Kosmetyki Essence - część XI

[britnay]

dziewczyny, czy ma ktoś porównanie lakieru Essence no more drama z my secret lavender? Może ktoś ma zdjęcia na blogu?

Z testerami to rzeczywiście katastrofa. Dla mnie nie zrozumiałe jest kupowanie kosmetyku w ciemno. Tester powinien być do wszystkiego. Do lakierów do paznokci również. Często zdarza mi się, ze kupię jakiś lakier bo w opakowaniu wydaje się byc fajny, a później okazuje się, że mi się nie podoba. Nie cierpie tego.

[NioseWamPicie]

Napisane przez kuki9

Denerwujące jest to, że ani Essence ani Catrice nie dają testerów.
W tej samej naturze spotkałam grupkę gimnazjalistek takich 15 latek co to otwierały po kolei każdy błyszczyk i tusz do rzęs oglądając sobie kosmetyk.Jest to mega niehigieniczne no i psuje kosmetyk.Pal licho, że one sa tanie.I co z tego?Nie mogliby się pokusić o jakiś tester albo zakleić tych kosmetyków?
Zawsze jak biorę Essencowy tusz albo błyszczyk to staram się delikatnie go odkręcić.Jak idzie ciężko to biorę.Jak zbyt lekko to zostawiam bo znaczy, że był otwierany.
Zastanawiałam się nad tym ostatnim lipstainem na Gocławiu.Ale był juz ciężko wymacany a tego się przy błyszczykach obawiam.Że ktoś o na ustach testował.A opryszczka albo grypa to pikuś?

Eh mnie też to dziwi - MIYO taniutka firma, a w szafie testerki i do cieni, błyszczyków, róży, prawie do wszystkiego... Wczoraj byłam w małej drogerii i też panie miały porobione testery np do tuszy, które oglądałam (a był to mało popularny Flormar). Nawet do mascary za 60 zł był tester zrobiony - chyba by mnie szlag trafił, jakbym taką kupiła i okazało by się, że otwierana była wcześniej.

[Obsession blog]

Z Crystalliced jedynie lakiery mnie ruszają
Natomiast Legends of the Sky to już inna bajka i tutaj znajduję dla siebie dużo dobra dobra, dobra więc chcę lipstiki, róż i lakiery

[lejka]

Wczoraj w Hebe na Jerozolimskich pojawiła się limitka... Black and White. Normalnie, na miejscu limitki w szafie. Bez plastikowego stojaczka, za to z tym kartonikiem tylnym, co na nim ceny są wypisane.

[Śniegowa]

Napisane przez coco_kiciusia

Ok, super

Śniegowa ja się właśnie zastanawiam czy zamawiać polecaną przez Ciebie maskę czy robić wielkie od dawna planowane zamówienie z profesjonalnej Bielendy - dziś dostałam wypłatę

ale na razie spadam się myć - może mnie natchnie

Glinka ma najprostszy z możliwych skład, możesz do niej dodać to na co masz ochotę, np odrobinę oliwy albo zmieszać z kremem. Ja mieszam z maską Celii- oczyszcza i ujędrnia. Uwielbiam skórę po takiej kuracji.

Napisane przez Germini

Te zdjęcia są kroplą, która przepełniła czarę mojej potrzeby wejścia w posiadanie tego tuszu

Czy Wy naprawdę sądzicie, że nie mam innych wydatków? Musicie tak kusić i namawiać?

