Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII - Strona 128 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Emigrantki

Notka

Emigrantki Emigrantki to forum dla "zagranicznych" Wizażanek. Wejdź, poznaj rodaczki, wymień się opiniami i swoim doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-12-27, 17:14   #3811
lovelyashley
Rozeznanie
 
Avatar lovelyashley
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 656
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

Cytat:
Napisane przez Edeldredzia Pokaż wiadomość
Jeśli jedziesz z agencją to prawdopodobne, że zadzwonią i sprawdzą.
no zalogowana jestem na aupair in america..
no a np. gdybym u kogoś pracowała, kto wysłał mi referencje, ale np nie mieszka już w Polsce, to co wtedy ?
lovelyashley jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-27, 17:24   #3812
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

Jeśli chodzi o szukanie samemu to wątpie, ze rodzinki będą chciały to sprawdzać.
Wiem, że na pewno z agencją sprawdzają, bo tam nawet na formularzu masz miejsce na referencje

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

Cytat:
Napisane przez lovelyashley Pokaż wiadomość
no zalogowana jestem na aupair in america..
no a np. gdybym u kogoś pracowała, kto wysłał mi referencje, ale np nie mieszka już w Polsce, to co wtedy ?
to podajesz emaila i te osoby już same się ze sobą skontaktują.
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-27, 20:11   #3813
Dusiia
Zadomowienie
 
Avatar Dusiia
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Czechy
Wiadomości: 1 197
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

A co, jesli osoba której dziecmi sie zajmowalam nie potrafi angielskiego?
Dusiia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-27, 20:35   #3814
lucyohlucy
Wtajemniczenie
 
Avatar lucyohlucy
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 2 962
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

Cytat:
Napisane przez lovelyashley Pokaż wiadomość
no ale przecież nie można mieć referencji od rodziny...?!
najwidoczniej... MOŻNA

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Cytat:
Napisane przez Dusiia Pokaż wiadomość
A co, jesli osoba której dziecmi sie zajmowalam nie potrafi angielskiego?
Mój kuzyn miał gorszy ang ode mnie więc kazał mi napisac maila za niego, on przeczytał, zatwierdził i wysłał
__________________
Instagram
Monnotone
lucyohlucy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-27, 20:43   #3815
lovelyashley
Rozeznanie
 
Avatar lovelyashley
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 656
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

Cytat:
Napisane przez Dusiia Pokaż wiadomość
A co, jesli osoba której dziecmi sie zajmowalam nie potrafi angielskiego?
no właśnie lol...

ale wy tu piszecie o tym, że rodzinka dzwoni do pracodawcy nawet ?!?!?!
mnie chodziło o osoby z agencji, z którymi będzie przeprowadzana rozmowa kwalifikacyjna, czy oni w momencie gdy im dostarczam referencje, będą się później kontaktowali z pracodawcami, i sprawdzali czy to prawda, itd

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Cytat:
Napisane przez lucyohlucy Pokaż wiadomość
najwidoczniej... MOŻNA

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------


Mój kuzyn miał gorszy ang ode mnie więc kazał mi napisac maila za niego, on przeczytał, zatwierdził i wysłał
od rodziny to możesz mieć "character reference" jako dodatkowe, ale najważniejsze są "childcare reference" dlatego się zdziwiłam...
lovelyashley jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-27, 20:58   #3816
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

Jak szukałam na początku przez agencje to babka powiedziała, że będą potem do tych ludzi dzwonić z agencji
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-27, 21:20   #3817
moya07
Zakorzenienie
 
Avatar moya07
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 326
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

no ale co, zadzownia i osoba, ktora ci wystawila moze sklamac nawet jelsi, ze w jakies weekendy np przychodzilas i sie opiekowalas dziecmi, keidy ona np jechala na zkaupy. Nie byla zatrudniona ani nic, wiec... poza tym, nie wierze, ze kazdy, kto wyjezdza na serio wcznsiej mial 200h u 2-3 roznych osob...
__________________
Hold your head up high.
Life is full of small, perfect moments.
moya07 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-12-28, 18:48   #3818
lovelyashley
Rozeznanie
 
Avatar lovelyashley
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 656
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

Cytat:
Napisane przez moya07 Pokaż wiadomość
no ale co, zadzownia i osoba, ktora ci wystawila moze sklamac nawet jelsi, ze w jakies weekendy np przychodzilas i sie opiekowalas dziecmi, keidy ona np jechala na zkaupy. Nie byla zatrudniona ani nic, wiec... poza tym, nie wierze, ze kazdy, kto wyjezdza na serio wcznsiej mial 200h u 2-3 roznych osob...
no to git :P

