Znalazłam skuteczny sposób na wypadanie włosów :)

[partytura]

Napisane przez biannie

Partyturko,kochanie nie smutaj się.Jesteś tu bardzo potrzebna, służysz wiedzą i doświadczeniem i jesteś świetnym "pocieszaczem"i wrażliwą duszyczką(jak to trafnie określiła benia)Przykro mi z powodu Twych ocząt.Niestety,mało kto nie musi nosić okularków.U mnie w pracy prawie wszyscy noszą.Ja też powinnam, bo gorzej widzę na lewe oko,ale nie ma jeszcze tragedii.Szkoda,że mama taka obojętna,ale wiadomo ze różnie to z nimi bywa...Jak tak myślę o Tobie, to wiem,ze jeszcze nie próbowłaś z Loxonem, który jednak bardzo dobrze działa na cebulki i antyandrogennie i pobudzająco.Została Ci też saw palmetto i inne.Ja niestety już wyczerpałam swoje możliwości.Fakt,ze pomogło, chociaż musiałam czekać prawie rok i włoski się poprawiły,ale nie wiem co dalej będzie ,jeżeli to przestanie na mnie działać...wtedy już prawie nic mi nie zostaje

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------


O, to bardzo Ci dziękujemy!wiesz, ja akurat zastanawiałam się co zbadać,żeby to nie trwało za długo i żeby nie wydać zbyt dużo pieniążków...

Dziękuję Ci Biannie za ciepłe słówko Z tą moją wiedzą to kurczę nie dorastam wielu osobom do pięt Loxony i prostamole mam cały czas na uwadze, zapewne czekam na decyzję dr-ki, może wtedy się skuszę na te wcierki, choć serio mnie to teraz przeraża, bo już dłuższy czas i bez tego jest gorzej Nie wiem czy hormony czy Loxony najpierw.. Zresztą póki co jestem spłukana... Szkoda gadać.. a to są koszta.. No i okulary trzeba będzie kupić na dokładkę Szukanie pracy bez znajomości to nic przyjemnego, stres i mój przeklęty kortyzolek zaczynają mnie gnieść potrójnie. Biannie, a Ty nie badałaś już wcześniej hormonków pod kątem łysienia androgenowego? Bo myślałam, że masz już na to papier i zaskoczyło mnie Twoje ostatnie zdanie

Sroczullo, ja już mogę odpowiedzieć odnośnie zasugerowanego przez Ciebie badania, bo było to jedno z wielu jakie mi zrobili. Miałam 17- OH- Progesteron w teście z synacthenem, pewno kiedyś tu o tym wspomniałam nim dołączyłaś do nas. Wg lekarzy wynik prawidłowy żeby było ciekawiej To taka wersja badania z 3 pobraniami krwi w czasie 0', 30' i 60' więc wyklucza zapewne to i owo.. (jedynie nie jestem pewna czy dzień badania tu jest obojętny czy mógł mieć wpływ na uzyskane wyniki, muszę się doedukować w sieci)

W sumie to to wszystko mi tylko już robi mętlik.. Obraz USG nie PCO, ale pco; androgeny złe, a ten cały progesteron widzisz niby ok.. Popapranie z pogmatwaniem i bądź tu babo mądra za co się brać by coś pomogło lub choć zahamowało proces łysienia?! Czuję się od tego wrzucona na głębką wodę na skromnej tratwie i sama sobie na niej dryfuję. Czasem podpływam do wielkiego statku osób mających podobnie i to całą moja radość.. Czuję, że w moim przypadku to faktycznie wiele zdziałały moje neurologiczne problemy, a dokładniej te paskudne leki. Nie ma się co użalać już nic nie wskóram, czasu nie cofnę.. Jednak to miłe czasem poczuć się tutaj nieco rozumianą i serio dziękuję Wam koleżanki

[maszkowa]

Witam, zalatana jestem, non stop w pracy. Właśnie weszłam do domu. klękajcie narody... 22.00 Szybciutko zdaje sprawozdanie. 16 dni biorę palmę wraz z całym zestawem. Czuję się wręcz wyśmienicie, to raczej zasługa witaminek as nmie palmy ale energii mam aż nazbyt. włosków na razie nowych brak (trochę za wcześnie) za to buźka i cera nadal rewelacja.
Pozdrawiam Wszystkie.

