Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:( - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-01-06, 15:13   #241
201801022117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez monius9 Pokaż wiadomość
miło mi, monika jestem już znasz jedną taką. bywałam za młodu tak narąbana że nikt i nic nie był w stanie mnie powstrzymać przed ośmieszeniem się i piciem jeszcze więcej. z tym, że po 1 - nie byłam agresywna, tylko głośna i żałosna. po 2 - umiałam wyciągnąć z tego wnioski. po 3 - nie obrażałam nikogo.. oprócz siebie

trochę smutne to co tu czytam - że agresywne zachowanie po alkoholu to 'nic takiego'. już widzę jak jakaś użytkowniczka zakłada wątek 'facet mnie po alkoholu nawyklinał od suk i egoistek, przymilał się do wszystkiego co miało na tej imprezie cycki, na☠☠☠☠☠☠☠ił się jak szpadel, wywalał się na schodach i nie chciał nikogo słuchać i nie dawał się opanować, był agresywny - w złości nast ępnego dnia kazałam mu wypier... a on cały czas mnie nęka smsami i wydzwania do organizatorów imprezy żeby ich 'przepraszać''. na pewno poradziłybyście takiej przeprosić za swoje chamskie słowa i za to, że go do domciu nie odwiozła. na pewno

facet jej nie zostawił na pastwę gwałcicieli, nie pozwolił jej ani zostać samemu na imprezie ani samej wracać do domu, próbował jej zabrać alkohol i nie pozwalał więcej pić - nie, nie zachował się jak prostak '''szukający okazji do rozstania''' odbębnił swój obowiązek a teraz ma święte prawo do kopnięcia panny w zad, z którego najwyraźniej ma chęć skorzystać. i ja go rozumiem w 200%.




na prawdę trzeba być takim orłem żeby się domyślić że chlejąc wódę można się nawalić?
jak się ma ochotę poeksperymentować z alkoholem czy innymi używkami to się to robi w bliskim, dobrze znanym towarzystwie, a nie przy obcych ludziach poza tym.
Dokładnie tak. Zgadzam się ze wszystkim.
201801022117 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 15:13   #242
bubus900
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: dom
Wiadomości: 3 687
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Jesteście siebie warci. Ten sam poziom dna.
Po co pijesz, jeżeli wiesz, że nad sobą nie panujesz? Napisałaś, że nigdy wcześniej AŻ tak się nie zachowywałaś, czyli miałaś już na swoim koncie jakieś alkoholowe wybryki. Przegięłaś i to równo po całej linii, ale z drugiej strony Twój chłopak to za przeproszeniem piz.duś, który nie potrafi pijanej jak bela dziewczyny zabrać z imprezy i władować do łóżka. Jak na moje oko zrobił to specjalnie, bo szukał pretekstu do zerwania. Zastanów się w ogóle, czy jest czego i kogo żałować...
Ogarnij się dziewczyno i wyciągnij wnioski na przyszłość...
__________________
Jest git
bubus900 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 15:14   #243
StudentkaP
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 102
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Mój chłopak nie jest świnią i można było na nim polegać. Związek był niestabilny i mój chłopak nie zachował sie zawsze wobec mnie ok ale ja wobec niego też nie.
Przez cały okres trwania związku moge powiedzieć z czystym sumieniem, że go kochałam i on mnie też. Nie uważam, że jest kretynem ma bardzo dużo zalet ale jest porywczy i łatwo go urazić. Ale poza tym to dobry chłopak i jestem pewna na 100%,że to nie był pretekst o zerwania.
Narobiłam mu obciachu, zachowałam się wobec niego jak świnia i on ma prawo TERAZ nie chcieć mnie znać. Nie powinnien był mi mówić, że jestem szmatą i, że czuję do mnie niechęć,teraz jest okrutny. Ale z drugiej strony on tak teraz o mnie myśli, po tym co odwaliłam.
StudentkaP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 15:14   #244
fokensik
Raczkowanie
 
