Krzyki, tupanie, nocne niespanie - czyli mamy maj-czerwiec 2010 próbują nie oszaleć.

[kropka75]

Napisane przez bydgoszczanka

kropka, oby Danielek był zdrowy

A może to jego reakcje na sytuacje w domu?

Ale co, niemówienie? Brak reakcji na imię? Niesłuchanie?
To są rzeczy stałe przecież, nie pojawiły się wczoraj. Były zawsze.

Gorzej, on dużo gaworzył, gadał non stop, przestał po szczepieniu w styczniu zeszłego roku.
Dzisiaj żałuję każdego szczepienia. Po każdym było gorsze zachowanie, gorszy sen, spadek nastroju. A powrotu do tego co wcześniej jakoś nie zaobserwowałam...

Nie powiem, że wierzę iż szczepienia wywołują np. autyzm, ale zaczynam przekonywać się do tego, że jeśli dziecku jest cokolwiek neurologicznie, to szczepienia w tym nie pomagają...

[kardashi]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;31648890]



-------------------
Dziewczyny, do wczorajszych objawów doszla podwyzszona temp. 37. Nic mi nie jest chorobowego, zaden kaszel, katar.
Uczciwie rzecz biorąc to, co pisze to ine nakręcanie się, raczej bawi mnie to bo to śmieszne by bylo - po tygodniu wiedzieć, że się w ciąży jest No i ogromna, ogromna ciekawość jak jest naprawdę

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Kardashi, a ile chlopiec mial lat gdy zdiagnozowano mu autyzm?[/QUOTE]

teraz w lutym kończy dwa lata.

Napisane przez Darianna25

Hej,
Poniedziałek zaczął mi sie dobrze,tfu, tfu..
Byłam odebrac kozaczki na zime dla Oli w Clarksie i zamiast 19funi zapłacilam 11fByły przecenione z 40f.
Udało mi sie też nabyć w Zarze kurtke na zime dla Oli.Wcześniej ja chciałam kupic ale byla przeceniona na 18f i nie wziełam a dziś zapłaciłam 13f z 25f.

U nas mróz rano ale teraz słoneczko świeci i ciepło w miare.

Kupiłam Blance teraz taką samą kurtkę na następną zimę tyle że siwą
Zapłaciłam 59zł..


Co do ADHD.. ostatnio dużo książek przeczytałam o tym bo pisałam pracę i nie ma co diagnozowac ADHD przed 3-4 urodzinami

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez kropka75

Jak się nazywa?

Stanisław Dyczkowski: http://www.znanylekarz.pl/stanislaw-...olog/lubliniec

[panna migotka]

KROPKO właśnie rozmawiałam z tż-tem i u niego w rodzinie była 3 letnia dziewczynka, która nie mówiła a jako niemowlę również gaworzyła, była coraz bardziej zamknięta w sobie, nie umiała się skupić itd i po licznych badaniach, wędrówkach po lekarzach okazało się, że cierpi na nietolerancję glutenu (typowych objawów nie miała). Dietę ma już do końca życia ale rozwija się normalnie

[farminka]

Napisane przez kasiaaX

Witam dziewczyny po długiej przerwie...
Na swoje usprawiedliwienie powiem ,że jestem kolejną przedstwicielką "czarnej serii" na wątku - również rozstałam się z TŻ, mój to coś tak 2w1 - Kropkowy + Joliny Będzie rozwód po 2,5 roku małżeństwa. W tym tygodniu załatwiłam pewne sprawy majątkowe, a mianowicie rozdzielność majątkowa i podział majątku (tego co zostało raczej), czekam na następną wypłatę, bo z kasa krucho i wniosek o rozwód. Na razie prace mam, mieszkam u rodziców (całe szczęście, bo by mnie wykończył psychicznie na tzw. swoim, a tak to sie hamował troszkę). Ach dużo by opowiadać, ale to nie na forum, w każdym razie za długo byłam hmm...naiwna i rok walczyłam o rodzinę, a on dalej swoje klocki i w końcu pękłam...Zaczynam życie od nowa...przynajmniej postaram się.

Dobrze,że mam Zosię, bo ja zbyt silna psychicznie nie jestem (nie byłam- teraz się wzmocniłam). A Zosia jest kochana Proste słowa mówi, z dłuższych pierwsze sylaby...kontaktu z ojcem nie zabraniam (zawsze będzie jej ojcem,a jest do niego przywiązana) bez względu na relacje między nami - wręcz przeciwnie, kiedy tylko chce może ją brać. Na razie jest to przeciętnie 2 razy w tygodniu.
Cóż, będę zaglądać teraz częściej Jesli mnie przyjmiecie cholernie się stęskiniałamz za Wami, tu jest tak... swojo

Na pewno piszesz o swojej sytuacji a nie o mojej? Nawet staż małżeński się zgadza i województwo... A może tego samego męża mamy, co?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;31640860]
A z ciekawych wieści - to, co teraz napiszę to debilizm totalny, ale... albo się wwkręcam albo zaszłam w ciążę okres miałam 2 stycznia, ale dopiero tabsy odstawiłam i możliwe, że dzień po zaszłam absolutnie nie testuję teraz, nie ma sensu, ale mam 2 takie charakterystyczne dla mnie objawy że szok - sutki mnie bolą MASAKRYCZNIE i jestem ciągle, że tak powiem, mokra. Przy obu ciążach tak miałam od razu.