[Kashaya]

Napisane przez benia1169

Na czym u Ciebie polegało nie działanie castagnusa? Ja biorę już prawie 2 miesiące i dostaję okres idealnie co 4 tygodnie (wcześniej miałam wydłużone cykle), więc chyba działa? Tylko, że teraz dostałam okres i krwawiłam mocniej niż kiedykolwiek, ale może z innej przyczyny. Castagnus ma w zaleceniach informację, żeby zażywać przez 3 miesiące, więc jeszcze 1 opakowanie mnie czeka. Zobaczę co będzie dalej.
Póki co - wypadanie się jeszcze wzmogło! Może to działanie Nerila, który wcieram już czwarty tydzień. Właśnie zaczynam drugą butelkę z nadzieją na poprawę. Poza tym piję herbatkę z wierzbownicy.
Nędzne włosięta nieco skróciłam i zapuszczam grzywkę, żeby zasiliła objętość całego owłosienia głowy

Nie działanie polegało na tym, że nic nie zmieniał. Plamienia nadal były. Włosy nadal wypadały. @ krwotoczne.

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

17 oh progesteron to w jakimś konkretnie dniu cyklu się robi?

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Napisane przez maszkowa

Witam, zalatana jestem, non stop w pracy. Właśnie weszłam do domu. klękajcie narody... 22.00 Szybciutko zdaje sprawozdanie. 16 dni biorę palmę wraz z całym zestawem. Czuję się wręcz wyśmienicie, to raczej zasługa witaminek as nmie palmy ale energii mam aż nazbyt. włosków na razie nowych brak (trochę za wcześnie) za to buźka i cera nadal rewelacja.
Pozdrawiam Wszystkie.

ja też energii mam ostatnio dużo, ale to po żelazie na pewno

[biannie]

Napisane przez partytura

Biannie, a Ty nie badałaś już wcześniej hormonków pod kątem łysienia androgenowego? Bo myślałam, że masz już na to papier i zaskoczyło mnie Twoje ostatnie zdanie [B]:

Wszystkich hormonków nie.Jedynie testosteron podwyższony i prolaktyna ok.Tak ,to TSH,FT3,FT4,żelazo idealne.Pełnego "kompletu"hormonków nie miałam.Dwóch lekarzy stwierdziło ŁA.Jeden (mężczyzna)w bardzo dramatyzny sposób przekazał mi tą informację kręcąc głową i patrząc z politowaniem a druga (kobitka)powiedziała,ze podejrzewa,że hormony mogą być u mnie przyczyną,ale,ze nie jest źle i żebym sie nie martwiła.A wiecie,że dziś mam tak ładne i geste włoski i kręcą mi się,że az nie chce mi się wierzyć,ze jeszcze jakiś czas temu nie umiałam ich czesać, bo było ich tak mało i płakałam,bo tak strasznie wychodziły i pełno prześwitów i przedziałków.Jeszcze przy ciemnych, to były bardziej widoczne!Teraz jest dużo lepiej.Piszę to,żeby Was pocieszyć.Można załagodzić ŁA a może nawet wygrać walkę z nimale nie chcę też zapeszać.Kiedyś już pisałam na Frum,ze jak zdążę się pochwalić,że jest lepiej, to zaraz mi się pogasza, więc moze powinnam narzekać?...Oj, jakie pasudne te włosy...mówię wam....okropne!!!:cicho :

[Kashaya]

Biannie cieszę się bardzo, że jest lepiej i niech tak zostanie

Mi się znowu sypią, a myślałam już, że jestem uzdrowiona . Nie wypadały jak brałam Sorbifer. Dwa-trzy tygodnie po odstawieniu powoli się wypadanie rozkręcało, a teraz to chyba apogeum. Aczkolwiek nielogiczny wydaje mi się wpływ Sorbiferu na włosy, bo jednak żelazo się podniosło ( ferrytyna słabiutko).
No i włoski podcięłam. Coraz krótsze mam. A jak kiedyś mogłam mieć długie to nie chciałam.

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

http://porostwlosow.pl
http://porostwlosow.pl/2011/05/palma...-lysienie.html

Takiego bloga znalazłam do poczytania zamiast ciekawej książki

[benia1169]

Napisane przez Kashaya

Nie działanie polegało na tym, że nic nie zmieniał. Plamienia nadal były. Włosy nadal wypadały. @ krwotoczne.

Długo brałaś ten castagnus? Może nie powinnam brać trzeciego opakowania?

[Kashaya]

Benia, nie mam pojęcia. Nie wiem dlaczego go bierzesz. Mi nawet na moje dolegliwości Bromergon ( 1/2 tab.) nie pomógł ( na trądzik tylko pomógł), a co dopiero Castagnus. Poza tym to było już dawno. Nie pamiętam jak długo brałam, ale na pewno dłużej niż Mastodynon, bo przy nim po 2 opak. się poddałam.