Avatar fokensik
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 291
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez monius9 Pokaż wiadomość
1 - nie byłam agresywna, tylko głośna i żałosna. po 2 - umiałam wyciągnąć z tego wnioski. po 3 - nie obrażałam nikogo.. oprócz siebie
ale ona się tak upiła PIERWSZY RAZ!!! teraz już będzie wiedziała! teraz wyciągnie wnioski! super, że nie obrażałaś. ja po alko uciekam, a mój kolega zjadł liście, bo myślał, że to czipsy. na każdego alkohol działa inaczej! zresztą sama Autorka się przyznała, że miała jakiś tam żal i możliwe, że to z niej wyszło. pozostaje im poważna rozmowa o związku, jeśli ten cham się ogarnie i ją również przeprosi.
__________________
любовь не картошка
fokensik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 15:18   #245
monius9
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez fokensik Pokaż wiadomość
ale ona się tak upiła PIERWSZY RAZ!!! teraz już będzie wiedziała! teraz wyciągnie wnioski! super, że nie obrażałaś. ja po alko uciekam, a mój kolega zjadł liście, bo myślał, że to czipsy. na każdego alkohol działa inaczej! zresztą sama Autorka się przyznała, że miała jakiś tam żal i możliwe, że to z niej wyszło. pozostaje im poważna rozmowa o związku, jeśli ten cham się ogarnie i ją również przeprosi.
po to mam rozumek, żeby z używkami eksperymentować świadomie. to, że po alkoholu można być agresywnym nie jest żadną tajemnicą; jeżeli ktoś nie wie, jak się zachowa po piciu wódki to niech przynajmniej tego nie robi w szerokim obcym towarzystwie. chcesz poeksperymentować - śmiało, zabierz przyjaciół w bezpieczne miejsce i róbcie co chcecie. tylko bądź świadoma że konsekwencje mogą nie być takie jak zaplanowałaś.
monius9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 15:25   #246
awia
Zakorzenienie
 
Avatar awia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 576
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez Katalin Pokaż wiadomość
piszesz tak , jakby tu tylko o upicie chodziło.
nie ona pierwsza i nie ostatnia doprowadziła się do takiego stanu.
tylko taki mały szczegół-ONA GO ZWYZYWAŁA i to ostro, on ma prawo ,po czymś takim, nie chcieć jej znać.

ciekawe czy byś tak o partnerstwie pisała , gdyby to Ciebie Tz tak zwyzywał .
on tak przynajmniej twierdzi. Ona nie pamieta.
Zwyzywanie tez zwyzywaniem nie równe, nie wiadomo jak sie do siebie odnoszą na codzien, tak naprawde, czy w kłótniach.
Ja wiem po prostu ze jakby moj Tz za duzo wypil i zaczal sie glupio zachowywac to bym go zatargala do pokoju albo na dwór zeby wytrzezwial i tego samego bym oczekiwala od niego.

ok, ona jest dorosla ale jak juz stracila panowanie to on ją powinien z tego ciagnac ku gorze.
__________________
nie bo tu nie ma nieba
jest prześwit między wieżowcami
a serce to nie serce to tylko kawał mięsa
a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach
a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach


Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
awia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 15:26   #247
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

nie wierzę w niektóre rzeczy, które tu czytam widocznie ubrałaś się jak dziwka skoro Cię tak nazwał...że co?!


Fakty są takie że ona była pijana w 3 d. a facet nie zadbał wystarczająco o to, żeby się dłużej niż trzeba nie poniżała, świadczy o tym właśnie to, że wg. niego zdążyła tyle głupot zrobić, a jeszcze parę razy sobie ze schodów spadła.
Ciekawa jestem co on wtedy robił: siedział naburmuszony, patrzył się beztrosko, nabijał razem z towarzystwem? Dodam nieśmiało że oprócz niego dziewczyna nie miała tam nikogo bliskiego.

Fakty są takie, że na następny dzień nie porozmawiał z nią jak dojrzały człowiek, nie poinformował jej o tym, że już z nią nie będzie w cywilizowany sposób, tylko nazwał szmatą i kazał spieprzać w cholerę. I nie, to, że ona poprzedniego dnia nie zachowywała się cywilizowanie nie usprawiedliwia tego że on się tak zachował dnia następnego.

Fakty są takie, że ona zrobiła z siebie idiotkę i zraniła go. Jeśli nie może tego wybaczyć to owszem, ma prawo z nią zerwać.

