2009-12-27, 17:03 | #91 |
Rozeznanie
|
Dot.: Nietrafiony pachnący prezent pod choinką?:)
A ja dostałam w tym roku dwa perfumowe prezenty (oczywiście bez wcześniejszego wywiadu): Comme un Evidence i Cashmir Choparda. Pierwszy - nietrafiony, drugi - niezwykle!
__________________
|
2009-12-27, 21:13 | #92 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 763
|
Dot.: Nietrafiony pachnący prezent pod choinką?:)
Cytat:
Moja mama kiedyś dostała od jednej ze znajomych wodę, też właśnie firmy krzak. Znajoma znana jest z tego że ogólnie chwali się na lewo i prawo świetnym gustem i snobizmem. A przy stole, żeby tego snobizmu dowieść chyba, zaczęła opowiadać, jak to znalazła ten jakże prześwietny prezent u jakiegoś "Ruska na hali", i że kosztowało to to grosze, a proszę, jaki piekny zapach upolowała. Fakt, że flakonik był śliczny, bardzo ozdobny, ale perfumy pachniały mocno przejrzałym arbuzem, i jedynie do toalety się nadawały. A ja swoją drogą (mailowo się dowiedziałam) dostałam od babci Latin Dance Sabatini. Do tego jako komplet EDT i dezodorant, wprost nie posiadam się ze szczęścia Ale wiem, że babcia (chyba) chciała dobrze, pewnie zobaczyła w kiosku na wystawie i skojarzyła, że lubię perfumy. Ale wątpię, czy któryś z domowników się na to połasi.
__________________
“It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living.” |
|
2009-12-27, 21:43 | #93 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Gdzieś między Łodzią a Warszawą
Wiadomości: 79
|
Dot.: Nietrafiony pachnący prezent pod choinką?:)
Moja gwiazdka była w tym roku wybitnie zapachowa i udana: od męża dostałam Chanel no 5- tym razem zapach trafiony- bo trułam mu od dłuższego czasu, że ten klasyk marzy mi się i to w dodatku w butelczynie 100 ml! Więc mam i lubie nim pachnieć. Tż natomiast dostał ode mnie Jump Joopa- też zadowolony, a moja przyjaciółka została obdarowana przeze mnie Champs-Elysees - i jest zachwycona (mam nadzieje tylko, że nie ściemnia piejąc z zachwytu)
Dziewczyny nie rozumiem jak może nie podobać sie Wam Słonik , dzisiaj go przetestowałam po raz drugi i jestem zachwycona: ciepły, kardamonowy zapach, troche przypomina mi nieobecnego już niestety na rynku Ispahana Y.R. |
2009-12-28, 00:30 | #94 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 020
|
Dot.: Nietrafiony pachnący prezent pod choinką?:)
Cytat:
---------- Dopisano o 00:30 ---------- Poprzedni post napisano o 00:27 ---------- Sama bym chciała Słonia dostać, ale tylko po to by upajać się cudownym i magicznym zapachem z korka... niestety na mojej skórze zabiłby każdego mocą! |
|
2011-06-17, 09:11 | #95 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 268
|
Dot.: Najbardziej nieudany prezent perfumeryjny
U mnie nietrafionym prezentem była podróbka Coco Chanell.Typowa bazarowa podróbka,którą dostałam od teściowej.Owszem zapach przyjemny jak na podrobioną wodę,ale sama myśl,że to podróba,wzbudzała we mnie wstręt.Buteleczkę z perfumami używam jako odświeżacz wc.
|
2011-06-23, 20:09 | #96 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 62
|
Dot.: Najbardziej nieudany prezent perfumeryjny
Jaipur Homme,
L'instant de Guerlain, Antaeus, YSL M7. Może nie tyle nietrafione, co jeszcze nie na teraz. Antaeus, czy M7 nawet mi się podobają, ale, przynajmniej w moim odczuciu, nie pasują do 20-kilkulatka. |
2011-06-23, 22:09 | #97 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 903
|
Dot.: Najbardziej nieudany prezent perfumeryjny
Chanel nr 5 od meza. Kupil bo sie nie zna a o tym slyszal.Straszne!!!!
