Zęby szczerzą, wszędzie włażą, co potrafią nam pokażą III-IV 2011

[iizabelaa]

kasienkakg
ładnie je Lila, ma dziewczyna apetyt
ale wg mnie to dobrzemoja je 5 razy dziennie ale więcej objętościowo, przeważnie:

6 180 mm
10 210 mm
14 obiadek (duży słoiczek)
17 deserek (owoc lub mleczny deserek)
19 210 mm z kaszkąpije w ciągu dnia około 150ml soku lub herbatki,
czasami dostanie chrupki

---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ----------

olsza30
ja mam gruby ochraniacz,
ale nie na całe łóżeczko

http://jokodesign.pl/oferta.html

[blackrose4u]

kurcze nie wiem czy mam tak słaby internet czy z wizazem coś robią co chwile bo nie chce mi wczytywać strony od 2 dni. Dzisiaj się udało. Nadrobie Was wieczorem bo Natalka już się wspina po mnie.

Napiszę tylko tyle że kremu z brokułów i ziemniaka nie chciała może za gęste a brokułem do rączki nie pocieszyła się długo bo jak nim machnęła tak cała główka odpadła i została jej sama ta noga. Chyba za miękko go ugotowałam

[subtelle]

Halo,
za nami kolejna koszmarna noc.... Ledwo żyję.....Maksio gorączkował wieczorem znów, ale zasnął po kapieli i dawce Nurofenu. A za 2 h obudził się , już bez gorączki , ale tak potwornie krzyczał, że nie wiedzieliśmy co robić.
Wił się i wrzeszczał w niebogłosy, a ja nie wiedziałam, jak mu pomóc. Poduszka była mokra od łez
Nosiliśmy go, spiewaliśmy do 1:00, w końcu padł w naszym łóżku. wstał o 4:30 już bez gorączki. Jest na razie ok, ale nie ma apetytu i nie śpi. Rano nie chciał w ogóle ssać piersi, a teraz mama dzwoniła, że kaszki też zjadł tylko połowę. i spał 20 minu zamiast 2 h...
Zauważyłam, że chwilami wydaje taki dziwny dźwięk, jakby chrapał. Robi tak 2-3 minuty i przestaje. i nie wiem, czy robi tak specjalnie, czy może coś mu w gardełku przeszkadza?
Mama mówi, bym poszła do lekarza osłuchać, ale kurcze boję się iść, bo skoro nie ma gorączki a w przychodni wylegarnia...
Ja coś czuję, ze to jedynki górne wychodzą....
zobaczymy, może wejdę wieczorem do przychodni...

Napisane przez Ahtaga

zmywarka ta http://www.siemens-home.pl/produkty/...ce=comparision

Zazdroszczę zmywarki... To jest potrzeba nr jeden w moim domu, ale mamy tak mały aneks kuchenny że nie mam szans w tym mieszkaniu

Napisane przez Ahtaga

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

czy Wasze dzieci tez kiwaja tak smiesznie glowa jak uslysza muzyke? W sumie Michal robi tez tak czasami nawet gdy nie slychac muzyki wiec juz w sumie nie wiem cyz tanczy czy co

Maksio tańcuje od około 2 tyg jak słyszy muzykę, albo jak mu się śpiewa. Podryguje dupką, macha nogami i kiwa głową. Albo kiwa się na boki tak śmiesznie.
A że u nas muzyki dużo w domu to Maksio tańcuje non-stop.

Napisane przez iizabelaa

a co innych deserów to ja kupuje jeszcze Gryski herbatnikowy i waniliowy z Babydream, 4pak za 5,9zł,
Idalka uwielbia je,
wcześniej z Humana kupowałam ale nie mogę ich dostać
a ostatnio kupiłam słoiczek Kaszka manna waniliowa z Babydream za 2,99, ale jeszcze nie próbowałyśmy

Kurcze, przymierzam się do słoiczków Babydream, ale jakoś nie mam odwagi kupić. ale skoro macie sprawdzone to też chyba spróbuję. Są sporo tańsze od innych firm.

Napisane przez kasienkakg

Widziałam też, że któraś pytała o prezenty na dzien dziadka i babci. Dziewczyny! Sypnijcie pomysłami! Muszę coś wysłać dla Babć i Dziadków, a pomysłów mam zero! Myslalam o kalendarzu, ale wolę to zostawić na wielkanoc lub przyszłą gwiazdkę. Co innego gdybym byla na miejscu, po prostu odwiedzilabym jednych i drugich, a tak.... pustka w głowie

właśnie, właśnie. Ja pytałam, a tu cisza

Napisane przez madalena83

U nas mały od kilku dni tak samo robi - jak jest w pozycji do raczkowania to płynnie przechodzi do siadu i z powrotem i tak w kółko, do tego zaczął powolutku raczkować - na razie jedną nogę ma w takiej pozycji jak do raczkowania, a drugą tak jakby siedział (nie wiem czy ktoś mnie zrozumie ) i ruchem posuwistym porusza się do przodu - na razie tylko 3-4 ruchy, ale pewnie niedługo się rozkręci

Mój Maksio robi dokładnie tak samo! też z jedną noga podkuloną- siedzi na dupce, a drugą z tyłu w pozycji jak do raczkowania i tak się porusza az miło.

[kasiuni_a]

Napisane przez madalena83

siemens jest naprawdę dobrą firmą jeśli chodzi o zmywarki - jak my kupowaliśmy trafiliśmy na promocję bez vat, więc nam sie opłaciło ( i tak daliśmy chyba 200,00 zł więcej niż przewidywaliśmy, ale było to opłacalne)
Rodzice moi mają whirlpoola (już ponad 10 lat) i działa do tej pory - myje dobrze i wg mojej opinii układ w środku jest jednak lepszy niż w siemensie.

A czy na pewno jest Ci potrzebne 1/2 wsadu - bo chcesz kupić tą mniejszą - myślisz, że nie dacie rady jej zapełnić?? Ja garnki też myję w zmywarce (wiem, że niektórzy tego nie robią)
Pozostałe funkcje dla mnie też były ważne

Do małego wstawałam już kolejne 3 razy - za ostatnim siedział w łóżeczku - chyba jednak dzisiaj będzie ciężka nocka [COLOR="Silver"]

możesz mi napisać jaki konkretnie masz model tego siemensa?
nie wiem czy to pół wsadu jest mi na pewno potrzebne, ale chciałabym mieć
jak często puszczasz zmywarkę? ja bym nie chciała żeby mi długo naczynia w niej stały, a nie wiem jak szybko uda nam się zapełnić, choć patrząc jak szybko w zlewie przybywa garów to chyba nie mam się czym martwić
gary też mam zamiar wrzucać do zmywarki
a teraz po dłuższym czasie użytkowania możesz napisać jakie funkcje są naprawdę potrzebne i na co zwrócić uwagę? i jak długo trwa ten najczęściej używany przez Was program?

no i jak noc??
u nas tragedia... z nocy na noc coraz gorzej Dawid zasnął o 21, a po 23 już obudził się i nie mogłam go uspokoić w łóżeczku, więc wzięłam do karmienia, pojadł chwilę i zasnął u nas, ale po 15-20 minutach obudził się i a to na chwilkę przysypiał, a to wstawał, rzucał się po łóżku, właził na nas, popłakiwał
w końcu o 4 myślałam, że już uda mi się go odłożyć do łóżeczka, ale obudził się na moich rękach z płaczem i znów powrót do nas, tyle że jemu spać się odechciało i dopiero po godzinie tatuś go jakoś uśpił
czyli od 23 do 5 praktycznie nie było normalnego spania, tyle że ja z małym wstałam o 9, a mężowi już o 6 dzwonił budzik...

