Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

[annLee]

Bingo-to super wieści! teraz tylko nie odpuszczać dni m arudzenia na pewno będą,ale sama widzisz,że jakoś tak bez przekonania marudzi
Tak ,ZU od początku dobrze trzymała pisała -ależ Ty masz pamięć!
WIdzę,że Tośka również.
A te kredki z Lidla są bosssskie czekam,bo może i w tym roku będą chętnie kupię.
Zu od jakiegoś czasu też robi postępy w rysowaniu,choć jeszcze długa droga do jakichś określonych kształtów czy nie wyjeżdżania za linię.cóż...widocznie wszsytko w swoim czasie
Ale pojawiają się ludziki to sukces.Zu to indywidualistka i chyba tylko p.Renatka potrafi ją namówić czy przekonać do czegokolwiek na co nie ma ochoty

Prima-nie widziałamn u nas tych nartosanek dopiero będą?


kupiłam ten Pneumolan i daję T.połowę dawki,przetestujemy.Ona też ciągle zapchany nos i tyłem jej spływa

dzisiaj idziemy na bilans 4latka

a jutro znowu laryngolog,ciekawe czy coś lepszego wymyśli

[primavera]

bingo - Huberta zawsze prowadził tż, akurat mu pasuje -zbiera się do pracy i po drodze Huberta odstawia. Ja odbieram.

Moje zdrowie -cóż, dziecko chyba chce przejść wszystkie choroby już w łonie Sytuacja stawała się bez sensu, bo po wyleczeniu po paru dniach znów się cos zaczynało -zawsze chciałam "przetrzymać byle do piątku" ale tylko coraz gorzej było -wiec doszliśmy zlekarzem do wniosku, że idę na zwolnienie. Nie powiem, cieszę się nawet, zwłaszcza ze ostatnio w pracy atmosfera była jakaś taka nie bardzo...

ann - sanki od 24 http://fanbiedronki.pl/gazetka/2011....ask,narciarski http://fanbiedronki.pl/gazetka/2011....ny,dla,dziecka My mamy takie (tylko trzydziestoletnie ) i są super, zwłaszcza do wożenia dwójki

[annLee]

no to muszę się jeszcze raz rozejrzeć w tej Bibonce
choć śniegu za dużo w tym roku ma nie być

Prima-i bardzo dobrze zrobiłaś.Ani stres ani tym bardziej zaraza nie jest teraz dla Ciebie wskazana

Macie/miałyście piankolinę? którą polecacie?
rozmyślam czy nie zaryzykować znowu-choć moje obie bardzo lubią wszystko do paszczy pchać ale podobno piankolina jest przynajmniej łatwiejsza w sprzątaniu,nie zasycha etc.prawda to?

p.s nie wiem czy wiecie,ale w Avanti (tym za 5,50 a nie 4.50) jest kupon na 20zł do H&M.MOżna łączyć.Kupić np.10szt Avanti za 55zł i mieć bony na zakupy za 200zł
ja się może zasadzę na kilka dzisiaj.Tylko niby zafoliowane,ale trzeba sprawdzać,bo łatwo dają się wyciągać te kupony...

[Yoolia]

Gosia tez juz coraz lepiej "obsługuje" kredki cześciej w domu rysuje, maluje, rysuje po kształcie, bo miala i pewnie jeszcze ma problem z małą motoryką.

*misia* u nas skład rady rodziców został ten sam co w tamtym roku, az sie zdziwiłam, w tamtym roku nawet sie nie zgłaszalam, jako pracujaca i rzadko zagladająca do przedszkola, za to małż był chętny ale nie dojechał wtedy na zebranie

