Dzieciaczki lutowo-marcowe 2006 i przyjaciele cz. III

[agika11]

hejka,
wczowraj zaczęłam pisać i coś mi wcięło, nie chciało mi się potem przepisywać.

KAshka, ja wlaśnie jutro wybieram się na Auta 2 3D, mam jeszcze pod opieką 2 chłopców. Szaleństwo. Chodzimy z Kamilem na 3D ijest ok, pierwszy raz byliśmy ponad rok temu. Zresztą ja też pierwszy raz byłam
Płatek fajnie, ze jesteś. Dobrze, ze wyniki w porządku, też się często zamartwiam, bo Kamil chudy, choć nie bardzo niski. Cały lipiec mam na niego metodę, gotuje tylko co chce, czyli: rosół po nim pomidorowa, spagetti, pizza, naleśniki, filet z kurczaka i frytki. I naprawdę tka w kółko, dla nas często coś innego Ale bynajmniej oszczędzam sobie nerwów, ciągłym gadaniem jedz Kamil, jedz, jedz Kamil. Wcina sobie i naciąga trochę zasuszony żołądek,

KAsiula ale ci fajnei, czekam na foteczki. Oj cuzłam , że się wyrwiesz. U nas pogoda od niedzieli ok, nie ma upałów, tak do 25 stopni i nie pada, jest ok. No ale basen w kolorze błękitu nie zastąpi lazuru morza
KAshka fotka śliczna, do ramki.
Qurde miałąm schudnąć, a siedzę i się obżeram, oj coś nie mogę się zabrać za siebie kompletnie. Ech...
Urodzinki się udały, ale mam jakos dosć imprez. Miałam stresa, bo do drugiego torta śmietana nie chciała mi się ubić i skończyło się na dodaniu żelatyny, ale pyszny był. Adi dostał m.in. kosisrkę co robi bańki mydlane i jest zachwycony, nikomu nie da się pobawić.
Nic uciekam szykować 2 danie dla łobuzów.
Miłego dnia

[płatek1]

U...ale pusto

Agiko jak się udał wypad do kina? Udało Ci się zapanować nad gromadką dzieciaczków?

Pogoda jest po prostu do aż mi się ryczeć chce bo zaczynam od soboty urlop. My pomału się szykujemy, robimy ostatnie zakupy i się ogarniamy z chałupą żeby nie zostawić syfu bo po powrocie do domu będę musiała rzucić się w wir sprzątania.
Mati kiepsko znosi teraz chodzenie do przedszkola płacze gdy go rano zostawiam. Po powrocie od babci nie możemy nad nim zapanować, jest rozhisteryzowany, próbuje rządzić nami. Ja też już jestem cała nerwowa bo w pracy muszę wszystko pozałatwiać, przekazać dalej ale jakoś nie do końca mi to idzie.

A Wy dziewczyny prowadzicie dzieci do przedszkoli w wakacje? Mati cały sierpień ma wolne bo zamykają u nas zawsze na miesiąc.

miłego dnia

[agika11]

Płatku ja nie oddaję cale 2 miesiące, ale tylko dlatego, ze nie pracuję, poza tym Kamil ma wolne w sierpniu, a Adi w lipcu, więc i tak musze 2 miesiące mieć opiekę. Więc sobie siedzimy i się wakacjujemy . W kinie było ok, jak to z 3 chłopaków być może . Nie dziwię się Matiemu , ze placze. W zeszłym roku Kamil chodził przez tydzień do zastępczego przedszkola i tak się nudził, ze szok, mało mi w depresję nie wpadł. Nic panie z nimi nie robiły poza rysowaniem. Wiecej do zastępczych nie puszczam.
Ja też dziś zabrałam się za porządki - zaczełam sprzątać szfki w kuchni i zrobiłam taki bałagan, ze ogarnąć trundno. Ale połowa zrobiona
Wrzucam trochę zdjęć z urodzin i dla przypomnienia 1 zdjęcie z pierwszych dni i jedno z 1 urodzin. Pstryknęłam też ogród, jak się obrobię to wrzucę.
pozdrawiam

[kashka]

