2011-12-02, 01:22 | #91 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 281
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
moj slicznie przesypia noce ale widze wszystko przede mna
szczegolnie ze rwie sie do siadania jak dziki, jak tylko jest okazja rece zaczepic i podciagnac sie do gory juz sie boje |
2011-12-02, 06:40 | #92 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
Cytat:
Zresztą, gdyby ssał tak jak to robił kiedyś, to wiele by to nie pomogło. On miał taki odruch ssania, że smoczek aż się kołysał. Przez co często wypadał. Czasem godzinę nad nim stałam i co parę chwil wkładałam na powrót do dzioba. W tym wieku dawać smoczka to chyba taki średni pomysł. Cytat:
Spróbuj jej darować ten tv przez parę dni. Zobaczysz co będzie. A nuż to to. To o czym piszesz to typowe "lęki nocne". Samo przychodzi, trwa jakiś czas i bywa masakryczne, głównie dla rodziców, bo dziecko tego nie pamięta wcale, a potem samo mija. |
||
2011-12-02, 12:53 | #93 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
Szaja - a nie sądzisz, że to może być wina skazy białkowej??
|
2011-12-02, 13:01 | #94 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
u nas była powtórka z rozrywki ...Od 24 mała budziła się co godzinę,ciumkała,rzucała się.Do tego dziś ma taki dzień,ze nie mogę od niej odejść na krok(dosłownie) a od jakiegoś czasu bawiła się spokojnie na kocu mając mnie w zasięgu wzroku.
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
2011-12-02, 13:09 | #95 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
Mój mały nigdy jeszcze nie przespał całej nocy. A ma 1,5 roku.
Czasem budzi się 2 razy, a czasami 5. Daję mu cyca, on sobie ciumka i tak śpimy. Juz sie przyzwyczaiłam do tego, nie ubolewam, nie tragizuję. Były próby napychania w dzień, aby nei był głodny w nocy, większego wybawiania. Nic nie pomogło. Był nawet moment, kiedy zastanawiałam się, czy nei odstawic go od piersi, po 1 nocy stwierdziłam, ze wolę się poprzebudzać w nocy niz latać do kuchni po mleko albo myśleć czego on, do licha, moze chciec. A tak (przykre to wiem i bardzo niewychowawcze), daje mu pierś i śpi. Dałam se spokój i jest jak jest. Był moment, ze mały budził sie na zabawę w nocy i prosił o właczenie światła. Prosba nigdy nie została spełniona, w związku z czy, odpuscił sobie. Ostatnimi czasy przebudza siew nocy i płacze. Na chwile - przytulam go, mówię - śpimy - i śpimy. Raz zdarzyło sie, ze go nosiłam. - jestem zwolenniczka szybkich efektów, bez zbednych ceregieli. Starsza córka przesypiała cała noc od kiedy skonczyła 1 miesiac życia - odliczajac od tego oczywiscie choroby i inne niedyspozycje (zęby etc.). I wtedy to było życie - wyspane Dodam, ze kiedyś starsznie się spinałam, aby miał mały stałe pory - zwłaszcza spania, im bardziej sie spinałam, tym mniej nam wychodziło, więc tez dałam sobie siana. Po kilku miesiacach wyboistej drogi, udało nam się dojśc do jednej drzemki dziennie i to w momencie, gdy przestało mi już na tym zalezec. Edytowane przez Jaatkaa85 Czas edycji: 2011-12-02 o 13:13 |
2011-12-02, 13:17 | #96 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
Mój też tak ma, że jak źle śpi w nocy, to w dzień jest masakra. Wysikać się nie mogę, bez jego asysty.
Edytowane przez kropka75 Czas edycji: 2011-12-02 o 13:29 |
2011-12-02, 13:20 | #97 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
czyli moja nie jest odosobniona w tym "dziwactwie "
za parę dni kończy pół roku i już zewsząd słyszę "a przesypia ci juz noc? powinna!" ...a Olka dopiero zaczyna tak porządnie nie przesypiać nocy Jaatka u nas wlasnie od bardzo niedawna młoda ma w miarę stale pory dziennych drzemek ,sama sobie ustaliła wczesniej spała bardzo różnie...Tez z nią nie walczę nocami,dostaje pierś i sobie ciumka. Tylko zastanawia mnie,dlaczego tak czesto sie wybudza,wierci,rzuca...