Ja się mocno zniechęciłam do tuszy Essence- miałam dwa i do obu zastrzeżenia

Napisane przez szafirowa

tytuł mistrza macania-tego-co-nie-kupuję-ale-dodam-od-siebie-trochę-DNA leci do ... laski z natury na metrze kabaty ! wypróbowała chyba wszystkie błyszczyki ess ! na sobie ! mam na mysli na USTACH ! i mam na myśli NIEtestery
masakra !pomijam fakt ze teraz maja subtelne wkładki kolorystyczne na pędzelkach poza jej cudnym dna , f**k !
z moich uwag nie zrobila sobie nic, a naturzanka machnęła ręką i pokazywała jakiejs klientce tusze - otwierając je zeby pokazac jak wyglądaja szcoteczki ...
ja proponuję jakis kodeks ustalic i będziemy karac za wykroczenia XD
nic nie kupilam i wyszłam oburzona. moja wiara w ludzi została zachwiana

To normalnie brzmi jak senny koszmar!

[boondziek]

Napisane przez Śniegowa

Glinka ma najprostrzy z możliwych skład, możesz do niej dodać to na co masz ochotę, np odrobinę oliwy albo zmieszać z kremem. Ja mieszam z maską Celii- oczyszcza i ujędrnia. Uwielbiam skórę po takiej kuracji.



Ja się mocno zniechęciłam do tuszy Essence- miałam dwa i do obu zastrzeżenia


To normalnie brzmi jak senny koszmar!

To ja wyrównam proporcje w środowisku , u mnie w Naturze panie bardzo uważnie przyglądają się oglądającym kosmetyki i upominają, żeby nie otwierać a jak jakaś się zbłąkana owca trafi ,że wsadzi paluchy tam gdzie nie trzeba to zwyczajnie musi za to już zapłacić i uważam ,że to sprawiedliwe! niech płacą za głupotę

Swoją drogą mogliby zrobić testery z Essence do cieni i kredek bo do reszty produktów u mnie są testerki

[tenebra]

Napisane przez szafirowa

ajjjj... chyba muszę się w trybie pilnym wybrac do natury ! jednak coś w nim jest

tytuł mistrza macania-tego-co-nie-kupuję-ale-dodam-od-siebie-trochę-DNA leci do ... laski z natury na metrze kabaty ! wypróbowała chyba wszystkie błyszczyki ess ! na sobie ! mam na mysli na USTACH ! i mam na myśli NIEtestery
masakra !pomijam fakt ze teraz maja subtelne wkładki kolorystyczne na pędzelkach poza jej cudnym dna , f**k !
z moich uwag nie zrobila sobie nic, a naturzanka machnęła ręką i pokazywała jakiejs klientce tusze - otwierając je zeby pokazac jak wyglądaja szcoteczki ...
ja proponuję jakis kodeks ustalic i będziemy karac za wykroczenia XD
nic nie kupilam i wyszłam oburzona. moja wiara w ludzi została zachwiana

O fuck, a myślałam że tam są bardziej ogarnięte ekspedientki. Normalnie chyba jak tam będę następnym razem to rzucę jakiś komentarz

Napisane przez kuki9

Denerwujące jest to, że ani Essence ani Catrice nie dają testerów.
W tej samej naturze spotkałam grupkę gimnazjalistek takich 15 latek co to otwierały po kolei każdy błyszczyk i tusz do rzęs oglądając sobie kosmetyk.Jest to mega niehigieniczne no i psuje kosmetyk.Pal licho, że one sa tanie.I co z tego?Nie mogliby się pokusić o jakiś tester albo zakleić tych kosmetyków?
Zawsze jak biorę Essencowy tusz albo błyszczyk to staram się delikatnie go odkręcić.Jak idzie ciężko to biorę.Jak zbyt lekko to zostawiam bo znaczy, że był otwierany.
Zastanawiałam się nad tym ostatnim lipstainem na Gocławiu.Ale był juz ciężko wymacany a tego się przy błyszczykach obawiam.Że ktoś o na ustach testował.A opryszczka albo grypa to pikuś?

Dokładnie. Jeżeli wiele klientek się tak zachowuje to trzeba rozpocząć działania idiotoodporne po prostu. Zrobiony tester a reszta zaklejona ZANIM ktoś dany kosmetyk wymaca. Przecież to nie są wygórowane wymagania...

