O pierscionkach z automatu, wiezy Eiffel'a i innych sprawach... Część III

[Esti10]

Napisane przez aalegna

Uuuu to niedobrze że cosik cie rozkłada mam nadzieje że jak dzis poleżysz to wszystko przejdzie bokiem. No właśnie widzialam w tv jak pokazuja te drogi w okolicach jeleniej góry zasypane śniegiem, masakra, kto by pomyślał jadąc na majówkę że ma jechać jeszcze na zimowych oponach

No nie dobrze to wina meza pewnie mnie zarazil jego juz zaczelo brac niestety na weselu ale jak to facet wiadomo nie odmowil sobie picia oczywiscie zimnego
Dobrze, ze ten snieg nie padal w sobote to by byla dopiero masakra Dwa lata temu bylismy na slubie u siostry tej panny mlodej bylo to w pazdzierniku i mieli takiego pecha, ze wlasnie w tym tygodniu kiedy byl ich slub sypal snieg a juz po zrobila sie sliczna pogoda no ale to byl pazdziernik wiec mniejsze zdziwienie niz teraz w maju

[Forget_me]

Hej hej
Po długim weekendzie melduję się i ja Cóż mogę powiedzieć o wyjeździe, prócz tego, że było za✂✂✂iście?
W sobotę nawet nie miałam problemów ze wstawaniem. Do Wrocławia jechaliśmy jednak ze szwagrem, który przez cały czas opowiadał nam o modyfikacjach swojego samochodu Na szczęście resztę drogi jechaliśmy już sami Ogólnie szwagier powiedział, że w niedzielę do nas przyjadą, ale jak zajechał do swojej szanownej przyszłej małżonki, ona jak zwykle zaczęła marudzić i nie dojechali do nas
Wyjazd naprawdę się nam udał, poznaliśmy nowych ludzi, pogrillowaliśmy, nawet na pogodę nie narzekamy W niedzielę od rana troszkę padało, ale ok. 13:00 się rozpogodziło i siedzieliśmy sobie wszyscy na dworze przy grillu
W poniedziałek wracaliśmy do domu, ale zahaczyliśmy jeszcze o Oświęcim. Niestety tego dnia był Marsz Żywych i muzeum było nieczynne W domu przywitaliśmy się tylko z mamą, przebraliśmy i ruszyliśmy na miasto
Wczoraj Piotrek robił projekty do szkoły, a ja siedziałam pod kocykiem i naprzemiennie czytałam i spałam. Wieczorkiem oczywiście obejrzeliśmy Usta Usta. Szkoda, że to już ostatni odcinek, bardzo lubiłam ten serial Choć wczoraj i podczas oglądania tego przedostatniego strasznie ryczałam
Jednym słowem weekend minął nam strasznie fajnie, ale zdecydowanie brakuje jeszcze jednego dnia, żeby tak troszkę dojść do siebie

[aalegna]

hej ja znow mam ciezki start w pracy po tych 4 wolnych dniach.
Ania super ze wyjazd sie udal i jestes zadowolona Ja tez ryczalam na 2 ostatnich odcinkach usta usta. Pewnie juz nastepnej serii nie bedzie

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

hmm teraz najblizszy wolny dzien to bedzie Boze Cialo no nie?

[Forget_me]

Napisane przez aalegna

hej ja znow mam ciezki start w pracy po tych 4 wolnych dniach.
Ania super ze wyjazd sie udal i jestes zadowolona Ja tez ryczalam na 2 ostatnich odcinkach usta usta. Pewnie juz nastepnej serii nie bedzie

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

hmm teraz najblizszy wolny dzien to bedzie Boze Cialo no nie?

Gdzieś czytałam, że ma wrócić Klub Szalonych Dziewic, ale mnie ten serial jakoś nie wciągnął Zobaczymy, co tvn zaproponuje w przyszłym tygodniu.
Teraz wolne dopiero w Boże Ciało (przynajmniej takie dłuższe), a w tym roku wypada ono dość późno bo jakoś pod koniec czerwca

[alamig]

Hej
Ja tylko wpadłam się przywitać, bo dopiero wróciłam z służbowego wyjazdu i muszę ponadrabiać zaległości w pracy.

