Miłośniczki Zary- część VI (wieczny zakupholizm i pustki na kontach!)

[paryzanka202]

rarka ja nei z warszawy,ale chetnie bym sie spokala. Tez mam teraz wszystko na glowie, trudny okres. Czasami wole sie tu nawet nie odzywc bo wszystkie tu takie pogodne jestescie a ja mam wrazenie ,ze to tylko mnie swiat sie wali..

[ewelinkka20]

Napisane przez paryzanka202

rarka ja nei z warszawy,ale chetnie bym sie spokala. Tez mam teraz wszystko na glowie, trudny okres. Czasami wole sie tu nawet nie odzywc bo wszystkie tu takie pogodne jestescie a ja mam wrazenie ,ze to tylko mnie swiat sie wali..

Kochana nie tylko Tobie,ja mam ostatnio okropny okres i właśnie dopiero jak wchodze na ten wątek to jest mi lepiej,to jest taka jakby "odskocznia"od życia codziennego
Bedzie dobrze dziewczyny-MUSI

[maggi2506]

Dziękuje Wam wszystkim dziewczyny podnosicie na duchu:r oza:

Gabi ja też brałam progesteron do 6 m. Może to przez to
Pocieszam się że dłużej niż do wtorku nie mogą mnie trzymać.

[maggi2506]

canaduelle wyglądasz świetnie w pasiaku

[lenka799]

Napisane przez maggi2506

Właśnie wróciłam z badania KTG wieczorem kolejne już w szpitalu i tak prawie co dnia. Jestem już 9 dni po terminie a dzidzi się nie spieszy Tak czy siak jeśli nie ruszy w ciągu najbliższych dni wywołają mi poród. Bardzo się boję Trzymajcie kciuki

Kochana nie martw się i nie bój!!!
Ja poł roku temu urodziłam ślicznego chłopczyka - 1,5 tyg po terminie i choć poród nie należał do łatwych to i tak uważam z perspektywy czasu że nie taki diabeł straszny.... samo czekanie jest większą udręką niz akcja porodowa - mówie Ci!!!
Dasz radę - trzymam mocno kciuki

Napisane przez canaduelle

załączam swoje foto w pasiaku, nie jestem przekonana, nie myślicie , że wisi jakoś dziwnie na mnie?

i problem nr 2 : sandały.. "hot or not? " ) zostawić czy puścić w świat...?

jakość zdjęć fatalna, zdaję sobie z tego sprawę, robione komórką.. ;/ i to w dodatku samoróbki...

masz absolutny zakaz oddawania pasiaka
ślicznie Ci w nim

[ewelinkka20]

Napisane przez maggi2506

Właśnie wróciłam z badania KTG wieczorem kolejne już w szpitalu i tak prawie co dnia. Jestem już 9 dni po terminie a dzidzi się nie spieszy Tak czy siak jeśli nie ruszy w ciągu najbliższych dni wywołają mi poród. Bardzo się boję Trzymajcie kciuki

Na pewno bedzie dobrze,trzymam mocno kciuki

[asia3000]

Napisane przez Rarrka90

czesc dziewczyny

ktora jest z warszawy i ma czas na kawe dzisiaj?

Ja też nie z W-wy, ale i . Pamiętaj jak jest źle to znaczy, że zaraz będzie lepiej ....

Napisane przez canaduelle

załączam swoje foto w pasiaku, nie jestem przekonana, nie myślicie , że wisi jakoś dziwnie na mnie?

i problem nr 2 : sandały.. "hot or not? " ) zostawić czy puścić w świat...?

jakość zdjęć fatalna, zdaję sobie z tego sprawę, robione komórką.. ;/ i to w dodatku samoróbki...

Pasiak moim zdaniem wygląda bardzo dobrze, a buty mi się średnio podobają

[agnusek22]

Napisane przez budgetka

juz od kilku dni o Tobie myslę i mialam pytać się dziewczyn czy sie pojawiłaś tutaj. kochana wyżal sie tutaj, będzie Ci lżej.... pamiętaj, że po burzy zawsze wychodzi słoneczko



trzymam kciuki za Filipka



sama jej poszukuje w zielonym kolorku, ale doszły mnie słuchy, że nie mam co na nią liczyć ;(. fotki są w poprzednim wątku, cellly je wklejała, ale lepiej ich nie szukaj



pasiak , buty NOT, puśc je w swiat

jestem niepocieszona...