Napisane przez Inkarnatka

Boszszsz.....

Podobny incydent widziałam dziś w innej warszawskiej N (na Gocławiu). Tam z kolei jakaś koleżanka naturzanki przyszła sobie na ploteczki (w godzinach pracy ) i obie rajcowały przy szafach Essence, Catrice i innych testując błyszczyki (nie testery z E, bo E o ile dobrze kojarzę nie ma testerów do błyszczyków). Koleżanka otwierała po kolei, a naturzanka jej dzielnie sekundowała, niby "doradzając" (czytaj: plotkując o sprawach prywatnych) - i tak doradzała jej przez ok. 20 min i obie snuły się po całym sklepie :/ Myślałam, że padnę, gdy psiapsiółka chciała coś z "wyprzedażowego" koszyka wybrać, ale naturzanka odradziła jej mówiąc, ze tam są używane kosmetyki A sama przyczyniła się do tego, ze kolejne zasilą niedługo zastępy "wyprzedażowych", używanych... Ręce i spodnie opadają....
Nie miałam już ochoty odzywać się i zwracać im uwagi, bo to jak walka z wiatrakami... Inna sprawa, ze ta koleżanka naturzanki wyglądała na osobę dość pustakowatą (taką, co na wszelkie próby zwrócenia uwagi reaguje agresją i wyzwiskami), kojarzycie pewnie ten typ - solara, farbowane na czarno włosy, mocny makijaż, krótka kurteczka odsłaniająca nerki + tipsy... No i sposób wysławiania się Nie chciałabym jej spotkać wieczorem na pustej ulicy... (ostatnio widzialam wieczorem takie dwa indywidua popijające coś szampanopodobnego w torbach na przystanku i naprawdę się balam.... )

O losie, znam ten typ, straszność. Strach się bać Niestety w moim rodzinnym mieście takich lasek jest na pęczki

Czy nie ma gdzieś miejsca gdzie takie rzeczy się zgłasza? Bo rozumiem, że niektóre kierowniczki zareagują jak im się zgłosi problem, ale to będzie może 5% wszystkich. Jak wiele razy miałyśmy okazję się dowiedzieć empirycznie kierowniczki są często jeszcze gorsze od tych failujących ekspedientek...

Napisane przez Obsession blog

Z Crystalliced jedynie lakiery mnie ruszają
Natomiast Legends of the Sky to już inna bajka i tutaj znajduję dla siebie dużo dobra dobra, dobra więc chcę lipstiki, róż i lakiery

LotS jest pierwszą limitką z której chcę wszystko, wszystkie kolory, wszyyyyystko Strasznie mi się podoba, moje kolory, moje produkty. Z tej Kryształkowej mało wezmę, rozświetlacz na pewno, ale że ja nie przepadam za bling bling to pewnie resztę sobie daruję. (Taaa, pokażą się słocze a moja lista się zwiększy oczywiście )

Napisane przez lejka

Wczoraj w Hebe na Jerozolimskich pojawiła się limitka... Black and White. Normalnie, na miejscu limitki w szafie. Bez plastikowego stojaczka, za to z tym kartonikiem tylnym, co na nim ceny są wypisane.

Dziewczyny polecacie coś z B&W? Nie załapałam się na tą limitkę za pierwszym razem więc jak macie jakiś must have to może obczaję...

[Oddity]

W Naturze w Nysie (woj.opolskie) wczoraj była cała limitowanka Vampire's Love.

