DIETA DUKANA od nowego roku - cz. V - razem zrzuciłyśmy już ponad 250 kg!

[basia_ww]

cześć chudzinki

dziś w pracy miałam taki młyn że nawet nie miałam czasu zajrzeć na neta...

nadrobiłam Was już

Napisane przez Aatena

Gratulacje 8 rocznicy- spiżowa, brązowa lub blaszana. Wszystkiego najlepszego.
U nas w październiku już 9 będzie

A takie komentarze, jak w pracy mimo wszystko bardziej cieszą niż złoszczą. Ludzie zauważają świetny efekt Twojej pracy nad stratą niepotrzebnych kilogramów

No i teraz mały off-top, ale chcę napisać słowotwór mojej czterolatki. Zapomniała jak nazywa się pewna część ciała i określiła go: kupowy policzek. Czy muszę wyjaśniać o jaką część ciała chodzi? (nie, nie język)

dziękuję - 8 lat po ślubie razem 13 lat
zleciał

a komentarze w pracy mnie bawią - ważne że coś mówią czyli widzą rożnice - więc się cieszę

kupowy policzek

Napisane przez kalae

powiedz im, że się zakochałaś w mężu i z każdą roczznicą kochacie się mocniej

ja właśnie skomentowałam, że to dla męża tak się staram, by miał młodszą seksowniejszą żonę i nie musiał szukać innej

Napisane przez karmeelek

Witam wieczorową porą - w sumie już nocną Ja niedawno wróciłam ze spaceru - padam! Wrzucę fotki jeszcze raz żeby nie było hehe
Pozdrowionka z urlopu!

znów jestem zazdrosna gratulacje - super figurkę osiągnęłaś

Napisane przez nikamo36

Witamza spadki(slogan jak zawsze ale szczerze)

a zaczepkami w firmie się nie przejmuj,zazdroszczą:cmok :

Super,tylko tak dalej

kochana takie zaczepki tylko motywują, bo wszyscy widzą moje efekty i wiem że nie na darmo się staram

Napisane przez Agus140188

hejoooo!!! Chudziny moje!!!
Sesja chyba wygoniła chyba wszystkie Dukanki z forum
Mam wyniki z poniedziałkowego egz z psychologii- dostałam 5 jeszcze dwa przede mną więc jakieś zdrowaśki chyba by się przydały, oprócz kciuków.

Dziewczynki dzis jadłam soczewicę, pierwszy raz od tak dawna kocham III fazę tylko martwi mnie czy aby na pewno dobrze wszystko robię, wczoraj miałam ucztę, a dzis dzień skrobiowy- mam nadzieję, że nie ma różnicy czy te dwa dni są po sobie czy nie. Znalazłam też super przepis na placuszki z kaszy manny, na III fazę- wypróbuję w następny dzień skrobiowy. Jutro dzień białkowy, nie wiem czy nie będzie ciężko przestawić się znów na same białka przez caly dzień jak na razie melduję ze trzymam się zasad III fazy bez większych problemów, ale myślę sobie ,że po jakiś 2- 3 tygodniach jej stosowania wskoczę z powrotem na II;D

mnie nie wygoniła sesja - ba ja stara dupa jestem

gratulacje decyzji wskoku na III - powiem Ci że protodni są na tej fazie najtrudniejsze - bo już przywykamy na nowo do nowych rzeczy a tu takie obostrzenia - ale damy radę, bo jak kto jak nie my.

nie ma róznicy czy dzień skrobiowy jest przed ucztą czy po uczcie, ważne by stosować wszystkie zasady fazy III

dziewczyny powiem Wam że mam już dość
moje dziecko ma kaszel już chyba ze trzy miesiące - dwa razy w tym czasie brał antybiotyki, po których przeszło trochę i na chwilę
wkurzyłam sie i poszłam już prywatnie do polecanego pediatry wywaliłam kupę kasy za wizyte i za leki - ale chcę mieć nadzieję że zrobiłam wszystko by było lepiej i by go ktoś wreszcie wyleczył , a wczoraj mu się pogorszyło i do tego wszystkiego dostał jeszcze gorączkę chyba sie załamę

przepraszam ale musiałam się wygadać

miłego wieczorku

[Agus140188]

Napisane przez tchnienie-wiatru

a ja cały czas myślę, kiedy przejść na III fazę;P chciałam 1ego, żeby tak równo. ale 2 mam panieński, no i ten 1 i tak nie różniłby się od normalnego PW, a boję się zaszaleć pierwszy raz po pół roku na panieńskim, bo boję się, że mój układ pokarmowy się zdziwi i wyląduję w wc na cały wieczór:P jednak ciężko mi tak nagle przerwać:P myślałam, że jak zobaczę 58 na wadze, może?... albo 57 (ale raczej w dwa tygodnie to niemożliwe:P)
no i się waham co zrobić..:P bo wiem, że celu i tak nie osiągnę, ale nie o to chodzi, bo będę ćwiczyć i liczyć na to, że na III też spada
no ale chcę, tak sobie obiecałam, że w pierwszy dzień III fazy zrobię cudną ucztę. prosiłam ojca TŻta żeby przywiózł mi zza granicy strasznie drogie brzoskwiniowe piwo, które jest ambrozją i nie ma nic pyszniejszego na świecie i pół roku temu obiecałam sobie, że jak przetrwam to je wypije. więc na ucztę planuję wypad do pizza hut, bo uwielbiam i właśnie to piwko. no ale dzień przed panieńskim tak nie zrobię:P i tak się waham.... i myślę o tym cały czas, a dziś TŻ wsadził moje piwko do lodówki "jakbym wieczorem stwierdziła, że czas na III"