Dziewczyny, czytając Wasze posty uświadomiłam sobie, że jestem szczęściarą bo Tomek mógłby jeść bez przerwy . Oczywiście jest trochę rzeczy, których nie lubi (głównie to się tyczy niektórych warzyw i owoców) ale od jakiegoś roku bardzo chętnie próbuje "nowości" i z reguły one mu smakują. Natomiast co do przybierania na wadze to - tak jak Wam pisałam kiedyś - kiepsko z tym jest. Z tym że Tomek jest niesamowicie ruchliwym dzieckiem, więc wszystko błyskawicznie spala. Ja od samego patrzenia na jego szaleństwa się męczę

Płatku, Mati chodzi teraz do przedszkola dyżurującego czy swojego? Tomek pod koniec lipca też nie chciał już chodzić - było mało dzieci, skończyły się zajęcia dodatkowe, które lubił. Inna sprawa, że on w ogóle nie przepadał za tym przedszkolem. Mam nadzieję, że w tym nowym będzie lepiej, choć boję się tej zmiany.

Agiko, zdjęcia super. Torty wyglądają bardzo apetycznie . A kosiarka faaajna, też bym się nie dała nikomu pobawić

[kism]

Cześć Kochane
Spieszę Wam donieść, że po raz pierwszy piszę do Was z nowego domku Jeszcze większość rzeczy przewiezie nam w pon firma przeprowadzkowa, ale już nie mogliśmy się doczekać, wczoraj zabraliśmy to co niezbędne i spaliśmy pierwszy raz "u siebie"
Płatku, do jedzenia z podłogi to jeszcze niestety sporo brakuje, ale pracuję nad tym
Staram się być na bieżąco z czytaniem, ale nie mam czasu na pisanie Obiecuję wkrótce poprawę

[płatek1]

Dziewczyny piszę krótko bo coś mi się dzieje z laptopem i boję się że zaraz mi padnie. Mój informatyk śpi bo w nocy wyjeżdżamy na urlop i nie ma mi kto pomóc.

Agiko słodkie te Twoje pociechy Kamilek wydaje się być 8latkiem przy Adasiu, duży już chłopczyk.

Kism bardzo się cieszę, że już jesteście w swoim domku. Trzymam kciuki by przeprowadzka poszła szybko i sprawnie. Miłego urządzania.

Kashka Mati chodził do swojego przedszkola, ale tak jak u Ciebie łączone grupy, panie jego też nie były codziennie i mały nie chciał już tak chętnie chodzić. W sierpniu mają zamknięte więc zostaje 2tyg. ze mną a drugie dam go do babci. Nie chcę dawać go do zastępczego bo by się zapłakał. A dlaczego Ty dla Tomka zmieniasz przedszkole?

Odezwę się za tydzień, papa.

[kociulek]

Kashka, my byliśmy na Autach w 3d. Adrianek był zachwycony, ale dla mnie to katastrofa, bo ja okularnica jestem, a zakładanie okularów na okulary do komfortowych nie należy

Kism, to miałaś może swoje święto we własnym M?

Dobrze dziewczyny, że jeszcze nie widzicie jaka czeka wyprawka dziecko idące do szkoły Mama mi trochę pomogła i kupiła Adusiowi trochę rzeczy. Dla mnie to dużo, choć to jeszcze kropla w morzu Chyba pół wypłaty będę musiała oddać na resztę. Dobrze,że chociaż premię wyrobiłam

Pooglądam jeszcze fotki Agiki i lecę pod prysznic
Szczerze mówiąc to ledwo żyję. Potrzebuję wolnego

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Agiko, ale masz przystojnych kawalerów A tort wygląda cudnie
Przyznam, że wczoraj dostałam od mojej rodzinki big czekoladę i nawet się skusiłam więc dobrze, że w moim pobliżu nie było takiego torta
I nie dziwię się, że Adaś nie daje pobawić się kosiarką. Moje dzieciaki takie sprzętu też by nikomu nie dały
A ogród pokaż, pokaż U mnie kicha, nawet moje początkowo cud pelargonie na tarasie poginęły Daj się choć swoją zielenią pocieszyć