[Germini]

Napisane przez Śniegowa

Ja się mocno zniechęciłam do tuszy Essence- miałam dwa i do obu zastrzeżenia

A dlaczego?
Ja ogólnie mam uraz do tuszów polskich firm i tych najniższopółkowych - grudki, sklejanie, osypywanie się i brak jakichkolwiek efektów poza nadaniem koloru rzęsom. Na Essence się jednak, w ramach eksperymentu, skuszę. Pozostaję bezsilna wobec tak mocnego argumentu, jakim są tamte zdjęcia, i nie mam wyjścia - muszę zahaczyć o Naturę

[coco_kiciusia]

Napisane przez listek85

Za to Mąż się uparł, że musimy kupić lakier True love i koniec. I normalnie nie udało mi się go przekonać że mam 60 innych lakierów i bez tego się obejdę. Uparł się i kupił No faktycznie piękny jest, trochę gęsty, ale bardzo szybko wysycha... Odpryskuje równie szybko-wytrzymał trochę ponad pół dnia

Fajnego masz Męża
Mój biedak (TŻ) jak jestem w szale zakupów zazwyczaj idzie coś innego patrzec albo czeka na zewnątrz albo stoi obok ze smętną miną i nierozumiejącym spojrzeniem
Ale w sumie jeszcze tego brakowało żeby on mnie namawiał jak wszystkie to robicie

Napisane przez Noodle Soup

A ja trochę odbiegnę od tematu limitek i powiem, że jestem zachwycona maskarą I <3 extreme Akurat w kwestii tuszów jestem wymagająca i nie spodziewałam się, że już po pierwszym dniu użycia tak mnie zachwyci.
Mimo tego, że nie znoszę świeżych maskar, tą z chęcią używam. Fakt, że pierwszą warstwę nakładam szczoteczką z avon supershock (jako jedyna super rozczesuje mi rzęsy, mam na tym punkcie bzika), ale potem dodatkowo podkreślam szczoteczką z I <3... i chyba zostanie u mnie na stałe

Dodam zdjęcia. Pierwsze to jakieś przypadkowe z mymi gołymi rzęsami, które są cienkie i jasne, ale długie, przez co łatwo o sklejanie. Drugie zdjęcie to z warstwą 'rozczesującą' i lekko pociągnięte oryginalną szczotą, a ostatnie dwa to dowalenie jeszcze jednej warstwy 12 godzin po pierwszym malowaniu (musiałam na szybko wyjść i chciałam zobaczyć, jak wygląda dzienny make up przerobiony na 'wieczorny'). Totalnie extreme Jestem ciekawa, jak dalej pójdą eksperymenty.

Powiedzcie mi jeszcze dziewczyny - I <3 będzie w stałej ofercie, czy mam już robić sobie zapasy tego tuszu?

WOW ale efekt!!!
Szkoda, że u mnie takiego nie ma. Ale może musi jakiś czas poleżeć, a ja przyzwyczaić się do szczoty... albo zacząc nakładac inną

Napisane przez zzzielona

I ktoś gdzieś napisał, że te perfumy są podobne do Amor Amor - nic z tych rzeczy . Choć można powiedzieć, że należą do tej samej "rodziny" zapachów .

Napisane przez Inkarnatka

BTW testowałam tester (masło maślane) i przyznaję, ze choć trawły, to zapach mi się wyjątkowo nie podoba Na pewno nie ma nic podobnego z Amor Amor Jednak jest do czegoś podobny, tylko nie mogę skojarzyć, do czego Jest to ciepły zapach, czuć wanilię, trochę kokosa... Wydaje mi się, ze kiedyś było coś podobnego z H&M...

Pff, pewnie że sa podobne
A tak na serio wydaje mi się, że to że jedne czują podobieństwo, a inne nie wynika z tego, że każdy zapach inaczej się rozwija na jednej skórze, a inaczej na drugiej.
U mnie oba rozwijają się bardzo podobnie

Napisane przez NioseWamPicie

Wczoraj byłam w małej drogerii i też panie miały porobione testery np do tuszy, które oglądałam (a był to mało popularny Flormar).

To Flormar jest w drogeriach? myślałam, że tylko na targach kosmetycznych.

Napisane przez lejka

Wczoraj w Hebe na Jerozolimskich pojawiła się limitka... Black and White.