[Maria221]

Hej brałyście może biosteron ?, bo mnie endokrynolog chce to zapisać na za niskie DHEAS - mam niedoczynnośc kory nadnerczy. ŁA wykluczone, zresztą włosy odrastają i są ciemne, ale niestety cały proces odrastanie trwa strasznie długo

[Kashaya]

Mi endokrynolog też kazał łykać Biosteron na leniwe, jak to nazwał nadnercza, ale się nie zdecydowałam. Ja jednak myślę, ze mam ŁA. Mi przy ŁA na początku też odrastały grube, ciemne i się cieszyłaaammm. Takie antenki miałam. Potem one też odrastały tyle, że coraz słabsze, jaśniejsze i krótsze.
Tylko, że mi przt tym odrastaniu jednak cały czas wypadały. Jeśli tobie już nie wypadają od dłuższego czasu, to szczęściara jesteś.

[biannie]

Napisane przez Kashaya

Biannie cieszę się bardzo, że jest lepiej i niech tak zostanieDziękuje Ci!Tylko czekać aż u Was się poprawi i w końcu coś zadziała
---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------http://porostwlosow.pl
http://porostwlosow.pl/2011/05/palma...-lysienie.html
Takiego bloga znalazłam do poczytania zamiast ciekawej książki

Barzdo ciekewe!przeczytałam wszystkoZapominam o miedzi.A Wy?Ona przeciwdziała miniaturyzacji mieszków!Cynk łykam tzn. Zincas.Prócz tego, tak jak wspominałam wiele razy-łykam Belissę.Jedni ją chwalą, inni bardzo krytykują,ale jestem zadowolona.A przecież moje wypadanie włosów jest specyficzneNie takie tam z braku witamin, tylko wiecie jakie....Najgorsze!A ponieważ mój stan włosków się tak bardzo poprawił, to zastanawiam się z czego zrezygnować.Szkoda mi trochę mojego organizmu,żeby brac cały czas ten sam zestaw leków,ale boję się ,ze jak coś odstawię, to znów się pogorszy...Może odstawię loxon i pozostanę przy samej palmie,belissie i cynku? bo Loxonem i tak pryskam tylko trzy razy w tygodniu...No i neril,ale nie chcę z niego rezygnować.On raczej nie ma skudków ubocznych

[Maria221]

No, mnie nie lecą włosy od 3 lat, ja miałam problem ze skórą głowy, tylko żaden dermatolog nie obejrzał mi skóry głowy, zapisywali Loxon i Alpicort, ale tego ostatniego nie wcierałam z uwagi na sterydy, bo wiem, że dziewczyny miały nieraz problemy ze skóra głowy po tym. Sama wpadłam na diagnozę, niestety, byłam już niemal łysa. Teraz mam sporo włosów, w porównaniu do tego, co było 3 lata temu, ale i tak za mało w stosunku do tego, co było kiedyś. Przy myciu, nakładaniu odżywki, spłukiwaniu, układaniu wypada może 10 włosów. Pytam się o ten biosteron, bo dziewczyny na zagranicznych forach skarżyły się, że po nim łysiały. Dostawały go jednak niby na poprawienie samopoczucie przy DHEAS dolnej granicy normy, nie wiem, jak to jest przy niedoczynności kory nadnerczy. Ja mam DHEAS poniżej 15, przy normie od 35, czyli mało.

[ewunia77]

Napisane przez sroczulla

nie ma za co dziękować. Chciałabym aby wszyscy tutaj znaleźli przyczynę swoich problemów bo wiem jak to jest kiedy czeszesz włosy i płaczesz przy lustrze, albo depresja dopada cię do takiego stopnia, ze nie chcesz wychodzić z domu w żadnym celu.

zazwyczaj na wynik tego hormonu czeka się 7 dni roboczych.

Hej.Witam cię serdecznie Ja miałam to badanie,wyszło-nadczynność nadnerczy.Leczenie które zastosowała mi pani endokrynolog,niestety nie zostało nigdy przeze mnie zaczęte.BOJE SIĘ TYCH LEKÓW,konsultowałam to jeszcze z innymi lekarzami i oni tez potwierdzili moje obawy.Leczę się sama:prostenal,revalid-rezultat świetny,ale zaniedbałam się ostatnio i:TRAGEDIA-włosy się sypią niesamowicieWcieram Alpicort.Jestem załamana,miałam dużo odrostów,fajne samopoczucie....teraz znów to samo-pełno włosów:na dywanie,na szczotce,na ubraniach,wszędzie

[sroczulla]

Hej wszystkim. Badanie 17 oh progesteron powinno się robić w pierwszych dniach cyklu. Najlepiej 3 dzień.

Aha. jeśli badanie przekroczy wskazane normy świadczy to o nadczynności kory nadnerczy a w takim razie i o łysieniu androgenowym.

Jeśli ktoś ma niedoczynność kory nadnerczy w tym zakresie to nie może mieć łysienia androgenowego tylko raczej na innym tle.


Jutro rejestruje się do endokrynologa bo dłużej nie mogę czekać. Wypadanie włosów się nasiliło a także ten łojotok którego tak nienawidzę.

