czy powinnam brać ślub? pomocy ! ! !

[pika87]

zdradzilas,narzeczony ma prawo wiedzieć i znaleść kogoś kto bedzie na niego zasługiwał, bo moim zdaniem ty nie kontrolujesz samej siebie i naprawde nie dojrzlas do ślubu. mam nadzieje ze zdajesz sobie sprawez tego, ze może zdarzyć się tak, że jak już się wyszalejesz i nacieszysz wolnoscia to bedziesz załowała.

[jaaap]

Czytam watki na tym forum juz od jakichs 2 lat i coraz bardziej zaczyna mnie przerazac, ze wizazanki zachowuja sie tak, jakby wszystkie decyzje zostawaly w rekach innych udzielajacych sie na forum.
Auotorko, wydaje ci sie, ze my wiemy lepiej czy mamy jakiekolwiek prawo doradzac tobie w tak wazniej kwestii, po przeczytaniu kilku zdan opisu sytuacji? To smieszne przeciez.
Ale jezeli juz pytasz o rade, to na twoim miejscu powiedzialabym narzeczonemu jaka jestes nie w porzadku i ze go zdradzilas, po czym powinnas zapytac czy on chce wziac slub z toba, a nie wydaje mi sie, ze chlopak bedzie chcial marnowac sobie zycie.

[rendsaid]

a mówia ze faceci to świnie

[dawidowskasia]

Teraz się przejmujesz co ludzie powiedzą a przy rozwodzie będzie jeszcze gorzej.
Nie daj się przymusić. powiedz narzeczonemu o zdradzie. On zdejmie z Ciebie ciężar zerwanych zaręczyn

Za młoda jesteś widocznie. Wrzuć na luz. To Twoje życie

[vainilla]

Dobrze że jesteś chociaż na tyle dojrzała żeby się zastanawiać nad konsekwencjami tak poważnej decyzji. Bo to jej samej nie dojrzałaś jeszcze niestety.

A może to też nie TEN facet. Ja sama mam 22 lata, w październiku ślub, ale ja wiem że to TEN i nawet przez myśl mi nie przeszło żeby pomyśleć o innych

[201803290936]

Autorko wątku, wiesz, że namieszałaś, podjęłaś złe decyzje (i wcale nie mówię w 1. kolejności o zdradzie - ona była tylko efektem poprzednich złych decyzji np. wiązania się z kimś, kto Cię nie kręci z powodu "bo on taki dobry i porządny"), ale nie jest jeszcze za późno na zmiany. Zrób to, odwołaj tą farsę (ślub), wypisz się z tego związku, zanim np. pojawi się dziecko, bo wtedy jemy będzie działa się krzywda. Na przyszłość nie wiąż się z kimś z braku laku, "bo on dobry", bo rodzina chce, bo coś tam... Podejmuj decyzje świadome i przemyślane, patrz na związek jako na całość i twórz go z mężczyzną, który w Twoich oczach będzie naj naj naj pod każdym względem, nie tylko jako przyjaciel.

[lady17]

Czytając sam temat nasuneło mi się na myśl: skoro masz wątpliwości to nie.

Potem przeczytałam post i jeszcze bardziej uważam,że nie.

Zdradziłaś swojego chłopaka. Myślisz o innym. Szkoda mi Twojego faceta. Skoro go nie kochasz trzeba było nie przyjmować pierścionka.

[Patri]

Napisane przez yummy_girl

Ja jestem za tym by go nie brać choć mi głupio przed jego rodzicami, nim, ludźmi, ale mówią przyjaciele, żebym na to nie patrzyła, bo to moje życie. mam te wątpliwości od dawna i uważam, że to idiotyzm brać ślub na siłę, bo wszyscy naciskają.

Zgadza się.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Ilsa Lund

on jest jak najbardziej odpowiedni; to ona lata sobie od łóżka do łóżka. To jemu a nie sobie życie by zmarnowała bo to ona na niego nie zasługuje

nie, to nie jest odpowiedni facet. gdyby byl to ona by kochala i nawet by nie pomyslala o zdradzie. i tak na prawde zycie zmarnowalaby obojgu, tylko w zupelnie inny sposob.

[201803290936]

Napisane przez skazana_na_bluesa

nie, to nie jest odpowiedni facet. gdyby byl to ona by kochala i nawet by nie pomyslala o zdradzie. i tak na prawde zycie zmarnowalaby obojgu, tylko w zupelnie inny sposob.

