Wiemy,że waga kłamie...dlatego wolimy nieustanne plotkowanie!

[mamrotka]

Napisane przez ines85

hej !
Ja siedze na szkoleniu we Wrocławiu... pomine fakt, że w hostelu w jakim mieszkam mam pokój gdzie stoją 2 łóżka między którymi nie da się nogi wstawic żeby dośc do okna , na szczeście nikogo mi do niego nie przydzielili ..bo chyba bym czuła na sobie oddech tej 2 osoby Inni mieli troche mnie szcześcia. Toalety wspólne ....no cóż bez komentarza. Na szkoleniu w którym byłam w Warszawie rok temu miałam swój apartament no ale cóż pora o tym zapomniec...
Wrocław jest uroczy
AAAA dodam jeszcze, że własnie przez ściane dziś wprowadziło się 2 koleżków , jacyś ciemnoskórzy obcokrajowcy i własnie słucham ich dialogu ...nawet nie wiem w jakim języku się porozumiewją ekkkhhhhhh , więc coś czuję, że noc mam nieprzespaną, gdyż ściany sa chyba grubości 1 cm z jakiejś dykty mam nadzieję że w nocy nie będą nic robic Dobra odbija mi ...ale to jakaś porażka
Tyle bym miała do powiedzenia na obecną chwilę

to idz cukru pozyczyc

[mkarlinka]

Dzieki, ze usunełyście mnie z klubu, szkoda tylko, ze nie zauwazyłyście, ze inne dziewczyny też wieki się nie odzywały, ale okey......

[ines85]

KOSTKO STO LAT !! !!!! !! |!!

[mamrotka]

Kosteczko sto lat

[virginia]

Kosteczko, szczęścia!!!!!!!!!!!!!

[Niuniuska]

Kosteczko, najlepszego! Zdrowia, szczęścia, pomarańczy!

[ines85]

czesc Wszystkim... co u Was...?

[Niuniuska]

Dziewczyny, czy któraś z nas jest z Wrocławia? Ja nie przypominam sobie nikogo, a właśnie rozpoczęłam śledztwo, w sprawie tego, kto się włamał na e-maila...

[ines85]

Niunia nikt z nas nie jest z Wrocławia.... I co ustaliłas coś...?!

[mamrotka]

hej lalki


Nie wiem kto z Wroclawia ale przy mozliwosciach jakie teraz sa to i z chin czy usa mozna sobie poradzic, ja sie na kompach i hakerce nie znam i nie wiem kogo bawia takie rzeczy strasznie nie smaczne to jest


Ines jak tam w pracy?

[Niuniuska]

W sumie tak, jak ktoś kumaty to mógł pozmieniać IP, ale myślę, że sporo w tym trzeba siedzieć, żeby wiedzieć jak. Nic nie ustaliłam bo za słaba ze mnie "hakierka" heh;p Tak czy siak jedyne co wiem, to to, że adres z którego ktoś się ciągle logował na naszego e-maila, nawet po zmianie hasła przez mamrocię (co było podane w klubie), to Wrocław....

A powie mi ktoś w końcu o co chodziło bo tych e-maili nie ma na mailu;/ Ktoś obrażał nas w ogóle jako grupę, czy kogoś konkretnie? I czy wiedział dużo o nas czy pisał to raczej bezosobowo?

Kurde, wkurzyłam się, że wcześniej tego nie zauważyłam. Powiedziałabym Młodemu, przecież to informatyk, rozgryzł by to, a teraz to chyba za późno

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

A tak w ogóle co u Was piękności?

Ja jutro wyjeżdżam z dzieciakami na zimowisko, będzie ostra jazda bez trzymanki, pilnowanie 24h ugh.... Dobrze, że tylko do końca tygodnia, jakoś przetrwam ;-)

Buziam czule

[mamrotka]

Napisane przez Niuniuska

W sumie tak, jak ktoś kumaty to mógł pozmieniać IP, ale myślę, że sporo w tym trzeba siedzieć, żeby wiedzieć jak. Nic nie ustaliłam bo za słaba ze mnie "hakierka" heh;p Tak czy siak jedyne co wiem, to to, że adres z którego ktoś się ciągle logował na naszego e-maila, nawet po zmianie hasła przez mamrocię (co było podane w klubie), to Wrocław....

A powie mi ktoś w końcu o co chodziło bo tych e-maili nie ma na mailu;/ Ktoś obrażał nas w ogóle jako grupę, czy kogoś konkretnie? I czy wiedział dużo o nas czy pisał to raczej bezosobowo?