Napisane przez kasienkakg

Poczytałam ile WY dajecie tych posiłków i zmartwiłam się, że Lila źle je. Powiedzcie co myslicie:

Do nowego domu wstawię łóżeczko z ochraniaczem, które obecnie jest w POlsce u dziadków. Jak bylismy na świeta okazało się, że jednak nie jest taki rewelacyjny... Kupilam gruby, mięciutki, z częstymi wiązaniami, ale Lila co chwile wkładała pod niego nogi ((podczas wygibasów lub snu), przekładała przez barierki na zewnątrz i pozniej wyginala sobie noge, nie mogla wyjac, same problemy tylko. Wasze dzieci też tak robią? Ochraniacz nic nie pomógł...

a dlaczego źle je? wydaje mi się, że jest w porządku
widać, że ma apetyt, bo je dosyć często, ale mm nie jest chyba za dużo, dostaje przecież obiadek i deserek, kaszki nie możesz więc masz kolejną butlę mm zamiast tego, więc moim zdaniem jest ok skoro Lila zjada wszystko mimo czasem krótkich odstępów między posiłkami

Dawid widać nie jest aż tak aktywny w łóżeczku, bo nie zdarzyło mu się włożyć niczego pod ochraniacz

Napisane przez blackrose4u

kurcze nie wiem czy mam tak słaby internet czy z wizazem coś robią co chwile bo nie chce mi wczytywać strony od 2 dni. Dzisiaj się udało. Nadrobie Was wieczorem bo Natalka już się wspina po mnie.

ja wczoraj wieczorem nie mogłam się zalogować, a dziś rano nie chciało mi wczytać strony...

[Tity]

Hej!
U nas noc też fatalna, nie wiem ile razy wstawałam. Leon wiercił się popłakiwał, ciężko go było odłożyć, potem miał nalane w pieluchę i tak całą noc...
Byliśmy już na spacerze, na szczęście jakoś przejechałam przez to błoto bo 2 dni nie padało(a błoto dalej niesamowite).
Mamy kupę nauki, na 2 koła jedziemy na fuksa, na jedno się uczymy, mamy projekt do oddania i mało czasu na wszystko.
Na szczęście zaczynamy sobie z Leosiem ustalać spanie. Już któryś dzień z rzędu ma drzemkę 12-14 i potem idzie spać po 20. No, ale to już tylko jedna drzemka w ciągu dnia, jeszcze niedawno były dwie po 1,5h-2h.
Dzisiaj mu piekę na obiad kurczaka i ziemniaczek w mundurku, a do tego fasola szparagowa, bo nic innego nie mam I co ja się mam z tym Leosiem. Z ręki je, z łyżki nie chce zwykle...i jak widzi słoiczek to nie chce, a to chce to co my, więc powoli zaczyna jeść to co i my, tylko np mniej solę, albo ziemniaków wcale itp.

[iizabelaa]

a my za to od kilku dni mamy sajgon z drzemką
nie chce spać ... jestem wykonczona ciągly kladzeniem jej

[kasiuni_a]

iza jedną drzemkę ma w dzień, a i tak nie chce zasnąć?
wykończyłabym się...

Tity i jak mu taki obiad podajesz? wykładasz wszystko na talerz i bierze sobie rączką co chce? dużo z tego zjada?
a kuraka kupujesz noramalnego w sklepie? przyprawiasz jakimiś ziołami?

[madalena83]

Napisane przez blackrose4u

kurcze nie wiem czy mam tak słaby internet czy z wizazem coś robią co chwile bo nie chce mi wczytywać strony od 2 dni. Dzisiaj się udało. Nadrobie Was wieczorem bo Natalka już się wspina po mnie.

Napiszę tylko tyle że kremu z brokułów i ziemniaka nie chciała może za gęste a brokułem do rączki nie pocieszyła się długo bo jak nim machnęła tak cała główka odpadła i została jej sama ta noga. Chyba za miękko go ugotowałam

U mnie z wizażem ok
co do brokuła - ja też tak zrobiłam za pierwszym razem, ale jakoś dawał radę- podnosił te główki i wpychał do buzi

Napisane przez subtelle

Halo,
za nami kolejna koszmarna noc.... Ledwo żyję.....Maksio gorączkował wieczorem znów, ale zasnął po kapieli i dawce Nurofenu. A za 2 h obudził się , już bez gorączki , ale tak potwornie krzyczał, że nie wiedzieliśmy co robić.
Wił się i wrzeszczał w niebogłosy, a ja nie wiedziałam, jak mu pomóc. Poduszka była mokra od łez
Nosiliśmy go, spiewaliśmy do 1:00, w końcu padł w naszym łóżku. wstał o 4:30 już bez gorączki. Jest na razie ok, ale nie ma apetytu i nie śpi. Rano nie chciał w ogóle ssać piersi, a teraz mama dzwoniła, że kaszki też zjadł tylko połowę. i spał 20 minu zamiast 2 h...
Zauważyłam, że chwilami wydaje taki dziwny dźwięk, jakby chrapał. Robi tak 2-3 minuty i przestaje. i nie wiem, czy robi tak specjalnie, czy może coś mu w gardełku przeszkadza?
Mama mówi, bym poszła do lekarza osłuchać, ale kurcze boję się iść, bo skoro nie ma gorączki a w przychodni wylegarnia...
Ja coś czuję, ze to jedynki górne wychodzą....
zobaczymy, może wejdę wieczorem do przychodni...

współczuję nocki
może lepiej idź do tej przychodni - w sumie to nie zaszkodzi jak go lekarz obejrzy

a z raczkowaniem to się widocnie chłopcy zmówili

Napisane przez kasiuni_a

możesz mi napisać jaki konkretnie masz model tego siemensa?
nie wiem czy to pół wsadu jest mi na pewno potrzebne, ale chciałabym mieć
jak często puszczasz zmywarkę? ja bym nie chciała żeby mi długo naczynia w niej stały, a nie wiem jak szybko uda nam się zapełnić, choć patrząc jak szybko w zlewie przybywa garów to chyba nie mam się czym martwić
gary też mam zamiar wrzucać do zmywarki
a teraz po dłuższym czasie użytkowania możesz napisać jakie funkcje są naprawdę potrzebne i na co zwrócić uwagę? i jak długo trwa ten najczęściej używany przez Was program?

no i jak noc??
u nas tragedia... z nocy na noc coraz gorzej Dawid zasnął o 21, a po 23 już obudził się i nie mogłam go uspokoić w łóżeczku, więc wzięłam do karmienia, pojadł chwilę i zasnął u nas, ale po 15-20 minutach obudził się i a to na chwilkę przysypiał, a to wstawał, rzucał się po łóżku, właził na nas, popłakiwał
w końcu o 4 myślałam, że już uda mi się go odłożyć do łóżeczka, ale obudził się na moich rękach z płaczem i znów powrót do nas, tyle że jemu spać się odechciało i dopiero po godzinie tatuś go jakoś uśpił
czyli od 23 do 5 praktycznie nie było normalnego spania, tyle że ja z małym wstałam o 9, a mężowi już o 6 dzwonił budzik...
..

