Dziewczyny sprzedajecie gdzieś swoje kolczyki?-wątki zebrane

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A nie każdy. Bo jeśli ktoś normalnie na co dizeń pracuje, i ma odprowadzane składki, to nie będzie mu tak bardzo zależało Tak jak mnie na przykład - mając stały etat mogłabym pod kogoś sie podpiąć. Bo w to, że moja emerytura tak znacznie by wzrosła od tych dodatkowych składek, to przepraszam - nie wierzę

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez AneciaG

Wydaje mi się że Nimfie chodziło o to, żeby zarejestrowana była tylko jedna osoba mająca działalność gospodarczą, a tak faktycznie to robiłoby to kilka osób. O to chodziło? Żeby wszystko było na tą jedną osobę. Tylko że pojawia się problem. Każdy by chciał być na miejscu tej osoby żeby na niego były płacone składki.

No składki to raz, a ewentualny nalot urzędników z US to dwa

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;2934995]A nie każdy. Bo jeśli ktoś normalnie na co dizeń pracuje, i ma odprowadzane składki, to nie będzie mu tak bardzo zależało Tak jak mnie na przykład - mając stały etat mogłabym pod kogoś sie podpiąć. Bo w to, że moja emerytura tak znacznie by wzrosła od tych dodatkowych składek, to przepraszam - nie wierzę [/quote]

No dobrze, na składkach by Ci nie zależało, ale strach przed karami byłby taki sam, jak w przypadku braku DG przecież...

[AneciaG]

A następny problem to podział zysków itd. Nie sądzę żeby panowała zgoda cały czas jeśli nic nie jest na papierze tylko na słowo. Ludzie są tylko ludźmi.
Szajajaba - myślałam akurat o osobach niepracujących.

[AneciaG]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;2935064]No składki to raz, a ewentualny nalot urzędników z US to dwa [/QUOTE]
Właśnie. Znowu za dużo kombinowania.

[karolinusienka]

Napisane przez canidia

no trochę kombinowania jest niestety ... ja już chyba przekombinowałam )
myślałam żeby nie wpisywać nic na temat drucików itp czy srebrne czy niee, tylko pewnie klientki same by się pytały, zresztą ja mam stałe klientki więc wiedzą, no ale ale

ale z tą kasą to chyba też jej tak, że można się ubiegać o zwrot 50% ceny zakupu w US, ale jeżeli zgłosi się to przed uruchomieniem działalności, z tym że chyba ileś tam lat trzeba potem prowadzic działalność potem, bo inaczej upomną się o ten 50% zwrot i nie wiem jak jest z tym dopisaniem pod inną działalnośc, bo nie wiem jaką datę US skarbówka przyjmuje jako rozpoczęcie tej nowej działalności

to jak jest? czy tylko na srebrną biżuterię trzeba mieć kasę czy na inną też?

mama dzwoniła do Skarbówki i tłumaczy o co chodzi, że biżuteria i że ze srebrem, a pani powiedziała że nie ma znaczenia ile srebra to kasa fiskalna musi być, ale nie wspomniała nic że i tak na całą biżuterię trzeba kasę

ja wam cos powiem bo mam w tym doswiadczenie zatem tak :
jesli robisz z jakimkolwiek materialem szlac\hetnym bizuterie to muszisz miec kase a co ztym idzie - zalozona dzialalnosc.
co do tego zwrotu 50% ceny kasy to jest po pierwsze od ceny netto a po drugie tej kaski sie nie dostaje do reki tylko rozlicza sie ja w vacie. musisz utrzym,ac dzialalnosc 3 lata zeby US nie domagal sie od ciebie zwrotu. jesli ktos ma jeszcze jakies pytania to walcie ja jakies obeznanie tam mam

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ale to co piszesz, ma się nijak do tego, co jest na stronie e-handlu...

