atopowe zapalenie skóry / skaza białkowa

[iwonamysza]

Witam!
Bardzo proszę o rady mamy, których dzieci mają skazę białkową. Jak sobie z tym radzić, co wasze dzieci mogą jeść, a po czym dostają zmian skórnych. Moja córeczka ma dopiero małą skazę, jest w trakcie obserwacji, ale jeśli organizm sam jej nie zwalczy czeka nas zmiana mleka w najbliższym czasie.

[Mariqa]

Dziecko ma uczulenie na laktozę? czasem zmiany skórne niekoniecznie są dowodem na uczulenie na białko mleka krowiego, czasem są objawem nietolerancji / ponoć niektóre dzieci gorzej znoszą mleka Nan, niż inne np Bebilony/. Jeśi to jednak skaza białkowa to lekarz przepisze receptę na mieszankę bezlaktozową, lub o obniżonej wartości laktozy.
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...%EA+bialkow%B1
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...hlight=laktoza

[stell1985]

witam
ja moge napisac o skazie białkowej, bo sama ja miałam. Skazy dostałam gdy miałam nie skończone 2 latka, to był 86 rok, także napewno łatwo moim rodzicom nie było tym bardziej ze mleko w proszku było na kartki :P Skaza mi przeszła wraz z pierwszym okresem. Czyli była ze mną przez całe dzieciństwo. W tamtych czasach lekarze chyba za bardzo nie mieli pojecia jak ja leczyc. Jedyna rzecz jaka mi pomagała była jakas maść niestety nazwy nie pamiętam.
Rodzice zabraniali mi jesc jajek i pic mleka, reszte produktów białkowych miałam ograniczaną. Pamietam ze kiedys po kryjomu podjadałam majonez hehe
Aha pamiętam jeszcze że próbowali mnie tez jakos prymitywnie leczyc przykładajac mi do ran cebule aloes i nie wiem co jeszcze, ale i tak chyba nie działało. Najgorsze jest w tej alergii to ze skóra strasznie swędzi nie raz nie mogłam sie opanowac i jej nie drapać. Ogniska skazy miałam na zgięciach kolan i rąk.
Jakbys miałą jakieś pytania to pisz smiało jakieś wiadomości.
3ymam kciuki za to zeby sie okazało ze twoja córeczka nie ma skazy, bo wiem co to znaczy dla dziecka.
pozdrawiam

[misiowa77]

Może rzeczywiście to nietolerancja laktozy. Nie wiem w jakim wieku jest Twoja córeczka, ale często jest tak, że sama skaza mija w wieku 2-3 lat. Jeśli skończyła 3 latka, to proponuję wykonać testy skórne, jesli nie, to badanie z krwi (chyba IgE o ile nie pomyliłam). Czasem jest tak, że nawet jeśli mleko powoduje uczulenie, to przetwory mleczne fermentowane (jogurty) są dość dobrze tolerowane i nie powodują uczuleń. Zastąpienie mleka krowiego kozim nie jest rozwiązanie, bo po pierwsze mleko kozie jest gorzej przyswajane i wymaga podawania dziecku dodatkowych suplementów (kwas foliowy i żelazo), a po drugie z czasem dziecko uczula sie również na białko mleka koziego. Jeśli córeczka jest mała, to po wykonaniu odpowiednich testów lekarz przepisze Bebilon Pepti, który jest co prawda na receptę, ale za to ze zniżką i nie stanowi dodatkowego obciązenia finansowego.

[iwonamysza]

No zobaczymy co z nią dalej będzie. Moja córcia 11 marca będzie miała dopiero 2 miesiące. W piatek idę z nią na szczepienie i zobaczymy co powie pani doktor.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

[Agusz]

Mój synek miał skazę od 2-ego miesiąca życia . Przez 5 lat nie jadł mleka i jajek . W zasadzie cała jego dieta opierała się na mleku sojowym: mleko Bebilon Soja , budynie sojowe i makarony ryżowe . W 5 -tym roku życia pierwszy raz zjadł jogurt . Dziś ma 8 lat i mleko to dla niego najlepszy przysmak . O skazie dawno zapomnieliśmy , choć przezornie ograniczam produkty białkowe do rozsądnych ilości .Nie martw się - skaza mija , ale zwracaj uwagę czy nie pojawiają się inne alergie .

