Ostatnio testowałam - cz. III

[smash]

Napisane przez pestka1971

Smash też Cię zmyliła ta śliwka w opisie ?

Nie, tutaj dałam sie skusic cynamonem. No i d...a

[Mendosita]

Dorwałam wreszcie Sensuous Nude
Macie rację- nudyyyyy. Nic tam nie czułam, tylko dużo kokosu i jakieś smętne, mdłe kwiatki.

[porzeczki]

Chanel 19 Poudree
- zaczyna się jak Hiris, kończy jak 5 Eau Premiere. Bardzo szybko kończy. Także tego, dziękuję - nie zakupię.

[skarbiatko]

Napisane przez porzeczki

Chanel 19 Poudree
- zaczyna się jak Hiris, kończy jak 5 Eau Premiere. Bardzo szybko kończy. Także tego, dziękuję - nie zakupię.

porzeczki kopę lat


dla mnie jest 19-tką z irysem na prowadzeniu, ale nic specjalnego , to "poudree" takie nie bałdzo....

[dzika truskawa]

Estee Lauder Pleasures Bloom - milutki, świeży kwiatek-sratek, jakoś się bez niego obędę
Lalique Amethyst - miła, owocowa landrynka, ale nie mój typ
Hermes Concentre d'Orange Verte - świeża pomarańcza przechodząca w puder, niestety trwałość wciąż niezadowalająca

[Idealist]

Prada Candy po teście nadgarstkowym - bardzo słodki zapach ale nie kwiatowy jak np. Flowerbombka, tylko jak cos do zjedzenia, jakis słodki przysmak. Mam próbkę i jutro pewnie będzie test globalny.

[thaprincezz]

Napisane przez Idealist

Prada Candy po teście nadgarstkowym - bardzo słodki zapach ale nie kwiatowy jak np. Flowerbombka, tylko jak cos do zjedzenia, jakis słodki przysmak. Mam próbkę i jutro pewnie będzie test globalny.

OOooo :O dostepny juz? w jakiej perfumerii? :P Ja czekam bo jutro oficjalna premiera AoD le secret elixir... na all juz chodza 4 sztuki

[papug]

LLL- ekstrakt chyba zacznę polować

[Idealist]

Napisane przez thaprincezz

OOooo :O dostepny juz? w jakiej perfumerii? :P Ja czekam bo jutro oficjalna premiera AoD le secret elixir... na all juz chodza 4 sztuki

Candy jest dostepne w sieci Ici Paris w Holandii.
http://www.iciparisxl.nl/nl/b2c/home/home_nl-nl.aspx

[Kota]

Escadę Magnetism testowałam, pod wpływem wątku skojarzeniowego.
Niespodziewanie bardzo mi się podoba. Wcale nie ulepkowata, słodka owszem, ale słodycz pokryta mgłą, o zatartych konturach, żadnych cukiereczków, żadnych rozkosznych słodyczy
Pastelowe, rozmyte kwiaty plus zioła, podszyte miękką, dobrą gatunkowo, lekko karmelową poduchą, poprzetykaną w dalszym ciagu ziołami. Zresztą- źle piszę- nic nie jest poprzetykane, bo to sugeruje jakieś ostrzejsze granice i kontrasty, a w Magnetizmie jest najlepsza właśnie jednorodność i słodko- ziołowa, opalizująca mleczność.

Tylko flakonik jakiś taki toporny, bez wdzięku, nic w sobie ni ma, zaprojektowany bez serca...

[agnes_bdg]

CdG Palisander - bardzo mi się podoba, drzewno-woskowo-kadzidlany, tylko czemu znika tak szybko
CdG Harrisa - początek nie jest łatwy, kręci w nosie, jest ostro ale potem coraz ładniej i ciekawiej
Gucci Rush - chodziłam za nim jakiś czas, testowałam i mam, i cóż? Rozczarowanie... wrócę do niego jesienią

[thaprincezz]

Napisane przez Idealist

Candy jest dostepne w sieci Ici Paris w Holandii.
http://www.iciparisxl.nl/nl/b2c/home/home_nl-nl.aspx

Spoko, jak tylko tam bede powacham ;D czuc ten karmel wogole?
Nie moge sie doczekac az dostane nimi po nozdrzach .....