Chyba dobrym pomysłem byłoby zrobić wcześniej ucztę. Ja po pierwszej miałam rewolucję wc-tową ale może nie u każdej tak będzie. Myślę sobie jednak, że tak długo jesteś na II fazowym jedzeniu że taka uczta na wieczorze panieńskim różnie może się skończyć i chyba dobrym pomysłem byłoby tak troszkę zahartować twój organizm przed tym wieczorem

[201604301943]

Napisane przez Aatena

No i teraz mały off-top, ale chcę napisać słowotwór mojej czterolatki. Zapomniała jak nazywa się pewna część ciała i określiła go: kupowy policzek. Czy muszę wyjaśniać o jaką część ciała chodzi? (nie, nie język)

słowotwór cudny

Napisane przez tchnienie-wiatru

bo większość Polek nosi złe staniki ja też całe życie 75A, jak przytyłam 75 B, a tu się okazało, że powinnam 70C. po diecie jeszcze raz sprawdzę i pójdę gdzieś gdzie mają brafitterkę żeby mi porządny stanik dobrała

oj zdecydowanie polecam dobre dobranie stanika - niezależnie czy piersi małe czy duże! od razu cała sylwetka lepiej wygląda i zdrowiej!

Napisane przez Pandzia_2010

hej. Chyba mocno trzymałyście kciuki

1 etap przeszłam jest nas 10 więc mam 9 rywalek

a nie mówiłam? trzymam kciuki za kolejne etapy!

Napisane przez anita9005

kochana chyba tak zrobię , wiesz mi się wydaje że to dla mnie nie do ogarnięcia. Strasznie się boję ,że mnie stres ogarnie itp ,że nie trafie na zestaw taki jak bym umiała itp. Najlepsze jest to ,że zaliczył chłopak który się nie uczył bo udało mu się z pendriva zadania zgrać i akurat trafił na te jakie miał rozwiązane wcześniej farciarz ... jak ja bym tak chciała.

trzeba myśleć o takim zestawie jak się chce/umie! może to zabobon ale się sprawdza jak się intensywnie myśli o jakichś pytaniach to się je dostaje...

Napisane przez Agus140188

Mam wyniki z poniedziałkowego egz z psychologii- dostałam 5 jeszcze dwa przede mną więc jakieś zdrowaśki chyba by się przydały, oprócz kciuków.

u mnie dziś maaasakra na egzaminie! gorzej niż źle... jedna wielka 'strzelanka' jak to zdam jakimś cudem to idę grać w totolotka bo to znak że mam szczęście w strzelaniu... trochę jestem podłamana ale staram się zapomnieć bo tu trzeba się do kolejnego egzaminu uczyć - kobyła znowu taka ale jeszcze sporo czasu chyba...
ale było dziś coś miłego szłam korytarzem uczelni na przeciwko mojej koleżance i ona do mnie "ale ty masz wąską talię! " miałam pasek w talii i rozszerzającą się spódniczkę więc faktycznie taki efekt mógł być, tak czy tak miłe to było gorszy był drugi 'komplement' od chłopaków z osiedlowej ławki - jeden: "ale cycki!", drugi: "nie no nawet byś nie dał rady objąć" po takich tekstach mam ochotę chodzić w worku na kartofle mam wrażenie że idą najpierw moje cycki a potem reszta mnie bywa męczące... nie mówiąc o tym że na stanik w rozmiarze 70J nie mam co liczyć na targu czy w jakiejś niskiej cenie...

[Agus140188]

Napisane przez basia_ww

cześć chudzinki

dziś w pracy miałam taki młyn że nawet nie miałam czasu zajrzeć na neta...

nadrobiłam Was już



dziękuję - 8 lat po ślubie razem 13 lat
zleciał

a komentarze w pracy mnie bawią - ważne że coś mówią czyli widzą rożnice - więc się cieszę

kupowy policzek



ja właśnie skomentowałam, że to dla męża tak się staram, by miał młodszą seksowniejszą żonę i nie musiał szukać innej



znów jestem zazdrosna gratulacje - super figurkę osiągnęłaś



kochana takie zaczepki tylko motywują, bo wszyscy widzą moje efekty i wiem że nie na darmo się staram



mnie nie wygoniła sesja - ba ja stara dupa jestem

gratulacje decyzji wskoku na III - powiem Ci że protodni są na tej fazie najtrudniejsze - bo już przywykamy na nowo do nowych rzeczy a tu takie obostrzenia - ale damy radę, bo jak kto jak nie my.