[kasiulka]

witajcie
my juz wrocilismy i mamy szoka termicznego, polskie lato mnie dobija, 15 stopni, no kto to widział
za to Kos mogę polecic - cudowny mikroklimat, na niebie przez tydzien nie było ani jednej chmury (tzn. moj małż twierdzi ze jedna przez chwile widział ale nie ma na to dowodów ),upał był ale nie męczący, rzeski wiaterek od morza. Plaże maja fanastyczne, chyba najlepsze jakie widziałam w Grecji, z plaży patrzylismy na Turcje bo była zaledwie 8 km oddalona. Wzielismy na tydzien rowery i jeździlismy na plaze i po okolicy. Wyspy nie zwiedzalismy bo nam sie nie chciało , wolelismy wylegiwac stare kosci na pieknej plaży. Oliwka niesamowicie sie wyszalala, po przyjsciu do pokoju dosłownie padała .
Kos to taka grecka prowincja, rano budziły nas dzisiątki kogutów piejacych na wyscigi, za płotem pasły sie owce, krowy i osiołki a wieczorem "pachniało" obornikiem . Ale było naparwde fajnie, mozna odpocząc. JAkby ktos chciał to polecam ... na spokojne wakacje bez szalenstw .Ale oczywiscie nic nie pobije Krety Wrzucam kilka fotek, za dużo ich nie zrobilismy bo nie bylo gdzie

zaraz zabieram sie do czytania co naskrobałyscie, fajnie ze Płaek sie reaktywowal , a Kostka juz pewnie na bułgarskim słoneczku grzeje kostki

[kasiulka]

i jeszcze Oliwka po powrocie z plaży

[kociulek]

Kasiulko, jak tam cudnie Plaża rzeczywiście niesamowita Takiego spokoju mi teraz trzeba może oprócz tych kogutów i obornika Fajnie, że choć trochę wypoczęłaś
Oliwka widać nawet dobrze na łóżko nie dotarła, jak zasypiała

[agika11]

lovely

reszta potem ....

[kashka]

Kism, fajnie, że już jesteście na swoim . Niech Wam się dobrze mieszka

Płatku, w październiku zeszłego roku przeprowadziliśmy się na drugi koniec miasta i przez prawie cały rok szkolny woziliśmy Tomka do przedszkola (w sumie 2 godziny w samochodzie). Wtedy nie było szans na zmianę, bo miał 4 lata. Teraz ma 5, więc musieli go przyjąć do przedszkola koło nas. Mam nadzieję, że szybko się tu odnajdzie, choć wiem, że niełatwo się tak wchodzi w zgraną grupę. Jak byłam dzieckiem to często się przeprowadzaliśmy i chodziłam w sumie do 3 przedszkoli i 3 podstawówek i te zmiany zawsze były dla mnie stresujące

Kociulku, a dlaczego kupujesz Adriankowi wyprawkę do szkoły? Zapisałaś go do zerówki w szkole, tak? Ciekawe, czy w przedszkolnych zerówkach też będzie tak samo . Pewnie najdroższe będą książki.
Właśnie dziewczyny, czy Wasze dzieci miały w średniakach książki? Tomek nie, ale tak jak Wam już kiedyś pisałam jego przedszkole było specyficzne (3 i 4 -latki razem). Rozmawiałam ostatnio z koleżanką - mamą rówieśnika Tomka - i mówiła mi, że jej syn ma książkę, którą dzieci wypełniają w przedszkolu. Ja ostatnio kupiłam Tomkowi książkę z ćwiczeniami grafomotorycznymi "Szlaczki z różnych stron świata" i o dziwo bardzo mu się podoba wypełnianie jej

Kasiulko, ale mieliście super wakacje!

[kociulek]

Kashka, tak, zapisałam Adrianka do szkoły. Pewnie jakbym wiedziała, że wyjdzie tak jak wyszło, zostawiłabym go jeszcze w przedszkolu, ale trudno. Wychodziłam z założenia, że Aduś do szkoły, a Karolina do przedszkola, które znajduje się praktycznie za ogrodzeniem. Karolina jednak do przedszkola się nie dostała
Wiesz, książki w sumie będą chyba mniej kosztować niż reszta wyprawki Ich koszt to podobno ok 150zł., tzn. taką stawkę przedstawili nam w przedszkolu. Adrianka przedszkolna grupa też już będzie miała książki Pomijając te wszystkie bloki (w sumie ok 12), farby, zaszyty itp. itd., ma nawet przynieść gry, maskotki, książki z bajkami Za tydzień idziemy po resztę

