Mój ukochany zostanie ojcem - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-11-05, 16:05   #1
Julia__
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 6

Mój ukochany zostanie ojcem


Witam

Znalazłam się w sytuacji z której nie znam wyjścia i naprawdę muszę się komuś wygadać Zacznę od początku. Znam mojego chłopaka od marca.. rozumieliśmy się wspaniale, słuchamy tej samej muzyki, uwielbiamy ten sam gatunek filmu, potrawy etc naprawdę mamy wiele ze sobą wspólnego. Jeszcze nigdy nie spotkałam osoby, mężczyzny, z którym tak dobrze się czułam. Na początku czerwca zostaliśmy parą i wszystko wspaniale się układało..do czasu. On przez pierwsze dwa miesiące gdy byliśmy razem miał inną dziewczynę z którą był od lutego, ale nigdy o niej nie wspominał i nie miał zamiaru mi o niej powiedzieć bo jak później się tłumaczył rozumieliśmy się wspaniale i on nie chciał tego zepsuć, pod koniec maja naprawdę się we mnie zakochał i choć już nic nie czuł do tamtej dziewczyny nie wiedział jak zakończyć ten związek. Dopiero pod koniec lipca ona przez przypadek dowiedziała się że on jest ze mną (przeczytała jego smsy etc) i tak się rozstali. 2 - 3 tygodnie temu ona do niego zadzwoniła i powiedziała że jest z nim w ciąży... ta sytuacja kompletnie wybiła mnie z równowagi, ja nigdy nie chciałam i nie chcę mieć dzieci on wręcz przeciwnie - zawsze chciał mieć dwójkę. Często rozmawialiśmy o tym i on mówił że gdybym teraz była w ciąży nie był by to dla niego żaden problem bo on kocha dzieci i naprawdę byłby szczęśliwy. Kiedy dowiedział się że jego była dziewczyna jest w ciąży był załamany, powiedział że chce być ze mną i oczywiście będzie jej pomagał i ją wspierał ale już nic do niej nie czuje. Nie jest mi dobrze z tym kiedy myślę że on zostawił ją dla mnie i praktycznie przez cały czas ją okłamywał... Jest mi jej szkoda bo ona z tego co wiem ciągle go kocha i została teraz sama. Ta cała historia jest dla mnie jakoś.. zmyślona, on powiedział że przez te dwa miesiące kiedy byliśmy razem nie miał z nią zbyt wiele kontaktu etc ale jeśli faktycznie tak było dlaczego zadzwoniła do niego dopiero po prawie trzech miesiącach? On przez ten cały czas ukrywał i nadal ukrywa nasz związek przed swoimi kumplami i rodziną jak wcześniej się tłumaczył - oni zaczną go wypytywać etc i on chciał tego uniknąć. ale teraz wiem że mnie oszukał bo ukrywał ten związek tylko dlatego że jego rodzina i przyjaciele wiedzieli że on ma dziewczynę i wszyscy ją znali i gdyby nasz związek wyszedłby na jaw wszyscy wzięli by go za kompletnego drania i dupka... naprawdę nie wiem co mam robić, jestem sama zła na siebie że byłam taka naiwna i uwierzyłam w każde jego słowo, nie jestem pewna czy chcę z nim być, kocham go naprawdę ale myśl o tym, co się wydarzyło sprawia mi okropny ból.. i tak szczerze boje się zakończyć ten związek bo nie mam oparcia w nikim a sama nie jestem w stanie sobie z tym poradzić i nie wyobrażam sobie życia bez niego wybaczyłam mu i chcę go wspierać, mam wyrzuty sumienia że przeze mnie ta dziewczyna teraz jest sama i wiem, że teraz wiele z was pomyśli że jestem kompletną idiotką, może i tak jest ale ja nie jestem na tyle silna psychicznie żeby tak po prostu to zakończyć i zacząć od nowa... on cały czas mówi że mnie kocha że chce być ze mną i nie chce mnie stracić... ja niedawno przez przypadek znalazłam jej konto na jednym z portali gdzie pisała jak bardzo go kocha etc i że ciągle jest z nim razem (jeszcze w połowie sierpnia) ale on powiedział mi coś zupełnie innego.. boje się go o to zapytać bo nie chcę by myślał że go śledzę i robię coś za jego plecami.. najgorsze jest to, że ja mu we wszystko wieżę i choć tak jakby znam prawdę nie dopuszczam do siebie myśli że on dalej może mnie okłamywać..

najchętniej zapomniałabym o tym wszystkim, ale to nie jest takie łatwe jak się wydaje... proszę was o radę
Julia__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 16:10   #2
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 913
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