Do później

[wakiki]

witam po dłuuugim weekendzie
u mnie w zasadzie nic ciekawego się nie działo- w sobotę byłam w pracy (na lekkim kacyku po 30-stce), później na ściance i małych zakupach- kupiliśmy sobie kawiarkę na 3 filiżanki w jarająco zielonym kolorze i dwie filiżanki

w niedzielę pojechaliśmy do rodziców na obiad. Przedstawiliśmy im mniej więcej jak wygląda sytuacja z domem- w poniedziałek umówiliśmy się na poważniejsza rozmowę.
Wychodząc akurat minęliśmy się w drzwiach z bratem i jego żoną. Nastąpiło WIELKIE zdziwienie- wszystko wskazuje na to że bratowa jest w ciąży (już zaawansowanej), ale jeszcze się nic nie powiedzieli

W poniedziałek ja byłam niestety w pracy, a wieczorem pojechaliśmy znów do rodziców. Ojciec zaczął wyszukiwać się zupełnie nie mających sensu argumentów przeciwko zamieszkaniu z nami. Oczywiście odpowiedzi nam jeszcze nie dali

Wczoraj kolejna partia treningu na ściance, a popołudniu przyjechał przyjaciel i trochę pogadaliśmy..

[Tygrysek_aa]

Hej-a u mnie nic ciekawego....
Mama dziś wraca,więc wieczorem ją odbieram,a wcześniej chcę jej zrobić drobne zakupy i może coś ugotuję,nam i jej na obiadokolację.

[Forget_me]

Ale jestem dzisiaj zmęczona. Chyba jeszcze nie doszłam do siebie po tym weekendzie Zaraz jadę po mamę, a później już tylko czekam na Piotrka


Monia, kurcze, nieciekawa sytuacja z tym mieszkaniem A nie myśleliście o tym, żeby dorzucić troszkę kasy do tego, co Wam ma dać teściowa ze sprzedaży domu i kupić cosik własnego?

[wakiki]

Napisane przez Forget_me

Ale jestem dzisiaj zmęczona. Chyba jeszcze nie doszłam do siebie po tym weekendzie Zaraz jadę po mamę, a później już tylko czekam na Piotrka


Monia, kurcze, nieciekawa sytuacja z tym mieszkaniem A nie myśleliście o tym, żeby dorzucić troszkę kasy do tego, co Wam ma dać teściowa ze sprzedaży domu i kupić cosik własnego?

Aniu musielibyśmy dorzucić co najmniej 50 tysięcy bo w żadnym wypadku nie zgodzę się na mieszkanie o pow. 60 m2..
Rozważamy jeszcze jedną opcję: zaproponowaliśmy teściowej żeby zrzekła się swojej części na rzecz Oli i Waldka. Olka była przy tej rozmowie i też tak myśli. teraz tylko czekać na decyzję..

Jeżeli się zgodzi to pożyczymy od rodziców 50 tys. i damy je Oli i Grzegorzowi- oni już we wrześniu, mając tą kasę, mogliby się wyprowadzić. Wtedy teściowa przeniesie się do częsci Oli.

Resztę chcemy spłacać stopniowo, w miarę przypływy większej gotówki (skumulowana barbórka, 14stka, węgiel, dobrać kredytu z PKZP (czyli bezprocentowego)

[alamig]

A co dzisiaj tak tu pusto?

[Esti10]

Napisane przez alamig

A co dzisiaj tak tu pusto?

Mnie niestety choroba nadal trzyma i raczej nie jest nic lepiej jak na zlosc.

[meg22]

[alamig]

Napisane przez Esti10

Mnie niestety choroba nadal trzyma i raczej nie jest nic lepiej jak na zlosc.

Biedactwo Byłaś u lekarza?

Napisane przez meg22

Hej
Powiedz, jak tam u Ciebie w pracy? Zadomowiłaś się tam już?

[meg22]

Napisane przez alamig

Biedactwo Byłaś u lekarza?



Hej
Powiedz, jak tam u Ciebie w pracy? Zadomowiłaś się tam już?

hejka
chyba tak ludzie są fajni, tylko żona szefa wydziwia - no ale cóż

[Esti10]

Napisane przez alamig

Biedactwo Byłaś u lekarza?



Hej
Powiedz, jak tam u Ciebie w pracy? Zadomowiłaś się tam już?

Alusia glupio tak po 2 tyg pracy isc juz na chorobowe co nie kuruje sie jak wracam do domku wiec moze jakos mi przejdzie
Ide zaraz spac wiec slodkich snow zycze buziaki

[alamig]

Napisane przez Esti10

Alusia glupio tak po 2 tyg pracy isc juz na chorobowe co nie kuruje sie jak wracam do domku wiec moze jakos mi przejdzie
Ide zaraz spac wiec slodkich snow zycze buziaki

Niby tak, ale wiesz, że zdrowie jest najważniejsze. Jak Ci nie przejdzie w najbliższych dniach to musisz iść do lekarza po jakiś antybiotyk.
Buziaki!