Co do przedszkola, to z własnego doświadczenia muszę powiedzieć, że kiedyś, dla mnie, pójście do innego przedszkola było jedną wielką traumą Przedszkole przyzakładowe do którego chodziłam nie pracowało we wszystkie soboty, kiedyś były dyżury tak jak teraz w wakacje. Nie wiem wprawdzie co tak naprawdę odczuł Adrianek, ale wiem, że zaaklimatyzował się w drugim przedszkolu praktycznie od pierwszego dnia. Jak będzie ze szkołą, zobaczymy. Jak z nim na ten temat rozmawiam nie zauważyłam jakiegoś lęku, a jak będzie, okaże się za miesiąc.

Agiko, i co postanowiłaś w sprawie pracy?

[kociulek]

Hop! Hop!
Przywołuję wszystkich do porządku, bo tym razem z mojej strony będzie

[kasiulka]

czuje sie przywołana , choć weny za grosz ... dopadło mnie przygnebienie, kwiaciarnia cienko przędzie a konkurencja mi sie pod nosem otwiera, ech
boje sie o ta moja Zielona Oliwke, bardzo boje

Kociulku to bardzo wczesnie Adusiek do szkoły idzie, u nas to chyba 5-latków nawet nie przyjmują? no nie wiem zreszta ... ja bym wolała zeby Oliwka szła do szkoły w wieku 7 lat, ta cała reforma nie bardzo mi sie podoba.

Agiko no własnie - co z pracą? mam nadzieje ze ruszyło pozytywnie i przebierasz jak w ulęgałkach .

Platku wypoczywaj, pogoda Ci sie robi ,

Kism gratuluje swoich 4 kątów, czekam na nowe fotki

Kashka jak czytam o Tomku to jakbym Oliwke widziala - ona tez jest zywe strebro i ja sie tez mecze od patrzenia samego na nia, a apetyt ma ze hej... ona jest mała koneserka dobrego jedzenia i potrafi docenic dobry smak , na szczescie nie jest przepadzista, no chyba ze chodzi o słodycze, ale tu juz my pilnujemy zeby był umiar . Parametry ma mysle w normie, jak niekiedy patrze na jej koleżanki niektore to az sie dziwie - dziewczynki 5 letnie a juz brzuchy wstające, otluszczone nóżki i nalane bródki... no ale co sie dziwic jak ludzie karmia dzieci smieciowym jedzeniem. W samolocie siedziała obok nas rodzinka z niemowlakiem, dziewczynka jeszcze roczku chyba nie miała a dawali jej chipsy. Szok

dziekuje wszystkim za mile slowa, z utesknieniem czekam juz na przyszłoroczne wakacje - chocbym miała na uszach stanąc - pojade ! moge potem suchy chleb dla konia wpierniczac ale to mi daje taką radosc i power ze nie umiem sobie tego odmówic... ach szkoda ze nie mam zadnej rodziny w Grecji

[kostka.kr]

Witajcie!
Ja tak, na bułgarskim słoneczku już. Dziewczyny dobrze zniosły podróż. Nie żałuję, że jechaliśmy 2 dni samochodem. Rumunia jest piekna i Bułgaria również. Piszę do Was między przyjściem z plaży a zabawą z dzieciakami nad basenem przy hotelu. Pogoda super, ponad 30 stopni. Dziewczyny szaleją, Natala szaleje w wodzie, a Pati powoli przekonuję do kąpieli bo ma większy respekt, ale z dnia na dzień co raz lepiej. Poczytam Was i zdjęcia wkleję dopiero po przyjeździe, po 15-tym. Tymczasem słonecznie pozdrawiam

[kasiulka]

super Kostko, udanego wypoczynku, łap słoneczko i wypoczyyyyywaj

[kashka]

Kociulku, skoro dzieci mają przynieść do zerówki gry, maskotki i książki to wygląda na to, że to one (a raczej rodzice) mają wyposażyć te niby świetnie przygotowane na przyjście maluchów szkoły ...

