13 miesiecy i nic nie mowi :(

[bandziorka007]

Ostatnio coraz bardziej niepokoi mnie fakt ze moj 13 miesieczny synek nic nie mowi , nawet pojedynczych sylab typu ma ba ta... czasem uda mu sie powiedziec "am" jak cos jemy pozatym raczej nic tylko yyy aaaa
Pamietam ze kilka miesiecy temu wymsnelo mu sie kilka razy "ma" czy "ka" a teraz nic kompletnie.
Roumie jak powiem do niego -daj małpke małpke- ma ulubiona , daj piłeczke, czasem nawet da buzi jak ma dobry dzien wie gdzie jest jego autko, wie gdzie jest piesek na spacerku- zawsze jak wychodzimy na spacer to patrzy w kierunku kojca z pieskiem i chce do niego isc.Zrobi tez papa... Czasem jednak ma wszystko gdzies, mowie do niego sto raz a on udaje ze nie slyszy zajety czyms. Kiedy włacze tv to moglby siedziec godzine i ogladac zadowolony z reklamy- wtedy nie wie co sie dzieje naokolo, nic nie slyszy taki skupiony.
Potrafi glosno piszczec szczegolnie jak odkurzam ogolnie cos tam gaworzy po swojemu ale nie sa to sylaby
Martwie sie i to coraz bardziej bo w tym wieku juz powinien skladac sylaby. Wiem ze kazde dziecko jest inne i kazdy ma swoj rytm rozwoju ale martwi mnie to jego "olewanie wszystkiego", niesluchanie -oczywiscie nie zawsze tak robi ale czesto sie zdarza ze udaje ze nie slyszy czy to normalne?

[Kasia.234]

A rozmawiałaś o tym z lekarzem?

[bandziorka007]

Nie narazie nie rozmawialam poniewaz kazdy mowi mi ze ma czas na mowienie

[kasica6662]

Każdy? Oprócz lekarza? Skoro to jest dla Ciebie niepokojące, to nie słuchaj mam, babć, koleżanek tylko wybierz się z synkiem do lekarza.

[bandziorka007]

Napisane przez kasica6662

Każdy? Oprócz lekarza? Skoro to jest dla Ciebie niepokojące, to nie słuchaj mam, babć, koleżanek tylko wybierz się z synkiem do lekarza.

Właśnie tak zrobie ale chcialabym równiez poznac opinie mam na ten temat

[Kasia.234]

Napisane przez bandziorka007

Właśnie tak zrobie ale chcialabym równiez poznac opinie mam na ten temat

Proszę bardzo. Dziecko ma czas do 3 roku zycia, żeby zacząć mówić (czyli faktycznie do 4-tych urodzin, do skończenia 3-go roku życia). Piszesz, że jakieś dźwięki dziecko wydaje, więc coś jednak mówi.

Skoro Cię to niepokoi to najprościej skonsultować z zaufanym lekarzem, albo nawet z dwoma, jeśli uznasz, że masz taką potrzebę. Lepiej być za bardzo do przodu niż coś zaniedbać.

[martynka89]

Skonsultuj to z lekarzem zeby poczuc sie spokojniej.
Jednak uwazam, ze dziecko ma jeszcze czas zeby zaczac mowic.
Znam chlopaka, ktory okolo roku zaczal wymawiac pojedyncze sylaby a po jakims czasie wogole przestal mowic i tak bylo do ukonczenia dwoch lat. Jak skonczyl dwa lata, to szybko zaczal poslugiwac sie wyrazami.

[bacharybnik]

Kochana, mój syn kompletnie nic nie mówił. U niego wszystko było yyyyy. Jak skończył 2 lata i 4 miesiące zaczął mówić i od razu całymi zdaniami jak dorosły człowiek.
Czy Twój syn choruje może na coś?

[mamz]

Moja córka ma prawie 14 mies. i tez za wiele nie mówi, ale nie przyszło mi nawet do głowy, że coś jest nie tak. Uważam, że naprawdę ma na to jeszcze czas. Mówi tylko mama, baba, nie, i jakieś tam swoje dada, nene, gaga itp. bardzo często też jest yyyy. Od swojej mamy wiem, że ja bardzo późno zaczęłam mówić, więc może będzie to miała po mamusi Gdyby dziecko miało ponad dwa lata, to bym się nad tym zastanawiała, ale póki co nie stresuję się tym absolutnie.

