Stosuje prezerwatywy i NIE jestem w ciąży, czyli wątek antyschizowy

[paskudas]

Napisane przez katja_24

No i pewnie bedzie Na noc strzele sobie tabletki uspokajajace, bo nie bede mogla zasnac.
Wiecie co, jako do mnie nie dociera, ze to MOJ slub.

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------




Faktycznie lipa Zostalo kilka dni, a my nie wiemy, gdzie pojdziemy. jak zostaniemy w domu, to sie chyba pochlastam.

ehhh ten czas szybko leci niby się myśli, że tyle do czegoś zostało a potem puuu i jest po
my w tym roku nigdzie ni idziemy, grudzień czyści moją gotówkę (nie nie tym razem nie prezenty świąteczne) więc drogie lokale odpadają, a wszyscy znajomi gdzieś wybywają i siedzimy u mnie albo u Tż. Raz na ileś lat można, trudno
kochana potem jesteś nam winna super długą relacjęęęęęęę

[Akcila]

Napisane przez katja_24

No i pewnie bedzie Na noc strzele sobie tabletki uspokajajace, bo nie bede mogla zasnac.
Wiecie co, jako do mnie nie dociera, ze to MOJ slub.

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------




Faktycznie lipa Zostalo kilka dni, a my nie wiemy, gdzie pojdziemy. jak zostaniemy w domu, to sie chyba pochlastam.

No tak. ja pamiętam jak byłam na ślubie przyjaciółki to jej facet sobie dopiero przed ołtarzem uświadomił ze bierze ślub i ledwo odpowiadał na słowa księdza a jak trzeba było panne młodą za rękę złapać to przyjaciółka mu rękę chwytała bo go sparaliżowało. Ja byłam świadkową to widziałam ale podobno ludzi jakoś tego nie zauważyli .

Beznadzieja Albo wyląduję na Placu w Lublinie ale niestety nie z Nim lub z rodzicami do ich znajomych. Lubię ich ale niestety to nie to samo co z Nim.

Co do sylwestra- na pewno spędzam go z TŻ-etem, ale jeszcze nie wiem czy tylko we dwoje czy ze znajomymi dodatkowo. A nad Placem Litewskim w Lbl też się zastanawiam, ale mam obawy że dostanę czymś w głowę(mam niezwykły dar przyciągania latających piłek, butelek etc.)

[katja_24]

Napisane przez paskudas

ehhh ten czas szybko leci niby się myśli, że tyle do czegoś zostało a potem puuu i jest po
my w tym roku nigdzie ni idziemy, grudzień czyści moją gotówkę (nie nie tym razem nie prezenty świąteczne) więc drogie lokale odpadają, a wszyscy znajomi gdzieś wybywają i siedzimy u mnie albo u Tż. Raz na ileś lat można, trudno
kochana potem jesteś nam winna super długą relacjęęęęęęę

No fakt, odkad stuknela 18-tka, czas leci jak szalony
Problemw tym, ze rok temu siedzielimsy u mnie, dwa lata temu u niego i juz mam dosc Chce isc do znajomych.
Relacja bedzie na pewno. Moze jeszcze jutro wpadne tu miedzy fryzjerem a wyjsciem do urzedu

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez Akcila

No tak. ja pamiętam jak byłam na ślubie przyjaciółki to jej facet sobie dopiero przed ołtarzem uświadomił ze bierze ślub i ledwo odpowiadał na słowa księdza a jak trzeba było panne młodą za rękę złapać to przyjaciółka mu rękę chwytała bo go sparaliżowało. Ja byłam świadkową to widziałam ale podobno ludzi jakoś tego nie zauważyli .

Ja bylam na slubie znajomych i wtrakcie Mloda zemdlala i niedoszly maz musial ja wyniesc:/ Ale dzielnie wrocila o wlasnych silach i mozna bylo dokonczyc ceremonie

Ja nie ide na zaden plac (u nas pod ratusz), bo tez nie chce dostac niczym w leb ani zostac oblana szampanem.

[Monichulaa]

Tak, tak relacja ze ślubu być musi!