Cytat:
Napisane przez Julia__ Pokaż wiadomość
Witam

Znalazłam się w sytuacji z której nie znam wyjścia i naprawdę muszę się komuś wygadać Zacznę od początku. Znam mojego chłopaka od marca.. rozumieliśmy się wspaniale, słuchamy tej samej muzyki, uwielbiamy ten sam gatunek filmu, potrawy etc naprawdę mamy wiele ze sobą wspólnego. Jeszcze nigdy nie spotkałam osoby, mężczyzny, z którym tak dobrze się czułam. Na początku czerwca zostaliśmy parą i wszystko wspaniale się układało..do czasu. On przez pierwsze dwa miesiące gdy byliśmy razem miał inną dziewczynę z którą był od lutego, ale nigdy o niej nie wspominał i nie miał zamiaru mi o niej powiedzieć bo jak później się tłumaczył rozumieliśmy się wspaniale i on nie chciał tego zepsuć, pod koniec maja naprawdę się we mnie zakochał i choć już nic nie czuł do tamtej dziewczyny nie wiedział jak zakończyć ten związek. Dopiero pod koniec lipca ona przez przypadek dowiedziała się że on jest ze mną (przeczytała jego smsy etc) i tak się rozstali. 2 - 3 tygodnie temu ona do niego zadzwoniła i powiedziała że jest z nim w ciąży... ta sytuacja kompletnie wybiła mnie z równowagi, ja nigdy nie chciałam i nie chcę mieć dzieci on wręcz przeciwnie - zawsze chciał mieć dwójkę. Często rozmawialiśmy o tym i on mówił że gdybym teraz była w ciąży nie był by to dla niego żaden problem bo on kocha dzieci i naprawdę byłby szczęśliwy. Kiedy dowiedział się że jego była dziewczyna jest w ciąży był załamany, powiedział że chce być ze mną i oczywiście będzie jej pomagał i ją wspierał ale już nic do niej nie czuje. Nie jest mi dobrze z tym kiedy myślę że on zostawił ją dla mnie i praktycznie przez cały czas ją okłamywał... Jest mi jej szkoda bo ona z tego co wiem ciągle go kocha i została teraz sama. Ta cała historia jest dla mnie jakoś.. zmyślona, on powiedział że przez te dwa miesiące kiedy byliśmy razem nie miał z nią zbyt wiele kontaktu etc ale jeśli faktycznie tak było dlaczego zadzwoniła do niego dopiero po prawie trzech miesiącach? On przez ten cały czas ukrywał i nadal ukrywa nasz związek przed swoimi kumplami i rodziną jak wcześniej się tłumaczył - oni zaczną go wypytywać etc i on chciał tego uniknąć. ale teraz wiem że mnie oszukał bo ukrywał ten związek tylko dlatego że jego rodzina i przyjaciele wiedzieli że on ma dziewczynę i wszyscy ją znali i gdyby nasz związek wyszedłby na jaw wszyscy wzięli by go za kompletnego drania i dupka... naprawdę nie wiem co mam robić, jestem sama zła na siebie że byłam taka naiwna i uwierzyłam w każde jego słowo, nie jestem pewna czy chcę z nim być, kocham go naprawdę ale myśl o tym, co się wydarzyło sprawia mi okropny ból.. i tak szczerze boje się zakończyć ten związek bo nie mam oparcia w nikim a sama nie jestem w stanie sobie z tym poradzić i nie wyobrażam sobie życia bez niego wybaczyłam mu i chcę go wspierać, mam wyrzuty sumienia że przeze mnie ta dziewczyna teraz jest sama i wiem, że teraz wiele z was pomyśli że jestem kompletną idiotką, może i tak jest ale ja nie jestem na tyle silna psychicznie żeby tak po prostu to zakończyć i zacząć od nowa... on cały czas mówi że mnie kocha że chce być ze mną i nie chce mnie stracić... ja niedawno przez przypadek znalazłam jej konto na jednym z portali gdzie pisała jak bardzo go kocha etc i że ciągle jest z nim razem (jeszcze w połowie sierpnia) ale on powiedział mi coś zupełnie innego.. boje się go o to zapytać bo nie chcę by myślał że go śledzę i robię coś za jego plecami.. najgorsze jest to, że ja mu we wszystko wieżę i choć tak jakby znam prawdę nie dopuszczam do siebie myśli że on dalej może mnie okłamywać..

najchętniej zapomniałabym o tym wszystkim, ale to nie jest takie łatwe jak się wydaje... proszę was o radę
Moim zdaniem facet piekł przez pewien czas dwie pieczenie na jednym ogniu Nie tylko ją okłamywał ale Ciebie również (w pewnym sensie). Radziłbym Ci go zostawić zanim on to pierwszy zrobi.

Edytowane przez normalnyFacet
Czas edycji: 2011-11-05 o 16:11
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 16:10   #3
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

