polecić.

Przy okazji (zdjęcia stąd: http://www.kulturystyka.pl/atlas/nogi.asp) Ta strona jest kopalnią wiedzy i ćwiczeń Jeśli ktoś ma czas to zachęcam do czytania ,polecono mi jąjakiś czas temu, nie przeczytałam wszystkiego, ale znalazłam sporo przydatnych informacji

1. Ćwiczenie na atlasie z wyprostowaniem nóg. Zdecydowanie moje ulubione, jeśli chodzi o ćwiczenia na atlasach. Rzecz w tym by ćwiczenie było wykonywane powoli, tzn. powoli podonosimy nogi do wyprosty, u góry przytrzymujemy przez sekudnkę i równie powoli opuszczamy nogi pilnując by ciężar nie spadł, tj. nie odkładamy obciążenia- mięśnie napięte i przytrzymujemy przez i znowu wszystko od początku.
Ważne: Nie porywajmy się z motyką na księżyc, najlepiej ćwiczyć na mniejszym obciążeniu, zrobić min. 3 serie w potwórzeniach po 6-8.

image036.gif

2. Wypychanie nóg na specjalnym urządzeniu, jeśli tego urządzenia Wasza siłownia nie posiada polecam to ćwiczenia na piłce do ćwiczeń przy ścianie. Siadamy na niej i odpychamy się od ściany przesuwając piłkę.

image038.gif

3. Ćwiczenie, które już opisywałam z wypadem nóg do przodu, trzymając ciężarki z rękami wyprostowanymi wzdułuż ciała.

image046.gif

4. Tutaj to samo ćwiczenie tylko wyrzucamy na zmianę nogi do tyłu.

image048.gif

5. Opieramy ręce o ścianę i wyrzucamy na zmianę nogi w tył, trzeba pamiętać by "wykop" był "daleko i wysoko". Nie majtamy nóżką tuż nad ziemią

image052.gif

Klikajcie na powiększenie obrazków - ruszają się !

[ecrulo]

Napisane przez hardgirl123

ecrulo, to zależy na jaki mam ochotę, lubię i czysty i smakowy, a wczoraj nabyłam herbatkę truskawa z malinką.
ps. piękną masz figurę

Napisane przez Melka88

Jaaaka taalia

U mnie to choćbym nie wiem jak chuda była - jest tylko delikatnie zarysowana. Ale póki jestem w miarę szczupła to mi to nie przeszkadza. Za jakieś 7 kg pewnie zniknęłaby w ogóle

Dziękuję Melka, nie chodzi o chudnięcie u osób Twojej budowy ciała Tylko o ćwiczenia na talię A z tym możesz coś zrobić

[2016070953]

właśnie jem sobie chudy serek biały ze szczypiorkiem i pieprzem mielonym i czarnuszką pyszne zdrowe dietetyczne

[rtama]

Ehhh.. muszę powiedzieć to publicznie, może pomoże mi się to znowu zmotywować
Mimo słonecznej pogody i coraz przyjemniejszych temperatur z powodu @ i ogólnie ogarniającej mnie nudy i rutyny w życiu zawodowym nie chce mi się nic, kompletnie nic. Mimo wielkich moich planów olałam ćwiczenia i ograniczenia jedzenia... to straszne, bo początki przecież były takie przyjemne
Muszę się znowu zabrać za siebie tak naprawdę od poniedziałku! Obiecuję!
O tak.. obiecuję Wam dziewczyny i Tobie ecrulo moje guru przede wszystkim! W końcu obietnice traktuję naprawdę poważnie i zawsze ich dotrzymuję, to mi pomoże!

[ecrulo]

Napisane przez rtama

Ehhh.. muszę powiedzieć to publicznie, może pomoże mi się to znowu zmotywować
Mimo słonecznej pogody i coraz przyjemniejszych temperatur z powodu @ i ogólnie ogarniającej mnie nudy i rutyny w życiu zawodowym nie chce mi się nic, kompletnie nic. Mimo wielkich moich planów olałam ćwiczenia i ograniczenia jedzenia... to straszne, bo początki przecież były takie przyjemne
Muszę się znowu zabrać za siebie tak naprawdę od poniedziałku! Obiecuję!
O tak.. obiecuję Wam dziewczyny i Tobie ecrulo moje guru przede wszystkim! W końcu obietnice traktuję naprawdę poważnie i zawsze ich dotrzymuję, to mi pomoże!

Niestety początki są najtrudniejsze, gdy się przebrnie przez pierwszy miesiąc, dwa, to wtedy już jest bardziej z górki. Czas gdy pojawia się @ jest najgorszy Mam wrażenie, że wtedy najbardziej ulegam pokusom. Na początku było strasznie ciężko, ale teraz jest lepiej, niewiele lepiej
Trzymam kciuki byś się znowu zmobilizowała do działania Pewnie wszystkie będziemy trzymać za Ciebie kciuki.
@ + Święta= dramat dla dietowania Rozumiemy i wspieramy !