[wontrubka]

1. Akcila, zmieniłaś avatar
2. Akcila, jeśli zdecydujesz się na litewski, to być może się spotkamy bo my też planujemy w przerwie między seksem a seksem skoczyć na Bajm
3. Katja, trzymamy kciuki i w ogóle najlepsze życzenia na nowej drodze życia! Oby nie było żadnych smutków, tylko same radości No i żeby obowiązki małżeńskie pozwoliły Ci nadal siedzieć z nami na forum Najlepszego Kochana

[katja_24]

Dziekuje kochana

[XxCzarnotkaxX]

Dobrze że te święta się skończyły.wiem że marudze Wam ostatnio na mojego Tż.ale znowu muszę się pożalić na niego.Tż obiecał że spędzimy święta razem,ja przyjadę do niego i będzie super.co sie okazało spędziliśmy święta osobno,i do tego Tż ma pretensje do mnie że nikt mnie nie przywózł dzisiaj(nie miałam nikogo kto miałby czas mnie zawieść)
Jest mi tak cholernie źle i smutno

[mysza007]

Czarnotko tacy sa faceci, nie martw sie bo naprawde
niewarto.

Dziewczeta dolacze do watku - uzywam gumek
i nie jestem w ciazy :d

a tak zapytam - uzywacie prezerwatyw w dni plodne?
czy jednak wstrzymujecie sie od uprawiania seksu,
aby jednak az tak nie ryzykowac?

[XxCzarnotkaxX]

mysza007 dzięki,ale to nie jest takie łatwe
Witamy Cię
A co do pytania to ja tam używałam jak leci bo nie jestem w stanie ustalić płodnych(po tabsach organizm szaleje)

[Akcila]

Napisane przez XxCzarnotkaxX

Dobrze że te święta się skończyły.wiem że marudze Wam ostatnio na mojego Tż.ale znowu muszę się pożalić na niego.Tż obiecał że spędzimy święta razem,ja przyjadę do niego i będzie super.co sie okazało spędziliśmy święta osobno,i do tego Tż ma pretensje do mnie że nikt mnie nie przywózł dzisiaj(nie miałam nikogo kto miałby czas mnie zawieść)
Jest mi tak cholernie źle i smutno

Oj nieładnie z jego strony- przecież to nie twoja wina że nie miał kto cię zawieźć... Widzie z naszymi Tż-etami coś się dzieje. Mój też mi zepsuł ostatni dzień świąt. Pisaliśmy sobie sms-y i napisałam mu coś w stylu że trzeba zostawić przeszłość z tyłu i iść do przodu(chodziło o to żeby nie godzić się ze swoim losem tylko go kształtować itp.) a on mądry odebrał to że z nim zrywam( co jest śmieszne- co ja mam 15 lat żeby zrywac przez sms-y), a dowiedziałam się tego przypadkiem(tzn. tego ze sobie tak pomyślał)- zapytałam się czy po nowym rok pójdzie ze mną na łyżwy i on mi napisał że się zachowuje dziwnie bo na początku kończę związek a później zachowuje się jak by nic się nie stało. Ja w szoku i uderzyłam w płacz. Odpisałam mu o co mi chodziło z tą zmianą sytuacji itp. TŻ wspaniałomyślnie starał się to naprawić i chciał żebym odebrałam , ale napisałam mu ze nie mam dzisiaj ochoty na rozmowę (w sumie główny powód są wszyscy domownicy a ja nie lubię rozmawiać gdy ktoś jest w domu). W końcu tak pi razy drzwi wyjaśniliśmy sobie na fejsie że dalej jesteśmy razem, ale wku**** mnie tym że oczywiście to moja wina że tak wyszło, bo to ja jestem dziwna i nie umiem pisać....

[wiola_lola]

i jak tam Dziewczynki święta spędziły po Bożemu??

[maadziulek91]

Napisane przez mysza007

a tak zapytam - uzywacie prezerwatyw w dni plodne?
czy jednak wstrzymujecie sie od uprawiania seksu,
aby jednak az tak nie ryzykowac?

ja lece na gumkach CODZIENNIE od bardzo długiego okresu i żyje i to nawet żyje i w ciąże nie zaszłam

[katja_24]

Napisane przez mysza007

Czarnotko tacy sa faceci, nie martw sie bo naprawde
niewarto.

Dziewczeta dolacze do watku - uzywam gumek
i nie jestem w ciazy :d

a tak zapytam - uzywacie prezerwatyw w dni plodne?
czy jednak wstrzymujecie sie od uprawiania seksu,
aby jednak az tak nie ryzykowac?