Cytat:
Napisane przez Julia__ Pokaż wiadomość
Witam

Znalazłam się w sytuacji z której nie znam wyjścia i naprawdę muszę się komuś wygadać Zacznę od początku. Znam mojego chłopaka od marca.. rozumieliśmy się wspaniale, słuchamy tej samej muzyki, uwielbiamy ten sam gatunek filmu, potrawy etc naprawdę mamy wiele ze sobą wspólnego. Jeszcze nigdy nie spotkałam osoby, mężczyzny, z którym tak dobrze się czułam. Na początku czerwca zostaliśmy parą i wszystko wspaniale się układało..do czasu. On przez pierwsze dwa miesiące gdy byliśmy razem miał inną dziewczynę z którą był od lutego, ale nigdy o niej nie wspominał i nie miał zamiaru mi o niej powiedzieć bo jak później się tłumaczył rozumieliśmy się wspaniale i on nie chciał tego zepsuć, pod koniec maja naprawdę się we mnie zakochał i choć już nic nie czuł do tamtej dziewczyny nie wiedział jak zakończyć ten związek. Dopiero pod koniec lipca ona przez przypadek dowiedziała się że on jest ze mną (przeczytała jego smsy etc) i tak się rozstali. 2 - 3 tygodnie temu ona do niego zadzwoniła i powiedziała że jest z nim w ciąży... ta sytuacja kompletnie wybiła mnie z równowagi, ja nigdy nie chciałam i nie chcę mieć dzieci on wręcz przeciwnie - zawsze chciał mieć dwójkę. Często rozmawialiśmy o tym i on mówił że gdybym teraz była w ciąży nie był by to dla niego żaden problem bo on kocha dzieci i naprawdę byłby szczęśliwy. Kiedy dowiedział się że jego była dziewczyna jest w ciąży był załamany, powiedział że chce być ze mną i oczywiście będzie jej pomagał i ją wspierał ale już nic do niej nie czuje. Nie jest mi dobrze z tym kiedy myślę że on zostawił ją dla mnie i praktycznie przez cały czas ją okłamywał... Jest mi jej szkoda bo ona z tego co wiem ciągle go kocha i została teraz sama. Ta cała historia jest dla mnie jakoś.. zmyślona, on powiedział że przez te dwa miesiące kiedy byliśmy razem nie miał z nią zbyt wiele kontaktu etc ale jeśli faktycznie tak było dlaczego zadzwoniła do niego dopiero po prawie trzech miesiącach? On przez ten cały czas ukrywał i nadal ukrywa nasz związek przed swoimi kumplami i rodziną jak wcześniej się tłumaczył - oni zaczną go wypytywać etc i on chciał tego uniknąć. ale teraz wiem że mnie oszukał bo ukrywał ten związek tylko dlatego że jego rodzina i przyjaciele wiedzieli że on ma dziewczynę i wszyscy ją znali i gdyby nasz związek wyszedłby na jaw wszyscy wzięli by go za kompletnego drania i dupka... naprawdę nie wiem co mam robić, jestem sama zła na siebie że byłam taka naiwna i uwierzyłam w każde jego słowo, nie jestem pewna czy chcę z nim być, kocham go naprawdę ale myśl o tym, co się wydarzyło sprawia mi okropny ból.. i tak szczerze boje się zakończyć ten związek bo nie mam oparcia w nikim a sama nie jestem w stanie sobie z tym poradzić i nie wyobrażam sobie życia bez niego wybaczyłam mu i chcę go wspierać, mam wyrzuty sumienia że przeze mnie ta dziewczyna teraz jest sama i wiem, że teraz wiele z was pomyśli że jestem kompletną idiotką, może i tak jest ale ja nie jestem na tyle silna psychicznie żeby tak po prostu to zakończyć i zacząć od nowa... on cały czas mówi że mnie kocha że chce być ze mną i nie chce mnie stracić... ja niedawno przez przypadek znalazłam jej konto na jednym z portali gdzie pisała jak bardzo go kocha etc i że ciągle jest z nim razem (jeszcze w połowie sierpnia) ale on powiedział mi coś zupełnie innego.. boje się go o to zapytać bo nie chcę by myślał że go śledzę i robię coś za jego plecami.. najgorsze jest to, że ja mu we wszystko wieżę i choć tak jakby znam prawdę nie dopuszczam do siebie myśli że on dalej może mnie okłamywać..

najchętniej zapomniałabym o tym wszystkim, ale to nie jest takie łatwe jak się wydaje... proszę was o radę
Ale Ty chyba już zakładałaś o tym wątek?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 16:13   #4
Julia__
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 6
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Ale Ty chyba już zakładałaś o tym wątek?
Nie, ale czytałam kilka podobnych postów na ten temat jednakże założyłam nowy, każda sytuacja jest inna..
Julia__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 16:21   #5
jagodowa90
Raczkowanie
 
Avatar jagodowa90
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 465
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

Facet ewidentnie miał dwie kobitki na raz przez pewien czas. Spory czas i z tego korzystał (czego efektem jest bobas).
Dziwię się, że przystałaś na taki układ i ze spokojem o tym mówisz. A jeśli nie wiedziałaś o jego pierwszej, to dziwię się, że dowiadując się nie kopnęłaś tego pana w tyłek.
Nie potrafiłabym być z kimś ze świadomością, że oprócz mnie przez pewien czas był ktoś jeszcze. W głowie mi się to nie mieści po prostu. I to ukrywanie Ciebie przed rodziną i znajomymi, naprawdę Ci to odpowiada?
Omg.
Poza tym, kto wie, czy kiedyś i ty nie byłabyś tą jego "pierwszą".

Nie wiem co Ci poradzić, bo ja dowiadując się o tamtej pogoniłabym go już w buraki.
__________________
Klik, Klik !
[reebok_a]863331[/reebok_a]
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajduje się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi.
jagodowa90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 16:21   #6
preetamsingh
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 427
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

Cytat:
Napisane przez Julia__ Pokaż wiadomość
Nie, ale czytałam kilka podobnych postów na ten temat jednakże założyłam nowy, każda sytuacja jest inna..
Masakra. Nawet Ci nie współczuję, bo za cholerę nie mogę pojąć, jak mogłaś z nim być, po tym jak za Twoimi plecami miał inną??
Ty, dowiedziawszy sie o tym, dalej miałaś ochotę na kogoś takiego patrzeć?
Mało tego - facet zapładnia byłą (lub na daną chwilę "obecną" dziewczynę - w końcu miał obie naraz w pewnym czasie), a Ty się pytasz, jak się w tym odnaleźć... Ręce i nogi opadają.
Nawet nie wiem jak to skomentować.
Przez takie laski jak Ty, neiktórzy faceci myślą, że wszystko im wolno.
preetamsingh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 16:24   #7
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

A JAK wyobrażasz sobie związek z kimś, kto:
- od początku działał na dwa fronty, ba- dla jego znajomych, rodziny to ty jesteś "tą drugą", a nie "tą jedyną"
- chce mieć dzieci, a ty ich nie chcesz mieć?- bo to akurat sprawa, gdzie nie ma kompromisu???

