![]() |
#1471 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Witam!!! i pozdrawiam wszystkie mądre dziewczyny, mądre - niepalące!!!
Muszę opisać swoją obecną sytuację, bo jeszcze trochę i zwariuje. Może jak napiszę i to przeczytam zrozumiem to, co się ze mną dzieje... może któraś z Was podpowie mi, co zrobić... Moje niepalenie trwało jakieś trzy miesiące, różnie było, ale dawałam sobie z tym całkiem niezle radę. Już czasem o papierosach nawet nie myślałam, nie przeszkadzało mi palenie innych, czułam się fajnie, nie śmierdziałam i oszczędności rosły, i było ok. Wiedziałam też, że muszę być czujna i byłam... i nie wiem, co za diabeł mnie podkusił, by zaciągnąć się raz papierosem przyjaciółki ( impreza, moje urodziny, fajni ludzie, alkohol ) i zaciągnęłam się raz, potem drugi i jeszcze raz. Koniec imprezki, ktoś zostawił papierosy!!! Jak nic wyjęłam jednego i spaliłam całego, cały czas wiedziałam, co robię i wmawiałam sobie, że tylko dziś, a jutro na pewno nie zapalę, bo ja nie palę, bo ja mam ten problem z głowy!!! Myliłam się. Rano zapaliłam znowu. Już siebie nie rozumiałam i gardziłam. Po południu poszłam zrobić zakupy i jak nic kupiłam papierosy. Spaliłam po drodze jednego i wtedy dotarło do mnie, co robię i wyrzuciłam papierosy do śmietniczki. Wyszorowałam zęby i umyłam włosy, i postanowiłam, że to koniec przygody z fajkami. I znow się myliłam, bo następnego dnia zrobiłam to samo: kupiłam paczkę i zapaliłam jednego (ogień od jakichś palących) popłakałam się i wyrzuciłam paczkę tych śmierdzieli. Tak trwa to około tygodnia.Kupuję palę jednego i wyrzucam. Czasem zapalam dopiero w domu jednego lub dwa i papierochy lądują pod kranem i do śmieci!!! Potem płacz, wyrzuty sumienia, zapewnienia, że to koniec, szorowanie zębów, przebieranie się w nieśmierdzące ciuchy, mycie włosów i pytam się po co to robię skoro jutro znowu kupię fajki. Ja po prostu wiem, że tak będzie. To już jest jak rytuał. Głupie to, nie rozumiem tego, głupia jestem, pozwoliłam, by papieros znowu rządził. Czuję się bardzo zle, nienawidzę siebie, nie mogę patrzeć na siebie w lustrze, nie patrzę w oczy domownikom - oni nic się nie domyślają. Tak bardzo chciałabym cofnąć czas do sprzed urodzin, tak bardzo chciałabym znów nie palic.... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1472 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 370
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
znajdz zastepstwo... ten slonecznik, czy te minitabletki niqitin one ok 20pln kosztuja
albo Tobacoff to ziolowe pastyleczki o smaku mietowym, 100szt za 13pln... moze to jeszce nie jest dla ciebie pora... roznie bywa... moze jakis taki wiesz... nie wiem. faza ksiezyca ![]() trzymam kciuki mocno |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1473 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 773
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Cześć niepalące
![]() Mój problem jest taki, że rzuciłam palenie ponad rok temu a nadal marzę o papierosie ![]() być może dlatego, że przytyłam 6kg i uważam, że powrót do palenia rozwiązał by mój wagowy problem ( dieta nie pomaga, bo nie potrafię ograniczyć podjadania-tak bardzo brakuje mi papierosa, ćwczę intensywnie 5x w tyg, a mimo to tyję-objadam się) czy macie może jakieś rady czym zastąpić ochotę na "fajkę" ? nei wyrabiam już :/ pozdrawiam dopisuję : orzechy, pestki i inne takie są może i zdrowe i nie tuczą, ale tylko w wypadku jak ktoś potrafi się ograniczyć i zjeść garść- ja nie potrafię i jem paczkę (200g na raz) a to ponad 1000 kcl 100 gr slonecznika 563 kcl wiec 563+ 563= 1126 kcl!!! http://www.tabele-kalorii.pl/kalorie...k-nasiona.html
__________________
ćwiczę ![]() zdrowo się odżywiam ![]() dbam o siebie i swoich bliskich ![]() ZJEDZ TĘ ŻABĘ ! ![]() Edytowane przez polny mak Czas edycji: 2011-09-03 o 06:02 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1474 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 31
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
jak na razie mija tydzień... za mną słabość w postaci wieczornego papierosa parę dni temu, ale co mnie zdziwiło- nie smakował mi i następnego dnia dalej trzymałam się "odwyku".