Napisane przez Śniegowa

Glinka ma najprostszy z możliwych skład, możesz do niej dodać to na co masz ochotę, np odrobinę oliwy albo zmieszać z kremem. Ja mieszam z maską Celii- oczyszcza i ujędrnia. Uwielbiam skórę po takiej kuracji.

Czuję się zachęcona

Co do macania kosmetyków - masakra to co piszecie.
U nas nie jest gorzej.
Ostatnio w N. w Nowym Olimpie jak byłam to była matka z córką małe dziecko ok. 5 lat i otwierała sobie różne kosmetyki a ta matka nic jej nie powiedziała pani Naturzanka też nie, a potem widziałam jak otwierała komuś sama kosmetyk.
Ja teraz wszystko sprawdzam przed zakupem, chyba że zaklejone (nie chce mi się odklejać), chociaż po tym co piszecie chyba warto zacząć.

[czuprynka]

Napisane przez kuki9

Denerwujące jest to, że ani Essence ani Catrice nie dają testerów.
W tej samej naturze spotkałam grupkę gimnazjalistek takich 15 latek co to otwierały po kolei każdy błyszczyk i tusz do rzęs oglądając sobie kosmetyk.Jest to mega niehigieniczne no i psuje kosmetyk.Pal licho, że one sa tanie.I co z tego?Nie mogliby się pokusić o jakiś tester albo zakleić tych kosmetyków?
Zawsze jak biorę Essencowy tusz albo błyszczyk to staram się delikatnie go odkręcić.Jak idzie ciężko to biorę.Jak zbyt lekko to zostawiam bo znaczy, że był otwierany.
Zastanawiałam się nad tym ostatnim lipstainem na Gocławiu.Ale był juz ciężko wymacany a tego się przy błyszczykach obawiam.Że ktoś o na ustach testował.A opryszczka albo grypa to pikuś?

Ja już tam przestałam bawić się w jakiekolwiek sentymenty i ukradkowe otwieranie produktów. Po prostu, kiedy jestem pewna, że coś kupię, to na oczach wszystkich otwieram produkt i sprawdzam czy był macany. I niech by ktoś spróbował podejść i zaprotestować to dostałby kulturalnie, acz stanowczo zjechany. Nie będę po prostu bawić się w kotka i myszkę z obsługą- skoro oni nie potrafią dopilnować, żeby towar był towarem pełnowartościowym w chwili kupna, to nie powinni mieć za złe klientom, że dbają o swój własny interes

Napisane przez boondziek

To ja wyrównam proporcje w środowisku , u mnie w Naturze panie bardzo uważnie przyglądają się oglądającym kosmetyki i upominają, żeby nie otwierać a jak jakaś się zbłąkana owca trafi ,że wsadzi paluchy tam gdzie nie trzeba to zwyczajnie musi za to już zapłacić i uważam ,że to sprawiedliwe! niech płacą za głupotę

Swoją drogą mogliby zrobić testery z Essence do cieni i kredek bo do reszty produktów u mnie są testerki

Czyli jednak jest światełko w tunelu. Oby takich drogerii więcej

[Śniegowa]

Napisane przez Germini

A dlaczego?
Ja ogólnie mam uraz do tuszów polskich firm i tych najniższopółkowych - grudki, sklejanie, osypywanie się i brak jakichkolwiek efektów poza nadaniem koloru rzęsom. Na Essence się jednak, w ramach eksperymentu, skuszę. Pozostaję bezsilna wobec tak mocnego argumentu, jakim są tamte zdjęcia, i nie mam wyjścia - muszę zahaczyć o Naturę

No właśnie wymieniłaś te powody.... I <3 extreme, ma może niezłą formułę, ale dla moich małych oczek ta szczota jest nie do użytku, a codzienne używanie szczoteczki od 2000 cal jest dość niewygodne. Zamieniłabym je, ale gwint nie pasuje. Poza tym tusz ma niespełna 2 mce i nadaje się do wyrzucenia. Wolę zapłacić 3 razy tyle za max factora i być pewną, że tusz mi wytrwa w doskonałej kondycji przez co najmniej pół roku.

