![]() |
#1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 600
|
potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
Hej. Dzięki za chęć przeczytania. Jestem z Tż ok. 6 lat. Związek na odległość. Od pół roku mieszkamy razem z jego mamą w mieszkaniu 2 pokojowym. Przeprowadziłam się dla niego z małej miejscowości bez perspektyw do dużego miasta, zmieniłam pracę i zostawiłam rodzinę.
Teraz nie raz żałuję. Wszystko przez jego mamę, tak mi się wydaje. On jest jedynakiem, ojciec jego nie mieszka z nami. Na początku jak się wprowadziłam składaliśmy się na opłaty i jedzenie i dawaliśmy jego mamie, żeby kupowała wszystko. Po kilku miesiącach miałam dość jej ciągłych telefonów co kupić na obiad, planowania wszystkiego co kupić i płacenia w marketach naszą kasą i w ogóle uczucie, że za dużo wkładasz do koszyka itp. Zmieniliśmy to, bez nieporozumień się nie obyło. Dokładamy się do opłat, ale jedzenie kupujemy sami. Sprzątam, gotuję, zmywam, szykuję wieczorem śniadania Tż(wcześniej robiła to mama, wstając wczesnym świtem nawet gdy szła na popołudnie do pracy). Wcześniej był też moment, kiedy ona dysponowała kasą, że gadałyśmy o wszystkim i ustalałyśmy, a Tż siedział i zajmował się sobą. Zrozumiałam, że żyję z jego mamą a nie z nim. Ona wiele rzeczy robi za niego, co on robi to jest źle i trzeba zrobić za niego. Jak jej nie ma (co się rzadko zdarza) zrobi wszystko o co go poproszę. Wczoraj odgrzewałam mu obiad, ale pod warunkiem, że miał pozmywać później. Zgodził się , ale stwierdził, że jak odpocznie. Po jakimś czasie jego mama poszła i zaczęła zmywać. Mówię jej, żeby nie zmywała bo on ma to zrobić, a ona na to, że nie będzie na niego czekała i woli sama, a ja na to, że takim czymś uczy go nic nie robienia i później sobie nie dam rady z nim. Nic nie odpowiedziała i dozmywała ![]() Mam powtórkę z rozrywki.czemu... nie mam gdzie iść w tej chwili
__________________
Bądź taki,jakim chciałbyś być,a nie takim jakim chcieliby Cię widzieć inni ludzie... Najpiękniejsze są chwile, w których żyjesz tylko chwilą... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
Cytat:
Teraz mam dzieci i powiem ci tak: w życiu nie zgodziłabym się na taki układ, że w pewnym momencie mój syn sprowadziły sobie do mieszkania dziewczynę i zaczęliby się bawić w dom. A dlaczego? Właśnie po to, aby uniknąć konfklitów i dać mu dorosnąć, bo dorosłość= samodzielność, nawet gdy to tylko mały wynajmowany pokój. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 600
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
widzisz, tylko on uważa, że lepiej być w takim mieszkaniu, ze swoimi meblami itp. jak mieszkał tu od początku, niż wynajmować i głodować, ja bym wolała na swoim być
__________________
Bądź taki,jakim chciałbyś być,a nie takim jakim chcieliby Cię widzieć inni ludzie... Najpiękniejsze są chwile, w których żyjesz tylko chwilą... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
No to męcz się jak facet uważa. Tak, jak Twoja matka "przez całe życie". Lub postaw na siebie, nie oglądaj się na niego i zacznij coś robić w kierunku zmian, z nim, czy bez niego. Uważasz, że miłość będzie kwitła w takich warunkach? Sama zauważyłaś, że żyjesz nie w parze, a w trójkącie. Zgadnij kto wg nich jest najsłabszym ogniwem?