co do zmywarki odpowiem wieczorkiem- muszę męża podpytać i spisać ten numer
Ale nie dopisałam w tamtym poście, że my mamy 60 cm - i ją zapełniamy - zwykle codziennie myjemy - zdarza się, że co 2 dzień (ale to naprawdę rzadko - zwykle dlatego, że nie chce nam się wyjąć ze zmywarki naczyń i włożyć tych, które cały zlew zajmują

nocka nie tak źle - budził się 3 razy - raz na butlę, dwa na smoka. Ale wstał o 6.25
na szczęście 1h pobawił się i poszedł spać na kolejną godzinkę

nocki współczuję - kurcze co tedzieciaczki tak ostatnio kiepsko śpią

Napisane przez Tity

Hej!
U nas noc też fatalna, nie wiem ile razy wstawałam. Leon wiercił się popłakiwał, ciężko go było odłożyć, potem miał nalane w pieluchę i tak całą noc...
Byliśmy już na spacerze, na szczęście jakoś przejechałam przez to błoto bo 2 dni nie padało(a błoto dalej niesamowite).
Mamy kupę nauki, na 2 koła jedziemy na fuksa, na jedno się uczymy, mamy projekt do oddania i mało czasu na wszystko.
Na szczęście zaczynamy sobie z Leosiem ustalać spanie. Już któryś dzień z rzędu ma drzemkę 12-14 i potem idzie spać po 20. No, ale to już tylko jedna drzemka w ciągu dnia, jeszcze niedawno były dwie po 1,5h-2h.
Dzisiaj mu piekę na obiad kurczaka i ziemniaczek w mundurku, a do tego fasola szparagowa, bo nic innego nie mam I co ja się mam z tym Leosiem. Z ręki je, z łyżki nie chce zwykle...i jak widzi słoiczek to nie chce, a to chce to co my, więc powoli zaczyna jeść to co i my, tylko np mniej solę, albo ziemniaków wcale itp.

u nas niby śnieg był i myślałam, że na sanki się wybierzemy. Ale niestety już stopniał i zostało właśnie błotko

ale rarytasy Leoś je
u nas też dzisiaj fasolka szparagowa (tzn. była wczoraj, ale na dzisiaj jej dużo zostało )

mały dzisiaj absorbujący bardzo, idziemy teraz obiadek gotować - mam nadzieję, że mi pozwoli

a - kasienkakg mnie też się wydaje, że Lili dobrze je - wg schematu zjada chyba za dużo mleka o 100 ml (ale nie wiem czy dobrze policzyłam, bo robiłam to nas szybko ), ale bym się tym nie przejmowała.
Je obiadek, owocki - dla mnie fajnie

[iizabelaa]

Napisane przez kasiuni_a

iza jedną drzemkę ma w dzień, a i tak nie chce zasnąć?
wykończyłabym się...

no

w końcu zasnęła ... padam

nie chce spać, wstaje, śmieje się, gada ...
a jak ja po raz któryś kładę to zaczyna wyć

[Szara Myszka]

ugh... u nas nocka też straszna. Ola obudziła się o 00.30 i do 4 z minutami chciała się bawić w najlepsze. Jak tylko odkładałam ją do łóżeczka, to stawała i awantura na całego.

Nie odzywałam się przez cały weekend, bo TŻ dostał przepustkę i przyjechał do domku. Chcieliśmy wykorzystać jak najwięcej czasu na bycie razem we trójkę i stąd moja nieobecność przy kompie.

Przeżyliśmy też chwile grozy związane z Oleńką. Wywróciła się w nocy w łóżeczku i podbiła sobie oko. Śliwa jak bokser,powieka spuchnięta,że prawie oka nie widać, ja panika. Na szczęście mamy znajomą na SORze w szpitalu i telefonicznie skonsultowaliśmy czy jechać z Olą do szpitala czy nie. Ale skoro nie wymiotowała, nie było wylewu w oku i wariowała jak zawsze-to nie było potrzeby jazdy do lekarza. Dzisiaj po jej spotkaniu z łóżeczkiem już nie ma śladu...ale co się strachu najedliśmy to nasze.

Po tej całej akcji śmieliśmy się z TŻ, że oboje jako strażacy widzieliśmy o wiele gorsze przypadki (krew,wnętrzności,zwłoki w różnym stanie-sorki za dosłowność), a spanikowaliśmy przy podbitym oku. Ale przy własnym dziecku emocje biorą górę!!!Dobrze, że przy zachłyśnięciach Oli działam automatycznie, bo inaczej dostawałabym zawału prawie przy każdym obiedzie (Ola pcha do paszczy zawsze za duże kawałki, a jaką robi wojnę jak chcę jej podzióbać na mniejsze-ma charakter ta nasza dziecina).

Mamy dzisiaj nasze male święto - Ola skończyła dzisiaj kolejny miesiąc

[coralady]

Witam się dzisiaj i ja

Dostałam w nocy @ i jestem nie do życia Zapomniałam juz jako to było mieć okres

Musze wyjśc z Lilą,bo jutro moja chrzesniaczka ma urodziny,a ja nie mam prezentuPogoda taka,że nigdzie iśc sie nie chce,do tego jak sobie pomyślę,że musze wózek z Lilą znieść z 3 piętra to wszystkiego sie odechciewa...No i fitness musze sobie dzis opuścić przez ten @

Szara Myszka buzaki dla Oleńki,siniak do wesele zniknie
A z ta paniką to wiem cos o tym I moja Lila tez ma delikatnego sinaka pod okiem.

[kasiuni_a]

Napisane przez madalena83

co do zmywarki odpowiem wieczorkiem- muszę męża podpytać i spisać ten numer
Ale nie dopisałam w tamtym poście, że my mamy 60 cm - i ją zapełniamy - zwykle codziennie myjemy - zdarza się, że co 2 dzień (ale to naprawdę rzadko - zwykle dlatego, że nie chce nam się wyjąć ze zmywarki naczyń i włożyć tych, które cały zlew zajmują

no to czekam
u nas 60cm nie da rady zmieścić, a widzę że może by wcale za duża nie była
zresztą teściowa ma 60cm boscha do oddania i nie weźmiemy niestety, bo nie ma na nią miejsca u nas

Napisane przez iizabelaa

no

w końcu zasnęła ... padam

nie chce spać, wstaje, śmieje się, gada ...
a jak ja po raz któryś kładę to zaczyna wyć

twarda z niej sztuka
o której rano wstaje? a jak ją próbujesz kłaść to okazuje jakiekolwiek zmęczenie? śpiąca jest?
powiem szczerze, że ja bym chyba wysiadła nerwowo...

Napisane przez Szara Myszka

ugh... u nas nocka też straszna. Ola obudziła się o 00.30 i do 4 z minutami chciała się bawić w najlepsze. Jak tylko odkładałam ją do łóżeczka, to stawała i awantura na całego.

Nie odzywałam się przez cały weekend, bo TŻ dostał przepustkę i przyjechał do domku. Chcieliśmy wykorzystać jak najwięcej czasu na bycie razem we trójkę i stąd moja nieobecność przy kompie.

Przeżyliśmy też chwile grozy związane z Oleńką. Wywróciła się w nocy w łóżeczku i podbiła sobie oko. Śliwa jak bokser,powieka spuchnięta,że prawie oka nie widać, ja panika. Na szczęście mamy znajomą na SORze w szpitalu i telefonicznie skonsultowaliśmy czy jechać z Olą do szpitala czy nie. Ale skoro nie wymiotowała, nie było wylewu w oku i wariowała jak zawsze-to nie było potrzeby jazdy do lekarza. Dzisiaj po jej spotkaniu z łóżeczkiem już nie ma śladu...ale co się strachu najedliśmy to nasze.