[bandziorka007]

Napisane przez mamz

Moja córka ma prawie 14 mies. i tez za wiele nie mówi, ale nie przyszło mi nawet do głowy, że coś jest nie tak. Uważam, że naprawdę ma na to jeszcze czas. Mówi tylko mama, baba, nie, i jakieś tam swoje dada, nene, gaga itp. bardzo często też jest yyyy. Od swojej mamy wiem, że ja bardzo późno zaczęłam mówić, więc może będzie to miała po mamusi Gdyby dziecko miało ponad dwa lata, to bym się nad tym zastanawiała, ale póki co nie stresuję się tym absolutnie.

Gdyby moje dziecko mowilo mama baba to tez bym sie nie zastanawiała

[metropolitan]

Napisane przez bandziorka007

Gdyby moje dziecko mowilo mama baba to tez bym sie nie zastanawiała

no właśnie, mnie się wydaje, że może już jakieś mama, baba, powinien mówić, ale może nie mam racji i może u niego zacznie się to później. Lekarz ci na pewno powie co i jak, bo przecież na co dzień ma styczność z przeróżnymi dzieciakami w tym wieku.

[karolinaP103]

A jak reaguje na dźwięki? zrób test -poza zasięgiem wzroku pusć jakiś dzwięk: piszcącą zabawkę, dzwoneczek ,cokolwiek. I zobacz czy odwraca głowę w kierunku dźwięku- ,moze problem tkwi w słuchu? Ja przez jakiś czas podejrzewłam córkę o upośledzenie słuchu bo wogóle nie reagowała na głos ani na szept-poszłam do laryngologa i logopedy i okazało się,że wszystko jest ok. Wychodzi z tego,że dzieci mają jakiś taki etap,kiedy nie słuchają bo może zbyt bardzo skupiają sie na czymś innym

[bandziorka007]

Napisane przez karolinaP103

A jak reaguje na dźwięki? zrób test -poza zasięgiem wzroku pusć jakiś dzwięk: piszcącą zabawkę, dzwoneczek ,cokolwiek. I zobacz czy odwraca głowę w kierunku dźwięku- ,moze problem tkwi w słuchu? Ja przez jakiś czas podejrzewłam córkę o upośledzenie słuchu bo wogóle nie reagowała na głos ani na szept-poszłam do laryngologa i logopedy i okazało się,że wszystko jest ok. Wychodzi z tego,że dzieci mają jakiś taki etap,kiedy nie słuchają bo może zbyt bardzo skupiają sie na czymś innym

Sluch ma raczej bardzo dobry, zawsze jak ktos otiwera drzwi to doskonale slyszy, i patrzy w ich kierunku kto wchodzi. Kiedy wlacze tv a on jest w drugim pokoju biegnie szybko bo uwielbia reklamy.
Moze jestem faktycznie przewrazliwiona, dzis Synek powiedzial cos w rodzaju buh ...
Zapomnialam napisac ze Synek prawie wiekszosc dnia ma w buzi smoczek bo jest od niego uzalezniony. Staram sie mu go ograniczac ale ciezko jest

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Moja córa 13,5 miesiąca, swoich sylab ma mnóstwo, ale nawet mama nie usłyszałam czasem, gdy bardzo czegoś chce, woła Daaaaaaa! CZYLI DAJ :d

Jeśli niepokoi cię jednak zachowanie syna, idź do lekarza. I na litość boską, nie pozwól mu godzinami reklam oglądać

[biankaaa]

Twój syn maj jeszcze czas żeby zacząć mówić. Bardziej skupiłabym się na pozbyciu się smoczka i wyłączeniu TV.

[bandziorka007]

oooo widze ze sa Mamusie ze znajomego brzuszkowo- fotkowego watku
Mowie o szajajabie i blance Dzieki za rady, oczywiscie staram sie zabierac smoka Malemu ale jest tak do niego przywiazany ze ciezko mi go mu zabrac. Placze ,piszczy, mega marudzi.... A tv ostatnio właczam naprawde rzadko. Jesli musze cos zrobic w domu to jedyny sposob na dziecko zeby grzecznie siedzialo . Faktycznie jak sobie pomysle to do niedawna praktycznie go nie wylaczalam , jestem sama w domu z dzieckiem i nawet go nie ogladam tylko cos tam mi " gada" zawsze.
Ja nie przejmuje sie jakos szczegolnie tym ze maly nie gada słów, bardziej tym ze ma bardzo ubogi zasób sylab - praktycznie zadnych, jesli juz to naprawde rzadko tak jak dzis np. od nieaiwdomo kiedy uslyszelismy bu czy buh Tak jak pisalam rozumie duzo, reaguje na imie, przynosi co tam chce ale jak mu sie nie podoba to ignoruje mnie i moje prosby i udaje ze nie slyszy. Jak jest czyms zajety to kompletnie sie wylacza i wtedy mozna wołac