[agnyska81]

Napisane przez Mendosita

A*Men Pure Havane- piękny Amen, chyba nawet łądniejszy od Pure Coffee, fantastyczny początek, miętę (czy też eukaliptus) z klasyka zastąpiono lub przytłumiono czymś bardzo bardzo słodkim i takim troszkę gryzącym, potem wychodzi już tylko czekoladka. Bardzo apetyczny. W Sephorze była promocja 200zł za nie wiem jaką pojemność i nawet zastanawiałam sie nad zakupem (miałabym dla TŻ na najbliższą okazję), ale w końcu poskąpiłam TŻ jest absolutnym fanem A*Mena, ale klasyka, nie wiem czy wersja Hawańska by mu pasowała. Zbieram mu kolekcję zapachów Muglera (nie ma to jak dawać perfumy na każdą możliwą okazję), ale używa w zasadzie głównie A*Mena, a reszty tylko czasami (rzadko). Może trzeba było jednak kupić

Nie znam Havane, ale brzmi świetnie A wystepuje w dwóch pojemnościach: 50 i 100 ml, ciekawe za jaką pojemność było to 200 zł, sama chętnie bym ustrzeliła, ale jakoś tak głupio mi w ciemno
Akurat Pure Coffee jest przeze mnie najmniej ulubione, jakoś za dużo paczuli i szybko kwaśnieje. Za to Pure Malt mrrrrrr Znasz? Tak sobie wyobrażam, że może być bardziej tobaccopodobne, bo jest pięknie rozpływające się, lekko jakby podszyte karmelem.
U mnie w domu A*men jest czczony niemożliwie, ale powiem Ci, że ostatnio ma silną konkurencję w postaci Blue Sugar, może i Twojemu połówkowi się spodoba?

Testy porównawcze starego Black Cashmere i Michał Szulc Sale01.

Podobieństwo jest niezaprzeczalne, więc opiszę czym się różnią

Sale01 zaczyna się nutą dentystyczną, choć przy poprzednim użyciu przypominało mi to bardziej pachnące goździki ogrodowe Potem oba zapachy są bardzo zbliżone, choć nie da się ukryć, że BC jest gęste od przypraw i drzew, powidłowo słodkie i gęste, a Sale ma więcej przestrzeni i jakby coś kwiatowego w sobie. Końcówka BC jest nadal mocno przyprawowa, natomiast Sale określiłabym jako mieszankę Wenge i suszonej śliwki.
Intensywność BC ma lepszą, ale tylko do pewnego momentu, baza szybko przycicha.
Sale nie jest tak intensywny, za to nadrabia na finiszu, który trwa i trwa i trwa ... i to całkiem dobrze wyczuwalnie.
Zastanawiam się na ile te różnice są spowodowane formułą, a na ile wiekiem BC Już kilka razy czytałam, że pewne zapachy z wiekiem gęstnieją, robią się bardziej syropowe, aromatyczne.
Nie są to do końca te same zapachy. BC jest bardziej bezkompromisowe, albo kochaj albo nienawidź, Sale jest lżejsze, jakby jednocześnie chciało oddać ducha BC i spodobać się szerszemu odbiorcy. Określenie Sale01 "BC light" jest bardzo trafne Rozumiem, że wierne fanki BC mogą czuć się rozczarowane. Dla mnie to bardzo ciekawe obserwować jak jednocześnie są te zapachy podobne i różne

I na deser:
Eau de Gentiane Blanche - obawiałam się, czy dam radę nosić globalnie przez tę gorycz, ale jest lepiej niż myślałam Zapach mocno gorzki od początku do końca, goryczą roślinną (gencjaną zapewne, choć nie znam tej rośliny z natury), sokową, ekstremalnie świeżą. Nosi się cudnie w upale, jest jak świeże górskie powietrze.
Kompozycja bardzo prosta, kilkuskładnikowa, klarowna. Oprócz gencjany czuję lekkiego irysa, w składzie widzę też inne rzeczy (kadzidło, piżmo), ale sama bym na to nie wpadła, muszą być dobrze schowane w tle.
Trwałość ma jak niezła woda toaletowa, a to tylko EdC.
Bardzo dobry zapach