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

a są tu jakieś dziewczyny które planują wyjazd gdzieś od maja ??
lovelyashley jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-02, 18:03   #3819
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

Witam
Chciałabym wyjechać do pracy jako au pair na miesiąc, może dwa, w okresie wakacyjnym. Posługuję się angielskim płynnie, znam również dobrze hiszpański i rosyjski (bez problemu mogę się nimi posługiwać w nieskomplikowanych sytuacjach, znaczy się że raczej nie wytłumaczę mechanikowi że poszła pompa paliwowa ale nie mam problemów z używaniem obu języków).
Interesują mnie kraje skandynawskie, beneluksu, albo wyspy brytyjskie ewentualnie kraje sąsiadujące np Czechy . I tu pojawia się problem, owszem mam prawo jazdy ale nie wyobrażam sobie prowadzić cudzego auta, co gorsza - W anglii?!

No i tutaj właśnie sedno problemu - czy ludzie szukają au pair tylko na miesiąc? Bo jak przeglądam aupair world.net to najczęstszy wymieniany okres to od 3 miesięcy (średnio pół roku :P) a przeglądając polskie dziewczyny które chcą być au pair widzę że mają wpisane od 1-3 miesięcy, czy ktoś się do was zgłasza?
Zastanawiam się czy jest w ogóle sens podejmować temat na tak krotki czas
To pierwsze pytanie. Drugie bardzo niedyskretne; zarobki. Przeglądałam stary wątek, właściwie ten z 2007 r. przeczytałam od deski do deski, ale to było 5 lat temu i zarobki się nieco zmieniły...
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-02, 18:29   #3820
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

MUSZYNIANKA, wczoraj się zastanawiałam, co się z Tobą działo!!!!

Proszę Cię napisz mi, czy te plotki to prawda


Co do wyjazdów jako au pair, musisz szukać, ale poszekaj, aż ROUX Ci odpowie,bo ona jest tutaj naszą au pairkową "Mamą"
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-02, 18:36   #3821
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

Zaraz ci napiszę na PW cośniecoś ^^
A wiesz, żyję, mam się dobrze, świat idzie do przodu, studia, praca a przygodę z au-pair traktowałabym jako odskocznię od polskiej rzeczywistości
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-02, 18:45   #3822
lucyohlucy
Wtajemniczenie
 
Avatar lucyohlucy
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 2 962
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
Witam
Chciałabym wyjechać do pracy jako au pair na miesiąc, może dwa, w okresie wakacyjnym. (...)

No i tutaj właśnie sedno problemu - czy ludzie szukają au pair tylko na miesiąc? Bo jak przeglądam aupair world.net to najczęstszy wymieniany okres to od 3 miesięcy (średnio pół roku :P) a przeglądając polskie dziewczyny które chcą być au pair widzę że mają wpisane od 1-3 miesięcy, czy ktoś się do was zgłasza?
Zastanawiam się czy jest w ogóle sens podejmować temat na tak krotki czas
To pierwsze pytanie. Drugie bardzo niedyskretne; zarobki. Przeglądałam stary wątek, właściwie ten z 2007 r. przeczytałam od deski do deski, ale to było 5 lat temu i zarobki się nieco zmieniły...
Da się Ja w 2010 byłam na 2 miesiące lipiec-sierpień, po prostu trzeba szukać i jest spora szansa że się znajdzie! W dodatku znasz 3 języki - duży atut, masz prawko - super.

W 2011 chciałam jechać na 4 miesiące, byłam przekonana że mi się nie uda - a tu znalazła się idealna rodzinka która szukała au pair od czerwca do końca września Czasami kontrakt au pair kończy się przed wakacjami, rodzinki szukają kogoś następnego na dłużej, ale znajdują osoby np od października - i dzięki temu szukają kogoś na krótko na wakacje

Co do jazdy samochodem - mnie nie pytaj, dla mnie to kosmos, samochodów nie cierpię

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

zapomniałam o zarobkach.

Jeżeli chodzi o uk: w zależności od ilości dzieci i obowiązków... ale wydaje mi się ze średnio przedział waha się od 70 do 110 funtów/tyg. Mówię o Londynie, tam chyba można najwięcej dostać... poza miastami - pewnie ok 80 max, ale to wiesz, zależy bardzo od obowiązków.

