Polecamy:

Lexie · 2006-09-17, 20:32

Cytat:

Napisane przez Różowy Strachulec

Chociaż 5 zł

Lepsze 5 zl niż nic

Na kebab powinno starczyć...

polinqa · 2006-09-17, 21:01

hehe, fajnie było to fakt

hihihi, tylko za krótko

ide machac bioderkami przed lustrem

a w ogole to zapominam wchodzic na wizaz, hehe, najnormalniej w swiecie nie mam kiedy

milo bylo mi równiez poznac nowe wizazanki

aha i musze powiedziec, ze ten obrazek wyszuwany to był serio oryginalny, wyglądal jak narysowany

et-ka · 2006-09-17, 21:18

Polinqo, aż Ci zazdroszczę tego braku czasu..bo ja ostatnio mam go za dużo i sama nie wiem, co ze sobą robić

polinqa · 2006-09-17, 21:45

a moze oddaj mi go troszeczke?

rachela · 2006-09-17, 21:57

Cytat:

Napisane przez Różowy Strachulec

No to jak robimy?

Rachela, a co z resztą? Tobie? Komuś innemu? Bo ja już chyba nic nie wiem

Cytat:

Napisane przez lexie

5 zl to dla Racheli

Niech dziewczyna też coś dostanie z tej kasy...

Sklerotyczki, jeszcze jakie złośliwe na dodatek

30zł dla Lexie, 35 dla Margo.
Jeżeli masz czarny khol i mi dasz małą odsypkę, to będziemy kwita

A ja właśnie wróciłam z pysznego kebabu. Tzn. najpierw zjadłam kebab, a potem falafel. Mniam, zasmakowało mi to wegetariańskie danie

Idę zrobić sobie herbatkę. Któraś chętna?

Lexie · 2006-09-17, 22:07

Ja! Ja chcę herbatkę!

rachela · 2006-09-17, 22:09

Proszzz, hebratka zielona z opuncją figową raz!

Nawet Delicje pomarańczowe mam, jak chcesz

Lexie · 2006-09-17, 22:17

A nie, delicje to niekoniecznie

Wystarczy herbatka.
Brzuch mnie jakoś dziś boli, nie wiedzieć czemu. Może herbatka pomoże

robótka · 2006-09-18, 01:54

Jak na delicje to ja jestem zawsze chętna, a potem się w drzwi nie zmieszczę,trzeba będzie poszerzać ha, ha.Mnie jest obojętny termin w październiku przylecę choćby na miotle, jak tylko dacie sygnał kiedy i gdzie. Może być nawet pod koniec pierwszego tygodnia, ale to już jak wam pasuje.

robótka · 2006-09-18, 02:08

Et-ka a ja zazdroszcze tobie, bo ja też ma m ciągle mało czasu. Zawsze gdzieś biegam, coś załatwiam,to znów jakieś imieninki, spotkanka z psiapsiółkami + to co muszę zrobić w domu,no i moje robótki.A to wnusią się zająć jak rodzice nie mają czasu- wtedy robi u mnie jakieś robótki np origami- kwiaty,maluje na szkle, czy lepi anioły lub biżuterię z modeliny. Dzień stanowczo za krótki, więc urywam czas nocy.

Lexie · 2006-09-18, 02:21

Robótko, ale to fajnie jest, być zajętą takimi rzeczami

Prawie same przyjemności

No a teraz idę spać, bo padam. Rachela mnie jutro zabije, że jeszcze siedzę

Różowy Strachulec · 2006-09-18, 07:02

Cytat:

Napisane przez rachela

Sklerotyczki, jeszcze jakie złośliwe na dodatek

30zł dla Lexie, 35 dla Margo.
Jeżeli masz czarny khol i mi dasz małą odsypkę, to będziemy kwita

Ano mam, nawet dwa

Odsypkę da się załatwić

Margo, dawaj dane do przelewu bo jak nie to dopiero na następnym spotkaniu będziemy się rozliczać

P.S. Jak na nie lubię poniedziałków!

Shemreolin · 2006-09-18, 08:57

Ja tam lubie poniedziałki, chociaż to różnie bywa. Jak wypocznę w weekend to poniedziałki są znośne. Zreszta nauczyłam sie odliczać fajnie czas do weekendu i dzielę sobie zawsze dni powszedni na pół, czyli do środy i od środy. I zawsze jakoś tak zleci.

Dzisiaj mnie czeka sporo pracy i sie przygotowuję psychicznie jak na razie

Dzisiaj udało mi sie nawet skoczyć rano po bułki do piekarni. Normalnie wyczes!