I również nie rysuje mi się tutaj zbyt piękny obraz ukochanego którego łatwo urazić, nazywa mnie szmatą i dziwką i jest porywczy. A związek niestabilny. Również uważam, że to był toksyczny związek.
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-01-06, 15:26   #248
Vanika
Raczkowanie
 
Avatar Vanika
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 446
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez StudentkaP Pokaż wiadomość
Mój chłopak nie jest świnią i można było na nim polegać. Związek był niestabilny i mój chłopak nie zachował sie zawsze wobec mnie ok ale ja wobec niego też nie.
Przez cały okres trwania związku moge powiedzieć z czystym sumieniem, że go kochałam i on mnie też. Nie uważam, że jest kretynem ma bardzo dużo zalet ale jest porywczy i łatwo go urazić. Ale poza tym to dobry chłopak i jestem pewna na 100%,że to nie był pretekst o zerwania.
Narobiłam mu obciachu, zachowałam się wobec niego jak świnia i on ma prawo TERAZ nie chcieć mnie znać. Nie powinnien był mi mówić, że jestem szmatą i, że czuję do mnie niechęć,teraz jest okrutny. Ale z drugiej strony on tak teraz o mnie myśli, po tym co odwaliłam.
ale ja już powoli nie wiem po co w ogóle ten wątek został założony
dziewczyny Ci mówią "no trudno, zdarzyło się, ale przeprosiłaś, żałujesz, pora iść dalej" to Ty się jeszcze samobiczujesz,
inne dziewczyny mówią "to dupek, olej"- to Ty go bronisz, a jak mówią, że on nic źle nie zrobił, to Ty wtedy piszesz, że i on ma za uszami.
cóż więcej możemy doradzić?
jest już 250 postów w tym temacie, autorko musisz sama wiedzieć czego chcesz i co dalej zrobisz.
__________________
"Chłopcy rzucali kamieniami w żabę dla żartu, a żaba umarła na serio"

www.pajacyk.pl
www.pustamiska.pl

Wyłącz TVN- włącz myślenie!
Vanika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 15:31   #249
fokensik
Raczkowanie
 
Avatar fokensik
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 291
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez monius9 Pokaż wiadomość
po to mam rozumek, żeby z używkami eksperymentować świadomie. to, że po alkoholu można być agresywnym nie jest żadną tajemnicą; jeżeli ktoś nie wie, jak się zachowa po piciu wódki to niech przynajmniej tego nie robi w szerokim obcym towarzystwie. chcesz poeksperymentować - śmiało, zabierz przyjaciół w bezpieczne miejsce i róbcie co chcecie. tylko bądź świadoma że konsekwencje mogą nie być takie jak zaplanowałaś.
czyli rozumiem, że nie zdarzyło Ci się upić jednym przysłowiowym piwem? np w czasie okresu, gdy mało zjadłaś, byłaś zmęczona? a niekiedy wypić tyle, że sama byłaś zdziwiona, że jeszcze logicznie składasz zdania?

poza tym był Sylwester, Autorka przeholowała świętując tam Sylwestra, bo chłopak zabrał ją do jego znajomych. miała siedzieć w kącie, bo są obcy ludzie?

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Cytat:
Napisane przez vanika Pokaż wiadomość
ale ja już powoli nie wiem po co w ogóle ten wątek został założony
dziewczyny ci mówią "no trudno, zdarzyło się, ale przeprosiłaś, żałujesz, pora iść dalej" to ty się jeszcze samobiczujesz,
inne dziewczyny mówią "to dupek, olej"- to ty go bronisz, a jak mówią, że on nic źle nie zrobił, to ty wtedy piszesz, że i on ma za uszami.
Cóż więcej możemy doradzić?
Jest już 250 postów w tym temacie, autorko musisz sama wiedzieć czego chcesz i co dalej zrobisz.
popieram
__________________
любовь не картошка
fokensik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 15:35   #250
monius9
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez fokensik Pokaż wiadomość
czyli rozumiem, że nie zdarzyło Ci się upić jednym przysłowiowym piwem? np w czasie okresu, gdy mało zjadłaś, byłaś zmęczona? a niekiedy wypić tyle, że sama byłaś zdziwiona, że jeszcze logicznie składasz zdania?

poza tym był Sylwester, Autorka przeholowała świętując tam Sylwestra, bo chłopak zabrał ją do jego znajomych. miała siedzieć w kącie, bo są obcy ludzie?
zdarzyło, tylko nie wiem, może ja mam jakiś inny tryb upijania się, bo czuję 'na bieżąco' co się ze mną dzieje i jak nie chcę się zbyt upijać a w połowie drinka czuję zawroty głowy/ że plącze mi się język/ czuję że zaczynam być zbyt smutna/wesoła to mogę go odstawić.