fajnie że i Mati i Emilka oswoili sie z przedszkolem, oby tak dalej

a ja juz z moim małżem nie mogę
ale wczoraj dał czadu
w poniedzialek Gosia poszła pierwszy dzień po 2-tygodniowej przerwie do p-la i dowiedzielismy się, że m.in. w piątek był bal andrzejkowy szkoda
na szczęście zdjęcia nas nie ominęły-będą w tym tygodniu w czwartek.
W poniedziałek Gsoia przyniosła karteczkę z krótkim wierszykiem do nauczenia o Mikolaju, więc sie domysliłam, ze będzie wieksza imprezka z okazji Mikolajek, pewnie 6 grudnia, a wlasnie 6 grudnia Gosia miała mieć wizyte kontrolną z tym migdałkiem. Coprawda rano o 8,45 ale niewaidomo czy nie bedzie opoźnienia itp. Więc kazalam małzowi, zeby sie w p-lu dowiedział kiedy dokladnie będą te mikolajki, to spróbuje przesunąć termin wizyty u lekarza. Pomijam fakt, że nawet do mnie nie zadzwonił, tylko musiałam do niego wydzwaniać, to spytał sie wogóle o co innego, o te zdjęcia co będą w czwartek 1 grudnia i mówi mi spokojnie, ze nie ma problemu, ze nawet jak sie Gosia spóxni, to będzie miała robiona zdjecie na końcu
Boszzz... przecież w pon wieczorem mu trąbiłam, we wtorek rano też ja nie wiem jak mozna byc takim durniem i prostej sprawy nie załatwić ,
ok południa sama zadzwoniłam do p-la żeby się dowiedzieć, okazało się , że 6 grudnia o 9,30
więc za telefon do kliniki, a tam nikt nie odbiera, fajnie, pewnie juz nieczynne, jakbym rano wiedziała jaka sytuacja i rano zadzwoniła to może już bym coś załatwiła. Do kliniki dodzwoniłam sie dopiero ok 15-tej a panie nawet nie chciały mysleć o przekladaniu wizyty
szkoda, bo najpierw przepadł jej ten bal a potem mikolajki
ale wieczorem zadzwoniłam jeszcze na kom. do tehj lekarki, pojęczalam w sluchawkę i powiedziała, że jeśli Gosia dobrze sie czuje to nie ma problemu, przyjmie ją w innym terminie
ja nie wiem, czy faceci nie słuchają, czu słuchają tylko to cą chcą usłyszeć?

[primavera]

ann -piankoliny nie miałam.
Mamy plastynkę -i jest fajna, mięciutka jak dobrze rozgrzana w łapkach ciastolina, a po ulepieniu jak się figurki zostawi to zastygają w piankę -sa trwałe.

Nie polecam piaskoliny -Hubert bawił się u kolegi i masakra - kruszyło się toto, zabrudziło całą podłogę, cieżko było wyczyścić.

U nas królują kolorowanki (oczywiście z pociągami), nożyczki (najlepiej te z wzorkami) i dziurkacze ozdobne.

yoolia - tak to już bywa z tż`tami U nas w p-lu sprawdził się system mailowy - wysyłąłam grupowo (tym rodzicom, którzy chcieli tej formy kontaktu i podali swoje @) teksty wierszyków i piosenek, listę rzeczy na dany miesiąc do przyniesienia, zbliżające sie imprezy jak Mikołajki, teatrzyk czy fotograf. Zadowolone były zwłaszcza mamy -bo z doświadczenia wiem, ze w 90% jak odbierał tatuś to nic nie przeczytał, nic nie usłyszał

Ze mną raz sie jeden kłocił -bo przyprowadził dziecko do p-la i pytam, gdzie plecaczek (a jechaliśmy na wycieczke całodniową w górki). On szok i nerw, że nie mówiłam, ze nic nie wie, nic nie ma. U nas zawsze podpisuje się listę na wycieczkę, ze wyraża się zgodę, zawsze też kilka dni przed wiszą ogłoszenia. Ok, ogłoszenie mógł nie zauważyć -ale wyjełam mu osobiście przez niego podpisana zgodę Zapomniał, żonie też zapomniał powiedzieć...