Dawno poszly w swiat. |
2011-06-24, 09:28 | #98 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 719
|
Dot.: Najbardziej nieudany prezent perfumeryjny
u mnie to był red delicious.Wiem, że intencje były dobre i szczere, TZ zasugerował sie kolorem kartonika (taki intensywny, czerwony, na pewno bardzo zmysłowy zapach ;0)....Opchnęłam cichaczem,
|
2011-06-24, 09:41 | #99 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 436
|
Dot.: Najbardziej nieudany prezent perfumeryjny
U mnie - YR Pur Desir de Lilas, prezent na DD od ... teściowej.
|
2011-06-24, 10:31 | #100 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Najbardziej nieudany prezent perfumeryjny
całkowitą porażką był imieninowy Innocent TM, mąż sugerował sie posiadaniem juz przeze mnie Angela, ale Innocent to inna bajka, no cóż udalam zachwyt i wystawiłam po cichu na allegro...
|
2011-06-28, 10:12 | #101 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 337
|
Dot.: Najbardziej nieudany prezent perfumeryjny
Charlie Red by Revlon -coś paskudnego, wystawiłam na allegro ale nikt nie kupił i wylądowały w koszu
|
2011-07-02, 11:30 | #102 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 6 461
|
Dot.: Najbardziej nieudany prezent perfumeryjny
moim nieudanym prezentem perfumeryjnym była Puma Animagical... Próbowałam się przekonać, ale koniec końców poszedł w świat.
|
2011-07-02, 11:54 | #103 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 775
|
Dot.: Najbardziej nieudany prezent perfumeryjny
Extravagance d'Amarige, zbyt zjadliwie zielone, tak jakbym wyperfumowała się zjadliwymi łodygami, a fuj!
__________________
Na wylocie flakony:
Flower by Kenzo Le Parfum - 40 ml/75 Halle Berry, Reveal, 14,5/50 ml i próbki tu |
2011-07-02, 12:36 | #104 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Deutschland/UK
Wiadomości: 131
|
Dot.: Najbardziej nieudany prezent perfumeryjny
ja dostałam rok temu Hypnose - Lancome od ciotki...wszyscy zachwycają się tym zapachem, a dla mnie on jest zbyt ciężki...
|
2014-01-15, 15:52 | #105 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 819
|
Dot.: Najbardziej nieudany prezent perfumeryjny
Odkopuję wątek, bo bardzo mi się spodobał
Ja generalnie nie jestem często obdarowywana perfumami, jednak kilka razy się zdarzyło. 1) Cthru Ruby od cioci, jak miałam 12 lat- to był dopiero szał. Zakochałam się w zapachu, zużyłam 4 butelki. 2) Tommy Hilfiger Dreaming- jak miałam 16 lat od tej samej cioci. Najbardziej trafiony prezent w życiu, używałam przez dobre 3 lata, i do teraz czasem lubię sobie psiknąć. 3) Espirit od innej cioci. Wręczeniu prezentu towarzyszyła radosna paplanina o tym, jak to w moim wieku powinno się już czegoś używać, i że pani w sklepie jej powiedziała że ten Espirit to cudowny pomysł na "pierwsze poważne perfumy". Miałam wtedy 20 lat, i 15-flakonową kolekcję. 4) DKNY Women od TŻta, baaardzo trafiony prezent. Sama niestety często obdarowywałam moją mamę nietrafionymi zapachami. Swojego czasu używała klasycznego, niebieskiego Ralpha. Pojechaliśmy z tatą do perfumerii i chcieliśmy jej tego Ralpha kupić, ale niestety nie było go na stanie. W zamian kupiliśmy jej pomarańczowego. Nazywał się chyba Rocks. Widziałam że robi dobrą minę do złej gry, w końcu po jakimś tygodniu powiedziała mi że te perfumy są paskudne, i mogę je sobie wziąć. W zeszłym roku na święta kupiłam jej różowe jabłuszko DKNY, bo używa też zielonego. Do tej pory widzę że stoi nietknięte- całe szczęście tylko 15 ml. Natomiast na urodziny kupiłam jej małą pojemność Versense. I był to tak trafiony prezent, że zużyła ją w 2 miesiące, i zaraz kupiła sobie setkę.
__________________
Wymiana |
2014-01-16, 21:02 | #106 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 331
|
Dot.: Najbardziej nieudany prezent perfumeryjny
Jakieś 3 lata temu dostałam od trzech koleżanek z pracy tester podróby La Rive w reklamówce z apteki Bardziej nieudanego prezentu w życiu nie dostałam. Już wolałabym czekoladę.
