cz. XI - Kanapka z chlebem na śniadanie, pora zacząć studiowanie!

[lilavati007]

Napisane przez GirlOfDeath

Zaliczyłam informatykę (Access) na 4.0

Gratulacje!
A ja mam 1,5 punkta na 2 z wykreślnej!

Napisane przez newmoongirl

Ogólnie bardzo lubię swoje studia. Na zajęciach czuję, że to jest właśnie to, co lubię robić. No, ale niestety jest też całe mnóstwo roboty, Zresztą sama pewnie wiesz
Zdążyłam bardzo znielubić fonetykę. Forma zajęć całkowicie odbiega od moich wyobrażeń. Rozumiem, że teoria jest ważna, ale liczyłam też na trochę praktyki... No i historia literatury mnie dobija . Na wykładach profesorowi K. wymykają się dygresje o tym, że ma kiepski orgazm, bo jest gruby, zdarza mu się też używać k*rwy w charakterze interpunktora. Poza tym znany jest z odwalania różnych krzywych akcji na egzaminie. Z kolei na ćwiczeniach można spac, powiedziałabym nawet, że można z nudy zasnąc snem wiecznym, bo pani dr sprawia takie wrażenie jakby sama nie wiedziała o, co chodzi w tych bzdurach, które glamdzia przez 1,5 godziny o Antygonach i innych Emiliach Galotti
A tak poza tym jest genialnie . A jak u Ciebie?

O Boże! Niezły koleś!

[tynus]

Napisane przez SleepingBeuty

Dzisiaj zawalone z językoznastwa, nie napisałam nic. Wracam do was
Poza tym założyłam bloga http://love-of-the-arts.blogspot.com/

Bardzo starannie to wszystko robisz i to się chwali.

Napisane przez Oh Peggy Brown

Ja kupuję dla wujka i cioci razem prezent. Kuta podkowa z wykutymi imionami, 3 olejki eteryczne, dwie herbaty, 2 filiżanki i kominek

Kominek? Ale jak ?


Mój chłopak nie zaprosił na swoje imieniny (ktore maja sie odbyc jutro) pewnej dziewczyny, ponieważ jej komentarze, co do mojej osoby są lekko przesadzone. z tego też powodu robi imprezę również jutro...i zapewne osoby, które miały przyjść do nas przyjdą do niej: po pierwsze. jej ojciec jest profesorem na ich wydziale i do tego będą mieli z nim zajęcia, a po drugie większość osób chodziła z nią do klasy w LO...więc wiadomo, ze wybiorą się do osoby, którą znają dłużej.

W ogóle mam wrażenie, ze jutro to będzie kompletna klapa.

[Oh Peggy Brown]

Kominek do olejków eterycznych

A może jednak przyjdą? W końcu Wy chyba pierwsi robiliście imprezę

[GirlOfDeath]

Napisane przez lilavati007

Gratulacje!
A ja mam 1,5 punkta na 2 z wykreślnej!

Dziękuję. I również gratuluję.

[tynus]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Kominek do olejków eterycznych

A może jednak przyjdą? W końcu Wy chyba pierwsi robiliście imprezę

Powiedzmy, że z 12 osob zrobiło się ok. 5...z tych lub innych powodów. Po prostu denerwuje mnie, bo to będzie w stylu "posiadówy", a Ci ludzie będą traktować mnie jak powietrze....i we własnym domu będę czuła się obco. Myślałam, że jakby było więcej osób to by się jakoś rozkręcili. A Ci ludzie są tak na "obcych" zamknięci...myślałam, ze to może moja wina, ze nie potrafię się odnaleźć wśród ludzi, których w przeważającej ilości nie znam...ale jak np. zostałam zaproszona do sąsiadów, pomimo iż mają 23-25 lat to każdy się liczył z moim zdaniem, potafił mnie o coś zapytać, wciągnąć do rozmowy... i najzwyczajniej w świeci ich interesowało, co mam do powiedzenia. A na ost "imprezie" mimo iż znałam 3 osoby tak, ze jakoś bliżej zostało mi zadane jedno pytanie....nikt nie próbował nawiązać ze mną żadnej rozmowy, a jak ja próbowałam to byłam raczej zbywana.
Po prostu już widzę jak to jutro będzie wyglądać: będziemy siedzieć, oni będą gadać, a ja się będę czuła jak piąte koło u wozu we własnym pokoju.
Wiem, ze sama jestem sobie winna, bo sama to zaproponowałam i niby nie powinnam tego widzieć w takich a nie innych barwach...ale byłam na ich 3 spotkaniach było tak samo.
Po prostu chciałam aby znajomi mojego faceta jakoś mnie poznali to może w przyszłości nie byłoby takich sytuacji...ale chyba nie wyjdzie.

