Shih Tzu cz. III

[Nikes]

Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie
Chciałam się pochwalić jakie Moja Darinka urodziła rozkoszne szczeniaczki Jeden jest złoto biały, a reszta czerwono białe

[monika733]

Elu one sa piekne


ps: teraz tylko pożadne domki musisz im poszukać

[malutka2105]

Napisane przez Nikes

Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie
Chciałam się pochwalić jakie Moja Darinka urodziła rozkoszne szczeniaczki Jeden jest złoto biały, a reszta czerwono białe

Ale boskie A pokaż nam jeszcze dumną mamusię

[AdaBe123]

Piesiulki śliczne) rozkoszne maleństwa

[Anabellita]

Napisane przez malutka2105

Ślicznotek. Fajny kolorek ma A widzę że włoski przy oczkach zapuszczasz? Moja Kika była w poniedziałek u fryzjera i wycieliśmy, ale teraz strzyżenie pewnie aż na wiosnę to może się przemęczymy i zapuścimy też te włoski przy oczkach. Tylko moja ma strasznie wyłupiaste oczy i lecą jej łzy strasznie. Także jak jej wytnę to ma lepiej bo nie łzawi tak.

Chodzi o włoski nad nosem? Obcinamy, obcinamy, właśnie będę musiała się za nie zabrać Nigdy nie mieliśmy problemu z oczkami, żadnego łzawienia czy ropy, więc chyba jest dobrze
Wstaw fotki Kiki po fryzjerze

Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie
Chciałam się pochwalić jakie Moja Darinka urodziła rozkoszne szczeniaczki Jeden jest złoto biały, a reszta czerwono białe

Nikes szczeniaczki są cudne! Przygarnełabym takiego malucha ale TŻ wyrzuciłby mnie z domu

[Ashia87]

Cześc dziewczyny!
Dzwonilam dzisiaj do fryzjera umówic Furke na strzyżenie. Arek terminy ma krótkie, wiec mysle sobota/poniedziałek a on do mnie czy dzisiaj może byc no ale, że dzisiaj mamy rocznicę ślubu to oczywiscie powiedziałam nie. Nastepny termin jutro o 11.30 znowu nie, bo mysle sobie ze mąż mnie samej nie pusci (miesiac temu zdałam prawko ) i umowilismy sie na poniedzialek. Dzwonie do męża, że w poniedziałek jedziemy a on do mnie, że przeciez mi pozwoli jutro tak wiec jedziemy jutro we dwie módlcie sie za mnie, bo furka jeszcze sama nigdy nie jechała. Mamy pas do przypiecia wiec niby ok, ale jak wczoraj pierwszy raz była nim zapieta z tyłu, to tyłek miala na kanapie a przednie łapy na podłoketniku z przodu. 20 km w jedna strone w takiej pozycji sobie nie wyobrażam sprobujemy dzisiaj z przodu, moze bedzie siedziec...

[malutka2105]

Moja Kika zawsze siedzi sobie z tyłu na kanapie, bez pasa. Ale jak się zatrzymamy to sama przełazi do przodu Tylko my sporo jeździmy Już kilka razy była wycieczka do Gdańska - 5 godzin i było ok Muszę zrobić Kice fotki, ale ona taka śmieszna, łysa. Jeszcze się sama do niej nie przyzwyczaiłam.
No i mi charczała kilka dni. Miałam iść wczoraj do Weta, ale dawałam jej witaminę C dwa razy dziennie ( zjada sama ze smakiem ) i jest już lepiej, także weta sobie darowałyśmy

[Ashia87]

a Furka nie usiedzi w miejscu. Ona musi chodzic, patrzec przez okno...

[strzalka44]

Napisane przez Anabellita

Przygarnełabym takiego malucha ale TŻ wyrzuciłby mnie z domu

Mam identyczną sytuację
Mam jeszcze podejrzenia, że z domu wyleciała bym tylko ja , pieski by zostały

Szcz☠☠☠☠☠ki już chwaliłam, jedne chłopczyk mi się bardzo spodobał

[malutka2105]

Napisane przez strzalka44

Mam identyczną sytuację
Mam jeszcze podejrzenia, że z domu wyleciała bym tylko ja , pieski by zostały

Szcz☠☠☠☠☠ki już chwaliłam, jedne chłopczyk mi się bardzo spodobał

Mi się spodobał ten na 6 zdjęciu. Boski. Też mnie kordzi żeby mieć drugiego. I będę miała, ale jak się dorobię domu. Bo w mieszkaniu to sajgon by był. No i mąż też by mnie pogonił. Chociaż ostatnio to się z Kiką tak kochają, że jestem czasami zazdrosna

[monika733]

Napisane przez strzalka44

Mam identyczną sytuację
Mam jeszcze podejrzenia, że z domu wyleciała bym tylko ja , pieski by zostały

Podobnie myślałam a mieszkam dalej w domu i mam 5 piesków

[Nikes]