Mamy dzisiaj nasze male święto - Ola skończyła dzisiaj kolejny miesiąc

gratulacje dla Oli
a pierwszy siniak szybko zniknął, najważniejsze że nie wszystko było ok i nie bolało ją skoro normalnie szalała
fajnie, że mąż miał przepustkę, oby jak najczęściej

Napisane przez coralady

Witam się dzisiaj i ja

Dostałam w nocy @ i jestem nie do życia Zapomniałam juz jako to było mieć okres

współczuję
ale i tak długo miałas spokój


dziewczyny dalej męczę temat fotelików, bo się nie mogę zdecydować któraś widziała ten fotelik http://www.ceneo.pl/;0157834346-10.htm ? znacie jakieś opinie? w testach z 2011 roku wypada też na 4, a jest taki "inny" niż MC Tobi, czy Romer...

[madalena83]

Napisane przez kasiuni_a

dziewczyny dalej męczę temat fotelików, bo się nie mogę zdecydować któraś widziała ten fotelik http://www.ceneo.pl/;0157834346-10.htm ? znacie jakieś opinie? w testach z 2011 roku wypada też na 4, a jest taki "inny" niż MC Tobi, czy Romer...

ja nic o nim nie wiem

zresztą na razie jakoś nie myślę - przeraża mnie to , a konkretnie ceny tych fotelików

[prunelle]

Napisane przez Tity

Hej!
U nas noc też fatalna, nie wiem ile razy wstawałam. Leon wiercił się popłakiwał, ciężko go było odłożyć, potem miał nalane w pieluchę i tak całą noc...
Byliśmy już na spacerze, na szczęście jakoś przejechałam przez to błoto bo 2 dni nie padało(a błoto dalej niesamowite).
Mamy kupę nauki, na 2 koła jedziemy na fuksa, na jedno się uczymy, mamy projekt do oddania i mało czasu na wszystko.
Na szczęście zaczynamy sobie z Leosiem ustalać spanie. Już któryś dzień z rzędu ma drzemkę 12-14 i potem idzie spać po 20. No, ale to już tylko jedna drzemka w ciągu dnia, jeszcze niedawno były dwie po 1,5h-2h.
Dzisiaj mu piekę na obiad kurczaka i ziemniaczek w mundurku, a do tego fasola szparagowa, bo nic innego nie mam I co ja się mam z tym Leosiem. Z ręki je, z łyżki nie chce zwykle...i jak widzi słoiczek to nie chce, a to chce to co my, więc powoli zaczyna jeść to co i my, tylko np mniej solę, albo ziemniaków wcale itp.

Krzyś też jak widzi, że jemy co innego niż on, oburzony jest potwornie. Więc dzisiaj jadłam razem z nim pomidorówkę, dokładnie taką samą, nawet sobie trochę kleiku dodałam, żeby się nie kapnął że coś nie tak Ale w ogóle z jedzeniem mamy ostatnio przeboje.

Napisane przez Szara Myszka

ugh... u nas nocka też straszna. Ola obudziła się o 00.30 i do 4 z minutami chciała się bawić w najlepsze. Jak tylko odkładałam ją do łóżeczka, to stawała i awantura na całego.

oj współczuję nocki i przeżyć z podbitym okiem, też bym pewnie wpadła w panikę - dobrze, że przy zachłyśnięciach wiesz, jak działać! Ja wiem niby w teorii, ale co z tego...

kasiuni_a, subtelle współczuję niewyspania i nocy, coś dziwnego się z tymi dziećmi dzieje ostatnio i z ich spaniem!

[iizabelaa]

Napisane przez kasiuni_a

twarda z niej sztuka
o której rano wstaje? a jak ją próbujesz kłaść to okazuje jakiekolwiek zmęczenie? śpiąca jest?
powiem szczerze, że ja bym chyba wysiadła nerwowo...

dziewczyny dalej męczę temat fotelików, bo się nie mogę zdecydować któraś widziała ten fotelik http://www.ceneo.pl/;0157834346-10.htm ? znacie jakieś opinie? w testach z 2011 roku wypada też na 4, a jest taki "inny" niż MC Tobi, czy Romer...

budzi się przeważnie o 7:30,
przeważnie nie wykazuje zmęczenia, albo ja nie umiem tego rozpoznać,
czasami jest marudna przed snem, rzadko

w końcu pospała 50 minut,
wydaję mi się, że te ostanie dni, w tym dzisiaj,
to jest spowodowane zębami
bo dzisiaj były 4 kupy a przeważanie jest 1

nie jest źle, dałabyś radę,
tzn. akurat dzisiaj jest marudna

co do tego fotelika,
to opinii nie znam,
ale jak zobaczyłam zdjęcie z dziećmi to tak jakoś nie spodobało mi się, bo dziecko na takie ograniczone ruchowo wygląda
http://www.google.pl/imgres?q=Kiddy+...1t:429,r:0,s:0

[marta_27]

dzień dobry
ja ostatnio nie mam czasu na wizaż. mąż w domu i jakoś czasu brak żeby przed kompem siedzieć.

z nowości mamy 4 ząbka wczoraj przebiła się prawa górna jedyneczka, więc znów nie trafiłam bo obstawiałam dwójkę

Mateusz raczkuje jak zawodowiec wstaje przy czym może i w kółko gada "tata" i "ada"

postaram się chociaż część nadrobić

Napisane przez Ahtaga

A Wasze dzieci piją już z kubków niekapków? Jakie polecacie?

my mieliśmy kilka niekapków i wszystkie nam kapały.
pierwszy mieliśmy Lovi taki: http://ebrzdac.pl/735-kubek-niekapek...nikiem-12.html
mi się podobał wizualnie, ale kapał strasznie jak były uchwyty założone. bez uchwytów nie kapał ale wtedy Mateusz nie umiał z niego pić. jak ja trzymałam kubek to pił nawet ładnie

drugi kupiłam Lovi 360 i chyba trochę za wcześnie było na taki kubek. po pewnym czasie Mati nauczył się z niego pić ale trochę to trwało. no i przeciekał niesamowicie. co prawda znalazłam patent na to przeciekanie i pewni piłby z niego dalej gdyby na gwiazdkę nie dostał innego niekapka

dostał Avent taki http://www.nokaut.pl/kubki-niekapki/...-uchwytem.html
ten też przecieka ale tylko przez tą dziurkę co odpowietrza więc nie leje się z niego picie strumieniem tylko kapie. Mati szybko załapał picie z niego bo ma bardziej miękki ustnik niż ten lovi. i teraz nareszcie pije dużo bo wcześniej to były ilości minimalne