nie, nie miała siedzieć w kącie, ale ja staram się przy obcych ludziach jednak trzymać fason; przy przyjaciółkach czy bliskich znajomych pozwalam sobie na o wiele więcej. nie znaczy to że na imprezach z obcymi ludźmi nigdy nie piję więcej niż kieliszek szampana czy jedno piwo, tylko staram się po prostu kontrolować swój stan.
monius9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 15:35   #251
awia
Zakorzenienie
 
Avatar awia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 576
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez monius9 Pokaż wiadomość
po to mam rozumek, żeby z używkami eksperymentować świadomie. to, że po alkoholu można być agresywnym nie jest żadną tajemnicą; jeżeli ktoś nie wie, jak się zachowa po piciu wódki to niech przynajmniej tego nie robi w szerokim obcym towarzystwie. chcesz poeksperymentować - śmiało, zabierz przyjaciół w bezpieczne miejsce i róbcie co chcecie. tylko bądź świadoma że konsekwencje mogą nie być takie jak zaplanowałaś.
tylko wiesz, roznie to bywa. Warto byc tego tez swiadomym. W doroslym zyciu złohrałam sie dokumentnie 1 raz - pijac mniej niz inni. wszyscy wypili dokladnie tyle samo, kazda byla lekko wstawiona i w dobrym nastroju - a ja przytulalm sie do sedesu i sluchalam szumu morza.
Nie, nie mam slabej glowy, tak, wiem dokaldnie ile moge wypic, znam sie na tyle zeby wiedziec kiedy przestac. Nic ta wiedza nie dala bo nie wzielam pod uwage czynnikow pozornie dla mnie neutralnych - diety, temperatury powietrza czy wlasnego zmeczenia. w efekcie naprawde strułam się potęznie i z klubu mnie wyniesli - dumna z tego nie jestem ale tez i biczowac sie nie bede. Dobrze sie czulam, nie bylam pijana po czym pol godziny pozniej rzygalam jak kot.
Mozna? Mozna. Ale najlatwiej sie osadza od czci i wiary.
__________________
nie bo tu nie ma nieba
jest prześwit między wieżowcami
a serce to nie serce to tylko kawał mięsa
a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach
a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach


Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
awia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-06, 15:39   #252
monius9
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 5 046
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez awia Pokaż wiadomość
tylko wiesz, roznie to bywa. Warto byc tego tez swiadomym. W doroslym zyciu złohrałam sie dokumentnie 1 raz - pijac mniej niz inni. wszyscy wypili dokladnie tyle samo, kazda byla lekko wstawiona i w dobrym nastroju - a ja przytulalm sie do sedesu i sluchalam szumu morza.
Nie, nie mam slabej glowy, tak, wiem dokaldnie ile moge wypic, znam sie na tyle zeby wiedziec kiedy przestac. Nic ta wiedza nie dala bo nie wzielam pod uwage czynnikow pozornie dla mnie neutralnych - diety, temperatury powietrza czy wlasnego zmeczenia. w efekcie naprawde strułam się potęznie i z klubu mnie wyniesli - dumna z tego nie jestem ale tez i biczowac sie nie bede. Dobrze sie czulam, nie bylam pijana po czym pol godziny pozniej rzygalam jak kot.
Mozna? Mozna. Ale najlatwiej sie osadza od czci i wiary.
mozna, ale dla mnie kolosalną różnicą jest to czy ktoś sam siebie mówiąc niezbyt miło 'zeszmaci' czy staje się agresywny. osobiście nie chcę mieć wśród bliskich znajomych osób agresywnych po alkoholu, a co dopiero za partnera.
monius9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 16:44   #253
linaya
astro-loszka
 
Avatar linaya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 508
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Przyznaję bez bicia - zdarzało mi się parę razy upić i rozrabiać jaki pijany zając z kiszonej kapuście, wygadywać głupoty, tańczyć na stole itp. Mój TŻ zawsze się mną troskliwie opiekował, ściągał ze stołu, zawijał w dywan, odstawiał do bazy i kładł spać. Następnego dnia było mi potwornie głupio i wstyd, i to była dla mnie wystarczająca kara za pijaństwo.