Kupiłam takie świeże grahamki i zwykłe buły dla Łukasza. Słuchajcie, on je Big Maca w 10 sekund. Ma tak ogromna paszczę, że to jest aż przerażające! Jak jemy obiad to on pochłania wszystko jak odkurzacz, a ja siedzę przy stole jeszcze 15 minut i wżeram.

Teraz mamy na dwa tygodnie samochód, bo jego siostra pojechała z chłopakiem do Grecji, a nam zpstawiła Fiata Uno. małe to bo małe i łopatologiczne, ale przynajmniej możemy sie przemieszczać jakoś.

Wczoraj na obiedzie w domu Łukasza jego siostra kazała mi kategorycznie przyjść do siebie do gabinetu (jest dentystką), bo od roku chodzę z dziurą w zębie i jakoś sie nie kwapię z tym cos zrobić. Boję sie dentysty no! ;( Ale to siostra mojego TŻ, więc jak mi coś zrobi to daleko nie zwieje... hehe

Wczoraj Łukasz przywiózł z domu lampkę i teraz możemy czytać książki w łózku. Ja czytałam wczoraj o diecie South Beach a on o Piłsudskim. tak sobie pomyślałam, że to takie typowe... Facet oczywiscie czyta coś co ma sens i z czego można sie wiele nauczyć, a ja czytam o odchudzaniu, a w gruncie rzeczy wcale nie jestem gruba, w zasadzie to mam normalną wagę tylko kaprys żeby zlecieć jeszcze ze 4 kilosy.

Mam mózg ameby...

Świat Pasji · 2006-09-18, 10:05

Cytat:

I szkoda, że nie mogłaś z nami tym ostatnim 25 pojechać

nooo... pojechalabym i pozniej z buta bym musiala naginac cale kilometry :P a tak wrocilam ostatnim 25, ktory nie mial zjazdu do zajezdni

et-ka tez chetnie ciebie poznam

i pisze sie na troszke tego wolnego czasu...

wlasnie zrobilam sobie przerwe w pracy zleconej... z reszta i tak ciezko mi sie pracuje, bo dzis synek do przedszkola nie poszedl... i wciaz rozrabia...

et-ka · 2006-09-18, 10:48

okej, to moge porozdawać wolnego czasu na 2 tygodnie

Lexie · 2006-09-18, 11:01

Ja też nie lubię poniedziałków... Są wstrętne. W ogóle ten tydzień mam po prostu obrzydliwy. Bleh.

Kamila, ile lat ma synek?
Ja byłam takim fajnym dzieckiem co nie rozrabiało, tylko grzecznie samo sobą się zajmowało

. Mogłam siedzieć godzinami i rysować, niech mi tylko ktoś dał stos papieru i parę kredek

Z tego mi chyba coś zostało, bo lubię być sama i znakomicie sobie radzę bez ludzkiego towarzystwa prze dłuższy nawet czas, sama sobą się zajmuję...

Różowy Strachulec · 2006-09-18, 11:06

Cytat:

Napisane przez lexie

Ja byłam takim fajnym dzieckiem co nie rozrabiało, tylko grzecznie samo sobą się zajmowało

. Mogłam siedzieć godzinami i rysować, niech mi tylko ktoś dał stos papieru i parę kredek

Z tego mi chyba coś zostało, bo lubię być sama i znakomicie sobie radzę bez ludzkiego towarzystwa prze dłuższy nawet czas, sama sobą się zajmuję...

Ja też

I przesypialam całe noce, nawet jak byłam bardzo mikra

Lexie · 2006-09-18, 11:28

Heh, to ja spać nie chciałam, trzeba było mnie bujać, ale tak nie byle jak, tylko tak, żeby mi głowa skakała w łóżeczku

Preferowane było wożenie mnie dużym fiatem po brukowanej ulicy

Shemreolin · 2006-09-18, 11:30

A nie mogli cie po prostu raz młotkiem uderzyć zamiast benzynę marnowac?

Lexie · 2006-09-18, 11:44

Nie

Do pracy wracaj, wredny babsztylu, bo zadzwnonię i powiem twojej szefowej czym się zajmujesz zamiast pracować na swoją pensję

I wywal z podpisu ten czat wizażanek, bo czatu nie ma i pewnie nie bedzie

aga01 · 2006-09-18, 11:55

Sory, że znowu się wtryniam w Wasz wątek.