[asia3000]

Napisane przez maggi2506

Właśnie wróciłam z badania KTG wieczorem kolejne już w szpitalu i tak prawie co dnia. Jestem już 9 dni po terminie a dzidzi się nie spieszy Tak czy siak jeśli nie ruszy w ciągu najbliższych dni wywołają mi poród. Bardzo się boję Trzymajcie kciuki

Abyś już długo czekać nie musiała . Z drugiej strony taki wyczekany to będzie jeszcze bardziej kochany

[endorfina123]

Napisane przez maggi2506

Dziękuje Wam wszystkim dziewczyny podnosicie na duchu:r oza:

Gabi ja też brałam progesteron do 6 m. Może to przez to
Pocieszam się że dłużej niż do wtorku nie mogą mnie trzymać.

moja mama mówi, że do 2 tyg. przed terminem lub 2 po, to norma, także nie martw się ja sama urodziłam się po terminie, chyba za dobrze w brzuchu mi było
trzymam kciuki!

[anies5]

Napisane przez ESTEE87

Anies pochwalisz się suknią?

Pewnie, pochwalę się po ślubie , bo na wieszaku to niewiele widać.

Napisane przez malwina2208198721

Pokaż suknię Chciałabym kupić jeszcze jedną

Też bym chciała jeszcze jedną , miałam poważny dylemat, bo niesłychanie podobały mi się dwie.

Napisane przez olalicious07

anies, no ciekawe której przez sekundę jak się zorientowałam, że to Ty to pożałowałam (a pewnie jak ją zobaczę w Twoich cudownych stylizacjach to już w ogóle) ale u mnie i tak wisiała w szafie więc bez sensu trzymać takie cudo i nie nosić
zaraz spisuje Twój adres i jeśli zdąże przed zajęciami to wyślę ok 11 tylko nie da się jej chyba tak zapakować żeby się nie pogniotła :/

Przyznam, że boję się trochę koloru, jestem ciapa i często się brudzę. Najwyżej będę ciągłym bywalcem pralni .
Dobrze, nie spieszy mi się, także wyślij w wolnej chwili .

Napisane przez viera

oo a gdzie zamawialas/szylas? I jak wyglada? tzn. jaki krój? Taka a la ksiezniczka, czy empire czy inna? Ja wlasnie ustalilam date wiec powoli bede sie rozgladac za sukienka, a co! ;d Poprzymierzam sobie, hehe ;d

Suknię zamówiłam w Madonnie. W zasadzie to był jedyny salon, w którym znalazłam coś dla siebie. Podobało mi się kilka modeli, ale ograniczał mnie wzrost. Rozłożyste suknie a la księżniczki nie są w moim stylu, więc na takie absolutnie nie zwracałam uwagi. Moja suknia krojem bardziej przypomina wieczorową, niż typowo ślubną. Góra dopasowana, gorsetowa, a dół luźno puszczony - zwiewny, delikatny z trenem.
Bardzo zależało mi, żeby nie wyglądać jak dziewczynka komunijna, dlatego wybrałam taką suknię, w której czułam się elegancko i kobieco.

Napisane przez justysia171

Zazdroszczę tych ostatnich przygotowań, odbioru sukni itd.
Ja już parę tyg po, a tak bym chciała jeszcze raz to przeżyć

Zatem wszystkiego najlepszego na nowej drodze . Tak? Miło wspominasz? Jakieś rady dla jeszcze niedoświadczonych?

U mnie w sumie nie ma jakiegoś szaleństwa, spokojnie wszystko załatwiamy. Bardzo martwiłam się o buty (nie jestem zwolenniczką typowo ślubnych), ale w końcu udało mi się kupić wymarzone .

Napisane przez maggi2506

Aga też mam tą marynarkę i kupiłam ją na all. Jestem bardzo zadowolona ten kolor ecru taki przyjemnywięc czekam na jakiś Twój zestaw na blogu
Twojej sukienki ślubnej jestem jeszcze bardziej ciekawa. Koniecznie wstaw jakieś ślubne fotki. Ja w zeszłym roku też miałam podobnie jak w maju płaciłam za sukienkę. Na koncie została pustka, ale i satysfakcja, że udało mi się na nią odłożyć

Kolor jest bardzo twarzowy, to prawda . Cieszę się z marynarki, myślę, że idealnie sprawdzi się w pracy.

Eh Maggi chciałabym mieć odłożone pieniądze , sama sobie jestem winna, cierp ciało .

