Rozpakowanym mamusiom należą się brawa, reszta pamięta że poród to super sprawa! IX/X

[DzastaW]

Napisane przez agnieszka 0605

yyy.... czy to czasem nie przesada??? jeśli tak lekko ubrałaś Czarka na spacer to jak on jest ubrany w domu?? W samym pampersie??

w domu w body z długim rękawem. Wiem że za lekko, ale akurat przyszedł wtedy sąsiad, zrobił się zamęt, Czarek zaczął płakać i chciałam już wtedy jak najszybciej wyjść. Naszczęście opatuliłam Go kocykami

[MoniaZ82]

Moja kochana to chyba odsypia wczorajszy dzien...bo jak usnela o 11.30 tak do teraz spi....czekam tylko jak sie obudzi nakarmie i na spacer....musze sobie z nexta odebrac sukienki.......c iekawe jak bede w nich wygladac....A tak na marginesie to kupilam jeszcze jak bylam w ciazy fajne body z nexta i nie zalozylam malej ani razu....Moze jest ktoras chetna...??

[madzialena-lublin]

Napisane przez MalgosiaM8

Sama jestem raczej nie zaboboniasta, ale to jest niesamowite

ale wywód strzeliłam tylko nie krzyczcie na mnie że się zgodziłam, nie wierzyłam w to za bardzo, a teraz sama nie wiem

Ja też nie mam zamiaru krzyczeć. Niby XXI wiek, ale ja lubię czytać o takich rzeczach, tym bardziej pozytywnych, przynoszących poprawę. Coś w tym musi być

Napisane przez DzastaW

Witam Was =)

https://wizaz.pl/forum/picture.php?a...ctureid=113601

Mój skarbuś =))) fotka zrobiona w 7-8 godzinie życia =)

Ale fajny bąbelek

Napisane przez MoniaZ82

A tak na marginesie to kupilam jeszcze jak bylam w ciazy fajne body z nexta i nie zalozylam malej ani razu....Moze jest ktoras chetna...??

Poka

[kapka]

Rabarbar,Archi- trzymam kciukasy
Bruma- gratulacje dla mamusi!!!

Małgosia-jak smarujesz oliwka, to po paru minutach wyczesz włoski/czoło/brwi szczoteczka i tak z 2 razy dziennie.Po kilku dniach powinno zejsc.Przynajmniej u mnie sie ten sposob sprawdzil

co do zabobonu-najwazniejsze ze zadziałałjakbys dowiedziala sie czy na pobudzenie laktacji jest jakis sposob daj cynk, chetnie wyprobuje


Ładnie dziewczyny schodzicie z wagąu mnie stoi w miejscu już 3 tydzień i nie wiem o co kaman, pomału się załamuje jak widze siebie w lusterku

[MoniaZ82]

prosze bardzo...

te 3 po prawej i moge dorzucic te spiochy po lewej bo juz sa za male

[MoniaZ82]

[mucka21]

Napisane przez kaileight

1, Mnie waga zleciała szybko( w ciąży z 54 na 63 w dniu porodu, teraz ważę niecałe 50) a brzuszek ma małą fadkę skóry. Smaruję olejkami, ale myślę że tylko ćwiczenia pomogą





2. My też chodzimy na spacerki- zimowy kombinezon i dwa kocyki i już

1. ja przed ciążą ważyłam 55 kg, dzisiaj też tyle ważę brzucha nie mam, jest "płaski" tylko miękki i taki flaczasty tż mi mówi że laska się ze mnie zrobiła i nie przypuszczał że tak dobrze będę wyglądać tak szybko po porodzie

2. ciepło ubierasz, ja to chyba straszna matka jestem wczoraj małą ubrałam w podstawowe ubranko+ bluzeczka, pół śpiochy, czapeczka, buciki i w śpiworze z kocyka, tylko nie wiem czy ty w odkrytym wózku dziecko masz? bo ja mam taką "miękką gondolę" i na wózku jest takie okrycie od daszka aż pod spód wózka. jutro chyba założę jej kombinezon zimowy

[miss.hot]

Dziewczyny nie przesadzajcie z tymi zimowymi kombinezonami - teraz jest około 5-10C i nakładacie, a jak będzie do -10 lub -15C to co założycie ?

[gerda]

Napisane przez kaileight

dzień dobry!

mało ostatnio przebywam na wątku, bo co włączę wizaż to już muszę biec coś robić. I efekt taki, że ostatnio byłam zalogowana cały dzień, a nawet jednego wątku nie przejrzałam:/

Nie pamiętam czy toczyła się tu dyskusja odnośnie kojców- łóżeczek turystycznych. Chciałabym kupić żeby Ignaś był przy mnie w ciągu dni kiedy nie śpi, a nie leżał w swoim pokoju. Oglądałam kojce na allegro (horn berber) i mothercare.. Ale nie wiem czy są stabilne... Czy któraś z Was kupowała i korzysta z kojca?

Nie chcę żeby synek leżał na bujaczku czy w foteliku, na kołyskę już za chwile będzie za duży. W czym wasze pociechy przebywają kiedy są po za lóżeczkiem?

ja tam sie nigdy nie wylogowuje moaj mała lezy albo w bujaczku, albo w wózku

Napisane przez MalgosiaM8

Natka pamiętam mówilaś że Szymek ma ciemieniuche, jak to wygląda ?
Bo mój Staś ma łuszczącą się skórę na czole i brwiach, wygląda to trochę jak "brudne czoło", smarkuje oliwką, kremikami, ale dalej jest

a i pytanie czy te które używaja 2 pampersów , czy już myślicie nad 3 ? Bo mam wrażenie że te dwójki już za małe, bo co wieksze kupskoo to wyplywa na plecy, bez względu na to jak głęboko wsunę pieluchę, a zresztą wydaje mi się że wkoło bioderek są już takie przymałe

dzięki że nie śmiałyście się ze mnie, ale to lanie woskiem pomoglo chyba naprawdę

kaja ma tak trochę nad brwiami i smaruje to kremem nivea sos, poki co poprawy brak, ale to dopiero drugi dzień ja uzywam 2 i dla nas są ok

Napisane przez MoniaZ82

przed ciaza wazylam 47 kg...przytylam do 73 .....po 3 tyg schudlam do 56 kg dlatego tak szybko bo przez 5 dni mialam biegunke i nic nie jadlam tylko s....m . Poki co stoja z ta waga w miejscu....
Najlepiej odczekac te 6 tyg..bo wszystko tam swieze

wow ale ładnie Ci waga leci

aha moejemu dziecieciu na szyjce zrobilo sie zaczerwienienie i troszku smierdziało, polozna mowila ze to grzybek i ze czesto sie zdarza (m.in tez za uszkami) i mam to smarować 4 razy dziennie Clotrimazolem przez 10dni, tak pisze gdyby ktoraś z Was miala ten problem

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Napisane przez mucka21

akurat teraz będzie możliwość zostawienia z tż bo ma w ten dzień wolne na uczelni (31.X) ale podejrzewam że będę bardzo schizować , ale później to podejrzewam że mi tak wypadnie że nie będę miała z kim małej zostawić
poza tym myślałam jechać do mamy na wszystkich świętych a tak to doopa, może dopiero na święta może...