Co do innych krajów nie mam pojecia
__________________
Instagram
Monnotone
lucyohlucy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-02, 20:55   #3823
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

O super, dziękuję na zarobki się specjalnie nie nastawiam, jeśli wyjdę na zero to tyle będzie dobrze chociaż. Dlatego bardzo zależy mi na szwecji bo mam stąd bardzo tanie bilety lotnicze.
Zaczynam powoli kompletować galerię swoją na codzień przebywam z dziećmi więc mam mnóstwo zdjęć, pewnie zadziała to na moją korzyść

Czy tę pracę będę mogła wpisać w cv normalnie? Pytam żeby się upewnić
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-03, 22:53   #3824
ever_92
Zadomowienie
 
Avatar ever_92
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 1 098
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

Aktualnie jestem po raz drugi Au- Pair w Niemczech, jestem tu 7. miesiąc.
Wcześniej byłam tylko na wakacjach (rok temu), po to aby podszlifować sobie język przed maturami i udało się, ustną rozszerzoną i podstawową zdałam na 100% przede wszystkim tylko dzięki pracy jako "operka".

Jestem o tym przekonana, że ta zabawa Au- Pair jako wakacyjna "praca" ze względu na naukę języka (z życia codzinnego a nie kursów) jest wspaniałą sprawą. Ale TYLKO W TYM PRZYPADKU.

Postanowiłam zrobić teraz przerwę po Liceum i wyjechałam, nie poszłam na studia i bardzoooo tego żałuję, gdyż prawda jest taka, że my "Operki" jesteśmy tu tanią siłą roboczą i nikt za takie pieniądze z cudzymi dziećmi się nie użera. Po takim czasie, spojrzałam prawdzie w oczy.

Dokładnie swój przypadek opiszę kolejnym razem, mam naprawdę sporo do pisania ale to następnym razem. Ten wątek dopiero znalazłam na tym forum

Także każdemu odradzam program "Au- Pair". Na 2 miesiące - nie dłużej jest ok, ale jeżeli masz choć dobre podstawy języka odważ się i znajdź normalną pracę. Nie bój się załatwiania spraw papierkowych, ani mieszkania itd...
ever_92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-04, 14:20   #3825
moya07
Zakorzenienie
 
Avatar moya07
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 326
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

oo, to ja będę czekac, bo wlasnie zastanawiam się cyz ryzykowac studiami, czy nie.
__________________
Hold your head up high.
Life is full of small, perfect moments.
moya07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-04, 15:31   #3826
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

Ever, Ty odradzasz, ja polecam.
Wszystko zależy od człowieka i od tego, na kogosię trafi
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-04, 17:45   #3827
natasha18
Raczkowanie
 
Avatar natasha18
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 407
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

Cześć auperki. Piszę tutaj ponieważ potrzebuję od Was porady. Otóż trafiła mi się możliwość wyjazdu do Szwajcarii (dużego miasta), do polsko-szwajcarskiej rodziny i mam dylemat czy opłaca się jechać. Jestem po studiach prawniczych ale perspektywa trudności w zdobyciu pierwszej pracy trochę mnie przeraża i tak sobie pomyślalam zeby spróbować właśnie z au pair - zawsze to dobry sposób żeby znaleźć sobie jakąś stałą pracę w Szwajcarii nie myśląc o problemach z noclegami itp. Tylko z drugiej strony się boję, że nie przywyknę do nowego miejsca i osób i będe tęsknić za rodziną. Proszę auperki zwłaszcza ze Szwajcarii o poradę.
natasha18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-04, 17:56   #3828
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

Ja jestem jako au apir w Szwajcarii

Moze powiedz, jakie warunki proponuje Ci rodzina?

Czy rzeczywiście z dużego miasta, bo dojazdy są dość drogawe.
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-04, 17:59   #3829
natasha18
Raczkowanie
 
Avatar natasha18
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 407
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

W centrum dużego miasta (Bazylea). Opieka byłaby nad trójką dzieci do 3-8 lat. Własny pokój z łazienką. Jeszcze bardziej dokładnych warunków nie znam (w sensie wynagrodzenie), bo nie rozmawiałam osobiście z hostką, ale ona z kolei bardzo chciałaby mnie u siebie mieć. Wydaje się być sympatyczna (jest Polką). Na co powinnam zwrócić uwagę jak będę z nią rozmawiać?

Edytowane przez natasha18
Czas edycji: 2012-01-04 o 18:02
natasha18 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-04, 18:11   #3830
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

3 dzieci, powinni Ci na pewno płacić więcej niż 650- bo to najniższa stawka, zwróc uwagę na opłatę szkoly, czy będziesz legalnie, czy opłacają Ci ubezpieczenie. ile godzin dziennie.

