Torty powoli pieczemy bo za chwilę ROCZKI świętujemy - Mamusie IX-X 2010 cz. IV

[monya4]

Dziewczyny ja tez mam na samym dole ale u mnie to nie jest na samym dole

onevittoria
ja juz nie dietuje tylko odstawiłam słodycze, nie uzywam cukru i nie jem ziemniaków i chleba narazie...pomału mi leci wiec stwierdziłam ze nie bede dietowacjeszcze 1.8kg do wymarzonej wagi

uwielbiam pierogi ruskie tylko niemama mi kto zrobic

[onevittoria]

Napisane przez monya4

onevittoria
ja juz nie dietuje tylko odstawiłam słodycze, nie uzywam cukru i nie jem ziemniaków i chleba narazie...pomału mi leci wiec stwierdziłam ze nie bede dietowacjeszcze 1.8kg do wymarzonej wagi

1.8 to juz prawie tyle co nic GRATULUJE bo jestes na finiszu
a jak brzuszek? zaniknął?

No to moja dieta tez w duzym uproszczeniu jest podobna do Twojej "niediety"
ja do tego jeszcze nie jem makaronow, pierogow i smieciowego zarełka, a w zamian duzo warzyw na parze i gotowane/parowane mięska
Najwazniejsze ze sa efekty

[monya4]

onevittoria
Jak stanełam pierwszy raz po porodzieto wazyłam ok63 wiec przeszło 6 kg poszło....w 10 msc
brzuszek..hm troche zniknął... ale została ta skóra ale i tak jestem zadowolona z mojego brzucha bo nigdy niemiałam idelanie płaskiego a w9msc miałam naprawde ogromy
Śmieciowego tez staram sie nie jesc, nie pije jeszcze zadnych kolorowych wód(mysle ze one tez sa zgubnena parze tez cos chpne czasem. najgorzej u mniez obiadami bo ja nie lubie obiadów i miesa tez nie za bardzo

[ilonalu]

martucha- wyprałam pieluchy Twoim sposobem, rewelacja, plamy nie miały szans, a jaka biel

[ArmadaV]

Kobitki kochane nie jestem w stanie Was nadrobic, bo sie przeprowadzilam do nowego mieszkania. Mam tam totalny sajgon i ne wiem kiedy wszystko rozpakuje
Teraz na chwile wrocilam do starego zeby troche ogarnac zanim oddam klucze.
Internet bede miec za jakies 2 tygodnie dopiero wiec Adios!

Trzymajcie sie cieplutko razem z maluszkami.Aha i jeszcze jesli przegapie jakies urodzinki to wszystkiego najlepszego.Buziaki!!!!!

[hagar1]

dziękujemy z Marysią za komplementy

moja mała już śpi po tym wyjeździe ledwo wytrzymuje do kąpieli, muszę ją kąpać wcześniej o kilkanaście minut, zasypia o 30-60 min wcześniej no i budzi się o godzinę wcześniej, ale za to zasypia niemal natychmiast po odłożeniu do łóżeczka

Napisane przez pikaso

Ja mam pytanie trochę z innej beczki: Czy wasze dzieci sygnalizują, kiedy są głodne?
Moja mała nie robi tego i muszę zawsze patrzeć na godzinę, o której daję jej jeść, żeby wiedzieć, kiedy kolejna pora karmienia będzie.

moja po prostu marudzi, jak jest to w porze o której zazwyczaj je to wie że chodzi o jedzenie. a ostatnio zaczęła mlaskać jak jest głodna

Napisane przez Klarissa

Piękne zdjęcia, w ogóle wyjazd do Australii to moje marzenie, z tym, że nie wiem jak się tam dostanę zważywszy na fakt, że panicznie boję się samolotów, nigdy nie leciałam i dobrowolnie to chyba w życiu na pokład nie wsiądę...

Super.