nie ma róznicy czy dzień skrobiowy jest przed ucztą czy po uczcie, ważne by stosować wszystkie zasady fazy III

dziewczyny powiem Wam że mam już dość
moje dziecko ma kaszel już chyba ze trzy miesiące - dwa razy w tym czasie brał antybiotyki, po których przeszło trochę i na chwilę
wkurzyłam sie i poszłam już prywatnie do polecanego pediatry wywaliłam kupę kasy za wizyte i za leki - ale chcę mieć nadzieję że zrobiłam wszystko by było lepiej i by go ktoś wreszcie wyleczył , a wczoraj mu się pogorszyło i do tego wszystkiego dostał jeszcze gorączkę chyba sie załamę

przepraszam ale musiałam się wygadać

miłego wieczorku

Basiu kochana trzymaj się dzielnie. Żalić się tu trzeba Rzeczywiście dziś (nie obrażając Metal_fish) ciężko trafić na dobrego lekarza póki się nie zapłaci mam nadzieję,ze tym razem, wreszcie wyleczą Ci dziecko bo przeciez nie moze być non stop chore!!!
Spadam bo nauka w ciągu dnia wykańcza mnie na maksa i wcześnie chce mi się spać:-P zajrzę jutro- mam nadzieję Dobrej nocki

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Napisane przez metal_fish

słowotwór cudny


oj zdecydowanie polecam dobre dobranie stanika - niezależnie czy piersi małe czy duże! od razu cała sylwetka lepiej wygląda i zdrowiej!


a nie mówiłam? trzymam kciuki za kolejne etapy!


trzeba myśleć o takim zestawie jak się chce/umie! może to zabobon ale się sprawdza jak się intensywnie myśli o jakichś pytaniach to się je dostaje...




u mnie dziś maaasakra na egzaminie! gorzej niż źle... jedna wielka 'strzelanka' jak to zdam jakimś cudem to idę grać w totolotka bo to znak że mam szczęście w strzelaniu... trochę jestem podłamana ale staram się zapomnieć bo tu trzeba się do kolejnego egzaminu uczyć - kobyła znowu taka ale jeszcze sporo czasu chyba...
ale było dziś coś miłego szłam korytarzem uczelni na przeciwko mojej koleżance i ona do mnie "ale ty masz wąską talię! " miałam pasek w talii i rozszerzającą się spódniczkę więc faktycznie taki efekt mógł być, tak czy tak miłe to było gorszy był drugi 'komplement' od chłopaków z osiedlowej ławki - jeden: "ale cycki!", drugi: "nie no nawet byś nie dał rady objąć" po takich tekstach mam ochotę chodzić w worku na kartofle mam wrażenie że idą najpierw moje cycki a potem reszta mnie bywa męczące... nie mówiąc o tym że na stanik w rozmiarze 70J nie mam co liczyć na targu czy w jakiejś niskiej cenie...

Komentarz koleżanki był obiektywniejszy nie przejmuj się takimi komentami z osiedlowej ławki- faceci chyba mają już tak, że pierwsze co to patrzą na piersi- eh czasami myślę sobie, że oni są tacy, że uhhhh aż trudno ich opisać- "irytujący" to najdelikatniejsze słowo. A Ty piękna Babeczka jesteś więc worek na kartofle broń Boże- choć nawet w nim ślicznie byś pewnie wyglądała

[Zingiber]

Witam cudne panie i panienki!

Czytałam, ale nie mam czasu na komentowanie. Może to i dobrze.

Tu coś testowego, żeby w najprostszy sposób wycelować w swoją sylwetkę - tj. jeden z 12 typów Trin i Sus. Uprzedzam, że można się nieźle pomylić, ale lepsze to niż nic.



Zresztą im więcej czytam o kobiecych sylwetkach, tym bardziej skłaniam się do olewania typologii Brytyjek, a stosowania typologii klasycznych sylwetek, bo zbyt dużo typów stwarza tak duże zamieszanie, że kobiety tracą orientację.

Poza tym uważam, że w przypadku, gdy ponad 50% populacji ma sylwetkę cegły, to należałoby się skupić na wyróżnieniu podtypów tej właśnie sylwetki, bo są różne - prostokątne, kanciaste, jabłkowate, z różnymi nogami, ze znacznymi różnicami w obwodach. No, ale to nie ja będę tworzyć sensowniejszą typologię figur, więc pasuję.

Na szybko przed urlopem zamieszczam info o sylwetce ceglanej, którą ma mniej więcej połowa europejskich kobiet! Głowy do góry, cekiny i spódnice w ruch, bądźcie piękne i seksowne, ciegiełki!!!

Podstawa: http://bodyshapestyle.com/2011/02/09...nah-the-brick/



Cegły - jak widać - mogą mieć całkiem spory biust i nieprawdą jest, że powinny mieć masywne nogi! Cegły mają bardzo zróżnicowane kształty rąk, nóg, proporcje głowy i szyi w stosunku do reszty ciała.





Różnice między gruszką a cegłą - nawet tak dziwną, skrajną cegłą, jak pani poniżej - są bardzo wyraźne. Gruszka ma smukły tułów, wąskie (często spadziste) ramiona, bardzo wąską talię, szerokie biodra i dość ciężkie nogi. Cegła jest w miarę wyrównana. Nie ma wąskiej talii i szerokich bioder. Może mieć spore piersi, ale ważnym akcentem w jej sylwetce są ramiona. Różnice między obwodami tułowia nie są tak duże, jak u gruszki - są nawet o 10-15 cm mniejsze!!! Takich ramion nigdy nie ma gruszka!





Należy pamiętać o tym, że cegłę określa się szybko po prostu po obwodach tułowia.



Jeśli różnice między obwodami ramion, biustu, talii i bioder są spore, to mamy typy rzadkie - klepsydrę, kręgiel, wazon, gruszkę, wiolonczelę.