Sprawdź na pierwszej stronie

Poza tym, pogadaj z nią również sama na skypie, wiadomo jacy są ludzie
Lepiej wszystkiego dowiedzieć się przed wyjazdem niż potem wracać z obniżonym poczuciem wartości
Dogadaj wszelkie szczegóły przed wyjazdem, zeby poteem nie żałować

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

poza tym, ja to mam jakoś awersje do pracy u naszych rodaków.
Wiadomo, że nie wszyscy, ale często spotykany jest obrazek" polaczek dorobił się za granicą"
Polaczek- oczywiście wiecie co mam na myśli:P
Mówisz po niemiecku?

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

ps. mnie z takim wyksztalceniem jak Twoje szkoda byłoby marnować czasu na au pair, gdzie kokosów nie zarobisz
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-04, 18:20   #3831
natasha18
Raczkowanie
 
Avatar natasha18
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 407
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

ona wychowała sie w Szwajcarii - chyba ma polskich rodziców. Czekam na rozmowę na Skype i wtedy bym się dowiedziała szczegółów. Sama mam sporo wątpliwości i nie wiem co robić, pewnie to wina tego że przez całę życie mieszkałam z rodzicami i troche się tego wszystkiego boję jak to będzie gdy będę sama. Ale z drugiej strony chyba najwyższa pora się troche usamodzielnić.
Mimo tego, że mam wykształcenie prawnicze to i tak jest mi bardzo ciężko znaleźć pracę gdziekolwiek na bylejakim stanowisku, a nie chce kolejnych paru miesięcy spędzić na bezrobociu i nic nie robić.
natasha18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-04, 18:24   #3832
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

Jak poznasz szczegóły to daj znać


Ja bym się nie decydowała na au pair.
Może poszukaj normalnej pracy w Szwajcarii?
albo gdzieś za granicą?
Jak u Ciebie z językami?
Choć właśnie, jeśli z tym średnio to au pair pomoże Ci się tych języków nauczyć

Także są plusy i minusy
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-04, 18:48   #3833
natasha18
Raczkowanie
 
Avatar natasha18
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 407
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

Jak będę wiedziała więcej to dam znać.

Dylematy tylko się piętrzą a brak rozwiązań na nie ehhh....

Pracy w Szwajcarii może bym i poszukała ale tak z Polski wcale nie jest łatwo dla osób które nie mają konkretnego fachu w ręku, nie znając nikogo i będąc tam na miejscu. Język ang znam w stopniu średnio-zaawansowanym, na pewno bym się dogadała, język niemiecki w stopniu podstawowym (3 lata w liceum).
natasha18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-04, 19:52   #3834
ever_92
Zadomowienie
 
Avatar ever_92
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 1 098
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

No to opowiem Wam, jak u mnie to wszystko wyglądało.
Na prawdę, nie chcę nikomu tego odradzać tylko POMÓC, żebyście się nie wrobiły w jakieś g**** jak ja!

Zacznę od tego może...
- zależy czego chcesz, czego oczekujesz, na co jesteś nastawiona
- kiedyś wyjazd np. do Niemiec jako au pair był dobrym pomysłem, ponieważ pozostanie w tym kraju nie było tak proste jak dziś, dzięki UE i otwarciu rynków pracy w Niemczech dla Polaków (tak, tu konkretny przykład o Niemczech).

U mnie cała przygoda z "Au- Pair" zaczęła się w wakacje 2010, kiedy to były moje ostatnie wakacje przed maturą.

Motywacja do tego wyjazdu: nie mogłam znaleźć żadnej pracy w Polsce, chciałam zarobić na prawo jazdy oraz podszkolić język przed maturami z niemieckiego, a nie chciałam wydawać kasy na zbędne kursy w Polsce.
Poza tym, od dawna myślałam, aby wyruszyć za granicę.

Załatwiałam wszystko przez biuro polskie, które pośredniczy w tym. Już mój pierwszy błąd, oczywiście po czasie się o tym dowiedziałam. Biura pośredniczące za organizację wyjazdu oczywiście pobierają koszty. Musiałam za samą opłatę manipulacyjną wydać 800zł ! Szok... Taka au-pair jak ja, która wiadomo pracy nie miałam, a chciałam tylko na wakacje, bo innej możliwości nie miałam - szkoła. A za 1 miesiąc w umowach dla Au-Pair jest 260euro miesięcznie. Niby minimum, ale tyle co Au-Pair tu znam, żadna od niemieckiej rodziny nie dostaje ani gorsza więcej.
I mój błąd, że załatwiałam przez pośredników. Mojej koleżance już podpowiedziałam, żeby rodziny szukała bezpośrednio w niemieckim biurze Au-Pair przez internet - tak nie poniesiecie żadnych kosztów manipulacyjnych!!!