Jeśli dobrze zgadłam, to będę chyba jedyną wizażanką, która tak wcześnie objawy miała

Pomijam, że to naprawdę głupota totalna [/QUOTE]
Trzymam kciuki,żeby to jednak nie była tylko głupota. Ja takich objawów jak Ty nie miałam w ciąży wcale, ale też wiedziałam praktycznie od razu, że jestem w ciąży. Test potwierdził to kilka dni przed planowaną @, ale ja czułam już dużo wcześniej A więc to taki zupełny absurd nie jest z tym, że można to czuć bardzo wcześnie

Napisane przez ona1981

Panno migotko prosze : http://www.pomagamyzosi.pl/?page_id=32

kurcze jak oglądałam te filmiki jak miała 2 latka to bym się nie domyśliła, że to dziecko autystyczne... Myślałam, że takie zachowanie jest w granicach normy w tym wieku.

[marhalczar]

Witajcie w Nowym Roku i po moich wszystkich przejsciach. Jestem juz po badaniu amniocentesis i 4 dniach lezenia w lozku...no i okazalo sie, ze jest wszystko ok, nie ma wad genetycznych i przy okazji potwierdzono mi plec na 100%...bedzie maly Martín. Teraz zaczelismy juz 18 t.c., a poród na 21.06.2012 wyznaczyli.

To tyle, chcialam sie pochwalic dobrymi wiesciami. Pozdrawiam wszystkie i buziaczki dla dzieciaczków.
Marzanna

PS. Pisalyscie o autyzmie...u szwagierki mojej siostry wykryli u malego 3 letniego Kubusia autyzm rok temu...przyczyna byla jakas szczepionka, która pozostawila po sobie gromadzenie sie metali ciezkich w organizmie....maly chodzi na specjalne zajecia(UK) i kontrole medyczne, w Polsce bedzie mial zabiegi odsysajace metale co jakis czas. Widac postepy i maly zaczyna mówic i reagowac na wszystko.

[margo80]

Kropuś - użyłam słowa "panikować", ale nie miałam zamiaru bagatelizować Twoich obaw. Ty jesteś z Daniem, znasz go najlepiej. skoro tak dużo jest tych niepokojących Cię objawów, to jak najbardziej polecam wizyty, na które zresztą już się umówiłaś. CTB prowadzi właśnie tego chłopca, o którym pisałam. terapia kosztowna, ale rodzice pozyskali kasę z Fundacji Polsat. widać ogromny postęp, zmieniło się też zachowanie rodziców, choć nadal oficjalnie nie mowią, co dziecku jest.
mam nadzieję i trzymam kciuki, żeby się te wszystkie obawy rozwiały po wizytach.

Marhalczar - gratuluję synka

[Darianna25]

Napisane przez marhalczar

Witajcie w Nowym Roku i po moich wszystkich przejsciach. Jestem juz po badaniu amniocentesis i 4 dniach lezenia w lozku...no i okazalo sie, ze jest wszystko ok, nie ma wad genetycznych i przy okazji potwierdzono mi plec na 100%...bedzie maly Martín. Teraz zaczelismy juz 18 t.c., a poród na 21.06.2012 wyznaczyli.

To tyle, chcialam sie pochwalic dobrymi wiesciami. Pozdrawiam wszystkie i buziaczki dla dzieciaczków.
Marzanna

PS. Pisalyscie o autyzmie...u szwagierki mojej siostry wykryli u malego 3 letniego Kubusia autyzm rok temu...przyczyna byla jakas szczepionka, która pozostawila po sobie gromadzenie sie metali ciezkich w organizmie....maly chodzi na specjalne zajecia(UK) i kontrole medyczne, w Polsce bedzie mial zabiegi odsysajace metale co jakis czas. Widac postepy i maly zaczyna mówic i reagowac na wszystko.

No to gratuluje Martina.Fajnie będziesz miala parkę.
Data urodzenia jak mojej Oli

Co do to twojej znajomej to dobrze,ze mały robi postepy.
Musze zobaczyć kiedy Ola miala ostatnią szczepionkę

Moja zresztanie gada *chodzi na palcach* macha rękami jak biega
Chyba to za malo na chorobę.

Kardashi to cena taka sama mniej wiecej.

Mnie bierze choroba ale jaka nie wiem.Na razie gardło boli, migdaly powiekszone, katar zaraz bedzie i gorączka na noc na bank.
Kuruje sie mlekiem z czosnkiem i herbatka z cytrynką.
Wzielo mnie na muffinki

[bydgoszczanka]

Napisane przez marhalczar

Witajcie w Nowym Roku i po moich wszystkich przejsciach. Jestem juz po badaniu amniocentesis i 4 dniach lezenia w lozku...no i okazalo sie, ze jest wszystko ok, nie ma wad genetycznych i przy okazji potwierdzono mi plec na 100%...bedzie maly Martín. Teraz zaczelismy juz 18 t.c., a poród na 21.06.2012 wyznaczyli.