Lexie, przesyłkę wyślę we wtorek albo w środę, bo przy pakowaniu płyty mój mózg pantofelka ( amebe zostawiam dla Shem) się skapnął, że nie ma numeru potrzebnego do instalacji

będę musiała go wydrzeć mojej opiekunce praktyk

ale bym ci wysłala no niech mnie...
a teraz się żegnam, bo idę wyrzucic kompa z 4go piętra

Shemreolin · 2006-09-18, 12:00

Ja pracuję i piszę jednocześnie

jak ta kobieta w reklamie kremu... hiehiehie

A wogóle to miło wiedzieć Aga, że nie tylko ja mam mózg pierwotniaka

Lexie · 2006-09-18, 12:19

Aga, nie szkodzi, nie ma pośpiechu

Nie muszę już teraz-zaraz wiedzieć jak są te wodomierze...

Edycja...
Shem...
Przed chwilą widziałam twój najnowszy wątek.
Naprawdę to trzeba twojej szefowej zgłosić

Powinni przestać ci płacić. To ty powinnaś dopłacać za używanie internetu

Różowy Strachulec · 2006-09-18, 12:40

Cytat:

Napisane przez lexie

Nie muszę już teraz-zaraz wiedzieć jak są te wodomierze...

Jakie wodomierze? Bo ja kiedyś pracowałam "w branży"

Shemreolin · 2006-09-18, 12:48

A cos się nie podoba w moim najnowszym wątku?

A wogóle to mam teraz przerwę na lancz. O!

Lexie · 2006-09-18, 13:26

Cytat:

Napisane przez Różowy Strachulec

Jakie wodomierze? Bo ja kiedyś pracowałam "w branży"

Yyyy, nie wiem jakie. Normalne

Jak pracowałaś w branży, to powinnaś wiedzieć jak są wodomierze po hiszpańsku

No proszę, proszę? Jak?

Shem, no bardzo, baaaardzo mi się podoba.

Jest uroczy po prostu

Jak pomyślę, że nasmarowałaś tamtego długaśnego posta siedząc w pracy, to zaczynam się zastanawiać gdzie stoi twój komputer, że nikt nie widzi co robisz

et-ka · 2006-09-18, 13:28

Lexie, a po co Ci wodomierze po hiszpańsku. daj spokój. ucz się warzywek, owocków, części ciała itp a nie o wodomierzach

Lexie · 2006-09-18, 13:34

Owocki, warzywka i części ciała już były.

Teraz wodomierze!

rachela · 2006-09-18, 14:04

Cytat:

Napisane przez Różowy Strachulec

Ano mam, nawet dwa

Odsypkę da się załatwić

Oł jeee, to ja już mam specjalną fioleczkę na odsypkę, khihi

Różowy Strachulec · 2006-09-18, 14:20

Cytat:

Napisane przez lexie

Yyyy, nie wiem jakie. Normalne

Jak pracowałaś w branży, to powinnaś wiedzieć jak są wodomierze po hiszpańsku

No proszę, proszę? Jak?

no... ten tego... no nie wiem

ale za to wiem jak działa przepływomierz elektromagnetyczny do niepełnych rur i co to są rotametry i różne inne takie wihajstry

Cytat:

Napisane przez rachela

Oł jeee, to ja już mam specjalną fioleczkę na odsypkę, khihi

uprzejmie informuję że wykonałam już przelew na podanego przez Margo kota, tak że jesteś z nią rozliczona

2006-09-17, 21:01	#1562
polinqa Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-10 Lokalizacja: warszawa Wiadomości: 461	Dot.: A co z Warszawa? hehe, fajnie było to fakt hihihi, tylko za krótko ide machac bioderkami przed lustrem a w ogole to zapominam wchodzic na wizaz, hehe, najnormalniej w swiecie nie mam kiedy milo bylo mi równiez poznac nowe wizazanki aha i musze powiedziec, ze ten obrazek wyszuwany to był serio oryginalny, wyglądal jak narysowany

2006-09-17, 21:18	#1563
et-ka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-03 Lokalizacja: warszawa Wiadomości: 6 202	Dot.: A co z Warszawa? Polinqo, aż Ci zazdroszczę tego braku czasu..bo ja ostatnio mam go za dużo i sama nie wiem, co ze sobą robić __________________ Dyskretnej troski trzeba mi..

2006-09-17, 21:45	#1564
polinqa Raczkowanie Zarejestrowany: 2005-10 Lokalizacja: warszawa Wiadomości: 461	Dot.: A co z Warszawa? a moze oddaj mi go troszeczke?