Kurcze jutro idę do lekarza z Izą i nie mam pojęcia jak ją ubrać, bo będę ją miała w takim nosidełku przez ramię. Myślałam o śpiochach, kaftaniku, bodach z dł. rękawem, skarpetki, na to komplet bluzeczka, półśpiochy, czapka polarkowa, takie "rękawiczki" polarowe, welurkowe buciki i małą w koc owinąć ale to chyba za mało?
a może : śpiochy, kaftanik, body dł rękaw, skarpetki i w kombinezon zimowy?
załóżyć rajtuzki?
pomóżcie

i jeszcze jedno pytanie: wasze maluchy też mają chłodne stópki i dłonie? jak bym małej nie ubrała to ma chłodne- nawet skarpety, śpiochy i znów skarpety, a dłonie ma schowane w dwóch rękawch
a karczek ma ciepły

super, że sprawa sie rozwiazała co do stopek i dłoni moja polozna(fajna kobieta) mowiła ,że u maluszkow to normalne bo krew im jeszzce nie krąży za dobrze

[stokrotka_]

Napisane przez madzialena-lublin

Długo się przyzwyczajałaś do smaku tego paskudztwa?


A maść chyba rzeczywiście zacznę używać- jesteś kolejną mamusią, która stosowała ją już przed porodem i mówi że pomaga

powiem Ci,że na początku nie wiedziałam jak oni mogą pić herbatę z mlekiem...a potem..nie wyobrażałam sobie w pracy pić herbatę -bez mleka a że od kawy mnie odrzuciło w ciąży,...to leciałam na niej

ale w domu pije bez mleka.. może tamta jakaś inna

oby maść pomogła

Napisane przez MoniaZ82

A Olivka konczy dzisiaj miesiac

dla Twojej Księżniczki

Napisane przez tusia872

witam
nigdy was nie nadrobie

Napisane przez DzastaW

Witam Was =)
wczoraj wróciłam do domku z Czarkiem w końcu (siedzieliśmy dłużej bo miał antybiotyki)


A Ja pochwalę się porodem: od trafienia do szpitala do porodu upłyneło niecałe 4 godziny (bóle zaczęły Mi się dopiero ponad godzinę przed urodzeniem Czarka). Ogólnie to pojechałam do szpitala dlatego bo miałam mega ból przy żebrze, w szpitalu okazało się że mam 3 cm. rozwarcia i leci ze Mnie krew i skrzepy (było to po 20), trafiłam na porodówkę, przy badaniu przez położną odeszły Mi wody. Po 22 poczułam mocniejszy ból, położna zbadała i miałam 5 cm. rozwarcia, po tym badaniu zaczęły Mi się bóle (ale nie miałam skurczy żadnych), przed 23 miałam już pełne rozwarcie, ale nie miałam siły przeć dlatego Czarek się urodził tak późno. To chyba wszystko =))) he he

witajcie z powrotem

a Twój poród...normalnie rewelacja...padłam

Napisane przez mucka21

Hej
Co was zacznę nadrabiać to coś muszę zrobić i nie mam czasu odpisać i tak od 3 dni

ja piszę od 2h... moja ksieżniczka nie spała...tylko podglądała świat

i w dodatku teściowa... co do stosunków z moją mamą która przyjechała na dwa dni jak urodziłam to jakby teściowej reset ktoś włączył i już się normalnie do mojej mamy odzywa i rozmawia
a dzisiaj jak byliśmy na spacerze, a tż wszedł do sklepu to usłyszałam dobra radę- zakasuj rękawy i pomagaj teściowej jak najwięcej zanim cie przegoni na cztery wiatry ona mnie wykończy tu psychicznie. boje się o nasze małżeństwo bo co z tego że nam jest razem dobrze i się wszytko układa jak ona zatruwa mi życie

w dodatku przyszła kuzynka i nagadała mi tak że zwątpiłam w siebie jako matka i ryczałam cały dzień, mimo że wiem że jestem dobrą matką

w dodatku tż jednak chce chrzciny robić a ja nie chce dodatkowego stresu jak było przy weselu

kurcze ale się rozpisałam... ale nie mam komu się pożalić

żal się kochana...człowiekowi się lżej robi.. po to też tu jesteśmy

co do teściowej...ehh..

a mamuśką jesteś napewno super i nie daj sobie nic wmówić

i boję się o pępek, czy oby dobrze się goi? i mam pytanie, waszym maluszka też łuszczy się skóra? mojej się łuszczy przy zagięciach na stopach i na brzuszku i nie wiem co robić?

i moja kruszynka

też się złuszczała. ponoć to normalne. smarowałam w tych miejscach oliwką. nalewałam na wacik i tym wacikiem przecierałam.a do wanny 1 zakręteczkę oliatum.

co do pępka..jak masz wątpliwości podpytaj położnej albo lekarza.

cudo maleńkie!!

Napisane przez MalgosiaM8

No właśnie czy na taką pogodę smutną, szaro-burą, wystarczy taki pluszowy kominezon z uszkami czy moze jeszcze kocykiem przykrywać w wózku ?

ja teraz małą coraz cieniej... jak wieje..to kłade cieniutki kocyk by ochronić od wiatru (szczególnie,że spacerujemy nad morzem) albo nie przykrywam niczym..ale zakładam tą osłonkę od wózka na wierzch