Kurde, wkurzyłam się, że wcześniej tego nie zauważyłam. Powiedziałabym Młodemu, przecież to informatyk, rozgryzł by to, a teraz to chyba za późno

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

A tak w ogóle co u Was piękności?

Ja jutro wyjeżdżam z dzieciakami na zimowisko, będzie ostra jazda bez trzymanki, pilnowanie 24h ugh.... Dobrze, że tylko do końca tygodnia, jakoś przetrwam ;-)

Buziam czule

Niunius ja kumata w komp nie jestem ale IP mozna zmienic bardzo latwo zmieniajac proxy w przegladarce
A jak ktos sie logowal po tym jak haslo zostalo zmienione to teraz jestem pewna ze to ktos z naszego kregu no bo skad haselko by ta osobka znala Komus sie chyba bardzo nudzi albo chce sie dowartosciowac glupimi zagrywkami z ludzmi




Powodzenia na zimowisku a jak tam przygotowania do slubu,kiecka wybrana? To niedlugo tez pewnie bedziemy ciocioami

[ines85]

Napisane przez mamrotka

Ines jak tam w pracy?

Początki są niestety trudne Meega dużo rzeczy nie wiem, zwłaszcza tych wszystkich procedur postepowania itd. Mam nadzieję, że jakoś to ogarnę w najbliższym czasie chociaz tak z grubsza....
Przez ten tydzień już siedziałam na obsłudze i normalnie robiłam wszystko z czym klient do mnie przyszedł....

Tak poza tym nic nowego, ostatnio żyję w jakimś dziwnym świecie tylko z moją pracą. Nie mam na nic czasu

Muszę trochę wziąźc się w garśc i zacząc dbac bardziej o soebie
Z W. nam się nie układa Chyba jestem na skraju cierpliwości do niego i "naszego związku".... Myślę o tym że to nie ma sensu i chyba chcę zakończyc tą znajomośc, ale oczywiście nie mam tyle jeszcze siły by podjąc ostateczną decyzję....


Bryyyy u was tez tak zimno
Buziaczki dla wszystkich !

[Limonka1987]

Dobrrrrrry

Tak jak teraz to chyba jeszcze nigdy wątku nie zaniedbałyśmy... Czas na poprawę, nie uważacie, moje drogie Panie?
Zacznę i mam nadzieję, że pójdziecie za moim przykładem

Inesko- już się ogarnęłaś z pracą?
Opowiedz nam o niej coś więcej. Czym się dokładnie zajmujesz? Fajny masz zespół (czytaj: czy są jacyś seksowni przystojniacy? )? Szef/szefowa są w porządku?
Co do W. znasz moje zdanie i jest ono niezmienne od dłuższego czasu.

Kosteczko- a Tobie jak idzie w nowej pracy? Pochłonęła Cię tak bardzo, że nie masz czasu na swoje zwyczajowe podróże czy też byłaś ostatnio w jakichś ciekawych miejscach i chcesz nam o tym opowiedzieć?

Niunia- przetrwałaś zimowisko? Dzieciaki Cię nie zamęczyły?

Mamrotko- co słychać u Gabi? Fotorelacja wskazana

Tyśka- dlaczego w Twoim mieszkaniu jest tak ZIMNO??? Nawet nie chcę myśleć jaką miałaś/masz temperaturę podczas tych arktycznych mrozów, brrrr... Mam nadzieję, że się jakoś trzymasz

A teraz uwaga, uzewnętrzniam się

U mnie w sumie wszystko ok.
Przepraszam, że tak mało się odzywam, ale oczywiście powód mam ten sam co Wy zapewne: notoryczny brak czasu.
Tym bardziej, że ostatnio prowadzę podwójne życie uczuciowe, a randkowanie z dwoma facetami to nie takie hop siup

Sesję już zaliczyłam. Zgadnijcie ile zabrakło mi do stypendium! 0,1 (słownie: jedna dziesiąta...)
Myślałam, że będę miała czterysta złotych miesięcznie więcej do wydania na nowe buty (taki luźny przykład ), ale niestety nie tym razem...