Jeśli obwody są bardziej uśrednione i różnice między biustem a talią czy biodrami a talią wynoszą np. 15 cm, a nie 25 cm, to mamy cegłę. Przy średnim bądź niskim wzroście. Przy wysokim wzroście - jeśli proporcje są wyciągnięte, czyli wysmuklone - nie mamy cegły, tylko kolumnę.







Skoro cekiny, to mamy cekiny! Ale jeśli ktoś nie lubi, to niech patrzy na fasony, a nie błyskotki

Uważam, że odpowiednia tunika jest idealna dla cegły! Powinna być w miarę dopasowana na biodrach bądź w połowie ud, a nie być obcisła na biuście (marszczenia bądź luz) i opływać ładnie cały tułów. Cięcia pod biustem lub na poziomie talii są bardzo pożądane! Chodzi o to, żeby całość nie była jednolita.









Odpada typ w górnym rzędzie po prawej, bo to jest dla klepsydry albo kręgla, a także trzeci typ od lewej w dolnym rzędzie - z tych samych powodów. Reszta fasonów jest idealna dla cegieł i ich wyższych sióstr - kolumn.

I znane cegły w strojach galowych:








Sukienka na wielkie wyjścia - cegła stanie się w niej megakobietą. Chodzi o zrobienie wrażenia bardziej skrajnych obwodów niż w rzeczywistości - można powiedzieć, że klepsydrowatopodobnych. Widać, jak to działa?





Spódnice tworzą podobny efekt - nie powinny być obcisłe i pokazywać wyraźnie szerokiej talii. Mają sprawiać wrażenie udrapowanych!








Przemiana http://www.dailymail.co.uk/femail/article-193260/She-looks-boring-brick-shaped.html

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez Agus140188

Chyba dobrym pomysłem byłoby zrobić wcześniej ucztę. Ja po pierwszej miałam rewolucję wc-tową ale może nie u każdej tak będzie. Myślę sobie jednak, że tak długo jesteś na II fazowym jedzeniu że taka uczta na wieczorze panieńskim różnie może się skończyć i chyba dobrym pomysłem byłoby tak troszkę zahartować twój organizm przed tym wieczorem

no właśnie tego się boję a poza tym, no obiecałam sobie, że pierwszą ucztą będzie właśnie moje ukochane piwko i pizza w pizza hut

jak tylko będę mieć wolny dzień następny i TŻ też, to go wyciągnę na moje ucztowanie i zrobię wtedy, jak obojgu nam będzie pasować uczcić ten dzień

idę robić dzień 7 z 30 days shred chyba po 10 przejde na wyzszy level, bo jest coraz lepiej

[Zingiber]

Napisane przez tchnienie-wiatru

idę robić dzień 7 z 30 days shred chyba po 10 przejde na wyzszy level, bo jest coraz lepiej

O kurczę, naprawdę Cię podziwiam!
Nie jestem w stanie tak skakać - chyba, że w wodzie na aquaaerobiku. Juhu, już za kilka dni, jak mi się miesiączka skończy, będę mieć te ćwiczenia. Basen to jest to! Aż się żyć chce, jak się dłużej popływa i poćwiczy mięśnie w wodzie.

Szkoda, że wyglądam jak foka, a nie śledzik, ale nic na to na razie nie poradzę. Dukana nie przeskoczę. Jeśli mniej więcej 1 kg tłuszczu tracę na tydzień-dwa, to i tak jest bosko.

Ileż musiałam się napracować, żeby tak tłuszczem obrosnąć

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez Zingiber

O kurczę, naprawdę Cię podziwiam!
Nie jestem w stanie tak skakać - chyba, że w wodzie na aquaaerobiku. Juhu, już za kilka dni, jak mi się miesiączka skończy, będę mieć te ćwiczenia. Basen to jest to! Aż się żyć chce, jak się dłużej popływa i poćwiczy mięśnie w wodzie.

Szkoda, że wyglądam jak foka, a nie śledzik, ale nic na to na razie nie poradzę. Dukana nie przeskoczę. Jeśli mniej więcej 1 kg tłuszczu tracę na tydzień-dwa, to i tak jest bosko.

Ileż musiałam się napracować, żeby tak tłuszczem obrosnąć

nie ma co podziwiać:P codziennie mam wahania typu "a może dziś nie zrobić...nic się nie stanie"... no ale nie daję się już tydzień codziennego, ciężkiego, ponad 20minutowego wysiłku, łączącego ćwiczenia siłowe i kardio jestem z siebie dumna i mam cichą nadzieję, że efekty w internecie są prawdziwe i moje ciałko też się zmieni. oczywiście wstawię foty przed i po

na aqua też bym pochodziła i w ogóle na basen! muszę wyciągnąć TŻta po egzaminach bo w stroju nie wyglądam już jak baleron :P choć boczki widać niestety i udka się wyciskają;D ale po to walczę, prawda?

uff,ale jestem zmęczona i spocona

[beatazygadlo]

Cześć. Tchnienie-wiatru jaki jest system ćwiczeń 30 days shred?Mam 3 części i nie sądzę abym wytrzymała 85 min.Zaczyna się 1 cz. i jak długo się ćwiczy?
Zingiber wymiary które podałam były autentyczne i podane we właściwej kolejności.Niestety biust tyci,za to lufa hoho.
NO I JESTEM CEGŁA!!!!

