![]() |
#691 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
ja za to uwielbia stwierdzenie ze decydując sie na dziecko to .......
juz kiedyś na wizaż stwierdziłam ten fakt ze jak inni tylko widzą kawałek brzucha w ciązy wszystko wiedzą lepiej ![]() począwszy od odżywiania sie w ciązy do wychowania dziecka jakby kobita w ciązy automatycznie nie wiem traciła rozum ![]() ![]() ![]() i sie robi jazda bo jak taka mama zapragnie polecieć do nie wiem egiptu (do hotelu5* bez prusaków ![]() wiecie co moze już dajmy spokój dyskusji?? cio ![]()
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał ![]() trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#692 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
No to mi podaj logiczne argumenty ZA zabieraniem dziecka miesięcznego do Egiptu na wczasy
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#693 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#694 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
miesięcznego to nie znam ja w miesiąc po to chodziłam po scianach
![]() ---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ---------- deedee nie jestem przewrazliwiona słuchaj zaszłam w ciąze w wieku 33 lat byłam i jestem swiadomą kobietą ale mówie ci każdy wiedział/wie lepiej ![]() ![]()
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał ![]() trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#695 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
Argumentów brak
![]() ok |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#696 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
vision a to miałam nie wiem podać jakąś liste czy co?
nie znam argumentów ja bym nie zabrała dziecka miesięcznego ba siebie nie zabrałabym w miesiąc po nigdzie i co mam udowadniać wyszydzać czy jak bo nie kumam?
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał ![]() trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#697 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
No to skoro byś nie zabrała to czemu Ty i inne matki tak się burzycie jak ktoś tu napisze, że zabieranie małego dziecka na wczasy jest idiotyzmem?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#698 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
ja sie burze
![]() ja bym nie zabrała tak nie zrobiła j wesz tylko kim ja jestem zeby komukolwiek zabraniac nie wiem jechac z małym dzieckiem(jeszcze ustalmy z jak malym dzieckiem)gdziekolwiek każdy w swojej rodzinie robi tak jak uważa ja sie mogę co najwyżej zdziwić ![]() sama mieszkam od domu rodzinnego 300 km i pociągiem w tej chwili zajmuje to 8-9 h byliśmy u mnie jak młoda miała rok ,nie musze wsiadać do samolotu by widzieć jaką minę mieli ludzie z takim małym dzieckiem w pociągu???ZGROZA
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał ![]() trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#699 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#700 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
Cytat:
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#701 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
Cytat:
Bo? Cytat:
Dziecko wiele zmienia, ale nie jest tak, że uniemożliwia podróże czy inne aktywności. Kwestia przygotowania. To oczywiste, że do podróży z dzieckiem trzeba się przygotować. Wziąć pod uwagę te same czynniki jakie bierzemy pod uwagę, gdy chodzi o nas: temperaturę wygodę (nie chodzi tu luksusowe hotele tylko o np. możłiwość wypoczynku a nie meczarnię) to co chcemy robić, jak spędzać czas i dostosować aktywności do potrzeb nie tylko swoich ale i dziecka kwestie zdrowotne tj. co nam służy a co nie i czy jesteśmy w stanie podróżować Z miesięcznym dzieckiem nie pojechałabym za daleko, bo zwyczajnie nie czułam się zbyt dobrze.