Malutka 2015 - w odpowiedzi na twoją prośbę przypominam mamę
szczeniaczków, a tatuś jest z hodowli Ad Acte (zdjęcie na trawce)

[malutka2105]

Napisane przez Nikes

Malutka 2015 - w odpowiedzi na twoją prośbę przypominam mamę
szczeniaczków, a tatuś jest z hodowli Ad Acte (zdjęcie na trawce)

No śliczna mamusia

[strzalka44]

Napisane przez monika733

Podobnie myślałam a mieszkam dalej w domu i mam 5 piesków

Oj kusisz kusisz
Ja się zakochałam w piesiu z 4 zdjęcie (na 5 to chyba też on) , układ kolorków na ciałku ma taki jak mój Tobiś jak był malutki tylko główka inna

[monika733]

Napisane przez strzalka44

Oj kusisz kusisz
Ja się zakochałam w piesiu z 4 zdjęcie (na 5 to chyba też on) , układ kolorków na ciałku ma taki jak mój Tobiś jak był malutki tylko główka inna

Moje rady w sumie są niewspółmierne bo ja mam "hopla" na punkcie psów, ale tez nie wyobrażałam sobie 2, 3 4, ...... psów na raz a teraz nie wyobrażam sobie życia bez nich. Gdyby ich nie było -mogła bym kupic sobie o kilka ciuszków więcej - kilka kosmetyków więcej- ................ ale to mnie nie cieszy tak jak ich minki jak wracam do domu, ich radość, oczka i to że mnie po prostu kochają

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Napisane przez strzalka44

Oj kusisz kusisz

Od tego daleka jestem bo posiadanie psa to jak posiadanie dziecka !!!!!

[malutka2105]

Od tego daleka jestem bo posiadanie psa to jak posiadanie dziecka !!!!![/QUOTE]

Dokładnie!!! Moja Kika to jak dziecko. Tym bardziej że póki co nie mam dzieci. A dziś się z niej śmieję od rana bo ma wyraz mordki jak taki mały gremlinek

[Anabellita]

No dosłownie, ja się śmieję że jedno dziecko już mam tylko jest takie trochę kudłate (ale całkiem podobne do TŻ-a), a drugie jest w drodze, w moim brzuszku

[monika733]

A ja zawsze mówię że : "......mam 2 synów dwunożnych i 5 córek czterołapnych........." !

[Nikes]

Napisane przez malutka2105

Mi się spodobał ten na 6 zdjęciu. Boski. Też mnie kordzi żeby mieć drugiego. I będę miała, ale jak się dorobię domu. Bo w mieszkaniu to sajgon by był. No i mąż też by mnie pogonił. Chociaż ostatnio to się z Kiką tak kochają, że jestem czasami zazdrosna

A moim faworytem jest piesek na ostatnich 2 zdjęciach - szkoda, że to nie suczka, bo pieska nie bardzo mogę sobie zostawić przy moich warunkach mieszkaniowych

[monika733]

Napisane przez Nikes

A moim faworytem jest piesek na ostatnich 2 zdjęciach - szkoda, że to nie suczka, bo pieska nie bardzo mogę sobie zostawić przy moich warunkach mieszkaniowych

Mi on też "wpadł" w oko

[Ashia87]

Dziewczyny, czy nasze psiaki mogą jeśc kośc wieprzową? Furka nie może niczego wolowego ani drobiowego, więc zamiast różnych żwaczy, czy ciasteczek których też nie może, kupiłam jej kośc. Chodziła dookola, wąchała ale jak już sie do niej dorwała to oddac nie chce tylko tak sie zastanawiam, czy jej zabki to wytrzymaja

[Anabellita]

Napisane przez Ashia87

Dziewczyny, czy nasze psiaki mogą jeśc kośc wieprzową? Furka nie może niczego wolowego ani drobiowego, więc zamiast różnych żwaczy, czy ciasteczek których też nie może, kupiłam jej kośc. Chodziła dookola, wąchała ale jak już sie do niej dorwała to oddac nie chce tylko tak sie zastanawiam, czy jej zabki to wytrzymaja

Ja swojemu daję gotowane, wieprzowe gnaty, uwielbia je Jak dostanie taką kość to pół dnia ciamka, cmoka i obgryza
O ząbki się nie martw, bo shih tzu to przytulanka i kanapowiec ale jednak coś z psa mu w genach pozostało
Tylko nie dawaj za często bo kości powodują zatwardzenie.

[Ashia87]

Napisane przez Anabellita

Ja swojemu daję gotowane, wieprzowe gnaty, uwielbia je Jak dostanie taką kość to pół dnia ciamka, cmoka i obgryza
O ząbki się nie martw, bo shih tzu to przytulanka i kanapowiec ale jednak coś z psa mu w genach pozostało
Tylko nie dawaj za często bo kości powodują zatwardzenie.