Mój mały ostatnio nie spał dużo w nocy i w dzień, ja chodziłaś śnieta, non stop tak dryga jak śpi, czyli gwałtownie mu rączki i nóżki podskakują przy ruchu, czy dodtknięciu ma tak od urodzenia, na poczatku to mnie to śmieszyło, ale teraz mii go wybudza
Byłam u znajomych z małym, taka starsza Pani mi powiedziała że musiałam się bardzo mocno przestraszyć w ciąży, dlatego mały dryga, teraz też mógł się czegoś przestraszyć lub ktos go urzekł w sumie to prawda bo dwa razy tak się przestraszyłam... raz to mało co się nie wywaliłam , a raz walnełam psa samochodem .. no
Ta starsza Pani (mama mojej przyjaciółki) już wychowała z 5 wnuków no i namówiła mnie ... na zabobon pewny... będziecie się śmiały, nawet mężowi się nie przyznałam.. bo głupio ale co najlepsze że się sprawdza także sama nie wiem co powiedzieć czy to czysty przypadek czy naprawdę to działa ?
Namówiła mnie na lanie czystego roztopionego wosku nad dzieckiem, dokładnie 3 razy , nad serduszkiem, nad główką i stópkami. Pierwszy raz jak lany był wosk nad serduszkiem to wosk pryskał rozlał się na wiele kawałków podobno był mocno wystraszny Stasio, drugi raz na główką już nie pryskał a zlał się prawie w całość, a trzecim razme nad nóżkami zlał się w całość
Ja już bylam zdesperowała, bo mój Stasio wstawał tak co 1:15-30 minut w nocy, a w dzień to max dwie drzemki po 40 minut a reszta po 5-10 minut słuchajcie wróciłam do domu , zdjełam kombinezon, mały spał, a jak zawsze ale to zawsze przychodze z dworu to zaraz się wybudza , a ten spał słodko, a w nocy to wstawał co dwie , trzy godziny, wczoraj już druga noc spał pięknie do 8- 9 a teraz mi przysnał w dzień już dłużej niż 40 minut wogóle od soboty jest spokojny rozgląda się nie wyję tak gwałtownie.. Myślicie że to siła sugestii czy coś w tym jest ? Pisałam w google, o dziwo pojawiło się wiele tematów z tym związanych i wiele ludzi wypowiadało się na ten temat pozytywnie.
Sama jestem raczej nie zaboboniasta, ale to jest niesamowite

ale wywód strzeliłam tylko nie krzyczcie na mnie że się zgodziłam, nie wierzyłam w to za bardzo, a teraz sama nie wiem

KOCHANA...DAJ NAMIARY .. a tak serio...to na czym to dokładnie polega? kazdy to może zrobić ??

Napisane przez lullaby_ml

Pozwole sobie zacytowac Archi i mam nadz ze sis nie bedzie zla:"To wywoluja porod-mam zalozony zel i juz boli jak na okres"- wiadomosc o godz 8:54, wiadomosc o godz 9:53:"jestem na porodowce pod ktg i boli bardzo niefajnie"

3MAJ SIĘ KOCHANA!!! A MOŻE JUŻ PO... DLA CIEBIE

Napisane przez MoniaZ82

Hej mamuski i brzuchatki.....

Wczoraj mialam zalamke ....Mala od rana nie spala... marudzila ...a od po poludnia do 22 na przemian plakala i spala po 10 min....apogeum bylo o 19.30....nie moglam jej uspokoic..razem z nia plakalam.... i wiem ze to nie jest kolka....bo sie nie prezy i nie robi czerwona na buzce, tym bardziej ze prykala sobie caly dzien i kupka tez byla. Najdziwniejsze jest to ze jak ja rozebralam i sciagnelam pampka to sie uspokoila....Byla w samych spiochach wiec nie moglobyc jej goraco....Co to moze byc...

Boshe zeby dzisiaj nie bylo powtorki....Nie ma nic gorszego jak sie widzi swoje placzace w nieboglosy dziecko i nie mozna w zaden sposob pomoc.....



ja wychodze codziennie nie zaleznie od pogody ...jesli jest zbyt zimno to max godzina....zakladam spiochy, spodnie dresowe, buciki, i ma taka kurteczke ciepla i czapeczka do tego. Na to kocyk i na spacer....zawsze sprawdzam w trakcie spaceru czy nie jest za zimno lub za goraco.Jak to mowia lepiej zalozyc wiecej i sciagnac niz jakby dziecko mialo marznac
.

nie mam pojęcia co to moze być...ale mam nadzieję,że Olivce się polepszy

ja też różnie ubieram..do 2 tyg życia chodziła jak bulinek..a teraz coraz cieniej ...

Napisane przez agnieszka 0605

Mamuśki - mają Wasze pociechy trądzik niemowlęcy? Bo moją dopadło

A co do chrzcin - postanowiliśmy zrobić na wiosnę

moja ma parę kropek...ale nie wiem czy to trądzik czy potówki... ponoć samo mija ok 3-4 miesiąca życia..

Napisane przez MoniaZ82

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------
jesli chodzi o ubieranie maluszkow...to jak widze te inne dzieciaczki tutaj to jestem w szoku....bez czapeczek, z golymi nozkami.... moja ma zawsze czapeczke, spiochy, spodnie na to, i ciepla kurteczke...na to kocyk polarowy i to od wozka ( nie wiem jak to sie nazywa ) takie przykrycie..Ale jak tydzien temu byly upaly to byla bez czapeczki i w samym body na krotki rekaw....

edit wkleilam zly link ale juz poprawilam....

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

http://www.argos.co.uk/static/Product/partNumber/3768040/c_1/1|category_root|Nursery|1 4417537/c_2/2|14417537|Cots%2C+nurser y+furniture+and+bedding|1 4417580/c_3/3|cat_14417580|Travel+cot s|14417593.htm

dokładnie tak samo ja się tu czuje... moja do 2 tyg grubo ubrana była.a dzieciolki bez skarpetek... ale nie zrozumiem tego nigdy chyba

a łóżeczko super


ooooo panna się budzi... cd.nadrabianaia nastąpi
buziaki

[aa2]

heja
dziś dzień mojego terminu a mały sobie grzecznie siedzi i chyba ani mysli wystawiac nosek za brzuszka


co do ubierania dzieciaczków to własnei mnie troche zszokowałyscie z tym ubieraniem bo ja tam kombinezon na zime chce, teraz to chyba troche za wczesnie?
kurde ciekawe w co ja ubiore małego hehe no ale nie chciałabym przegrzac , myslałam ze teraz styknie np body z długim, jakiś pajac i np wsadzić w taki welurkowy kombinezonik -mam taką krowe-to za mało? no i ewentualnie kocyk bym miała ze soba jakbym widziała ze zimno hmmmm muszę obserwować

[lullaby_ml]

Napisane przez kapka

Rabarbar,Archi- trzymam kciukasy
Bruma- gratulacje dla mamusi!!!