[ESTEE87]

Napisane przez anies5

Pewnie, pochwalę się po ślubie , bo na wieszaku to niewiele widać.



Też bym chciała jeszcze jedną , miałam poważny dylemat, bo niesłychanie podobały mi się dwie.



Przyznam, że boję się trochę koloru, jestem ciapa i często się brudzę. Najwyżej będę ciągłym bywalcem pralni .
Dobrze, nie spieszy mi się, także wyślij w wolnej chwili .




Suknię zamówiłam w Madonnie. W zasadzie to był jedyny salon, w którym znalazłam coś dla siebie. Podobało mi się kilka modeli, ale ograniczał mnie wzrost. Rozłożyste suknie a la księżniczki nie są w moim stylu, więc na takie absolutnie nie zwracałam uwagi. Moja suknia krojem bardziej przypomina wieczorową, niż typowo ślubną. Góra dopasowana, gorsetowa, a dół luźno puszczony - zwiewny, delikatny z trenem.
Bardzo zależało mi, żeby nie wyglądać jak dziewczynka komunijna, dlatego wybrałam taką suknię, w której czułam się elegancko i kobieco.




Zatem wszystkiego najlepszego na nowej drodze . Tak? Miło wspominasz? Jakieś rady dla jeszcze niedoświadczonych?

U mnie w sumie nie ma jakiegoś szaleństwa, spokojnie wszystko załatwiamy. Bardzo martwiłam się o buty (nie jestem zwolenniczką typowo ślubnych), ale w końcu udało mi się kupić wymarzone .



Kolor jest bardzo twarzowy, to prawda . Cieszę się z marynarki, myślę, że idealnie sprawdzi się w pracy.

Eh Maggi chciałabym mieć odłożone pieniądze , sama sobie jestem winna, cierp ciało .

A już liczyłam że masz zdjęcie katologowe Czekam z niecierpliwością bo będziesz wyglądała zapewne ślicznie

Ile bym dała żeby jeszcze raz przeżyć ten wieczór...szybko mi minął i wszystkiego nie pamiętam- tyle emocji nie alkoholu

[emely]

Jeju dziewczyny Wy tu o ślubach, a ja nawet swojego TŻ-a nie mam..

[PaulinaMigotka]

Napisane przez emely

Jeju dziewczyny Wy tu o ślubach, a ja nawet swojego TŻ-a nie mam..

Ja mam, ale do ślubu mi się nie spieszy Mam 23, chce się wyszaleć, o ślubie pomyslę jak będę przed 30 Nie ma się co spieszyć.

[justysia171]

Napisane przez anies5

Pewnie, pochwalę się po ślubie , bo na wieszaku to niewiele widać.



Też bym chciała jeszcze jedną , miałam poważny dylemat, bo niesłychanie podobały mi się dwie.



Przyznam, że boję się trochę koloru, jestem ciapa i często się brudzę. Najwyżej będę ciągłym bywalcem pralni .
Dobrze, nie spieszy mi się, także wyślij w wolnej chwili .




Suknię zamówiłam w Madonnie. W zasadzie to był jedyny salon, w którym znalazłam coś dla siebie. Podobało mi się kilka modeli, ale ograniczał mnie wzrost. Rozłożyste suknie a la księżniczki nie są w moim stylu, więc na takie absolutnie nie zwracałam uwagi. Moja suknia krojem bardziej przypomina wieczorową, niż typowo ślubną. Góra dopasowana, gorsetowa, a dół luźno puszczony - zwiewny, delikatny z trenem.
Bardzo zależało mi, żeby nie wyglądać jak dziewczynka komunijna, dlatego wybrałam taką suknię, w której czułam się elegancko i kobieco.




Zatem wszystkiego najlepszego na nowej drodze . Tak? Miło wspominasz? Jakieś rady dla jeszcze niedoświadczonych?

U mnie w sumie nie ma jakiegoś szaleństwa, spokojnie wszystko załatwiamy. Bardzo martwiłam się o buty (nie jestem zwolenniczką typowo ślubnych), ale w końcu udało mi się kupić wymarzone .



Kolor jest bardzo twarzowy, to prawda . Cieszę się z marynarki, myślę, że idealnie sprawdzi się w pracy.

Eh Maggi chciałabym mieć odłożone pieniądze , sama sobie jestem winna, cierp ciało .