No i wszystko ładnie pięknie, dokumenty załatwione, w biurze wszystko wpłacone...
Mało która rodzina, ma ochotę płacić za dojazd Au-Pair - za bilet... Ja musiałam sama (i moje znajome też, ale to zależy często od osobistej umowy z daną rodziną, ale tak wielce jest napisane, że większość rodzin to opłaca, nieprawda...)

Dodam jeszcze, że opieram się ciągle o Niemczech.
No i na co zwracać uwagę... Z biura nawet powiem, że trochę mnie pośpieszali, że oferty wyjazdów do rodzin są bardzo rzadkie, że mało kto chce brać Au-Pair na tylko 2 miesiące i nie dosłownie, ale że powinnam się cieszyć, że ktoś chce na tak krótko.
Zgodziłam się na pierwszą lepszą rodzinę.
Na ich zdjęcia musiałam długo czekać. Przyszły tylko 2. Jedno z dwoma dziewczynkami z ojcem (już się wystraszyłam, że to samotny ojciec) a drugie jakieś niewyraźnie... - tu już to pokazuje - brak dokładności, pewnie przesłane pierwsze lepsze zdjęcia... Jeszcze był one nie aktualne!

Zgodziłam się na pierwszą rodzinę, bo bardzo naprawdę bardzo zależało mi na tym wyjeździe. Było to wręcz moim marzeniem!

Wyszło na to, że będę Au-Pairką u niemieckiej szefowej biura niemieckiego "au-pair" - te biura są w Niemczech prywatne, jest ich sporo.
Swoje dokumenty, czy tam jakieś informacje o swojej rodzinie wysłała mi nieaktualne, na miejscu się okazało, że dzieci są o wiele starsze (o 2 albo 3 lata niż w informacjach od niej).
W sumie ucieszyłam się, sobie myślałam, oj chyba moje dokumenty złożone w polskim biurze muszą być bardzo ok., że do szefowej agencji "au-pair" w Niemczech mnie wysyłają.

Potem jest takie coś jak rozmowa telefoniczna. Byłam umówiona przez pośredników z Panią X. Czekałam na telefon, przygotowałam się, bardzo się obawiałam, czy się dogadam, mimo że zawsze z niemieckiego byłam dobra. Nie zadzwoniła. Napisałam do biura, czy tam oni zadzwonili, powiedzieli, że Pani X zachorowała i nie mogła zadzwonić. Czekałam chyba z 2 h... Pamiętam to jak dziś.
Drugi termin rozmowy. Znowu echo. Byłam wściekła... Pani X zapomniała!
Trzecim razem zadzwoniła, rozmowa krótka i na temat. Co tam u mnie kiedy przyjeżdżam, czy chcę...

Zostałam przy tej rodzinie, chociaż samo to lekceważenie rozmowy powinno dać mi dużo do myślenia (mama mówiła, że coś nie ok, ale gdzie tam, byłam tak podekscytowana, że nie zważałam na to).

Wyjechałam. Dzień wyjazdu, koniec czerwca 2010, jeszcze nie miałam 18 lat skończonych. Pierwszy raz jechałam sama z przesiadkami autokarem. Kilka km. przed moim przystankiem zadzwoniłam do Pani X. A Ona do mnie, żebym wzięła taksówkę!! Boże jakiego cykora miałam... Nie wyjechała po mnie, tak jak było umówione, nie wiedziałam gdzie jestem (hehe gdzieś w Bayern) tzn. miałam wszystkie adresy przy sobie - jej, ale tam gdzie byłam nawet nie wiedziałam gdzie taksówki. Ale spox, ciapą nie jestem, poradziłam sobie. Pojechałam taksówką, wyszła po mnie, na szczęście zapłaciła za to - bo bez przesady, od razu miałam kasę wydawać z jej winy??

I wiecie co wyszło! Ona nawet nie wiedziała kiedy dokładnie przyjeżdżam! W ogóle spała jak przyjechałam, pod drzwiami musiałam długo czekać. Potem w kalendarzu zobaczyłam: o dzień później miała wpisane, że przyjeżdżam.