[Ciekawska Nimfa]

Miałam na myśli coś takiego, że jest zakladana jednoosobowa firma, a inne dziewczyny "podrzucaja" wlascicielce swoje prace jako jej. Zarówno koszta, jak i zyski są dzielone w jakis ustalony sposob, np procentowo. Zeby było prosto, przyjmijmy, ze jest jedna wlascicielka i 2 inne dziewczyny w interesie. Przyjmijmy, że 1 osoba sprzedala w danym miesiacu 40 par, a pozostałe po 30 [liczby sa tylko przykladowe]. Razem mamy 100. W takim razie pierwsza placi tego miesiaca 40% skladek, ale i dostaje 40% calkowitego zysku, a pozostałe po 30%. Mozna procenty liczyc nie od ilosci sprzedanych par, tylko od obrotu, bo ktos moze miec kolczyki tansze, ktos drozsze. Mozliwosci jest wiele, wszystko zalezy od tego, co sobie kto miedzy soba ustali.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez Ciekawska Nimfa

Miałam na myśli coś takiego, że jest zakladana jednoosobowa firma, a inne dziewczyny "podrzucaja" wlascicielce swoje prace jako jej. Zarówno koszta, jak i zyski są dzielone w jakis ustalony sposob, np procentowo. Zeby było prosto, przyjmijmy, ze jest jedna wlascicielka i 2 inne dziewczyny w interesie. Przyjmijmy, że 1 osoba sprzedala w danym miesiacu 40 par, a pozostałe po 30 [liczby sa tylko przykladowe]. Razem mamy 100. W takim razie pierwsza placi tego miesiaca 40% skladek, ale i dostaje 40% calkowitego zysku, a pozostałe po 30%. Mozna procenty liczyc nie od ilosci sprzedanych par, tylko od obrotu, bo ktos moze miec kolczyki tansze, ktos drozsze. Mozliwosci jest wiele, wszystko zalezy od tego, co sobie kto miedzy soba ustali.

No tak, ale właścicielka firmy w tym wypadku nie odprowadza podatku za sprzedaż bizuterii, w której pośredniczy, a tamte dwie dziewczyny działają już w ogóle nielegalnie na całej lini... Zatem jaki to ma sens, skoro i tak wszystkim grozi kara?

[karolinusienka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;2935563]Ale to co piszesz, ma się nijak do tego, co jest na stronie e-handlu...[/QUOTE]
to do mnie?

[karolinusienka]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;2935616]No tak, ale właścicielka firmy w tym wypadku nie odprowadza podatku za sprzedaż bizuterii, w której pośredniczy, a tamte dwie dziewczyny działają już w ogóle nielegalnie na całej lini... Zatem jaki to ma sens, skoro i tak wszystkim grozi kara?[/QUOTE]
Paranojo Ciekawska Nimfa pewnie miala na mysli ze osoba, ktora ma zalozona DG tez tworzy sama ale plus do tego ma jeszcze prace kolezanek hehe wiem ze to jest nielegalne ale byl to tylko pomysl US moze nie wiedziec, ze ta dodatkowa bizu pochodzi od kogos innego bo przeciez US nie bedzie wiedzial, ile drucika czy koralikow idzie na 1 pare kolczykow wiec kary nie bedzie dla os ktora ma zalozona DG -bynajmniej nie powinna dostac jak sie US nie dowie

[AneciaG]

Napisane przez karolinusienka

Paranojo Ciekawska Nimfa pewnie miala na mysli ze osoba, ktora ma zalozona DG tez tworzy sama ale plus do tego ma jeszcze prace kolezanek hehe wiem ze to jest nielegalne ale byl to tylko pomysl US moze nie wiedziec, ze ta dodatkowa bizu pochodzi od kogos innego bo przeciez US nie bedzie wiedzial, ile drucika czy koralikow idzie na 1 pare kolczykow wiec kary nie bedzie dla os ktora ma zalozona DG -bynajmniej nie powinna dostac jak sie US nie dowie

Ale mi się wydaje że cały czas tutaj kombinujemy co zrobić żeby można było sprzedać chociaż 1 sztukę biżu legalnie nie mając działalności.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez karolinusienka

Paranojo Ciekawska Nimfa pewnie miala na mysli ze osoba, ktora ma zalozona DG tez tworzy sama ale plus do tego ma jeszcze prace kolezanek hehe wiem ze to jest nielegalne ale byl to tylko pomysl US moze nie wiedziec, ze ta dodatkowa bizu pochodzi od kogos innego bo przeciez US nie bedzie wiedzial, ile drucika czy koralikow idzie na 1 pare kolczykow wiec kary nie bedzie dla os ktora ma zalozona DG -bynajmniej nie powinna dostac jak sie US nie dowie

No w sumie masz rację... Ale tamte dwie dziewczyny mają tak czy siak przechlapane

[Tońka]

Przecież materiały też byłyby zamawiane na jedną osobę, tylko potem odpowiednio dzielone - jak przy wspólnych zamówieniach.