[thisriveriswild]

laski
tchnienie, ja raczej radze Ci przygotowac sie do wieczoru panienskiego uczta, ja po zjedzeniu zwyklego jablka myslalam ze mi zoladek sie wykrecil na lewa strone i nie ucztowalam pozniej z impetem,tylko powoli, i zawsze krople zoladkowe pod reka

dosc mam juz uczenia sie, aaaa zeby jeszcze z tego jakies efekty byly

no i wyszlo z testu ze jestem kręgielek.

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez beatazygadlo

Cześć. Tchnienie-wiatru jaki jest system ćwiczeń 30 days shred?Mam 3 części i nie sądzę abym wytrzymała 85 min.Zaczyna się 1 cz. i jak długo się ćwiczy?

kochana, to trwa 20 kilka minut są 3 levele i robisz 1 level tak długo, aż przestanie Cię bardzo męczyć i poczujesz, że jesteś gotowa na 2. i przeskakujesz na drugi i ćwiczysz tak długo aż poczujesz się gotowa na 3. czytałam, że niektórzy 1 level robią miesiąc czy nawet 2!

ja zaplanowałam po 10 dni na każdy, ale boję się drugiego

także najważniejsze, codziennie robisz jeden wybrany level. oczywiście są i tacy którzy walą 3 naraz, ale to trzeba być kamikadze:P... bo to chyba niezdrowe tyle ćwiczeń CODZIENNIE...

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Napisane przez thisriveriswild

laski
tchnienie, ja raczej radze Ci przygotowac sie do wieczoru panienskiego uczta, ja po zjedzeniu zwyklego jablka myslalam ze mi zoladek sie wykrecil na lewa strone i nie ucztowalam pozniej z impetem,tylko powoli, i zawsze krople zoladkowe pod reka

coraz bardziej jestem o tym przekonana:P więc za około tydzień - półtora III faza (wstępnie ustalona na 25.06. )

[beatazygadlo]

Dzięki.Jak zobaczyłam te ćwiczenia i czas trwania to myślałam że padnę.
Ciekawe czy dam radę.Do tej pory ćwiczyłam callanetics,też nie było łatwo,ale dałam radę.Za to moja 14 -letnia córka padła jak przecinek.

[Zingiber]

Napisane przez beatazygadlo

Zingiber wymiary które podałam były autentyczne i podane we właściwej kolejności.Niestety biust tyci,za to lufa hoho.
NO I JESTEM CEGŁA!!!!

O cegle napisałam wyżej.Tylko jedna poprawka! Masz bardzo kobiecą lufę (cudne określenie). W życiu bym nie uwierzyła, że masz takie wymiary! Nie wyglądasz na nie w żadnym wypadku. W takim razie powinnaś jednak łączyć rady dotyczące ubioru, które panie Trin i Sus dają kręglom i cegłom.

Napisane przez thisriveriswild

no i wyszlo z testu ze jestem kręgielek.

Zaraz dam coś o kręglach.

Radzę uważać na ten test! Nie jest aż tak dobry, na jaki wygląda.

Brytyjskie specjalistki mocno namieszały w opisach sylwetek, ale dojdziemy do ładu, jak się postaramy

Z kręgielkami czuję niejaką więź. Co prawda tyję jak klepsydra - równomiernie, ale mocno w biuście, tyłku, nogach i rękach. Za to teraz chudnę jak kręgiel. Jestem na takim etapie, że powinnam się ubierać właśnie jak kręgiel - co robię.

Przykład kręgla

Zacznę od ulubienicy kilku pań, w tym mnie - bo czuję z nią niejaką więź (wiem, że się powtarzam) - Kim Kardashian.



Wygląda jak klepsydra wpadająca w kręgiel. Jest mała i przez to ma specyficzne proporcje. Od przodu i z boku wygląda jak klepsydra, a od tyłu zajeżdża kręglem.



Proszę jednak zwrócić uwagę na to, że jej tyłeczek w miarę tycia nie leci w dół, nie flaczeje, tylko się uwypukla. Sposób tycia wskazuje na typ sylwetki - jak bum cyk dana. Powiedziałabym, że to niewysoka klepsydra, bo tak wygląda, ale wymiary wskazują na coś innego.

Według wymiarów byłby to jednak bardziej kręgiel niż klepsydra.

Wzrost Kimberly Noel Kardashian (według różnych źródeŁ) - 157-158 cm
Dane z roku 2009:
Waga: 53 kg
Biust: 86 cm (teraz na pewno ma większy biust i większy tyłek, choć biodra nie są bardzo szerokie)
Talia: 66 cm
Biodra: 99 cm



Komentarz kobiety (prawdopodobnie patyczaka) jest charakterystyczny i nieprzyjemny:

Napisane przez paulinqa

Kim Kardashian ma sztuczne piersi i wypchany tyłek. :/Brzydka i sztuczna

Obejrzałam sporo zdjęć tej pani i według mnie nie ma ani wypchanego tyłka, ani sztucznego biustu. Po prostu utyła jak typowy kręgiel (czyli w tyłku głównie i udach, jak również w biuście - klepsydra utyłaby równomiernie, a więc miałaby np. grubsze łydki i ramiona, a na pewno większe biuścisko). Niektórzy mówią, że Kim Kardashian jest po liposukcji, ale trudno to stwierdzić. Na moje oko wygląda na odwrót, czyli właśnie meganaturalnie.