Witaj, ja uzywam gumek w dni plodne Ciezko byloby sie calkowicie powstrzymac od seksu

[paskudas]

Napisane przez XxCzarnotkaxX

Dobrze że te święta się skończyły.wiem że marudze Wam ostatnio na mojego Tż.ale znowu muszę się pożalić na niego.Tż obiecał że spędzimy święta razem,ja przyjadę do niego i będzie super.co sie okazało spędziliśmy święta osobno,i do tego Tż ma pretensje do mnie że nikt mnie nie przywózł dzisiaj(nie miałam nikogo kto miałby czas mnie zawieść)
Jest mi tak cholernie źle i smutno

co jak co ale naszym tżtom chyba święta trochę w głowie mieszają nie martwiaj się

Napisane przez mysza007

Czarnotko tacy sa faceci, nie martw sie bo naprawde
niewarto.

Dziewczeta dolacze do watku - uzywam gumek
i nie jestem w ciazy :d

a tak zapytam - uzywacie prezerwatyw w dni plodne?
czy jednak wstrzymujecie sie od uprawiania seksu,
aby jednak az tak nie ryzykowac?

witamy

Napisane przez Akcila

Oj nieładnie z jego strony- przecież to nie twoja wina że nie miał kto cię zawieźć... Widzie z naszymi Tż-etami coś się dzieje. Mój też mi zepsuł ostatni dzień świąt. Pisaliśmy sobie sms-y i napisałam mu coś w stylu że trzeba zostawić przeszłość z tyłu i iść do przodu(chodziło o to żeby nie godzić się ze swoim losem tylko go kształtować itp.) a on mądry odebrał to że z nim zrywam( co jest śmieszne- co ja mam 15 lat żeby zrywac przez sms-y), a dowiedziałam się tego przypadkiem(tzn. tego ze sobie tak pomyślał)- zapytałam się czy po nowym rok pójdzie ze mną na łyżwy i on mi napisał że się zachowuje dziwnie bo na początku kończę związek a później zachowuje się jak by nic się nie stało. Ja w szoku i uderzyłam w płacz. Odpisałam mu o co mi chodziło z tą zmianą sytuacji itp. TŻ wspaniałomyślnie starał się to naprawić i chciał żebym odebrałam , ale napisałam mu ze nie mam dzisiaj ochoty na rozmowę (w sumie główny powód są wszyscy domownicy a ja nie lubię rozmawiać gdy ktoś jest w domu). W końcu tak pi razy drzwi wyjaśniliśmy sobie na fejsie że dalej jesteśmy razem, ale wku**** mnie tym że oczywiście to moja wina że tak wyszło, bo to ja jestem dziwna i nie umiem pisać....

o matko nastepny tż w wersji świąteczno- niegrzecznej

a u mnie tż był bardzo grzeczny w święta aż dziwne, że ani razu się nie pokłóciliśmy (jesteśmy dosyć wybuchową parą). Tylko mi się śmiać chciało, bo zostałam u niego wczoraj na noc i budzę się w nocy i ktoś mi gacie ściąga. Myślę co jest a to tż przez SEN:/ potem nic nie pamiętał on to już chyba odruchowo robistrsasznie mi sie za nim tęskniło...
a dziś jestem znów już w pracy, wszyscy jacyś przydymieni;/ ehhh oby do piątku.
by the way ciekawe jak ślub katji

i właśnie najgorsze- wczoraj mi się śniło, że jestem W CIĄŻY , i dziś TEŻ. Matko obsesja....

[paskudas]

nie no dziewczyny cały dzień znów mam zmarnowany tymi ciążowymi snami dobrze, że nigdy we śnie nie dotrwałam jeszcze d porodu bo bym się załamała.... wczoraj byłam dwa razy w ciązy dziś raz i poroniłam matko to jest chore chyba muszę zrezygnować z seksu;( i to mi się śni często i coraz częściej

[katja_24]

Na szczescie juz dawno nie snilo mi sie, ze jestem w ciazy
Zaraz jade do fryca, slub o 15 A ja jeszcze musze pomalowac do konca pazury, czemu ten lakier tak wolno schnie?