[aalegna]

Witam.
Esterko to szybkiego powrotu do zdrowia zycze. Teraz znow duzo osob choruje, kumpel moj z goraczka 40 stopni lezy.
Ja dzis sie z bolem glowy obudzilam ktory niestety nie mija wiec juz bym chciala zeby ten dzien sie skonczyl :p

[alamig]

Ja dziś wstałam z bólem gardła. Ewidentnie coś mnie bierze

[wakiki]

[Forget_me]

Hej
Znowu jakaś niewyspana jestem To chyba wina tej pogody
Wczoraj Piotrek wrócił z pracy z fajną wiadomością, a mianowicie zadzwonił do niego kumpel ze studiów z pytaniem, na jaki adres ma wysłać nam zaproszenie na ślub Tak więc 24 czerwca idziemy na ślub Szkoda tylko, że wypada to w ten długi weekend, bo planowaliśmy jechać do Szczecina z mamą odwiedzić rodzinkę, ale mówi się trudno. Rodzinkę odwiedzimy w innym terminie
Poza tym Piotrek przyniósł też wiadomość, że teściowie są na nas obrażeni, bo nie napisaliśmy esemesa jak dojechaliśmy na miejsce i teściowa się denerwowała (jasneee) My oczywiście zrobiliśmy to celowo, bo oni jak jechali do narzeczonej szwagra też nas o tym nie poinformowali. Całej rodzinie dali znać, że dojechali, a nam nie. Ba, nam nawet nie powiedzieli, że wyjeżdżają, dowiedzieliśmy się od Piotrka ciotki Piotrek powiedział teściowi, żeby najpierw popatrzyli na siebie, a później czepiali się innych. W domu sobie jeszcze tak gadaliśmy, bo przecież jakby rzeczywiście się by nam cosik stało, to oczywiście teściowa by nie zadzwoniła, bo jest na to zbyt dumna. Ona jest matką i to do niej się dzwoni. Co za durna baba


Monia, to trzymam kciuki, żeby teściowa się zgodziła podzielić swoją część, zawsze będziecie mieć mniej kasy do wyłożenia. Choć i tak myślę, że 50 tys. to nie jest jakoś przerażająco dużo. Jasne, jest to dużo kasy, ale niektórzy zaciągają kredyty na 200 tys., a nawet i większe. Jakbyście mieli wynajmować mieszkanie, to też byście co miesiąc płacili sporo kasy. Moim zdaniem lepiej przeznaczyć te pieniądze na spłatę kredytu


Esti, wracaj do zdrowia!!!

[Tygrysek_aa]

Cześć Dziewczynki
a co Was tak choróbska łapią, co?
Dbać mi o siebie i szybko wykurować!
Ja właśnie posmażyłam kotleciki mielone w panierce z płatków owsianych i za godzinę ide do mamy pilnować Nadii (oraz podrzucić kotleciki).
Poza tym jutro idę z kumpelą do miasta wybrać dla Niiej prezent na 4o-stkę,a zażyczyła sobie coś z biżuterii,więc wolę z Nią iść niech sama wybierze co jej się spodoba.
Druga kumpela dokupi od Nas coś brechowego, a za 1,5 tygodnia impreeeeeeza!

[Esti10]

Napisane przez aalegna

Witam.
Esterko to szybkiego powrotu do zdrowia zycze. Teraz znow duzo osob choruje, kumpel moj z goraczka 40 stopni lezy.
Ja dzis sie z bolem glowy obudzilam ktory niestety nie mija wiec juz bym chciala zeby ten dzien sie skonczyl :p

Andzela dzieki mam nadzieje, ze szybko przejdzie
No taka pora teraz bylo strasznie cieplo potem zimno i sie tak porobilo Mam nadzieje, ze przeszedl Ci ten bol i jest juz lepiej

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Napisane przez alamig

Niby tak, ale wiesz, że zdrowie jest najważniejsze. Jak Ci nie przejdzie w najbliższych dniach to musisz iść do lekarza po jakiś antybiotyk.
Buziaki!