Sobie myślałam o nie, Boże to tylko tak wyszło. Spokojnie.
Ogólnie samotna matka ok. 45 lat, wielka dama, miniówki itd. jej dzieci - 2 dziewczynki 5 i 9 lat.

Wytrzymałam u niej 2,5 tyg. Z dziećmi nie miałam żadnego problemu, naprawdę mam doświadczenie w tym i świetnie mi to idzie...
Ale ale... Nie miałam konkretnych godzin pracy, sprzątanie całego domu należało tylko do mnie, a chaty małej wcale nie miała... Rzucała się nawet, że butelki piwa do lodówki nie wstawię, że klamek nie myję itd. już nie pamiętam i nie chcę tego pamiętać.

Na początku była przemiła, ciągle mówiła, że chce, żebym miała wspaniałe wakacje itd. Pewnie myślała, głupia Polka, jest w d****, zatańczy jak jej zagram, bo co nie ma innego wyjścia.

Dodam, że byłam jej 7 z kolei Au- Pair - wcale się nie dziwię...
Pewnego dnia, jakoś po 1 tygodniu strasznie zaczęła się na mnie drzeć... Byłam w takim szoku i stresie... Kazała mi o 21 ciuchy prasować i jeszcze dzieci jednocześnie pilnować, musiałam gotować, mimo, że w ankiecie pisałam, że nie umiem - tam sie wszystko zaznacza. Ona nie robiła kompletnie nic, jak ja zapier******m to ona leżała w basenie w ogrodzie i się opalała. Powiedziała, że jak ona ma jeszcze w domu coś robić, mają "operkę" to nie chce takiej operki!

Franca przywoziła sobie z barów jedzenie, dzieciom dawała a mi nic. Nie wołała mnie.
Jak wracała z pracy, czekałam tylko na hej słowa " ever, chodź tu". Miałam pokój na dole, w piwnicy, ale zrobiony na normalny pokój... Musiałam jej pomóc wtedy wyciągać zakupy z auta, i ona nawet sie na mnie wydarła, że źle się na nią patrzę! Że źle mówię "hallo" ! Że mam to robić z entuzjazmem itd. i że czemu chowam się do swojego pokoju jak tylko ona w domu jest...

Miałam tak dosyć... co ja jakiś piesek, że miałam koło niej latać???
Kolejny raz wydarła na mnie japę przy obiedzie, po prostu kolejny szok... Naprawdę umiem porządnie sprzątać, zawsze mam porządek, z dziećmi było ok a ta się drze...
Ja się prawie nic nie odzywałam a ta, że ja pyskata jestem! Jak ja wtedy tak dobrze niemieckiego nawet nie znałam...
To mówię, niech się Pani zapyta dzieci jak się z nimi bawię i jak wszystko ok jest!
A ona, że ma to w d****, ze dzieci mam w to nie mieszać! (bo jej nienawidziłam za to wszystko co opisałam a ją szlag trafiał), bałam się...

I wiele było innych przykładów co ona chciała ze mną wyprawiać.
I powiedzcie mi, co może zrobić taka jedna zwykła operka, która jest sama gdzieś, zero znajomych, zero rodziny w pobliżu (dzięki Bogu, że niemiecki porządnie w szkole się uczyłam!). Teoretycznie niby coś może, niby biuro pośredniczące...
Zabroniła mi dostępu do internetu, kasę chyba wiecie jak żre za granicą do Polski...
Powiadomiłam mamę, ona biuro w Polsce... ale co z tego, ja byłam w takiej sytuacji, że nie chciałam zostać ani minuty dłużej. Tak się na mnie darła, tak mnie wyzywała, że masakra jakaś...

W nocy się spakowałam, poprosiłam moją koleżankę z niemieckiej wymiany - Niemkę, czy mogłaby po mnie przyjechać, opowiedziałam w skrócie wszystko przez kom., przyjechała po mnie jej mama - 300km w 1 str miała...
Nie wiem, co bym bez Franziski zrobiła, tak mi wtedy pomogła!

Z Polski, gdyby ktoś po mnie miał przyjechać to by było jakieś 1000km no i tak nagle w 1 noc żadnego biletu powrotnego bym nie załatwiła...

Niestety, niemieckiej koleżanki mama przyjechać miała dopiero o 13.
Rano Pani X, żeby nawet do mnie nie mówić, wysłała mi SMS, że mogę podlewać kwiatki w ogrodzie - co dobrze wiem, w ogóle nie należy do obowiązków żadnej Au-Pair. Zeszłam, nic jej nie mówiłam, że zwijam się stąd.