Też kupowałam sukienkę w Madonnie
Rada- jak masz tren albo dłuuuugi welon (ja tak miałam), a papiery podpisujecie podczas mszy na ołtarzu to nie wybij zębów wchodzą obcasem w tren i welon
A tak na serio to bawcie się dobrze i cieszcie tą wspaniałą chwilą bo mija bardzo szybko!
My też wszystko załatwialiśmy spokojnie, nie stresowaliśmy się dzień przed, w dzień ślubu tylko trochę (nie przepadam za imprezami tego typu, gdzie wszystko toczy się wokół mnie i jestem w centrum zainteresowania- to był mój jedyny stres).
Z butami też miałam problem, ale kupiłam proste ecri w Menburze po wielkich poszukiwaniach.

[asik123456789]

Napisane przez emely

Jeju dziewczyny Wy tu o ślubach, a ja nawet swojego TŻ-a nie mam..

Ja tez


Rarrko dlaczego jestes smutna? Stalo sie cos zlego? Czy po prostu masz depresje? Najlepiej sie wyzal...ja nie jestem z Warszawy niestety

Jak tak czytam to tez mialam wrazenie, ze tylko moje problemy sa takie straszne. Ale teraz widze, ze dla wiekszosci ten watek jest odskocznia od codziennosci.

[mademoiselle jeanne]

Widzę, że nie tylko ja tutaj ostatnio w gorszej formie
Ale miejmy nadzieję, że będzie coraz lepiej.. Podobno gdy pogoda jest słoneczna, łatwiej zapomnieć o problemach

Przy okazji macie może jakieś stylizacje z tymi torebkami?
Bo mam w planach posłużenie się starym, sprawdzonym sposobem w celu poprawy nastroju, tylko nie umiem podjąć ostatecznej decyzji, którą wybrać

[asik123456789]

Napisane przez PaulinaMigotka

Ja mam, ale do ślubu mi się nie spieszy Mam 23, chce się wyszaleć, o ślubie pomyslę jak będę przed 30 Nie ma się co spieszyć.

Wszystko zalezy od sytuacji. Szalec mozna tez po slubie Tak naprawde nie ma przepisu kiedy brac slub. mam kolezanki ktore zostaly same a sa okolo 30 i naprawde ciezko jest kogos znalezc. Ja osobiscie uwazam ze nie powinno sie byc ze soba dluzej jak 5 lat bez slubu. To juz maksimum. Im dluzej sie czeka tym mniejsze szanse, ze wezmie sie slub.

[asik123456789]

Napisane przez mademoiselle jeanne

Widzę, że nie tylko ja tutaj ostatnio w gorszej formie
Ale miejmy nadzieję, że będzie coraz lepiej.. Podobno gdy pogoda jest słoneczna, łatwiej zapomnieć o problemach

Przy okazji macie może jakieś stylizacje z tymi torebkami?
Bo mam w planach posłużenie się starym, sprawdzonym sposobem w celu poprawy nastroju, tylko nie umiem podjąć ostatecznej decyzji, którą wybrać

Ostatnio spodobala mi sie na Olivi Palermo. Piekna jest ta kremowa wersja.
A zielonej nie widzialam.

[Manehajera]

Napisane przez asik123456789

Wszystko zalezy od sytuacji. Szalec mozna tez po slubie Tak naprawde nie ma przepisu kiedy brac slub. mam kolezanki ktore zostaly same a sa okolo 30 i naprawde ciezko jest kogos znalezc. Ja osobiscie uwazam ze nie powinno sie byc ze soba dluzej jak 5 lat bez slubu. To juz maksimum. Im dluzej sie czeka tym mniejsze szanse, ze wezmie sie slub.

ooo to muszę powiedzieć mojemu TŻ, że ślubu niet wreszcie postawię na swoim

[justysia171]

Napisane przez mademoiselle jeanne

Widzę, że nie tylko ja tutaj ostatnio w gorszej formie
Ale miejmy nadzieję, że będzie coraz lepiej.. Podobno gdy pogoda jest słoneczna, łatwiej zapomnieć o problemach

Przy okazji macie może jakieś stylizacje z tymi torebkami?
Bo mam w planach posłużenie się starym, sprawdzonym sposobem w celu poprawy nastroju, tylko nie umiem podjąć ostatecznej decyzji, którą wybrać

1 - sama mam ,w 2 kolorach nawet i bardzo lubię
W 2 nie podoba mi się kolor, nie lubię takich "neonowych", wolę kolory inuwersalne jak w przypadku 1 .
Widziałam gdzięs kiedyś na jakimś blogu jeszcze tą torebkę nr 1 w wersji czarnej, też fajnie wyglądała

[emely]

Napisane przez asik123456789

Wszystko zalezy od sytuacji. Szalec mozna tez po slubie Tak naprawde nie ma przepisu kiedy brac slub. mam kolezanki ktore zostaly same a sa okolo 30 i naprawde ciezko jest kogos znalezc. Ja osobiscie uwazam ze nie powinno sie byc ze soba dluzej jak 5 lat bez slubu. To juz maksimum. Im dluzej sie czeka tym mniejsze szanse, ze wezmie sie slub.