Małgosia-jak smarujesz oliwka, to po paru minutach wyczesz włoski/czoło/brwi szczoteczka i tak z 2 razy dziennie.Po kilku dniach powinno zejsc.Przynajmniej u mnie sie ten sposob sprawdzil

co do zabobonu-najwazniejsze ze zadziałałjakbys dowiedziala sie czy na pobudzenie laktacji jest jakis sposob daj cynk, chetnie wyprobuje


Ładnie dziewczyny schodzicie z wagąu mnie stoi w miejscu już 3 tydzień i nie wiem o co kaman, pomału się załamuje jak widze siebie w lusterku

Ale Ty jestes przeciez chudzinka, do tego w ciazy tez bylas szczypiorek, z Ciebie nie ma co schodzic

Napisane przez gerda

ja tam sie nigdy nie wylogowuje moaj mała lezy albo w bujaczku, albo w wózku



kaja ma tak trochę nad brwiami i smaruje to kremem nivea sos, poki co poprawy brak, ale to dopiero drugi dzień ja uzywam 2 i dla nas są ok



wow ale ładnie Ci waga leci

aha moejemu dziecieciu na szyjce zrobilo sie zaczerwienienie i troszku smierdziało, polozna mowila ze to grzybek i ze czesto sie zdarza (m.in tez za uszkami) i mam to smarować 4 razy dziennie Clotrimazolem przez 10dni, tak pisze gdyby ktoraś z Was miala ten problem

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------



super, że sprawa sie rozwiazała co do stopek i dłoni moja polozna(fajna kobieta) mowiła ,że u maluszkow to normalne bo krew im jeszzce nie krąży za dobrze

No tez tak mi mowila polozna, Miki ma wiecznie zimne rece, heh, moze to jedyna rzecz jaka po mnie odziedziczyl

[minio1984]

Hej!
Gratuluję kolejnym mamom swoich dzieciaczków

Wystawiłam Adaśka na balkon i śpi, więc mam chwilkę na wizaż
Edit: już dawno nie aktualne, ledwo weszłam na wizaz, Adaś się obudził i już jest po 1,5 godz karmieniu i odpukać zasnął, ciekawe na ile, bo od rana spał tylko godz na tym balkonie
Bo ostatnio to prawie wcale nie śpi w dzień, i dużo wisi na cycku, taki jest agent, że je, je z 30 min albo dłużej, czasami godz, wypluwa cycka, śpi, no to ja czekam pare min do odbicia, odkładam do spania, 10 min i Adaś wyspany i z powrotem głodny i tak cały dzień. Tylko na dworzu ładnie śpi, szkoda, że jest juz zimno, bo tak bym go dłużej trzymała

Napisane przez tusia872

witam
nigdy was nie nadrobie
mała dzis konczy 1 tydzien ale powiem wam ze jakos nie ogarniam jeszcze wszystkiego...
wczoraj mały kryzys i skonczyło sie niestety na dokarmianiu mm, dzis rano najadła sie z cyca a nastepne karmienie znowu skonczyło sie na mm bo mała sie nie najada moim mlekiem piersi puste a ona głodna za chwile znowu karmienie a ja juz sie stresuje...
ech sorki ze wam smece ale musiałam sie wygadac...
maz mnie wspiera i pociesza bez niego to bym nie dała rady

trzymam kciuki za wszystkie nierozpakowane mamusie zeby szybko wam dzieciaczki z brzuszka wyszły

jak bede miała wiecej czasu i jakos juz to wszystko poukładam to bede czesciej do was wpadac bo mi brakuje forum

Tusia witamy
Nie przejmuj się dokarmianiem, ja też miałam parę kryzysów i dałam butlę Dobrze, że mąż Cię wspiera.

Napisane przez cotynato

Ja nie budzę. Jak ładnie je to nie ma co przeszkadzać Ciesz się bo wiele dzieciaczków się zmienia po pierwszym tygodniu czy dwóch i nie śpi już tak ładnie Mój też spał gdzie się go położyło a teraz skubany nie chce spać już tak ładnie Więc ciesz się tym czasem i odsypiaj.

A ja wróciłam z wyprawy do babci małego - mamy tż. Godzina jazdy w jedną stronę- trochę się bałam . Przyjechała część rodziny, pokupowali śliczne ciuszki, naszykowali smakołyki, każdy chciał chwilę potrzymać malucha...Furrorę zrobił rampers fraczek z muszką
I ten spał sobie w najlepsze. Zawsze jak jest wizyta jakaś to on odpływa max. A teraz wróciliśmy to już cały rozbudzony znowu chce pospać na cycku, bo na pewno jedzeniem tego nie nazwę

Idę pośpię póki mogę.

Cotka mój ma tak samo Jak ktoś przyjdzie albo my jedziemy do babci to śpi w najlepsze, nawet zmiana pieluchy go nie obudzi, a w domu śpi po 10-15 min pieronek I oczywiście każdy zachwycony takim spokojnym dzieckiem i nikt nie chce wierzyć jak mówię, że tylko przy gościach taki spokojny.
Zostaje nam co dzień kogoś zapraszać

Napisane przez SONIA004

Karla za rozwinięcie akcji skurczowej...

My od dzisiaj sami...tż wrócił do pracy

Dziewczyny wychodzicie w taką pogodę na spacerki z maluchami? Na jak długo? I jak ubieracie dzieciaczki?

Sonia mój poszedł do pracy po dwóch dniach od przyjścia do domu i na początku bałam się bardzo, ale jakoś poszło, teraz już się przyzwyczaiłam, choć w tym tyg tz ma 2 zmianę, której nie lubię, bo go prawie calutki dzień nie ma w domu, a Adaś teraz nie śpi prawie wcale a wieczorami płacze i ciągle wisi na cycku
Ja albo wychodzę, ale to tylko z tz, bo sama wózka nie zniosę albo wystawiam na balkon, bo tylko mi na dworze ostatnio śpi, a teraz to 1 godz trzymam dziś ubrałam tak na domowe ubranko taki gruby sweterek, na nogi ciepłe spodenki, takie buciki welurowe, i wkładam do takiego grubego koca zasuwanego składaego podwójnie przykryłam jeszcze cienkim kocykiem bo dziś wiatr duży a tak wcześniej bez kocyka albo bez tego grubego jak było cieplej, mam nadzieję, że pomogłam

Napisane przez MalgosiaM8

Hejka laseczki!
Mały przysnął to pisze

Agnyska opis porodu mrożący krew w żyłach najważniejsze że wszsytko dobrze

Gratulacje dla kolejnych nowych mamusiek i ich dzieci


mój prawie zawsze tak ma jak znajomi przyjdą , bądż my gdzies pojedziemy, no nie ma dziecka a w domu to takie aktywne jest
WłaSnie pisałam wcześniej Cotce, to samo, w gościach aniołek a w domu pieronek

Karmienie Stasia też jedzeniem nie nazwę, a raczej rzucaniem się "lwa na zwierzynę" na wieczór to mi tak cycki wymamla
Małgosiu na mojego mówię rekin bo tak się na cycki rzuca i wieczorem to ja tylko siedze w fotelu i karmię

No właśnie czy na taką pogodę smutną, szaro-burą, wystarczy taki pluszowy kominezon z uszkami czy moze jeszcze kocykiem przykrywać w wózku ?
ja to jestem zmarzluch i bym dała kocyk, a jakby było mu za gorąco to można odkryć

Mój mały ostatnio nie spał dużo w nocy i w dzień, ja chodziłaś śnieta, non stop tak dryga jak śpi, czyli gwałtownie mu rączki i nóżki podskakują przy ruchu, czy dodtknięciu ma tak od urodzenia, na poczatku to mnie to śmieszyło, ale teraz mii go wybudza