To tyle, chcialam sie pochwalic dobrymi wiesciami. Pozdrawiam wszystkie i buziaczki dla dzieciaczków.
Marzanna

PS. Pisalyscie o autyzmie...u szwagierki mojej siostry wykryli u malego 3 letniego Kubusia autyzm rok temu...przyczyna byla jakas szczepionka, która pozostawila po sobie gromadzenie sie metali ciezkich w organizmie....maly chodzi na specjalne zajecia(UK) i kontrole medyczne, w Polsce bedzie mial zabiegi odsysajace metale co jakis czas. Widac postepy i maly zaczyna mówic i reagowac na wszystko.

Ciesze się, że wszystko ok z dzidzią. I gratuluję chłopca

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

marhalczar, gratki za Martina.

[Silpe]

A ja proponuje wezwac ksiedza proboszcza z mojej Gabi wygonił ADHD
oczywiście to taki żarcik , choc naprawde u młodej jest poprawa

ale ciiiiiiii.. bo sie pogorszy

w każdym razie nie zazdroszcze takich schiz , jak i wiem że im wiecej czytamy tym nasza wyobraznia podsuwa nam coraz to nowe koszmary , które i mnie nie omiją niestety ... za co regularnie dostaje opierdziel od meża
przyczepiłam sie że młoda sie czasem krzywi ,i wrecz obsesyjnie ją obserwuje oglądam itp . i chodzi mi po głowie do jakiego specjalisty sie wybrac , najlepsze że widze to tylko ja ..
niby jest prosta jak struna , pieknie chodzi biega , siedzi itp ale- czasami jak siedzi na krzesle z oparciem to tak sie w S wykrzywia - jakas pozostałośc asymetrii
wyczytałam że do któregoś tam roku życia kregosłup dziecka nie jest jescze wykształcony , nie ma takiej formy jak u dorosłego , ale sama nie wiem , niby jest prosciutka , a jednak czasem tak dziwnie sie wykrzywi na siedząco , boje sie że jej tak zostanie a zwłaszcza w szkole gdy dziec siedzi po kilka godzin ..
jak miała 6 m . bylam z nią w poradni rehabilitycyjnej i lekarz zapewnił mnie że asymetrii nie ma , że jest idealna .
ja tam widze swoje ,,, poczekam chyba do bilansu , albo ja wiem , nie chce czegoś przeoczyc i pózniej gryzc sie z tego powodu ..


margo nie bądz taka pokarz meżowi foty
- czemu nie chcesz psa

[Jola00]

Napisane przez kropka75

Gorzej, on dużo gaworzył, gadał non stop, przestał po szczepieniu w styczniu zeszłego roku.
Dzisiaj żałuję każdego szczepienia. Po każdym było gorsze zachowanie, gorszy sen, spadek nastroju. A powrotu do tego co wcześniej jakoś nie zaobserwowałam...

Nie powiem, że wierzę iż szczepienia wywołują np. autyzm, ale zaczynam przekonywać się do tego, że jeśli dziecku jest cokolwiek neurologicznie, to szczepienia w tym nie pomagają...

To prawda,dzieci z zaburzeniami neurologicznymi sa zwalniane ze szczepien
Kochana! Ja trzymam kciukasy,oby twoje obawy okazaly sie bledne i Danio byl zdrowiutki!

Kasia wspolczuje i wtam w "klubie"

Lea fajne foteczki,super wygladasz.Chlopcy cudni

szaja fajnie,mam nadzieje,ze masz dobre przeczucia

marhalczar gratki!

Silpe foteczki

bydgosiu cudna rodzinka

ona zjecia

Wiecej nie pamietam
U nas dobijal sie ktos do drzwi o 1:30 w nocy z soboty na niedziele. Bylam przekonana,ze to maz i nawet nie wstawalam otwierac. Ale w niedziele rano przyjechal policjant i dowidzialam sie,ze w nocy to tez policja byla. Chcieli sprawdzic czy z nami wszystko w porzadku jest
Nic wiecej nie mogli mi powidziec.Zapytalam tylko czy maz ma jakies problemy z policja i potwierdzil ....
Kurcze cos sie musialo stac,przeciez bez powodu policja nie dobijalaby sie do mnie w nocy....Dziwna sprawa

[farminka]

Jola ciekawa sprawa z tą policją. Ja bym na Twoim miejscu starała się jakimś sposobem dowiedzieć o co chodzi, bo skoro w środku nocy się dobijali, żeby sprawdzić czy z Wami wszystko w porządku to bym sie niepokoiła... Powinni Ci mniej więcej powiedzieć czego możesz się spodziewać.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez Jola00

U nas dobijal sie ktos do drzwi o 1:30 w nocy z soboty na niedziele. Bylam przekonana,ze to maz i nawet nie wstawalam otwierac. Ale w niedziele rano przyjechal policjant i dowidzialam sie,ze w nocy to tez policja byla. Chcieli sprawdzic czy z nami wszystko w porzadku jest
Nic wiecej nie mogli mi powidziec.Zapytalam tylko czy maz ma jakies problemy z policja i potwierdzil ....
Kurcze cos sie musialo stac,przeciez bez powodu policja nie dobijalaby sie do mnie w nocy....Dziwna sprawa

nieźle, postraszyli,wbili człowiekowi ćwieka i poszli...
ciekawa sprawa, ale jak już policja jakoś się koło męża kręci, to dla Ciebie to chyba dobrze, że go mają na oku,co?
czyżby go zakratkowali? czemu żonie nie udzielą więcej info?