Pomijam, że z całego postu aż bije młodzieńczą naiwnością, dlatego zapytam: ile masz lat?
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-11-05, 16:27   #8
Julia__
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 6
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

dziękuje wam, naprawdę przemówiłyście mi do rozumu... ja tylko dlatego mu wybaczyłam bo wiedziałam że ta sytuacja nie jest dla niego łatwa i nie chciałam żeby on został sam i miał jeszcze więcej problemów.. ja zawsze stawiam siebie na drugim miejscu i ważniejsze jest dla mnie by ta druga osoba miała wsparcie i pomoc.. może to nie jest najlepsze rozwiązanie...
Julia__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 16:31   #9
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

Cytat:
Napisane przez Julia__ Pokaż wiadomość
dziękuje wam, naprawdę przemówiłyście mi do rozumu... ja tylko dlatego mu wybaczyłam bo wiedziałam że ta sytuacja nie jest dla niego łatwa i nie chciałam żeby on został sam i miał jeszcze więcej problemów.. ja zawsze stawiam siebie na drugim miejscu i ważniejsze jest dla mnie by ta druga osoba miała wsparcie i pomoc.. może to nie jest najlepsze rozwiązanie...
- przeczytaj to zdanie 100 razy, aby zobaczyć,jak jest bez sensu i logiki. I tak, stawiając siebie w pozycji "jestem taka nieważna", tak właśnie będziesz traktowana.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 16:34   #10
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

1. Między "lubię dzieci", a "jestem rodzicem, odpowiedzialnym, wypełniającym swoje obowiązki" jest często ogromna przepaść, szczególnie w przypadku ludzi młodych, którzy mają dzieci z tzw. wpadki. Gadać to se można.
2. Te "wspólne" rzeczy, które wymieniłaś (muzyka, film) - no OK, miłe, zapewne jest o czym pogadać, ale tylko na początek - samo w sobie to nie stworzy solidnych podstaw związku. Co ze wspólnymi priorytetami, zapatrywaniem się na ważne życiowe kwestie? Już jest jedna poważna przeszkoda: zapatrywanie się na kwestię posiadania dzieci.
3. Facet kręcił z Tobą, nawet już był z Tobą w związku, a w tym czasie miał inną dziewczynę? Podwójna zdrada - zdradził zarówno ją, jak i Ciebie - potrafisz zaufać komuś takiemu? Zrobił z Ciebie "tą trzecią", pewnie sypiał z Wami równolegle. W sumie to nie wiem nad czym Ty się jeszcze zastanawiasz w takiej sytuacji. Wygląda to tak, że wybaczyłaś bardzo łatwo, wręcz bezrefleksyjnie.
4. Wychodzą kolejne kłamstwa faceta, niezgodności w podawanych Ci datach, faktach, a Ty dalej nic. Skąd ta desperacja, aby z nim być? Nie widzisz, że to kłamca? W dodatku nieodpowiedzialny.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 16:38   #11
preetamsingh
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 427
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

Cytat:
Napisane przez Julia__ Pokaż wiadomość
dziękuje wam, naprawdę przemówiłyście mi do rozumu... ja tylko dlatego mu wybaczyłam bo wiedziałam że ta sytuacja nie jest dla niego łatwa i nie chciałam żeby on został sam i miał jeszcze więcej problemów.. ja zawsze stawiam siebie na drugim miejscu i ważniejsze jest dla mnie by ta druga osoba miała wsparcie i pomoc.. może to nie jest najlepsze rozwiązanie...
Na pewno sytuacja nie była dla niego łatwa- tak kręcic, udawać, grać na 2 fronty.
Nie chciałaś żeby został sam.. Ja się pytam - Czemu?? On przeceiż by nie został sam - zostawił sobie furtkę u tej drugiej, a może jest i trzecia i czwarta. Teraz na szczęście nie masz się czego obawiać - On juz nigdy nie zostanie sam - w końcu dziecię w drodze.
preetamsingh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-05, 16:39   #12
Julia__
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 6
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

ja mam po prostu wyrzuty sumienia jeśli zostawię jakąkolwiek osobę w potrzebie, nieważne jak bardzo mnie ona zraniła, może masz rację jestem młoda głupia i naiwna, mając 18 lat nie wie się wiele o życiu ale ja do tej pory zawsze byłam tak traktowana, np. przez moich rodziców dlatego też stawiam innych na pierwszym miejscu
Julia__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 16:40   #13
Kaja-ja
Wtajemniczenie
 
Avatar Kaja-ja
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 481
GG do Kaja-ja
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

Cytat:
Napisane przez Julia__ Pokaż wiadomość
On przez ten cały czas ukrywał i nadal ukrywa nasz związek przed swoimi kumplami i rodziną jak wcześniej się tłumaczył - oni zaczną go wypytywać etc i on chciał tego uniknąć. ale teraz wiem że mnie oszukał bo ukrywał ten związek tylko dlatego że jego rodzina i przyjaciele wiedzieli że on ma dziewczynę i wszyscy ją znali i gdyby nasz związek wyszedłby na jaw wszyscy wzięli by go za kompletnego drania i dupka...
Nie musieliby go "brać", bo on JEST kompletnym draniem i dupkiem...

Cytat:
naprawdę nie wiem co mam robić, jestem sama zła na siebie że byłam taka naiwna i uwierzyłam w każde jego słowo, nie jestem pewna czy chcę z nim być, kocham go naprawdę ale myśl o tym, co się wydarzyło sprawia mi okropny ból.. i tak szczerze boje się zakończyć ten związek bo nie mam oparcia w nikim a sama nie jestem w stanie sobie z tym poradzić i nie wyobrażam sobie życia bez niego
Jesteście razem od czerwca - to bardzo krótko - a Ty już nie wyobrażasz sobie życia bez niego?! W dodatku po tym co się dowiedziałaś? Już pal licho tą ciążę - nawet nie wiem jak to skomentować. Ale sam fakt, że on Ciebie traktował jak "tą drugą", chowa Cię przed wszystkimi, okłamuje na każdym kroku... a Ty nie wyobrażasz sobie życia bez niego?!