Czyli jak tak obgryza i takie chrupiace odgłosy sa, to nic jej sie z zabkami nie stanie? Te boki z kości juz są obgryzione Z drugiej strony to sama chyba by sobie krzywdy nie zrobiła co?
Ja szukałam czegoś czym moglaby się zając jak my gdzies pojedziemy, bo zawsze piszczy, szczeka... A jak miała kośc to nic jej nie interesowało
Dzieki za odpowiedz, jestem troche spokojniejsza

[monika733]

Napisane przez Ashia87

Czyli jak tak obgryza i takie chrupiace odgłosy sa, to nic jej sie z zabkami nie stanie? Te boki z kości juz są obgryzione Z drugiej strony to sama chyba by sobie krzywdy nie zrobiła co?
Ja szukałam czegoś czym moglaby się zając jak my gdzies pojedziemy, bo zawsze piszczy, szczeka... A jak miała kośc to nic jej nie interesowało
Dzieki za odpowiedz, jestem troche spokojniejsza

Jeśli odgryzie kawałek i go połknie może wydalic go ale też może sie zaklinowac w jelitach lub w nie wbić . Jedynie jakie dawałam kiedys swoim sukom kości to takie po wygotowanych nogach świńskich na "zimne nużki" (galareta), ale i tego zaprzestałam po ogladnięciu przypadku pieska operowanego , któremu własnie kawałek wbił sie w jelito.
Zamiast kości mozna kupić mocną zabawke którą piesek będzie dostawał do zabawy jedynie na wasze wyjścia z domu.

[Ashia87]

Napisane przez monika733

Jeśli odgryzie kawałek i go połknie może wydalic go ale też może sie zaklinowac w jelitach lub w nie wbić . Jedynie jakie dawałam kiedys swoim sukom kości to takie po wygotowanych nogach świńskich na "zimne nużki" (galareta), ale i tego zaprzestałam po ogladnięciu przypadku pieska operowanego , któremu własnie kawałek wbił sie w jelito.
Zamiast kości mozna kupić mocną zabawke którą piesek będzie dostawał do zabawy jedynie na wasze wyjścia z domu.

Zabawki jej nie interesują. Ona nie odgryza kawałków, tylko tak jakby "drapie" zębami po tej kosci.

[Anabellita]

Napisane przez monika733

Jeśli odgryzie kawałek i go połknie może wydalic go ale też może sie zaklinowac w jelitach lub w nie wbić . Jedynie jakie dawałam kiedys swoim sukom kości to takie po wygotowanych nogach świńskich na "zimne nużki" (galareta), ale i tego zaprzestałam po ogladnięciu przypadku pieska operowanego , któremu własnie kawałek wbił sie w jelito.
Zamiast kości mozna kupić mocną zabawke którą piesek będzie dostawał do zabawy jedynie na wasze wyjścia z domu.

no właśnie bo w świńskich nóżkach są malutkie kosteczki i pies może się nimi nawet zadławić, lub kostka może się wbić w przełyk ale jak kość jest jedna i duża (np. długi gnat z nogi wołowej) to myślę ze spokojnie można psiakowi zafundować taki smakołyk.

Napisane przez Ashia87

Zabawki jej nie interesują. Ona nie odgryza kawałków, tylko tak jakby "drapie" zębami po tej kosci.

swietna zabawka, która na dłużej zajmie psiaka to "kula smakula" Są różnie rozmiary zerknij na linka:http://allegro.pl/listing.php/search...Mozilla-search

[glamourowa]

mam mały problem z moją Marceliną.

od jakiegoś miesiąca, no może trochę dłużej śmierdzi jej pyszczek.. dokładniej to okolice wąsików śmierdzą tak jakby siuśkami...
nie wiem czy to jest spowodowane tym, że ona się najzwyczajniej w świecie myje, czy to są jakieś poważne sygnały?

dodam też, że szampon zmieniłam mniej więcej pół roku temu...



dodam jeszcze kilka aktualnych fotek mojego łobuziaka

[Ewkaaa8891]

Napisane przez Anabellita

swietna zabawka, która na dłużej zajmie psiaka to "kula smakula" Są różnie rozmiary zerknij na linka:http://allegro.pl/listing.php/search...Mozilla-search

Ja również polecam !!! Rewelacja

[monika733]

w zoologicznym , na "allegro" można kupic takie "big" kości , nawet podwędzane- płaska mordzia "szitka" takiej nie odgryzie i taka można by dawać pieskowi ale żadnej mniejszej bym nie ryzukowała.

Marcelinka to piesek a pieskom niestety troszkę zapodaje z pysia. Pieski własnie jęzorkiem się "sprzątają" .Można też częściej czyścić okolice oczek ( Borasolem) i mordki.
Jeste też na rynku środek który zapobiega brzydkim zapachom z pysia - próbki dostałam na jakiejś wystawie ale nie mam już tego . Dodaje się to normalnie do wody , do picia.

[glamourowa]

Marcelina to suczka ;p