Kostko, super, że tak fajnie spędzacie urlop. Ciesz się słońcem i rób dużo fotek dla nas

Kasiulko, konkurencja się koło Ciebie otwiera? To kiepsko . Ale nie martw się, musi być dobrze . Domyślam się, że wakacje są kiepskim okresem dla kwiaciarni, ale potem na pewno się coś ruszy

Mnie się też ta reforma nie podoba . Nie wiem, może nie jestem obiektywna bo oceniam ją przez pryzmat mojego dziecka, którego póki co nie widzę w szkole. Nie chodzi mi o naukę, bo myślę, że Tomek nie będzie miał z nią problemów, ale o jego dojrzałość emocjonalną. Tomek jest jeszcze dziecinny, taki rozśpiewany, roześmiany, ufny. Wydawałoby się że niby standard jak na 5-latka (bo to w końcu małe dziecko), ale widzę, że sporo dzieci w jego wieku już jest innych, chyba powinnam napisać "cwańszych" . Pojawiają się małe szantaże (jak nie pozwolisz mi być w zabawie szefem to sobie pójdę i wcale nie będę się z Tobą bawił), robienie na złość itp. Tomka w ogóle nie bawi bicie, naśmiewanie się, podpuszczanie itp. a 5-letnich amatorów takich zabaw sporo wokół. Nie twierdzę oczywiście, że chciałabym, żeby był taki sam , ale żeby miał do tego większy dystans a u wrażliwca takiego jak on trudno o to (a jeszcze trudniej u wrażliwca takiego jak ja ).

Żeby nie było tak pesymistycznie to napiszę, że ostatnie 2 dni spędziliśmy na działce. Było fajnie, gorąco, mnóstwo dzieci (tych cwańszych też ). A dziś Tomek idzie na zajęcia plastyczne do przechowalni dla dzieci "Papierowy domek".


Tomek już po zajęciach. Wklejam fotkę jego pracy wykonanej oczywiście z pomocą pani

[płatek1]

Wróciłam chociaż wolałabym tam jeszcze zostać, tutaj zastałam niestety szarą rzeczywistość. w dodatku ja mam jeszcze tydzień urlopu, a tu pogoda do du...

Kasiulko śliczne fotki Oliwka jest cudna jak ja Wam zazdroszczę tego słońca. U nas niestety nie ma co liczyć na wypad nad morze i opalanie się. Trzymam kciuki za kwiaciarnię, na pewno wszytko będzie ok. po wakacjach wszystko wróci do normy.

Kostko korzystaj na maksa z urlopu . Podziwiam Cię że jechaliście do Bułgarii samochodem, Mati ledwo 10h wytrzymał jazdy, zwłaszcza powrotnej.

Kashka śliczną /Tomek zrobił figurkę.

Ja też nie wiem czy potrzebna jest jakaś wyprawka dla 5-latka do zerówki. Czy potrzebne będą książki. Mój Mati to też taki jeszcze dzieciaczek, nie widzę go w szkolnej ławce, ta reforma to dla mnie porażka, strasznie mnie przeraża.

wybiorę parę fotek z wyjazdu i wkleję

[płatek1]

cd

[kasiulka]

Płatku ale super zdjecia , gdzies ty byla?? w pierwszej chwili pomyslalam ze na oktober feście ., ale to chyba nie o tej porze roku ... jakos mi umknęło czy pisałas gdzie wyjezdzacie. Mati super chłopczyk, do Ciebie bardzo podobny ale do Twojego tż tez . A Ty jak zwykle wygladasz slicznie , laska i juz

ja juz zapomnialam o urlopie, chodze w kieracie i nie wiem jak sie nazywam...



Kashka - super figurka ! Tomek ma wyobraźnie i zdolnosci plastyczne. Wiesz naprawde jak piszesz o nim to ma chyba duzo wspolnego z Oliwka... ona tez jest takie małe niewiniątko, nie ma w niej za grosz takiej cwaniakowatosci jak u niektorych dzieci w tym wieku... widzialam to szczegolnie mocno jak bylismy na wakacjach - niektóre dziewczynki w jej wieku to takie małe zołzy były, tylko patrzyły jak tu komus cos wyrobic, np. podstawic noge albo ochlapac wodą. Oliwka nie ma takich cech - i ciesze sie z tego, choc moze jest troche zbyt wrażliwa i nie umie sie obronic gdy ktos jej krzywde robi.


reszta towarzystwa - baty !