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 Edytowane przez stokrotka_to_ja Czas edycji: 2011-12-02 o 13:24 |
2011-12-02, 13:30 | #98 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
Cytat:
U mnie po takiej nocy niedospanej, dzień wygląda tak... Rano pobudka zaraz gdy wstanę. I na ręce. A jak uda mi się uciec do pracy, to po powrocie, jeśli nie dośpi dobrze z babcią, to od razu na ręce i tylko mama. Czasem po prostu non stop się nim zajmuję, bez opcji siad, bez opcji kawa, nie mówiąc o obiedzie. A czasem to wręcz mnie nie puszcza. Nawet po domu ze mną za rękę chodzi... Są momenty, że nawet na podłodze nie mogę siedzieć, bo zaraz mnie ciągnie. I sam nie wie czego chce. I niestety widzę dużą różnicę w tym śnie. Jak dziecko wyspane, co zdarza się rzadko, to całkiem inne jest. Dwa dni w październiku miał takie, że anioł. Do ramki po prostu. I wtedy spał ładnie dwie noce, a w dzień po 2,5h z babcią. Ale minęło i wrócić nie chce... |
|
2011-12-02, 13:31 | #99 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
|
2011-12-02, 13:34 | #100 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;30850780]I wrażliwe dziecko po prostu też może być [/QUOTE]
Ty mnie chcesz dobić? Jak jemu tak zostanie, bo "ten typ tak ma" to ja dobiję jeszcze do drugiego roku życia może, a potem padnę z wycieńczenia na ryj... |
2011-12-02, 13:39 | #101 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
Kropka jakbyś opisała moje dni z niewyspaną młodą..Dziś to samo..tylko jakimś cudem zasneła 45 minut temu i śpi nadal.
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
2011-12-02, 13:46 | #102 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
Kropka ja ci mówię, przenosimy się obie do Katowic Damy radę. Ściepa na opiekunkę i już
|
2011-12-02, 13:47 | #103 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 367
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
To ja znowu mam inny problem Moja młodsza odmawia siusiania na nocnik. Mam w domu cały asortyment nocników i nakładek na sedes. Próbowałam już nawet z różnymi sedesami i nie da rady.....
|
2011-12-02, 14:02 | #104 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
Cytat:
A ja myślałam, że jestem sama z tym moim cyrkowcem. ---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:01 ---------- [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;30851042]Kropka ja ci mówię, przenosimy się obie do Katowic Damy radę. Ściepa na opiekunkę i już [/QUOTE] Katowice mnie przerażają. Od razu widzę czerń Giszowca itp. No chyba, że naprzeciw WPKiW? Cytat:
Mój mi tę przypadłość dodaje gratis do reszty. Jeszcze ani razu nie raczył usiąść. Ani na nocnik ani na nakładkę. |
||
2011-12-02, 14:05 | #105 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
No a po cholerę? Przeca faceci to na stojąco
|
2011-12-02, 15:05 | #106 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;30851324]No a po cholerę? Przeca faceci to na stojąco [/QUOTE]
Kropkaserio serio. Taki lajf a tak serio,to juz przywykłam
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
2011-12-02, 19:29 | #107 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
Cytat:
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
|
2011-12-02, 20:04 | #108 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;30851324]No a po cholerę? Przeca faceci to na stojąco [/QUOTE]
Nie w moim domu. A tak serio, to na stojąco gad też nie chce. ---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ---------- Ja do stanu przyszycia też przywykłam. Ale do stanu nie spania jakoś nie umiem. A z każdym miesiącem gorzej. Piasek pod powiekami to już mam non stop. A buzię to mam jak nałogowy palacz, sucha skóra, sińce pod oczami... zaczynam wyglądać tak jak się czuję. |
2011-12-02, 20:59 | #109 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 802
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
dołączam
bo wczesniej tylko sledziłam ten wątek. Filip ma 16 miesięcy, zasypia na butli, od zawsze miał problemy ze snem, spał po pół godziny w dzien. teraz w dzien spi godzine, wybudza się z płaczem (wrzaskiem) ze snu, bez znaczenia czy nocny czy dzienny, w dzien jesli zdąze doleciec to go przytulam i jakos usnie, w nocy łatwiej bo ciemno i jestem blisko - bo spi z nami. we snie potrafi wierzgac, wyginac sie, prezyc, kopac , to go chyba tez wybudza, bo czasem o cos/kogos rąbnie.....czasem spi na kołdrze w naszych nogach tak sie wierci. ostatnio w srodku nocu wstał i na stojaco wrzeszczał, z przytulania się wyrywał, na słowa nie reagował, w koncu wepchnełam mu w rece przytulanke i powoli sie zaczął z histerii uspokajać, łkał jeszcze i pochlipywał przytulił sie i usnął.... czasem masuje mu brzuszek, i odejdą gazy wtedy sie uspokoi, czasem nie reaguję i jakoś sam się uspokoic, czasem dam do reki maskotkę... bo ostatnio to koniecznie jego owca do spania, 2-3 miesiace temu odkrył na nowo gryzak na takiej raczce jak smoczek i w dzien lubi sobie mamlec jak znajdzie go gdzies w zasiegu, pomamle i kwita , dziwne bo smoka nigdy nie tolerował bez wzgledu jaki bysmy mu nie podsuwali. aha no i w dzien spi spokojnie, bez wiercenia sie lekarze to sie dziwia bo w dzien to on wyglada jak zdrowe dziecko, a w nocy takie harce. tzn w dzien tez potrafi pokazac gdzie raki zimuja, juz tak kurczowo spodnicy sie nie trzyma, ale jak nie ma mnie w zasiegu wzroku to mnie woła, miał okres ze ładnie do nocnika sikał i grubsze rzeczy tez, ale teraz w ogole o nocniku nie ma mowy, ucieka i wygina sie... nie mam pojecia dlaczego tak sie dzieje i chyba Wam tez nie pomogę... odrobaczalismy sie, trzymam mu diete (jest alergikiem), tv to rzadkosc, mamy rytuały , a zęby nie moga przeciez ciagle isc chociaz znajoma mowiła ze jej dziecko dopiero sie uspokoiło, jak wszystkie dzieciece zęby wyszły......