zapomniałabym - brawa dla Emilki i dla bingo też

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Jak wasze dzieci reagowały na ciażę? (w sumie były młodsze, reakcja zapewne też zależna od wieku...)
Hubert bardzo się cieszy, bardzo przeżywa, często czytamy książeczkę "W oczekiwaniu na dzidziusia", dużo o ciąży mówi sam z siebie, głaszcze po brzuchu czy też mówi, ze musi uważać żeby nie skoczyć... ale ostatnio uważa, że sam też jest w ciąży. Po obiedzie pokazuje brzuszek mówiąc o dzidziusiu, pokazuje mi, ze mój jest taki duży a jego już taki duży; jak je to pokazuje pępek i mówi, ż eprzez pępowinę jego dzidzius też dostał Tłumaczę mu, ze tylko kobiety są w ciąży, ale chyba nie bardzo mi wierzy Mam nadzieję, że mu to przejdzie... najwyżej mu BabyBorna kupię

[annLee]

Yoolia-faceci są wybrakowani to fakt mój się czasami 10x pyta o to samo i nie potrafi zapamiętać.Często też zdziwiony,że coś robię/gdzieś jadę,bo nie słucha jak do niego mówię szczerze mówiąc w najważniejszych sprawach staram się sama trzymać pieczę...w mniej ważnych staram się dać mu nauczkę czyli nie przypominam.Niech uczy się myśleć...
My zazwyczaj na kilka dni/dzień przed jakimś wydarzeniem dostajemy karteczki z informacjami poza zebraniowymi.Z zebraniowymi wiadomościami też dostajemy notatki
Ja na Twoim miejscu wzięłabym nr.tel od pani albo @ ,zostawiła jej swoje namiary i poprosiła o to,żeby bezpośrednio Tobie przekazywała wszelkie informacje.Po co masz się stresować a Gosiaka omijają takie atrakcje

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Prima-zalinkuj plastynkę co prawda chciałabym właśnie,żeby nie wysychała jak ciastolina,ale pomyślałam,że z Zu jakieś aniołki można wyczarować na choinkę albo w prezencie nie trzeba jej jakoś utrwalać?

Koniecznie kup Hubertowi Babyborna!Nie żartuję.MOżecie na nim wszystko trenować przed i po.Nam bardzo pomógł. Zu była mniejsza,więc chyba dużo mniej rozumiała z tego co się dzieje/ma wydarzyć ... ale też była w ciąży jak się najadła i nie tylko przerabiała wszstkie sytuacje
Czytałyśmy też książeczki-"czekając na dzidziusia" i "Zuzia i nowy dzidziuś "czy jakoś tak.Kąpałyśmy BB,zmieniałyśmy pieluchy,lulałyśmy etc.Starałam się na bierząco wszystko tłumaczyć,przewidzieć scenariusze.Angażowałam ją we wszystko.Ja myślę,że dla H.to będzie mniejszy szok i większe zrozumienie,ale kto wie,lepiej próbować jak najlepiej przygotować psychikę dziecka.Bo to ono chyba najtrudniej będzie miało...
A po też sie przydaje,podczas karmienia czy innych czynności,które jednak przy noworodku nie bardzo może robić-może trenować na lalce! U nas Zu jak papużka,przynosiła swojego bobasa i trenowała na nim.Pozwalałam zakładać normalne pampki czy pudrować "prawdziwym" pudrem to była frajda!
No i koniecznie wózek do niej!
U nas spacery na 2 wózki i 2 bobasy musiały być

A jak będzie dziewczynka to później sama skorzysta

[primavera]

ann -chyba faktycznie mu sprawię, zeby miał "swoje" dziecko

plastynki nie trzeba niczym utrwalać, jak zaschnie to się trzyma - na ozdoby choinkowe będzie super, zwłaszcza że jest leciutka http://allegro.pl/plastynka-8kol-od-...961682731.html


Nie wiem, czy wam kiedyś wspominałam -generalnie lubię, jak ładnie pachnie w domu. Wiadomo, nie zawsze da sie, żeby pachniało świeżym ciastem czy kwiatkami Kupowałam różne te duperele do kontaktu,ale różnie z tym było - aż skusiłam się na woski z Yankee Candles. Są po prostu rewelacyjne -wczoraj wieczorem odpaliłam "christmas cooking" i do tej pory czuć w domu zapach (karmel, śmietanka, wanilia, migdały ) Mam też jakiś "świeży" i też długo czuć -zapalam na chwilę - a po kilku godzinach jeszcze czuć.