odzywac sie

[agika11]

hejka,
alem się naoglądała zdjęć Płatku super fotki - MAti cały twój małż - usta ma twoje. JAk tam wypoczeta jesteś, czy bardziej zmęczona? Jak ten tydzień spędzasz? U Kamila w przedszkolu są jakieś książki za 90 zł dla 5latków. A na resztę składka. Pewnie każde przedszkole ma swoje zasady.
KAshko fajna figurka
Kostka ale ci fajnie, czekam zniecierpliwoiona na fotki. Mnie tam podróż nie przeraża. Też lubię widoki, a możemy z małżem na zmianę jechać. Mam nadzieje w przyszłym roku się wybrać, ale chyba do Chorwacji. Czekam na twoją relację.
Kasiula porażka z tą konkurencją. Ale wierzę ze dasz radę. A może cię konkurencja wspomoże. Kiedyś czytałam, ze jak otwierać nowy sklep to lepiej w miejscu gdzie są już takie sklepy niż w miejscu gdzie nie ma żadnego. Więc moze wyjdzie na dobre A Zielona Oliwka da radę.
I super fotki świetnie, ze wypoczęłaś.
Kociulku co u ciebie? Jak tam kilogramki spadają?
Ja nie maiłam czasu pisać. Małz ma urlop i bawimy się, głównie w ogrodzie. Przyleciała do mnie siostra więc czasu niewiela. Jutro lecimy do UK. Idę jeszcze jutro na final rozmowę do jednej firmy (tej co dzwoniła) i końcem sierpnia na ostani 3 etap do drugiej. Zobaczymy, Mam nadzieje że od września bedę pracować. Bo właśnie węgiel zamóiliśmy i bedzie ciężko. Pierwsze co zrobię to zaczynam odbudowywać fundusz bezpieczęństwa .
Lecę kłąść chłopaków i gajer naszykować. Trzmajcie kciuki.
Buziaki dla was

[płatek1]

Dziękuję dziewczyny .

Kasiulko byłam na Bawarii, a dokładnie w Bayreuth, odwiedziliśmy też Monachium. October fest jest we wrześniu, a to było coś podobnego tylko mniejsze też tańczyli, grali i śpiewali fajnie poubierani w te swoje regionalne stroje, oczywiście pili piwsko. Ja też dostałam litrowy kufel, ale nie dałam rady wypić. Było super, widoki śliczne, wszystkie domy przystrojone zielenią i kwiatami, bardzo zadbane, w domach też, w całym tym kraju jest bardzo dużo zieleni. Tam życie płynie spokojniej, bezstresowo nie to co u nas.

Agiko ten tydzień niestety muszę siedzieć w domu bo tż wrócił do pracy. W czwartek chyba do Prabut pojedziemy na trochę, zostawimy już też matiego u babci . Planujemy jeszcze wyjazd do trójmiasta, chciałabym zabrać małego do Gdyni do oceanarium, byłby zadowolony.

Tak się zastanawiam gdzie mi umknęło to że Ty nie pracujesz. Oczywiście trzymam kciuki za jutrzejszą rozmowę. Jak zawsze pójdzie Ci super.

Choroba ja nic nie wiem czy potrzeba jakieś książki. Kompletnie nic nam nie powiedziały w przedszkolu. Pewnie dopiero dowiemy się 1 września.

[agika11]

Płatku na pewno na początku roku przedszkolnego wszystko się wyjaśni.
Siedzę i się zastanawiam czy lecieć do London. Przerażaja mnie te zamieszki, ale szkoda mi biletu i wakacji Qurde. Do tego od rana mam potworny ból brzucha, skurcze jak w początkowej fazie porodu. Na dzisiejsze spotkanie jechałam i myślałam co zrobić, bo nie dawałam rady jechać. Zjadłam 3 nospy i poszłam, puściło mnie na czas spotkania, a teraz znowu się zaczyna JAdłam wczoraj rissotto z kurkami, ze śmietaną i na maśle. Myślę, ze to po tym. Spotkanie posżło bardzo dobrze - rozwiałam wiele wątpliwości. CHoć jest duży minus, powiedzieli, że moje wymagania finansowe sporo przekraczają u nich ten poziom. Wiem, że na pewno kompetencyjnie i osobowściowo im odpowiadam. Z drugiej strony nie chcę obiżać, bo i tak podałam mniej niż zarabiałam do tej pory. Mają się zastanowić co oferują dodatkowo. Zobaczymy. Dobrze, bo przeciągnie się na 2 tygodnie, a mina czasie zależy, by porównać z opcją 2. Płatku no jak cii umknęło -zaglądaj na bieżąco, ja od marca bez roboty jestem.
My też wybieramy się do oceanarium Mam nadzieję, że bedzie fajnye,
nic idę prasować i się pakować. nie mogę się zebrać w sobie.
trzymajcie się, pa

[płatek1]

Agiko udanego odpoczynku napstrykaj zdjęć co by nam później powklejać i uważajcie na siebie .