[aileenn]

Eau d'Italie Bois d'Ombrie - że niby woń umbryjskich lasów, tak? Gdyby sądzić po tym, co ten zapach wyczynia na mojej skórze, powinnam być przekonana, że w Umbrii lasy są... paprykowe. Dostaję po nosie papryką najpierw świeżą, potem suszoną, zmieniają się natężenia uderzeń, w pewnym momencie do akcji wkracza nawet papryczka chili (i zostaje na dłużej). Nosz, papryki czuję tu więcej niż w Harissie! Żadnych dymów, drzew, żywic, whisky, tylko ta papryka Ech, a miało być tak pięknie...

[thaprincezz]

I doczekalam sie ! AoD le secret elixir ... hmmm chyba givenchy wzielo sobie do serca narzekanie na trwalosc le secret. Identyczny... jak podstawowa wersja... ale test nadgarstkowy o godzinie 13.. czuje je do teraz ! i to silnie, a byl tylko 1 psik.
Loverdose (diesel) otwarcie? identyczne w moim odczuciu jak magnetism, po 5ciu minutach byl dosc fajny kokos jakby z wodna, chlodna nuta... ostatecznie? zrobil sie troche banalny, tani, a szkoda (test bletterkowy)
Aura - oj nie lubie takich swiezych zapachow ;/ od razu wyrzucilam bletter
Sensous Nude - nuda nuda. Myslalam ze bedzie apetycznie, a jest nijako i banalnie... rowniez od razu bletter poszedl do kosza

[papug]

Napisane przez thaprincezz

I doczekalam sie ! AoD le secret elixir ... hmmm chyba givenchy wzielo sobie do serca narzekanie na trwalosc le secret. Identyczny... jak podstawowa wersja... ale test nadgarstkowy o godzinie 13.. czuje je do teraz ! i to silnie, a byl tylko 1 psik.

Ale mnie ucieszyłaś ta informacją !

[Viollet87]

Czy ktoś mnie tu jeszcze pamięta...? dawno nie zaglądałam, czas to naprawić

dzisiaj poznałam przecudny zapach! wiele z Was pewnie zna go od lat, ale nic to... Serge Lutens - Rousse burza słodkiego cynamonu! jutro biegnę do Lu'lua na kolejne testy i po próbkę, zapach od południa nie może mi wyjść z głowy

[thaprincezz]

Napisane przez papug

Ale mnie ucieszyłaś ta informacją !

przydalam sie na cos dodam ze moja skora utrzymuje AoD le secret zaledwie 3h ? pozniej trzeba przykleic nos do ciala zeby cos wyczuc

[darla13]

Sensuous Nude - ogólnie nie jest tak źle, natomiast do podstawowej wersji to się nie umywa. Kokos przypomina mi tego od Gwen Stefani, tylko że Nude jest bardziej stężony, a u Gwen był rozmyty. Nie kupię, ale przetestować warto

[magdulenka]

Napisane przez thaprincezz

....Loverdose (diesel) otwarcie? identyczne w moim odczuciu jak magnetism, po 5ciu minutach byl dosc fajny kokos jakby z wodna, chlodna nuta... ostatecznie? zrobil sie troche banalny, tani, a szkoda (test bletterkowy)

A ja sie pol dnia zastanawialam co mi Loverdose przypomina

Kolatal mi sie Kenzo Amour po glowie i chyba bazy sa podobne, ale moze to faktycznie bardziej Magnetism jest
Na pewno bede testowac ponownie, bo ten kiczowaty, sercowaty flakon przyciaga mnie jak magnes

Wczoraj testowalam starego Carona - Nocturnes
Oj, cos pieknego - az boli
Aldehydy i kwiatowa zielonosc wierca w nosie, szaleja, hasaja po skorze radosnie
Trwa to i trwa..... W nagrode za wytrzymalosc/cierpliwosc po wielu godzinach dostajemy bazowa smietanke: mleczna, pudrowa, pizmowo-drewniana, ale z pazurkiem Ech, ze takich zapachow sie juz dzis nie robi....