[ona1981]

Napisane przez panna migotka

KROPKO właśnie rozmawiałam z tż-tem i u niego w rodzinie była 3 letnia dziewczynka, która nie mówiła a jako niemowlę również gaworzyła, była coraz bardziej zamknięta w sobie, nie umiała się skupić itd i po licznych badaniach, wędrówkach po lekarzach okazało się, że cierpi na nietolerancję glutenu (typowych objawów nie miała). Dietę ma już do końca życia ale rozwija się normalnie

Tak wracając do Zosi to ona tez miała nietolerancję glutenu, bardzo dużo dzieci autystycznych jest na diecie bezmlecznej, bezglutenowej i bezcukrowej.

marhalczar gratulacje Zazdroszczę parki

jola no nieźle, nie zazdroszczę sytuacji W ogóle to dziwię się, że nie mogli powiedzieć o co chodzi. Nie mogli czy nie chcieli A może tylko jego szukali i jak zobaczyli, że go nie ma to wymyślili taka historyjkę.

Taką dostaliśmy książkę od dziadków: http://www.dobre-ksiazki.com.pl/wier...e-p268751.html fajna

[kardashi]

Napisane przez marhalczar

Witajcie w Nowym Roku i po moich wszystkich przejsciach. Jestem juz po badaniu amniocentesis i 4 dniach lezenia w lozku...no i okazalo sie, ze jest wszystko ok, nie ma wad genetycznych i przy okazji potwierdzono mi plec na 100%...bedzie maly Martín. Teraz zaczelismy juz 18 t.c., a poród na 21.06.2012 wyznaczyli.

To tyle, chcialam sie pochwalic dobrymi wiesciami. Pozdrawiam wszystkie i buziaczki dla dzieciaczków.
Marzanna

PS. Pisalyscie o autyzmie...u szwagierki mojej siostry wykryli u malego 3 letniego Kubusia autyzm rok temu...przyczyna byla jakas szczepionka, która pozostawila po sobie gromadzenie sie metali ciezkich w organizmie....maly chodzi na specjalne zajecia(UK) i kontrole medyczne, w Polsce bedzie mial zabiegi odsysajace metale co jakis czas. Widac postepy i maly zaczyna mówic i reagowac na wszystko.

Gratulacje Chłopaczka i cieszę się ze jesteście zdrowi

Napisane przez Jola00

To prawda,dzieci z zaburzeniami neurologicznymi sa zwalniane ze szczepien
Kochana! Ja trzymam kciukasy,oby twoje obawy okazaly sie bledne i Danio byl zdrowiutki!

Kasia wspolczuje i wtam w "klubie"

Lea fajne foteczki,super wygladasz.Chlopcy cudni

szaja fajnie,mam nadzieje,ze masz dobre przeczucia

marhalczar gratki!

Silpe foteczki

bydgosiu cudna rodzinka

ona zjecia

Wiecej nie pamietam
U nas dobijal sie ktos do drzwi o 1:30 w nocy z soboty na niedziele. Bylam przekonana,ze to maz i nawet nie wstawalam otwierac. Ale w niedziele rano przyjechal policjant i dowidzialam sie,ze w nocy to tez policja byla. Chcieli sprawdzic czy z nami wszystko w porzadku jest
Nic wiecej nie mogli mi powidziec.Zapytalam tylko czy maz ma jakies problemy z policja i potwierdzil ....
Kurcze cos sie musialo stac,przeciez bez powodu policja nie dobijalaby sie do mnie w nocy....Dziwna sprawa

o masz...


chyba mnie bierze jelitówka.. Blanka ma, wymiotowała, od soboty rozwolnienie, teraz czuje że mnie bierze. wczoraj bolała mnie głowa, gardło, dziś od rana mam zaciśniety żołądek i nie mogę nic zjeść bo boje się ze zwymiotuje..
idę chyba spać, dopóki Tż nie ma bo potem nie zasnę ;p

[xxNiuniaxx]

hej, To straszne co piszecie...
miałam Laure szczepic w tym tyg na ospę a tu chore już dwie osoby z mojego otoczenia... chrzestna Laury chora i miałyśmy kontakt... i nie wiadomo... nie wiem co robic... Boje się

Marhalczar, cudowne wiesci kochana, Trzymaj się i pisz do nas częściej!!!
Gratuluję syneczka, to wspaniale ucałuj Amelkę- dużo dużo zdrówka Wam życzę!