Mam nadzieje, ze unikne tego i obejdzie sie bez lekarza
Oby tylko Ciebie tez cos nie rozlozylo skoro boli gardlo u mnie tez sie tak zaczelo wlasnie od gardla
Tez zycze zdrowka

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

Napisane przez Forget_me

Hej
Znowu jakaś niewyspana jestem To chyba wina tej pogody
Wczoraj Piotrek wrócił z pracy z fajną wiadomością, a mianowicie zadzwonił do niego kumpel ze studiów z pytaniem, na jaki adres ma wysłać nam zaproszenie na ślub Tak więc 24 czerwca idziemy na ślub Szkoda tylko, że wypada to w ten długi weekend, bo planowaliśmy jechać do Szczecina z mamą odwiedzić rodzinkę, ale mówi się trudno. Rodzinkę odwiedzimy w innym terminie
Poza tym Piotrek przyniósł też wiadomość, że teściowie są na nas obrażeni, bo nie napisaliśmy esemesa jak dojechaliśmy na miejsce i teściowa się denerwowała (jasneee) My oczywiście zrobiliśmy to celowo, bo oni jak jechali do narzeczonej szwagra też nas o tym nie poinformowali. Całej rodzinie dali znać, że dojechali, a nam nie. Ba, nam nawet nie powiedzieli, że wyjeżdżają, dowiedzieliśmy się od Piotrka ciotki Piotrek powiedział teściowi, żeby najpierw popatrzyli na siebie, a później czepiali się innych. W domu sobie jeszcze tak gadaliśmy, bo przecież jakby rzeczywiście się by nam cosik stało, to oczywiście teściowa by nie zadzwoniła, bo jest na to zbyt dumna. Ona jest matką i to do niej się dzwoni. Co za durna baba


Monia, to trzymam kciuki, żeby teściowa się zgodziła podzielić swoją część, zawsze będziecie mieć mniej kasy do wyłożenia. Choć i tak myślę, że 50 tys. to nie jest jakoś przerażająco dużo. Jasne, jest to dużo kasy, ale niektórzy zaciągają kredyty na 200 tys., a nawet i większe. Jakbyście mieli wynajmować mieszkanie, to też byście co miesiąc płacili sporo kasy. Moim zdaniem lepiej przeznaczyć te pieniądze na spłatę kredytu


Esti, wracaj do zdrowia!!!

Anulka dzieki
Super, ze szykuje wam sie weselicho wybawisz sie i to w czerwcu wiec pewnie bedzie ladna pogoda chociaz to tez nie wiadomo u nas teraz na tym slubie to lalo a rano bylo slonko jak zajechalismy na sale to tez wyszlo slonko wiec mieli pecha biedacy no ale na pogode nie ma sie wplywu niestety
Tesciowa widze jak zawsze znajdzie sobie powod zeby sie na was obrazic ona jest porabana

[alamig]

Dziś rano skrobałam szyby Załamać się można z tą pogodą.
Na szczęście udało mi się jakoś wybronić z przeziębienia i dziś już czuję się znacznie lepiej. To chyba zasługa nalewki z czarnego bzu mojej mamy

[Forget_me]

Hej dziewczyny
U mnie dziś pogoda znacznie ładniejsza, więc też od razu chce mi się żyć
Wczoraj byłam u dentysty. Okazało się, że moja poprzednia dentystka robiła mi zęby, które były zdrowe Mam nadzieję, że teraz trafiłam na dobrą dentystkę. Jak na razie jestem z niej bardzo zadowolona Umówiłam się na kolejną wizytę 26 maja, bo mam jeszcze jeden ząb do zrobienia Później zostanie tylko piaskowanie i ściąganie kamienia


Esti, też bardzo się cieszę na to weselicho Dawno nie byliśmy na żadnej takiej imprezce tanecznej (ostatnio to chyba na naszym ślubie ). Miejmy nadzieję, że pogoda dopisze, choć tak, jak napisałaś, u nas w Polsce z pogodą jak na loterii. Sukienkę już mam, zostają tylko jakieś butki do kupienia

[Esti10]

Jejku jak tu dzisiaj pusto tylko dwa wpisy gdzie wy sie wszystkie podziewacie?
U mnie tez rano byl mroz masakra Ja dalej sie kiepsko czuje jutro u nas musimy odrobic 2 maja ale na szczescie zlitowali sie nademna i dali mi dzien wolny zebym mogla sie przez weekend wygrzac takze super nie musze juz nigdzie wychodzic dopiero w poniedzialek na 14 do pracy wiec mam nadzieje, ze mi przejdzie Jak dobrze byc juz w domku i lezec w lozeczku

[wakiki]

ja dopiero teraz, późnym popołudniem bo ciągle coś robiłam w pracy i nie miałam chwilki dla siebie
Aniu dziękuję, zobaczymy jak to sie dalej potoczy...