Dokładnie.

[Sadek]

Napisane przez rendsaid

a mówia ze faceci to świnie

Kiedyś tak było, teraz role się odwróciły

A tak bardziej poważnie, to nie dziwie się, że coraz więcej osób broni się przed małżeństwem, rozdzielność majątkowa jest tak popularna...
Autorka to egoistka do potęgi. Jej matka nie jest lepsza, namawia ją do małżeństwa tylko dlatego, że omawiany facet da jej stabilizację i kolokwialnie - "ustawi". Żałosne.

[_Exceptional_]

Uważam, że nie powinnaś brać ślubu, bo po prostu unieszczęśliwisz tym zarówno swojego partnera jak i siebie. Skoro przed ślubem go zdradziłaś, to po ślubie pewnie też będziesz to robić bez wahania. Ślub to powinna być poważna decyzja na całe życie, a nie na zasadzie "chybił, trafił" może wyjdzie, a może nie. I tak jak większość osób tu napisała- Twój narzeczony ma prawo wiedzieć, że go zdradziłaś, a nie mydlisz mu oczy, że nie jesteś pewna czy tego chcesz... Przede wszystkim związek buduje się na szczerości i zaufaniu. A na ludzi nie patrz co powiedzą, bo to Twoje życie, a nie ich.

[iwoona]

Napisane przez yummy_girl

Masz rację. Powiem mu prawdę.
Jeśli się kogoś kocha to chyba nie ma mowy o zdradzie? czy ja jestem idealistką i można kochać i zdradzać? ciągle się zastanawiam co ja czuje do swojego narzeczonego, odwołać ślub, powiedzieć prawdę, a co jeśłi uzna, że da mi szansę bycia razem mimo to? Jak poznać prawdziwą miłość? kiedyś, jak zaczęliśmy razem być to czułam co innego, taką pasję, pożądanie, nawet nie myślałam o innych, tak było przez 2 lata. Czy to zawsze przechodzi z czasem czy po prostu to nie jest wcale miłość skoro mi przeszło?

Jestem z Tż 5,5 roku i nic takiego nie ma miejsca.

Ale Ty się zastanawiasz czy to miłość.. no ba przecież zdradza się z miłości

Niedojrzała taka jesteś że już lepiej daj sobie spokój z dorosłym życiem, wyszalej się a poźniej szukaj wielkiej miłości.

[k_ga]

Napisane przez yummy_girl

od pół roku myślę o innych facetach
o tym jak fajnie by było być znowu samej
mam pełno wątpliwości
nie układa się nam w łózku
zakochałam się chyba w innym

Nie powinnas brac tego slubu.

[kujawianeczka]

Wydaje mi się że ten slub to jedna wielka pomyłka. Powinnaś przyznać się swojemu narzeczonemu, ze go zdradziłaś i problem będziesz miała z głowy, bo raczej facet sam już tego ślubu nie będzie chciał. A jesli będziesz mu mówiła, że chcesz ślub odwołać bo nie ejsteś pewna i jeszcze nie dojrzałaś to tylko mu w głowie namieszasz. Widocznie to nie jest facet dla ciebie i tyle.

[Titanilla]

Ślub w Twoim przypadku odpada. Jesteś z nim z przyzwyczajenia, a nie z miłości. Jednak co do powiedzenia mu o zdradzie to bym się wstrzymała. Powiedz mu, że uczucie wygasło, że podoba Ci się ktoś inny. On i tak będzie cierpiał z powodu rozstania i odwołanego ślubu więc myślę, że nie ma sensu dokładać mu jeszcze tej zdrady...

[kalincia]

Nie chcesz się wiązać z tym facetem, to widać. Żałowałabyś. Porozmawiaj i odejdź. Postaraj się zrobić to z szacunkiem dla niego. Ale z niego nie wychodź, bo już teraz cię to przeraża. Nie jesteś gotowa do tego związku, to tylko nacisk otoczenia. Nie ulegaj mu bo spieprzysz sobie życie.

[yummy_girl]

Powiem mu dziś że chcę odwołać ślub. Moja mama, alkoholiczka zaczęła pić. Pewnie jak wytrzeźwieje będzie obwiniać mnie (zawsze to robi). Babcia płacze i przekonuje bym brała ślub najwyżej wezmę rozwód. Uważam, że źle mówi i powinna się zastanowić jak mogę skrzywdzić drugą osobę. Jeśli do ślubu dojdzie a ja za miesiąc w niosę o rozwód to dopiero będą lamenty i pretensje.