__________________
'Gdy w pewnym momencie twojej codzienności potrąci Cie na przejściu dla pieszych samochód, połoz sie leniwie na ulicy, roześmiej sie życiu w twarz i powiedz, ze i tak jestes dzisiaj senny...'
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1475 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 370
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
mi cos kirna nie idzie. zaczynam popalac od znajomych ! musze sie zamknac w domu chyba albo telefon wylaczyc i z nikim nie spotykac
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1476 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 17
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
u mnie tez klapa ...nic tylko wystrzelic się na księżyc
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1477 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Ja się trzymam dzielnie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1478 |
Rozeznanie
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
A ja się pochwalę małymi sukcesami. Na pewno powinnam całkowicie przestać palić, ale - nie palę przez cały dzień, dopiero na wieczór mnie łapie. I nie palę już kilku papierosów, tylko dwa razy po pół, albo jednego całego i spokój.
Te plastry naprawdę działają. Dziś rano chciało mi się cholernie palić. Powstrzymałam się, przykleiłam plaster, zjadłam śniadanie i już mi się nie chciało. A zawsze po śniadaniu mi się chciało. No, dumna jestem z siebie.
__________________
Niby miasto, a świnie luzem chodzą ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1479 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Witajcie.
Jestem tu nowa, dołączam do Was, bo szukałam wsparcia. Bardzo chcę rzucić swój nałóg. Palę 3 lata i nie potrafię przestać, choć bardzo bym chciała. Nie zdążyłam jeszcze przejrzeć wszystkich postów, więc nie jestem pewna czy już o tym nie rozmawialiście. Mam kilka pytań do Was. Jak zaczęłyście walkę z nałogiem? Jaki był Wasz pierwszy krok? I coś co najbardziej mi przeszkadza w rzucaniu palenia. Jestem studentką, wokół mnie wszyscy palą. Na imprezach, na wydziale, jak się spotkamy w pubie. Zawsze znajdzie się towarzystwo palaczy. Jak mam sobie radzić z chęcią zapalenia, kiedy wszędzie czuję papierosowy dym ? ![]() Liczę na Wasze wsparcie i dobre rady na początek, bo z tego co zauważyłam są tu osoby, które zwalczyły nałóg. Mam kilka motywacji. Po pierwsze chcę schudnąć, a przy wysiłku mam problem z oddychaniem, chcę poprawić wydolność płuc. A po drugie od jakiegoś czasu odczuwam silne bóle w okolicach mostka i lewej piersi. Bagatelizowałam to, ale zaczynam się bać i na pewno rzucenie papierosów mi nie zaszkodzi, a pomoże. Także od dziś zaczynam! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1480 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 370
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Po pierwsze to do lekarza idź z takimi bólami! to nie są żarty, RTG zrobić, dać sie osłuchać
Z tym schudnięciem to nie bedzie lekko, albo fajki albo waga bo na poczatku bedziesz sie lapac na tym ze wszystko do buzi bedzie szlo.... jesli odroznisz glod na fajke od glodu na jedzenie to moze bedzie ok, ale tak czy siak trzeba zaopatrzyc sie w mnostwo przegryzek towarzystwo palące - przekichana sprawa, ja sie przez to łamię.... narazie nie mam czasu na towarzystwo... nie jestem na to gotowa, a jeden kolega powiedzial ze nie bedzie przy mnie palil zeby mnie nie draznic (chwała za takich znajomych co?) na dodatek bierne palenie to tez palenie nie? w pubach i klubach teraz juch chyba lawiej co? przeciez jest zakaz palenia.[COLOR="Silver"] Edytowane przez handmadeearings Czas edycji: 2011-09-08 o 11:41 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1481 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 18