Ja jestem w szoku co dzieje się w Londynie właściwie teraz nigdzie na 100% nie jest się bezpiecznym. Nie jest dobrze ale kiedyś musi się to skończyć.

Kasiulko jak tam w Zielonej Oliwce?


Ostatnio widziałam Tiarę na wizażu, ona chyba też dawno już nie pisała.
A co z /Kociulkiem, Kaskhą, Kism?

Ja dzisiaj chyba wyjeżdżam do Prabut spędzić ostatnie dniu urlopu. Pogoda jest kiepska idę do solarium bo jestem potwornie blada. Nad jeziorem byliśmy tylko dwa razy w te wakacje niestety słońca jest dla mnie zdecydowanie za mało by nabrać siły do pracy na kolejny rok.

[kashka]

Płatku, piękne zdjęcia. Oglądałam dwa razy . Przykro mi, że reszta urlopu Ci się nie udała . Rzeczywiście pogoda jest koszmarna! Wczoraj lało u nas cały dzień z małymi przerwami. A wiało tak, że jak wyskoczyłam z Tomkiem zakupy to myślałam, że nam głowy pourywa. Dziś znowu zimno, wietrznie i deszczowo - krótko mówiąc jesień

Kasiulko, wychodzi na to, że rzeczywiście mamy bardzo podobne dzieci . Trzeba ich może wyswatać, zgodne małżeństwo by było

Agiko, ciekawa jestem, czy polecieliście. Skoro się pakowałaś to pewnie tak. No i mam nadzieję, że z brzuchem już ok.

[kostka.kr]

Cześć dziewczyny!

W Kiten u nas dziś leje jak z cebra, pierwszy taki dzień bez ładnej pogody. Odpoczywamy dziś w hotelu. Dziewczyny zwiedzają każdy kąt w hotelu bo nie mają co robić. Pati teraz śpi, a ja postanowiłam zajrzeć do Was.
Płatku, Kasiulko, oglądnęłam Wasze zdjęcia widać że odpoczęliscie. Kashka świetny ten piesek zrobiony przez Tomka, Natalce bardzo się spodobał, chce zrobić takiego samego . Na resztę postów odpiszę po powrocie, a teraz wkleję parę zdjęć.

[kostka.kr]

cd...

[kashka]

Hop, hop! Dziewczyny, gdzie się podziewacie? Piszcie co tam u Was

Kostko, super zdjęcia. Czekamy na następną porcję po Waszym powrocie

Ja nie bardzo mam o czym pisać. Powiem Wam, że jestem zawiedziona tymi wakacjami. Mieliśmy sporo planów i niewiele z nich wyszło. Najpierw prawie o połowę musieliśmy skrócić pobyt nad morzem, potem planowaliśmy jeszcze dwa krótsze wyjazdy, ale z różnych względów (przede wszystkim pogodowych) nic z nich nie wyszło. W sierpniu Tomek miał chodzić na warsztaty, które chociaż mamy już połowę miesiąca wciąż nie wystartowały. Nie wiem już co mam z nim robić w domu

[hania024]

Cześć!

Śliczne fotki

Kostko, Płatku, Kasiulka super wakacje

Kashka fajną Tomek zrobił figurkę ma chłopak zdolności

Agiko a jak tam u Was wróciliście już

U nas wakacje super byliśmy na mazurach oczywiście ale pojechaliśmy też na 4 dni nad morze i akurat trafiliśmy super pogode tak więc wypoczeliśmy . Synuś super na mazurach przesypiał całe noce bez karmienia, teraz budzi się raz w nocy ale nadal ogólnie jest grzeczny, sam zasypia w łóżeczku, tak więc narazie nadal nie narzekamy A to troszke fotek