Mówiłam Wam jak podejrzewałam że moja bratowa jest w ciąży? jest w 28 tygodniu ja nie wiem jak oni to sobie wybrażają.. ona jeszcze niedawno miała anemię!

dziewczyny wracajcie szybciutko do zdrówka dobrze Esti że jutro nie idziesz już do pracy
Aniu ale fajnie Ci z tym weselem

My dziś jedziemy na jurę- jutro i w niedziele mamy kurs

Także od razu sie żegnam, udanego weekendu

[Esti10]

Napisane przez alamig

Dziś rano skrobałam szyby Załamać się można z tą pogodą.
Na szczęście udało mi się jakoś wybronić z przeziębienia i dziś już czuję się znacznie lepiej. To chyba zasługa nalewki z czarnego bzu mojej mamy

Alusia to super,ze to bylo tylko takie chwilowe i nie dopadla Cie choroba

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

Napisane przez wakiki

ja dopiero teraz, późnym popołudniem bo ciągle coś robiłam w pracy i nie miałam chwilki dla siebie
Aniu dziękuję, zobaczymy jak to sie dalej potoczy...

Mówiłam Wam jak podejrzewałam że moja bratowa jest w ciąży? jest w 28 tygodniu ja nie wiem jak oni to sobie wybrażają.. ona jeszcze niedawno miała anemię!

dziewczyny wracajcie szybciutko do zdrówka dobrze Esti że jutro nie idziesz już do pracy
Aniu ale fajnie Ci z tym weselem

My dziś jedziemy na jurę- jutro i w niedziele mamy kurs

Także od razu sie żegnam, udanego weekendu

Monia ja nie kojaze zebys mowila o tej ciazy ale moze mi to jakos umknelo. Rozumiem, ze to nie jest zbyt dobra nowina tak?
Ciesze sie bardzo, ze nie musze jutro isc tylko moge sie juz wygrzewac od teraz

Tobie rowniez milego weekendu mimo kursu

[alamig]

Napisane przez wakiki

Mówiłam Wam jak podejrzewałam że moja bratowa jest w ciąży? jest w 28 tygodniu ja nie wiem jak oni to sobie wybrażają.. ona jeszcze niedawno miała anemię!

Monia, 28 tydzień i nic nie było widać? Może nie planowali tej ciąży
A to, że niedawno miała anemię, to może nie mieć wielkiego wpływu. Myślę, że ona teraz na pewno o siebie dba
Wydaje mi się, że nie za bardzo się z tego cieszysz. Jeśli odniosłam mylne wrażenie to przepraszam

Napisane przez Esti10

Alusia to super,ze to bylo tylko takie chwilowe i nie dopadla Cie choroba

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------



Monia ja nie kojaze zebys mowila o tej ciazy ale moze mi to jakos umknelo. Rozumiem, ze to nie jest zbyt dobra nowina tak?
Ciesze sie bardzo, ze nie musze jutro isc tylko moge sie juz wygrzewac od teraz

Tobie rowniez milego weekendu mimo kursu

Esti, a chociaż troszkę lepiej się czujesz? Niech Cię mężuś porządnie wygrzeje

[Esti10]

Napisane przez alamig

Monia, 28 tydzień i nic nie było widać? Może nie planowali tej ciąży
A to, że niedawno miała anemię, to może nie mieć wielkiego wpływu. Myślę, że ona teraz na pewno o siebie dba
Wydaje mi się, że nie za bardzo się z tego cieszysz. Jeśli odniosłam mylne wrażenie to przepraszam



Esti, a chociaż troszkę lepiej się czujesz? Niech Cię mężuś porządnie wygrzeje

No wlasnie nie czuje sie lepiej bo caly czas sie chodzi rano jest zimno potem cieplo niby popoludniami sie wygrzewam no ale rano juz musze wychodzic na zimno wiec mi nic nie przechodzi, ale juz nigdzie nie musze lazic do poniedzialku takze mam nadzieje, ze bedzie dobrze
A co do mezusia to on sam tez chory wiec nici z wygrzewania on bidulek od dzis zaczal tydzien na rano wiec tez musi lazic chory
Ja tez odnioslam takie wrazenie, ze ta informacja o ciazy chyba nie jest zbyt radosna ale moze sie mylimy

[meg22]

dużo nie popisałyście

Monia, a to źle, że jest w ciąży? czy jak?