[Kasia.234]

Napisane przez bandziorka007

Ja nie przejmuje sie jakos szczegolnie tym ze maly nie gada słów, bardziej tym ze ma bardzo ubogi zasób sylab - praktycznie zadnych, jesli juz to naprawde rzadko tak jak dzis np. od nieaiwdomo kiedy uslyszelismy bu czy buh Tak jak pisalam rozumie duzo, reaguje na imie, przynosi co tam chce ale jak mu sie nie podoba to ignoruje mnie i moje prosby i udaje ze nie slyszy. Jak jest czyms zajety to kompletnie sie wylacza i wtedy mozna wołac

A jak dużo mówisz do dziecka w ciągu dnia? Opowiadasz mu, co robisz? Np. na spacerach, albo w domu przy zabawie czy jakiejś innej czynności, choćby sprzątaniu. Inni członkowie rodziny mówią do dziecka, czy używają idiotycznych zdrobnień?

[kasiagora23]

kurcze nie ma nic gorszego jak porównywanie swojego dziecka z innymi i oczekiwanie że ma już robić/ mówić to co inne dzieci w tym samym wieku. Sama przez takie porównywanie nie raz się nakręcałam, ze coś jest nie tak z moim synem. U mnie tez dotyczyło to między innymi mowy. Syn jak miał 2 lata to dopiero wtedy usłyszałam pierwsze mama, tata, baba. Pytałam lekarza bo też mnie to niepokoiło. Lekarz kazał poczekać aż będzie miał pełne 2,5 roku i jak nic się nie zmieni to wtedy można myśleć o wizycie u logopedy. Dosłownie ok miesiąca przed tym terminem strasznie się rozgadał i wtedy wszystkie obawy odeszły w niepamięć.
Musisz też wiedzieć (lekarka mi powiedziała), że ogólnie chłopcy troszkę później zaczynają mówić.

Nie pamiętam jakie ja miałam obawy jak syn miał 13 miesięcy może też już wtedy się dopatrywałam tego, że mało mówi ale przy drugim dziecku w wieku 13 miesięcy na pewno nie przyjdzie mi do głowy żeby się zamartwiać, że jeszcze nie mówi "mama".

Krótko mówiąc radzę poczekać i się nie stresować niepotrzebnie.

[kropka75]

Mój ma skończone 13 i też nie mówi. To żaden fenomen w tym wieku.

Jak widać (rozumie, słyszy, reaguje) dziecko całkiem dobrze sobie radzi, po prostu mu się nie chce. Mam to samo. Chce, posłucha, nie chce to sprawia wrażenie, że nie wie o co mi chodzi. Ot takie cwaniaki.

Napisane przez bandziorka007

A tv ostatnio właczam naprawde rzadko. Jesli musze cos zrobic w domu to jedyny sposob na dziecko zeby grzecznie siedzialo

To zła metoda. Będziesz musiała zrobić więcej i co wtedy? Włączysz mu na trzy godziny?

Znajdź inną metodą. Albo niech się pałęta obok Ciebie. Nie włączaj mu tv. Krótką bajkę, ok, ale nie całe serie reklam.

Napisane przez bandziorka007

ale jak mu sie nie podoba to ignoruje mnie i moje prosby i udaje ze nie slyszy. Jak jest czyms zajety to kompletnie sie wylacza i wtedy mozna wołac

To normalne w tym wieku.

________________

Mów do niego, opowiadaj. Dzieci wychowane na tv, nie rozmawiające z rodzicami, dzieci którym się nie czyta, do których się nie mówi, bardzo późno mówią i w ogóle wolniej się rozwijają.

[metropolitan]

mnie się wydaje, że twój problem nie został zrozumiany. Tobie nie chodzi chyba o to, że twój synek nie mówi tak świadomie słów, tylko, że nie gaworzy sylabami w ogóle, z tego co zrozumiałam. Moje dziecko mówi np. baba ale to nie jest świadomie wypowiedziane słowo, tylko w ten sposób sobie gada po prostu: bababababa, bez końca z różną intonacją, to samo z gaga, tata, dada itd. Jeśli o takie "gaworzenie" chodzi to tu nic do rzeczy raczej nie będzie miało to, czy któs mówi zdrobnieniami do dziecka czy nie. Raczej to, czy w ogóle do dziecka się dużo mówi i zachęca właśnie do takiego gaworzenia. Spróbuj dużo do niego mówić, właśnie takimi nawet sylabami i może on wtedy spróbuje cię naśladować, może go to zaciekawi. A permanentne ciumolenie smoka to też może mieć na to wpływ, no bo jak on ma gadać jak go cmoka cały czas?