[Kashaya]

Napisane przez Maria221

No, mnie nie lecą włosy od 3 lat, ja miałam problem ze skórą głowy, tylko żaden dermatolog nie obejrzał mi skóry głowy, zapisywali Loxon i Alpicort, ale tego ostatniego nie wcierałam z uwagi na sterydy, bo wiem, że dziewczyny miały nieraz problemy ze skóra głowy po tym. Sama wpadłam na diagnozę, niestety, byłam już niemal łysa. Teraz mam sporo włosów, w porównaniu do tego, co było 3 lata temu, ale i tak za mało w stosunku do tego, co było kiedyś. Przy myciu, nakładaniu odżywki, spłukiwaniu, układaniu wypada może 10 włosów. Pytam się o ten biosteron, bo dziewczyny na zagranicznych forach skarżyły się, że po nim łysiały. Dostawały go jednak niby na poprawienie samopoczucie przy DHEAS dolnej granicy normy, nie wiem, jak to jest przy niedoczynności kory nadnerczy. Ja mam DHEAS poniżej 15, przy normie od 35, czyli mało.

W ocenie poziomu androgenów oprócz DHEA-S jeszcze testosteron i DHEA powinno się uwzględniać. Jeżeli są ok to ja bym nie ryzykowała Biosteronu. Tym bardziej przy problemach z włosami ( bez względu na przyczynę wypadania ). Ja na razie nie zamierzam tego łykać i argumenty "fontanna życia" i zwiększona masa mięśniowa mnie coś nie przekonują. Generalnie nie narzekam obecnie na samopoczucie , energię i moją drobno kościstość więc co mogę zyskać? Przecież coś endokrynolog musiał mi zapisać żeby kasę wziąć.

Ale skoro już o stanie skóry głowy to ..... ja mam problem. Ja nie wiem , czy to łupież ale jak przejadę paznokciami po skórze głowy to zostają mi takie płatki pod paznokciem. Tak jakby to było przytwierdzone do skóry głowy, bo na ubrania raczej nic mi się nie sypie ( na czarnych nie zauważylam, ale jeszcze poobserwuję). Jak pocieram skórę głowy nad czarną kartką to jednak takie białe coś leci ( nie dużo, ale ja codziennie głowę myję). Zastanawia mnie tylko, bo kiedyś dermatolog badał mi skórę głowy lampą Wodda ( czy jakoś tam) i nic nie stwierdził.
To jak to stwierdzić?
Ale czy od łupieżu mogą być zakola, coraz cieńsze i słabsze włosy i czy łysienie w tym przypadku może się ciągnąć latami?
A do powyższego doświadczenia skłoniło mnie olśnienie, że latem zawsze zaczynają mi bardziej włosy wypadać.
Przepraszam za zmianę tematu, ale szukam wciąż

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ----------

[QUOTE=sroczulla;28056425]Hej wszystkim. Badanie 17 oh progesteron powinno się robić w pierwszych dniach cyklu. Najlepiej 3 dzień.

Aha. jeśli badanie przekroczy wskazane normy świadczy to o nadczynności kory nadnerczy a w takim razie i o łysieniu androgenowym.

Dziękuję

[Maria221]

Ale czy od łupieżu mogą być zakola, coraz cieńsze i słabsze włosy i czy łysienie w tym przypadku może się ciągnąć latami?
A do powyższego doświadczenia skłoniło mnie olśnienie, że latem zawsze zaczynają mi bardziej włosy wypadać.
Przepraszam za zmianę tematu, ale szukam wciąż

No ja miałam łupież tłusty - taki żółtawy, włosy same w sobie mało mi się przetłuszczały, ale jak przejechałam paznokciem po skórze głowy, to zostawało coś takiego żółtego, tłustego. Włosy leciały po 300 na mycie! Jak doszły przewlekła infekcja gardła trwająca cały rok to leciało około 500. Boże, co ja przeżyłam, wyłam przy myciu, psychikę miałam w strasznym stanie, no ale jakoś to zatrzymałam - oczywiście sama wpadłam na diagnozę, bo nasi "mądrzy" lekarze nie byli w stanie. Włosy, nie tylko były cieńsze, ale kolor miały inny, jak wypadły, taki jaśniutki blond. Teraz, w naturalny sposób, bez farb doszły do koloru jasny szatyn, poza tym pojedynczy włos miał kilka grubości - miejscami był grubszy a miejscami cieńszy, to się chyba dystrofia nazywa, czy jakoś tak.

Boję się tego biosteronu, chyba go nie łyknę. Testosteron i wszystkie inne hormony mam w normie. Jeden poziom kortizolu i jakiejś porze dnia (nei pamiętam, której) był zaniżony, no i DHEAS, czasami prolaktyna mi skacze w górę, ale dziwnie, akurat w czerwcu, czyli, gdy mam sesję. Dostałam skierowanie na badanie prolaktyny, to sprawdzę za jakiś czas.