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2011-10-04 o 07:35 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 343
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
dokładnie jak poprzedniczka. Masz to co chciałaś. Na własna odpowiedzialność wprowadziłaś się do nich, poświęcając wiele rzeczy. Przecież to się można domyślić, że jego mama będzie czuła się swobodnie w swoim mieszkaniu i nie zmieni swoich zachowań tylko dlatego, że Ty się wprowadziłaś i chcesz wprowadzać swoje porządki.Chcesz robić po swojemu? To wynajmij swoje mieszkanie. Nie stać Cię? To po kiego bawisz się w dorosłość? Choćbym miała jeść suchy chleb i pić wodę z cukrem, nigdy nie zamieszkałabym z rodzicami, ani moimi ani jego.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
- no to będziesz miała jak twoja matka, wiesz, jak to wygląda, a mimo to wchodzisz w to: no bez sensu, bo "on uważa". A jaki to argument?Para to DWIE osoby. A jak np. wyobrażasz sobie jeszcze kiedyś dziecko w tym mieszkaniu? Ludzie często nie mogą dogadać się, mimo że mieszkają u rodziców i jest to dom, mają dla siebie całe piętro, małe mieszkanie - to po prostu konflikt, chociażby z powodu małego metrażu.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
Dokładnie. To nie tyle matka faceta jest "złym wilkiem", ile cała ta sytuacja (chora, bo zamiast przeciąć pępowinę facet dokleja do niej jeszcze swoją dziewczynę), brak wyobraźni ze strony młodych. Plus myślenie życzeniowe "jakoś to będzie". Teraz już widać, że jakoś to wcale nie jest, jest wręcz depresyjnie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 600
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
teraz to już wiem, że utknęłam w bagnie, zdaje sobie sprawę, że to jej mieszkanie i ona ma prawo się czuć w nim swobodnie, ja nie raz po sprzeczkach boję się, ze nagle mnie wywalą i pójdę pod most chyba zanim czegoś nie znajdę, chce naprawić ten błąd, ale znaleźć mieszkanie na które będzie nas stać to trudna sprawa
---------- Dopisano o 08:40 ---------- Poprzedni post napisano o 08:38 ---------- i nie chce przekreślać tylu lat związku, tym bardziej, że widzę , że on inaczej, lepiej zachowuje się bez niej, ale nie chce słyszeć o wynajmie, jak ma to mieszkanie i nie chce jeść suchego chleba w wynajmowanym, nie dziwie się bo tu mieszka od małego, a jego konflikt nie dotyczy, on jest głaskany z 2 stron
__________________
Bądź taki,jakim chciałbyś być,a nie takim jakim chcieliby Cię widzieć inni ludzie... Najpiękniejsze są chwile, w których żyjesz tylko chwilą... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
Cytat:
Zresztą, to że się wyprowadzisz sama nie oznacza automatycznie końca związku. Pokaże jednak jakie priorytety ma ten facet i co jest dla niego ważniejsze. Może wtedy przejrzysz na oczy (lub on przejrzy). Cały czas podkreślasz nie jakość tego związku, to, co Ci daje, ale jego długość. ![]() Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2011-10-04 o 07:49 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 600
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
Ten związek daje mi dużo szczęścia i chwil dobrych było i jest więcej, tylko te sytuacje szybko przekreślają te dobre momenty, a takie sytuacje mogą zdarzać się bardzo często mieszkając w 3, nie wyobrażam sobie mieszkania jeszcze z dzieckiem w tych warunkach, dlatego robię wszystko żeby na razie nie mieć dziecka, wydaje mi się, że jego matka chce też nas przy sobie, bo tańsze opłaty, może jej być ciężko finansowo jak się wyprowadzimy a poza tym nie mając faceta żyje naszym życiem, zdaje sobie z wielu rzeczy sprawę, tylko muszę podjąć radykalny krok, ale przy niej ciężko gadać, bo wydaje mi się że wszytstko słychac w tym małym mieszkaniu
__________________
Bądź taki,jakim chciałbyś być,a nie takim jakim chcieliby Cię widzieć inni ludzie... Najpiękniejsze są chwile, w których żyjesz tylko chwilą... Edytowane przez wiatr86 Czas edycji: 2011-10-04 o 07:52 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 600
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