[polinqa]

prędzej czy później wszystkie by się pożarły, nie ma co sie oszukiwać tam gdzie są pieniądze i pseudospółki predej czy później cos zgrzyta...
różne ceny, rózne ilości sprzedane, rózny styl rózne dzielenie opłat, obowiązków itd
jak dla mnie za duzo kombinowania ponownie

[AneciaG]

Napisane przez polinqa

prędzej czy później wszystkie by się pożarły, nie ma co sie oszukiwać tam gdzie są pieniądze i pseudospółki predej czy później cos zgrzyta...
różne ceny, rózne ilości sprzedane, rózny styl rózne dzielenie opłat, obowiązków itd
jak dla mnie za duzo kombinowania ponownie

Dokładnie!

[Ciekawska Nimfa]

To prawda, ale kwestia w dobraniu partnerow Jesli moje 3 najlepsze kumpele, z ktorymi znam sie juz N lat i jestesmy sobie jak siostry, robilyby bizuterie, to bym sie nie zawahala, bo im ufam. Z Wami bym raczej nie weszla w taka spolke, bo Was nie znam

[AneciaG]

Napisane przez Ciekawska Nimfa

To prawda, ale kwestia w dobraniu partnerow Jesli moje 3 najlepsze kumpele, z ktorymi znam sie juz N lat i jestesmy sobie jak siostry, robilyby bizuterie, to bym sie nie zawahala, bo im ufam. Z Wami bym raczej nie weszla w taka spolke, bo Was nie znam

No wiesz, ale podobno nawet z rodziną dobrze się wychodzi tylko na zdjęciu.

[miu miu]

Napisane przez AneciaG

No wiesz, ale podobno nawet z rodziną dobrze się wychodzi tylko na zdjęciu.

Hehehe, prawda

[AneciaG]

Napisane przez miu miu

Hehehe, prawda

Całkowita prawda! W interesach nie ma litości, szczególnie jeśli cos nie jest na umowie tylko na tzw. "gębę".

[lucyAS]

ja spotkalam sie z czyms takim: pewna pani prowadzila dzialalnosc projektowa chyba i w tym samym lokalu miala maly sklepik z rekodzielem ludowym w tym tez bizuterie i to bylo na zasadzie komisu ,tzn osoba ktora zostawiala u niej swoje wyroby ustalala swoja cene czyli to co chce dostac na reke a ta pani dodawala do tej ceny swoj zarobek i jak sie sprzedalo to placila wykonawcy , wszystko legalnie

dlatego to nie jest taki zly pomysl zalozyc dzialalnosc i pozniej brac w komis wyroby od innych osob
choc jak znam zycie to przedarcie sie przez gaszcz przepisow bedzie sporym wyzwaniem.....

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez karolinusienka

to do mnie?

Tak, ale właściwie nie do ciebie Tzn na e-handlu całkiem cos innego przeczytałam, to nie jest tak różowo. W tej chwili obowiązuje kasa nawet wówczas, gdy nie robi się biżu z materiałów szlachetnych - kasa ma być na wszystko! A co ciekawe - kasa nie musi być jednoznaczna z prowadzeniem DG... Pokręcone to maksymalnie

[karolinusienka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;2939238]Tak, ale właściwie nie do ciebie Tzn na e-handlu całkiem cos innego przeczytałam, to nie jest tak różowo. W tej chwili obowiązuje kasa nawet wówczas, gdy nie robi się biżu z materiałów szlachetnych - kasa ma być na wszystko! A co ciekawe - kasa nie musi być jednoznaczna z prowadzeniem DG... Pokręcone to maksymalnie [/QUOTE]
no troszke pokrecone to jest mi pani w US mowila ze kasa musi byc dla : osob sprzedajacych rzeczy zaiwierajace mat. szlachetne, dla sprzedawcow samochodow i czesci do nich i cos tam jeszcze.. jakis powstal paragraf nowy i tam jest napisane wszystko jak to kasa nie musi byc jednoznacznma z prowdzeniem DG? dziwne. przeciez w kase wbija sie nip firmy i jej dane :/ dziwne....ale ja sie nie wypowiadam na ten temat bo ja zielona jestem hehe

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A wchodziłąś na te stronę?
http://ehandel.pit.pl/pages/i/962.ph...0podatek%20VAT

Wyraźnie napisali: płacenie VATu nie jest równoznaczne z DG ... Mam wrazenie, że te przepisy są po to tylko, by istnieć - nikt w całym kraju nie ma pojecia, jak je interpretować.