Mój problem jest właściwie tylko taki, ze włosy bardzo ciężko odrastają i generalnie mega wolno rosną, ale ja jestem po przeszczepie nerki i biorę leki obniżające odporność, one niestety hamują podział komórkowy i mogą hamować porost włosów. Zrobię badania tej prolaktyny, a w piątek wybieram się na trichoskopię, napiszę wtedy co i jak.

[Kashaya]

Napisane przez Maria221

Boję się tego biosteronu, chyba go nie łyknę. Testosteron i wszystkie inne hormony mam w normie. Jeden poziom kortizolu i jakiejś porze dnia (nei pamiętam, której) był zaniżony, no i DHEAS, czasami prolaktyna mi skacze w górę, ale dziwnie, akurat w czerwcu, czyli, gdy mam sesję. Dostałam skierowanie na badanie prolaktyny, to sprawdzę za jakiś czas.

Mój problem jest właściwie tylko taki, ze włosy bardzo ciężko odrastają i generalnie mega wolno rosną, ale ja jestem po przeszczepie nerki i biorę leki obniżające odporność, one niestety hamują podział komórkowy i mogą hamować porost włosów. Zrobię badania tej prolaktyny, a w piątek wybieram się na trichoskopię, napiszę wtedy co i jak.

Prolaktyna skacze pod wpływem stresu.

U ciebie to problem bardziej złożony i cel łykania Biosteronu może być inny. Lepiej jeszcze wypytaj lekarza o co konkretnie chodzi z tym Biosteronem. Może jednak jest ci potrzebny.

Oczywiście muszę iść do dermatologa zapytać o mój, być może, łupież

[benia1169]

Mam problem: boli mnie skóra głowy, na czubku. Wertowałam wątek, bo pamiętam, że niektóre osoby to miały, ale nie znalazłam, co na to jest skuteczne. Podpowie mi ktoś, kto miał ten ból? Czy to samo mija?

Napisane przez Maria221

Mój problem jest właściwie tylko taki, ze włosy bardzo ciężko odrastają i generalnie mega wolno rosną, ale ja jestem po przeszczepie nerki i biorę leki obniżające odporność, one niestety hamują podział komórkowy i mogą hamować porost włosów. Zrobię badania tej prolaktyny, a w piątek wybieram się na trichoskopię, napiszę wtedy co i jak.

Wiem od znajomej, która miała przeszczep nerki, że nie wolno pić ziół, bo ograniczają przyjęcie się nerki. Ty pewnie też to wiesz, ale piszę, tak na wszelki wypadek, bo różnie to bywa.

[partytura]

Cześć babeczki Jestem dzień po wizycie u mojej endokrynolog, dostałam od niej receptę na Jeanine, która nie przyszła do mnie wieki temu pocztą od jej koleżanki z kliniki. Niedługo najprawdopodobniej wykupię te cholerne tablety i zobaczę co będzie. Zapomniałam dopytać co jeśli moje PCO ma podłoże od leków na epilepsję.. przecież nie chcę całe życie łykać tych hormonów tym bardziej, że mam jeszcze inne leki, z którymi długo się nie pożegnam.. Zapytałam o 17 oh Progesteron i usłyszałam, ze rzekomo termin badania tu nie miał znaczenia hehe.. Może powiedziała mi tak, żebym się nie martwiła, a może różni lekarze różnie mówią, nie wiem. Korzystając z okazji, że mogę z nią porozmawiać na temat moich wyników 1 raz od czasu ich otrzymania zapytałam o ten mój kortyzol, bo słowo daję, słyszałam, że poziom.. no i właśnie.. za wysoki a może po prostu - wysoki? Myślałam, że ZA WYSOKI i obok wyników na wypisie są w nawiasach normy i.. przecież są lekko przekroczone.. ale pani dr powiedziała, że nie jest za wysoki, że wystarczy poddenerwowanie przy pobieraniu krwi i już lekki skok będzie. Kurczę, muszę raz jeszcze omówić z kimś mój poziom i normy, ale może jest z nim lepiej niż mi to w szpitalu zasugerowano i niż sądziłam; endokrynolog wspomniała coś chyba o jego spadkach, że może one są nie takie duże na tle doby i dlatego zrobili mi 2gie badanie z dexametazonem.
Dokładnie za tydzień wyląduję pierwszy raz u dermatolożki i mam nadzieję, że nie zapomnę zapytać o nic, co później mogło by mnie martwić z niepewności. Zobaczymy co ona powie na to co u mnie stwierdzono i co zaproponuje. Może zaleci dobadać poziom czegośtam we krwi, a może nie, ale na wcierkę apteczną w sumie liczę najbardziej, a wziąwszy pod uwagę problem z jajnikami i epilepsją przytaknie głową, że trzeba zobaczyć jak antykoncepcja zadziała.
Trochę się zmartwiłam, że obniżenie androgenów to jak usłyszałam u dr-ki minimum 6m-cy tabletek +wiem, że czas złagodzenia hirsutyzmu i wyrównania hormonów jest w dodatku różny w zależności od stosowanych tabletek, ale w końcu jak się nie spróbuje to się nie przekona jak to wyjdzie..