[Yoolia]

nasze p-le niestety 100 lat za przyslowiowymi "murzynami"
informacje albo na kartoniku postawionym na szafce w szatni, ktore moga sie latwo przewrócić, dziecko moze wyrzucic, schować, albo ewentualnie na tablicy grupy w korytarzu, no ale do tego trzeba mieć jeszcze chęci żeby przeczytać, mój małż niestety wpada i wypada z p-la, nie intersuje go co tam na tablicy ciekawego. Ja jak jestem w p-lu, to wszystko zawsze dokladnie przestutdiuej nawet jadłospis

[annLee]

ja też
później odpytuję ZU z tego jadłospisu
są też wywieszone prace dzieci to sobie przeglądam a jak T.śpi to często biegnę do sali i chwilę z panią pogadam.mój małż jeszcze nigdy tego nie zrobił ...

Yoolia-ale może zapytaj pani czy nie mogłaby tak robić?najwyżej powie,że nie

dzięki Prima
ale,że co-nie lubisz zapachu np.ryby w domu?
to są te patyki w wazoniku? czy jeszcze coś innego?
a już wiem-świece
Mówisz,ze takie fajne? muszę wypróbować w takim razie

[Yoolia]

przy najbliższej sposobności zapytam, albo lepiej moze jakąś mamę, jedna pracuje w p-lu.
jak mi trzeba to czasem dzwonię do p-la ale nr telefonu jest jeden a aparatów nie wiem, napewno jeden jest u pani dyrektor drugi u vice i tak latają ze słuchawka po całym p-lu.
nasze panie to wogóle zawsze jęczą, że one maja przykaz od dyrekcji, ze nie mogą rozmawiać z rodzicami jak rodzice przyprowadzaja dzieci i proszą, żeby ich nie zagadywać, bo one muszą dzieci pilnować, od rozmów są konsulatacje-terminy wywieszone na tablicy. Strasznie asertywne, ale to też zależy od humoru, bo czasem małż w drzwiach zamieni słówko.
Także pod tym względem u nas w p-lu nieciekawie.

[bingo30]

Ja odebralam EMilke z przedszkola a pani mówi,że jelitówka w przedszkolu 5 dzieci z grupy odesłąli do domu z wymiotami..w innych grupach tez .. takze czw i pt zostawie Emilke w domu.. szkoda.. bo bylby ciąg..ale nie będę ryzykowac.. nie wiadomo,czy u niej sie nie pokażą jakieś objawy..na razie ciisza.. i oby tak zostało
a co do małżów..
mówie mojemu dzis o tej jelitówce w przedszkolu..a on.."jaka jelitówka?? to na pewno SEPSA!!'

ciekawa ta plastynka..bo ciastoliny mam dość..a raczej tego sprzątania po zabawie..
no i te świece..gdzie Prima kupowałaś? przez net? czy gdzies w realu?

[primavera]

ann -nie świece, tylko woski. (wyczytałam na necie, że najdłużej pachną, cenowo też są najkorzystniejsze).
Ten wosk wygląda jak taka niewyrośnięta muffinka
Bierzesz i nożem odcinasz kawałeczek i wkładasz do kominka (trzeba mieć kominek na tea lighty), mozna mieszać zapachy...
Jak sie zapali świeczkę to wosk sie roztapia - i taaak pachnie (taki zastygnięty też pachnie, aczkolwiek delikatnie).
Jak zastygnie - to można wyjąć (najlepiej na chwilke wsadzić kominek do zamrażarki) i z powrotem do szuflady - a do kominka inny zapach.

bingo -kupowałam przez neta, jak chcesz to mogę poszukać namiarów na sprzedawcę, bo szybko wysłali i odpowiadali na moje pytania. ja zaszalałam i wziełam 10 w cenie 8, kupowałam jakos w lipcu -używam ich bardzo często i jeszcze żadnego nie zużyłam do końca -ale już mam listę na następne zakupy