Kolejny test:
I Coloniali Spirit of Africa - Hawa Temptation
Co tu duzo mowic: czarna herbata przyprawiona kardamonem, gozdzikami i galka muszkatolowa, odrobine poslodzona wanilia zmieszana z cynamonem. Bylaby przyjemna i piekna, niestety ma pewne wady:
1. jest letnia nie zacheca do picia.
2. znika blyskawicznie
Szkoda, bo taki przyprawowiec moglby zagoscic na mojej polce

[Kota]

Wrappings Clinique.
Zaskoczył mnie, nie spodziewałam się, że tak mi się spodoba.
Wesoły, letni rześki szypr w stylu Skin Trussardi, z wesołym cytrusem- wg nut mandarynką... tak, zgadza się- to okrąglutka, superpomarańczowa, słoneczna mandarynka z pestkami.
Coś przesympatycznego, ale trzyma też pewien szyk- lekką szorstkawość, szlachetną bazę.

Magdulenko, nie kuś tak Nocturne... Jak widzę tylko, że o jakimś Caronie mowa, od razu włącza mi się pożądanie.
Co gorsza, miałam kiedyś odlewkę i szybko ja wydałam, nie zdążywszy się wsmakować w zapach, czego teraz żałuję mocno.

[caffe ristretto]

Napisane przez aileenn

Eau d'Italie Bois d'Ombrie Dostaję po nosie papryką najpierw świeżą, potem suszoną, zmieniają się natężenia uderzeń, w pewnym momencie do akcji wkracza nawet papryczka chili (i zostaje na dłużej). Nosz, papryki czuję tu więcej niż w Harissie!

Aż wytachałam z pudła mój BdO. To mój zapach zimowy. Lubię czasem.. Zazdroszczę bardzo papryki. Ja czuję koniaczek Kiedy byłam mała, dziadek w niedzielne popołudnie nalewał sobie koniaku do pękatego kieliszka i posuwał mi do wdychania Jest też mirra i irys.

[thaprincezz]

Napisane przez magdulenka

A ja sie pol dnia zastanawialam co mi Loverdose przypomina

Kolatal mi sie Kenzo Amour po glowie i chyba bazy sa podobne, ale moze to faktycznie bardziej Magnetism jest
Na pewno bede testowac ponownie, bo ten kiczowaty, sercowaty flakon przyciaga mnie jak magnes

A wiesz ze ja tez nie omieszkam podoba mi sie pozniej gdy wyczuwam jakies wodne nuty... ciekawe jak wyjdzie test nadgarstkowy D

[liv87]

Napisane przez thaprincezz

I doczekalam sie ! AoD le secret elixir ... hmmm chyba givenchy wzielo sobie do serca narzekanie na trwalosc le secret. Identyczny... jak podstawowa wersja... ale test nadgarstkowy o godzinie 13.. czuje je do teraz ! i to silnie, a byl tylko 1 psik.

Zgadzam się... Podoba mi się baaardzo Czuję pocukrowane jeżyny na początku. Będzie idealny na jesienne chłodne wieczory Robiłam tylko test nadgarstkowy w Sephorze, ale myślę, że polubimy się na dłużej bo trwałość jest całkiem niezła

[Tsukichan]

By Kilian Back to Black

Daje po nosie słodkimi malinami w gęstym miodzie z odrobiną czegoś dymnego (tytoń?), ale całośc nie jest straszliwie słodka... Są i migdały i odrobina przypraw. Nie wiem, czy to rzceczywiście afrodyzjak, dla mojego nosa na pewno
Teraz jestem ciekawa pozostałych kilkianów...

[selya]

Napisane przez aileenn

Eau d'Italie Bois d'Ombrie - że niby woń umbryjskich lasów, tak? Gdyby sądzić po tym, co ten zapach wyczynia na mojej skórze, powinnam być przekonana, że w Umbrii lasy są... paprykowe. Dostaję po nosie papryką najpierw świeżą, potem suszoną, zmieniają się natężenia uderzeń, w pewnym momencie do akcji wkracza nawet papryczka chili (i zostaje na dłużej). Nosz, papryki czuję tu więcej niż w Harissie! Żadnych dymów, drzew, żywic, whisky, tylko ta papryka Ech, a miało być tak pięknie...

papryka?
gdzie? kiedy? jak?