Kurcze jakbym o swoim czytała, też tak rączkami i nogami rusza, nawet czasami tak, że aż się w głowę uderza i się przez to bez przerwy wybudza, bo śpi po pare min i budzi się z płaczem, piskiem, krzykiem Właśnie po 1,5 karmieniu polożyłam go do wózka i już zaczyna machać łapkami i się wybudzać, ehhh

Byłam u znajomych z małym, taka starsza Pani mi powiedziała że musiałam się bardzo mocno przestraszyć w ciąży, dlatego mały dryga, teraz też mógł się czegoś przestraszyć lub ktos go urzekł
ale wywód strzeliłam tylko nie krzyczcie na mnie że się zgodziłam, nie wierzyłam w to za bardzo, a teraz sama nie wiem

Małgosia ja niby też nie przesądna, ale po twoim opisie weź mi napisz dokładnie jak to się robi, bo może na mojego też to zadziała plizzz, bo ja już psychicznie wymiękam
A i Małgoś mam jeszcze pytanko, pisałaś kiedyś że będziesz dawać Stasiowi herbatki, dawałaś już? Jak tak, to napisz jaką i w jakiej ilości, a to pytałaś się lekarza, czy sama tak postanowiłaś? Bo moja to odradza podawać czegokolwiek do 6 miesiąca życia, ale ja mam doość ciągłego wiszenia na cycku, to może i ja bym na wieczór podała jaką herbatkę.

Dziewczyny była\ u mnie znajoma i pyta się po jakiej stronie prasuję ciuszki małego, to mówię, że po normalnej prawej, a ona mówi, żebym prasowała po lewej bo inaczej się zarazki nie wybiją tylko poprzenoszą. Słyszałyście o czymś takim? Ja to nawet niektóre to nie prasuję, albo tak na szybcika, a co dopiero jeszcze je przewracać na lewą? A wy jak prasujecie?

A byłam dziś na godz w lumpku, ale fajne ciuszki upolowałam, w sumie szukałam kombinezonu tkiego grubszego na teraz bo ma dwa ale za duże a z jednego wyrósł ale były tylko dziewczyńskie, ale jakie zajefajne, szkoda, że nie ma dziewczynki, ale przynajmniej się innych rzeczy obkupiłam.
A przed wyjściem nakarmiłam głodomora dwa razy specjalnie, ładnie zasnął, jak przyszłam to nie spał, a nie było mnie ok godz, pytam się tz ile spał, to mówi, że obudził się zaraz jak wyszłam, dobrze że nie płakał.

[gerda]

Napisane przez madzialena-lublin

"Poproszę Dostałam czopki jakieś bo szyja oporna a skurcze co 5 min. Położna powiedziała ze urodzę dziś . No oby bo zaczynam mieć z lekka dość."

Rabarbar bedzie dziś tulić swojego dzidziusia

mocne

[lullaby_ml]

Napisane przez aa2

heja
dziś dzień mojego terminu a mały sobie grzecznie siedzi i chyba ani mysli wystawiac nosek za brzuszka


co do ubierania dzieciaczków to własnei mnie troche zszokowałyscie z tym ubieraniem bo ja tam kombinezon na zime chce, teraz to chyba troche za wczesnie?
kurde ciekawe w co ja ubiore małego hehe no ale nie chciałabym przegrzac , myslałam ze teraz styknie np body z długim, jakiś pajac i np wsadzić w taki welurkowy kombinezonik -mam taką krowe-to za mało? no i ewentualnie kocyk bym miała ze soba jakbym widziała ze zimno hmmmm muszę obserwować

Mi tam pasuje, tez nie chce za bardzo przegrzac, body z dlugim rekawkiem+pajacyk i na to np czapeczka+rekawiczki i na to giga gruby koc i w taka pogode mozna chyba smialo isc

[gerda]

Napisane przez danika

ja też właśnie nie mam kombinezonu na zimę...i nie wiem jaki rozmiar kupic 62-68 widziałam w hm fajne
Olga na razie topi się w ciuszkach na 56 malizna moja

Nie chce jej chwalić bo sie zacznie wsciekać, ale <odpukać> na razie jest dzidzia super współpracująca jak nie może kupki wypchać to krzyczy, no i nie bardzo jej sie podoba kąpanie bo nie lubi być rozebrana, ale poza tym grzeczniutka

moja nie lubi leżeć z gołą pupką Kaja też miała za duży rozmiar 56, ale szybko poszła na długość i musiałam zamienić na 62

[mucka21]

Napisane przez madzialena-lublin

Dziewczynki mam wieści od Rabarbar:

Najpierw pierwsze, z 13.00 (dopiero wrzucam, bo spałam...):
"Jestem na patologii, od 4 skurcze co 8-10 min ale nic się nie posuwa do przodu. Albo się rozkręci, albo jutro wyjdę. Na ktg papier się zaciął i leżałam pół godziny bez papieru. Mała chce być terminowa może się uda i do 24 da radę"

Jak jej odpisałam że trzymam kciuki i zaraz pewnie doślę wiadro skurczy i kciuków od Was to odp:

"Poproszę Dostałam czopki jakieś bo szyja oporna a skurcze co 5 min. Położna powiedziała ze urodzę dziś . No oby bo zaczynam mieć z lekka dość."

Rabarbar bedzie dziś tulić swojego dzidziusia

oby szybko poszło

Napisane przez miss.hot

Dziewczyny nie przesadzajcie z tymi zimowymi kombinezonami - teraz jest około 5-10C i nakładacie, a jak będzie do -10 lub -15C to co założycie ?

co radzisz ubrać? ja już zwariuję, a nie mam się kogo spytać żeby doradził ktoś

[BordAna]

ahooooj
Gratulacje dla Brumy
Dziewczyny czy Wy uzywałyscie odkurzacza jak już nie było wiadomo dlaczego lub nie byłyście w stanie uspić maluszka?
ja dzisiaj sprobowałam i faktycznie działa.. kilka sekund i mały smacznie śpi...
myslicie że można tak czesto?
szkoda że w nocy nie będę mogła odkurzacza odpalić
mam nadzieję że to dziecku nie szkodzi...

co do ubierania moj L. ostatnio więcej kicha...
teściowa wczoraj nam nagadala że za cienko go ubieramy ..
ja tam nie wiem ale miał na sobiebody z gługim lub z krotkim rękawkiem na to pajacyk, spodenki na szelkach, zawijamy w becik lub w spiworek, kladziemy do wozka i na to jeszcze kocyk i zapinamy pokrowiec wózka..
to chyba nie jest za lekko..
a ona do nas że teraz to juz sie w kombinezoniki ubiera.. to co ja będe zimą ubierała ?? bo niby do -10st można spacerowac...

pepuszek nam w sobote przy kapieli odpadł

moje dziecię również nie mieści się za bardzo w spiochy r56..ma za długie nogi i nie może ich wyprostować... a z kolei w 62 się topi i czasami nózki mu się zaplątują...