O, znzlazłam stronę http://www.swiatzapachow.pl/WOSK_BABY_POWDER-497.html
uprzedzam -wejście tam grozi wciagnięciem, zwłaszcza w opisy zpachów

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

dalej jest 10 za 8 http://www.swiatzapachow.pl/ZESTAW_M...ie_8-1080.html
Można z kimś na spółkę zamówić (ja tak z koleżanką zrobiłam -a potem wszystkie ciach na pół)

[annLee]

Prima-aaa woski ,trza było tak od razukominek mam to by było super. dzięki za namiary,wydaje mi się,że widziałam to u nas w P&P muszę looknąć.pisz jakie zapachy są

Bingo-wiesz...jakby miała załapać to już i tak by załapała tak mi się przynajmniej wydaje.ja bym puściła u nas też kilka razy była.I wczoraj Zu wspominała,że Wiktoria wymiotowała Zu się trzyma-miała kilka razy jednorazowe wymioty i T.też.ALbo znany już im wirus albo tak jelitówkę przechodzą.Faszeruj probiotykami.

My po bilansie
14,5kg(10-25centyl)
102cm(25-50centyl)
mogłaby więcej,ale ja myślę,że to ciągłe chorowanie ją przystopowało trochę mam nadzieję,że teraz sobie trochę odbije...
trochę się garbi i polecała basen,ale skonsultować z laryngologiem
uszyję chyba woreczki z grochem i będzie chodzić
reszta oki

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:47 ----------

Misia-ja też bym na Twoim miejscu zabrała ,albo walnęła pogadankę rodzicom.Dziwne,ze nauczyciele nie mogą sobie z tym poradzic
Najważniejsze,żeby Uszek czuł się bezpiecznie

[primavera]

ann -tego jest tak dużo, że nie sposób wymienić http://www.swiatzapachow.pl/WOSK-k46-0-3-default.html

My mamy bilans w środę.
Od dziś Hubert otwiera okienka w kalendarzu adwentowym -a szczęśliwy z rana był (nie wiem, czy bardziej z tego, że święta się zbliżają czy z tego, że w okienku czekoladka )

[annLee]

I przegapiłyśmy urodzinki Gosiaczka!

Dużo zdrowia i spełnienia marzeń Gosiaczkowi! Żebyś zawsze była grzeczna,słuchała rodziców i miała wianuszek fajnych koleżanek

DLa dzisiejszego solenizanta Marciulka
i spóżnione dla Oskara Koletynki

czy w ogóle tutaj jeszcze zaglądają?
chyba trzeba będzie ostro wyciąć listę

[Yoolia]

muszę dowiedziec sie o bilans 4-latka, bo moja pediatra nic ostatnio nie wpominała, myslałam, że dopiero robi się bilans 6-latka.

o kalendarzu adwentowym myslalam, ale nie znalazłam takich w ktorych nie byloby czekoladek tylko coś innego, zabaweczka czy coś...

[bingo30]

a mi sie pomylilo,ze od niedzieli trzeba te okienka otwierac..
otworzyłysmy jedno..po czym Klaudia dorwala sie do opakowania..rozerwala nastepnych kilka.. emilka dokonczyla..wrzucajac czekoladki do woreczka..takze cały kalendarz rozpracowany zostal jednego dnia

życzenia dla Gosiaczka!!!
wspanialych zabaw i mnóstwo przedszkolnych przyjaciół!
i duuuużo zdrowia!!!
życzenia sklada Emilka z siostrzyczką Klaudią i mamą!