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
lekarz na bóle co pomoże? powie jako pierwsze fajki rzucić
![]() u mnie dziś 95 dni bez ani jednego papierosa ![]() ---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ---------- cynamonowa.. u mnie nie ma chyba czegoś takiego jak pierwszy krok, miałam próbę rzucenia palenia ponad 3 lata temu i w zasadzie od tamtej pory chodziło za mną, że musze z tym skończyć, wtedy nie paliłam zaledwie miesiąc.. kolejną próbę miałam rok temu we wrześniu ale wytrzymalam tylko tydzień w tym roku miałam 2 poważne operacje wczesną wiosną i gdy po 2 zagrażającej życiu poszłam na papierosa (w drugiej dobie) to myślałam, że zejdę z tego świata.. jeszcze mi pielęgniarka zastrzyk z ketonalu dała, żebym jakoś doszła do piwnicy.. wściekałam się na siebie ale paliłam, wyszłam ze szpitala z myślą że na rekonwalescencji jeszcze troszkę popalę i później już na pewno rzucę.. było to glupie, bo miałam ciężką anemię, ważyłam 44 kg przy 173 wzrostu, nie miałam siły zrobić sobie kanapki ale palić paliłam i to na czczo po 7-8 papierosów.. wróciłam do pracy, łapalam zadyszkę na schodach, a 30 lat jeszcze nie mam ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1482 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 370
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
dobry lekarz nie każe rzucic jak człowiek niegotowy
moja kazala ograniczyc, zmienic na lzejsze najpierw.. a badania zrobic trzeba bo cholkera wie czy cos sie tam nie kluje ?! ja sie np panicznie boje POChP albo jakiegos raka krtani itp itd |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1483 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: R.
Wiadomości: 5 182
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
hej
![]() to i ja się może pochwalę, że dziś mija 120 dzień bez papierosa ![]() ![]() ![]() co prawda mogę się przyznać, że nie rzuciliśmy z własnej silnej woli.. bo takowej dużej to niestety nie mamy.. musieliśmy się wspomóc ale ważne, że zadziałało. Życzę wam sukcesów i naprawdę zrezygnujcie z tego świństwa ! ![]()
__________________
31.08.2006 ![]() Góra 23.04.2012 Dół 16.07.2012 24.03.2014 koniec ![]() odwyk |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1484 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 370
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Brawo Asiu
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1485 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: R.
Wiadomości: 5 182
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
![]() a powiedzcie mi skąd mogę ściągnąć ten programik SmokersCalc? bo ja jakaś ciemna jestem nie mogę go nigdzie znaleźć ![]()
__________________
31.08.2006 ![]() Góra 23.04.2012 Dół 16.07.2012 24.03.2014 koniec ![]() odwyk |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1486 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 31
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
mam drugie podejście. za pierwszym razem wymiękłam, bodajże po 2 tygodniach... impreza, poranna kawa... echhh :/ szkoda gadać. mam nadzieję, że tym razem pójdzie lepiej, aktualnie 3 dzień bez papierocha...
__________________
'Gdy w pewnym momencie twojej codzienności potrąci Cie na przejściu dla pieszych samochód, połoz sie leniwie na ulicy, roześmiej sie życiu w twarz i powiedz, ze i tak jestes dzisiaj senny...'