[paskudas]

Napisane przez katja_24

Na szczescie juz dawno nie snilo mi sie, ze jestem w ciazy
Zaraz jade do fryca, slub o 15 A ja jeszcze musze pomalowac do konca pazury, czemu ten lakier tak wolno schnie?

uuuu stresik mam nadzieję, że będzie pięknie, wszystkiego najlepszeg Wam życzę

[wontrubka]

Katja, no to trzymamy kciuki! napisz potem co tam jak tam i czy nie uciekłaś sprzed "ołtarza" (czyli chyba urzędu stanu tak? )

Paskudasku, a co sie stało, że tak schizujesz? Nie schizuj, widzisz - tutaj wszystkie w gumeczkach uprawiają seks w płodne (w tym niestety ja, z czym walczę, no ale popęd póki co wygrywa) i nic się nie dzieje! Nie masz powodu do obaw, pij melisę przed snem bo szkoda życia. A poza tym sny odczytuje się na opak, więc ... NIE zajdziesz (dopiero jak zechcesz ).
btw. świetna historia z tymi gatkami mnie kiedyś w nocy tez "coś" obudziło, coś twardego i to nie było przez sen, po prostu "nie mógł zasnąć" (niewiniątko). powiedziałam TŻtowi, że chyba zwariował, ale oczywiście dostał co chciał

XxCzarnotkaxX, ojej strasznie mi przykro, oni czasami są tacy niedomyślni a najgorsze, że Ty się czujesz zraniona a on pewnie nawet nie przeprosi bo też jest obrażony i przekonany, że ma rację... przynajmniej z moim, upartym osłem tak by było... NIe martw się Kochana, szkoda łez

Akcila, jak wyżej ale u Ciebie to typowe nieporozumienie, na pewno wszystko będzie dobrze, jak się spotkacie i dacie sobie po buziaczku

[Akcila]

Spokojnie, lakier wyschnie szybciej niż myślisz, fryzurę pewnie będziesz miała piękna a po 15 będziesz szczęśliwa jak nigdy.

Paskudas sny się czyta odwrotnie, a poza tym Ciąża we śnie symbolizuje nowe plany i nadzieje, które dojrzewają w nas i zostaną w końcu urzeczywistnione. kobieta śniąca, że jest ciężarna: oczekuj od życia czegoś nowego, spełnią się twoje życzenia
Więc znaczy to dobrze.

Mi się ostatni raz ze jestem w ciąży śniło jak miałam 15-16 lat Ale ostatnio mi się śniło że moja koleżanka jest w ciąży, a w tym samym śnie śniło mi się że babka na wykładzie sprawdzała listę. I co? Babka na wykładzie sprawdziła listę, a koleżanka w ciąży nie jest. Więc takie sny znaczą raczej szczęście niż prawdziwą ciąże.

[Monichulaa]

Napisane przez mysza007

Czarnotko tacy sa faceci, nie martw sie bo naprawde
niewarto.

Dziewczeta dolacze do watku - uzywam gumek
i nie jestem w ciazy :d

a tak zapytam - uzywacie prezerwatyw w dni plodne?
czy jednak wstrzymujecie sie od uprawiania seksu,
aby jednak az tak nie ryzykowac?

Witaj
Tak, jak dziewczyny już zdążyły napisać, tylko gumki i w moim wypadku również w dni płodne, bo często się nie widujemy i czasem w te dni także

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez wiola_lola

i jak tam Dziewczynki święta spędziły po Bożemu??

Jak najbardziej po Bożemu

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez katja_24

Na szczescie juz dawno nie snilo mi sie, ze jestem w ciazy
Zaraz jade do fryca, slub o 15 A ja jeszcze musze pomalowac do konca pazury, czemu ten lakier tak wolno schnie?

Po raz kolejny wszystkiego dobrego na nowej drodze z Tż i żadnych schizowych snów i wpadek
Będzie dobrze Kochana

[navika90]

Katja wszystkiego najlepszego

mysza007 - witaj wśród nas, miło, że kolejna gumowiczka do nas dołączyła


heh ja sylwestra spędzę u znajomych ale szczerze powiem, że chyba wolałabym w domu z TŻ. Niestety ale kontakty sie pourywały i ludzie jacyś tacy dziwni się zrobili. Znów każdy będzie się przechwalał co to on nie ma itp... bla bla bla masakra jakaś!! Znów pytania czemu jeszcze nie było zaręczyn, kiedy planujemy... czemu razem nie mieszkamy... już mi słabo jak o tym pomyśle, ale TŻ chce tam iść bo uważa, że kontakty trzeba utrzymywać. Może i ma rację tylko co to za kontakty


a no i dzisiaj nasza 4 rocznica z TŻ. Zaraz po powrocie z pracy biorę się za pieczenie muffinek, jak ładne wyjdą to foty wstawię

[Akcila]

Napisane przez navika90

a no i dzisiaj nasza 4 rocznica z TŻ. Zaraz po powrocie z pracy biorę się za pieczenie muffinek, jak ładne wyjdą to foty wstawię

Gratuluje! A jakie muffinki pieczesz? Bo ja na sylwestra chce jakieś upiec i się jeszcze zastanawiam..