Cytat:
on cały czas mówi że mnie kocha że chce być ze mną i nie chce mnie stracić... ja niedawno przez przypadek znalazłam jej konto na jednym z portali gdzie pisała jak bardzo go kocha etc i że ciągle jest z nim razem (jeszcze w połowie sierpnia) ale on powiedział mi coś zupełnie innego.. boje się go o to zapytać bo nie chcę by myślał że go śledzę i robię coś za jego plecami.. najgorsze jest to, że ja mu we wszystko wieżę i choć tak jakby znam prawdę nie dopuszczam do siebie myśli że on dalej może mnie okłamywać..
Pogrubione rozwaliło mi system! Ty nie chcesz, żeby on myślał, że robisz coś za jego plecami?! No pusty śmiech mnie ogarnia jak to czytam. A co on robił przez 3 miesiące Waszego pseudo-związku? Za przeproszeniem - pukał Was obie i miał z tego niezły ubaw.
Jego dziecko z tamtą dziewczyną to jego sprawa. Według mnie powinnaś go OLAĆ!! I to jak najprędzej... bo z tej mąki chleba nie będzie. Więcej - takiego typka to ja bym nawet kijem nie dotknęła
Kaja-ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 16:45   #14
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

Facet JEST kompletnym draniem, a ty naiwną panienką ze skłonnością do destrukcyjnych związków.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 16:46   #15
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
A JAK wyobrażasz sobie związek z kimś, kto:
- od początku działał na dwa fronty, ba- dla jego znajomych, rodziny to ty jesteś "tą drugą", a nie "tą jedyną"
- chce mieć dzieci, a ty ich nie chcesz mieć?- bo to akurat sprawa, gdzie nie ma kompromisu???

Pomijam, że z całego postu aż bije młodzieńczą naiwnością, dlatego zapytam: ile masz lat?
No jak to "jak sobie wyobraża". Przecież słuchają tej samej muzyki i obydwoje lubią mielone.
W ogóle mi Cię nie żal, autorko. Wręcz powinnaś być szczęśliwa, że dostałaś coś od życia za darmo. Bo lekcja trafiła Ci się bezcenna. Nie zmarnowałaś wiele czasu, dupa Ci stwardnieje, a do tego trochę oleju w głowie przybędzie z czasem. Bez urazy
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 16:47   #16
Julia__
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 6
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

chodziło mi tylko o to, że on był jedyną osobą której ufałam, nie mam wsparcia w rodzicach czy przyjaciołach i teraz po tym wszystkim nie mam już naprawdę nikogo komu mogłabym zaufać
Julia__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 16:51   #17
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

Cytat:
Napisane przez Julia__ Pokaż wiadomość
chodziło mi tylko o to, że on był jedyną osobą której ufałam, nie mam wsparcia w rodzicach czy przyjaciołach i teraz po tym wszystkim nie mam już naprawdę nikogo komu mogłabym zaufać
- to tylko pokazuje, jak bardzo jesteś naiwna, tyle że młodość jakoś to tłumaczy i wiek nastoletni. Jak wyżej mogłaś przeczytać: ZA DARMO dostałaś cenna lekcję od życia, wykorzystaj to. Nie łap się od razu na słodkie słówka, nie ciągnij związku, gdy dowiadujesz się, że nie jesteś jedyna- ba, ty się ciesz, że nie jesteś na miejscu tamtej dziewczyny; ona przez dziecko z tym dupkiem będzie związana na całe lata, nawet gdy nie będą razem.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 16:53   #18
Kaja-ja
Wtajemniczenie
 
Avatar Kaja-ja
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 481
GG do Kaja-ja
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

Cytat:
Napisane przez Julia__ Pokaż wiadomość
chodziło mi tylko o to, że on był jedyną osobą której ufałam, nie mam wsparcia w rodzicach czy przyjaciołach i teraz po tym wszystkim nie mam już naprawdę nikogo komu mogłabym zaufać
I dlatego masz zamiar wszystko mu wybaczyć i udawać, że nic się nie stało i nic się nie dzieje? Wierzyć, że Cię nie okłamuje - naiwnie wierzyć? Tylko po to, żeby stworzyć sobie ILUZJĘ zaufania?
Nie warto... naprawdę nie warto. Skoro teraz nie masz komu ufać, to nie ufaj. Zahartuj się - a z czasem na bank pojawi się ktoś, kto będzie wart Twojego zaufania. A tego pana-dupka ze schodów bym spuściła.
Kaja-ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 17:56   #19
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