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1487 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 57
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Ja również się pochwalę
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1488 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 370
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
u mnie dupa.... od czwartku znowu pale.... teraz zostaly mi 2 w paczce obiecuje sobie ze kkolejnej nie kupie
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1489 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
A ja dzielnie się trzymam, już 71 dni
![]() Chociaż ostatnio miałam abrdzo stresujący czas i nie powiem, ale okrrrropnie mnie ciągnęło. Ale mimo to stwierdziłam, że NIE DAM się nałogowi! I trwam dalej ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1490 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: R.
Wiadomości: 5 182
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Cytat:
![]() musisz od nowa rzucić.. a nie myślałam o czymś wspomagającym ?
__________________
31.08.2006 ![]() Góra 23.04.2012 Dół 16.07.2012 24.03.2014 koniec ![]() odwyk |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1491 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 370
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
ale ja chce papierosa a nie nic innego
![]() nie chce przerzucac nałogu na inny przedmiot... zobaczymy... narazie skonczyla mi sie paczka... i chwilowo i tak nie mam kasy zeby kupic drugą... jak jeden dzien przetrwam to bedzie ok |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1492 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
handmadeearings - Asia raczej myślała chyba o czymś w stylu Nicorette / Niquitin
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1493 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 370
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
ja wiem o co chodzi, tylko wlasnie nie chce zadnych wspomagaczy...
tzn przepraszam... bo słoneczniki wpierdzielam w ilościach hurtowych... za chwile bede musiala zamieszkac na sedesie.... wczoraj o 15 wypalilam "kolejnego" ostatniego... zobaczymy |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1494 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Tam Gdzie Jest Mi Najlepiej;)
Wiadomości: 18 150
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Hej dziewczyny
![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
![]() M ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1495 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: na drugim brzegu morza :)
Wiadomości: 489
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
witajcie wizazystki
![]() jestem tutaj nowa , chce bardzo ale to bardzo rzucic palenie... palilam od 5 lat... udaje mi się wytrwać w abstynencji 5 dzień, wiem że daleka droga przede mną, ale te 5 dni to dla mnie SUKCES, bo wczoraj w pubie każda z kolezanek mnie częstowała na ogródku i zdziwienie wielkie - ty nie zapalisz? nie zartuj ![]() ![]() najgorsze są wieczory, zawsze przed wykąpaniem lubiłam sobie ze 2 smrodziaki zapalić , teraz rozwiązuje krzyżówki ![]() u mnie w domu na szczęście nikt nie pali, w pracy też, wiec pokus wiele nie ma.. ![]() mam do was pytanie odnośnie skutków ubocznych abstynencji.. macie jakies? ja mam bóle głowy straszne, no i nerwowa chodzę, bez powodu sie złoszczę jakby jakaś tragedia mnie spotkała.. mam nadzieję, że dam radę....... już czuję pozytywne skutki- o 25 zł więcej w kieszeni,( paczkę kupowałam co 2 dzień), świeższy oddech i ręce które nie śmierdzą ( anjbardziej to dla mnie było ochydne w paleniu ) , polecam siłownie, ja równo z decyzją o rzuceniu zapisałam się na siłownie, jako początek zdrowego trybu życia, jestem przed 30 stką a kondycję mam emerytki... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1496 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
80 dni bez fajek
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1498 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 4
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Gratuluję Wszystkim!!! Ja też jestem z siebie dumna nie palę od 7 miesięcy i jakoś się trzymam. Początki były ciężkie, zaczęło się od zakładu z mężem, że jednak nie rzucę palenia. Sama silna wola to za mało dzięki koleżance się udało, poleciła mi tobacoff i dzięki niemu udało się mi oszukać głód nikotynowy.