u mnie dymy, piękna wędzona śliwa, kadzidło, drewno i koniak
love
love
love

[Mendosita]

Napisane przez agnyska81

Nie znam Havane, ale brzmi świetnie A wystepuje w dwóch pojemnościach: 50 i 100 ml, ciekawe za jaką pojemność było to 200 zł, sama chętnie bym ustrzeliła, ale jakoś tak głupio mi w ciemno
Akurat Pure Coffee jest przeze mnie najmniej ulubione, jakoś za dużo paczuli i szybko kwaśnieje. Za to Pure Malt mrrrrrr Znasz? Tak sobie wyobrażam, że może być bardziej tobaccopodobne, bo jest pięknie rozpływające się, lekko jakby podszyte karmelem.
U mnie w domu A*men jest czczony niemożliwie, ale powiem Ci, że ostatnio ma silną konkurencję w postaci Blue Sugar, może i Twojemu połówkowi się spodoba?

Sprawdziłam- 195zł za 100ml. Cena bardzo zachęcająca, ale znów nie kupiłam, bo się boję, że podzieli los B*Men, Cologne i Ice Men. Chyba jednak będę trzymać się klasyka.
Pure Malt nie znam niestety, to była wersja przed Pure Coffee?
A Blue Sugar to z Aquoliny? Mój połówek aż tak za słodyczami nie przepada, dotychczas używał "normalnych" zapachów- Fahrenheita, Tokio itp, ale odkąd poznał A*Mena (dzięki mnie ) liczy się tylko to. Ale już słodycz w 1 Milion mu niezbyt podchodzi. A*Men to jakiś ewenement.

Czekam na mój Barok, dzisiaj powinien chyba przyjść. Jak tak się stanie zdam relację

[agnyska81]

Napisane przez Mendosita

Sprawdziłam- 195zł za 100ml. Cena bardzo zachęcająca, ale znów nie kupiłam, bo się boję, że podzieli los B*Men, Cologne i Ice Men. Chyba jednak będę trzymać się klasyka.
Pure Malt nie znam niestety, to była wersja przed Pure Coffee?
A Blue Sugar to z Aquoliny? Mój połówek aż tak za słodyczami nie przepada, dotychczas używał "normalnych" zapachów- Fahrenheita, Tokio itp, ale odkąd poznał A*Mena (dzięki mnie ) liczy się tylko to. Ale już słodycz w 1 Milion mu niezbyt podchodzi. A*Men to jakiś ewenement.

Kawowy był 2008, Malt 2009
A nie, to skoro A*men jest wyjątkiem, to z Blue Sugar jest duże ryzyko, że się nie spodoba. Chyba że próbeczkę wysłać i może Malta przy okazji?

[Mendosita]

Napisane przez agnyska81

Kawowy był 2008, Malt 2009
A nie, to skoro A*men jest wyjątkiem, to z Blue Sugar jest duże ryzyko, że się nie spodoba. Chyba że próbeczkę wysłać i może Malta przy okazji?

A to ja mam braki w informacjach Amenowych- co było w 2010? Byłam przekonana, że kawowy.

Za próbeczki ogromnie dziękuję ale lepiej nie podtykać chłopu na siłę, bo jeszcze się rozbestwi i wpadnie w nałóg i będzie miał więcej flaszek ode mnie Lepiej nie budzić złego Niech sobie używa tych, które ma, wystarczy mu

[agnyska81]

Napisane przez Mendosita

A to ja mam braki w informacjach Amenowych- co było w 2010? Byłam przekonana, że kawowy.

Za próbeczki ogromnie dziękuję ale lepiej nie podtykać chłopu na siłę, bo jeszcze się rozbestwi i wpadnie w nałóg i będzie miał więcej flaszek ode mnie Lepiej nie budzić złego Niech sobie używa tych, które ma, wystarczy mu

W zeszłym roku Mugler odpoczywał
Daty podałam za Fragranticą, nie że z głowy pamiętam kolejność
Z moim M. już za późno, rozszalała się w nim perfumowa bestia Rozsmakował się w Molecule i Tobacco Vanille TF, dość drogie zachcianki. A ostatnio jeszcze mu Kilian w głowie zawrócił