Napisane przez prunelle

marta brawa dla Mateusza za siadanie!
Krzyś czuje się dziś dobrze, na szczęście, za to ja marnie, więc zwerbowałam dziadka, żeby wyszedł z małym na spacer - właśnie wyszli (mąż na uczelni)

super że Krzysiowi już lepiej. mam nadzieję że już wszyscy wydobrzeliście

Napisane przez kasiuni_a

to ma być przebranie za kogoś kim Kala chce zostać w przyszłości

hahaha, to pomogłam, nie ma co
tak to jest jak się czyta na szybko

[marta_27]

sorry za post pod postem, nie wiem czemu mi nie połączyło

Napisane przez Anessa

Hej...
Matko jedyna, dziewczyny jaki ja wieczow wczoraj przeszlam...
Nie wiem, co sie stalo - zdecydowanie nie zeby tym razem Obstawiamy z TZem jedzenie ale co, nie mam pojecia, bo nie jadl nic nowego no moze oprocz swiezego ananasa ale kawaleczkow takich jak maly paznokiec u palca zjadl moze 3 i to wszystko, wiec nie sadze, ze to bylo to...
Jakies 15 minut po usnieciu po wieczornym jedzonku, nagle sie przebdzil i szalenstwo! Skakanie, machanie nozkami i raczkami, smiechy, piski, zabawy z pluszakami... I tak do 23... W przerwach zalaczala sie "syrena" i poplakiwal, pokrzykiwal, widac, ze byl bardzo zmeczony ale nie byl w stanie usnac... Noszenie, kolysanie, spiewanie, suszarka na brzuszek, szeptanie, glaskanie, klepanie... NIC!!!!!!
W koncu ja sama bylam tak umeczona, ze zdecydowalam, ze go biore do lozka i zobaczymy...
3 sekuny moze polezal przy mnie i spal...
Na dodatek tak sie panicz rozlozyl, ze ja nie mialam zero mozliwosci ruchu I tak przelezalam do 1 bez spania... W koncu zdecydowalam, ze go przeloze do lozeczka i ufff! udalo sie! O 2.15 pobudka i jedzenie
Calkiem szybko zasnal po butli ale kolejna pobudka znow z placzem i lamentami o 4.50.. W koncu wzielam go do siebie, jakos lepiej go ulozylam i tak udalo sie nam zasnac i spac do 9.

Dzis powtorka z rozrywki i przy drzemce ryk w nieboglosy!!!!! Przenioslam do naszego lozka, przytulil sie, 5x noskiem pociagnal i spi juz prawie 1h
Kurde bolek, no co to sie dzieje???? Boje sie, ze mi sie przyzwyczai spac ze nami i pozniej tylko problem bedzie Czy to moze byc jakas forma leku separacynego czy co?

może faktycznie ten lęk separacyjny

Napisane przez Tity

Co do odcisków to radzę się pospieszyć, przynajmniej odcisków nogi, bo my robiliśmy ze 2 miesiące temu i już noga była o 1 mm za duża w stosunku do ramki...

dobrze wiedzieć

Napisane przez kwartalinka

Łucja jest bardzo absorbująca, to takie dziecko którego wszędzie pełno
cieszę się, że jest taka ciekawska i odważna w poznawaniu świata ale nie chcąc jej ograniczać, wzrokiem muszę podążać za nią

z okazji ukończenia 10 miesięcy Łucja zrobiła nam prezent
zajęta oglądaniem i zjadaniem zabawki stanęła pierwszy raz samodzielnie, co prawda trwało to 5 sekund dopóki zdezorientowana matka jej nie zawołała i dziecko padło na pupę a potem się rozpłakało

tiaaa, wiem co to znaczy mieć ciekawskie i bardzo ruchliwe dziecko
dla Lusi za samodzielne stanie

Napisane przez madalena83

marta za siadanie
U nas mały od kilku dni tak samo robi - jak jest w pozycji do raczkowania to płynnie przechodzi do siadu i z powrotem i tak w kółko, do tego zaczął powolutku raczkować - na razie jedną nogę ma w takiej pozycji jak do raczkowania, a drugą tak jakby siedział (nie wiem czy ktoś mnie zrozumie ) i ruchem posuwistym porusza się do przodu - na razie tylko 3-4 ruchy, ale pewnie niedługo się rozkręci

no to mama szykuj się na raczkowanie bo pewnie niedługo Maksymilian ruszy pełną parą

Napisane przez monika267

Po za tym bylizmy u neurologopedy bo Ola czesto wklada palce do buzki i wytyka nie raz jezyczek i mamy zalecany masaz buzki jezyczka (tylko ona ich juz niecierpi wiec bedzie to trudne do zrobienia )ma sobie gryzc ulubione przedmioty miekkie poltwarde o roznej powierzchni ,strukturze zeby stymulowac miesnie oj mowie Wam nie raz to mi sie tylko plakac chce bo od malego tylko martwie sie czy wszystko bedzie dobrze ???

no ale wiadomo czym to jest spowodowane?
a dlaczego miałoby nie być dobrze?

Oleńka zdolna dziewczynka jest więc nie martw się tak bardzo

Napisane przez Ahtaga

Hej!

aaa muszę się pochwalić. Wczoraj w Media Markt kupiłam zmywarkę i ekspres do kawy Dolce Gusto od dawna chciałam go mieć, a teraz jest promocja raty 0% i się skusiłam Można nawet rozłożyć na 50 rat i rzeczywiście nie ma żadnych dodatkowych kosztów.

super zakupy
też by mi się zmywarka przydała i to bardzo

Napisane przez iizabelaa

słoiczki z Hipp są strasznie drogie

to prawda. a mam wrażenie że Mateuszowi one najbardziej smakują

Napisane przez madalena83

A właśnie miałam się pytać - czy jeżeli daje się dziecku mm to już nie trzeba podawać wit. D ??
Jak ostatnio byłam u pediatry to mówiłam, że mały już nie jest na piersi tylko je mm. A jak już wychodziliśmy to lekarka się spytała czy podaję wit. D, ja odpowiedziałam, że tak. Ona na to, to dobrze.
Witaminę podaję sporadycznie, bo nie zawsze o niej pamiętam. Ale kilka dni temu usłyszałam, że w mm już jest odpowiednia dawka wit. D i teraz nie wiem

Mateusz jest na mm i podaję codziennie kroplę wit. D
nasza pediatra uważa że należy podawać. też miałam wątpliwości bo różne opinie słyszałam ale pediatra chyba zna się lepiej
mimo że Mateuszowi szybko ciemiączko zarosło to i tak mówiła żeby podawać

Napisane przez kasienkakg

też chciałam kupować, ale Lilly wskoczyła mi ze wzrostem z okolic 50 centyla na powyżej 90 (czyli po Mamusi i Tatusiu) i wolę nie ryzykować i nic nie kupuję na wyrost typowo zimowego. Za to bluzeczki, sukieniusie, spodniczki i rajstopki to nakupowalam , że hej! Nawet ma już parę ubranek na 4 latka,ale nie mogłam się oprzeć

Widziałam też, że któraś pytała o prezenty na dzien dziadka i babci. Dziewczyny! Sypnijcie pomysłami! Muszę coś wysłać dla Babć i Dziadków, a pomysłów mam zero! Myslalam o kalendarzu, ale wolę to zostawić na wielkanoc lub przyszłą gwiazdkę. Co innego gdybym byla na miejscu, po prostu odwiedzilabym jednych i drugich, a tak.... pustka w głowie

ale wysoka dziewczyna ci rośnie

a może zrób karteczkę tematyczną ze zdjęciem Lilly, coś na wzór tych co robiła Coralady spakujesz do koperty i wyślesz