Widzę, że zdecydowałaś się na to mei tai, i nawet wzorek taki sam
Jak się sprawdziło?

co do lotu to ja też za lataniem nie przepadam ale muszę przyznać że po pierwszym długiem locie jakoś się przełamał i było ok. nawet organizm mój się przyzwyczaił i błędnik nie szalał mi już tak podczas lądowania, startowania i ostrych zakrętów.
nosidło super. w sumie nie wiele różni się od chusty, tylko że w elastyczniej już nie mogłam małej nosić bo jest za ciężka. niestety nie mogliśmy nosić małej na plecach bo nie do końca jej się to podobało ale na brzuszku było ok

Napisane przez onevittoria

ja do tego jeszcze nie jem makaronow, pierogow i smieciowego zarełka, a w zamian duzo warzyw na parze i gotowane/parowane mięska
Najwazniejsze ze sa efekty

nie jeść makaronu - nie mogła bym, uwielbiam makaron gratuluje determinacji, ja to nie mam nigdy tyle silniej woli żeby wytrwać w jakiejś diecie, za to staram się na co dzień po prostu jeść zdrowo

Napisane przez ilonalu

martucha- wyprałam pieluchy Twoim sposobem, rewelacja, plamy nie miały szans, a jaka biel

a jaki to sposób, bo mnie nie było tu trochę i nie wiem a jestem zainteresowana

[in my secret life]

Dziewczyny, podczytuję Was od jakiegoś czasu. Czy mogę jeszcze do Was dołączyć? Jestem mamą małego Krzysztofa, który w ubiegłym tygodniu skończył 10 miesięcy Obiecuję, ze będę często tu zaglądać

[Natala84]

Napisane przez gabi1985

fajne zakupy a figury to zazdroszczę. ja dopóki karmiłam to tak leciałam z wagi że szok, ważyłam 10kg mniej niż przed ciążą, ale jak przestałam karmić to znowu waga idzie w góre

oj u mnie było to samo jak karmiłam tak jeszcze intensywnie i pilnowałam co jadłam, to ważyłam 61kg już (a przed ciążą 67kg, więc i tak za dużo...). chciałam dojść do 57-58 kg, ale wtedy zaczęłam sobie luzować z jedzeniem - a to czekoladka, a to coś pochrupać, a to jakaś bułeczka no i znów warzę 67kg ale obiecałam sobie, że to zrzucę na fitness chodzę, odrzucam śmieciowe jedzenie i słodycze

Napisane przez Superbejbe

Ostatnio kupiłam sobie martini, wypiłam z spritem i cytrynką polecam

uwielbiam martini ze spritem

Napisane przez kaska1980

Ja na wychowawczym jestem od czerwca. Jak dokonałaś tego, że dopiero teraz jesteś na wychowawczym. Chodziłaś do pracy po macierzyńskim

z tego co się orientuję, to tak można. wychowawczy jest to wykorzystania bodajże do 3 roku życia dziecka, ale niekoniecznie zaraz po macierzyńskim...

Dziewczyny podziele się z Wami nowiną. Moja koleżanka z Liceum w sobotę urodziła dziewczynkę. 58 cm długa i uwaga........ 4680 gr.. Ona jest taką straszna chudziną i wyobraźcie sobie, że dała radę urodzić bo lekarze nie wiedzieli, że takie duże dziecko będzie i na cesarkę było za późno bo akcja porodowa była już mocno zaawansowana. Efekt jest taki, że mała ma pęknięty obojczyk i zniekształconą główkę.
Och ta nasza służba zdrowia

ojej, to faktycznie duża córcia. a obojczyk i główka szybko dojdą do siebie, kostki są jeszcze tak mięciutkie, że za jakiś czas śladu nie będzie

Napisane przez monya4

a ja sie najpierw pochwale:
Moja Wiktoria wstała dzis sama 2 razy podciągajac sie koło łóżka

super

Napisane przez monya4

Dziewczyny napiszcie mi prosze czy wy łózeczko macie na samym dole?? bo u mnie ta ostatnio dziurka na srubke jest tak z 10 cm od dołu. Wiktoria własnie wstała w łóżeczku i tak sie zastanawiam czy nie trzeba jeszcze jednej dziurki na samym dole wywiercic???

wiesz co, ja mam na samym dole, ale tak jak u Ciebie, to i tak nie jest jakoś bardzo nisko Marysia ma barierke nieco powyżej barków, a ma jakieś 75cm. więc szybko chyba będziemy zmieniać łóżeczko

Napisane przez kaska1980

Dziewcztyny super Wam waga leci a ja jakoś nie mogę zacząć diety aby w końcu schudnąć

no to już, bierzemy się! bo najtrudniej jest zacząć a ja sobie obiecałam, ze tym razem się nie poddam

Monya, Onevittoria, gratuluje spadku wagi

Weronika, super filmiki twoja mała zawsze po domu w bucikach chodzi? a w ogóle, to ślicznie chodzi

Hagar, wow, Twoje zdjęcia są super!!! nie ma co, dla mnie byłaby to chyba przygoda życia. Dla Was może mniej, bo Wy chyba często tak podróżujecie, zwłaszcza TŻ, ale na pewno przeżycie fajne super, że Twoja malutka zrobiła takie postępy chyba powinna dostać za to papużkę

rany, jak gorąco...