Cytat:
Napisane przez Julia__ Pokaż wiadomość
Witam

Znalazłam się w sytuacji z której nie znam wyjścia i naprawdę muszę się komuś wygadać Zacznę od początku. Znam mojego chłopaka od marca.. rozumieliśmy się wspaniale, słuchamy tej samej muzyki, uwielbiamy ten sam gatunek filmu, potrawy etc naprawdę mamy wiele ze sobą wspólnego. Jeszcze nigdy nie spotkałam osoby, mężczyzny, z którym tak dobrze się czułam. Na początku czerwca zostaliśmy parą i wszystko wspaniale się układało..do czasu. On przez pierwsze dwa miesiące gdy byliśmy razem miał inną dziewczynę z którą był od lutego, ale nigdy o niej nie wspominał i nie miał zamiaru mi o niej powiedzieć bo jak później się tłumaczył rozumieliśmy się wspaniale i on nie chciał tego zepsuć, pod koniec maja naprawdę się we mnie zakochał i choć już nic nie czuł do tamtej dziewczyny nie wiedział jak zakończyć ten związek. Dopiero pod koniec lipca ona przez przypadek dowiedziała się że on jest ze mną (przeczytała jego smsy etc) i tak się rozstali. 2 - 3 tygodnie temu ona do niego zadzwoniła i powiedziała że jest z nim w ciąży... ta sytuacja kompletnie wybiła mnie z równowagi, ja nigdy nie chciałam i nie chcę mieć dzieci on wręcz przeciwnie - zawsze chciał mieć dwójkę. Często rozmawialiśmy o tym i on mówił że gdybym teraz była w ciąży nie był by to dla niego żaden problem bo on kocha dzieci i naprawdę byłby szczęśliwy. Kiedy dowiedział się że jego była dziewczyna jest w ciąży był załamany, powiedział że chce być ze mną i oczywiście będzie jej pomagał i ją wspierał ale już nic do niej nie czuje. Nie jest mi dobrze z tym kiedy myślę że on zostawił ją dla mnie i praktycznie przez cały czas ją okłamywał... Jest mi jej szkoda bo ona z tego co wiem ciągle go kocha i została teraz sama. Ta cała historia jest dla mnie jakoś.. zmyślona, on powiedział że przez te dwa miesiące kiedy byliśmy razem nie miał z nią zbyt wiele kontaktu etc ale jeśli faktycznie tak było dlaczego zadzwoniła do niego dopiero po prawie trzech miesiącach? On przez ten cały czas ukrywał i nadal ukrywa nasz związek przed swoimi kumplami i rodziną jak wcześniej się tłumaczył - oni zaczną go wypytywać etc i on chciał tego uniknąć. ale teraz wiem że mnie oszukał bo ukrywał ten związek tylko dlatego że jego rodzina i przyjaciele wiedzieli że on ma dziewczynę i wszyscy ją znali i gdyby nasz związek wyszedłby na jaw wszyscy wzięli by go za kompletnego drania i dupka... naprawdę nie wiem co mam robić, jestem sama zła na siebie że byłam taka naiwna i uwierzyłam w każde jego słowo, nie jestem pewna czy chcę z nim być, kocham go naprawdę ale myśl o tym, co się wydarzyło sprawia mi okropny ból.. i tak szczerze boje się zakończyć ten związek bo nie mam oparcia w nikim a sama nie jestem w stanie sobie z tym poradzić i nie wyobrażam sobie życia bez niego wybaczyłam mu i chcę go wspierać, mam wyrzuty sumienia że przeze mnie ta dziewczyna teraz jest sama i wiem, że teraz wiele z was pomyśli że jestem kompletną idiotką, może i tak jest ale ja nie jestem na tyle silna psychicznie żeby tak po prostu to zakończyć i zacząć od nowa... on cały czas mówi że mnie kocha że chce być ze mną i nie chce mnie stracić... ja niedawno przez przypadek znalazłam jej konto na jednym z portali gdzie pisała jak bardzo go kocha etc i że ciągle jest z nim razem (jeszcze w połowie sierpnia) ale on powiedział mi coś zupełnie innego.. boje się go o to zapytać bo nie chcę by myślał że go śledzę i robię coś za jego plecami.. najgorsze jest to, że ja mu we wszystko wieżę i choć tak jakby znam prawdę nie dopuszczam do siebie myśli że on dalej może mnie okłamywać..

najchętniej zapomniałabym o tym wszystkim, ale to nie jest takie łatwe jak się wydaje... proszę was o radę
No sorry, ale to śmieszne,ze żal Ci tej biednej dziewczyny ojej, a nie żałowałaś jej gdy Twój facet ją z Toba zdradzał? Nie umiał sie rozstać? - za to zdradzać umiał wysmienicie
POgadaj może z ta dziewczyną - jeszcze się okaże ,że jej inny kit wciska i tak naprawde cała rodzina cieszy się z wnuka

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Cytat:
Napisane przez Julia__ Pokaż wiadomość
chodziło mi tylko o to, że on był jedyną osobą której ufałam, nie mam wsparcia w rodzicach czy przyjaciołach i teraz po tym wszystkim nie mam już naprawdę nikogo komu mogłabym zaufać
Już lepiej nie ufać nikomu niż cwanemu palantowi
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-11-05, 18:19   #20
Alessaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 249
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

ja nie wiem co sie ostatnio dzieje z tymi dziewczynami. Jak nie uwiklane w patologiczne układy i broniace swojego "idealnego meza i ojca kiedy nie pije" to znowu nie mogace zyc bez kłamców, ktorych znaja kilka miesiecy a ktorzy maja dziecko z bylymi.