Napisane przez kasienkakg

Poczytałam ile WY dajecie tych posiłków i zmartwiłam się, że Lila źle je. Powiedzcie co myslicie:
6:30 - 180mm z 1 miarką kaszki ryżowej
8:30 - 180 mm z 1 miarką kaszki ryżowej
11:00 - mus z owoców z dodatkiem kaszki manny , pokruszonego biszkopta, ryżu lub czegoś w tym stylu. Objętościowo jak mały słoiczek. Zapija mm (sokiem/wodą nie chce) i róznie wypija- czasami 20ml, czasami 120ml, nie wiem od czego to zalezy. Jak nie chce mi się robić manny, to daję kaszkę kukurydzianą bobovity.
13:30 - zupka z mięsem, którą sama gotuję - objętościowo trochę więcej niż mały słoiczek
15:00 - 180 mm z 1 miarkĄ kaszki ryżowej
17:00 - owoc np. cały banan, w zależności co mam w lodówce
19:30 - 180 mm z 1 miarką kaszki ryżowej
i lulu pa
okolo 1 raz/ tydzien zdarza jej sie obudzic w nocy ok.3-4 i chce jesc- ok.120mm z 1 miarką kaszki ryżowej, po tym od razu idzie spać i wtedy nie je o godz.6:30 tylko wstaje na 8:30.
Są to takie przybliżone godziny posiłków. Czasami je mniej, czasami domaga się więcej, czasami nie chce np. zupki, ale za to owoca zje z chęcia.
Dodatkowo je:
- 1 biszkopta/dzień
- warzywa do rączki gdy ja jem obiad - objętośiowo wyjdzie 1/4 ziemniaczka, różyczka brokuła, 2 rurki makaronu, zależy co jem
- wypija soku babcinego 150ml / dobę rzadko 180ml
Nie wiem co zrobić z tak dużą ilością MM Co mogę jej dać? Ładnie je rączkami warzywa, owoce, biszkopta. Jogurtów i mlecznych kaszek nie wprowadzam, bo ma nietolerancję laktozy i alergię na białko mleka krowiego. Kupiłam jej specjalny jogurcik "lactose free" dla "infant", ale wysypało ją po prowokacji dosłownie na czubku łyżeczki. Staram się dawać jej wszystko do spróbowania, na świeta jadła pierogi, rybę. NIestety w moim jadłospisie jest mnóstwo produktów mlecznych, na obiady jemy często i gęsto serrrrrrów , więc sama nie wiem Czasami mam wrażenie, że Wy dajecie już takie "dorosłe" jedzonko, a ja dalej "niemowlęce" i jak Was czytam, to sobie myślę, że też to dam Lilly, a pozniej zapominam i sama nie wiem co czytalam...

jak dla mnie to ładnie je Mateusz je 3xmm + raz kaszka na mm więc podobnie z ilością mm jest. jak dla mnie to trochę owoców za dużo bo wg. schematów nie więcej niż 150g powinno być, ale schematy schematami a w rzeczywistości inaczej jest. Mati na przykład je jednodaniowy obiad tylko chociaż ostatnio 1,5 dużego słoika zjada

[kwartalinka]

hej,

kobietki ja tylko na chwilkę z prośbą do Was o radę

w piątek mam imprezę firmową, na której obowiązują stroje koktajlowe

wrzuciłam do albumu zdjęcie sukienki, zerkniecie czy Waszym zdaniem będzie odpowiednia na tą okazję??

[Castia]

hej dziewczyny

widzę że nie tylko u mnie maruder i problemy ze spaniem
ostatnie noce są koszmarne, nie śpimy prawie w ogóle, nie wiem o co chodzi, jak to nie zęby to ja chyba kapituluję
pójdzie spać o 20 a o 22 już płacz i potem tak co godzinę.
w dodatku w dzień mało spi, wyje niewiadomo o co....
ehhh mam dość.

dziś jechaliśmy na zakupy to zostawilismy Malwinę u teściowej żeby odpocząć, nie skarżyła się że marudziła
potem miała ciut lepszy humor.

poza tym przyjęliśmy dziś księdza i spokój

szara myszka buziak dla oleńki

kasiunia bylismy dziś pooglądac foteliki na żywo, ceny kosmiczne!!!
jakieś 200zł więcej niż na allegro
my chyba kupimy Chicco Key 1 -X plus

ten co ty pokazujesz nie bardzo mi się dziwi, moja mała to chyba by się wściekła jakbym ją tak unieruchomiła, więc wolę nie ryzykować

myślałąm o Maxi Cosi Priori ale on nie ma tego zagłowka dla najmłodszych i wydaje mi się że małej by głowa latałą w nim

marta gratki za zębolka

co do niekapków to ja mam nazwyklejszy na świecie chyba z Baby Ono. nie przecieka, kosztuje niewiele i mała chętnie z niego pije więc wszyscy zadowoleni

[kasiuni_a]

marta gratuluję zębolka

iza, castia a no właśnie, znalazłam najpierw kilka opinii, że w tym foteliku kiddy dziecko jest swobodniejsze niż w normalnym z pasami, bo ma większą możliwość ruchów tułowia... ale potem obejrzałam filmik tutaj http://www.bobowozki.com.pl/product_...oducts_id=1843 i jakoś mi się nie wydaje żeby to było wygodne, a zwłaszcza dla naszych maluchów, które chyba całe by były tym zasłonięte

castia a w których sklepach byłaś?? ja kiedyś patrzyłam na zagnańskiej i chyba nie było dużych różnic, ale w sumie to nie pamiętam...
też myślałam o MC Priori, ale nie zwróciłam uwagi, że nie ma tego zagłówka...

[iizabelaa]

[QUOTE=marta_27;31535070]


t

Napisane przez kasiuni_a

marta gratuluję zębolka

iza, castia a no właśnie, znalazłam najpierw kilka opinii, że w tym foteliku kiddy dziecko jest swobodniejsze niż w normalnym z pasami, bo ma większą możliwość ruchów tułowia... ale potem obejrzałam filmik tutaj http://www.bobowozki.com.pl/product_...oducts_id=1843 i jakoś mi się nie wydaje żeby to było wygodne, a zwłaszcza dla naszych maluchów, które chyba całe by były tym zasłonięte

no do mnie jakoś ten fotelik nie przemawia

[Castia]

Napisane przez kasiuni_a

castia a w których sklepach byłaś?? ja kiedyś patrzyłam na zagnańskiej i chyba nie było dużych różnic, ale w sumie to nie pamiętam...
też myślałam o MC Priori, ale nie zwróciłam uwagi, że nie ma tego zagłówka...

właśnie na zagnańskiej i w tej hurtowni na 1 maja.
na zagnańskiej szaleństwo MC Priori 688zł na allegro niecałe 500zł

ja kupię przez neta raczej.

[Ahtaga]

Napisane przez Castia

właśnie na zagnańskiej i w tej hurtowni na 1 maja.
na zagnańskiej szaleństwo MC Priori 688zł na allegro niecałe 500zł

ja kupię przez neta raczej.

ja kupiłam priori za 569zl w sklepie, bo była jakaś promocja, ale gdyby nie to to też bym przez internet zamawiała.

ten fotelik Kiddy rozważałam, bo wysoko oceniony, ale też brałam pod uwagę to, że mój Michał prawie na 100% w czyms takim by nie wysiedział

[kasiuni_a]

Castia a może na Zagnańskiej to ta wersja XP? Ona jest droższa od zwykłego Priori.
A i znalazłam, że można do niego dokupić zagłówek za ok. 80zł.

[Tity]

Napisane przez kasiuni_a

Tity i jak mu taki obiad podajesz? wykładasz wszystko na talerz i bierze sobie rączką co chce? dużo z tego zjada?
a kuraka kupujesz noramalnego w sklepie? przyprawiasz jakimiś ziołami?

Każde mięso kupuję normalnie w sklepie, bo do innego nie mam dostępu Dzisiaj podanie tego "wypaśnego" dania wyglądało tak, że trochę dawałam my z ręki, albo do buzi, albo do rączki, albo trochę na łyżeczkę, a trochę sobie Leoś brał garścią z michy. Zjadł ostatecznie ok. 2/3 ziemniaka, ok. 1/3 pududzia z kurczaka i może ze 3-4 kawałeczki fasolki... CO do przypraw, to ziemniaka podałam z masełkiem, kurczaka upiekłam w czosnku, słodkiej papryce i szczyptą ziół prowansalskich i polałam oliwą.