|
2014-01-19, 10:50 | #107 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 183
|
Dot.: Najbardziej nieudany prezent perfumeryjny
Moje:
-podróbka Euphorii -La Rive Moon i Cash -księżniczkowe perfumy od cioci ostatnio (jestem nastolatką...) -Beckham Signature Story -3 flaszki jakichś bazarkowych perfum -Chupa Chups Divine Paradise -She...Is Fun! -Florentyna Marks&Spencer Ugh, część z nich już zużyta, reszta odświeża mi powietrze w pokoju. Ale najbardziej nietrafionym prezentem było Le Male, które mój tata dostał od swojej siostry jakieś 10 lat temu i zużywał je dobre parę lat, wybitnie ich nie lubił
__________________
Taniec towarzyski, perfumy i rock! |
2014-01-20, 10:29 | #108 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 5
|
Dot.: Najbardziej nieudany prezent perfumeryjny
Bi-es Love o duszącym zapachu od rodziców mojego chłopaka;/
____________________ Ni dodać ni ująć http://neverever.pl ciekawa oferta- zapraszamy! Edytowane przez MCANTONETTE2988 Czas edycji: 2014-03-07 o 15:31 |
2014-02-01, 20:48 | #109 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 37 011
|
Dot.: Najbardziej nieudany prezent perfumeryjny
Cerruti 1881 Pamiętam, że dostałam perfumy od chrzestnej bodajże na urodziny w latach 90-tych. Używałam ich ale nie ukrywam, że się długo męczyłam. Nie wiedziałam wtedy w ogóle co to za marka. Nie przywiązywałam wagi do zapachów.
|
2014-02-01, 20:59 | #110 |
Marszałkini II RP
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
|
Dot.: Najbardziej nieudany prezent perfumeryjny
Dior Addict od cioci. Lubię mocne, wyraziste zapachy, ale od tego osłabłam, bo jest przepaskudny.
|
2014-02-01, 21:01 | #111 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Najbardziej nieudany prezent perfumeryjny
touch of pink i miracle. Dwa prezenty, od dwóch różnych facetów i trudno o gorszy wybór. Od obu mnie mdliło i ogólnie miały wszystko czego w perfumach nie znoszę, brr. Sprzedałam na allegro
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2014-02-01, 21:12 | #112 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: Najbardziej nieudany prezent perfumeryjny
la rive sun dance na gwiazdkę od cioci i fmowa wersja Hypnose od koleżanki
__________________
tak pachnę |
2014-03-09, 20:59 | #113 |
miś ufatek
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Alpha Cygni
Wiadomości: 157
|
Dot.: Najbardziej nieudany prezent perfumeryjny
Jil Sander - Bath & Beauty...
|
2014-03-10, 09:05 | #114 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: leszno
Wiadomości: 1 311
|
Dot.: Najbardziej nieudany prezent perfumeryjny
Też go kiedyś miałam i szybko pozbyłam - rzeczywiście paskudny
A ostatnio dostałam od siostrzenicy w prezencie urodzinowym podróbkę Si Armaniego w fiolce. Dziewczynka ma 13 lat i wie, że lubię perfumy, wzruszyłam się nawet jak mi wręczyła ten prezent. A teraz nie wiem co mam z tą fiolką zrobić |
2014-03-10, 09:45 | #115 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 12 076
|
Dot.: Najbardziej nieudany prezent perfumeryjny
|
2014-03-11, 08:49 | #116 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 609
|
Dot.: Najbardziej nieudany prezent perfumeryjny
[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;45519303]To nieźle
Ja na szczęście perfumy na prezent bardzo sporadycznie dostaję Prędzej środki finansowe na ich zakup [/QUOTE] No właśnie fenomenu dawania zapachów na prezent za cholerę zrozumieć nie mogę..Jeśli jeszcze się wie na 100 % że dany zapach to ulubieniec i na bank się spodoba to ok ale zakup w ciemno ? Naprawdę wolę dać kasę czy voucher i niech sobie ten ktoś zakupi to co lubi.. Pamiętam jak dostałam Black XS, myślałam że się własną pięścią zabiję, łeb mi dosłownie pękał i męczyłam się przez cały dzień z migreną.Oczywiście flakon od razu trafił na All..
__________________
[*] IWNFY |
2014-03-11, 09:08 | #117 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 908
|
Dot.: Najbardziej nieudany prezent perfumeryjny
Cytat:
Jeśli dobrze się zna daną osobę i kojarzy się, jakich perfum używa, to można zaryzykować i podarować coś w podobnym stylu (albo spróbować wyniuchać o jakim zapachu marzy). Ale tak w ciemno? Za duże ryzyko... Ja niestety zostałam obdarowana kiedyś podróbką. I nawet nie było mi przykro że to podróba, wiadomo zdarza się, nie wszyscy mają ten temat ogarnięty. Było mi smutno głównie dlatego że nie wiedziałam czy powiedzieć tej osobie o tym, że kupiła podróbę. Nie chciałam robić jej przykrości... A z drugiej strony milczenie może spowodować napływ kolejnych podrób. Jak zareagowałybyście w takiej sytuacji? |
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:37.