Autorko jestes mloda. Otrzasniesz sie. jeszcze nie raz ktos cie zawiedzie, oszuka i oklamie. W zyciu spotyka sie wielu palantow. To o czym musiszpamietac to fakt, ze nie ufa sie bezgranicznie komus tylko dlatego, ze zwrocil na nas uwage lub wyslauchal raz czy dwa razy podczas gdy inni nie mieli dla nas czasu. Wiem, ze to trudne bo sama jestem z rodziny w ktorej rodzice delikatnie mowiac mieli mnie gdzies ale albo anuczysz sie dbac o sama siebei albo przepadniesz zkretesem i obudzisz sie ze zmarnowanym zyciem i bedziesz mogla o to obwiniac wylacznie siebie(a nie jak to zwykle bywa caly swiat)
__________________
"Tak rzadko zdarza się
słyszeć, żeby kobiety mówiły: „Nie mogę się doczekać, żeby rozkręcić swój własny interes" albo „Już bym chciała chodzić na te zajęcia z handlu nieruchomościami". Cel większości kobiet
brzmi „Za rok chcę być już mężatką"."
Alessaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 18:24   #21
Julia__
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 6
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

On powiedział mi o niej dopiero po tym jak do niego zadzwoniła 2 - 3 tygodnie temu, wcześniej ani razu nie wspomniał że kogoś ma, póki co powiedziałam mu żeby dał mi spokój na jakiś czas żebym to przemyślała.. ale z drugiej strony nad czym tu myśleć, ja nie jestem w stanie mu znowu zaufać
Julia__ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 18:29   #22
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

Ty się ciesz i losowi/Bogu dziękuj, że nie jesteś na jej miejscu.
I serio, dla mnie szokiem jest, że nawet w ogóle można zastanawiać się po czymś takim, że coś z tego mogłoby być.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 18:31   #23
preetamsingh
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 427
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

Cytat:
Napisane przez Julia__ Pokaż wiadomość
On powiedział mi o niej dopiero po tym jak do niego zadzwoniła 2 - 3 tygodnie temu, wcześniej ani razu nie wspomniał że kogoś ma, póki co powiedziałam mu żeby dał mi spokój na jakiś czas żebym to przemyślała.. ale z drugiej strony nad czym tu myśleć, ja nie jestem w stanie mu znowu zaufać
Nieważne czy wiedziałaś wtedy, ważne że wszystko(?) wiesz teraz. Nie ma czegoś takiego w tej sytuacji, jak "czas do przemyśleń". Sprawa jest prosta - koleś to gnojek, finito, trzeba się od niego odciąć raz na zawsze. Zero kontaktu, zero myslenia o dupku.
Za jakis czas, nie wiem czy to będą miesiące czy lata - spojrzysz wstecz i będziesz szczęśliwa, że masz to za sobą.
preetamsingh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 18:59   #24
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

Cytat:
Napisane przez Julia__ Pokaż wiadomość
Na początku czerwca zostaliśmy parą i wszystko wspaniale się układało..do czasu.
Nie, nie, nie. Nie układało się od początku. Ty myślałaś, że się układało, ale tak nie było. Bo facet miał drugą dziewczynę na boku.
Czyli oszukiwał i ją i Ciebie.
A chyba nie powiesz, że dobrze Ci się układało z facetem, który Cię okłamywał i zdradzał, tak samo jak swoją drugą dziewczynę?

Cytat:
On przez pierwsze dwa miesiące gdy byliśmy razem miał inną dziewczynę z którą był od lutego, ale nigdy o niej nie wspominał i nie miał zamiaru mi o niej powiedzieć bo jak później się tłumaczył rozumieliśmy się wspaniale i on nie chciał tego zepsuć, pod koniec maja naprawdę się we mnie zakochał i choć już nic nie czuł do tamtej dziewczyny nie wiedział jak zakończyć ten związek.


Nie da rady stworzyć dojrzałego związku z kimś, kto zachowuje się jak dziecko. No błagam, żeby facet nie umiał powiedzieć dziewczynie, że kończy związek?

Cytat:
Dopiero pod koniec lipca ona przez przypadek dowiedziała się że on jest ze mną (przeczytała jego smsy etc) i tak się rozstali. 2 - 3 tygodnie temu ona do niego zadzwoniła i powiedziała że jest z nim w ciąży...
ta sytuacja kompletnie wybiła mnie z równowagi
A nie wybiło Cię z równowagi to, że facet miał drugą dziewczynę na boku?
Nie wybiło Cię z równowagi to, że facet potrafi zdradzać? Może na boku ma jeszcze 10 innych dziewczyn, "bo nie wie jak zakończyć związek"?

Cytat:
Nie jest mi dobrze z tym kiedy myślę że on zostawił ją dla mnie i praktycznie przez cały czas ją okłamywał... Jest mi jej szkoda bo ona z tego co wiem ciągle go kocha i została teraz sama.
Wiesz, że Ciebie on może potraktować dokładnie tak samo?

Cytat:
On przez ten cały czas ukrywał i nadal ukrywa nasz związek przed swoimi kumplami i rodziną jak wcześniej się tłumaczył - oni zaczną go wypytywać etc i on chciał tego uniknąć. ale teraz wiem że mnie oszukał bo ukrywał ten związek tylko dlatego że jego rodzina i przyjaciele wiedzieli że on ma dziewczynę i wszyscy ją znali i gdyby nasz związek wyszedłby na jaw wszyscy wzięli by go za kompletnego drania i dupka...
Dziwię się, że Ty go nie wzięłaś za kompletnego drania i d*pka

Cytat:
i tak szczerze boje się zakończyć ten związek bo nie mam oparcia w nikim a sama nie jestem w stanie sobie z tym poradzić i nie wyobrażam sobie życia bez niego
Widać, że masz niską samoocenę. Ale lekarstwem na nią nie jest chłopak-drań, który zdradza dziewczyny Powinnaś zakończyć toksyczną znajomość z tym facetem, i iść na psychoterapię do psychologa. Wtedy, po terapii, będziesz miała szansę zbudować zdrowy związek z kimś, kto naprawdę będzie Cię kochał. Z kimś, kto nie będzie draniem, który zdradza wszystkie dziewczyny i ma gdzieś ich uczucia.