[Klarissa]

Ja bym się zgłosiła do lekarza. Moja kuzynka, dzisiaj 24-letnia kobieta do 3 roku życia nie mówiła prawie wcale, tylko jakieś swoje słowa, zupełnie niezrozumiałe. Na początku matkę zbywano, że "ma jeszcze czas mówić", po diagnostyce okazało się, że dziecko jest w 80% głuche na jedno ucho, a na drugie całkowicie (uraz okołoporodowy). Ciekawe, ile jeszcze matka miała czekać?

[AnQś]

Wydaje mi się,że zapytać lekarza nie zaszkodzi, ale każde dizecko ma swoje tempo rozwoju. 15 miesięczna córa kumpeli mówi już kocham mamusię, a jej rówieśnica prawie nic. MOja córka mówi mamamama jak mnie nie ma, tata tata jak mążma wrócić z pracy i ostatnio daj i tam. Ale jak się ją prosi o powtórzenie jakiegoś wyrazu, to zapada grobowa cisza

[joanaros]

Każde dziecko indywidualnie się rozwija niemniej nie należy bagatelizować opóźnień mowy bo mogą być one symptomem różnych zaburzeń

Czy w twojej lub męża rodzinie dzieci zaczynały późno mówić? Jeśli tak mogą to być uwarunkowania genetyczne.

Podstawą jest obserwacja dziecka. Pokazanie mu że mowa jest ważna i potrzebna. Mówienie do niego jek do dorosłego (bez piszczenia się) o wszystkim co się wykonuje w domu, co się dzieje w jego otoczeniu. Absolutnie odpadają reklamy, które tylko bombardują dziecko niezrozumiałymi dla niego dźwiękami i sytuacjami. Lepsza jest krótka, o prostej fabule bajka, którą tłumaczymy dziecku.

Co do czekania to znam sytuacje że lekarz nie widział nic dziwnego w tym że 4 latek nie mówi. Tymczasem zostają potem zaledwie 2 lata do nadrobienia całego spektrum głosek, a nie jest to wcale takie proste.

Jeśli mowa nie będzie się rozwijała radziłabym udać się do logopedy

[amilcia]

Napisane przez biankaaa

Twój syn maj jeszcze czas żeby zacząć mówić. Bardziej skupiłabym się na pozbyciu się smoczka i wyłączeniu TV.

święta prawda, jak ma mówić skoro ma smoczek w buzi. Pozatym nadużywanie smoczka prowadzi do wad wymowy i wad zgryzu. I jak ma z mamą rozmawiaći jej słuchać skoro TV jest ciekawsze. Wyrzucić smoczek a TV zastąpić słuchaniem bajek czytanych przez mamę.

Odradzam lekarza, dla nich dziecko zawsze ma czas na mowę , polecam logopedę ewentualnie jeśli mowa synka nie będzie dalej się rozwijała.

[libra777]

Proponuję zabrać smoczka , ograniczanie nic nie pomoże musisz zabrać już na zawsze ,przemęczysz sie 2-3 dni i będzie po kłopocie jak buzia zajęta to nie ma szans manewrować języczkiem.
Mój syn ma 16 miesięcy też jeszcze za dużo nie mówi , jeśli Cię to mocno niepokoi to rzeczywiście dobrze zasięgnąć rady lekarza.

[kropka75]

Napisane przez Klarissa

Ja bym się zgłosiła do lekarza. Moja kuzynka, dzisiaj 24-letnia kobieta do 3 roku życia nie mówiła prawie wcale, tylko jakieś swoje słowa, zupełnie niezrozumiałe. Na początku matkę zbywano, że "ma jeszcze czas mówić", po diagnostyce okazało się, że dziecko jest w 80% głuche na jedno ucho, a na drugie całkowicie (uraz okołoporodowy). Ciekawe, ile jeszcze matka miała czekać?

Dzisiaj to chyba nie jest możliwe, bo po porodzie dziecko ma robione testy w tym kierunku.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kropka no niestety możliwe, bo uszkodzenie słuchu można nabyć w każdym momencie - ot, reakcja po antybiotyku (mam taki przypadek w pracy), czasem źle wyleczone zapalenie ucha :/ W szpitalu badania wychodzą pięknie, a potem już może być różnie.