__________________
Blogi są dwa ![]() blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#702 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
Cytat:
mamy od jakiegoś czasu coś takiego jak cywilizacja, medycyna oraz higiena. ![]() Więc jeśli jakaś mama, nie skończywszy jeszcze połogu (6 tygodni) jest na tyle w formie, że może spakować walizkę wsadzić oseska do nosidełka i polecieć sobie do Egiptu, to czemu ma tego nie robić? Proszę o logiczne argumenty. Nie rozumiem cóż może czyhać na dziecko w Egipcie w hotelu dla europejskich turystów ![]() Przecież tam są potworzone całe infrastruktury dla rodzin z dziećmi. tak jak w Polsce są pampersy, mleko w proszku, czajnik do przegotowania wody i mamy pierś. A najodpowiedniejszym miejscem dla małego dziecka sa ramiona matki bez względu gdzie ta matka akurat ma kaprys być, a nie sterylny dom i odkażana co godzinę cloroxem kołyska. Cytat:
Nie ma drugiej takiej miłości, takiego przywiązania na poziomie biologicznym, takich emocji. Natomiast faktycznie poza okresem połogu + trochę jeszcze aż człowiek sam się ogarnie fizycznie i organizacyjnie po porodzie (jedni to robią w kilka tygodni innym zajmuje dłużej albo i resztę życia), nie zmienia się nic. ludzie dzieciaci kształcą sie, pracują, jeżdżą na wakacje gdzie im się podoba, mają znajomych, uprawiają sport, mają zainteresowania , chadzają do sklepów w celach takich samych jak nie dzieciaci (jedni kupic inni gały na powywalać a jeszcze inni bo dla nich to namiastka luksusu czy tam zycia towarzyskiego) ORAZ , uwaga uwaga będzie clou programu ![]() Ale dziwne , nie? ![]() Az logikę trzeba było przywołać żeby się dowiedzieć. Może jeszcze niech ktoś napisze równanie matematyczne żeby to dokładnie i bez wątpliwości udowodnić.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#703 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
Zabawny kierunek przybrała dyskusja, wychodzi na to, ze posiadanie dziecka jest be i fuj, najlepiej to w domu siedziec, nie wychodzic( bo moze sie zdarzyc siusiu w parku) i bron Boze nie wyjezdzac( no jak to z dzieckiem?tak sie meczyc? i innych zapewne)no i na zakupy cała rodziną nie wychodzic,( zeby swoimi brudnymi bucioramie dziecko nie ubrudziło wózków, albo nie narazało innych klientów na wszechogarniajacy ryk), czekam, co bedzie dalej
![]() ![]() Edytowane przez Gwiazdeczka1978 Czas edycji: 2011-09-01 o 08:27 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#704 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
Niech sobie inni robią, co chcą, ale ja ryczącego, marudnego niemowlaka bym ze sobą na wakacje nawet do Grecji nie zabrała. Co to za atrakcja, przewijać gdzieś po kiblach na lotnisku, uspokajać w samolocie, a potem w tych upałach się oganiać z dzieciakiem, zamiast leżeć jak Pan Bóg przykazał na leżaku albo sobie spokojnie zwiedzać
![]() Dzięki bardzo, to ja już wolę sobie spokojnie w domu posiedzieć albo nad polskie morze pojechać na kilka dni, żeby chociaż jodu się nawdychało, chociaż polskiego morza nie lubię. Nie wierzę, że malutkiego dziecka takie podróże nie stresują. Z tego, co wiem, dziecko zestresowane jest nawet wtedy, kiedy za dużo ludzi się w domu przewija, ciągle nowe twarze i wrażenia, a co dopiero w podróży. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#705 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
Cytat:
![]() Natomiast nie zgodzę się absolutnie i uważam,że to już przegięcie-twierdzenie,że faceci sikający "pod kioskiem",to ci, którzy byli w dzieciństwie wysadzani przez rodziców na trawkę ![]() Cytat:
![]() Masz przerważliwiony "nosek" ![]() Cytat:
![]() Cytat:
Tak niektórzy(w przeważającej części bezdzietne Wizażanki) "radzą" i nakazują,ale jak się zbierze do kupy te wszystkie zakazy dla rodzin z dziećmi,to wychodzi właśnie taki obraz,jaki opisała Gwiazdeczka ![]() Cytat:
![]() Nasz pediatra powiedział mi kiedyś,że trzeba by być nad morzem min. 2-3 tyg.żeby ten jod nawdychany wpłynął na nasze zdrowie. |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#706 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
Cytat:
Do wszystkich dziewczyn, wypisujących mi takie "argumenty": albo posiada się minimum kultury i wykazuje szacunek do otoczenia, w którym się przebywa, albo nie - i posiadanie dziecka to tylko przykład. Ci co przewijają dzieci 2 metry od jedzących ludzi, to pewnie ci sami, którzy nie widzą niczego złego w niespuszczeniu wody po sobie w toalecie. Ci którzy siedzą 1,5 godziny z ryczącym dzieckiem w restauracji, to pewnie ci sami, którzy potrafią własnym - dla odmiany wesołym - rykiem (objawem wyśmienitej zabawy) przeszkadzać innym. Bo można i nikt nas nie będzie ograniczał, nie? W tym jest problem, a nie w tym, że w ogóle ktoś dziecko ma. Już pisałam ze 2 razy - nikt nie każe zamykać się rodzicom w domu na 4 spusty, bo mają małe dziecko. Chodzi jedynie o dostrzeganie ludzi wokół siebie..