Autorko, zrobiłaś głupotę, fakt. Człowiek uczy się na błędach, więc niech to będzie dla Ciebie nauczka, więcej nie dopuszczaj do takich sytuacji. A swojego narzeczonego nie nękaj telefonami, skoro dał ci dobitnie do zrozumienia, że nie chce cię widzieć. Dajcie sobie czas, jak to napisał ktoś wcześniej. Nie błaźnij się, nie rób z siebie wycieraczki, przyjmij z godnością konsekwencje swojego czynu.

A swoją drogą, jest takie powiedzenie: "co na sercu u trzeźwego, to na języku u pijanego". Piszesz, że w waszym związku wale tak różowo nie było - jego występki, komentarz jak ten o za krótkiej sukience...podświadomie nie czułaś się wcale taka szczęśliwa, pewnie alkohol wyzwolił w tobie pokłady upychanej pod dywan frustracji i żalu. A że w taki widowiskowy i mało przyjemny sposób, to inna rzecz. Ja przypuszczam, że w waszym związku od dawna wiele rzeczy szwankowało, zamiast bić się w piersi, pomyśl, czy rzeczywiście czułaś się z nim szczęśliwa?
__________________
Kpię i o drogę nie pytam.
linaya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 16:47   #254
karolaine
Raczkowanie
 
Avatar karolaine
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 303
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez StudentkaP Pokaż wiadomość
Mój chłopak nie jest świnią i można było na nim polegać. Związek był niestabilny i mój chłopak nie zachował sie zawsze wobec mnie ok ale ja wobec niego też nie.
Przez cały okres trwania związku moge powiedzieć z czystym sumieniem, że go kochałam i on mnie też. Nie uważam, że jest kretynem ma bardzo dużo zalet ale jest porywczy i łatwo go urazić. Ale poza tym to dobry chłopak i jestem pewna na 100%,że to nie był pretekst o zerwania.
Narobiłam mu obciachu, zachowałam się wobec niego jak świnia i on ma prawo TERAZ nie chcieć mnie znać. Nie powinnien był mi mówić, że jestem szmatą i, że czuję do mnie niechęć,teraz jest okrutny. Ale z drugiej strony on tak teraz o mnie myśli, po tym co odwaliłam.
no, dobra jest i co z tego? dorosły, stabilny emocjonalnie człowiek albo spokojnie rozmawia albo spokojnie mówi, że nie chce mieć z Tobą nic do czynienia. stało się i czasu nie cofniesz. dla mnie to trochę dziwne, że go bronisz. Ty zachowałaś się niefajnie, on zachował się niefajnie i mi osobiście się nie podoba to jak on się zachowuje, bo to wygląda tak jakby chciał cię ukarać. Ty się źle zachowałaś, to on się zachowa gorzej, poużala nad sobą dwa tygodnie, a później będzie słuchał Twoich przeprosin i się pastwił nad Tobą.
jak dla mnie to z pijanego można się co najwyżej śmiać, a nie brać sobie jakieś słowa do serca, tym bardziej z osobą na maksa pijaną wchodzić w dyskusję jakikolwiek temat, a tym bardziej nawzajem się wyzywać. bełkotu kogoś pijanego raczej bym nie nazwała 'wielkim publicznym zerwaniem'.
poza tym skoro nie pamiętasz to nie wiesz, co tam się działo dokładnie, więc po co się samobiczujesz i rozczulasz? to jasne, że jego koledzy będą po jego stronie, ale z drugiej strony to co to za koledzy skoro gdyby nie podobno on to by Cię tam wszyscy zgwałcili na imprezie? zresztą nie wiesz czy sam Cie nie sprowokował...
stawiając sytuację tak, że mój facet biega sobie z flaszką, i mówi do moich koleżanek 'ale mam zgrabne nogi' to bym się uśmiała, powiedziała 'tak, masz zgrabne nogi i w ogóle wszystko' po czym zaprosiła z flaszką do drugiego pokoju, żeby się nie błaźnił dalej. moim zdaniem tak się robi w normalym związku - nazywa się współpraca. myślę, że bym sobie jakoś poradziła psychicznie, bo w końcu nie bywamy na kolacji z prezydentem. ale on jest porywczy i być może nakręcił całą sytuację, co nie znaczy, że nie ma w niej Twojej winy.
ja bym poczekała jakiś czas, niech się chłopak pofochuje, jak musi, ale wróciła do tematu za jakiś czas. bo co to za akcja, że dwie dorosłe osoby traktują się jak dzieci i wyznaczają sobie kary?
karolaine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 16:54   #255
fobiaczek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 54
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