Napisane przez Szara Myszka

ugh... u nas nocka też straszna. Ola obudziła się o 00.30 i do 4 z minutami chciała się bawić w najlepsze. Jak tylko odkładałam ją do łóżeczka, to stawała i awantura na całego.

Nie odzywałam się przez cały weekend, bo TŻ dostał przepustkę i przyjechał do domku. Chcieliśmy wykorzystać jak najwięcej czasu na bycie razem we trójkę i stąd moja nieobecność przy kompie.

Przeżyliśmy też chwile grozy związane z Oleńką. Wywróciła się w nocy w łóżeczku i podbiła sobie oko. Śliwa jak bokser,powieka spuchnięta,że prawie oka nie widać, ja panika. Na szczęście mamy znajomą na SORze w szpitalu i telefonicznie skonsultowaliśmy czy jechać z Olą do szpitala czy nie. Ale skoro nie wymiotowała, nie było wylewu w oku i wariowała jak zawsze-to nie było potrzeby jazdy do lekarza. Dzisiaj po jej spotkaniu z łóżeczkiem już nie ma śladu...ale co się strachu najedliśmy to nasze.

Po tej całej akcji śmieliśmy się z TŻ, że oboje jako strażacy widzieliśmy o wiele gorsze przypadki (krew,wnętrzności,zwłoki w różnym stanie-sorki za dosłowność), a spanikowaliśmy przy podbitym oku. Ale przy własnym dziecku emocje biorą górę!!!Dobrze, że przy zachłyśnięciach Oli działam automatycznie, bo inaczej dostawałabym zawału prawie przy każdym obiedzie (Ola pcha do paszczy zawsze za duże kawałki, a jaką robi wojnę jak chcę jej podzióbać na mniejsze-ma charakter ta nasza dziecina).

Mamy dzisiaj nasze male święto - Ola skończyła dzisiaj kolejny miesiąc

Wszystkiego najlepszego dla Oli Dobrze, że śliwka zeszła Też jesteś strażakiem? I jeździsz do pożarów normalnie? Nieźle

Chciałam się pochwalić, że Leoś dzisiaj zrobił pierwsze prawdziwe samodzielne kroczki ze stania Ze 3 razy mu się udało No i druga rzecz, to już pokazuje palcem gdzie jest lampa i parę innych rzeczy A jak już zaczynamy sobie pokazywać i omawiać, to wskazuje czasami na nowe przedmioty i mu mówię co to...

Dziecko padło o 20, ale już 2 razy chodziłam, coś czuję, że znowu świetna noc będzie...

[Castia]

Napisane przez kasiuni_a

Castia a może na Zagnańskiej to ta wersja XP? Ona jest droższa od zwykłego Priori.
A i znalazłam, że można do niego dokupić zagłówek za ok. 80zł.

wydawało mi się że to ten zwykły Priori, no ale nie przyglądałam się za bardzo bo cena mnie zabiła

hmm o to fajnie z tym zagłówkiem,
dobrze by było gdybym znalazła sprzedawcę który ma i fotelik i zagłówek

już sama nie wiem jaki ten fotelik kupić

Tity wow brawo!!!!!!!!!! dzielny Leoś!!!!

[marta_27]

dzień dobry
u nas nocka niby ok bo Mateusz obudził się o 6:30, ale w nocy wiercił się i spał niespokojnie. po śniadanku pospał godzinę a teraz wariuje z tatą na podłodze

Napisane przez subtelle

Kurcze, przymierzam się do słoiczków Babydream, ale jakoś nie mam odwagi kupić. ale skoro macie sprawdzone to też chyba spróbuję. Są sporo tańsze od innych firm.

ja też. nie wiem dlaczego bo kilku kosmetyków używałam i były ok

Napisane przez Tity

Byliśmy już na spacerze, na szczęście jakoś przejechałam przez to błoto bo 2 dni nie padało(a błoto dalej niesamowite).
Mamy kupę nauki, na 2 koła jedziemy na fuksa, na jedno się uczymy, mamy projekt do oddania i mało czasu na wszystko.
Na szczęście zaczynamy sobie z Leosiem ustalać spanie. Już któryś dzień z rzędu ma drzemkę 12-14 i potem idzie spać po 20. No, ale to już tylko jedna drzemka w ciągu dnia, jeszcze niedawno były dwie po 1,5h-2h.

o kurczę, faktycznie ciężko z tą nauką. współczuję bo wiem jak to jest uczyć się z małym dzieckiem. ale dacie radę 3mam kciuki żebyście wszystko pozaliczali szybko

Napisane przez Szara Myszka

Przeżyliśmy też chwile grozy związane z Oleńką. Wywróciła się w nocy w łóżeczku i podbiła sobie oko. Śliwa jak bokser,powieka spuchnięta,że prawie oka nie widać, ja panika. Na szczęście mamy znajomą na SORze w szpitalu i telefonicznie skonsultowaliśmy czy jechać z Olą do szpitala czy nie. Ale skoro nie wymiotowała, nie było wylewu w oku i wariowała jak zawsze-to nie było potrzeby jazdy do lekarza. Dzisiaj po jej spotkaniu z łóżeczkiem już nie ma śladu...ale co się strachu najedliśmy to nasze.

Mamy dzisiaj nasze male święto - Ola skończyła dzisiaj kolejny miesiąc

współczuję przeżyć
Mateusz sobie wczoraj nos rozkwasił o ścianę płacz był straszny ale szybko przeszło i nawet nie ma śladu

sto lat dla Oleńki

Napisane przez coralady

Witam się dzisiaj i ja

Dostałam w nocy @ i jestem nie do życia Zapomniałam juz jako to było mieć okres

chyba wykrakałaś sobie ten okres

Napisane przez Tity

Chciałam się pochwalić, że Leoś dzisiaj zrobił pierwsze prawdziwe samodzielne kroczki ze stania Ze 3 razy mu się udało No i druga rzecz, to już pokazuje palcem gdzie jest lampa i parę innych rzeczy A jak już zaczynamy sobie pokazywać i omawiać, to wskazuje czasami na nowe przedmioty i mu mówię co to...

dla Leosia za kroczki i wskazywanie paluszkiem

[subtelle]

Dzień dobry,
melduję się znad kawy- zanim zabiorę się do pracy

Napisane przez Tity

Mamy kupę nauki, na 2 koła jedziemy na fuksa, na jedno się uczymy, mamy projekt do oddania i mało czasu na wszystko.

Powodzenia

Napisane przez Szara Myszka

Przeżyliśmy też chwile grozy związane z Oleńką. Wywróciła się w nocy w łóżeczku i podbiła sobie oko. Śliwa jak bokser,powieka spuchnięta,że prawie oka nie widać, ja panika. Na szczęście mamy znajomą na SORze w szpitalu i telefonicznie skonsultowaliśmy czy jechać z Olą do szpitala czy nie. Ale skoro nie wymiotowała, nie było wylewu w oku i wariowała jak zawsze-to nie było potrzeby jazdy do lekarza. Dzisiaj po jej spotkaniu z łóżeczkiem już nie ma śladu...ale co się strachu najedliśmy to nasze.