[Wisienki]

Ja bym sprawdziła, czy mały potrafi powtarzać w zabawie z mamą proste sylaby? Jeśli nie poszłabym profilaktycznie do lekarza lub przynajmniej logopedy.

Wiem, że dzieci są różne - mój siostrzeniec w wieku 13 miesięcy już sporo mówił, a wieku 2 lat i 3 miesięcy gada jak najęty całymi zdaniami i rzadko się myli np przy jakiejś odmianie, a młodszy bratanek mojego męża zaczął mówić dopiero gdy miał 3 lata (pojedyncze słowa) a płynnie gdy skończył 4.

Gdyby jednak chodziło o moje dziecko nie chciałabym później pluć sobie w brodę, że coś przegapiłam... Nie zależnie od konsultacji ze specjalistą znacznie ograniczyłabym smoczek (a najlepiej bym się go pozbyła), zaczęła więcej rozmawiać z dzieckiem i wprowadziłabym zabawy w powtarzanie dźwięków - mój siostrzeniec od małego bardzo je lubił

[MalaMalunia]

Podobno chłopcy później zaczynają mówić. Tak słyszałam, czy to prawda? Nie wiem. Ale wiem że mój brat długo nie mówił. I tak jak piszesz było tylko yyyyyyyyyyyyy. Jak coś chciał to łapał za rękę i ciągnął w kierunku gdzie coś chciał i yyyyyyyyy i pokazywał palcem. Miał prawie 2 lata, potrafił rozpoznać napisane literki, że to A, E U itp. Mówił pojedynczo mama czy baba i tylko yyyyyyyyyy.
Wg mnie nie ma powodów do niepokoju. Możesz oczywiście zasięgnąć porady lekarza. Najwyżej usłyszysz to samo i się na pewno bardziej uspokoisz jak powie Ci to specjalista.

[roxi1980]

Napisane przez bandziorka007

Ostatnio coraz bardziej niepokoi mnie fakt ze moj 13 miesieczny synek nic nie mowi , nawet pojedynczych sylab typu ma ba ta... czasem uda mu sie powiedziec "am" jak cos jemy pozatym raczej nic tylko yyy aaaa
Pamietam ze kilka miesiecy temu wymsnelo mu sie kilka razy "ma" czy "ka" a teraz nic kompletnie.
Roumie jak powiem do niego -daj małpke małpke- ma ulubiona , daj piłeczke, czasem nawet da buzi jak ma dobry dzien wie gdzie jest jego autko, wie gdzie jest piesek na spacerku- zawsze jak wychodzimy na spacer to patrzy w kierunku kojca z pieskiem i chce do niego isc.Zrobi tez papa... Czasem jednak ma wszystko gdzies, mowie do niego sto raz a on udaje ze nie slyszy zajety czyms. Kiedy włacze tv to moglby siedziec godzine i ogladac zadowolony z reklamy- wtedy nie wie co sie dzieje naokolo, nic nie slyszy taki skupiony.
Potrafi glosno piszczec szczegolnie jak odkurzam ogolnie cos tam gaworzy po swojemu ale nie sa to sylaby
Martwie sie i to coraz bardziej bo w tym wieku juz powinien skladac sylaby. Wiem ze kazde dziecko jest inne i kazdy ma swoj rytm rozwoju ale martwi mnie to jego "olewanie wszystkiego", niesluchanie -oczywiscie nie zawsze tak robi ale czesto sie zdarza ze udaje ze nie slyszy czy to normalne?

powtórzę za dziewczynami - zabrać smoka, wyłączyć TV i gadać, gadać, gadać...
Każde dziecko jest inne, jedne zaczynają mówić wcześnie (mój synek - dogadać się można było po 1,5 roku, teraz 2,5 - bardziej wyszczekany niż niejeden 5-latek) inne póżniej (koleżanki 3-latek zaczyna dopiero - tylko ok. 10 słów używa). Niekoniecznie ma na to wpływ ciągłe mówienie do dziecka, ale ja uważam, że samo osłuchanie się malucha z mową, słowami spowoduje, że jak już zacznie mówić - ułatwi mu to zadanie,
Ja bym się skonsultowała z logopedą.

Napisane przez Kasia.234

Proszę bardzo. Dziecko ma czas do 3 roku zycia, żeby zacząć mówić (czyli faktycznie do 4-tych urodzin, do skończenia 3-go roku życia). Piszesz, że jakieś dźwięki dziecko wydaje, więc coś jednak mówi.

w ramach sprecyzowania - skończenie 3 roku życia następuje w momencie 3 urodzin! - tak zwykle to jest granica, kiedy większość dzieci już (lepiej lub gorzej) mówi