Dała mi 3 kartki A4 wydrukowane i powiedziała, że albo się z tym zgadzam albo odrazu opuszczam ten dom - chciała mnie udupic...
A tam było napisane m. in. codzinnie odkurzac, o tych butelkach piwa, o klamkach, o poręczach i wszystkim... Godzin do tego nie było - w umowie jest 5h dziennie i że opiekowanie się dziećmi to powinno być 2/3 pracy a nie sprzątania!!
Musiałabym Wam przepisać tą kartkę, co ona tam za wymagania żałosne napisała...

Powiedziała:
zgadzasz się? (byłą pewna, że nie mam innego wyjścia)
a ja: nie.
ona: jak to?? Więc jedziesz do domu?
ja: tak.
ona: kiedy?!
ja: dziś.
ona: cooooooooo?! To wyjazd mi z tego domu!! Wszystkie rzeczy i precz m stąd! Czekaj na progu sobie!

Na szczęście byłam już spakowana... Ale do jedzenie nic nie wzięłam, ani do picia. Była godzina 8 rano, do 13 wiele czasu. Był upał, zaczynał się drugi tydzień lipca. Tam gdzie byłam to była wiocha, do sklepu 3km najbliżej, byłam z torbami... Schowałam się w pobliskim lesie, w cieniu. Okolicy nawet dobrze poznać nie zdążyłam...
Przyjechała mama niemieckiej koleżanki, po godzinie 13, musiałam się wrócić pod dom tej idiotki, żeby trafili...

Uff, udało się. Pojechałam. I tak naprawdę, co ja bym zrobiła bez mojej niemieckiej koleżanki... Musiałabym wytrzymać w tym domu idiotów. Bo niby jak się jest au-pair to w umowie jest, że trzeba dać 2 tygodniowy czas jak da się wypowiedzenie. A tak naprawdę nikt nie kontroluje przecież tego, jak jest w domu, gdzie mieszka au-pair.
Byłam w takiej desperacji, że naprawdę nie chciałam zostać ani minuty dłużej.

Dodam jeszcze, że nie zapłaciła mi, bo stwierdziła, że jej córka jest chora i ja nagle odchodzę, to za te pieniądze musi inną nianię wynająć.

Byłam u mojej koleżanki w Baden-Wurtemberg 1,5 tygodnia, za ten czas chciałam sobie załatwić bilet do Polski i troszkę u Niej pobyć.

Byłam załamana... Wróciłabym do Polski jako jakiś nieudacznik. Nie dość, że nic nie zarobiłam, to przez opłatę manipulacyjną byłabym w plecy. A tak chciałam pokazać, że coś sama mogę, że potrafię...

Ale losy potoczyły się inaczej. Zaraz je opiszę. Znalazłam jednak drugą rodzinę au-pair, przyszły mi z biura niemieckiego jakieś e-maile...

---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

moya07

i dodam, że nie żałuję przerwy między LO a studiami, lecz podjęcia się po raz kolejny na tak długi okres programu "Au-Pair".
__________________
3.11.2014 Emily 52cm, 3,3kg

Edytowane przez ever_92
Czas edycji: 2012-01-04 o 19:37
ever_92 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-04, 19:55   #3835
moya07
Zakorzenienie
 
Avatar moya07
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 326
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

jeju, to niezłą przygodę mialas... ja bym chyba od razu się zniechęciła cąłkowicie...

No możliwe, ze wyjade teraz na wakacje, potem rok postudiuje, i wezme dziekanke, o ile mi ją przyznają, i dopiero wtedy na rok
__________________
Hold your head up high.
Life is full of small, perfect moments.
moya07 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-05, 18:45   #3836
kolorowatecza
Zakorzenienie
 
Avatar kolorowatecza
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

Hej Można dołączyć?
Ja dziś wpadłam na owy genialny pomysł, ażeby zostać Au Pair Jakieś pieniądze da się zarobić, a czekają mnie najdłuższe wakacje w życiu i szkoda tak siedzieć w kraju i nic nie robić
Tylko obawiam się, że w 4 miesiące to raczej mój język nie będzie na tak dobrym poziomie jakbym chciała :/
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia


cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze!
kolorowatecza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-05, 23:36   #3837
lucyohlucy
Wtajemniczenie
 
Avatar lucyohlucy
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 2 962
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

Hej kolorowatecza

Na bardzo dobry pomysł wpadłaś Szkoda że ja po maturze nie pojechałam!