Oj przepraszam Was, po prostu jestem strasznie sfrustrowana całą tą sytuacją... Po prostu chciałam zrobić małą domówkę imieninową, a nie posiadówkę, a swoich znajomych nie zaproszę, bo Ci ludzie nie potrafią zaakceptować mnie, a co będzie z większą liczbą osób i to się po prostu podzieli na dwa "obozy".

Żeby był jakiś magiczny sposób na rozruszanie tych ludzi...

[pranknature]

Dziewczyny z Krk, tak patrze na te czekoladowe narzędzia- nie powiem że pomysł mi się spodobał, chciałabym kupić to jako dodatek do prezentu dla taty on lubi słodkości i właściwie się zastanawiam czy jeżeli któraś by jeszcze chciała, to czy nie lepiej np masowo kupić?
"Firma kurierska – DPD (Zamówienie powyżej 150 zł)
gratis przedpłata, płatność przy odbiorze to 4,50 1-2 dni roboczych od momentu wysłania ze sklepu"
Sam ten czekoladowy zestaw narzędzi kosztuje prawie 30 zł, wystarczy jeszcze aby 4 inne dziewczyny mogły coś wybrać i tniemy po kosztach ;>

dziś miałam wolne od zajęć odwołali nam wykłady

[newmoongirl]

Napisane przez lilavati007

O Boże N!iezły koleś!

Lil, to tylko wydaje się byc śmieszne, ale wcale nie jest. To żenujące. Sprawia wrażenie jakby silił się na bycie niebywale ekscentryczną osobowością...

[paktofonika99]

Prank, nieźle kombinujesz ja też tak chciałam, ale niestety nikt nic nie chciał mimo zachwytów. Stwierdziłam, ze narzędzie odbiorę w salonie w Pń, dostanę nawet 11% rabatu przy tym

[Jamajka007]

Zapisałam się do koła naukowego.. z kreski ciekawe czy mnie zaraz nie wywalą

[kaja_92]

-d/dr ( a/r^2)-(b/r)

Umie ktoś policzyć z tego pochodną? Bo liczę i wychodzi mi inaczej niż powinno

[lilavati007]

Napisane przez newmoongirl

Lil, to tylko wydaje się byc śmieszne, ale wcale nie jest. To żenujące. Sprawia wrażenie jakby silił się na bycie niebywale ekscentryczną osobowością...

No, bo z opisu rozbawiło mnie to, ale w sumie takie zachowanie na żywo pewnie wydaje ię żenujące, zwłaszcza jeśli ktoś na siłe stara się być 'fajny', 'ekscentryczny' czy 'wyluzowany'.

Napisane przez Jamajka007

Zapisałam się do koła naukowego.. z kreski ciekawe czy mnie zaraz nie wywalą

Wow. Co cię do tego skłoniło? Aż tak kochasz kreski?

Napisane przez kaja_92

-d/dr ( a/r^2)-(b/r)

Umie ktoś policzyć z tego pochodną? Bo liczę i wychodzi mi inaczej niż powinno

Niestety nie pomogę, bo mimo, że miałam pochodne na wykładzie, to na ćwiczeniach jesteśmy do tyłu (na granicach funkcji) i jeszcze nie zrobiłam sama żadnego zadania z pochodnymi.

A u mnie dziś były godziny rektorskie (nadanie tytułu honoris causa dla gościa od komisji europejskiej) no ale były tylko do połowy TI, więc drugie pół odbywało się normalnie. No, ale mi nie chciało się iść, no i oczywiście była lista obecności (a pomyślałam wczoraj, ze pewnie zrobi, bo będzie malo osób, ale szybko wypchnęłam tą myśl żeby nie wpaść czasem na pomysł pójścia tam ). No i teraz troche żałuje, bo nie wiem, może da jakieś profity osobą, które są na wszystkich listach [czyli nie mi].

[alice333]

Napisane przez kaja_92

-d/dr ( a/r^2)-(b/r)

Umie ktoś policzyć z tego pochodną? Bo liczę i wychodzi mi inaczej niż powinno

Mi wyszło 2a/r-2b/r. Bo to jest ujemna pochodna, a a i b to stałe?

[paktofonika99]

Potrzebuję pomocy gdzie w wordzie jest tablica znaków? mam sprawdzić ile alfabetów mieści się w timesie, a nie mogę tego znaleźć

[alevE]

Pochodne.. masakra... juz widzę, że nie zaliczę 2.kolokwium -.-

[GirlOfDeath]

alevE też mam wrażenie, że nie zaliczę kolosa - z matmy... Granice ciągów to jest dla mnie totalny kosmos.