[Nadin]

Mój 2 letni synek jest na diecie bezmlecznej i pije mleko sojowe. Nie je jogurtów, serów, ani innych produktów, które zawierają mleko. W 3 miesiącu życia lekarze zalecili mi podawanie mu Nutramigenu (białko jest poddane silnej hydrolizie dzięki czemu nie uczula).

[Gonia29]

Witam wszystkich serdecznie. Jestem mamą 3 miesięcznej Natalki, u której w trzecim tygodniu życia stwierdzono skazę białkową. Zaczęłam małą karmic Nutramigenem, ale do tego czasu oprócz ustąpienia dolegliwości pokarmowych stan skóry nie uległ poprawie. Przez cały czas stosuję różne maści, kremy i płyny do kąpieli zalecane przy tego typu schorzeniu. W akcie desperacji zastosowałam również robioną maśc na bazie sterydu. Oczywiście zmiany na buzi ustąpiły, ale po dwóch dniach pojawiły się ponownie. Lekarz stwierdził, że zmiana mleka na inne nic nie pomoże, ponieważ Nutramigen jest najlepszy. Wobec tego sama postanowiłam wypróbowac inne mleko (Bebilon pepti). Na początku wydawało mi się, że buzia wygląda lepiej, ale od wczoraj znów jest tragicznie chociaż nie gorzej niż przy Nutramigenie. Czy to możliwe, że pomimo dwumiesięcznego stosowania Nutramigenu lub Bebilonu pepti zmiany skórne nie ustępują. Myślałam, że jeżeli wyeliminuje się czynnik alergizujący to powinna nastąpic poprawa.Zastanawiam się, że może moja córeczka nie ma alergii na mleko tylko na coś innego.

[AGATA28]

jakis czas temu temu na buzi mojeg0o 2 miesiecznego synka zaczęła wysuszac sie skóra.dokladnie na policzkach i miedzy brwiami.są dni ze miejsca te są zaczerwienione i przypominają w dotyku "cienką skorupkę".smarowałam juz oliwką, linomagiem, kremem nivea dla dzieci i ostatnio kupilam emulsje do kąpieli "oilatum".emulsją przemywam buzkę ale pomaga na krótki czas-znika tylko zaczerwienienie ale szorstka dalej jest choc troszke mniej.
z czym to moze byc związane?czy to uczulenie czy normalana rzecz u niemowlakow?moze macie jakies rady?

[kusza]

Witam wszystkich!moj synek od trzeciego miesiaca dostal AZP(atopowe zapalenie skory)-pediatra skierowal nas do dermatologa.maly dostal mleko Bebilon Pepti 1 (do 6-ego miesiaca),specjalny krem do zrobienia w aptece z witamina A i wit.D3.do tego kapany byl tylko w plynie Der-Med,smarowany Lipikarem firmy La Roche i kropelki odczulajace Ketotifen(4 tygodnie).doslownie po 3 dniach skora zrobila sie taka jaka byc powinna.teraz maly ma 7 miesiecy ale nadal stosujemy Lipikar i teraz dodajemy do mleka Bebilon Pepti 2(od 6 miesiaca)kaszke firmy Nestle-Sinlac.No i juz dostaje zupki ucierane (indyk z pietrzuszka,marchewka i kartofelkiem).Na deser dajemy mu jablko.Pozdrawiam!

[ewa001]

U mojego synka tak objawiała się skaza białkowa. Wysuszona zaczerwieniona skóra zwłazcza na policzkach to raczej typowy tego objaw. Idź może z małym do lekarza. Nam kazała zmienić mleko i przepisała jakąś maść robioną w aptece

[Mariqa]

Napisane przez AGATA28

jakis czas temu temu na buzi mojeg0o 2 miesiecznego synka zaczęła wysuszac sie skóra.dokladnie na policzkach i miedzy brwiami.są dni ze miejsca te są zaczerwienione i przypominają w dotyku "cienką skorupkę".smarowałam juz oliwką, linomagiem, kremem nivea dla dzieci i ostatnio kupilam emulsje do kąpieli "oilatum".emulsją przemywam buzkę ale pomaga na krótki czas-znika tylko zaczerwienienie ale szorstka dalej jest choc troszke mniej.
z czym to moze byc związane?czy to uczulenie czy normalana rzecz u niemowlakow?moze macie jakies rady?