[navika90]

Napisane przez Akcila

Gratuluje! A jakie muffinki pieczesz? Bo ja na sylwestra chce jakieś upiec i się jeszcze zastanawiam..

a takie cudeńka tylko ozdobione polewą czekoladową (chyba z białej ale jeszcze nie wiem) i na to serduszka z cukru

http://mojewypieki.blox.pl/2009/11/M...czekolada.html

a serduszka to takie tylko na zdjęciu wyglądają duże, w rzeczywistością są małe i będą fajnie wyglądać na białej polewie (przynajmniej mam taką nadzieję):
http://sklep.wypiekarnia.pl/go/_info...id=209&lang=pl

[Akcila]

Napisane przez navika90

a takie cudeńka tylko ozdobione polewą czekoladową (chyba z białej ale jeszcze nie wiem) i na to serduszka z cukru

http://mojewypieki.blox.pl/2009/11/M...czekolada.html

a serduszka to takie tylko na zdjęciu wyglądają duże, w rzeczywistością są małe i będą fajnie wyglądać na białej polewie (przynajmniej mam taką nadzieję):
http://sklep.wypiekarnia.pl/go/_info...id=209&lang=pl

Cudne! I do tego piernikowe Hm... ja mam jakieś z orzechami piec ale też na bazie piernikowej.

[navika90]

Napisane przez Akcila

Cudne! I do tego piernikowe Hm... ja mam jakieś z orzechami piec ale też na bazie piernikowej.

ja niestety nie mam już orzechów bo bym do każdej muffiny dała po orzechu włoskim ale niestety wszystko zjedzone w święta

[paskudas]

Napisane przez navika90

Katja wszystkiego najlepszego

mysza007 - witaj wśród nas, miło, że kolejna gumowiczka do nas dołączyła


heh ja sylwestra spędzę u znajomych ale szczerze powiem, że chyba wolałabym w domu z TŻ. Niestety ale kontakty sie pourywały i ludzie jacyś tacy dziwni się zrobili. Znów każdy będzie się przechwalał co to on nie ma itp... bla bla bla masakra jakaś!! Znów pytania czemu jeszcze nie było zaręczyn, kiedy planujemy... czemu razem nie mieszkamy... już mi słabo jak o tym pomyśle, ale TŻ chce tam iść bo uważa, że kontakty trzeba utrzymywać. Może i ma rację tylko co to za kontakty


a no i dzisiaj nasza 4 rocznica z TŻ. Zaraz po powrocie z pracy biorę się za pieczenie muffinek, jak ładne wyjdą to foty wstawię

heh nie ma to jak znajomi. ja czasami po spotkaniach mam wrażzenie, że jest mi gorzej na psycho niż przed. Każdy tylko albo opowiada co to nie on, przechwala się, albo cię zjeżdżaja, albo sie kłócą (pary) przy reszcie lub wyrzucają na siebie nawzajem jakieś żale... matko jak to męczy...

Napisane przez navika90

a takie cudeńka tylko ozdobione polewą czekoladową (chyba z białej ale jeszcze nie wiem) i na to serduszka z cukru

http://mojewypieki.blox.pl/2009/11/M...czekolada.html

a serduszka to takie tylko na zdjęciu wyglądają duże, w rzeczywistością są małe i będą fajnie wyglądać na białej polewie (przynajmniej mam taką nadzieję):
http://sklep.wypiekarnia.pl/go/_info...id=209&lang=pl

o matko jakie muffinki!

[Akcila]

Napisane przez paskudas

heh nie ma to jak znajomi. ja czasami po spotkaniach mam wrażzenie, że jest mi gorzej na psycho niż przed. Każdy tylko albo opowiada co to nie on, przechwala się, albo cię zjeżdżaja, albo sie kłócą (pary) przy reszcie lub wyrzucają na siebie nawzajem jakieś żale... matko jak to męczy...