Napisane przez coco_kiciusia

Czuję się zachęcona

to jeszcze powiem tylko, że mam dość wymagającą skórę która lubi się ściągać i ma naczynka i zmarszczki niestety.... ale w moim wieku to jakby normalne

[jyyli]

Mnie się w Naturze nigdy nie zdarzył macany kosmetyk (odpukać!), za to kupiłam liner w żelu z paluchem w Douglasie Gdzie jest ochroniarz i chyba ze 20 ekspedientek, jak nie więcej.
Zresztą ja i tak nie znoszę Douglasa, nie rozumiem, po co mają tam szafę Essence, skoro nie potrafią traktować klientki kupującej tańsze kosmetyki na równi z tą, która robi zakupy za kilkaset zł.

A i chciałam dodać, że w mojej ulubionej Naturze (Olsztyn, stara Polonia) pracują cudowne panie, miłe, sympatyczne i pewnie by pogoniły macanta (chociaż nigdy tam macantów nie widziałam, za to na Starówce raz stare babsko malujące rzęsy tusze My Secret, ale tam szafy tak stoją, że można się schować).

[olaaaa199111]

Napisane przez jyyli

Zresztą ja i tak nie znoszę Douglasa, nie rozumiem, po co mają tam szafę Essence, skoro nie potrafią traktować klientki kupującej tańsze kosmetyki na równi z tą, która robi zakupy za kilkaset zł.

Dokładnie

[orion_lady]

Dziewczyny kupiłam sobie puder Essence fix&matte, poniewaz potrzebowalam pudelka na moj puder z Biochmii Urody. Puder przesypałam do woreczka i nie zamierzam go uzywać, wiec jesli ktoras chce to moge jej go oddac za darmo, tylko za pokrycie kosztow przesylki. Mam paragon za ten puder jakby ktos chcial dowod ;P

[nicRu]

Z Duglasami to różnie jest, czasem to mi pani do kilku kosmetyków essence dorzucala rozne probki jeszcze A czasami to faktycznie, jakbym byla gorsza.

[emememsik]

Napisane przez tenebra

Dziewczyny polecacie coś z B&W? Nie załapałam się na tą limitkę za pierwszym razem więc jak macie jakiś must have to może obczaję...

B&W to chyba była druga notka na moim blogu. Tu są swatche i opisy prawie wszystkich produktów: http://lusterko-em.blogspot.com/2011...nce-black.html

Ja po tym prawie roku mogę z czystym sercem polecić podwójną kredką, którą używam prawie do każdego makijażu.

[zlotqo]

Ja muszę pochwalić moją Naturę (Lublin - Świętoduska). Tam Panie naturzanki są bardzo sympatyczne, zawsze pytają się mnie co tam znów wygrzebałam ciekawego (tak tak, już mnie znają i kojarzą ), nigdy nie zostawią klienta bez pomocy (czasem wręcz wkurzają tym "czym mogę pomóc" ale to ich obowiązek jest... ), ogólnie naprawdę doradzą i wogóle. Myślę, że Kierowniczka tej N. by się wkurzyła, gdybym powiedziała że ktoś "maca" kosmetyki a ostatnio nawet spotkałam się z tym, że tusze do rzęs były pozaklejane zwykła taśmą bezbarwną - tylko nie pamiętam jakiej firmy Także tu bardzo na plus.

A wiecie co? Skusiłam się na tą zwykłą kredkę do oczy z Essence, w białym kolorze. Jestem bardzo zadowolona z niej a słyszałam że opinie są różne

[kiika]

orion_lady może spróbuj jeśli już masz?? Ja kupiłam niedawno, użyłam zaledwie kilka razy, ale widzę że sprawuje się całkiem dobrze, daje naturalny wygląd i makijaż ładnie się trzyma.
Ja bardzo lubię wysuwane kredki Essence, utrzymują się dłużej niż niejedna wodoodporna i nie podrażniają wrażliwych oczu.