nie ma czegoś takiego jak h*j, więc nie wiem czemu tak strasznie obraził się za nazwaniem h***m, co innego jakbyś nazwała go ch***m.
fobiaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 16:57   #256
polny mak
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: stolica
Wiadomości: 773
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez fobiaczek Pokaż wiadomość
nie ma czegoś takiego jak h*j, więc nie wiem czemu tak strasznie obraził się za nazwaniem h***m, co innego jakbyś nazwała go ch***m.


__________________
ćwiczę

zdrowo się odżywiam

dbam o siebie i swoich bliskich

ZJEDZ TĘ ŻABĘ !
polny mak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 17:05   #257
Stace
Zakorzenienie
 
Avatar Stace
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 12 040
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez StudentkaP Pokaż wiadomość
Witam
Wypowiadam się na forum, ponieważ nie potrafie sobie ze soba poradzić. Mam nadzieję, że prócz krytyki dostanę od Was kilka cennych rad.
Mój narzeczony nie chce mnie znać i więcej widzieć. Powód? Moje straszne i karygodne zachowanie się w Sylwestra. Nie wiem, co za diabeł we mnie wstąpił ale w ten wiezór zrobiłam straszne rzeczy, których żałuję jak nic innego na tym świecie.
Pojechaliśmy z narzeczonym na Sylwestra do jego znajomych. Wszystko było ok, świetnie się bawiliśmy,az do momentu kiedy upiłam się tak bardzo, ze nic nie pamiętam. Dosłownie nic, dowiedziałam się o swoim zachowaniu dopiero rano od kilku osób i narzeczonego. Podobno wyzywalam swojego chłopaka przy wszystkich(od egoistów i h...w), spadłam kilka razy ze schodów, zerwałam z z ukochanym poblicznie, przy wszytkich. Tak bardzo jest mi wstyd i żałuje tego co zrobilam, że aż nie chce mi się żyć. Chciałabym cofnąć czas, ale to jest niemożliwe. Nie wiem, jak moglam się tak patologicznie zachować, nigdy wczesniej mi sie to nie zdarzało. Kocham go i tesknię, mój narzeczony napisał mi wiadomośc dwa dni temu, w nocy, że dla niego jajuz nie istnieję. Stwierdził, że do nikogo nie czuję takiej niechęci jak do mnie i że mam się od niego od...ć. Jak to usłyszałam to aż mi się słabo zrobiło, nie potrafie żyć z poczuciem winy i przez to mam dziwne myśli o śmierci.
Po pierwsze - dowiedz się od kogoś innego co się stało. Tak jak ktoś już wyżej napisał.
I nie przesadzajcie tak. Owszem zachowała się tragicznie, ale no każdemu mogło się coś takiego zdażyć, poza tym bardzo tego żałuje. Z drugiej strony, nawet jakbym się tak zachowała, a potem chłopak by mi napisał, że do nikogo nie czuje takiej niechęci to chyba bym sobie odpuściła. Wiem, że jego odpowiedź jest w pełni zrozumiała, no ale ja zbyt honorowa jestem .
On był wtedy jeszcze zbyt zszokowany tą sytuacją, każdy by na jego miejscu się tak zachował. Dlatego na razie nie naciskaj, poczekaj trochę i na spokojnie go przeproś i wyjaśnij to. Jeśli Cię naprawdę kocha to może wybaczy. A może po pewnym czasie, jak ochłonie, sam się z Tobą skontaktuje . Nigdy nic nie wiadomo . Trzymaj się .
__________________
Narysuj mi coś

Cytat:
Wszystko sprowadzasz do "bo ja": "bo ja zawsze czytam", "bo ja umiem ocenic ryzyko". A poza toba jest multum spoleczenstwa, wiec lepiej zalozyc jego glupote, niz przecenic geniusz
No tengas miedo a volar
Stace jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 17:17   #258
StudentkaP
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 102
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

h..j pisze sie przez samo h, a nie ch.
Sprawdż w słowniku wulgaryzmów
StudentkaP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 17:19   #259
whitechocolateraspberry
Zadomowienie
 