Mały pewnie ma uczulenie na laktozę, lub inną alergię- skonsultuj sie z lekarzem
Połączyłam Cię z odpowiednim wątkiem

[AGATA28]

Napisane przez Mariqa

Mały pewnie ma uczulenie na laktozę, lub inną alergię- skonsultuj sie z lekarzem
Połączyłam Cię z odpowiednim wątkiem

Mariqa masz racje (jak zwykle zresztą..).Byłam dzis u lekarza.Natanek ma prawdopodobnie zaczynające sie atopowe zapalenie.przepisał mi masz laticort do stosowania 3 razy dziennie przez tydzien.jak po tyg nie bedzie poprawy to zmiana mleka z humany plus na mleko dla alergikow.oprocz tego kąpiele z emulsja oliatum i smarowanie kremem o tej samej nazwie.jesli bedzie poprawa to znaczy ze to nie jest atopowe zapalenie??to co wtedy to moze byc?zapomnialam zapytac ale za tydzien sie dowiem.wlasnie maly jest po kapieli i smarowaniu.skorka prawie gładka.ale juz wczesniej go w tym kąpalam i tez tak bylo a pozniej znow byl nawrót.dzis dodatkowo byl laticort.zastanawia mnie jedno.na ulotce laticortu bylo napisane zeby nie smarowac w okolicach oczu i na zadrapaniach a przeciez pani doktor widziala ze maly ma zadrapanie na czólku i trudno zeby czolo nie znajdowalo sie w okolicach oczu... .
Dziekuje Ci Mariqa za pomoc(zresztą nie pierwsza w moim przypadku)

[sylwia622]

Dziewczyny moj maly ma od jakiegos czasu zaczerwieniona i łuszczącą sie skóre. Z początku myślalam że poprostu ma przesuszona i zaczelam mu bardziej natluszczac, ale ona z dnia na dzien staje sie w coraz gorszym stanie - obawiam sie ze to moze byc jakies zapalenie skory. Czy ktoras z was miala do czynienia z czyms takim ?

[Lipinka]

Zauważyłam że dość częstym problemem na tym forum jest AZS i stąd moja prośba do was.
Jestem studentką pielęgniarstwa i piszę prace o atopowym zapaleniu skóry. Napiszcie mi proszę co chciałybyście wiedzieć o tym schorzeniu, jakie są wasze obawy, czego nie rozumiecie i co pomogłoby wam w pielęgnowaniu malucha. Ogólnie wszelkie wątpliwości i pytania

[citrine]

też mam stwierdzone AZS. moja skóra reaguje na chlor, większośc kosmetyków i zmiany temperatur. Głownie na dłoniach mam zmiany w postaci czrwonej szorskiej i piekącej skorupki. Potwornie boli. Balneum mi nie pomogło.
Widac każda skóra jest inna bo mi pomogło... mydło Dove Stosuje od tamtej pory tylko to mydło, do twarzy tez. teraz mam zmiany na nogach.Stosuje maść cholesterolową.Jak czytałam na forum opinie o dermatologach to mi się włos jezył.jak to dobrze że ja mam dobrego dermatologa.Dostałam zwolnienie z wf bo nie przy AZS nie mozna przegrzewać skóry( jak ostatnio grałma w siatkówke przez 1,5 godziny to później miesiąc musialam leczyc te ranki).
tak naprawde trzeba uważac na wszystko. Ja np. nie moge farbowac włosów, uzywac kosmetyków zapachowych i z barwnikami oraz z alkoholem.

[Violunia]

Witajcie.