[LadyHoneyy]

Napisane przez orion_lady

Dziewczyny kupiłam sobie puder Essence fix&matte, poniewaz potrzebowalam pudelka na moj puder z Biochmii Urody. Puder przesypałam do woreczka i nie zamierzam go uzywać, wiec jesli ktoras chce to moge jej go oddac za darmo, tylko za pokrycie kosztow przesylki. Mam paragon za ten puder jakby ktos chcial dowod ;P

Napisane przez kiika

orion_lady może spróbuj jeśli już masz?? Ja kupiłam niedawno, użyłam zaledwie kilka razy, ale widzę że sprawuje się całkiem dobrze, daje naturalny wygląd i makijaż ładnie się trzyma.
Ja bardzo lubię wysuwane kredki Essence, utrzymują się dłużej niż niejedna wodoodporna i nie podrażniają wrażliwych oczu.

właśnie, spróbuj! a jeśli się okaże, że Ci nie pasuje to ja jestem chętna go przyjąć

[tenebra]

Napisane przez zlotqo

A wiecie co? Skusiłam się na tą zwykłą kredkę do oczy z Essence, w białym kolorze. Jestem bardzo zadowolona z niej a słyszałam że opinie są różne

Mam tą białą kredkę i również jestem zadowolona

Napisane przez emememsik

B&W to chyba była druga notka na moim blogu. Tu są swatche i opisy prawie wszystkich produktów: http://lusterko-em.blogspot.com/2011...nce-black.html

Ja po tym prawie roku mogę z czystym sercem polecić podwójną kredką, którą używam prawie do każdego makijażu.

Ooo dzięki, chwycę ją jak będę w Hebe.

[Emilia 25]

Dziewczyny, czy gdzie w Warszawie znajdę jeszcze listainera VS essence? Obudziłam się z ręką w nocniku..

[Śniegowa]

Napisane przez orion_lady

Dziewczyny kupiłam sobie puder Essence fix&matte, poniewaz potrzebowalam pudelka na moj puder z Biochmii Urody. Puder przesypałam do woreczka i nie zamierzam go uzywać, wiec jesli ktoras chce to moge jej go oddac za darmo, tylko za pokrycie kosztow przesylki. Mam paragon za ten puder jakby ktos chcial dowod ;P

Kiika ma rację. Ten puder jest na prawdę zaskakująco dobry. Jeden z najlepszych jakie używałam. Świetnie utrwala makijaż, ładnie na zdjęciach wygląda, nadając wewnętrznego blasku skórze. Używam od mniej więcej 2 mcy i nie zapycha, (mnie) nie bieli, nie robi plam ani żadnych innych niemiłych niespodzianek

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Napisane przez Emilia 25

Dziewczyny, czy gdzie w Warszawie znajdę jeszcze listainera VS essence? Obudziłam się z ręką w nocniku..

Sama bym to chciała wiedzieć....

[maneo444]

bylam dzisiaj w naturze w echu, i limitka tak przetrzepana ze szok zostaly sie perfumy i 2 lakiery a ja wyszlam z topperem hello hello

[noisygirl]

Dziś w Szczecinie w Naturze w Molo z VL były tylko 2 paletki cieni, 2 rozświetlacze i lakiery (oczywiście bez mojego wymarzonego true love ) więc nic nie wzięłam.A perfumy są prześliczne (mi się kojarzą trochę z black xs by pacco rabbane) i bardzo żałuję że nie było ich na stanie. Za to w końcu kupiłam pomadkę all about cupcake i jestem zachwycona i puder fix&matte do przetestowania.
Byłam zszokowana jak pisałyście, że babeczki z natur otwierają kosmetyki (niebędące testerami) i dziś byłam świadkiem rozpieczętowania (mojego ukochanego) tuszu I<3 . Szczyt wszystkiego! a później dziewczyny marudzą na markę, że słaby produkt, że suchy - nic dziwnego jak takie rzeczy się dzieją (nie mówiąc już o paluchach w cieniach albo pudrach - fuuuuuuuuuuuj).