Gdzie chcesz jechać i z jakim to językiem masz problem?
__________________
Instagram
Monnotone
lucyohlucy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-06, 14:35   #3838
banana84
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: iceland
Wiadomości: 1 039
GG do banana84
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

Ever_92

ale mialas przeboje..nie do pozazdroszczenia..

Jak widac duzo zalezy od szczescia..Ja zawsze chcialam operka byc..i zostalam nia dosc pozno..i niestety tez nie moge narzekac na nadmiar szczescia..

Po raz drugi w od czasu kiedy jestem w uk (4 mce) jestem operka..choc mialam juz nie powtarzac tej "przyjemnosci"..niest ety tez mialam po drodze pare przygod i z koniecznosci, by jakos zostac w uk zdecydowalam sie ponownie sprobowac.
Dla mnie operka miala byc tylko tymczasowym rozwiazaeniem na drodze do poszukiwania pracy..

Po 2 miesiacach nadazyla sie okazja i po znajomosci dostalam 2 oferty - kelenrka i praca w sklepie. Niestety wybrala ta druga opcje i ryzyko ktore podjelam sie nie oplacilam..duzo by pisac..

Od wczoraj jestem operka w tym miesice gdzie pracowaoalm w sklepie.. (na czarno, w zimnicy ..tzn przy otwartych drzwiach - metr od nich)..7/7.

Mialam ten bonus ze spotkalam sie z rodzina osobiscie i widzilam ich dom..jednakze pewna desperacja w zwiazku z wydarzeniami jakie nastapily sprawily ze zgodzilam sie byc u nich operka. Pomijam fakt ze jest to raczej praca gosposi jak operki..bo wiedzilam ze przy duzych dzieciach tak bedzie..ale najgorsze jest ZIMNO. Mam pokoj w piwnicy gdzie ogrzewanie chodzi tylko 5 h dziennie..Wiedzilam ze nie bedzie cieplo..ale nie sadzilam ze bedzie tak zimno..na gorze tez za cieplo nie jest..ale temeperatura jest znosna..do tego maja okna ..zawsze slonce troche dogrzeje..a u mnie lodowka..

Powiedzilam ze jest zimniej niz myslalam ze bedzie..ze to w koncu piwnica wiec cieplo szybko ucieka..to cos mi na lozko zamowili..zeby niby bylo cieplej...ale wdychac to lodowate powietrze i tak przeciez bede..musze miec na glowie kaptur bo po chwili wlosy sa tak zimne jakbym byla na dworze na spacerze..

Nie ma juz sil i checi szukac kolejnej rodziny,..bo w ciagu 4 meisiacy przeprowadzlalam sie juz z 5-6 razy igdyb nie pomoc obcych poniekad osob to albo bym byla w pl albo bezdomna, do tego w swieta..

Szukanie pracy tez nie wyglada za rozowo..zero odzewu..

Zawsze uwazalam au pair za cos fajnego..obecnie mam spore watpliwosci..trzeba miec naprawde duzo szczescia by dobrze trafic..i robie to tylko z koniecznosci..bo nie ma jak to samemu decydowac co zjesz, ile zjesz i czy odkrecisz kaloryfer czy tez nie..

Co ciekawsze to juz druga rodzina co oszczedza na ogrzewaniu..moze ja mam pecha..ale bedac u znajomych (polakow czy tez i nie) wszyscy maja ogrzewanie wlaczone mimo gorszych prac i plac..
banana84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-06, 14:45   #3839
baby montana
Zakorzenienie
 
Avatar baby montana
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 329
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

a widzisz, z kolei jak odwiedzałam znajomych w Anglii i Irlandii to 90% z nich miała zimno w domach, mimo że zarabiali bardzo dobrze. ogrzewanie jest tam po prostu mega drogie i nikomu nie uśmiecha się dużo wydawać na coś, co nie jest w sumie żadną koniecznością, bo 'zawsze można się cieplej ubrać'.
__________________
'zapytaj się siebie, czy chcesz mieć "poważaną" pracę, czy być szczęśliwa'

http://www.youtube.com/watch?v=h7NEQT3tQu8 soy orgullosa de vivir en ese lugar unico, en CANARIAS <3

mi vida en cholas czyli moje życie na Wyspach Kanaryjskich - 12 dni w Kostaryce
baby montana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-06, 14:45   #3840
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: Bylam- Jestem- Chce byc AU PAIR vol VIII

jak to zgodziłaś się na mieszkanie w piwnicy?:O
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Emigrantki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:26.