W listopedzie zuwazyłam u siebie bałe krostki na dłoniach i miedzy palcami nie wiedziałma z czego.Zauwazyłam ze nasilaja sie jak jem wiecej niz 3 jajka.Pozniej znikły.Po ok 2 misiacach pojawiły sie po tym jak prze ok 5 dni jadłam na sniadanie 2 jajka.Potem znowu znikły.Ostanio zjadłam na sniadako jajecznice z 3 jajun a nastepnego dnia 2 gotowane i zaczeło sie na nowo.Sa to malusienki krostki jakby wypełnione woda które bardzo swedzą(oj bardzo) zwłaszcza nad ranem...budzi mnie ten swiad.Po podrapaniu staja sie czerwone.Chciałam zapytac czy to moze byc skaza bialkowa lub alergia na jajka?Bede wdzieczna za odpowiedz bo jestem zielona w tym temacie.Wczesniej nigdy nie miałam takiego problemy czy to mozliwe ze to pojawiło sie tak nagle??Pozdrawiam

[suzi222]

Witam !
Tak czytam i czytam a ja znowu sama nie wiem co jest mojej corce... Chodzilam z nia do lekarza jeden mowi ze to ic groznego, inny znowu ze to AZS , a tak w ogole nikt nie wiedzial od czego ono moze byc...
dostalam kremy urzywalam roznych ,ale nic nie pomaga.Potem powiedzieli ze to od mleka krowiego.Odstawilam i nie daje nic z przetwow mlecznych ale niestety nie schodzi(no moze troszeczke).Nie wiem do jakiego specjalisty sie udac,aby sie dowiedziec "co to" tak naprawde jest i od czego.Ostatnio lekarz powiedzial ze samo przejdzie..hehe
Ale ja jak kazda matka sie mattwie.Nikt nie chce mnie skierowac do jakiegos konkretnego lekarza jedyne co mam zalecone to Zyrtek i Elosone. I krem robiony w aptece. Dziwi mnie podejscie tych lekarzy.pozdr.

[kasia1361]

Suzi22 a ile latek ma twoja córka.
Mój syn ma 14 miesięcy i ma wysypke na brzuszku i pleckach.
Byłam u lekarza i powiedział ze to azs..
Wcześniej pierwsza wysypka pokazała sie około 5 miesiąca.
Zeszła ,kiedy podawałam zyrtec i smarowałam lipobazą.
Jednak wtedy nie była to jeszcze atopia.
A teraz około 3 tyg ma placki na skórze .Nie wiemy od czego to jest.Zmieniliśmy mleko na nutramigen,którego mój syn nie wypije bo ochydne.
Dostałam skierowanie do alergologa jutro bede dzwonic zeby sie umówić na termin.
Wiem juz co mi powie ,ze mam zastosowac diete eliminacyjna.
Testów mu nie zrobią bo za mały i mało wiarygodny wynik bedzie.

[suzi222]

Witam!Moja corka ma 13 miesiecy.Jej pierwsze uczulenie na policzkach tez wyszly jak miala 5 miesiecy ,ale ja jakos sie tym nie przejelam....Dopiero moja ciotka powiedzial ze tak nie moze byc...
Poszlam do lekarza a ona na to ze to AZS.Nie wiedzialam wyedy niv\c o tym schorzeniu.Teraz juz troche wiem ale jak juz wspomnialam nic jej nie pomaga.Lekar znie chce mnie skierowac do dermatologa ,bo ponoc jej przejdzie.Na szczescie nie ma nigdzie indziej tylko na twarzy.Ale i tak mnie to niepokoji.A co do mleka to jak twoj ssynek nie chce pic "Nutramigenu" to kup mu mleko prosowe jest lepsze.Ale to jest na recepte i musisz poprosic lekarza o nia.Pewnie da...A napewno bedzie pil.Taka puszka dosyc duza(nie znam gramatury) kosztuje ok10zl.Wiec stosunkowo tanie.Pozdr.