__________________
Dziecko jest jak miłość, która stała się widzialna...
|
2011-12-02, 22:01 | #110 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
Cytat:
ja sama tez tylko ze ja to moge sobie wziac jakies tabletki (najlepiej dziala z dzikiej salaty) a twoj synek musi sie po prostu nauczyc z tym zyc |
|
2011-12-03, 07:13 | #111 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
Cytat:
__________________
...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. POMOC dla dzieci z Tanzanii https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684 |
|
2011-12-03, 22:43 | #112 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
Cytat:
Kropko, mój synek spał bardzo niespokojnie do ukończenia trzeciego roku życia, a nawet jeszcze troszkę dłużej... masakra...spał niespokojnie, tzn. budził się z płaczem, wrzaskiem, krzyczał potwornie i za żadne skarby nie dawał się wziąć na ręce ani w jakikolwiek sposób pocieszyć, a usypianie trwało godzinami, czasem 1,5 czasem 3... potem z dnia na dzień bez kompletnie żadnej zmiany niczego w otoczeniu zaczął pięknie spać teraz jest kąpiel, ząbki, jego ulubiona bajka o Puchatku i dziecię śpi w ciągu ok. 30 minut. Wiadomo, czasem zdarza się, że trwa to troszkę dłużej, ale to wyjątki jasne, że desantuje się w nocy albo nad ranem do nas do łóżka, ale generalnie śpi bardzo ładnie. Teraz ma 4 lata, więc jesteśmy w stanie dopiero od niedawna, od jakichś 10 miesięcy chociaż jakiś film wieczorem obejrzeć, bo wcześniej było to niemożliwe po prostu. Ale minęło SAMO z dnia na dzień i powodu tej cudownej zmiany naprawdę nie znam Naprawdę wiem, co czujesz i bardzo dobrze Cię rozumiem Edytowane przez SzmaragdowyKotek Czas edycji: 2011-12-03 o 22:48 |
|
2011-12-04, 02:40 | #113 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 319
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
Po 3 godz wiercenia w łóżku i nie spania stwierdziłam, że nie ma sensu się męczyć i właśnie Nika buszuje w salonie
Kiedy jej to przejdzie |
2011-12-04, 06:29 | #114 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
A ja myślałam, ze w miare upływu czasu bedzie nam z górki, tymczasem jest wciaż pod górkę. I nie chodzi tylko o spanie. Mały jest strasznie emocjonalny i wrazliwy, płacze w zasadzie o byle co, a jak mu coś nie podpasi, to koniec.
|
2011-12-04, 08:20 | #115 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
Cytat:
Mam ten sam typ dziecka. Naprawdę, z upływem czasu jest rzeczywiście coraz lepiej, ale niestety to wszystko trwa... dłuuuuuugoale poprawa będzie z czasem, uwierz mi. |
|
2011-12-04, 19:01 | #116 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
wydaje mi sie ze to raczej normalne. co ciekawe w przedszkolu dziecko jest zlotym dzieckiem, do rany przyloz, w domu drama queen i szalenstwo
|
2011-12-05, 05:05 | #117 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
Cytat:
---------- Dopisano o 06:05 ---------- Poprzedni post napisano o 06:03 ---------- Cytat:
wiesz, niekoniecznie. Mój syn ma hm... bardzo eksapnsywna osobowosc i bardzo lubi zaznaczac swoja obecność. Zachowuje sie czasami jak ksiezniczka na ziarnku grochu - nic mu nie pasuje - mały szczegół i nic nie idzie.Jest tez cholernie wrażliwy. Jest bardzo wesołym dzieckiem, ale mocno walczy o swoje. Wydaje mi sie, ze taki po rpostu jest, to nie jest rozwojowe. Oczywiscie akceptuję to, ale czasami nam cieżko. |
||
2011-12-05, 07:49 | #118 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 367
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
Cytat:
|
|
2011-12-05, 08:00 | #119 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
Cytat:
Idziemy do sypialni i zasypiamy. Czasem szybciej, czasem wolniej, czasem się przytulamy, czasem jest bunt. Ale problem rodzi się dopiero potem... jest nim reszta nocy. I znam to niestety, od urodzenia syna nie obejrzałam żadnego wieczornego filmu w tv, nawet tego o 20ej. Nic to mi nie pomaga, ale cieszę się, że nie tylko ja tak mam. |
|
2011-12-05, 22:19 | #120 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Ciężkie noce, przepłakane, przewiercone, przejedzone... itd. itp.
Cytat:
No właśnie mój też tak miał - jak już zasnął, to pobudka na okrągło, nie nadążałam biegać z pokoju z telewizorem do sypialni co za małe potwory |
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:15.