[celka2000]

Sto lat dla Gosi! Duzo zdroweczka i niech rosnie pannica jak do tej pory Gwiazdki z nieba i wielu przyjaciol

Moja Zuza tez trzyma poprawnie kredki.
Ale ja w to w ogole jestem pod wrazeniem jej rozwoju. Ona juz w duzej czesci dogania Adaska. On nadal nie potrafi zakladac skarpet, trzeba mu nalozyc na pol stopy, a to juz Zuza tez opanowala.
Spodenki tez potrafi nalozyc, no chyba, ze dwie nogi w jedna nogawke wejda.
Adaska sie nie moge doprosic, zeby cos posprzatal - to Zuza sprzata za niego. Pomaga mi powiesic pranie - przynosi po jednym ciuszku, a ja stoje kolo suszarki i wieszam.
A poza tym to jest juz straszna gadula i zdania 4-wyrazowe na porzadku dziennym. Fajnie tak, bo z Adaskiem tez juz zaczynaja sensownie rozmawiac.

[annLee]

Bilans 4latka jest w książeczce,więc chyba się robi.IMO powinien być co roku

kalendarz planuję co roku... wczoraj jak zobaczyłam u kumpeli to zaskoczyłam,że to przecież już! cóż...może w przyszłym roku się wyrobię

łazienka odgruzowana

kto za mnie wyprasuje?

[Sławka2]

Wieki mnie nie było

Wszystkim Mikołajowym czterolatkom
Adasiowi, Hani, Mateuszkowi,
Piotrusiowi, Kasi, Emilce
, Zuzi i Małgosi
wszystkiego najlepszego
, mnóstwa zabawek,
uśmiechniętych buziek ,
fajnych kolegów i koleżanek

U nas nieciekawie - oboje z TZ-em od ponad miesiąca męczymy sie z anginą dzieci całe szczęście tylko pokaszluja i mają pojawiający sie co pewien czas katar i mam nadzieje, ze na tym sie skończy...
Ja jem już drugi antybiol , kaszlę jak gruźlik normalnie masakra.
Załamują mnie te chorubska - nawet pisać mi sie tu nie chciało bo bym wam tylko smęciła więc podczytywałam tylko...
Może jak wróce do formy zdrowotnej i psychicznej to coś więcej poskrobię

[Yoolia]

ann nic straconego może jeszcze dziś gdzieś załpiesz ten kalendarz, wydaje mi sie że w Biedronce były niedawno, może jeszcze są?

dziekujemy za życzenia

Edit
o Sławka przyszła
Zdrówka dla Was
3-majta sie

[annLee]

pewnie tak,choć zawsze chciałam sama zrobić
ale może faktycznie w tym roku taki oszukany trochę będzie

Sławko-współczuje kochana nic tak mnie nie dobija jak ciągłe chorowanie znam ten bój doskonale niestety... jeśli o mnie chodzi to możesz marudzić do woli w końcu po to tu jesteśmy
zdrówka!
i dziękuję za życzenia!

[*misia*]