[kaska1980]

[QUOTE=Natala84;28915905]oj u mnie było to samo jak karmiłam tak jeszcze intensywnie i pilnowałam co jadłam, to ważyłam 61kg już (a przed ciążą 67kg, więc i tak za dużo...). chciałam dojść do 57-58 kg, ale wtedy zaczęłam sobie luzować z jedzeniem - a to czekoladka, a to coś pochrupać, a to jakaś bułeczka no i znów warzę 67kg ale obiecałam sobie, że to zrzucę na fitness chodzę, odrzucam śmieciowe jedzenie i słodycze

no to już, bierzemy się! bo najtrudniej jest zacząć a ja sobie obiecałam, ze tym razem się nie poddam[QUOTE]

Natala84 to zaczynamy od jutra zdrowiej jeść, odrzucamy słodycze i bierzemy się za siebie. Ja też ważę 67 kg a chcę dojść do 58 kg więc troche robpoty przede mną.

[weronika23]

in my secret life witam, super że coraz nas więcej
Superbejbe ja też uwielbiam, jeszcze kostki lodu
monya4 dla Wiktorii klask i:
Natala84 jeśli chodzi o buciki to dużo ładniej łapie równowagę i pierwsze kroczki postawiła w bucikach a chodzi róznie powiedzialabym, że pół na pół, jak jesteśmy na plytkach to jej ubieram bo strasznie się ślizga jak w pokoju to na bosaka, a na zewnatrz to jak u siebie to raczej w bucikach a jak u babci to na bosaka

dziweczyny ja was podziwiam z tymi dietami, ja nie potrafie z niczego zrezygnowac, obiaduu bez ziemniakow sobie nie wyobrażam, ostatnio mialam nie jesc kielbaski z grilla bo cos mi po nie dobrze, a co wczorajj u mamy grill-zjadlam, dziś tesciowa zjadlam, a teraz herbatka mietowa

[Natala84]

Napisane przez kaska1980

Natala84 to zaczynamy od jutra zdrowiej jeść, odrzucamy słodycze i bierzemy się za siebie. Ja też ważę 67 kg a chcę dojść do 58 kg więc troche robpoty przede mną.

no to super, ważymy tyle samo i taki sam mamy cel

Napisane przez weronika23

dziweczyny ja was podziwiam z tymi dietami, ja nie potrafie z niczego zrezygnowac, obiaduu bez ziemniakow sobie nie wyobrażam, ostatnio mialam nie jesc kielbaski z grilla bo cos mi po nie dobrze, a co wczorajj u mamy grill-zjadlam, dziś tesciowa zjadlam, a teraz herbatka mietowa

kochana, nie dziwię Ci się jakbym tak wyglądała, to też bym sobie głowy dietami nie zawracała
a o butki pytałam bo z tego co wiem, to na boso stópka lepiej się kształtuje

Napisane przez in my secret life

Dziewczyny, podczytuję Was od jakiegoś czasu. Czy mogę jeszcze do Was dołączyć? Jestem mamą małego Krzysztofa, który w ubiegłym tygodniu skończył 10 miesięcy Obiecuję, ze będę często tu zaglądać

witaj

idę spaaaaaaaaaaać, do zoabczenia jutro rano na kawce

[KW84]

hej Kobietki, czytam Was na bieżąco, ale jakoś tak odpisywać nie mam siły, leniwa jestem okropnie ostatnio U nas już lepiej, katar przechodzi, kaszel minął, Kubuś ma dobry humor więc chyba już po chorobie.