Nie będę wklejać męskich komentarzy, ale są bardzo typowe, choć zbyt samczo-wulgarne. Jej figura ogromnie się podoba mężczyznom, a czepiają się jej niemal tylko kobiety!

[201604301943]

Napisane przez Agus140188

Basiu kochana trzymaj się dzielnie. Żalić się tu trzeba Rzeczywiście dziś (nie obrażając Metal_fish) ciężko trafić na dobrego lekarza póki się nie zapłaci mam nadzieję,ze tym razem, wreszcie wyleczą Ci dziecko bo przeciez nie moze być non stop chore!!!
Spadam bo nauka w ciągu dnia wykańcza mnie na maksa i wcześnie chce mi się spać:-P zajrzę jutro- mam nadzieję Dobrej nocki

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------


Komentarz koleżanki był obiektywniejszy nie przejmuj się takimi komentami z osiedlowej ławki- faceci chyba mają już tak, że pierwsze co to patrzą na piersi- eh czasami myślę sobie, że oni są tacy, że uhhhh aż trudno ich opisać- "irytujący" to najdelikatniejsze słowo. A Ty piękna Babeczka jesteś więc worek na kartofle broń Boże- choć nawet w nim ślicznie byś pewnie wyglądała

ależ ja się nie obrażę! wiem jak wygląda i działa nasza służba zdrowia... oczywiście, jak wszędzie, są osoby które można by ozłocić za ich pracę ale są i takie że szkoda gadać... ale reguła jest znana że zawsze lepiej będzie pracował ktoś komu dobrze się zapłaci bo mu będzie i na pracy takiej bardziej zależało i będzie wiedział że trud mu zostanie wynagrodzony w wypłacie... no i działają zasady wolnego rynku, kapitalizm a nie to co w publicznym lecznictwie...
wiem że faceci zawsze zwrócą uwagę na biust natura, nie poradzimy jednak czasem bym chciała żeby ktoś popatrzył mi w oczy bo tak to się czuję 'uprzedmiotowiona' trochę olewam ich ale czasem się wkurzam

ale mnie wymęczył dzisiejszy stres... ziewam okrutnie! chyba czas myju myju i spać...

[tchnienie-wiatru]

dobranoc dziewczyny, spadków jutro! i trzymajcie kciuki,żeby mi coś spadło po tym P, po 2 tyg zastojów i wzrostów

[Zingiber]

Napisane przez metal_fish

wiem że faceci zawsze zwrócą uwagę na biust natura, nie poradzimy jednak czasem bym chciała żeby ktoś popatrzył mi w oczy bo tak to się czuję 'uprzedmiotowiona' trochę olewam ich ale czasem się wkurzam

Eeee tam - patrzą się w oczy, bo masz śliczne!

Też nie lubię komentarzy na temat mojego biustu. Mnie się on podoba, ale przesadnie go nie uwypuklam, bo po utyciu jest wielki. Optycznie jest o wiele większy niż duży biust np. cegły. Jestem klepsydrą, więc przy w miarę smukłej talii, dość wąskim torsie i szerszych biodrach bardzo rzuca się w oczy. Wkurza mnie, gdy słyszę niby ciche komentarze. Cóż, mam świetny słuch, właściwie idealny , jak to stwierdzili laryngolodzy na swoich machinach (słaby wzrok wyostrza słuch).

Napisane przez thisriveriswild

no i wyszlo z testu ze jestem kręgielek.

Lecę dalej z sylwetkami kręglopodobnymi, bo rady dotyczące ubierania się kręgli przydadzą się wielu niewysokim kobietom o szerszych biodrach.











Opis jest kompletnie bałamutny, bo pani na obrazku nie ma wcale masywnych nóg. Ma o wiele zgrabniejsze nogi niż te kobietki, których nogi panie Trin i Sus chwalą!!!

Przy innych damach, które zaprezentowały swoje kształty w tzw. Biblii Sus i Trin, Pani Kręglowa ma przecudnie wyrównane proporcje i jest chyba najzgrabniejszą z dam mimo małej oponki nad biodrami! Na mój gust jest idealna!











Strój wybrany prze Trin i Sus po lewej jest najgorszy z możliwych! Koszmar! Po prostu koszmar! Tak można ubrać jedynie maleńką kobietę z 30-kilogramową nadwaga. Tym Brytyjkom po prostu odbiło! Zupełnie inaczej ubrałabym ultrakobiecego kręgla.