Odnośnie tematu z stanem naszych łepetynek -jak pojeżdżę opuszkami po skórę głowy to też mam tłuste palce, a paznokietki zebrałyby trochę tłuszczyku.. ale przy ŁA to raczej normalne

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Napisane przez benia1169

Mam problem: boli mnie skóra głowy, na czubku. Wertowałam wątek, bo pamiętam, że niektóre osoby to miały, ale nie znalazłam, co na to jest skuteczne. Podpowie mi ktoś, kto miał ten ból? Czy to samo mija?

Mi też się zdarzało i samo mijało, dlatego nie wiem co podpowiedzieć Oby szybko przeszło

[Kashaya]

[QUOTE=partytura;28098370]
Odnośnie tematu z stanem naszych łepetynek -jak pojeżdżę opuszkami po skórę głowy to też mam tłuste palce, a paznokietki zebrałyby trochę tłuszczyku.. ale przy ŁA to raczej normalne


Właśnie w międzyczasie doczytałam, że to normalne. Ale ja niecierpliwa jestem

[partytura]

Napisane przez biannie

Wszystkich hormonków nie.Jedynie testosteron podwyższony i prolaktyna ok.Tak ,to TSH,FT3,FT4,żelazo idealne.Pełnego "kompletu"hormonków nie miałam.Dwóch lekarzy stwierdziło ŁA.Jeden (mężczyzna)w bardzo dramatyzny sposób przekazał mi tą informację kręcąc głową i patrząc z politowaniem a druga (kobitka)powiedziała,ze podejrzewa,że hormony mogą być u mnie przyczyną,ale,ze nie jest źle i żebym sie nie martwiła.A wiecie,że dziś mam tak ładne i geste włoski i kręcą mi się,że az nie chce mi się wierzyć,ze jeszcze jakiś czas temu nie umiałam ich czesać, bo było ich tak mało i płakałam,bo tak strasznie wychodziły i pełno prześwitów i przedziałków.Jeszcze przy ciemnych, to były bardziej widoczne!Teraz jest dużo lepiej.Piszę to,żeby Was pocieszyć.Można załagodzić ŁA a może nawet wygrać walkę z nimale nie chcę też zapeszać.Kiedyś już pisałam na Frum,ze jak zdążę się pochwalić,że jest lepiej, to zaraz mi się pogasza, więc moze powinnam narzekać?...Oj, jakie pasudne te włosy...mówię wam....okropne!!!:cicho :

Biannie, jesteś niesamowita Jak jesteś smutna to mi się robi smutno, jak piszesz na wesoło to tak mi się śmiać chce Dowcipnisia z Ciebie udana, może i nie czujesz się nią - ale umiesz pisać w sposób zabawny Cieszę się, że Twoje włosy są takie 'ojj..paskudne i okropne' hihi Oby nie przestawały takie być! Trzymam za nie kciuki! No i z tego co piszesz to faktycznie nie miałaś podstawowych badań na ŁA, ktoś założył, że je masz po objawach i może faktycznie więcej nie zawsze potrzeba, nie wiem. Jeśli czujesz taką potrzebę to zgadaj i może uda Ci się zbadać tych kilka kolejnych hormonów dla pewności.
Ja po dziś dzień nie mogę odżałować, że moja ginekolog olewała moje prośby i dożebrałam się tylko testosteronu, a pytanie o pco podważyła... lekarz lekarzowi nie równy, a jak się okazuje nie trzeba mieć idealnego dla pco obrazu usg i 12 pęcherzyków czy nieregularnych wiecznie miesiączek by mieć to cholerne PCO. Buliłam kasę prywaciarze, a jej cieżko było dać mi receptę na badanie hormonalne! Jak dziś pamiętam wizytę u niej jak miałam ok. 17 lat ze mam pęcherzyki, ALE młoda jestem i to może być dlatego... miasiączkowałam nieregularnie. Potem była Diana, nadwaga, padaczka, potem regularnie okresy, obraz nieidealny, ale badań nie, bo przecież jajniki wyglądały jej i tak za dobrze, by mnie gdzieś posłała.. Każdą kobitę będę przestrzegać jeśli będzie się martwić tak jak wtedy, że coś jest nie tak..
Zbadaj sobie Biannie te hormonki, masz rację, i będziesz spokojniejsza na czym stoisz.

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Napisane przez Kashaya

Właśnie w międzyczasie doczytałam, że to normalne. Ale ja niecierpliwa jestem

Hehe Nic się nie stało!