Hagar cudne fotki, oglądałam po kilka razy, widoki zapierają dech w piersiach, naprawdę zazdroszczę i podziwiam za wytrwałość w podroży i brawa dla małej, że tak pięknie zniosła te wojaże- rośnie Wam mała podróżniczka Nie tylko widoki na zdjęciach piękne, bo i modelki pierwsza klasa

ilonalu ja też już zaopatrzyłam się w wybielacz i będę walczyć z tymi plamami sposobem martuchy


monya4 u nas podobnie jak u violi, łóżeczko jest tuż nad szufladą i sięga Kubie do brody, no i brawo dla Wikuni

[Superbejbe]

Napisane przez milkasz

weronika a mała spi z Tobą na łóżku bo mój przez tą chorobę też i zastanawiam sie jak będzie z ponownym przyzwyczajaniem do łóżeczka

Moje dziecię spało z nami w łóżku około 4 miesięcy i odzwyczajenie trwało góra 3 dni. Rano jak się budzi to wygląda za szczebelek i śpiewa więc chyba jej się podoba spanie w łóżeczku

Napisane przez viola211985

.
My mamy juz od dawna na samym dole lozeczko, tzn jest tuz nad szuflada ktora jest pod lozeczkiem, nizej juz sie nie da. Mala jak stoi to gorna barierke ma do brody.

u mnie jest tak samo

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez in my secret life

Dziewczyny, podczytuję Was od jakiegoś czasu. Czy mogę jeszcze do Was dołączyć? Jestem mamą małego Krzysztofa, który w ubiegłym tygodniu skończył 10 miesięcy Obiecuję, ze będę często tu zaglądać

witaj

------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jak ja mam przestać karmić cyckiem jak co chwile mi się napełniają Staram się karmić Larysę przynajmniej 3 razy dziennie z butelki ale i tak się napełniają

[bordowa]

Napisane przez gabi1985

a znowu innej kuzynce dziecko kleszczami wyciągali bo główka jej nie chciała wyjść no i miała buzie podrapaną i krwiaka na główce.

To akurat nie wina lekarzy, często coś takiego zdarza się przy porodzie kleszczowym.

Napisane przez abz

Ale żeby nikt na usg nie mówił, ze będzie duże dziecko?

USG myli się nawet +/- 1kg.


Byłam wczoraj na piwku z przyjaciółką, z którą rok nie miałam kontaktu, ale fajnie było się spotkać Ale skutki odczuwam do teraz
Nie chce mi się wierzyć, że za niecałe 6 dni Aśka skończy rok...

[weronika23]

a ja witam się z rana ledwo na oczy widze, mała miała okropna noc od nic tylko mama i na rece tak strasznie mocno sie przytulała i nie dała odlożyć, dałam jej nurofen ale zasnela przed 5 i już sie budzi wieć pije szybko kawe i pewnie pojedziemy do babci
natala wiem że leipej na boso dlatego ona na zmiane i teraz w sumie potrafi chodzić w bucikach ibez
bordowa ja też chce na piwko ale takie z baru mmmmm
KW84 odpoczywaj kochana póki mozesz, a jak samopoczucie

[gabi1985]

witam z rana
ja już siedzę w pracy i kawkę sobie piję. Nocka ok chociaż miała stresa malego bo byłam sama z Natką w domu- teściowie na wczasach a tż w pracy, ale nawet mnie nie straszyło

Napisane przez monya4

Dziewczyny napiszcie mi prosze czy wy łózeczko macie na samym dole?? bo u mnie ta ostatnio dziurka na srubke jest tak z 10 cm od dołu. Wiktoria własnie wstała w łóżeczku i tak sie zastanawiam czy nie trzeba jeszcze jednej dziurki na samym dole wywiercic???

ja mam łóżeczko z szufladą i jakieś 2 tygodnie temu obniżyłam już do dołu- jest nad samą szufladą i niżej się nie da. Jak mała stoi to ma szczebelki do brody.

Napisane przez in my secret life

Dziewczyny, podczytuję Was od jakiegoś czasu. Czy mogę jeszcze do Was dołączyć? Jestem mamą małego Krzysztofa, który w ubiegłym tygodniu skończył 10 miesięcy Obiecuję, ze będę często tu zaglądać

witamy

Napisane przez weronika23

dziweczyny ja was podziwiam z tymi dietami, ja nie potrafie z niczego zrezygnowac, obiaduu bez ziemniakow sobie nie wyobrażam, ostatnio mialam nie jesc kielbaski z grilla bo cos mi po nie dobrze, a co wczorajj u mamy grill-zjadlam, dziś tesciowa zjadlam, a teraz herbatka mietowa

ja mam to samo, jeden dwa dni to jeszcze wytrzymam ale na dłuższą metę nie ma szans...