Bo akurat cudnie smukło kręgiel prezentowałby się w takim stroju:

[thisriveriswild]

ojej,dziekuje Zingiber za tak wyczerpujaca wypowiedz Uwielbiam Kim i zawsze twierdzilam,ze jest klepsydra, bo przeciez nozki ma chudziutkie (chyba ze to efekt kontrastu do jej pupy) poza tym czulam z nia poniekad pewna wiez bo mam dupsko jak szafa
No i z Twoich materialow wynika ze owszem wszystko sie zgadza, uda i lydki to jeszcze ostatnio jest tak goraco,ze chodze w krotkich spodenkach z materialu i baletkach, co juz musze wygladac jak kaczka maksymalna,ale trudno kiedys bylo gorzej,tym sie pocieszam

[popolka]

Zingi

Napisane przez tchnienie-wiatru

a ja cały czas myślę, kiedy przejść na III fazę;P chciałam 1ego, żeby tak równo. ale 2 mam panieński, no i ten 1 i tak nie różniłby się od normalnego PW, a boję się zaszaleć pierwszy raz po pół roku na panieńskim, bo boję się, że mój układ pokarmowy się zdziwi i wyląduję w wc na cały wieczór:P jednak ciężko mi tak nagle przerwać:P myślałam, że jak zobaczę 58 na wadze, może?... albo 57 (ale raczej w dwa tygodnie to niemożliwe:P)
no i się waham co zrobić..:P bo wiem, że celu i tak nie osiągnę, ale nie o to chodzi, bo będę ćwiczyć i liczyć na to, że na III też spada
no ale chcę, tak sobie obiecałam, że w pierwszy dzień III fazy zrobię cudną ucztę. prosiłam ojca TŻta żeby przywiózł mi zza granicy strasznie drogie brzoskwiniowe piwo, które jest ambrozją i nie ma nic pyszniejszego na świecie i pół roku temu obiecałam sobie, że jak przetrwam to je wypije. więc na ucztę planuję wypad do pizza hut, bo uwielbiam i właśnie to piwko. no ale dzień przed panieńskim tak nie zrobię:P i tak się waham.... i myślę o tym cały czas, a dziś TŻ wsadził moje piwko do lodówki "jakbym wieczorem stwierdziła, że czas na III"

kochana ja mysle że powinnaś troche wczesniej wejsc na III niż na wieczór panieński, żeby organizm przyzwyczaił sie do innego odżywiania a szkoda by było żebys imreze przesiedziała w wc
a jak waga Ci nie chce spadac, to idz na III, tam spada i zobaczysz te 57

Napisane przez beatazygadlo

Cześć. Tchnienie-wiatru jaki jest system ćwiczeń 30 days shred?Mam 3 części i nie sądzę abym wytrzymała 85 min.Zaczyna się 1 cz. i jak długo się ćwiczy?
Zingiber wymiary które podałam były autentyczne i podane we właściwej kolejności.Niestety biust tyci,za to lufa hoho.
NO I JESTEM CEGŁA!!!!

tez jestem cegła

[Agus140188]

Witam Dziewczynki!!!
Zigi spisała się na medal.
A ja dzis proteinki, eh nie jest tak źle
Weźcie zmuście mnie do nauki bo mam takiego lenia ze szok

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez Zingiber

hmm patrząc na to i czytając opisy, mam wrażenie, że jestem kręglem, a nie wiolonczelą:P

Napisane przez popolka

kochana ja mysle że powinnaś troche wczesniej wejsc na III niż na wieczór panieński, żeby organizm przyzwyczaił sie do innego odżywiania a szkoda by było żebys imreze przesiedziała w wc
a jak waga Ci nie chce spadac, to idz na III, tam spada i zobaczysz te 57

łiii ,ustaliłam, że 25.06 przechodzę na III za tydzień i troszkę! dogoniłam Cię dziś z wagą, 58,6 ! -0,5 kg

[201604301943]

witajcie dziewuszki!
Agus140188 kopię cię niniejszym w dupcię i każę iść się uczyć! a teraz czekam na taki rewanż bo też powinnam do książek siadać
Zingiber jakbyś jeszcze znalazła przykłady eleganckich sukienek dla cycatej klepsydry to bym cię ozłociła!

[Agus140188]

Napisane przez metal_fish

witajcie dziewuszki!
Agus140188 kopię cię niniejszym w dupcię i każę iść się uczyć! a teraz czekam na taki rewanż bo też powinnam do książek siadać
Zingiber jakbyś jeszcze znalazła przykłady eleganckich sukienek dla cycatej klepsydry to bym cię ozłociła!

Hi hi pomogło porobiłam troszkę zadań i teraz odpoczynek malutki, zaraz na uczelkę muszę jechać po wpisy.
: atyaty: nie wiem jak zrobic kopa w pupcię, to dam bacików parę za leniuchowanie

[malinowa1986]

cześć, próbuję przetrwać I fazę Dukana i mam pytanie, kiedy jest najtrudniej?

I pytanie odnośnie chleba dukana, czy mogę go jeść w I fazie i jaki jest prawidłowy przepis? widziałam przepisy z drożdżami, proszkiem do pieczenia i nie wiem, który jest prawidłowy, który nie szkodzi...

Zawsze byłam chlebożercą i teraz chciałabym go spróbować....

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez malinowa1986

cześć, próbuję przetrwać I fazę Dukana i mam pytanie, kiedy jest najtrudniej?

I pytanie odnośnie chleba dukana, czy mogę go jeść w I fazie i jaki jest prawidłowy przepis? widziałam przepisy z drożdżami, proszkiem do pieczenia i nie wiem, który jest prawidłowy, który nie szkodzi...

Zawsze byłam chlebożercą i teraz chciałabym go spróbować....

I faza jest oczywiście najtrudniejsza po 2, 3 dniach mogą pojawić się zaparcia, słabość i ogólnie kiepskie samopoczucie, ale na II fazie już jest ok

co do chleba, to poczekaj z nim na II fazę, bo w I niemożna ani drożdży, ani proszku do pieczenia, ani skrobii - nic. więc lepiej poczekać

jak długo jesteś już na I fazie? bo z Twojego podpisu wynika, że do dziś jesteś

ja zrobiłam właśnie 8 dzień z 30 days shred, bo o 16 idę do pracy i wracam póóóźno, może nawet koło drugiej - nie miałabym czasu..