Same plusy po rzuceniu papierosów, zachęcam bo warto się przemóc. Pozdrawiam i życzę powodzenia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1499 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 4
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Gratuluję Wszystkim!!! Ja też jestem w gronie tych wygranych. Jestem z siebie dumna, bo nie palę od 7 miesięcy i jakoś się trzymam. Początki były bardzo ciężkie, zaczęło się od zakładu z mężem niby głupie, a poskutkowało, ale nie obeszło się bez "wspomagacza" o którym dowiedziałam się od koleżanki, tobacoff to preparat , który skutecznie pomaga oszukać głód nikotynowy, dodatkowo odświeża oddech.
Zachęcam do zerwania z nałogiem-same plusy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1500 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: okolice Jarosławia
Wiadomości: 13
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Witajcie
![]() Postanowiłam również pochwalić się swoim sukcesem. Nie palę ponad tydzień. Podchodziłam do tego chyba z kilkanaście razy-bez skutku. Paliłam od 17 roku życia,czyli 11 lat,nawet będąc 2 razy w ciąży nie mogłam się powstrzymać od podpalania. Nałóg zawładnął mną bez reszty. Ostatnio normą było wypalenie 1 paczki dziennie. Co mnie nakłoniło do rzucenia? Po 1. zdrowie (kaszlałam i kaszlałam-> mało płuc nie wyplułam), po 2. kasa (u nas na Podkarpaciu dostępne są papierosy "ze wschodu", wiec 6 zł dziennie wydawałam,lepsze to niż 10 zł za polskie fajki,ale mimo wszystko miesięcznie wychodziło 180 zł !!!),po 3. wszyscy dookoła nagle zaczęli rzucać palenie (mama,teść,mąż,przyjaciół ka),więc mi po prostu głupio było odchodzić 5 metrów dalej,zostawiać towarzystwo które nie lubi tego smrodu tylko po to żeby się najarać ![]() Zaczęłam zażywać TABEX,dzięki tym tabletkom pierwsze 3 dni bez fajki były łatwiejsze.Potem przestałam brać tabsy polegając na swojej silnej woli i się udało! Ponadto zrobiłam sobie skarbonkę do której codziennie wrzucam po 6 zł,które normalnie wydałabym na papierosy,po pewnym czasie ją otworzę i przeznaczę na coś ,na co zawsze było mi szkoda kasy ,bo wolałam mieć na fajki. Cieszę się, że nie palę,serio,lepiej oddycham,nie śmierdzę,mam wyostrzony zapach i smak,nie budzę się z uczuciem "trampka" w buzi ![]() Załamuje mnie jednak fakt olbrzymiego apetytu. Nie spodziewałam się, że aż tak będzie mi się chciało jeść. Wchłaniam wszystko co mi wpadnie w rękę,masakra. Już czuję jak mi brzuch rośnie (bo tu mam tendencję do tycia) i za chwilę się chyba nie zmieszczę w swoje ubrania. Nie potrafię się pohamować z apetytem,jestem totalnie bezradna pod tym względem. Mąż mnie pociesza,mówi, że mu nie przeszkadza czy przytyję czy nie,kocha mnie i będzie mnie kochał bez względu na wygląd (ja cały czas mu płaczę, że przytyję i że boję się ,że on się ode mnie odsunie :/ ;( ;takie schizy mam ) Do tego dochodzi moja nerwowość.Wszystko mnie wkurza,wyżywam się na wszystkich dookoła, jak mi coś nie "przypasi", a potem się łapię na tym, że przesadzam,że mi się po prostu palić chce... I jeszcze jedna u mnie ważna rzecz jako skutek rzucania palenia: BEZSENNOŚĆ Przebudzam się w nocy kilka razy,a około 3 nad ranem to juz w ogóle koniec,nie ma spania. I strasznie się pocę,mam wrażenie jakby wszystkie toksyny przez skórę mi wychodziły... Mimo wszystko będę sie dalej trzymać swojego postanowienia i sie pocieszam, że z dnia na dzień jestem coraz dalej od nałogu i głupotą byłoby to zaprzepaścić. Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za uwagę ![]() Edytowane przez madlen83 Czas edycji: 2011-10-14 o 16:14 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:57.