Napisane przez bordowa

To akurat nie wina lekarzy, często coś takiego zdarza się przy porodzie kleszczowym.
nie pisałam że wina lekarzy, tylko że coś takiego jej się zdarzyło


Byłam wczoraj na piwku z przyjaciółką, z którą rok nie miałam kontaktu, ale fajnie było się spotkać Ale skutki odczuwam do teraz
Nie chce mi się wierzyć, że za niecałe 6 dni Aśka skończy rok...

fajnie się tak spotkać po dłuższym czasie, jest tyle do opowiadania a przy piwku to zawsze lepiej
oj leci czas, leci...
a kupujecie coś swoim dzieciaczkom na roczek?

[hagar1]

hej,

i ja witam. my już po kawie i śniadaniu. niestety mała marudzi, cały czas chce żeby się nią zajmować. Dobrze że ten tydzień jest u mnie moja mama, to mam trochę pomocy

Napisane przez Natala84

Hagar, wow, Twoje zdjęcia są super!!! nie ma co, dla mnie byłaby to chyba przygoda życia. Dla Was może mniej, bo Wy chyba często tak podróżujecie, zwłaszcza TŻ, ale na pewno przeżycie fajne super, że Twoja malutka zrobiła takie postępy chyba powinna dostać za to papużkę

no dla nas to też była mega przygoda, nigdy by nam nawet do głowy nie przyszło aby polecieć do Australii, a nawet jak byśmy wpadli na taki pomysł to koszty wyjazdu na pewno by nas zniechęciły. ale jak pojawiła się okazja że możemy polecieć bo tż ma tam prowadzić szkolenie i może zabrać rodzinę to musieliśmy skorzystać, choć przyznam że wahaliśmy się długo czy z małą damy radę ale wszyscy nam mówili że nie możemy opuścić takiej okazji i mieli rację

Napisane przez in my secret life

Dziewczyny, podczytuję Was od jakiegoś czasu. Czy mogę jeszcze do Was dołączyć? Jestem mamą małego Krzysztofa, który w ubiegłym tygodniu skończył 10 miesięcy Obiecuję, ze będę często tu zaglądać

witaj

Napisane przez KW84

Hagar cudne fotki, oglądałam po kilka razy, widoki zapierają dech w piersiach, naprawdę zazdroszczę i podziwiam za wytrwałość w podroży i brawa dla małej, że tak pięknie zniosła te wojaże- rośnie Wam mała podróżniczka Nie tylko widoki na zdjęciach piękne, bo i modelki pierwsza klasa

super że synek już zdrowy

[monya4]

hej!
dzieki dziewczyny
Wiktoria teraz cały czas sie podciaga i leci....no to sie teraz zacznie

[martucha84]

Napisane przez kaska1980

Dziewczyny podziele się z Wami nowiną. Moja koleżanka z Liceum w sobotę urodziła dziewczynkę. 58 cm długa i uwaga........ 4680 gr.. Ona jest taką straszna chudziną i wyobraźcie sobie, że dała radę urodzić bo lekarze nie wiedzieli, że takie duże dziecko będzie i na cesarkę było za późno bo akcja porodowa była już mocno zaawansowana. Efekt jest taki, że mała ma pęknięty obojczyk i zniekształconą główkę.
Och ta nasza służba zdrowia

wow.. brak mi słów..