dzień dobry, ja wczoraj byłam na konsultacjach w przedszkolu dziś idę na zebranie rady rodziców. Nasze przedszkole niestety też 100 lat za murzynami, a szkoda bo takie meilowe informowanie rodziców choćby o konsultacjach, o tym co dzieciaki czeka, czy choćby teksty wierszyków to byłaby na pewno fajna i ulatwiająca zycie forma komunikacji.
Sławko życzę Wam dużo zdrówka, a może ta angina jakimiś nie takimi antybiotykami leczona, że tak się za Wami ciągnie? Dobrze że dzieciaczki się jakoś trzymają i pisz nawet jak masz zamiar pomarudzić, w końcu komu masz marudzić jak nie nam
Ann jak tam u laryngologa wymyślił coś nowego? My bilans pewnie w przyszłym tygodniu zaliczymy, ale ze względu na to Matiego wapno nasze nefrolog go ostatnio ważył, mierzył i oglądał w kierunku krzywicy i też właśnie zauważył, że Mati się garbi, kurcze a ja myślałam, że dopiero w późniejszym wieku dzieci łapią jakieś takie nieprawidłowe postawy. A mam jedno avanti kupiłam wcześniej z myślą o TŻ, znalazł sobie rękawiczki, a myślisz że można je tak łączyć, bo w sumie to można by się rzeczywiście całkiem nieźle obkupić.
Yoola co do TŻ to mój niestety też często tak ma, że słucha a nie słyszy, ale to temat rzeka A co do imprezy w przedszkolu to może udałoby się sporo wcześniej jechać do lekarza by wejść o czasie a na imprezę mikołajkową najwyżej chwilkę się spóźnić. Szkoda, że nie ma tak kontaktu z wychowawczynią by zamienić nawet te przysłowiowe dwa słowa rano. Bo oczywiście zrozumiałe, że ona musi pilnować dzieci, ale czasem dzieje się coś nagle, jakaś sytuacja wynika z dnia na dzień i wydaje mi się, ze logiczne że rodzic chce z nauczycielem pogadać tak jak np było u nas z tym karate, dla mnie oczywiste było to, że zaczepiłam rano nauczycielkę by powiedzieć, że jeśli Mati nie będzie chciał isć to żeby nie szedl, doskonale wiedziałam, że sam tego nie załatwi, a nauczycielka nie znając sprawy może chcieć go "wypchnąć".
Celko kurcze jak tak czytam to widać, że Adaś i Zuzia bardzo się od siebie różnią, jakby nie wiekowo tylko tak jakby ogólnie charakterowo. Ale w sumie super, że masz już w domu dwójkę prawie kumatych szkrabów, które pewnie co raz częściej potrafią się porozumieć i dogadać na tej płaszczyźnie co i my nadajemy.

[annLee]

a Zu chyba wirusa przyniosła.Kumpela dzwoniła i mówiła,że jej synek choruje(z grupy Zu) i że połowę grupy wymiotło
Dałam nurofen,załadowałam podwójną dawkę immuliny i zobaczymy rano
dobrze,że weekend przed nami to może się wygrzebie
Tylko może kuzynce i jej dzieciom zasialiśmy,bo byliśmy po wizycie u p.laryngolog...no,ale wtedy po ZU jeszcze nic nie było widać a ja nie wiedziałam,że takowy wirus panuje ...cóż...

A p.laryngolog na początku była pełna,że trzeba będzie migdały wycinać-tak ZU głośno oddychała ale okazało się,że ma nochal pełen smarów i jak się pani wysmarała to od razu lepiej za to kolorystycznie zakwalifikowały się pod Bactrim gentamycynę ,actifed,rhinocort i alertec dalej.
Niby ma powiększone wszystkie 3 migdały ale jako,że uszy czyste! to jeszcze zobaczymy.Za m-c do kontroli.
kolejne 80zł echhh....

u nas jest dobra komunikacja,ale też wolałabym dostawać info na @ np. w końcu co to za problem tyle,że nie wszyscy rodzice jeszcze mają albo nie używają.No,ale większośc tak.Jaka oszczędnośc papieru i tuszu ! Muszę podpowiedzieć na Wigilii.

[celka2000]

ann - zdrowka! Dalas nurofen... ma goraczke?

Adasiek tez sie dzis rozlozyl. Wstal i mowi, ze boli go ucho. Wiec zakropilam dicortineffem i zostawilam w domu z opiekunka. No i dostal goraczki - przed spaniem juz 38,7.
Na razie wstrzymalismy sie przed wzywaniem lekarza, ale pewnie jutro to zrobimy. Kurcze dosc mocno go siekla ta goraczka. Ale na razie nie zbijamy. Spi. Zobaczymy co bedzie w nocy.

[annLee]

tak,była rozpalona i marudząca po nim ożyła
teraz śpi,zobaczymy jak nocka i poranek
chciałabym,żeby zbiła w zarodku
chyba,że to reakcja na Bactrim nigdy nie brała

zdrówka dla Adaśka!
katar miał? może to wirusówka?

ale postanowiłam nas wszystkich odrobaczyć,zobaczymy:roll eyes: owsików nie mamy,ale może jakieś inne życie wewnętrzne nas trawi?nie zaszkodzi.
odrobaczałyście kiedyś? jakimi lekami?