to dlaczego on nie widzi nic złego w tej sytuacji? czy można być tak ślepym? a mi się wydaje że niedługo na łeb dostane od tego wmawiania mi że ciągle widzę problem, my nawet kołdry swojej nie mamy, zaczęłam trochę kupować na wszelki wypadek, więc jak byśmy mieli się gdzieś wyprowadzić to bym miała talerze i szklanki, ale początek... a później za co resztę.. mamy kilka mebli swoich, które za swoje kupiliśmy, ale reszta cienko, ale marze o tym, żeby mieszkać osobno, na odległość jego mama może być super kumpelą, razem jest znienawidzonym wrogiem
poza tym nie robiąc nic, robię sobie źle, bo i tak mama zrobi to wtedy za mnie, bo synek nie może zostać skrzywdzony i 1:0 dla niej i tak w kółko, nie mam już siły
__________________
Bądź taki,jakim chciałbyś być,a nie takim jakim chcieliby Cię widzieć inni ludzie... Najpiękniejsze są chwile, w których żyjesz tylko chwilą... Edytowane przez wiatr86 Czas edycji: 2011-10-04 o 08:04 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
Cytat:
Cytat:
a swoją drogą, to trochę okrutny jest dla Ciebie ten Twój facet. Bezrefleksyjny. Trzeba mu dać sążnistego kopa w pupsko, bo on zatrzymał się gzdieś na etapie podstawówki. Dlatego zamiast tkwić nadal w roli ofiary, pokaż , że Ciebie stać na samodzielność i dojrzałość. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
Cytat:
W sumie powinnam zapytać od razu: ile zarabiacie, jakie macie stałe wydatki (abonament telefoniczny, bilety, benzyna)? Zastanowiłaś się, czy stać Was na zamieszkanie na swoim (choćby wynajętym)? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
Cytat:
W większości mieszkań są nawet takie sprzęty jak mikrofalówka, odkurzacz, NACZYNIA - więc szklanki Ci nie potrzebne ![]() nikt z moich znajomych też nie wprowadzał się do mieszkania nie umeblowanego. Z resztą to byłoby chore kupować własne meble, lodówkę, tv itd żeby wstawiać to do czyjegoś mieszkania, bo meble i to wszystko musi pasować do metrażu, do koloru ścian itd... Moja mama jak kiedyś wynajmowała (20lat temu) to rzeczywiście kupowała meble... ale teraz ? MOŻE 1 ogłoszenie na 1000 bez mebli. Zależy w jakim mieście mieszkacie, ile zarabiacie bo może Was stać ale sama się oszukujesz, że nie ? pewnie nawet sama nie wiesz ile Wam idzie na jedzenie i inne wydatki ... Można znaleźć małą kawalerkę (ale swoją) gdzieś dalej od centrum i nie będzie kosztowała tak drogo.. Ale mam wrażenie , że Ty piszesz te posty, żeby się wyżalić TYLKO! Bo jak widać nie zamierzasz nic z tym zrobić i jeszcze bronisz całej sytuacji i swojego chłopaka - gbura - egoisty - nie myslącego o życiu i dziewczynie. BEZ SENSU ... jak jeszcze wpakujesz się w ślub to już na pewno będziesz szczęśliwa bo przecież on na pewno "zmieni się" po ślubie ![]() Weź się w garść i tyle. Podejmij decyzję, skoro masz takiego faceta to go zostaw i tyle, jemu nic nie pasuje. Psycholog nie, mieszkanie oddzielnie nie, a Ty się męcz babo ! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 315
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
I jaki kredyt?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
to nie jest wina sytuacji, ale twojego chłopaka. mój tż właśnie się wprowadził do mnie i mieszkamy tymczasowo z moją mamą i babcią. nie ma żadnych problemów. w przeciągu kilku miesięcy planujemy się przeprowadzić żeby mieszkać sami.
to nie jest wina wspólnego mieszkania ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
Autorko wątku, Wy w ogóle ustaliliście na jakich zasadach będzie to wspólne mieszkanie, mieliście jakiś plan, strategię, czy to było takie "jakoś się wszystko ułoży"? On Ci obiecywał, że z czasem się usamodzielnicie, czy wręcz przeciwnie?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
Cytat:
to, ze facet nie chce sie wypowadzic, wcale mnie nie dziwi. tak na prawde ma dwie sluzace/kucharki, ktore dookola niego skacza, a przy okazji kochanke u boku. czego mu wiecej potrzeba? na wlasne zyczenie wpakowalas sie w ten uklad, chociaz nie moge pojac, dlaczego. nie napatrzylas sie wystarczajaco w domu rodzinnym, jak chory to uklad? jedynym wyjsciem jest wyprowadzka. poszukaj pokoju, niekoniecznie mieszkania. na starcie mozecie (albo mozesz) pomieszkac z kims. i co to za wspolny kredyt splacacie?