Avatar whitechocolateraspberry
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez monius9 Pokaż wiadomość
trochę smutne to co tu czytam - że agresywne zachowanie po alkoholu to 'nic takiego'. już widzę jak jakaś użytkowniczka zakłada wątek 'facet mnie po alkoholu nawyklinał od suk i egoistek, przymilał się do wszystkiego co miało na tej imprezie cycki, na☠☠☠☠☠☠☠ił się jak szpadel, wywalał się na schodach i nie chciał nikogo słuchać i nie dawał się opanować, był agresywny - w złości nast ępnego dnia kazałam mu wypier... a on cały czas mnie nęka smsami i wydzwania do organizatorów imprezy żeby ich 'przepraszać''. na pewno poradziłybyście takiej przeprosić za swoje chamskie słowa i za to, że go do domciu nie odwiozła. na pewno
Tylko, że tak naprawdę to nie wiadomo co tak naprawdę się wydarzyło. Znamy tylko wersję wkurzonego na maxa chłopaka, która mogła być trochę podkoloryzowana. Pewnie autorka przesadziła, ale tak naprawdę nie wiemy na czym polegało przymilanie się wg jej chłopaka do innych, może się do kogoś uśmiechnęła, a może w ogóle nic nie zrobiła tylko to są jego subiektywne odczucia - że właściwie każdy mógłby ją zaliczyć. Mógł tak powiedzieć pod wpływem emocji, bo tak mu się wydawało, albo biorąc pod uwagę to, że ona w ogóle nie kontaktowała w pewnym momencie, bo urwał jej się film, to może po prostu jej chłopak przypuszcza, że mogłaby sie dać zaliczyc bo nie kontrolowała siebie.

Nie wiemy również czy i ile razy go wyzywała, może raz go nazwała piep**nym egoistą i na tym się skończyło. A może całą noc na niego wrzucała, nie wiemy tego. Spadała ze schodów - no ok, trochę obciach, ale chyba facet powinien jej w tej sytuacji pomóc, przecież mogła zrobić sobie krzywdę...
Najpierw uważam, że powinna poznać obiektywną wersję wydarzeń, jak naprawdę było. Sądzę, że jakby było naprawdę tragicznie, że wszystkim by przeszkadzała, to kumpel, który robił imprezę, po prostu kazałby im zamówić taksówkę i kazałby chłopakowi zabrać ją do domu...
__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy.
whitechocolateraspberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-01-06, 17:25   #260
Vanika
Raczkowanie
 
Avatar Vanika
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 446
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez StudentkaP Pokaż wiadomość
h..j pisze sie przez samo h, a nie ch.
Sprawdż w słowniku wulgaryzmów
i po co się tu produkować?...
ja już skończyłam udzielanie się w tym wątku.
__________________
"Chłopcy rzucali kamieniami w żabę dla żartu, a żaba umarła na serio"

www.pajacyk.pl
www.pustamiska.pl

Wyłącz TVN- włącz myślenie!
Vanika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 17:25   #261
StudentkaP
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 102
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

linayla- raz byłam szczęśliwa w naszym związku, raz nie. Mój chłopak, był zazdrosny bardzo o mnie i czesto podejrzewał mnie o "romans", chociaż ja byłam mu wierna.
Na drugi dzień po Sylwestrze, zadzwonił do mnie rano kolega ze studiów(zapewne w spawie projektu, który musimy razem zrobić), moj chłopak odebrał telefon i kolega jak usłyszał głos mojego narzeczonego od razu się rozłączył.
Jakby tego było mało, mój chłopak pewnie myśli, że mam romans z tym kolegą, albo z nim "kręcę", bo inaczej by się nie rozłączył.
StudentkaP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 17:28   #262
Fela Von Helvete
Zakorzenienie
 
Avatar Fela Von Helvete
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 4 955
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez StudentkaP Pokaż wiadomość
h..j pisze sie przez samo h, a nie ch.
Sprawdż w słowniku wulgaryzmów
Że się tak wtrącę:

Cytat:
Forma pisowni „h*j” dopuszczana jest przez Oficjalny słownik polskiego scrabblisty, językoznawcy zalecają jednak używać formy z „ch” (co zgodne jest z etymologią wyrazu). Wątpliwości dotyczące pisowni mogą wynikać z faktu, że istnieje również słowo „huj” oznaczające okrzyk.
Poprawnie przez "ch", przez samo "h" jest od wielkiej bidy dopuszczalne. No chyba, że chciałaś nazwać swojego faceta "okrzykiem bojowym Germanów", to sorry
__________________
Fela Von Helvete jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 17:28   #263
maryanna3
Zakorzenienie
 
Avatar maryanna3
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez StudentkaP Pokaż wiadomość
h..j pisze sie przez samo h, a nie ch.
Sprawdż w słowniku wulgaryzmów
http://pl.wiktionary.org/wiki/chuj
polecam szczególnie przykłady
maryanna3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 17:32   #264
StudentkaP
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 102
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Niee.. ale byłam pewna, że pisze się przez samo h.

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Zwracam honor, pisze się przez ch...
Odkąd pamiętam byłam pewna, że samo h
StudentkaP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 17:33   #265
shansa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Między Ziemią a Niebem
Wiadomości: 607
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

hehe, największy problem, jak się pisze h... czy ch ... Uwielbiam was.
shansa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 17:34   #266
StudentkaP
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 102
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

whitechocolateraspberry- dlatego też uważam, że powinnam zadzwonić żeby dowiedzieć sie co tam naprawdę się działo.
StudentkaP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 17:40   #267
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez StudentkaP Pokaż wiadomość
whitechocolateraspberry- dlatego też uważam, że powinnam zadzwonić żeby dowiedzieć sie co tam naprawdę się działo.
no to dzwon, zamiast sie produkowac przez 9 stron
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 17:41   #268
Kaja-ja
Wtajemniczenie
 
Avatar Kaja-ja
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 481
GG do Kaja-ja
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
no to dzwon, zamiast sie produkowac przez 9 stron
amen!!!
Kaja-ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 17:46   #269
StudentkaP
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 102
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Postanowiłam, że zadzwonie w poniedziałek
StudentkaP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-01-06, 17:49   #270
karolaine
Raczkowanie
 
Avatar karolaine
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 303
Dot.: Moje skandaliczne zachowanie w noc Sylwestrową do Narzeczonego:(

Cytat:
Napisane przez StudentkaP Pokaż wiadomość
linayla- raz byłam szczęśliwa w naszym związku, raz nie. Mój chłopak, był zazdrosny bardzo o mnie i czesto podejrzewał mnie o "romans", chociaż ja byłam mu wierna.
Na drugi dzień po Sylwestrze, zadzwonił do mnie rano kolega ze studiów(zapewne w spawie projektu, który musimy razem zrobić), moj chłopak odebrał telefon i kolega jak usłyszał głos mojego narzeczonego od razu się rozłączył.
Jakby tego było mało, mój chłopak pewnie myśli, że mam romans z tym kolegą, albo z nim "kręcę", bo inaczej by się nie rozłączył.
no to czym Ty się w ogóle przejmujesz? Twój chłopak nie szanuje Ciebie, Twoich studiów i tego, że masz również prawo do własnego życia. uważasz, że tak powinno być? co będzie jak skończysz studia i pójdziesz do pracy, tam też będą faceci, Twój szef może być facetem - będziesz musiała z nim rozmawiać i współpracować - a może w ogóle niech Ci zabroni wychodzić z domu...
to nie jest zazdrość, tylko chorobliwa zazdrość, która niszczy każdy związek. jesteś z nim, kochasz go - ok, ale to nie znaczy, że on ma prawo odcinać Cię od świata zewnętrznego, bo ma kompleksy i problem z zaufaniem. to jego problem.
na tej imprezie to powinnaś pewnie siedzieć cicho i wpatrywać się w niego z czułością, a on się może bawić.
ja bym na Twoim miejscu nie żałowała w ogóle - to jest toksyczny związek, który i tak nie przetrwa, a jeśli przetrwa to przygotuj się na to, że będziesz tłamszona na maksa, bo to egoista i do tego furiat. nienawidzę tego typu facetów.

i serio - chcesz wiedzieć co powinnaś zrobić? wyślij mu czekoladki albo butelke z podziękowaniem, że wreszcie się uwolniłaś od niego i życzysz mu wszystkiego najlepszego. na 100% się odezwie

Edytowane przez karolaine
Czas edycji: 2012-01-06 o 17:52
karolaine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:55.