Zgadzam się z Tobą kochana ja byłam 4,5 i do tej pory nie mogę się pozbierać po rozstaniu

[Manehajera]

Napisane przez emely

Zgadzam się z Tobą kochana ja byłam 4,5 i do tej pory nie mogę się pozbierać po rozstaniu

ja jestem ponad 7 lat i się dobrze mamy lepiej niż nasi znajomi zaślubieni

[PaulinaMigotka]

Napisane przez mademoiselle jeanne

Widzę, że nie tylko ja tutaj ostatnio w gorszej formie
Ale miejmy nadzieję, że będzie coraz lepiej.. Podobno gdy pogoda jest słoneczna, łatwiej zapomnieć o problemach

Przy okazji macie może jakieś stylizacje z tymi torebkami?
Bo mam w planach posłużenie się starym, sprawdzonym sposobem w celu poprawy nastroju, tylko nie umiem podjąć ostatecznej decyzji, którą wybrać

Widziałam na żywo pierwszą-miała ja jakaś dziewczyna. Prezentuje się bardzo dobrze. Ja bym brała pierwszą

Napisane przez asik123456789

Wszystko zalezy od sytuacji. Szalec mozna tez po slubie Tak naprawde nie ma przepisu kiedy brac slub. mam kolezanki ktore zostaly same a sa okolo 30 i naprawde ciezko jest kogos znalezc. Ja osobiscie uwazam ze nie powinno sie byc ze soba dluzej jak 5 lat bez slubu. To juz maksimum. Im dluzej sie czeka tym mniejsze szanse, ze wezmie sie slub.

Ja ze swoim jestem 5 lat, nie wiem czy weźmiemy ślub czy nie. Na razie nie widzę się jeszcze w roli żony. Z resztą nasz dom jest dopiero w budowie, więc nawet nie mielibyśmy gdzie razem mieszkać. U rodziców, czy w wynajętym mieszkaniu-odpada.

[ESTEE87]

Napisane przez mademoiselle jeanne

Widzę, że nie tylko ja tutaj ostatnio w gorszej formie
Ale miejmy nadzieję, że będzie coraz lepiej.. Podobno gdy pogoda jest słoneczna, łatwiej zapomnieć o problemach

Przy okazji macie może jakieś stylizacje z tymi torebkami?
Bo mam w planach posłużenie się starym, sprawdzonym sposobem w celu poprawy nastroju, tylko nie umiem podjąć ostatecznej decyzji, którą wybrać

Zdecydowanie pierwsza jest super, gdyby nie cena też bym ją kupiła

Napisane przez asik123456789

Wszystko zalezy od sytuacji. Szalec mozna tez po slubie Tak naprawde nie ma przepisu kiedy brac slub. mam kolezanki ktore zostaly same a sa okolo 30 i naprawde ciezko jest kogos znalezc. Ja osobiscie uwazam ze nie powinno sie byc ze soba dluzej jak 5 lat bez slubu. To juz maksimum. Im dluzej sie czeka tym mniejsze szanse, ze wezmie sie slub.

Ja po 7 latach i nie żałuje...nie mam ograniczeń ze str TŻ haha chce gdzieś na imprezke z koleżankami to idę chociaż zdarza mi się juz to coraz rzadziej a fajne jest uczucie zasypiać razem i jak wracasz do domu i ktoś na Ciebie czeka

[mademoiselle jeanne]

Napisane przez asik123456789

Ostatnio spodobala mi sie na Olivi Palermo. Piekna jest ta kremowa wersja.
A zielonej nie widzialam.