[Jamajka007]

Znowu siedzę w domu w piątkowy (jak zresztą i każdy inny) wieczór

[alevE]

Napisane przez Jamajka007

Znowu siedzę w domu w piątkowy (jak zresztą i każdy inny) wieczór

ja tak samo w sumie koleżanki mówiły mi, żebym zjechała do domu, ale nie chce mi się... chyba wolę tu siedzieć. Może za tydz tam pojadę.

[kaja_92]

Napisane przez Jamajka007

Znowu siedzę w domu w piątkowy (jak zresztą i każdy inny) wieczór

Ja też, ale zrobiłam zadania z fizyki i nad kreskami siedziałam 2 godziny. Ale teraz nie widzę widoczności, bo w kuli mam tyle kresek, że to wygląda jakby całe było zamalowane;p

[ladymoonn]

Napisane przez Jamajka007

Znowu siedzę w domu w piątkowy (jak zresztą i każdy inny) wieczór

Napisane przez alevE

ja tak samo w sumie koleżanki mówiły mi, żebym zjechała do domu, ale nie chce mi się... chyba wolę tu siedzieć. Może za tydz tam pojadę.

ja też siedzę w domu, ale to w sumie z mojej winy, bo nie chciałam iść pić na słodową [czyli siedzieć na ławce na tym zimnie i pić], oja głupia zrezygnowałam z takiego luksusu
ale za to w końcu spełniłam swoje mini marzenie i byłam na jarmarku bożonarodzeniowym i przy okazji załapałam się na koncert IRY

[SleepingBeuty]

Ja też w domu, ale w sumie nie z mojej winy. Byłam umówiona na spotkanie, które niestety nie wypalilo.
Dzisiaj byłam na świetlicy środowiskowej i w ramach wolontariatu uczyłam dzieci niemieckiego. Przyszły z nastawieniem "nienawidze niemieckiego" a wyszły : "nawet polubiłem ten niemiecki". To takie miłe, tak mi podniosło samoocene i zmotywowało do dalszej nauki języka.

[Jamajka007]

Napisane przez SleepingBeuty

Ja też w domu, ale w sumie nie z mojej winy. Byłam umówiona na spotkanie, które niestety nie wypalilo.
Dzisiaj byłam na świetlicy środowiskowej i w ramach wolontariatu uczyłam dzieci niemieckiego. Przyszły z nastawieniem "nienawidze niemieckiego" a wyszły : "nawet polubiłem ten niemiecki". To takie miłe, tak mi podniosło samoocene i zmotywowało do dalszej nauki języka.

Gratuluję




Ja siedzę w domu, bo nikt nie chciał wyjść, a osoby, które może i by chciały, pojechały do domu...

[SleepingBeuty]

Ja ten weekend zamierzam spędzić aktywnie pod względem naukowym :P No i może się zmusze do odwiedzenia siłowni. To byłby mój debiut w takim miejscu. No i w końcu muszę się wziąć za lepienie tych modelinowych drobiazgów.

[kaja_92]

Eeeej, zostało 28 postów do nowego wątku

[ladymoonn]

to chyba trzeba trochę pospamować

[kaja_92]

No to spamujmy

[kaja_92]

Gorzej, że nie mamy nazwy nowego wątku. Idę do granic ciągów </3

[SleepingBeuty]

Jak mamy spamowac to ja zapraszam na mojego bloga ;pp
Jak wasze dzisiejsze samopoczucie? Bo u mnie kiepsko

[alevE]

A ja dopiero wstałam O.o

[kaja_92]

Napisane przez alevE

A ja dopiero wstałam O.o

Ja wstałam o 9, pouczyłam się fizyki, teraz robię 41 przykład na granicę ciągów z matmy, skończę matmę, potem muszę 1 rysunek z kresek zrobić. A po południu przyjeżdżają do mnie rodzice z jedzeniem Idziemy na rynek na jarmark bożonarodzeniowy czy jak to się tam nazywa

Ma ktoś pomysł na nowy tytuł wątku?

[alice333]

Napisane przez kaja_92

Ja wstałam o 9, pouczyłam się fizyki, teraz robię 41 przykład na granicę ciągów z matmy, skończę matmę, potem muszę 1 rysunek z kresek zrobić. A po południu przyjeżdżają do mnie rodzice z jedzeniem Idziemy na rynek na jarmark bożonarodzeniowy czy jak to się tam nazywa

Ma ktoś pomysł na nowy tytuł wątku?

Ja wstałam o 8, potem mecz oglądałam, zakupy w Biedronce, a teraz nieszczęsny mmf. Jak skończę oto kochane całeczki (mam plan zrobienia około 100). Mam nadzieję, że się wyrobię.

Nie mam pomysłu na tytuł nowego wątku, może coś z zimą.