[kropka75]

Napisane przez margo80

Kropuś - użyłam słowa "panikować", ale nie miałam zamiaru bagatelizować Twoich obaw. Ty jesteś z Daniem, znasz go najlepiej. skoro tak dużo jest tych niepokojących Cię objawów, to jak najbardziej polecam wizyty, na które zresztą już się umówiłaś. CTB prowadzi właśnie tego chłopca, o którym pisałam. terapia kosztowna, ale rodzice pozyskali kasę z Fundacji Polsat. widać ogromny postęp, zmieniło się też zachowanie rodziców, choć nadal oficjalnie nie mowią, co dziecku jest.
mam nadzieję i trzymam kciuki, żeby się te wszystkie obawy rozwiały po wizytach.

No właśnie - kosztowna.

Ja tam oczekuję diagnozy, albo porad. Na terapię mnie nie stać. I to jest w tym wszystkim najgorsze.

Napisane przez panna migotka

KROPKO właśnie rozmawiałam z tż-tem i u niego w rodzinie była 3 letnia dziewczynka, która nie mówiła a jako niemowlę również gaworzyła, była coraz bardziej zamknięta w sobie, nie umiała się skupić itd i po licznych badaniach, wędrówkach po lekarzach okazało się, że cierpi na nietolerancję glutenu (typowych objawów nie miała). Dietę ma już do końca życia ale rozwija się normalnie

Diagnozowanie tego wszystkiego zniszczy mnie finansowo.

Muszę na nowo rozważyć sprzedaż mieszkania.

Jedna, jedyna wizyta u neurologa 150zł. Idę w środę. A to dopiero początek.

[farminka]

Oj kropko przecież równie dobrze może skończyć się na tej jednej wizycie. Lekarz powie Ci, że wszystko jest w najlepszym porządku i niepotrzebnie się martwisz. Tego Ci życzę. A myślenie o sprzedawaniu mieszkania na diagnozowanie to już za daleko posunięte czarne myśli. Nie będzie tak źle

[margo80]

Napisane przez Silpe

margo nie bądz taka pokarz meżowi foty
- czemu nie chcesz psa

bo się boję

Napisane przez kropka75

No właśnie - kosztowna.

Ja tam oczekuję diagnozy, albo porad. Na terapię mnie nie stać. I to jest w tym wszystkim najgorsze.


Diagnozowanie tego wszystkiego zniszczy mnie finansowo.

Muszę na nowo rozważyć sprzedaż mieszkania.

Jedna, jedyna wizyta u neurologa 150zł. Idę w środę. A to dopiero początek.

wbrew pozorom uzyskanie funduszy ze wspomnianej fundacji nie jest specjalnie trudne, a dodatkowy argument to na pewno fakt, że jesteś samotną matką. w razie czego (tfu! tfu!) dowiem się co i jak.
ich tygodniowo wynosiło to 300 zł (3x2h).

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kropuś, jutro szczegółowo napiszę, ale w klasie mam dzieciaki bez kasy - a mają piękną terapię prowadzoną od początku podstawówki (a wcześniej też się prowadzi, to wczesne wspomaganie o którym pisałam). Są ośrodki prowadzące kompleksową terapię dzieciaków, państwowo, moje dzieci jeżdżą co tydzień, co dwa. Mają SI, rehabilitację, logopedę, psychologa, pedagoga, zajęciówkę, jeden do tego ma konie. I zawsze jest ćwiczenie w domu + szkoła, przedszkole, poradnia psycho-pedo.

[Edzia400]

Napisane przez kropka75

Miałam komplikacje podczas porodu, cesarka była ich wynikiem. Dziecko było zaklinowane, siłą wyszarpywane, niedotlenione.

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------


Edziu, to nie świadczy o zdrowiu dziecka, tylko o kompetencjach lekarzy.

wiesz ty jestes matka i ja nie chce przekonywac cie do moich racji , bo ty z nim jestes na codzien ale tez mamy posiadaja takie cos jak przewrazliwienie (wcale nie mówie ze ono u ciebie wystepuje) ja tez ciagle sie martwie o Ami i ciagle czegos szukam w internecie bo mi sie wydaje to tamto .
co do cesarki to powiedz czy daniel miał potem jakies wizyty u lekarzy neurologa chirurga ?? i nie zawsze taki trudny poród jak u ciebie musi u dziecka objawiac sie chorobą (wiem ze o tym tez wiesz)
kuzynka miala dwa porody jeden posladkowy w dodatku mała okrecila sie pepowina i ja tez jak u ciebie sila wyciagali juz bardzo oslabiona , jej drugie dziecko poród kleszczowy bardzo ciezki ledwo oby dwoje uszli z zyciem oboje dziecie zdrowi jak ryba , kuzynka na 3 niestety nie mogła liczyc lekarz powiedział ze nie przezyje porodu ( cos tam w sobie ma nie wiem nie pytałam dokładnie)

co do lekarza kuby nie wiem nie znam jej ale to ona za kazym razem kiedy kuba chory wysyła go do szpitala (1 raz leczyli go w domu i było coraz gorzej ) tam wystarczy tydz i jest ok , to ona zauwazyła jako 1 ta głowe i wysłała na rehabilitacje , to ona zauwazyła ze kuba moze byc alergikiem i ona jako jedyna odezwała sie co do wagi kuby