[celka2000]

no i jednak sie nie dalo bez zbijania goraczki. W nocy byl goracy jak grzejnik. Cos mi sie zapowiada na dluzsza chorobe...]
Uszy go bola. Juz nie jestem taka pewna, czy dobrze zrobilam podajac na wlasna reke dicortineff. Moze to zapalenie ucha srodkowego? Choc nie placze jakos bardzo na te uszy. Mowi, ze bola. Jedno ma na pewno czerwone na wewnetrznej scianie ucha (bo sprawdzalam tym moim cudownym wziernikiem).
Pewnie jednak wezwiemy lekarza, a tak sie bronilam. Juz mnie to wkurza takie wolanie co 2 tygodnie. Sama jestem w stanie postawic diagnoze: eurespal i jakie witaminki albo antybiotyk (a i tak pozniej po wizycie nie dajemy mu tego antybiotyku). Wiec zdecydowalam, ze lepiej poczekac z 2 dni - przynajmniej obraz bedzie czytelniejszy, gdzie sie rozwija chorobsko. Bo jak ma dostac antybol, to i tak po 2-3 dniach dostanie, a juz bedzie wiadomo, ze bez niego ani rusz.
Ostatnia choroba Zuzy - lekarz wprowadzil nam wielki zamet na poczatku choroby twierdzac, ze antybiotyk jest konieczny. I tak sie trulismy ta mysla, ze trzeba podac, a nie dajemy, itd. Nie dalismy - Zuza wydrowiala.
Tylko teraz sie o te uszy boje. Bo nie wiem, czy one bole, bo on jest przeziebiony, czy ma zapalenie powazne uszy i dlatego goraczka i cala choroba stad.


Czyzbym znowu tylko o chorobach gadala???
A juz myslalam, ze moj cudowny zestaw (tran, probiotyki, betaglukan) jest naprawde cudowny...

ann - a bedziesz odrobaczac pomimo braku potwierdzenia, ze robaki sa? Ja niegdy nie badalam pod tym katem dziaciakow, a pewnie powinnam...

[Yoolia]

Ann Celko zdrówka dla dzieciaczków

*misia* moglibyśmy wcześniej pojechać do lekarza, ale to spore ryzyko że nie zdazymy do p-la, a Gosia mówi wierszyk i pewnie od rana będzie jeszcze próba, a Mikołaj o 9.30 - wizyte mamy na 8.45, niewiadomo czy lekarz się nie spóźni, więc malo czasu, a klinika na drugim końcu miasta
przelozyłam wizytę, nic z gardłem sie nie dzieje wiec nie ma problemu.

ann Gosia kiedys od gastronenterologa profilkatycznie na odrobaczenie dostała Zentel w zawiesinie. Pamiętam, że najpierw chba polowę preparatu trzeba było łyknąć a potem po tygodniu drugą połowę. Lek chyba raczej na receptę.

[primavera]

celko - jakby zapalenie uszu faktyczne, to Adaś zakomunikowałby wam ostro - ja dosyć często łapię i jest to ból, przy którym się chodzi po ścianach. Ostatnio jak miałam to w nocy normalnie wyłam z bólu
Lekarza wezwać nie zaszkodzi chyba...

ann - ja kiedyś miałam dla Huberta na owsiki. Bez badań, po prostu na bilansie dwulatka chyba mówiłam, że kaszle w nocy. Dostał syrop, miał brać przez 3 dni bodaj. Na pasożyty ogólnie był badany 2 razy (już później) i nic nie wykazały badania.

yoolia - wszystkiego najlepszego dla Gosi, dużo zdrówka i uśmiechu na codzień

[Kancia]

z tym bólem ucha to chyba różnie jest, Tomek jak miał w zeszłym roku obustronne zapalenie uszu z wysiękiem to nie reagował na dotyk, sam alryngolog był zdziwiony, ze przy takiej infekcji on nie płacze
myślę, ze warto sprawdzić. Ja o uszy też się trzęse najbardziej chociaz teraz mieliśmy coś równie paskudnego aftowe zapalenie jamy ustnej koszmar normalnie