Po tej całej akcji śmieliśmy się z TŻ, że oboje jako strażacy widzieliśmy o wiele gorsze przypadki (krew,wnętrzności,zwłoki w różnym stanie-sorki za dosłowność), a spanikowaliśmy przy podbitym oku. Ale przy własnym dziecku emocje biorą górę!!!Dobrze, że przy zachłyśnięciach Oli działam automatycznie, bo inaczej dostawałabym zawału prawie przy każdym obiedzie (Ola pcha do paszczy zawsze za duże kawałki, a jaką robi wojnę jak chcę jej podzióbać na mniejsze-ma charakter ta nasza dziecina).

Mamy dzisiaj nasze male święto - Ola skończyła dzisiaj kolejny miesiąc

Gratulacje dla Oleńki

Ale faktycznie musieliście mieć stracha... aż drżę, jak pomyślę, ile guzów, płaczu i stłuczeń czeka nasze dzieci zanim zaczną chodzić...

Napisane przez kasiuni_a

dziewczyny dalej męczę temat fotelików, bo się nie mogę zdecydować któraś widziała ten fotelik http://www.ceneo.pl/;0157834346-10.htm ? znacie jakieś opinie? w testach z 2011 roku wypada też na 4, a jest taki "inny" niż MC Tobi, czy Romer...

Fotelik wydał mi się fajny, dopóki nie zobaczyłam jak ciasno jest zapięte w nim dziecko. Nie przeszło by to u nas na 100%. Droga to byłaby trauma, dla mojego wiercipięty i dla mnie...

Napisane przez iizabelaa

co do tego fotelika,
to opinii nie znam,
ale jak zobaczyłam zdjęcie z dziećmi to tak jakoś nie spodobało mi się, bo dziecko na takie ograniczone ruchowo wygląda
http://www.google.pl/imgres?q=Kiddy+...1t:429,r:0,s:0

dokładnie

Napisane przez marta_27

z nowości mamy 4 ząbka wczoraj przebiła się prawa górna jedyneczka, więc znów nie trafiłam bo obstawiałam dwójkę

Mateusz raczkuje jak zawodowiec wstaje przy czym może i w kółko gada "tata" i "ada"

Gratulacje dla Mateuszka

Napisane przez Castia

myślałąm o Maxi Cosi Priori ale on nie ma tego zagłowka dla najmłodszych i wydaje mi się że małej by głowa latałą w nim

Nie, główka dziecku nie lata. Może przez to, że jeździmy w kombinezonie, ale nie wydaje mi się, że miałoby to większy wpływ. Maksio, kiedy śpi- opiera główkę na jednym z boków fotelika i jest mu wygodnie.
Nasze dzieci już nie takie najmłodsze

Napisane przez Tity

Chciałam się pochwalić, że Leoś dzisiaj zrobił pierwsze prawdziwe samodzielne kroczki ze stania Ze 3 razy mu się udało No i druga rzecz, to już pokazuje palcem gdzie jest lampa i parę innych rzeczy A jak już zaczynamy sobie pokazywać i omawiać, to wskazuje czasami na nowe przedmioty i mu mówię co to...

Pięknie

Za nami kolejna, czwarta tragiczna noc.
Maksio nie krzyczał już, jak poprzedniej- ale od 23 budził się co 30 minut, rzucał po łóżku, a ja biegałam a to po herbatkę, a to dać cyca, a to smoczka... I tak do 4:30, kiedy to spania wystarczyło...
Byliśmy wczoraj w przychodni, pani pediatra [ta, która poprzednio twierdziła, że 6miesięczne dziecko jest za małe na zęby, no chyba że jest "obciążone genetycznie"... ] obsłuchała, obejrzała gardziołko i dziąsła i powiedziała, że to ewidentnie górne jedynki. Gardło ładne, osłuchowo czysto, ale dziąsła koszmarnie napuchnięte. Zaleciła Viburcol i obserwować.
Może go boleć głowa, może pojawić się katar-powiedziała.
Zajechaliśmy do domu i Mały po godzinie zaczął pokasływać. W nocy kaszlał już na całego, koszmarnym mokrym kaszlem. I katar ma, ale gdzieś z tyłu, bo oddycha noskiem normalnie, tylko mu charczy w gardełku. A przy ściąganiu jest potop. Przypuszczam, że ten kaszelek od tego kataru, spływa mu po tylnej ścianie i mały się krztusi....
Ciekawe czy ten katar to od jedynek???
Oby tylko nie poszło w jakąś infekcję....
I Mały nie chce jeść, właściwie zjada ładnie tylko na noc, rano nie ma mowy,a w ciągu dnia zjada pół porcji kaszki, pół obiadku...nie ma apetytu to moje dziecko...

Dziewczyny, może Wy mi coś doradzicie?co mogę mu dawać na ten kaszelek? Jest coś bezpiecznego bez recepty?
Nas katarek woda morska + nasivin na noc . ale na kaszelek?
poradźcie

[kasiuni_a]

Napisane przez Tity

Chciałam się pochwalić, że Leoś dzisiaj zrobił pierwsze prawdziwe samodzielne kroczki ze stania Ze 3 razy mu się udało No i druga rzecz, to już pokazuje palcem gdzie jest lampa i parę innych rzeczy A jak już zaczynamy sobie pokazywać i omawiać, to wskazuje czasami na nowe przedmioty i mu mówię co to...

super, wielkie brawa dla Leosia

Napisane przez Castia

wydawało mi się że to ten zwykły Priori, no ale nie przyglądałam się za bardzo bo cena mnie zabiła

hmm o to fajnie z tym zagłówkiem,
dobrze by było gdybym znalazła sprzedawcę który ma i fotelik i zagłówek

już sama nie wiem jaki ten fotelik kupić

nie wiem czy one w jakiś sposób różnią się wyglądem, bo nie wgłębiałam się w temat w ogóle, tylko tyle doczytałam że wersja XP ma napinacze pasów

na allegro znalazłam tylko jednego sprzedawcę z tym zagłówkiem i on ma akurat priori xp tylko poza tym w innych sklepach internetowych je widziałam

też już nie wiem co z tym fotelikiem, jakby nie chodziło o kasę, to wzięłabym romera zobaczymy, może jakoś uda się wysupłać te kilka stówek, bo jeszcze nie musimy kupować

Napisane przez marta_27

ja też. nie wiem dlaczego bo kilku kosmetyków używałam i były ok

ja też miałam jakieś opory przed tymi słoiczkami, ale wczoraj byłam w rossmanie i kupiłam chyba 3 na próbę
byłam też w biedronie i od dziś testujemu pieluchy Dada, chyba właśnie idzie kupa, więc okaże się co one warte
tak na początek to bardzo śmierdzą

[subtelle]

Napisane przez kasiuni_a

ja też miałam jakieś opory przed tymi słoiczkami, ale wczoraj byłam w rossmanie i kupiłam chyba 3 na próbę
byłam też w biedronie i od dziś testujemu pieluchy Dada, chyba właśnie idzie kupa, więc okaże się co one warte
tak na początek to bardzo śmierdzą

Też kupiłam wczoraj 3 słoiczki babydream zobaczymy czy polubią się z Maksiem.
A i w Rossmann jest promocja na obiadki 190g Bobovity, przy zakupie 2 sztuk, 3 dostajemy gratis.

A Dada jest super! ale , żeby śmierdziała? no coś Ty . Mnie śmierdzą Pampersy Sleep&Play... Pierwsze wrażenie zapachowe super, ale po otwarciu paczki ten zapach unosi się w całym pokoju, aż do znudzenia. Fuj! Kupiłam paczkę w promocji ale już nie kupię ...zostaję wierna Pampersom BabyActiv i Dadzie