[kuki9]

Napisane przez czuprynka

Ja już tam przestałam bawić się w jakiekolwiek sentymenty i ukradkowe otwieranie produktów. Po prostu, kiedy jestem pewna, że coś kupię, to na oczach wszystkich otwieram produkt i sprawdzam czy był macany. I niech by ktoś spróbował podejść i zaprotestować to dostałby kulturalnie, acz stanowczo zjechany. Nie będę po prostu bawić się w kotka i myszkę z obsługą- skoro oni nie potrafią dopilnować, żeby towar był towarem pełnowartościowym w chwili kupna, to nie powinni mieć za złe klientom, że dbają o swój własny interes

No tak ale to się sprawdzi przy szmince lub eyelinerze w żelu.Bo jak sprawdzić czy maskara była macana?Oczywiście jak jest ufafluniona przy gwincie to tak ale jedno czy dwa wcześniejsze otwarcia jej nie upaćkają.
A takie właśnie lekkie odkręcanie to nie jest chęć czajenia się tylko sprawdzanie gwintu po prostu.Ok nieidealna ale zawsze jakaś.No i zazwyczaj wyciągam produkty w tyłu Jak kupuję coś co do czego nie ma wątpliwości czy było macane-wspomniany wcześniej eyeliner to też otwieram bez przyczajki.

[Emilcia_1616]

roz VL to ktory? wstawi ktoras zdjecie?

[emememsik]

Napisane przez Emilcia_1616

roz VL to ktory? wstawi ktoras zdjecie?

http://2.bp.blogspot.com/-CyTTxkD2H8...loody+Mary.JPG

[czuprynka]

Napisane przez kuki9

No tak ale to się sprawdzi przy szmince lub eyelinerze w żelu.Bo jak sprawdzić czy maskara była macana?Oczywiście jak jest ufafluniona przy gwincie to tak ale jedno czy dwa wcześniejsze otwarcia jej nie upaćkają.
A takie właśnie lekkie odkręcanie to nie jest chęć czajenia się tylko sprawdzanie gwintu po prostu.Ok nieidealna ale zawsze jakaś.No i zazwyczaj wyciągam produkty w tyłu Jak kupuję coś co do czego nie ma wątpliwości czy było macane-wspomniany wcześniej eyeliner to też otwieram bez przyczajki.

Może przy gwincie nie (choć to raczej rzadko się zdarza- ludzie po prostu nie umieją precyzyjnie trafić szczoteczką do środka), ale szyjka szczoteczki ma wówczas charakterystyczny pierścień produktu wokół siebie, nawet po jednym otwarciu.

Poza tym, ja tu absolutnie nie zamierzałam atakować Twojego sposobu na kupno niemacanego produktu czy coś, napisałam tylko jak ja radzę sobie z tego typu sytuacjami

[Ł@siczk@]

Jestem strasznie rozczarowana tym, co sie dzieje w mojej Naturze...Tak, jak inne dziewczyny pisaly, polowa kosmetykow na standzie jest macana, tusze wielokrotnie otwierane itd.
Kupilam z nowosci tusz do rzes ten 2 w 1 w rozowo-fioletowym opakowaniu i co? Po 2 tygodniach uzywania jest juz ZUPELNIE WYSCHNIETY! Nie nadaje sie do uzytku, musze go chyba wyrzucic...
Czy panie pracujace w Naturach NIGDY nie wpadna na to, zeby zrobic testery z naklejkami TESTER???