Cytat:
wybaczyłam mu i chcę go wspierać
Wspierać? Dlaczego masz go wspierać?
To on zdradzał tamtą dziewczynę, to on oszukiwał Ciebie. On Was powinien na kolanach przepraszać i błagać o wybaczenie. A niekoniecznie byłby go godzien.
Ty nie masz powodu by wspierać kogoś, kto zdradza i oszukuje.
To Ty i jego była jesteście pokrzywdzone.

Cytat:
mam wyrzuty sumienia że przeze mnie ta dziewczyna teraz jest sama
Nie, ona jest sama, bo jej były i Twój obecny to cham i drań, który ma gdzieś uczucia osób, z którymi jest w związku.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 19:23   #25
jagodowa90
Raczkowanie
 
Avatar jagodowa90
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 465
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

Dziewczyno, to wszystko co mówisz mi się po prostu w głowie nie mieści.
Ogarnij się !
__________________
Klik, Klik !
[reebok_a]863331[/reebok_a]
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajduje się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi.
jagodowa90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 19:50   #26
Einode
Raczkowanie
 
Avatar Einode
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 379
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem


aż zdębiałam.
Facet Cię okłamał, porobił, leciał na 2 fronty..z czego wyszło dziecko, a Ty jakby nigdy nic się zastanawiasz co masz począć???
Rada jest prosta..daj mu spokój - po co chcesz być z kimś tak nieszczerym? Jest jeszcze nadzieja,ze tamta dziewczyna mu wybaczy (skoro go tak kocha) i razem jakoś wychowają to dziecko.
Bo jeśli bedziecie dalej razem, to zastnaów się jak sobie poradzisz, gdy on będzie jezdził do swojego dziecka- czyli do jej domu ,spędzał tam mnóstwo czasu, dazył miłością swego potomka, spędzał czas ze swoją byłą, odbierał od niej telefony będąc przy Tobie, jeździł w nagłych sytuacjach by pomóc itp.. (skoro stwierdził,ze chce pomagać przy dziecku, to taki scenariusz może być całkiem możliwy, dlatego warto się zastanowić czy dasz rade i nie będziesz wtedy kipiała zazdrością...).

Edytowane przez Einode
Czas edycji: 2011-11-05 o 19:52
Einode jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 20:04   #27
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

proszę proszę
błagam wręcz!
powiedz że to prowokacja...
jesli nie to jesteś urocza (uwielbiam takie naiwne gąski, ich żale i lamenty gdy misiunio po raz niewiadomoktóry doprawia im rogi)
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 20:14   #28
a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 299
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

O Matko.

Faceci to jednak innego tekstu nie potrafia wymyslic. Ciagle to samo: "nie potrafie sie z nia rozstac, nic nas nie laczy, bla bla bla, nie chce jej skrzywdzic". Oczywiscie spotykajac sie z inna za plecami, nie krzywdzi swojej dziewczyny wcale

Autorka ma w sobie tyle naiwnosci, wiary w niego i jest tak zaslepiona i wpatrzona w tego faceta, ze wcale bym sie nie zdziwila, jakby jeszcze alimenty na to dziecko placila "zeby wszystko bylo w porzadku". Straszne, mam nadzieje ze sie opamieta, bo szkoda dziewczyny.
a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 20:21   #29
joannajj
Wtajemniczenie
 
Avatar joannajj
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: okolice Lublina
Wiadomości: 2 647
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

Chatul Widać, że masz niską samoocenę. Ale lekarstwem na nią nie jest chłopak-drań, który zdradza dziewczyny Powinnaś zakończyć toksyczną znajomość z tym facetem, i iść na psychoterapię do psychologa. Wtedy, po terapii, będziesz miała szansę zbudować zdrowy związek z kimś, kto naprawdę będzie Cię kochał. Z kimś, kto nie będzie draniem, który zdradza wszystkie dziewczyny i ma gdzieś ich uczucia.

tu nie ma nic do rzeczy niska czy wysoka samoocena. doskonale rozumiem tę sytuację, parę lat temu byłam w podobnej a nawet gorszej, spotykałam sie z facetem poznanym na necie, po paru miesiącach powiedział mi, że jego była dziewczyna jest z nim w ciąży, co się okazało później to była jego żona w ciąży z drugim dzieckiem.....

Edytowane przez joannajj
Czas edycji: 2011-11-05 o 20:22
joannajj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-11-05, 20:33   #30
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Mój ukochany zostanie ojcem

Cytat:
Napisane przez joannajj Pokaż wiadomość
tu nie ma nic do rzeczy niska czy wysoka samoocena.
Dziewczyna napisała: "i tak szczerze boje się zakończyć ten związek bo nie mam oparcia w nikim a sama nie jestem w stanie sobie z tym poradzić i nie wyobrażam sobie życia bez niego ". Mnie to wygląda na niską samoocenę. I do tego całkowity brak wiary w siebie. Dziewczyna się kurczowo trzyma drania, bo to jedyna osoba, która okazała jej trochę uczucia. Ale dziewczyna w ogóle nie patrzy na to jak toksyczna jest ta znajomość z facetem. Nie widzi, że ten związek nie ma przyszłości, bo facet jest zwykłym chamem, który ma zupełnie gdzieś uczucia innych.
Gdyby dziewczyna miała wysoką samoocenę to kopnęłaby gościa w cztery litery i zamiast pisać "i tak szczerze boje się zakończyć ten związek bo nie mam oparcia w nikim", pisałaby "cieszę się, że gościa wykopałam z życia - lepiej sobie poradzę sama niż z nim".
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:50.