i jeszcze jedno ja czesto siedziałam u tesciówki jak kuba był malutki (ja byłam w ciazy wtedy) i bawiłam sie z nim on tez duzoo gaworzył i był bardzo komunikatywny , szczepienie chyba tylko te 1 miał planowo , potem miał dopiero jak skączył rok (rehabilitowane dziecko nie moze byc szczepione) a tak samo jak ty zauwazyłas coraz to gorsze spanie mniej mowy

jeszcze mam znajoma której mała prawie wcale nie gaworzyła zaczeła mówic majac 3 latka u niej zdiagnozowano ukryta padaczke i powiem ci jedno takie dziecko zaraz poznasz ono ma nie wiem jak to okreslic ale jak sie na niego patrzy ma inny wyraz twarzy wzrok itp , mało tego ta dziewczynka jak bys ja posłuchała jak mówi byłabys zaskoczona , niejeden profesor by sie wstydził jak ona dobiera słowa do zdań , w szkole ma straszne problemy

sasiadki syn ma tyle lat co moi bracia zaczał mówic jak miał 2,5 był strasznie ruchliwym dzieckiem jak do nas przychodził mama chowała doniczki itp bo miał naprawde rózne pomysły i co teraz dorosły i nic mu nie jest

i tak mogłabym wymienic i wymieniac.
spróbuj tez dowiedziec sie jacy ty i tż byliscie w okresie takim jak danio bo czesto gesto nasze dzieci maja zachowania z dziecinsta od nas

w jednym z poradników wyczytałam ze u dzieci wystepuje okres kiedy wstrzymuje sie mowa a do przodu ida inne umiejetnosci

spróbuj skonsultowac sie moze z jakas mama która ma dziecko z autyzmem nawet i osobiscie moze jak zobaczy daniela to cie troche uspokoi albo nakieruje na lekarza

---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

Napisane przez panna migotka

KROPKO właśnie rozmawiałam z tż-tem i u niego w rodzinie była 3 letnia dziewczynka, która nie mówiła a jako niemowlę również gaworzyła, była coraz bardziej zamknięta w sobie, nie umiała się skupić itd i po licznych badaniach, wędrówkach po lekarzach okazało się, że cierpi na nietolerancję glutenu (typowych objawów nie miała). Dietę ma już do końca życia ale rozwija się normalnie

Jak najbardziej słyszałam i czytałam o takich przypadkach bo myslałam ze ami ta wysypke od glutenu ma :d
to samo moze sie dziac kiedy ma sie nietoleracje białka

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Napisane przez marhalczar

Witajcie w Nowym Roku i po moich wszystkich przejsciach. Jestem juz po badaniu amniocentesis i 4 dniach lezenia w lozku...no i okazalo sie, ze jest wszystko ok, nie ma wad genetycznych i przy okazji potwierdzono mi plec na 100%...bedzie maly Martín. Teraz zaczelismy juz 18 t.c., a poród na 21.06.2012 wyznaczyli.

klask i: ale sie ciesze gratuluje Wam , dziekuje ze nam tu taka dobra nowine oznajmiłas

[farminka]

A propos wkręcania sobie... Nigdy nie czytałam jakoś bardzo dogłębnie o autyzmie. Myślałam, że te objawy są jakoś bardziej widoczne i te filmiki z Zosią bardzo mnie zdziwiły, więc zaczęłam czytać. No i teraz muszę przyznać, że i u mojej Lenki sporo takich objawów znajduję, które przypisywałam po prostu do charakteru, a teraz zwątpiłam.. Często jest tak, że jak się gdzieś zapatrzy czy zajmie to nie reaguje wcale na wołanie. Nie lubi się przytulać, wręcz gotowa jest się rozpłakać jak chce się ją przytulić. Uwielbia porządek, wręcz pedantycznie- zawsze wszystko odnosi na miejsce, sprząta, układa nawet po innych, nie tylko po sobie, byleby wszystko było tam gdzie powinno. Do tego odwieczne problemy ze snem. Chodzenie na palcach też ostatnio uskutecznia. Prowadzenie za rękę też było notorycznie. Pewnie znalazłabym tego jeszcze więcej gdybym się zastanowiła...

[Edzia400]

Napisane przez Darianna25

Mnie bierze choroba ale jaka nie wiem.Na razie gardło boli, migdaly powiekszone, katar zaraz bedzie i gorączka na noc na bank.
Kuruje sie mlekiem z czosnkiem i herbatka z cytrynką.
Wzielo mnie na muffinki

ci dam mufinki

wiesz ze ja przez podjadanie utyłam 4kg i mam całe 60 kg przy 167

[szalony Buziaczek]

Witam
coś mi wizaż szwankuje, parę razy próbowałam się dziś zalogować i był jakiś błąd.
Tak na szybko Marhalczar gratuluję synka
. Co do autyzmu.. hmm ostatnio coraz częściej o tym słyszę i włąśnie o powikłaniach poszczepiennych. Na ostatnim spotkaniu z mamami (tylko niestety już pod koniec spotkania) była mowa o szczepieniach. Tutaj przytoczę Wam link http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/22205.
Najgorsze jest to że w sumie mało jest badań na ten temat, w przychodniach każą szczepić i tak naprawdę nie ma mowy o skutkach ubocznych. Nie wiadomo komu wierzyć, bo nawet jak jakiś naukowiec upubliczni badania to istnieje podejrzenie że mógł mieć w tym interes i robił to na "rzecz jakiejś instytucji".