Napisane przez monya4

a ja sie najpierw pochwale:

Moja Wiktoria wstała dzis sama 2 razy podciągajac sie koło łóżka

bosko

Napisane przez ilonalu

martucha- wyprałam pieluchy Twoim sposobem, rewelacja, plamy nie miały szans, a jaka biel

ciesze się

Napisane przez in my secret life

Dziewczyny, podczytuję Was od jakiegoś czasu. Czy mogę jeszcze do Was dołączyć? Jestem mamą małego Krzysztofa, który w ubiegłym tygodniu skończył 10 miesięcy Obiecuję, ze będę często tu zaglądać

witaj napisz nam coś o sobie o was

Napisane przez Superbejbe

Jak ja mam przestać karmić cyckiem jak co chwile mi się napełniają Staram się karmić Larysę przynajmniej 3 razy dziennie z butelki ale i tak się napełniają

jeśli chcesz przestać karmić to musisz ściągać mleko ale tylko do poczucia ulgi nie do pustki i ściągać je rzadko - i dopiero wtedy gdy poczujesz że są na prawdę twarde - ze 3 razy dziennie potem ze 2 potem raz - odciągnięte daj z butli - bo jak ją przystawiasz to ona je do zera więc produkują więcej by na następne karmienie było, a jak przeczekasz trochę do twardości piersi i odciągniesz tylko nie wiele do poczucia ulgi to aż tyle mleka nie naprodukują
mi potwrało to z 4dni a po tygodniu była całkowita sahara

[bordowa]

Napisane przez martucha84

mi potwrało to z 4dni a po tygodniu była całkowita sahara

A ja nie karmię już 8 miesięcy i nadal mam mleko jak ścisnę pierś Ma któraś też tak?

[abz]

Napisane przez ilonalu

abz-czy chodzi ci o wozek LIRA infinity to ja mialam ale sprzedalismy po miesiącu

Nie, myślałam o takim: http://allegro.pl/quatro-wozek-spacerowy-infinity-3-nowosc-gratisy-i1766708011.html

Napisane przez monya4

Dziewczyny ja tez mam na samym dole ale u mnie to nie jest na samym dole

No to jakie ty masz łóżeczko w takim razie?

Napisane przez in my secret life

Dziewczyny, podczytuję Was od jakiegoś czasu. Czy mogę jeszcze do Was dołączyć? Jestem mamą małego Krzysztofa, który w ubiegłym tygodniu skończył 10 miesięcy Obiecuję, ze będę często tu zaglądać

Witaj. też jestem mamą Krzysia Napisz więcej o was

Napisane przez bordowa

Nie chce mi się wierzyć, że za niecałe 6 dni Aśka skończy rok...

Do mnie też to nie dociera, dopiero co było szykowanie wyprawki, strach przed porodem, poród i było maleńkie dziecko a teraz to maleństwo ma mieć już roczek? No kiedy to minęło, kiedy pytam?

Napisane przez gabi1985

a kupujecie coś swoim dzieciaczkom na roczek?

Ja raczej nie, co jakiś czas mu coś kupujemy, teraz np poluję na all na kulę do raczkowania (może trochę późno, ale co tam, coś nowego zawsze się przyda). Goście moze coś kupią a on przecież i tak niewiele z tego zrozumie.

Krzysiu zrobił nas wczoraj w balona, o 18 poszedł niby na drzemkę a spał do 6 rano! Oczywiście na śpiocha go przebrałam i dałam cyca i potem jeszcze z 2 razy się przebudził, ale chyba sie wyspał nie? 12 godz to dość długa drzemka

[in my secret life]

Witam z rana dołączam się do porannej kawki u mnie na stole kawa zbożowa z mlekiem, bo jestem jeszcze karmiąca a zwykła kawa działa na Krzysia jak dawka potrójnej energii którą wykorzystuje w nocy więc piję tylko zbożową.
Coś więcej o nas? Krzysiu ma ok. 75 cm i waży 9300 (wg domowych obliczeń z ubiegłego tygodnia). Niestety rośnie nam mały niejadek, mamy problemy szczególnie z kaszkami, pluje od pierwszych łyżeczek, więc często dopychamy się chlebkiem z serkiem homo lub szyneczką. Obiadki je kiedy mu smakują. Ma 4 ząbki, które urosły mu bardzo szybko, rosły parami od ukończenia 6 miesiąca życia ale teraz coś przystopowało. Czekam aż pojawią się następne, na razie nic nie widać Wstaje, wspina się po meblach i uwielbia chodzić za rączki. I dałby się pokroić za moj telefon komórkowy

[hagar1]

moja mała już zalicza drzemkę. a ja mam do was pytanie. muszę w tym tyg kupić jej fotelik. do australii zabraliśmy jeszcze ten mały ale już biedna ledwo się w nim mieści. gdybyśmy nie jechali kupiła bym jej większy już dawno ale przed wyjazdem nie było sensu.

większość z was zapewne ma już za sobą ten wybór. co polecacie? ja tylko pamiętam że Weronisia polecała maxi cosi tobi. też nad nim myślę, ale może znacie/macie coś tańszego a równie dobrego???