[dawidowskasia]

Napisane przez yummy_girl

Powiem mu dziś że chcę odwołać ślub. Moja mama, alkoholiczka zaczęła pić. Pewnie jak wytrzeźwieje będzie obwiniać mnie (zawsze to robi). Babcia płacze i przekonuje bym brała ślub najwyżej wezmę rozwód. Uważam, że źle mówi i powinna się zastanowić jak mogę skrzywdzić drugą osobę. Jeśli do ślubu dojdzie a ja za miesiąc w niosę o rozwód to dopiero będą lamenty i pretensje.

Ech, babcie chcą dobrze tyle,że Ty sama tego nie chcesz.

[Niezmienna]

Napisane przez skazana_na_bluesa

nie, to nie jest odpowiedni facet. gdyby byl to ona by kochala i nawet by nie pomyslala o zdradzie. i tak na prawde zycie zmarnowalaby obojgu, tylko w zupelnie inny sposob.

A może to ona jest nieodpowiednia dla niego...

Napisane przez yummy_girl

Powiem mu dziś że chcę odwołać ślub. Moja mama, alkoholiczka zaczęła pić. Pewnie jak wytrzeźwieje będzie obwiniać mnie (zawsze to robi). Babcia płacze i przekonuje bym brała ślub najwyżej wezmę rozwód. Uważam, że źle mówi i powinna się zastanowić jak mogę skrzywdzić drugą osobę. Jeśli do ślubu dojdzie a ja za miesiąc w niosę o rozwód to dopiero będą lamenty i pretensje.

Sama doskonale wiesz, że ten ślub to byłby błąd, więc weź odpowiedzialność za to wszysko co zrobiłaś. Powiedz mu o zdradzie i odwołaj ślub, inaczej skrzywdzisz jego i siebie.

[madana]

Napisane przez yummy_girl

Powiem mu dziś że chcę odwołać ślub. Moja mama, alkoholiczka zaczęła pić. Pewnie jak wytrzeźwieje będzie obwiniać mnie (zawsze to robi). Babcia płacze i przekonuje bym brała ślub najwyżej wezmę rozwód. Uważam, że źle mówi i powinna się zastanowić jak mogę skrzywdzić drugą osobę. Jeśli do ślubu dojdzie a ja za miesiąc w niosę o rozwód to dopiero będą lamenty i pretensje.

- rada babci więcej niż głupia- nie po to bierze się ślub, aby pędzić zaraz po rozwód, tym bardziej, że chłopak będzie po ślubie taki sam, między wami będzie tak samo źle; z tym, że seksu na boku będziesz szukać i rogi mu przyprawiać już w małżeństwie, a na to nie zasłużył.

[yummy_girl]

Powiedziałam mu wszystko. On nadal chce ślubu i naciska na niego, powiedział, że daje mi tydzień na zastanowienie i ew. zmianę decyzji.
Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Wszyscy naciskają na ten ślub ! dlaczego nikt nie potrafi w mojej zasranej rodzinie zrozumieć, że to jest głupota?! czym oni się kierują?!

[madana]

A TY SAMA co myślisz? Nie patrz na innych, to twoje przyszłe życie. Dopiero co pisałaś, że w łóżku się nie układa, a seks jest ważną częścią związku, rzekłabym, że prawie z łóżka po własnym ślubie nie wychodziłam. Poza tym, dopiero c też pisałaś, ze kochasz swojego kochanka? To jak jest? Już się odkochałaś?
Raczej widzę, ze dasz się przekonać, ślub weźmiesz i za rok najpóźniej będziesz rozwódką, Tylko po co to sobie robić w tak młodym wieku?

[yummy_girl]

Dalej utrzymuję to co mówiłam, może złego słowa użyłam i faktycznie do miłości to ja nie jestem zdolna, ale jestem zauroczona w kochanku, a w łóżku z narzeczonym mi się nie układa i jestem święcie przekonana o słuszności tej decyzji, którą podjęłam, ale nie rozumiem tego nacisku z każdej strony.

[madana]

Ale to ty będziesz z nim w związku małżeńskim, w łóżku, na co dzień, to TWOJE życie, nie rodziny. Głupotę zrobisz, jak wyjdziesz za mąż, bo skrzywdzisz i chłopaka, i siebie.