Dziś ulepiłyśmy pierwszego bałwana tej zimy , trochę nieforemny ale jest . Jutro spróbuje fotkę wstawić bo dziś już mi się nie chce.

Co do muffinek ............!!!!! uwielbiam i też ostatnio podjadam słodycze ale zwalam to na to że jestem przed okresem :P. A w ogóle to od kilku dni jeżdżę codziennie po 15 minut na rowerku stacjonarnym. Ciekawe na ile starczy mi zapału...

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Napisane przez farminka

A propos wkręcania sobie... Nigdy nie czytałam jakoś bardzo dogłębnie o autyzmie. Myślałam, że te objawy są jakoś bardziej widoczne i te filmiki z Zosią bardzo mnie zdziwiły, więc zaczęłam czytać. No i teraz muszę przyznać, że i u mojej Lenki sporo takich objawów znajduję, które przypisywałam po prostu do charakteru, a teraz zwątpiłam.. Często jest tak, że jak się gdzieś zapatrzy czy zajmie to nie reaguje wcale na wołanie. Nie lubi się przytulać, wręcz gotowa jest się rozpłakać jak chce się ją przytulić. Uwielbia porządek, wręcz pedantycznie- zawsze wszystko odnosi na miejsce, sprząta, układa nawet po innych, nie tylko po sobie, byleby wszystko było tam gdzie powinno. Do tego odwieczne problemy ze snem. Chodzenie na palcach też ostatnio uskutecznia. Prowadzenie za rękę też było notorycznie. Pewnie znalazłabym tego jeszcze więcej gdybym się zastanowiła...

kurcze tylko nie nakręcajmy się , za chwilę wszystkie będziemy się czegoś doszukiwać. Choć przyznaję się ja też ostatnio przyglądałam się Wiki bardziej niż zwykle oki oki sama się ubiczuję

KasiaX, Silpie, Bydgoś, Sparkly, Edzia śliczne dziewczyny

A Kardashi i Darianna zdrówka z tego co doczytałam coś Was bierze oby to był tylko chłop

[kaszpirek]

kropka, trzymam moocno kciuki, aby Twoje podejrzenia się nie sprawdziły
Myślę o was w każdej sekundzie i przestać nie umiem.


Mar, gratuluję chłopczyka

Co do Zosinkowego blogu, to na dzień dobry przeczytałam list do Zośki od mamy z 2008. Wyłam i nie umiałam przestać!


@ nadal brak...
Zakupiłam test. Testuję w środę, jutro się boję

[szalony Buziaczek]

Napisane przez kaszpirek

kropka, trzymam moocno kciuki, aby Twoje podejrzenia się nie sprawdziły
Myślę o was w każdej sekundzie i przestać nie umiem.


Mar, gratuluję chłopczyka

Co do Zosinkowego blogu, to na dzień dobry przeczytałam list do Zośki od mamy z 2008. Wyłam i nie umiałam przestać!


@ nadal brak...
Zakupiłam test. Testuję w środę, jutro się boję

[kropka75]

Napisane przez farminka

Oj kropko przecież równie dobrze może skończyć się na tej jednej wizycie. Lekarz powie Ci, że wszystko jest w najlepszym porządku i niepotrzebnie się martwisz. Tego Ci życzę. A myślenie o sprzedawaniu mieszkania na diagnozowanie to już za daleko posunięte czarne myśli. Nie będzie tak źle

Nie powie.

Wieczór spędziłam na łapaniu komunikacji z dzieckiem, noc na czytaniu.
Byłam ślepa jak kret.

To co brałam za kontakt wzrokowy wcale nim nie jest. Owszem, Daniel patrzy na ludzi, patrzy w oczy, w zabawie, przy wygłupach, gdy podchodzi.
Ale gdy do niego mówię, nawet mając go na rękach, gdy pytam o coś, proszę by spojrzał - wtedy ja dla niego nie istnieję! Nie patrzy, odwraca się, robi przeciągłe "yyy" i złości się, gdy powtarzam pytania czy prośby.

Nie wiem czemu wcześniej nie zwróciłam na to uwagi?!

Napisane przez margo80

wbrew pozorom uzyskanie funduszy ze wspomnianej fundacji nie jest specjalnie trudne, a dodatkowy argument to na pewno fakt, że jesteś samotną matką. w razie czego (tfu! tfu!) dowiem się co i jak.
ich tygodniowo wynosiło to 300 zł (3x2h).

60zł godzina razy 6;
Odpisali mi. Sama diagnoza 400, prawie 300 rozpisanie programu.