[Maria221]

Wiem od znajomej, która miała przeszczep nerki, że nie wolno pić ziół, bo ograniczają przyjęcie się nerki. Ty pewnie też to wiesz, ale piszę, tak na wszelki wypadek, bo różnie to bywa.

No to prawda, dziurawca absolutnie nie wolno, bo wchodzi w interakcje z lekami, ale pokrzywę, skrzyp piję, a po przeszczepie jestem już 11 lat, nawet ponad 11, zatem u mnie chyba już sie zdążyło przyjąć.

Właśnie w międzyczasie doczytałam, że to normalne. Ale ja niecierpliwa jestem

Ale co? Żółty tłuszcz na skórze głowy? oj nie, raczej nie. Głowa powinna być czysta, bez zalegającego świństwa. Odrobina musi być, ale raczej jest biaława i nieszkodząca.

Dziewczyny, a czy stosujecie blokery DHT też zewnętrznie np. palmę sabałową lub inne blokery? Można kupić czyste ekstrakty i zrobić sobie mieszankę albo dodać do loxonu, tylko najpierw trzeba rozpuścić te ekstrakty z czymś, co nie jest alkoholem np. hydrolacie i wtedy dodawać do loxonu. Na allegro jest też preparat o nazwie folligen - jest spray i emulsja. Ten spray ma 9% stężenie peptydów miedzi, które powstrzymują miniaturyzację, do tego palmę sabałową, może warto się zainteresować? Ja stosowałam to cudo - kolor niebieski, włosy nie były specjalnie przetłuszczone, zanim zaczęłam stosować, to trochę leciały, po jakimś tygodniu przestały lecieć całkowicie, chyba nawet trochę zgęstniały, ale niewiele, może za krótko stosowałam - jakieś 6-7 tyg. Może Wam pomoże? Folligen do nabycia chyba tylko na allegro, spray kosztuje ok. 70zł, emulsje można kupić na mineralnym wątku zakupowym, widziałam w kilku sklepach, jest na pewno tańszy, niż na allegro.

[Kashaya]

Ale co? Żółty tłuszcz na skórze głowy? oj nie, raczej nie. Głowa powinna być czysta, bez zalegającego świństwa. Odrobina musi być, ale raczej jest biaława i nieszkodząca.

Maria , Właśnie biaława i nieszkodząca jak się później okazało

[partytura]

Napisane przez Maria221

(...)
Ale co? Żółty tłuszcz na skórze głowy? oj nie, raczej nie. Głowa powinna być czysta, bez zalegającego świństwa. Odrobina musi być, ale raczej jest biaława i nieszkodząca.

No jeśli masz żółtawą tę maź to może i jest to powód do zbadania tego porządniej, ale łój jako taki - sam w sobie - jest tu normą. Może to jak z innymi wydzielanymi przez organizm rzeczami - że barwa jest różna? Nie wiem. Podpytaj dermatologa. W sumie, trzeba wziąć też pod uwagę ile czasu się chodzi z nieumytą głową bo taki tłuszczyk chwyta kurz i inne i też inny kolor się robi, to tak jak z myciem głowy, im częściej tym mniej widać przy spłukiwaniu głowy jakąkolwiek barwę w pianie, a jak dłużej to więcej brudu spłynie Co do blokerów to ja nie mam podstaw nic napisać, bo tylko piłam wierzbonka

[Kashaya]

Napisane przez Maria221

No to prawda, dziurawca absolutnie nie wolno, bo wchodzi w interakcje z lekami, ale pokrzywę, skrzyp piję, a po przeszczepie jestem już 11 lat, nawet ponad 11, zatem u mnie chyba już sie zdążyło przyjąć.



Ale co? Żółty tłuszcz na skórze głowy? oj nie, raczej nie. Głowa powinna być czysta, bez zalegającego świństwa. Odrobina musi być, ale raczej jest biaława i nieszkodząca.

Dziewczyny, a czy stosujecie blokery DHT też zewnętrznie np. palmę sabałową lub inne blokery? Można kupić czyste ekstrakty i zrobić sobie mieszankę albo dodać do loxonu, tylko najpierw trzeba rozpuścić te ekstrakty z czymś, co nie jest alkoholem np. hydrolacie i wtedy dodawać do loxonu. Na allegro jest też preparat o nazwie folligen - jest spray i emulsja. Ten spray ma 9% stężenie peptydów miedzi, które powstrzymują miniaturyzację, do tego palmę sabałową, może warto się zainteresować? Ja stosowałam to cudo - kolor niebieski, włosy nie były specjalnie przetłuszczone, zanim zaczęłam stosować, to trochę leciały, po jakimś tygodniu przestały lecieć całkowicie, chyba nawet trochę zgęstniały, ale niewiele, może za krótko stosowałam - jakieś 6-7 tyg. Może Wam pomoże? Folligen do nabycia chyba tylko na allegro, spray kosztuje ok. 70zł, emulsje można kupić na mineralnym wątku zakupowym, widziałam w kilku sklepach, jest na pewno tańszy, niż na allegro.