[yummy_girl]

Oni mi ględzą, że on już w końcu sprawdzony, a teraz to nic pewnego mnie nie czeka i mogę całe życie na takiego kogoś czekać i nic, a ja im na to, że ja może wcale nie chce mieć męża i ułożonego życia tylko mam w głowie zabawę i przygody. I tak w kółko. Jak grochem o ścianę nic do nich nie dociera.

[Narrhien]

Ale kochana, przeciez ty nie musisz się im tłumaczyć!

Przestań się tłumaczyć, bo w ten sposób ciągle dajesz im do ręki argumenty przeciwne. Po prostu ucinaj każdą rozmowę, mów "Podjęłam decyzję, to moje zycie i moja sprawa, nie będę na ten temat więcej rozmawiać!" - i nie rozmawiaj. Jak zdarta płyta powtarzaj taką formułkę przy każdym zaczepieniu ze strony kogokolwiek z rodziny i narzeczonego, tylko się nie tłumacz już.

I moim zdaniem podjęłaś bardzo dobrą decyzję i cieszę się, że byłaś z narzeczonym szczera. Mam nadzieję, że teraz ci się w życiu ułoży

[201803290936]

Napisane przez yummy_girl

Oni mi ględzą, że on już w końcu sprawdzony, a teraz to nic pewnego mnie nie czeka i mogę całe życie na takiego kogoś czekać i nic, a ja im na to, że ja może wcale nie chce mieć męża i ułożonego życia tylko mam w głowie zabawę i przygody. I tak w kółko. Jak grochem o ścianę nic do nich nie dociera.

Mam nadzieję, że z powodu głupiej gadki nie zamierzasz zniszczyć życia sobie i swojemu - oby jak najszybciej ex - facetowi? "Sprawdzony"? Czyli trwanie w nudnym, niesatysfakcjonującym związku (tak niesatysfakcjonującym, że niestety pojawiła się zdrada) jest lepsze, niż chociażby bycie samej przez jakiś czas? Zawaliłaś wiele spraw, ale trudno - stało, możliwe, że w przyszłości już nie zwiążesz się z kimś przypadkowym, w imię "on dobry i miły" i nikogo więcej nie zdradzisz. Obyś tylko nie zawaliła kolejnej, tym razem naprawdę poważnej sprawy.

[Sadek]

Napisane przez yummy_girl

Powiedziałam mu wszystko. On nadal chce ślubu i naciska na niego, powiedział, że daje mi tydzień na zastanowienie i ew. zmianę decyzji.
Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Wszyscy naciskają na ten ślub ! dlaczego nikt nie potrafi w mojej zasranej rodzinie zrozumieć, że to jest głupota?! czym oni się kierują?!

Może tym, że chcą od niego wyciągnąć kasę?
Wybacz, ale po opisie oraz reakcji Twojej rodziny można śmiało wnioskować, że jest patologiczna dlatego chyba nie warto liczyć się z ich zdaniem

[dominikmeller25]

Napisane przez yummy_girl

Powiedziałam mu wszystko. On nadal chce ślubu i naciska na niego, powiedział, że daje mi tydzień na zastanowienie i ew. zmianę decyzji.

tak powiedziałaś że uprawiałaś seks z innym i z tamtym było lepiej niż z nim? czy tylko powiedziałaś że masz wątpliwości co do związku?
no i po tym co pisałaś to jestem pewien że do ślubu dojdzie bo mamusia zacznie pić a babcia jeszcze bardziej płakać więc Ty jako ta bohaterka się poświęcisz dla nich aby im było dobrze czyli aby nie było wstydu na całą okolicę...
okaż chociaż odrobinę szacunku i odejdź od tego człowieka, daj mu szansę na normalne życie, dzisiaj może kochać ale jak odejdziesz za jakiś czas dojdzie do siebie i to będzie lepsze niż życie z piętnem rozwodnika (bo jak pokazuje życie wielu kobietom facet rozwodnik przeszkadza).

Napisane przez skazana_na_bluesa

nie, to nie jest odpowiedni facet. gdyby byl to ona by kochala i nawet by nie pomyslala o zdradzie. i tak na prawde zycie zmarnowalaby obojgu, tylko w zupelnie inny sposob.

czyli jeżeli jest to nie odpowiedni facet to zasługuje na to aby go zdradzać zamiast po prostu przed zdradą odejść? prędzej można napisać że to ona nie jest odpowiednią partnerką dla niego, a że że to on nie jest tym odpowiednim.