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#707 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
Cytat:
tez kiedys sadzilam, ze z malymi dziecmi nie da sie podrozowac, ale sie da. poznalam wspanialych ludzi, ktorzy udowadniaja wszystkim, ze mozna. i warto. tutaj masz kilka zdan o tych ludziach i ich sposobie zycia http://www.babycamino.com/?page_id=76 http://www.babycamino.com/?tag=babycamino |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#708 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
Nie mam jeszcze żadnego niemowlaka
![]() Ale z tego, co widziałam na lotniskach, to każdy jest wtedy marudny. Zresztą, niech każdy robi sobie, co chce, ja tylko pisałam, że mnie to dziwi z mojego punktu widzenia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#709 | |
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
Cytat:
Mniej więcej to samo napisałam w wątku ze trzy razy, ale dalej dostawałam argumenty, że z dzieckiem trzeba przysłowiowo sikać i srać po krzakach - inaczej się nie da. I też chciałabym wiedzieć, jakim cudem po urodzeniu własnego dziecka nagle mnie cała moja kultura i szacunek dla otoczenia opuści. Tak po prostu, z samego faktu, że powiłam nowego obywatela. Ja czyichś dzieci czasami nie znoszę, no alergia, potrafię wysiąść z przedziału jak dziecko jest, bo już czuję że nie będę mogła się wyspać/posłuchać muzyki/poczytać w spokoju. A własne zamierzam mieć. Jak to mówią niektórzy - dzieci są tak męczące, że wytrzymujesz tylko własną krew. Też wakacje w Grecji czy innym Egipcie z niemowlakiem to dla nie dziwny pomysł, już widzę tą panikę w oczach współpasażerów. Kiedyś szwagierka mi opowiadała że leciała z Polski do Stanów i jej młodsza córka darła się całą drogę. Chyba się czegoś bała, nie można jej było uspokoić za nic (mniej niż rok chyba miała). Wysłuchiwać kilka godzin wrzasków niemowlaka - normalnie cud i miód, no ale ona musiała... ale wakacje sobie takie zafundować? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#710 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
Właśnie przy tak małym dziecku jaka to różnica być w domu czy być poza domem? Co to za wczasy jak i tak trzeba cały czas nad dzieckiem skakać, a w dodatku może się ono zachowywać gorzej niż na co dzień, może nabawić się jakiś chorób albo zestresować niepotrzebnie. Z większym dzieckiem już jest na pewno lepiej, można je czymś zająć, zabrać, poza tym taki ponad roczny maluch więcej rozumie. No i rodzicom na pewno wczasy z dzieckiem starszym niż roczne wyjdą na lepsze niż z dzieckiem co ma np. 2 miesiące.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#711 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
Cytat:
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#712 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
Cytat:
Mnie już się nie chce enty raz pisać tego samego, bo jak grochem o ścianę. Żyj sobie w przeświadczeniu, że tu same harpie ziejące jadem do dzieci i ich matek - dla zasady. Jak ci to coś robi, twój wybór.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#713 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#714 | |
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
Cytat:
Tylko z poprawką. Jak pawia puści to mama powie że tylko dziecko i nawet palcem nie tknie żeby posprzątać i zapłacić za szkodę. Ta sama mamuśka zaprowadzi dziecko na trawnik i go zniszczy... Wsadzi go z buciorami do wózka w hipermarkecie. Ogólnie to matki robią z dzieci wstrętne bachory. A są matki całkiem normalne, co prawda nie urodziły dziecka z torebką Diora, ale jakoś zrobiły tak magicznie i cudownie że nikt z otoczenia nie odczuł że małe dziecko w przestrzeni publicznej to najgorsza rzecz jaka się może trafić. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#715 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
Cytat:
![]() kiedys zwróciłam uwagę dzieciakom na klatce schodowej,aby łupki od słonecznika nie rzucały pod nogi tylko wrzucały do kosza.dostałam odpowiedź,że sprzątaczka musi miec pracę,bo przecież za to jej płacą.ma moje pytanie,czy nie przeszkadza mu siedzenie w gównie odpowiedział,że nie zauwaza tego.poźniej zamiotłam je i wysypałam na wycieraczke jednego z nich .do dziś nie ma problemu ![]() dziś w damskiej publiczej toalecie widziałam resztki kupy wytarte w ścianę,choć papieru było pod dostatkiem.watpię,czy taka kobieta nauczy swoje dziecko kultury osobistej,lub dostała ją w spadku od swoich rodziców ![]() Edytowane przez TmargoT Czas edycji: 2011-09-01 o 15:00 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#716 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Wy wciąż przedstawiacie wąski odcinek przekroju społecznego,a przez to oczerniacie matki w ogóle-bo skoro ja i inne mamy tak to rozumiemy,to chyba chcąc lub nie tak właśnie robicie-i to mi nie pasuje. To kwestia nazewnictwa,o którym wcześniej wspomniałam,bo jak wnioskujecie,że matka wysikująca dziecko na trawkę,czy rodzice siedzący z płaczącym dzieckiem w restauracji mają w d..pie otoczenie i w ogóle jakie to chamidła,to ktos tu się chyba zagalopował. ![]() Wszystkie te "strrraszne":rolleyes : sytuacje opisane przez Was sa dla rodziców dość stresujące,bo uwierzcie,że można się choroby nabawić zamartwiając się;"a czy to czasem komuś nie przeszkadza?". I nikt nie pisał na tym wątku,że z dziećmi to "trzeba sikac i srać po krzakach", my ciągle tylko tłumaczymy,że owszem,może się zdarzyć taka sytuacja bez innego,lepszego wyjścia.A Wy ciągle swoje,że jest cała masa takich matek (które w dodatku WY ciągle spotykacie) i te dzieci potem sikają pod kioskami jako dorośli ![]() Matki/rodzice poznali też (a może nie tylko oni-mam nadzieję)pewną ważną myśl-nie da się dogodzić każdemu. Jest absolutnie niemożliwe po prostu żyć tak,żeby inni nas nigdy nie zauważali,zawsze cos tam komus nie będzie pasowało. Jak ja pomyślę,jak się stresowałam opinia innych,jak pierwszy raz zanosiło sie na to,że będę musiała dziecko piersią w parku nakarmić.No zimny pot normalnie,bo co sobie pomyślą-teraz się z tego śmieję. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#717 | |
Ekspert GotowaniaNaGazie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 369
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
Cytat:
Żeby zawrzeć rozejm :P to pogrubione zdanie rozumiem i się z nim zgadzam. Ale niestety - często obserwacje otoczenia pokazują że zachowania które piętnujemy w tym wątku to nie sytuacje awaryjne ale norma dla wielu matek. Z tłumaczeniem "to tylko dziecko" i mam prawo. Szczerze - nie znasz matek z totalnym zamroczeniem na punkcie swego bobaska słodziutkiego? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#718 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#719 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
Cytat:
![]() znam różne mamy,ale te,które mają "słudziutkie bobasy" nie tracą kultury osobistej na co dzień,nie widzą się ponad resztą świata-są normalnymi mamami (tylko nieco zamroczonymi maleństwem ![]() Nie twierdzę,że nie ma takich rodziców,którzy pobłażają dzieciom i na wszystko pozwalają.Jednak widząc takich nie myślę o nich od razu,że są niewychowani czy bezczelni.czasem pomyślę,że może mają dość tego dnia i nie mają siły zareagować na marudzenie dziecka w kanjpie,bo po męczących zakupach marzą tylko o chwili odpoczynku przy pizzy czy kawie. Widząc różne sytuacje mam po prostu więcej wyrozumiałości, bo wiem,jak to jest czasem pod górkę,czasem się nie chce pędzić szukać tej toalety,czasem chce się to ciastko w kawiarni dokończyć itp-bo też czasem mamy dosyć ![]() Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#720 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Małe dzieci w hipermarketach
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:09.