2006-09-17, 22:07	#1566
Lexie Przyjaciel wizaz.pl Zarejestrowany: 2004-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 33 873	Dot.: A co z Warszawa? Ja! Ja chcę herbatkę!

2006-09-17, 22:09	#1567
rachela Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-08 Lokalizacja: sklepy cynamonowe Wiadomości: 12 503	Dot.: A co z Warszawa? Proszzz, hebratka zielona z opuncją figową raz! Nawet Delicje pomarańczowe mam, jak chcesz __________________ Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde

2006-09-17, 22:17	#1568
Lexie Przyjaciel wizaz.pl Zarejestrowany: 2004-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 33 873	Dot.: A co z Warszawa? A nie, delicje to niekoniecznie Wystarczy herbatka. Brzuch mnie jakoś dziś boli, nie wiedzieć czemu. Może herbatka pomoże

2006-09-18, 01:54	#1569
robótka Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Toruń Wiadomości: 1 230	Dot.: A co z Warszawa? Jak na delicje to ja jestem zawsze chętna, a potem się w drzwi nie zmieszczę,trzeba będzie poszerzać ha, ha.Mnie jest obojętny termin w październiku przylecę choćby na miotle, jak tylko dacie sygnał kiedy i gdzie. Może być nawet pod koniec pierwszego tygodnia, ale to już jak wam pasuje.

2006-09-18, 02:08	#1570
robótka Zadomowienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Toruń Wiadomości: 1 230	Dot.: A co z Warszawa? Et-ka a ja zazdroszcze tobie, bo ja też ma m ciągle mało czasu. Zawsze gdzieś biegam, coś załatwiam,to znów jakieś imieninki, spotkanka z psiapsiółkami + to co muszę zrobić w domu,no i moje robótki.A to wnusią się zająć jak rodzice nie mają czasu- wtedy robi u mnie jakieś robótki np origami- kwiaty,maluje na szkle, czy lepi anioły lub biżuterię z modeliny. Dzień stanowczo za krótki, więc urywam czas nocy.

2006-09-18, 02:21	#1571
Lexie Przyjaciel wizaz.pl Zarejestrowany: 2004-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 33 873	Dot.: A co z Warszawa? Robótko, ale to fajnie jest, być zajętą takimi rzeczami Prawie same przyjemności No a teraz idę spać, bo padam. Rachela mnie jutro zabije, że jeszcze siedzę

2006-09-18, 08:57	#1573
Shemreolin Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-10 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 6 081	Dot.: A co z Warszawa? Ja tam lubie poniedziałki, chociaż to różnie bywa. Jak wypocznę w weekend to poniedziałki są znośne. Zreszta nauczyłam sie odliczać fajnie czas do weekendu i dzielę sobie zawsze dni powszedni na pół, czyli do środy i od środy. I zawsze jakoś tak zleci. Dzisiaj mnie czeka sporo pracy i sie przygotowuję psychicznie jak na razie Dzisiaj udało mi sie nawet skoczyć rano po bułki do piekarni. Normalnie wyczes! Kupiłam takie świeże grahamki i zwykłe buły dla Łukasza. Słuchajcie, on je Big Maca w 10 sekund. Ma tak ogromna paszczę, że to jest aż przerażające! Jak jemy obiad to on pochłania wszystko jak odkurzacz, a ja siedzę przy stole jeszcze 15 minut i wżeram. Teraz mamy na dwa tygodnie samochód, bo jego siostra pojechała z chłopakiem do Grecji, a nam zpstawiła Fiata Uno. małe to bo małe i łopatologiczne, ale przynajmniej możemy sie przemieszczać jakoś. Wczoraj na obiedzie w domu Łukasza jego siostra kazała mi kategorycznie przyjść do siebie do gabinetu (jest dentystką), bo od roku chodzę z dziurą w zębie i jakoś sie nie kwapię z tym cos zrobić. Boję sie dentysty no! ;( Ale to siostra mojego TŻ, więc jak mi coś zrobi to daleko nie zwieje... hehe Wczoraj Łukasz przywiózł z domu lampkę i teraz możemy czytać książki w łózku. Ja czytałam wczoraj o diecie South Beach a on o Piłsudskim. tak sobie pomyślałam, że to takie typowe... Facet oczywiscie czyta coś co ma sens i z czego można sie wiele nauczyć, a ja czytam o odchudzaniu, a w gruncie rzeczy wcale nie jestem gruba, w zasadzie to mam normalną wagę tylko kaprys żeby zlecieć jeszcze ze 4 kilosy. Mam mózg ameby... __________________ Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.