[dance makabre]

Ja już przywykłam... Zawsze mi wszystkie wyjazdy capoeirowe wypadają w @, i wtedy nie ma że pierwszy dzień, jest 6 godzin treningu pod rząd i trzeba nadążać Tak więc mimo @ wczoraj było pół godziny (ok. 3 km z krótką przerwą na marsz, no i dojściem na "start" oraz powrotem) biegu, potem 8 minute legs, trochę pompek, brzuszków, no i sporo stawania na rękach przy ścianie i bez

[ecrulo]

Napisane przez dance makabre

Ja już przywykłam... Zawsze mi wszystkie wyjazdy capoeirowe wypadają w @, i wtedy nie ma że pierwszy dzień, jest 6 godzin treningu pod rząd i trzeba nadążać Tak więc mimo @ wczoraj było pół godziny (ok. 3 km z krótką przerwą na marsz, no i dojściem na "start" oraz powrotem) biegu, potem 8 minute legs, trochę pompek, brzuszków, no i sporo stawania na rękach przy ścianie i bez

Stadium uzależnienia od ruchu Uwielbiam ten stan Dziel się efektami Przy takim trybie powinno pójść raz dwa

[malaczarnabezcukru]

Napisane przez ecrulo

Rezygnacji ze słodyczy na czas postu i utrzymania postanowienia. A jak samopoczucie?

Samopoczucie? Szczerze myślałam, że będzie dużo gorzej. Przeżyłam dwie imprezy bez jedzenia ciasta-alternatywą była sałataka owocowa z kurczakiem i orzechami-polecam! Jak miałam ochotę na jakąś słodkość to wąchałam to i przełykałam ślinę-patologiczne,ale pomogło. Ale nawet nie wiesz jakie tortury przechodziłam przy robieniu ciastek owsianych z jabłkami. Przyznam, że moje poszczenie bardziej przeszkadzało mojej babci niż mnie samej, także wszystko ok, a nawet lepiej bo mam satysfakcję, tzn. będę.

Co polecasz na kolację? Bo tak codziennie jajko to nudno...

[Melka88]

Napisane przez ecrulo

Dziękuję Melka, nie chodzi o chudnięcie u osób Twojej budowy ciała Tylko o ćwiczenia na talię A z tym możesz coś zrobić

Zacznę po Świętach

[ecrulo]

Napisane przez malaczarnabezcukru

Samopoczucie? Szczerze myślałam, że będzie dużo gorzej. Przeżyłam dwie imprezy bez jedzenia ciasta-alternatywą była sałataka owocowa z kurczakiem i orzechami-polecam! Jak miałam ochotę na jakąś słodkość to wąchałam to i przełykałam ślinę-patologiczne,ale pomogło. Ale nawet nie wiesz jakie tortury przechodziłam przy robieniu ciastek owsianych z jabłkami. Przyznam, że moje poszczenie bardziej przeszkadzało mojej babci niż mnie samej, także wszystko ok, a nawet lepiej bo mam satysfakcję, tzn. będę.

Co polecasz na kolację? Bo tak codziennie jajko to nudno...

Łoooo to gratuluję silnej woli A co do wąchania i samokuszenia, to fakt, co to za walka ze słabościami jak są daleko Ja przez jakiś czas omijałam alejki ze słodyczami, w obawie, że się poddam Jeśli samopoczucie lepiej to świetnie Warto w trakcie diety obserwować organizm, bo może się okazać, że niekoniecznie nam służy, a wtedy sprawdzamy, weryfikujemy i modyfikujemy Nie poddajemy się !

Zatem dzisiaj będzie wpis o kolacjach ecrulo

[Lulek]

Hej Dziewczyny, postanowiłam i ja się przyłączyć do zdrowego trybu życia Generalnie większych kłopotów z wagą nie mam-po obliczeniu BMI mam chyba nawet lekką niedowagę, ale niestety-z powodu siedzącej pracy 8-godzinnej, w której z braku czasu jadłam przeważnie różne słodycze, bo szybkie i od razu zaspokajały głód-dorobiłam się mało jędrnego brzuszka i cellulitu Więc też postanowiłam-mniej, a częściej, ograniczenie słodyczy (wyjdzie to też na dobre mojemu portfelowi, bo na jedzenie, i to głównie śmieciowe, przeznaczamy z mężem kupę kasy, dobrze, że mamy w miarę dobrą przemianę materii), no i ruch i ćwiczenia oczywiście. Wzięłam się też za siebie, ponieważ denerwowało mnie, ze za każdym razie po obiedzie/kolacji mój brzuch pęczniał jak bańka, aż musiałam pasek odpinać, więc mam nadzieję, ze to też się zmieni

Na razie czekam do pierwszego, żeby zapisac się na siłownię, i kupić sobie jakieś dobre buty do biegania. I stąd Ecrulo pare pytań do Ciebie :
-jakie kupowałaś buty; przeszłam sie kiedyś do sportowego sklepu i opad szczeny od razu na widok cen butów-czasami 300-400 zł, więc dla mnie troche drogo, mój mąż natomiast twierdzi, że tanie buty raz dwa się zniszczą
-czy masz jakiś specjalny strój na siłownię, czy wystarczy luźna koszulka i spodenki
I jestem jeszcze ciekawa, ile płacisz za karnet