__________________
-27,9 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 600
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
kredy jest na auto 500zł którym on jeżdzi do pracy, ja chodzę pieszo, razem mamy ok 3000zł mało... wydatki na jedzenie ok 900zł miesięcznie opłaty 250zł, czynsz opłaca mama jego, telefony 100zł, paliwo 400zł gdzieś, a wynajem ok 1000zł za kawalerkę w mieście, samochód i kredyt są na mnie, właśnie z nim gadałam pokój i wynajem nie wchodzi w gre, a gdzie ciuchy, leki i inne niezaplanowane wydatki?nie mamy kasy na to i faktycznie byłoby bardzo cienko, umowy o prace do końca roku, nikt kredytu nam nie da, a jeszcze trzeba wpłacić kaucję za mieszkanie, ja trochę się obawiam sama mieszkać w dużym mieście, nie wiem na kogo trafie, wpieprzyłam się, nie mamy oszczędności, mamy po 25lat
__________________
Bądź taki,jakim chciałbyś być,a nie takim jakim chcieliby Cię widzieć inni ludzie... Najpiękniejsze są chwile, w których żyjesz tylko chwilą... Edytowane przez wiatr86 Czas edycji: 2011-10-04 o 15:44 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
krotko mowiac- dalibyscie rade utrzymac sie sami, z wynajetym chociazby pokojem, a nie mieszkaniem. 3tys dla 2 osob - mozna spokojnie przezyc miesiac. albo znalezc dodatkowe zrodlo dochodu/wziac nadgodziny. widac, ze napisalac tylko po to, zeby sie wyzalic i nic z tym nie zrobisz. pincet argumentow przeciw wyprowadzce. nikt wam nie kazde brac kredytu czy wydawac tysiecy na wynajem.
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 600
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
tylko co to jest pokój, zero życia, brak łazienki swojej i kuchni, każdy włazi do łazienki tej samej, zazdroszczę wam że mieszkacie same i stać was na wynajem czy macie mieszkania, a nadgodzin u nas w pracach nie ma i tak łatwo się mówi, żeby dorobić
__________________
Bądź taki,jakim chciałbyś być,a nie takim jakim chcieliby Cię widzieć inni ludzie... Najpiękniejsze są chwile, w których żyjesz tylko chwilą... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 648
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
A teraz masz swoją łazienkę i kuchnię? Wydaje mi się, że czasem lepiej zamieszkać z kimś obcym i dzielić z nim kuchnie i łazienkę niż tkwić w takiej sytuacji w jakiej jesteś Ty. Nikt obcy za Twojego chłopa nie będzie zmywał na wynajętym.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
Cytat:
Na dodatek w rodzinie męża był przypadek rozwodu po 2 latach, para zamieszkała z jej rodzicami na 37 metrach- koszmar. Po prostu , takie rzeczy należy obgadać PRZED podejmowaniem decyzji. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 25
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
Ja na twoim miejscu szukalabym juz jakiegos mieszkania. Z rodzicami to sie nie da, takie mieszkanie to pierwszy krok do tego aby zwiazek zaczol sie psuc.Pamietam ile ja nerwow zjadlam jak mieszkalam z matka moje tz-ta. To nie ma sensu
![]() Spkojnie dacie rade sie utrzymac, bez przesady, lepiej zyc skromniej i miec swiety spokoj-uwierz mi ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
Cytat:
![]()
__________________
-27,9 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 29
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
Napisz proszę z kim mieszkałaś wcześniej i jakie panowały tam warunki.
Może jednak warto wrócić do swojego miasta i dojeżdżać do pracy? Chyba, że odległość jest zbyt duża bądź są problemy z komunikacją. Jeśli nie ma takich przeszkód, to warto wziąć pod uwagę takie rozwiązanie. Swoją drogą wychodzi jakim wygodnym egoistą jest Twój TŻ. Bo wydaje mi się, że on zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji. W każdym razie musisz dokonać zmiany. Nie twierdzę, że to będzie łatwe ale nie warto się tak męczyć. To z pewnością odbija się na jakości Waszego związku i śmiem twierdzić, że będzie tylko gorzej. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 600
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
nie mam do czego wracać, pracy tam dla mnie nie ma , a i tak musiałam dojeżdzać 25km do pracy i autobusy raz na 2godziny, teraz jeszcze zlikwidowali;/ a tż nie chce słyszeć o wynajmie, bo nie chce komuś płacić za nic jak to mówi, jest obrażony teraz, a ja jestem złośnica i nic mi nie odpowiada chociaż on mi nieba uchyla..
nie zrobie mu na jutro śniadania, ale wiem że mamunia zrobi jak się zorientuje i tak w kóło
__________________
Bądź taki,jakim chciałbyś być,a nie takim jakim chcieliby Cię widzieć inni ludzie... Najpiękniejsze są chwile, w których żyjesz tylko chwilą... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
|
Dot.: potrzebuję dobrej rady i przyjaciółki
to wynajmij pokój sama. a kredyt za samochód niech on spłaca, w końcu to on nim jeździ.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
![](/forum/clear.gif)
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:28.