Właśnie widziałam te zdjęcia i też mi się spodobała W grę wchodziła by karmelowa albo bordowa Kremowa jak dla mnie zbyt jasna - jakoś nie lubię takich jasnych odcieni na tak dużych powierzchniach

Napisane przez justysia171

1 - sama mam ,w 2 kolorach nawet i bardzo lubię
W 2 nie podoba mi się kolor, nie lubię takich "neonowych", wolę kolory inuwersalne jak w przypadku 1 .
Widziałam gdzięs kiedyś na jakimś blogu jeszcze tą torebkę nr 1 w wersji czarnej, też fajnie wyglądała

Zazdroszczę aż dwóch , ja do jednej podchodzę jak pies do jeża, bo ciągle wydaje mi się, że nie są warte swojej ceny
Jak się sprawują w użytkowaniu? Czy niewykończone brzegi nie strzępią się? I jak w praktyce z tym workiem, który jest wewnątrz?

Napisane przez PaulinaMigotka

Widziałam na żywo pierwszą-miała ja jakaś dziewczyna. Prezentuje się bardzo dobrze. Ja bym brała pierwszą

Napisane przez ESTEE87

Zdecydowanie pierwsza jest super, gdyby nie cena też bym ją kupiła

Pierwsza chyba bardziej odpowiada mi kształtem, ale druga jest dużo lepiej wykończona, ma normalną podszewkę.. i jest trochę tańsza

[endorfina123]

Napisane przez PaulinaMigotka

Ja mam, ale do ślubu mi się nie spieszy Mam 23, chce się wyszaleć, o ślubie pomyslę jak będę przed 30 Nie ma się co spieszyć.

mamy podobnie, z tym, że mi czas tak szybko leci, że nawet perspektywa 30 jest zbyt niedaleka, żeby o ślubie myśleć

[justysia171]

Napisane przez mademoiselle jeanne

Właśnie widziałam te zdjęcia i też mi się spodobała W grę wchodziła by karmelowa albo bordowa Kremowa jak dla mnie zbyt jasna - jakoś nie lubię takich jasnych odcieni na tak dużych powierzchniach



Zazdroszczę aż dwóch , ja do jednej podchodzę jak pies do jeża, bo ciągle wydaje mi się, że nie są warte swojej ceny
Jak się sprawują w użytkowaniu? Czy niewykończone brzegi nie strzępią się? I jak w praktyce z tym workiem, który jest wewnątrz?





Pierwsza chyba bardziej odpowiada mi kształtem, ale druga jest dużo lepiej wykończona, ma normalną podszewkę.. i jest trochę tańsza

Kiedyś kupiłam kremową ale ciągle mówiłam o tej karmelowej i pewnego dnia przyszła mi do domu jako prezent
Nic mi się nie strzępi itd. ale przy zakupie musisz uważac, bo dużo tych torebek już na sklepie jest porysowanych, niektóre to nawet znacznie.
Na początku byłam sceptycznie nastawiona do tego worka ale już się przyzwyczaiłam do tej formy.
Toebka jest pojemna,noszę tam dużo rzeczy, póki co nie mam problemu z jakością ani worka ani torebki.

[asik123456789]

Tak jak pisalam nie ma recepty. Ale uwazam ze po pewnym czasie do zwiazku- kazdego- wkrada sie rutyna. I duzo zwiazkow- z moich obserwacji rozpada sie po dlugim okresie bez slubu. Nie wiem czy slub by cos zmienil- mysle ze czesciowo tak bo zaczyna sie nowy etap w zyciu. Juz sie nie mysli tylko o sobie, czasem dochodza dzieci. Pewnie wszystko zalezy od osob bo niektorzy zyja ze soba bez slubu cale zycie.

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Napisane przez justysia171

Kiedyś kupiłam kremową ale ciągle mówiłam o tej karmelowej i pewnego dnia przyszła mi do domu jako prezent
Nic mi się nie strzępi itd. ale przy zakupie musisz uważac, bo dużo tych torebek już na sklepie jest porysowanych, niektóre to nawet znacznie.
Na początku byłam sceptycznie nastawiona do tego worka ale już się przyzwyczaiłam do tej formy.
Toebka jest pojemna,noszę tam dużo rzeczy, póki co nie mam problemu z jakością ani worka ani torebki.

A masz kremowa? Nie chcesz sprzedac?

[endorfina123]

hmm, moim zdaniem jeśli coś miałoby się zepsuć, to niestety, ale ślub tego nie uratuje. jeśli ludzie chcą być ze sobą, to będą, ze ślubem, czy bez. owszem, po ślubie ewentualne odejście jest zdecydowanie bardziej skomplikowane.