[mucka21]

Napisane przez minio1984

Sonia mój poszedł do pracy po dwóch dniach od przyjścia do domu i na początku bałam się bardzo, ale jakoś poszło, teraz już się przyzwyczaiłam, choć w tym tyg tz ma 2 zmianę, której nie lubię, bo go prawie calutki dzień nie ma w domu, a Adaś teraz nie śpi prawie wcale a wieczorami płacze i ciągle wisi na cycku

ja już na drugi dzień od wyjścia ze szpitala byłam z małą sama, bez jakiejkolwiek pomocy


Dziewczyny była\ u mnie znajoma i pyta się po jakiej stronie prasuję ciuszki małego, to mówię, że po normalnej prawej, a ona mówi, żebym prasowała po lewej bo inaczej się zarazki nie wybiją tylko poprzenoszą. Słyszałyście o czymś takim? Ja to nawet niektóre to nie prasuję, albo tak na szybcika, a co dopiero jeszcze je przewracać na lewą? A wy jak prasujecie?

ja prasuję jak mi pasuje raz tak raz tak, w jakiejś gazetce mamowej pisali że jeżeli dziecku się nic nie dzieje można przestać prasować jak maluch ma miesiąc, a tak standardem jest do 3 mies.

ja w szpitalu miałam nie prasowane ciuszki bo przywieźli mi nie z łóżeczka (gdzie miałam naszykowane) tylko z łóżka wyschnięte pranie, ale małej na szczęście się nic nie działo

[madzialena-lublin]

Napisane przez MoniaZ82

prosze bardzo...

te 3 po prawej i moge dorzucic te spiochy po lewej bo juz sa za male

Fajne
Ale nie, nie, nie.. Obiecałam sobie, ze nie zbieram już małych ciuszków bo już mam chyba za dużo

[mucka21]

Napisane przez BordAna

ahooooj
Gratulacje dla Brumy
Dziewczyny czy Wy uzywałyscie odkurzacza jak już nie było wiadomo dlaczego lub nie byłyście w stanie uspić maluszka?
ja dzisiaj sprobowałam i faktycznie działa.. kilka sekund i mały smacznie śpi...
myslicie że można tak czesto?
szkoda że w nocy nie będę mogła odkurzacza odpalić
mam nadzieję że to dziecku nie szkodzi...

co do ubierania moj L. ostatnio więcej kicha...
teściowa wczoraj nam nagadala że za cienko go ubieramy ..
ja tam nie wiem ale miał na sobiebody z gługim lub z krotkim rękawkiem na to pajacyk, spodenki na szelkach, zawijamy w becik lub w spiworek, kladziemy do wozka i na to jeszcze kocyk i zapinamy pokrowiec wózka..
to chyba nie jest za lekko..
a ona do nas że teraz to juz sie w kombinezoniki ubiera.. to co ja będe zimą ubierała ?? bo niby do -10st można spacerowac...

pepuszek nam w sobote przy kapieli odpadł

moje dziecię również nie mieści się za bardzo w spiochy r56..ma za długie nogi i nie może ich wyprostować... a z kolei w 62 się topi i czasami nózki mu się zaplątują...

nam położna w szpitalu mówiła że może kichać, kaszleć itp bo pozbywa się pozostałości po wodach w płuckach

[acelinka]

Napisane przez minio1984

Cotka mój ma tak samo Jak ktoś przyjdzie albo my jedziemy do babci to śpi w najlepsze, nawet zmiana pieluchy go nie obudzi, a w domu śpi po 10-15 min pieronek I oczywiście każdy zachwycony takim spokojnym dzieckiem i nikt nie chce wierzyć jak mówię, że tylko przy gościach taki spokojny.
Zostaje nam co dzień kogoś zapraszać

A byłam dziś na godz w lumpku, ale fajne ciuszki upolowałam, w sumie szukałam kombinezonu tkiego grubszego na teraz bo ma dwa ale za duże a z jednego wyrósł ale były tylko dziewczyńskie, ale jakie zajefajne, szkoda, że nie ma dziewczynki, ale przynajmniej się innych rzeczy obkupiłam.
A przed wyjściem nakarmiłam głodomora dwa razy specjalnie, ładnie zasnął, jak przyszłam to nie spał, a nie było mnie ok godz, pytam się tz ile spał, to mówi, że obudził się zaraz jak wyszłam, dobrze że nie płakał.

a myślałam, że tylko moje dziecko potrafi stwarzać takie piękne pozory aniołka

na teraz kombinezonik? o jacie chyba ziębie swoje dziecko ja na teraz mam kurteczke taką miśkową i moja mama kupiła dzisiaj w lidlu niuni taki miśkowy polarek, bardzo milusi i cieplusi
Ja też planuje się wybrać do lumpka na zakupy, ale coś bym chciała dla siebie może upolować bo Natalka ma wszystko a nawet za dużo ale jestem pewna ze nie przejde obojętnie obok dziecięcych ubranek

Dziewczyny mam pytanie:
Czy Waszym dzieciaczkom też w miejscu po szczepieniu na gruźlice (tym szpitalnym) zrobiła się taka chrosta duża? Natalka ma od jakiegoś czasu w tym miejscu czerwonego bąbla a wczoraj zauwazyłam ze jej się w tym ropa zbiera, no ale podobno po szczepieniu na gruźlice tak się robi

Ide nastawić zupe a potem nadrobie, o ile Natalka pozwoli

oglądam rozmowy w toku, masakra totalna że wdzisiejszych czasach jeszcze takie rzeczy się dzieją

[madzialena-lublin]

Napisane przez minio1984

Dziewczyny była\ u mnie znajoma i pyta się po jakiej stronie prasuję ciuszki małego, to mówię, że po normalnej prawej, a ona mówi, żebym prasowała po lewej bo inaczej się zarazki nie wybiją tylko poprzenoszą. Słyszałyście o czymś takim? Ja to nawet niektóre to nie prasuję, albo tak na szybcika, a co dopiero jeszcze je przewracać na lewą? A wy jak prasujecie?

Też słyszałam, że powinno prasować się po tej stronie która dotyka ciałka dziecka. Wczoraj zrobiłam pierwszą turę prasowania, ale powiem szczerze, ze wszystkiego nie przewracałam na lewą stronę.

[kapka]

Napisane przez acelinka

Dziewczyny mam pytanie:
Czy Waszym dzieciaczkom też w miejscu po szczepieniu na gruźlice (tym szpitalnym) zrobiła się taka chrosta duża? Natalka ma od jakiegoś czasu w tym miejscu czerwonego bąbla a wczoraj zauwazyłam ze jej się w tym ropa zbiera, no ale podobno po szczepieniu na gruźlice tak się robi

Mój ma tak samo, na dodatek w tym miejscu jest strasznie twarda ta krostka-taka podskórna i też się zastanawiam kiedy to zejdzie z ramienia???