Na razie z braku "sprzętu" tylko staram się dobrze odżywiać, chociaż korci czasami, za słodyczami głównie, bo niestety tak przyzwyczaiłam organizm, że jak głodny, to coś słodkiego dostaje I podkradłam steper mamy i ćwiczę sobie trochę, czekając na wypłatę-chociaż tyle

[MyLastHope]

fajna stronka ja mogę polecić Ci jeszcze jedną podobną, z tym, ze wykonywane ćwiczenia są pokazane nie na obrazkach tylko w filmikach, może komuś okaze się pomocne
http://www.kfd.pl/atlas-cwiczen-prof...wanie-f92.html
A i wyślę ci na PW mój email i poproszę ten pakiet diet itp o którym rozmawiałyśmy i który bodajże wysyłałaś już GG22

[ecrulo]

Miałam dzisiaj bardzo ambitny plan napisać o maseczkach i "kolacjach", niestety mój internet miał wobec moich planów inne plany.

Jutro wrzucę notki

[ecrulo]

Napisane przez Lulek

Hej Dziewczyny, postanowiłam i ja się przyłączyć do zdrowego trybu życia Generalnie większych kłopotów z wagą nie mam-po obliczeniu BMI mam chyba nawet lekką niedowagę, ale niestety-z powodu siedzącej pracy 8-godzinnej, w której z braku czasu jadłam przeważnie różne słodycze, bo szybkie i od razu zaspokajały głód-dorobiłam się mało jędrnego brzuszka i cellulitu Więc też postanowiłam-mniej, a częściej, ograniczenie słodyczy (wyjdzie to też na dobre mojemu portfelowi, bo na jedzenie, i to głównie śmieciowe, przeznaczamy z mężem kupę kasy, dobrze, że mamy w miarę dobrą przemianę materii), no i ruch i ćwiczenia oczywiście. Wzięłam się też za siebie, ponieważ denerwowało mnie, ze za każdym razie po obiedzie/kolacji mój brzuch pęczniał jak bańka, aż musiałam pasek odpinać, więc mam nadzieję, ze to też się zmieni

Na razie czekam do pierwszego, żeby zapisac się na siłownię, i kupić sobie jakieś dobre buty do biegania. I stąd Ecrulo pare pytań do Ciebie :
-jakie kupowałaś buty; przeszłam sie kiedyś do sportowego sklepu i opad szczeny od razu na widok cen butów-czasami 300-400 zł, więc dla mnie troche drogo, mój mąż natomiast twierdzi, że tanie buty raz dwa się zniszczą
-czy masz jakiś specjalny strój na siłownię, czy wystarczy luźna koszulka i spodenki
I jestem jeszcze ciekawa, ile płacisz za karnet

Na razie z braku "sprzętu" tylko staram się dobrze odżywiać, chociaż korci czasami, za słodyczami głównie, bo niestety tak przyzwyczaiłam organizm, że jak głodny, to coś słodkiego dostaje I podkradłam steper mamy i ćwiczę sobie trochę, czekając na wypłatę-chociaż tyle

Witaaaaaamy
Dobre buty do biegania to część sukcesu, niestety są baaardzo dorgie. Ja mam adidasy z HD, nie są to specjalnie buty do biegania, ale no niestety na typowe obuwie do biegania nie mogę sobie pozwolić, pewnie bym takie kupiła gdybym mogła Dlatego poszukłam dobrych firmowych adidasów. Chociać widuję na siłowni dziewczyny ćwiczące w tenisówkach. Jeśli Twoje ćwiczenia to będzie przedewszystkim pasja do biegania, to bym zastanowiła się nad takim obuwiem Moje HD drugi rok bardzo dobrze się spisują

Na siłownię chodzę w dresach lub legginsach + koszulka lub bokserka Jestem zwolenniczką przylegającego stroju, bo żadne rękawki/nogawki się wtedy nie majtają podczas ćwiczeń Dlatego spodenki i luźna koszulka jak najbardziej

Za karnet: 63 zł, teraz wykupiłam ofertę na grouponie: 59 zł za 3 miesiące

[rtama]

Napisane przez ecrulo

Niestety początki są najtrudniejsze, gdy się przebrnie przez pierwszy miesiąc, dwa, to wtedy już jest bardziej z górki. Czas gdy pojawia się @ jest najgorszy Mam wrażenie, że wtedy najbardziej ulegam pokusom. Na początku było strasznie ciężko, ale teraz jest lepiej, niewiele lepiej
Trzymam kciuki byś się znowu zmobilizowała do działania Pewnie wszystkie będziemy trzymać za Ciebie kciuki.
@ + Święta= dramat dla dietowania Rozumiemy i wspieramy !

Ahh uwielbiam Cię! Naprawdę potrafisz dodać otuchy choć i tak czuję się winna
Ale nic, nie ma co narzekać i marudzić tylko od poniedziałku zabrać się do roboty, a co! Rower już jest, trzeba go tylko trochę podrasować i w drogę!