[suzi222]

Oj przepraszam pomylilo mi sie moja corka ma 15 miesiecy....Wlasnie ogladam twoj blog i zastanawialam sie dlaczego podalalm 13 miesiecy hehe a to pomylka dlatego bo ja zawsze mowie 1 rok i 3 miesiace i pewnie skojazylo mi sie z ta "3" ze "13" miesiecy hehe ale pomylka pozdr

[jazzwoman]

Witam! Dziś moja córeczka kończy 7 miesiąc. I to jest już 4 miesiąc z azs. Szybko leci. Właściwie nie wiem czemu tu piszę - to chyba głos bezsilności. Przetestowałam dietę - karmię dziecko piersią więc ja byłam tylko na samym ryżu (bo podobno nie uczula), ale po 2 tygodniach ostrego reżimu dziecko było wysypane jak nigdy. Zresztą długo by opisywać co tam jeszcze było robione. I nic. więc porzuciłam diety eliminacyjne i tak nie stwierdzę na co uczulone bo jest cały czas wysypane. sterydy pomagają na pół dnia - wieczorem znów wysypane więc bez sensu. W tej chwili dziecko ma wysypane nie tylko klatkę piersiową (to na początku)ale całe plecy i rączki - więc jest znaczny rozwój w stosunku do pierwotnego stanu. lekarz odrzuca moje pomysły na pasozyty twierdząc że to klasyczny azs. a ja sama nie wiem co robić. Może któraś/ryś coś podpowie - oczytana jestem strasznie - ale od tego mi nie lepiej a nie trafiłam na nic co pomaga córce.

[suzi222]

Ja niestety nie mogę nic poradzić mogę tylko jedynie powiedzieć ze tak jak w twoim przypadku u mnie było to samo żadne kremy nic nie pomagało mojej córce i tak naprawdę do dziś nie wiem co może być przyczyna tego ze ona ma ta wysypkę i nic nie pomaga.Jeden lekarz mówi ze ma AZS i ze to od mleka.Miałam mnóstwo kremów(ponieważ nie można długo używać sterydowych).jak przestałam dawać te ze sterydami miała o wiele większa wysypkę.wyeliminowałam wszystko co można.Nawet nie mogla jeść owoców tylko jabłka.i nic....wiec nie mam pojęcia co poradzić tobie jak córa ma taka wysypkę.A byłaś u specjalisty??Dermatolog ....Ja nie byłam ponieważ lekarka powiedziała ze "to przejdzie"...Za to moja koleżanka tez ma ale syna z AZS.I była u prywatnego lekarza rodzinnego.Fakt wydala fortunę ale teraz jest o niebo lepiej.Przepisane miał nie tylko mleko prosowe(ponoć najlepsze) ale tez szampony do mycia,preparaty do wody,inhalatorki wszystko ...lekarze prywatni lepiej do tego podchodzą może do takiego sie wybierz.Pozdr

[jazzwoman]

Nasz pediatra jest alergologiem i też uważa że samo przejdzie. Ale do tego czasu to się strasznie męczymy. A co to jest mleko prosowe??

[kasia1361]

Jazzwoman
mój syn tez ma azs.
Kilka dni temu byliśmy u alergologa,przepisał nam maść robiona sterydową oczywiscie.
I druga ,która ma mocno nawilzac wysuszona skóre.
Maśc nawilzająca choresterolowa.
Jak wylecze skóre mam wprowdzić diete eliminacyjną.A tak serio to ne wiem co go uczula bo wcale nie wydaje mmi sie zyby to była alergia pokarmowa.Prędzej powiedziałabym ze kontaktowa,lub iniekcyjna.
Wsierpniu bylismy nad jeziorem i tak Igora pogryzło cos po nogach.Potem w miejscu ukąszenia zrobiły sie małe guzki i chropowata sucha skóra.A po czasie pojawiła sie wysypka na brzuszku i plecach,
Teraz to juz prawie nic nie ma i skóra juz nie taka sucha.Wiem,ze to bedzie sie nawracac.
Jednak mam nadzieje,ze to alergia wieku dziecięcego i z 2 lub 3 rokiem przejdzie.