Ide nastawić zupe a potem nadrobie, o ile Natalka pozwoli

Oj nastawiaj mi dzisiaj nie było dane zjeść obiadu, mój Precelek śpi po 10-15 minut i pobudka z płaczem, tak więc zadowoliłam się na szybko gorącą parówką

Lulka- jeszcze 10 kg i będzie dobrze tylko niech zacznie cholercia w końcu spadać na dodatek jeszcze ból brzucha po cc nie minął

Cotka- zdecydowałaś się już na jakiś bujaczek??Bo ja też teraz w tym temacie i zielona jestem, tyle jest tego, że ciężko wybrać..jeszcze nad karuzelą do łóżeczka się zastanawiam, ale nie mam kiedy nawet poczytać opinii.

aa2- wysyłam pozytywne fluidy obys nie naczekala sie dlugo na Marcelka

[minio1984]

Napisane przez acelinka

a myślałam, że tylko moje dziecko potrafi stwarzać takie piękne pozory aniołka

na teraz kombinezonik? o jacie chyba ziębie swoje dziecko ja na teraz mam kurteczke taką miśkową i moja mama kupiła dzisiaj w lidlu niuni taki miśkowy polarek, bardzo milusi i cieplusi
Ja też planuje się wybrać do lumpka na zakupy, ale coś bym chciała dla siebie może upolować bo Natalka ma wszystko a nawet za dużo ale jestem pewna ze nie przejde obojętnie obok dziecięcych ubranek

Dziewczyny mam pytanie:
Czy Waszym dzieciaczkom też w miejscu po szczepieniu na gruźlice (tym szpitalnym) zrobiła się taka chrosta duża? Natalka ma od jakiegoś czasu w tym miejscu czerwonego bąbla a wczoraj zauwazyłam ze jej się w tym ropa zbiera, no ale podobno po szczepieniu na gruźlice tak się robi

Ide nastawić zupe a potem nadrobie, o ile Natalka pozwoli

oglądam rozmowy w toku, masakra totalna że wdzisiejszych czasach jeszcze takie rzeczy się dzieją

Acelinka ja chciałam taki misiowy jesienny kupić, albo taką kurteczkę, nie zimowy
A propo zimowego kuzynka przyniosła mi parę ciuszków po swoim i właśnie kombinezon zimowy, ucieszyłam się że nie będę musiała kupować a okazało się, że jest on na rozmiar 92, a jej synek urodził się we wrześniu rok temu i wtedy w styczniu kombinezon był już za mały. Na mojego to chyba za rok będzie dobry, bo to rozmiar na 1,5 roczne dziecko i chyba bedę musiała jednak kupić sama
Chciałam się pochwalić, że mamy już ustaloną datę chrztu na 23 październikai już mamy wszystko ustalone, ubranko kupione zostaje tylko mieś nadzieję, że młody będzie grzeczny w czasie mszy.
Dziewczyny mam pytanko: czy wasze dzieciaczki budzą się z krzykiem, płaczem? Bo mój niestety tak ma ostatnio i nie wiem czy to jakieś chwilowe, czy coś się dzieje? W ogóle jakoś ostatnio strasznie płaczliwy się zrobił, a wieczorem to już masakra, nic go nie uspokaja, noszenie, bujanie, kołysanie nawet cyc, i cały się pręży, krzyczy piszczy, chyba to kolka, daliśmy te krople sab simplex ( swojaą drogą chyba mu smakują bo nie wypluwa tylko potem z 1-2 tak fajnie mlaska, bo jak dawałam infacol, czy witaminy to tak się wykrzywia i pluje, że szok), to nawet pomogło. Mam nadzieję, że nie będzie miał takich ataków co wieczór
A dziewczyny czy ma/miała któraś tak, że na wieczór, a nawet teraz po południu wasze maleństwa karmione piersią przy jedzeniu prężą się, plują cyckiem, tzn chwilę possie, za chwilę sam wypluwa i sie zaraz bardzo denerwuje, złości, krzyczy i cycka szuka i się rzuca jakby tydzień nie jadł no to znowu pakuje mu cycka, załapie, possie i znowu wypluwa i tak w kółko może i godzinę trwać i to tak od tyg trwa, i nie wiem , czy to takie przejściowe czy coś się dzieje C\y to brzuszek go boli? W sumie kupkę co najmniej mega wielką robi 1-2 dziennie i c\asami jakieś małe w międzyczasie i bączki też robi Już sama nie wiem co robić, czy częściej te kropelki dawać czy iść do lekarza?

[agnieszka 0605]

http://allegro.pl/spiworek-do-wozka-...867989365.html

co sądzicie?

[acelinka]

Napisane przez MalgosiaM8

Natka pamiętam mówilaś że Szymek ma ciemieniuche, jak to wygląda ?
Bo mój Staś ma łuszczącą się skórę na czole i brwiach, wygląda to trochę jak "brudne czoło", smarkuje oliwką, kremikami, ale dalej jest

a i pytanie czy te które używaja 2 pampersów , czy już myślicie nad 3 ? Bo mam wrażenie że te dwójki już za małe, bo co wieksze kupskoo to wyplywa na plecy, bez względu na to jak głęboko wsunę pieluchę, a zresztą wydaje mi się że wkoło bioderek są już takie przymałe

dzięki że nie śmiałyście się ze mnie, ale to lanie woskiem pomoglo chyba naprawdę

Natalce właśnie też się tak złuszcza skórka, podobno od tego może zaczynać sie ciemieniucha, ale nie musi Ja też spróbuje tego sposobu z oliwką
za to na policzkach i troche na szyjce robią się jej potówki, nie wiem z czego bo przegrzewana na bank nie jest, ale smaruje sudokremem i ładnie schodzą

nad 3 ja sie zastanawiam bo te 2 już takie małe jakieś tyle ze mam jeszcze dwie paki pampków i jedną huggisów w rozmiarze 2 więc chce je jak najszybciej wykorzystać i potem już przechodze na 3

Napisane przez agnieszka 0605

wychodzę codziennie z małą
jak jest teraz zimniej to max. godzinkę i ubieram w kombinezon, przykrywam kocyckiem i kołderką. Mała lubi ciepełko.