[karolinusienka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;2939328]A wchodziłąś na te stronę?
http://ehandel.pit.pl/pages/i/962.ph...0podatek%20VAT

Wyraźnie napisali: płacenie VATu nie jest równoznaczne z DG ... Mam wrazenie, że te przepisy są po to tylko, by istnieć - nikt w całym kraju nie ma pojecia, jak je interpretować.[/QUOTE]
ja juz z tego wszystkie zielenialam

[miu miu]

Ja już z tego nic nie wiem Czyli jak biżuteryjka nie ma DG a chciałaby być fair wobec prawa to może np. sprzedać ileś tam sztuk kolczyków i zapłacić od tego podatki, VAT itp.? Oczywiście zakładając, że nie ma zamiaru robić tego ciągle tylko np. zrobiła za dużo () i chce się tego "pozbyć". Bo tak właściwie to chyba część z nas nie kupuje materiałów z założeniem, że wszystko, co z tego zrobi pójdzie na sprzedaż. Ja np. raczej kupuje co mi się podoba a później dopiero coś powstaje (z reguły dla mnie albo dla rodzinki, więc nie na sprzedaż) albo i nie powstaje (wtedy leży w szafie i czeka na wenę)

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Cokolwiek nie zrobisz, teraz musisz mieć kasę I niech sie panstwo nasze i ci nasi durni rządzący nie dziwią, że ludzie krecą Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie decydował się na zakładanie małego biznesu przy takich pomysłach.

[Tońka]

A nie dałoby się zebrać x podpisów na to, żeby rząd rozważył jakiś przepis na naszą korzyść? Nie wiem jak to działa w praktyce, ale o czymś w tym stylu słyszałam.

[polinqa]

priamo: czytajcie do konca, bo niepotrzebnie wprowadzacie same siebie w błąd. Czytacie pierwszą połowe i potem rodzą się jakieś wątpliwości przepisy nie są trudne, ale trzeba je czytać cale!
jeśli ktoś coś kupuje w celu dalszej sprzedazy to samo przez się rozumie się, że po coś to robi, to jakaś działalność, nie musi jednak stawać się podatnikiem vat do momentu przekroczenia progu.
ale!!!! to nie dotyczy wypunktowanych na tej stronie dziedzin w tym biżuterii artystycznej my jesteśmy odrazu vatowcami bez gadania!!!

co do kasy, proponuje przeczytać najpierw co to fiskalizacja, zanim sie wysunie dalsze wnioski... tak czy tak po diabła osobie fizycznej kasa?
skoro mam kase, mam działalność, przecież kasy nie ma się po to by na nią patrzeć! tylko sprzedawać, a skoro sprzedaje i chce zysku to jest to działalność, powinno się mieć działalność gosp.
no przecież to jest logiczne... i przepisy są rownież logiczne i na logike i nie ma co im dodawać drugiego dna...

na tej stronie na prawde jest to ladnie napisane i wytlumaczone, są też ciekawe odpowiedzi na rownie ciekawe pytania odnośnie aukcji allegro,
super sprzedawcow i inych

nie wprowadzajcie się w bład bo jeszcze, która podłapie i bedzie miała problemy...

nie kombinujcie hihihi

a tak swoja drogą co do postu miu miu, to kmiedyś kupowalam tylko to co mi sie podobało i teraz tego mam tyle, że szok teraz tez kupuje co mi się podoba, ale troszkę rozsądniej ale to chyba większość z nas tak ma

[miu miu]

Napisane przez polinqa

a tak swoja drogą co do postu miu miu, to kmiedyś kupowalam tylko to co mi sie podobało i teraz tego mam tyle, że szok teraz tez kupuje co mi się podoba, ale troszkę rozsądniej ale to chyba większość z nas tak ma

No ja czasami mam tak, że kupuje materiały konkretnie pod jakiś projekt ale to i tak jest zazwyczaj nie na sprzedaż tylko dla siebie, siostry albo do szuflady. Nie zdarza mi się robienie biżuterii na sprzedaż, na zamówienie itp. JEDEN raz zrobiłam kilka par kolczyków specjalnie dla galerii bo spodobały im się 2 moje wzory i musiałam dorobić jeszcze kilka w takim stylu, żeby była kolekcja