[malinowa1986]

dzięki za odp
A jaki wkoncu jest przepis na ten chlebek??
moja I faza trwa trzy dni, do dziś potem zamierzam iść trybem 1/1 lub 2/2 bo za bardzo lubię warzywa, nie wiem który będzie lepszy.....

a czy mogę w pierwszej fazie używać słodzika i żelatyny??

[anita9005]

kochana mogła byś podać link do tych ćwiczeń?

Napisane przez tchnienie-wiatru

kochana, to trwa 20 kilka minut są 3 levele i robisz 1 level tak długo, aż przestanie Cię bardzo męczyć i poczujesz, że jesteś gotowa na 2. i przeskakujesz na drugi i ćwiczysz tak długo aż poczujesz się gotowa na 3. czytałam, że niektórzy 1 level robią miesiąc czy nawet 2!

ja zaplanowałam po 10 dni na każdy, ale boję się drugiego

także najważniejsze, codziennie robisz jeden wybrany level. oczywiście są i tacy którzy walą 3 naraz, ale to trzeba być kamikadze:P... bo to chyba niezdrowe tyle ćwiczeń CODZIENNIE...

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------


coraz bardziej jestem o tym przekonana:P więc za około tydzień - półtora III faza (wstępnie ustalona na 25.06. )

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez malinowa1986

dzięki za odp
A jaki wkoncu jest przepis na ten chlebek??
moja I faza trwa trzy dni, do dziś potem zamierzam iść trybem 1/1 lub 2/2 bo za bardzo lubię warzywa, nie wiem który będzie lepszy.....

a czy mogę w pierwszej fazie używać słodzika i żelatyny??

słodzik i żelatyna tak

przepisów jest pełno, musisz wypróbować parę i sprawdzić, który najlepszy, ja robiłam chlebek tylko raz, pół roku temu i nie mam pojęcia z którego przepisu:P sporo korzystałam z bloga dukan.blox.pl

ja idę trybek 5/5, więc ciężko mi doradzić

Napisane przez anita9005

kochana mogła byś podać link do tych ćwiczeń?

jak masz program do ściągania torrentów to wpisz w thepiratebay.com "30 days shred jillian michaels" i Ci znajdzie a innym sposobem - nie wiem, ja ściągałam przez utorrent.

[mroziq]

I JEDNAK MIAŁAM PECHOWĄ NOC Jestem załamana... Wyszło mi manko ... 30 zł mniej w kasie niż powinno!!!!! Nie wiem jakim cudem Zwłaszcza,że był mały ruch Ja się chyba nie nadaję do takiej pracy... Jestem już tak zrażona,że wcale nie mam ochoty tam iść. Czuję się taka głupia,ten szef patrzy na mnie jak na upośledzoną ... Boję się,że znowu coś pójdzie nie tak,a jeszcze jedna taka pomyłka i wylecę na zbity pysk ! Czuję się okropnie...

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez mroziq

I JEDNAK MIAŁAM PECHOWĄ NOC Jestem załamana... Wyszło mi manko ... 30 zł mniej w kasie niż powinno!!!!! Nie wiem jakim cudem Zwłaszcza,że był mały ruch Ja się chyba nie nadaję do takiej pracy... Jestem już tak zrażona,że wcale nie mam ochoty tam iść. Czuję się taka głupia,ten szef patrzy na mnie jak na upośledzoną ... Boję się,że znowu coś pójdzie nie tak,a jeszcze jedna taka pomyłka i wylecę na zbity pysk ! Czuję się okropnie...

oj kochana, zdarza się... dobrze,że nie musisz oddawać z wypłaty... bo chyba nie musisz?!
ja miałam poprzednio w pracy odpowiedzialność finansową i jak nam ukradli ciuchów za 5000 to potrącali z pensji, miałam szczęście, że akurat wtedy nie było mnie w pracy..

[mroziq]

Napisane przez tchnienie-wiatru

oj kochana, zdarza się... dobrze,że nie musisz oddawać z wypłaty... bo chyba nie musisz?!
ja miałam poprzednio w pracy odpowiedzialność finansową i jak nam ukradli ciuchów za 5000 to potrącali z pensji, miałam szczęście, że akurat wtedy nie było mnie w pracy..

Oczywiście,że muszę !! Tam jest tak wszystko niesprawiedliwe... Na każdym kroku chcą zarobić,bo kiedy wychodzi superata to idzie do kasy,a jak manko to musi oddawać kelnerka... Najlepsze jest to,że ostatnio jak byłam z koleżanką to wyszła nam superata 100 zł (nie wiemy jakim cudem,ale to zawsze lepsze niż manko),więc myślałam,że skoro tyle superaty było to nie będę musiała oddawać,a tu proszę...
Jestem tak zrażona,że nie mam w ogóle ochoty tam znowu iść Ciągle myślę,że znowu zrobię coś źle... Nawet śniło mi się dzisiaj,że poszliśmy ze znajomymi do knajpy,która również należała do mojego szefa (ma ich 4) i uciekałam przed nim w panice