To ty masz ŁA, czy nie masz. Pisałaś, że nie masz, to po ci blokery?

[Maria221]

To ty masz ŁA, czy nie masz. Pisałaś, że nie masz, to po ci blokery?

ŁA nie mam, badania oraz stan włosów i to, jak wyglądają nie wskazują na to. Folligen kupiłam ze względu na peptydy miedzi, działają na gęstość, a przy okazji działają przeciw miniaturyzacji i są blokerem. Akurat tak się składa, że folligen zawiera także palmę, nie przeszkadzała mi ona, zatem wcierałam. Ja muszę co 3-4 msc. zmieniać stymulatory wzrostu, bo moje włosy jakby sie przyzwyczajają i przestają gęstnieć, generalnie nie wiem o co chodzi. Kupiłam folligen, bo chciałam mieć jakiś stymulator "na zaraz", aby mieć czas by znaleźć jakiś inny, lepszy stymulator.

[Kashaya]

Aha.

ja myślę, że jak już się ma problemy z włosami to dalej jest już ciągła walka. Problem wciąż powraca. Mi czasami wydaje się, że coś pomaga, a to tylko faza wyciszenia była. Wypadają, odrastają, faza chwilowego spokoju i znowu wypadają itd.

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

http://www.heralopecia.com/

Dla anglojęzycznych. Ja szczerze przyznam, że czytam tylko czasami z racji braku czasu. Może kiedyś przebrnę.

[MM-1968]

Napisane przez Maria221

Można kupić Folligen do nabycia chyba tylko na allegro, spray kosztuje ok. 70zł, emulsje można kupić na mineralnym wątku zakupowym, widziałam w kilku sklepach, jest na pewno tańszy, niż na allegro.

Możesz wrzucić link do tego wątku zakupowego z emulsją ?

[Maria221]

Ta emulsja to właściwie krem. Można go dostać np. w sklepie Lure Beauty, tutaj masz linka:
http://www.lurebeauty.com/folligen-n...logy-2-oz.html

kosztuje ok. 22$, natomiast na allegro 124 za tę samą ilość, czyli 60 ml, zatem jest ponad 30 zł. różnicy, no i koszty przesyłki dzielone przez wizażanki są niewielkie, może się opłaca?

[MM-1968]

Napisane przez Maria221

Ta emulsja to właściwie krem. Można go dostać np. w sklepie Lure Beauty, tutaj masz linka:
http://www.lurebeauty.com/folligen-n...logy-2-oz.html

kosztuje ok. 22$, natomiast na allegro 124 za tę samą ilość, czyli 60 ml, zatem jest ponad 30 zł. różnicy, no i koszty przesyłki dzielone przez wizażanki są niewielkie, może się opłaca?

Czyli używasz tej emulsji? A powoduje silniejsze przetłuszczanie?
Ja się zastanawiam nad szamponem, bo nie cierpię nic wcierać - wystarczy mi ta ogromna ilość włosów, która wypada przy myciu i może czymś do posikania bez wcierania, takie widziałam właśnie na allegro.

Czyli z tym kupnem w wątku zakupowym to jest tak, że szukasz współchętnych? hahah a ja myslałam, że tam można kupić

[Maria221]

Czyli używasz tej emulsji? A powoduje silniejsze przetłuszczanie?

Ja używałam spray`a, emulsji nie, bo nie myję głowy codziennie i nie chciałam chodzić w tłustych strąkach. Spray jest fajny, mało tłuści (przynajmniej u mnie)

Możesz po myciu osuszyć włosy ręcznikiem i wetrzeć wtedy, po wyschnięciu były u mnie świeże.

Czyli z tym kupnem w wątku zakupowym to jest tak, że szukasz współchętnych? hahah a ja myslałam, że tam można kupić

Wchodzisz na zakupowy, jak organizatorka w odpowiednim wątku zawiadomi, że organizuje zam. ze sklepu, który Cię interesuje, wchodzisz na wątek zakupowy tego sklepu i piszesz np.

Kochana XYZ ---> tu pada nick organizatorki, poproszę folligen emulsję, podajesz wtedy cenę i linka do produktu.

Jak organizatorka zamknie zamówienie podaje swoje dane i dokonujesz wpłaty. Organizatorki mają przyporządkowane określone kolory - tak, żeby się nie pomylić, kto, co i u kogo zamawia - trzeba tych kolorów przestrzegać. Na zakupowym jest regulamin, polecam się z nim zapoznać.

MM-1968 - a Ty masz zdiagnozowane ŁA?