[Superbejbe]

Napisane przez martucha84

jeśli chcesz przestać karmić to musisz ściągać mleko ale tylko do poczucia ulgi nie do pustki i ściągać je rzadko - i dopiero wtedy gdy poczujesz że są na prawdę twarde - ze 3 razy dziennie potem ze 2 potem raz - odciągnięte daj z butli - bo jak ją przystawiasz to ona je do zera więc produkują więcej by na następne karmienie było, a jak przeczekasz trochę do twardości piersi i odciągniesz tylko nie wiele do poczucia ulgi to aż tyle mleka nie naprodukują
mi potwrało to z 4dni a po tygodniu była całkowita sahara

A ja niemądra cały czas przystawiałam małą jak miałam twarde piersi będę musiała poskładać laktatorkę i do dzieła

[ilonalu]

Witam
gabi- też sie zastanawiam czy coś kupić
hagar- sposób martuchy, to namoczyć pieluchy w vanishu do białego tak ze 3 godziny, a potem prać w 95 stopniach (pranie wstepne + intensywne)
Dziewczyny, która karmi jeszcze tylko piersia ( nie podaje wogole mm) prosiłabym harmonogram dnia.
Czy jest możliwe żeby w jednej piersi było mniej pokarmu niz w drugiej, moje dziecko chetniej je z jednej niż z drugiej, kiedyś tak nie było, jak to można wyrównać

[Superbejbe]

Napisane przez hagar1

moja mała już zalicza drzemkę. a ja mam do was pytanie. muszę w tym tyg kupić jej fotelik. do australii zabraliśmy jeszcze ten mały ale już biedna ledwo się w nim mieści. gdybyśmy nie jechali kupiła bym jej większy już dawno ale przed wyjazdem nie było sensu.

większość z was zapewne ma już za sobą ten wybór. co polecacie? ja tylko pamiętam że Weronisia polecała maxi cosi tobi. też nad nim myślę, ale może znacie/macie coś tańszego a równie dobrego???

Polecam fotelik norweskiej firmy BeSafe, posiada 4* i dziecko siedzi w nim wyżej niż w tobi, niestety kosztuje ponad 800zł.

[monya4]

abz
o tak to wygląda

[ilonalu]

Napisane przez hagar1

moja mała już zalicza drzemkę. a ja mam do was pytanie. muszę w tym tyg kupić jej fotelik. do australii zabraliśmy jeszcze ten mały ale już biedna ledwo się w nim mieści. gdybyśmy nie jechali kupiła bym jej większy już dawno ale przed wyjazdem nie było sensu.

większość z was zapewne ma już za sobą ten wybór. co polecacie? ja tylko pamiętam że Weronisia polecała maxi cosi tobi. też nad nim myślę, ale może znacie/macie coś tańszego a równie dobrego???

hagar-my mamy chicco i jesteśmy zadowoleni, a cenowo jest dużo tańszy

[Katunia:)]

czesc

czytam czytam ale nie umiem sie zebrac na odpisywanie

noc znow tragedia-pobudka z goraczka, a o zasypianiu wczorajszym to chcialabym zapomniec na zawsze!!!!! 40 min placzu,noszenia na rekach...Tom plakal, ja plakalam

Dzis jestem wykonczona a jade dzis na zajecia z dzieciakami,nie mam na nie w ogole weny

w ogóle w nocy zlapalam takiego doła ze nie umialam sie sama uspokoic a tz byl w pracy...
do tego maly tak strasznie furczy, ciezko oddycha ze az serce bolalo a nie umiem mu pomoc bo mu to zalega na gardle a nie w nosie

sprobuje potem poczytac na spokojnie co u was
zobaczylam tylko hagar-super fotki

[ilonalu]

Napisane przez abz

Nie, myślałam o takim: http://allegro.pl/quatro-wozek-spacerowy-infinity-3-nowosc-gratisy-i1766708011.html

abz-to nie pomogę myślałam o LIRA