2006-09-18, 10:48	#1575
et-ka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-03 Lokalizacja: warszawa Wiadomości: 6 202	Dot.: A co z Warszawa? okej, to moge porozdawać wolnego czasu na 2 tygodnie __________________ Dyskretnej troski trzeba mi..

2006-09-18, 11:01	#1576
Lexie Przyjaciel wizaz.pl Zarejestrowany: 2004-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 33 873	Dot.: A co z Warszawa? Ja też nie lubię poniedziałków... Są wstrętne. W ogóle ten tydzień mam po prostu obrzydliwy. Bleh. Kamila, ile lat ma synek? Ja byłam takim fajnym dzieckiem co nie rozrabiało, tylko grzecznie samo sobą się zajmowało . Mogłam siedzieć godzinami i rysować, niech mi tylko ktoś dał stos papieru i parę kredek Z tego mi chyba coś zostało, bo lubię być sama i znakomicie sobie radzę bez ludzkiego towarzystwa prze dłuższy nawet czas, sama sobą się zajmuję...

2006-09-18, 11:28	#1578
Lexie Przyjaciel wizaz.pl Zarejestrowany: 2004-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 33 873	Dot.: A co z Warszawa? Heh, to ja spać nie chciałam, trzeba było mnie bujać, ale tak nie byle jak, tylko tak, żeby mi głowa skakała w łóżeczku Preferowane było wożenie mnie dużym fiatem po brukowanej ulicy

2006-09-18, 11:30	#1579
Shemreolin Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-10 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 6 081	Dot.: A co z Warszawa? A nie mogli cie po prostu raz młotkiem uderzyć zamiast benzynę marnowac? __________________ Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.

2006-09-18, 11:44	#1580
Lexie Przyjaciel wizaz.pl Zarejestrowany: 2004-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 33 873	Dot.: A co z Warszawa? Nie Do pracy wracaj, wredny babsztylu, bo zadzwnonię i powiem twojej szefowej czym się zajmujesz zamiast pracować na swoją pensję I wywal z podpisu ten czat wizażanek, bo czatu nie ma i pewnie nie bedzie

2006-09-18, 11:55	#1581
aga01 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-08 Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź Wiadomości: 4 621	Dot.: A co z Warszawa? Sory, że znowu się wtryniam w Wasz wątek. Lexie, przesyłkę wyślę we wtorek albo w środę, bo przy pakowaniu płyty mój mózg pantofelka ( amebe zostawiam dla Shem) się skapnął, że nie ma numeru potrzebnego do instalacji będę musiała go wydrzeć mojej opiekunce praktyk ale bym ci wysłala no niech mnie... a teraz się żegnam, bo idę wyrzucic kompa z 4go piętra __________________ Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia: - Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina... - A warzywo? - pyta kelner. - On? To samo co ja.

2006-09-18, 12:00	#1582
Shemreolin Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-10 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 6 081	Dot.: A co z Warszawa? Ja pracuję i piszę jednocześnie jak ta kobieta w reklamie kremu... hiehiehie A wogóle to miło wiedzieć Aga, że nie tylko ja mam mózg pierwotniaka __________________ Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.

2006-09-18, 12:19	#1583
Lexie Przyjaciel wizaz.pl Zarejestrowany: 2004-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 33 873	Dot.: A co z Warszawa? Aga, nie szkodzi, nie ma pośpiechu Nie muszę już teraz-zaraz wiedzieć jak są te wodomierze... Edycja... Shem... Przed chwilą widziałam twój najnowszy wątek. Naprawdę to trzeba twojej szefowej zgłosić Powinni przestać ci płacić. To ty powinnaś dopłacać za używanie internetu

2006-09-18, 12:48	#1585
Shemreolin Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-10 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 6 081	Dot.: A co z Warszawa? A cos się nie podoba w moim najnowszym wątku? A wogóle to mam teraz przerwę na lancz. O! __________________ Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.

2006-09-18, 13:28	#1587
et-ka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-03 Lokalizacja: warszawa Wiadomości: 6 202	Dot.: A co z Warszawa? Lexie, a po co Ci wodomierze po hiszpańsku. daj spokój. ucz się warzywek, owocków, części ciała itp a nie o wodomierzach __________________ Dyskretnej troski trzeba mi..

2006-09-18, 13:34	#1588
Lexie Przyjaciel wizaz.pl Zarejestrowany: 2004-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 33 873	Dot.: A co z Warszawa? Owocki, warzywka i części ciała już były. Teraz wodomierze!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)