[jazzwoman]

Ja też mam nadzieję że to przejdzie zarówno w przypadku Igorka jak i mojej córy .
Ja na razie nie mam pomysłu na dietę eliminacyjną bo jak pisałam dziecko równo wysypuje nawet po ryżu (który teoretycznie nie uczula).
a tak swoją drogą czy jest tu kto w którego przypadku samo z się przeszło??

[kasia1361]

Jazzwoman
Moja kolezanka ma syna teraz Krzys ma 3,5 roku.A do 2 roku uporczywie walczyli z azs.Robili prywatnie testy z krwi i IGE.Nic nie wykazało.Teraz Krzysiu jest zdrowy jak rybka
i nie ma nawet śladu ze miał azs.Samo przeszło,jednak nie powiedziane jest ,ze nie wróci w okresie dojrzewania.
Trzymam kciuki za twoja córeczke i mojego Igora zeby przeszło jak najszybciej.
pozdrawiam

[rybulek]

Cześć!
Mój synek ma 17 miesięcy i gdy miał 9 miesięcy to stwierdzono
AZS, testowano różne maści i kremy , odwiedziłam różnych lekarzy i nic.Byłam zrozpaczona i przyszło lato i wszystko zniknęło!!!!Ale lato się skończyło i znów się pojawiło. Sytuacja się powtarza i dalej nic nie pomaga.A od 2 dni jest tragicznie, zastanawiam się czy może to przez szczepienie na którym byliśmy Wiecie coś może o tym???
Głupio mi , że tak pisze ale trochę mnie to pocieszyło ,że nie tylko mojemu synowi nic nie pomaga, bo już myślałam ,że to ja jestem złą matką , głupie co? sorki

[kasia1361]

Rybulek
U nas pomogła masc z hydrocortyzonem i do nawilzania masc cholesterolowa.
Jak narazie jest dobrze .
Ale co zauwazyłam to jak mój mały sie zdenerwuje i strasznie płacze to zaczyna sie drapac.
okolice karku ma tak podrapane,ze ma same ranki.
Ostatnio znajoma poleciła mi produkt ,kórego ona uzywa dla swojego synka
http://www.svr.pl/index.php?id=38
Jest dośc drogi ,ale skuteczny i o niebo lepszy od oilatum i balneum.

[jazzwoman]

dawno tu nie byłam
wcześniej jak pisałam tragicznie było u nas.
teraz jest o niebo lepiej - co prawda skóra jest sucha i dziecko się drapie ale naprawdę bez porównania.
z moich obserwacji - krótko cięte paznokcie - przynajmniej co drugi dzień, fakt jak się na cos wkurzy to faktycznie się drapie (kasiu 1361 także u nas).
śpiochy zapinane na pupie - jak się tam zadrapie - to niech ma ) nawet będę zadowolona że takie rzeczy potrafi
faktycznie latem znika bo słońce ma zbawienny wpływ - jak przychodzi lato to trzymać na słońcu i znika, gorzej jak jest sezon grzewczy
u nas poradziliśmy sobie tak - po pierwsze w domu jest zimno - na spacery też dziecko wychodzi ubrane lżej niż inne, kąpiel w zimnej wodzie (27 stopni to max) - nic nie będzie jak złapie katar z tym łatwiej niż z azs. uodporni się.
wbrew potocznym opiniom moczenie w wodzie pomaga - chodzimy nawet na basen, a skóra jest lepsza niż początkowo
nie zrozumcie mnie źle - nie cwiczę dziecka i nie twierdzę że się wyleczyło. mojej malej to pomogło nie wiem czy waszym dzidziom też - ale spróbujcie u nas po ok 2-3 tygodniach czerwone plamy bardzo wyblakły i stały się suche - teraz skórka ma miejscami lekko różowawe plamki ale jest ich mniej i nie są zaognione.
jak chcecie to opiszę więcej co robimy.
aha dobry dla tosi środek to emolium do kąpieli lepszy niż balneum i oliatum
spóbujcie może tego (poroponuję próbki z apteki)
buźki ode mnie i tosi dla was i dzieciaczków. nasze dzieciaczki są naprawdę wyjątkowe - a mamusiom wyjątkowych dzieci nie jest łatwo