Mamuśki - mają Wasze pociechy trądzik niemowlęcy? Bo moją dopadło

A co do chrzcin - postanowiliśmy zrobić na wiosnę

a jak ten trądzik wygląda? Bo natalka ma ciągle jakieś chrostki na policzkach i ja myślałam ze to potówki

jejciu rzeczywiście lubi ciepełko, natalka to w takim stroju i przykryciu urządziłaby mi koncert jak ta lala to niesamowite jak dzieciątka mają różne upodobania

u mnie w rodzinie by zawału dostali jakbym im powiedziała ze chrzcin tak późno, ale u nas to chyba taki zwyczaj ze chrzciny się robi szybko

Napisane przez mucka21

Kurcze jutro idę do lekarza z Izą i nie mam pojęcia jak ją ubrać, bo będę ją miała w takim nosidełku przez ramię. Myślałam o śpiochach, kaftaniku, bodach z dł. rękawem, skarpetki, na to komplet bluzeczka, półśpiochy, czapka polarkowa, takie "rękawiczki" polarowe, welurkowe buciki i małą w koc owinąć ale to chyba za mało?
a może : śpiochy, kaftanik, body dł rękaw, skarpetki i w kombinezon zimowy?
załóżyć rajtuzki?
pomóżcie

i jeszcze jedno pytanie: wasze maluchy też mają chłodne stópki i dłonie? jak bym małej nie ubrała to ma chłodne- nawet skarpety, śpiochy i znów skarpety, a dłonie ma schowane w dwóch rękawch
a karczek ma ciepły

jak karczek ma ciepły to jest ok
stópki i dłonie są chłodne bo daleko od serducha ale to nic

jak dla mnie an kombinezon zimowy jest teraz o wiele za ciepło (wiem to dziwnie brzmi,a le w co będziesz ubierac jak będzie zima?)
jak dla mnie ta pierwsza wersja co napisałaś byłaby akurat chyba, jakoś dużo tych rzeczy ale moze źle to sobie wyobrażam te kocyki na prawde mocno grzeją więc nie ma co za grubo ubierać

Napisane przez MoniaZ82

jesli chodzi o ubieranie maluszkow...to jak widze te inne dzieciaczki tutaj to jestem w szoku....bez czapeczek, z golymi nozkami.... moja ma zawsze czapeczke, spiochy, spodnie na to, i ciepla kurteczke...na to kocyk polarowy i to od wozka ( nie wiem jak to sie nazywa ) takie przykrycie..Ale jak tydzien temu byly upaly to byla bez czapeczki i w samym body na krotki rekaw....

no jak moja mam była w Dublinie właśnie na jesień to nie umiała przeżyć jak tam dzieciaczki cienko ubierają no ale to przegięcie w drugą strone znowu.

a te upały to ile było stopni?

Napisane przez madzialena-lublin

Dziewczynki mam wieści od Rabarbar:

Najpierw pierwsze, z 13.00 (dopiero wrzucam, bo spałam...):
"Jestem na patologii, od 4 skurcze co 8-10 min ale nic się nie posuwa do przodu. Albo się rozkręci, albo jutro wyjdę. Na ktg papier się zaciął i leżałam pół godziny bez papieru. Mała chce być terminowa może się uda i do 24 da radę"

Jak jej odpisałam że trzymam kciuki i zaraz pewnie doślę wiadro skurczy i kciuków od Was to odp:

"Poproszę Dostałam czopki jakieś bo szyja oporna a skurcze co 5 min. Położna powiedziała ze urodzę dziś . No oby bo zaczynam mieć z lekka dość."

Rabarbar bedzie dziś tulić swojego dzidziusia

no to

Napisane przez MoniaZ82

Moja kochana to chyba odsypia wczorajszy dzien...bo jak usnela o 11.30 tak do teraz spi....czekam tylko jak sie obudzi nakarmie i na spacer....musze sobie z nexta odebrac sukienki.......c iekawe jak bede w nich wygladac....A tak na marginesie to kupilam jeszcze jak bylam w ciazy fajne body z nexta i nie zalozylam malej ani razu....Moze jest ktoras chetna...??

śliczności
Natalka ma dużo ubranek z nexta, wszystkie w lumpku upolowane

Napisane przez miss.hot

Dziewczyny nie przesadzajcie z tymi zimowymi kombinezonami - teraz jest około 5-10C i nakładacie, a jak będzie do -10 lub -15C to co założycie ?

no właśnie dokładnie to samo sobie pomyślałam

[agnieszka 0605]

minio1984 za chrzciny , my odkładamy temat na wiosnę, ale już uaptrzyłam sobie śliczne zaproszenia
a duże chrzciny? Goście już zaproszeni?? I pokaż ubranko
te ataki płaczu - to na pewno kolki mam nadzieję, że szybko miną

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------

Napisane przez acelinka

a jak ten trądzik wygląda? Bo natalka ma ciągle jakieś chrostki na policzkach i ja myślałam ze to potówki

jejciu rzeczywiście lubi ciepełko, natalka to w takim stroju i przykryciu urządziłaby mi koncert jak ta lala to niesamowite jak dzieciątka mają różne upodobania

u mnie w rodzinie by zawału dostali jakbym im powiedziała ze chrzcin tak późno, ale u nas to chyba taki zwyczaj ze chrzciny się robi szybko

1. Taki kropki. Ja myślałam, że to potówki, ale pediatra powiedział, że trądzik. Potówki ponoć pojawiają się i znikają dość szybko, a ten tradzik to nawet do 4 mies może się trzymać
2. Tylko ja ubieram w taki polarkowy ala kombinezonik, to taki cieplejszy polarowy pajac na 62 cm , kocyk i kołderka, ale ona też jest cienka i Mesiolek śpi jak aniołek. Nie jest zapocona ...
3. Ja też zawsze uważałam, że powinno się chrzcić maluszki, ale teraz matka - wariatka trzymam mała pod kloszem, nie każe nikomu brać jej na ręce, znajomi nadal mają zakaz odwiedzin a co to dopiero chrzciny i tyle gości.... Zawału bym dostała chyba no i w Kościele już zimno

[mucka21]

odwiedziła nas właśnie ciotka i tyle "rad" to nie słyszałam od nikogo
- pij bawarkę
- odciągaj mleko
- przykrywaj pieluchą jak wychodzisz na dwór
- na pewno będzie mała mieć kolkę, bo każde dziecko ma
- krople na kolkę? w sumie ok bo się dziecko nie męczy, ale z drugiej strony już faszerować maluszka
- pieluchy masz? a nie tetre?
- karm tylko piersią, broń boże mm
- przechodziłaś pod sznurkiem dlatego miała pępowinę na szyi- i ona wie że to prawda i koniec
i inne rady na później bo będzie tylko gorzej

[danika]

Napisane przez agnieszka 0605

http://allegro.pl/spiworek-do-wozka-...867989365.html

co sądzicie?

fajny wygląda na cieplutki i do fotelika też może być


mój mały gryzoń właśnie mnie przy ostatnim karmieniu ugryzł w sutka...tzn jakoś tak źle złapała i pociągnęła, ze aż krew poleciała...zabolało wtedy ale w sumie dopiero teraz zauważyłam
i teraz sie boje ją przystawić, zeby sie nie opiła tej krwi jak znowu się zaśsie miała tak któraś z was?