O matko myslałam że tylko ja tak mam, ze mnie męcza moi znajomi. Niby wszystko ok ale jak dochodzi do imprezy to się czuje jak 5 koło u wozu i siedzę i się patrze i nie odzywam się. I zazwyczaj wtedy jest smutna bo mi sie zdaje że jestem nietowarzyska i w ogóle że dzikus ze mnie.

Okres przyszedł

[navika90]

Napisane przez paskudas

heh nie ma to jak znajomi. ja czasami po spotkaniach mam wrażzenie, że jest mi gorzej na psycho niż przed. Każdy tylko albo opowiada co to nie on, przechwala się, albo cię zjeżdżaja, albo sie kłócą (pary) przy reszcie lub wyrzucają na siebie nawzajem jakieś żale... matko jak to męczy...


o matko jakie muffinki!

mam nadzieje, że mojemu TŻ też tak się spodobają he he

znajomi potrafią zdołować zwłaszcza, że większość z nich ma już pozakładane rodziny, swoje mieszkania, domy, dzieci... chyba za bardzo już od nich odbiegam. Nie mam czym się tak przechwalać bo nie wybieram kafelek do nowego domu albo moje dziecko nie ząbkuje właśnie, nie mam w planach zaręczyn ani ślubu. Chociaż w święta mama TŻ stwierdziła, że chce niańczyć już wnuki, mój tata też coś tam mówił, że gdyby wnuki były to tą atmosferę świąteczną by się czuło a tak to nie czuje się tych świąt...

widzę, że nie tylko ja mam takie problemy ze znajomymi, bo już myślałam, że jakiś odludek jestem.

[paskudas]

Napisane przez Akcila

O matko myslałam że tylko ja tak mam, ze mnie męcza moi znajomi. Niby wszystko ok ale jak dochodzi do imprezy to się czuje jak 5 koło u wozu i siedzę i się patrze i nie odzywam się. I zazwyczaj wtedy jest smutna bo mi sie zdaje że jestem nietowarzyska i w ogóle że dzikus ze mnie.

Okres przyszedł

ooo kochana nie tylko Twoi znajomi tacy są. Ja zawsze jęczę, że mało się z ludźmi spotykamy (chroniczny brak czasu) ale jak przyjdzie co do czego to ręce opadają....Ja to z kolei za bardzo się odzywam, gadam jak najęta i to jeszcze dogaduję się zawsze z facetami (nie umiem się dogadać zbytnio z dziewczynami) i potem są ofochane. Ale to nie flirt czy coś broń Boże tylko a to samochodach, a to o remontach, pieniądzach itp ale co z tego jak ejst foch. Szczytem kiedyś spotkania było jak dziewczyna z jednej z par zaczęła narzekać na swojego narzeczonego (siedzial obok niej) jaki to jej chu.... pierścionek zaręczynowy kupił (cytat) i jakie chu... były zaręczyny. Taką miał smutną minę

ufff masz miesiąc spokoju super

[navika90]

Napisane przez paskudas

ooo kochana nie tylko Twoi znajomi tacy są. Ja zawsze jęczę, że mało się z ludźmi spotykamy (chroniczny brak czasu) ale jak przyjdzie co do czego to ręce opadają....Ja to z kolei za bardzo się odzywam, gadam jak najęta i to jeszcze dogaduję się zawsze z facetami (nie umiem się dogadać zbytnio z dziewczynami) i potem są ofochane. Ale to nie flirt czy coś broń Boże tylko a to samochodach, a to o remontach, pieniądzach itp ale co z tego jak ejst foch. Szczytem kiedyś spotkania było jak dziewczyna z jednej z par zaczęła narzekać na swojego narzeczonego (siedzial obok niej) jaki to jej chu.... pierścionek zaręczynowy kupił (cytat) i jakie chu... były zaręczyny. Taką miał smutną minę

ufff masz miesiąc spokoju super

u mnie za to wychodzi, że mam z TŻ zupełnie odmienne zdanie w wielu sprawach od reszty, może to też bierze się z położenia w jakim są nasi znajomi i my ale bardzo wyraźnie widać różnicę poglądów i tak nie raz nie za bardzo jest o czym rozmawiać.


Co do podkreślonego zdania, szczerze na miejscu tego faceta bym to skomentowała w odpowiedni sposób i po przyjęciu w elegancki sposób zakończyła ten związek.