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ----------

Napisane przez farminka

A propos wkręcania sobie... Nigdy nie czytałam jakoś bardzo dogłębnie o autyzmie. Myślałam, że te objawy są jakoś bardziej widoczne i te filmiki z Zosią bardzo mnie zdziwiły, więc zaczęłam czytać. No i teraz muszę przyznać, że i u mojej Lenki sporo takich objawów znajduję, które przypisywałam po prostu do charakteru, a teraz zwątpiłam.. Często jest tak, że jak się gdzieś zapatrzy czy zajmie to nie reaguje wcale na wołanie. Nie lubi się przytulać, wręcz gotowa jest się rozpłakać jak chce się ją przytulić. Uwielbia porządek, wręcz pedantycznie- zawsze wszystko odnosi na miejsce, sprząta, układa nawet po innych, nie tylko po sobie, byleby wszystko było tam gdzie powinno. Do tego odwieczne problemy ze snem. Chodzenie na palcach też ostatnio uskutecznia. Prowadzenie za rękę też było notorycznie. Pewnie znalazłabym tego jeszcze więcej gdybym się zastanowiła...

Pewnie gdyby mnie to nie dotyczyło teraz, powiedziałabym coś innego... Ale dotyczy, więc powiem tak: jeśli możesz, masz gdzie, masz za co, sprawdź to. Uspokoisz się, jeśli to nic.
A jeśli coś, ważny jest czas.

Trzymam kciuki i ściskam ciepło.

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Napisane przez Edzia400

wiesz ty jestes matka i ja nie chce przekonywac cie do moich racji , bo ty z nim jestes na codzien ale tez mamy posiadaja takie cos jak przewrazliwienie (wcale nie mówie ze ono u ciebie wystepuje) ja tez ciagle sie martwie o Ami i ciagle czegos szukam w internecie bo mi sie wydaje to tamto .

Mnie się nic nie wydaje.
Wszystko to widzę, znam, obserwuję. Tylko nie wiedziałam, że są to objawy czegokolwiek.

Dla mnie dziecko autystyczne do niedawna to było dziecko, które siedzi w kącie i piątą godzinę obraca kółko i patrzy przed siebie nic nie widząc.

Obudziłam się oglądając Zosię na youtube.

Napisane przez Edzia400

i tak mogłabym wymienic i wymieniac.
spróbuj tez dowiedziec sie jacy ty i tż byliscie w okresie takim jak danio bo czesto gesto nasze dzieci maja zachowania z dziecinsta od nas

Nie wiem jaki był mąż i tego się nie dowiem.

Ja mówiłam mając 10 miesięcy. Mając 13 mówiłam wiersze "pawel i gawel", "muszynek bambo" itp.
W zasadzie mnie i Daniela od początku różni wszystko...

Napisane przez Edzia400

spróbuj skonsultowac sie moze z jakas mama która ma dziecko z autyzmem nawet i osobiscie moze jak zobaczy daniela to cie troche uspokoi albo nakieruje na lekarza

Od tego zaczęłam.

Dokładnie to od mamy owej Zosi. A potem jeszcze jedna mama dwulatka do mnie napisała. (Z innego forum.) Żadna mnie nie pocieszyła. Raczej wręcz przeciwnie.

Zosia zaczęła od tego co Daniel, braku reakcji na imię, odwracania się gdy coś się od niej chciało, chodziła na palcach, bawiła się rączkami. Matka szybko podjęła kroki, diagnozę postawiła nim dziecko skończyło 18 miesięcy.

Druga mama ma diagnozę od dwóch tygodni. Mały skończył dwa lata i dopiero od paru dni jest porządnicki, wcześniej robił istny chlew, co rodziców zmyliło (tak jak mnie). Dopiero zaczynają pracę. Niby normalne nadpobudliwe dziecko, tyle że nie mówi, chodzi na palcach, układa zabawki, nie reaguje na prośby i polecenia...

Takie są początki.
Niestety mamy je i my.

[velluto]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;31650280]
Malutka była przebrana?
[/QUOTE]
Nie. Miała różową "balową" sukienkę

Napisane przez marhalczar

Witajcie w Nowym Roku i po moich wszystkich przejsciach. Jestem juz po badaniu amniocentesis i 4 dniach lezenia w lozku...no i okazalo sie, ze jest wszystko ok, nie ma wad genetycznych i przy okazji potwierdzono mi plec na 100%...bedzie maly Martín. Teraz zaczelismy juz 18 t.c., a poród na 21.06.2012 wyznaczyli.

Gratuluję synka

[Dilayla]

nie zacytowaqło mi
Kropkomam nadzieje ze to jednak nie bedzie to o czym myslisz -jesli masz jakies obawy to musisz to sprawdzic...ja rowniez zastanawiam sie nad szczepieniem...mialam go szczepic w listopadzie BŁONICA, TĘŻEC, KRZTUSIEC,POLIO.nie zaszczepilam gdyz on ma ciagle jakis niby katarek bo wyłazą nam zęby...nie wiem co robic czy musze go szczepic....boj e sie szczerze po tym jak wyladowalismy w szpitalu po szczepieniu na odre swinke i rozyczke....z dziwna wysypka i temperatura...11 lekarzy w sumie przez 3 dni go ogladało i zaden nie zdiagnozowal tej wysypki.....w karte na wypisie mam wpisane ze mial zapalenie gardla i migdałkow...mononukleoza wykluczona różyczka również...dostal antybiotyki ale ja do tej pory nie wierze w zadne zapalenie gardłaktore ustapilo po 3 dniach...