W pracy ostatnio atmosfera taka, że na przemian z moim działem jemy cukierki z wódką i mantrujemy "OMMMMM... K...a mać!"
Pokłóciłam się nawet na czym świat stoi z moim szefem, co zaowocowało litanią pochwał na mój temat i podwyżką.
Ale zmianami niestety żadnymi
Ale jeżeli on myśli, że tak łatwo ustąpię to jeszcze mnie nie zna

Siłkę ostatnio trochę zaniedbałam i muszę powiedzieć, że mi z tym źle. Jednak przy temperaturze minus dwadzieścia stopni nie miałam dość silnej woli, by iść gdziekolwiek indziej niż prosto do domu, wizualizując sobie kubek gorącej herbaty, który wypiję zaraz po przekroczeniu progu
Nie mówiąc już o tym, że ostatnio prawie wszystkie wieczory spędzałam z moimi potencjalnymi chłopakami
Ale planuję to zmienić. Tym bardziej, że dostałam w pracy MultiSport i teraz mogę biegać na zajęcia do woli.

Mimo chwilowej przerwy w treningach i odżywiania się w najgorszy z możliwych sposobów (przez cały dzień z reguły jem najwyżej jakiś serek czy batonik, bo albo nie mam czasu albo tak się denerwuję, że nie mam apetytu; za to wieczorem hulaj dusza a chłopcy mi tego nie ułatwiają i PASĄ mnie romantycznymi kolacjami/pizzą/gorącą czekoladą/grzanym piwem) nową wagę utrzymuję bez większych problemów. Chciałabym schuść jeszcze ze 3 kg i wymodelować sobie bardziej mięśnie, ale już teraz jest w miarę ok.
Ba! Ostatnio chłopcy w pracy podnieśli alarm bo "robię się za chuda i już prawie znikła moja seksowna dupka" Kto by pomyślał, że doczekam się takiego komplementu

Oho! Wyszedł mi post w iście Limonkowym stylu!

Teraz Wy dziewczyny! Jedziecie!

[virginia]

No jak już Limonka pisze, to przecież teraz MUSZĘ być ja, nie ma innej opcji....

Najpierw dla wszystkich!

Ja niestety nie napiszę posta w iście limonkowym tudzież swoim własnym stylu, bo właśnie wróciłam z ferii w UK, i żyję jeszcze tym wyjazdem , wypoczęłam i wybawiłam się za wszystkie czasy (co oczywiście nie przeszkadza mi w planowaniu kolejnych wypadów ), a nadmiar wrażeń stamtąd ciągle jeszcze przysłania mi wszystko inne . Jak już troszkę ochłonę wpadnę z jakąś dłuższą relacją .

Pięknej niedzieli,
ciumam

[Tysia1907]

czesc kochane

feriuje sobie w moim CIEPLYM domusiu na calego, sesja zaliczona bezlpoprawkowo;D także jestem sama z siebie dumna;D
do 13 mam wolne
i bardzo chetnie bym tam wogole nie wracal- w zeszlym tygodniu najwyzsza temperature jaka tam osiagnelysmy bylo 13 stopni! spiac zamarzaly mi kipy w nosie!! toz to sie prokurator klania za takei temp w pomieszczeniu;/

co zapatym, wesele brata sie zbliza coraz wiekszymi krokami, chwilami sie nei moge doczekac by wpasc w dziki szal tanca, a potem znow mnie to wsyzsko przeraza a jak to bedzie, a takie tam, w kazdym badz razie sie okaze, do maja jeszcze kila dni zostalo;p

pozatym nic ciekawego u mnie,
no moze to ze od jakos wakacji po dzien dizsijeszy schudlam 16 kilosow, i trzyma sie mi to ladnie, mimo ze jadam jak dziki swiniak czipsy i czekolady!
fajnie by bylo zeby polecialo kolejne 16, ale i tak jestem mega podneicona, bo never nie wazylam tyel co teraz, tzn kiedys napewno heh;p ale w sensie ze nigdy nei udalo mi sie tyle spac o;D o to mi kaman;d

noo, to chyba tyle mojej wypowiedzi;D
a teraz pomodlmy sie o cieplo- bo jak wroce do rzeszowa to zamarzne!

[Tysia1907]

aha, no toś Cie sie spisały moje panny

[Kostka09]

Dzien dobry
zaniedbalam Was..bijcie karajcie ale wracam Ja cora marnotrawna...
wybaczycie...

[ines85]

Napisane przez Limonka1987

Inesko- już się ogarnęłaś z pracą?
Opowiedz nam o niej coś więcej. Czym się dokładnie zajmujesz? Fajny masz zespół (czytaj: czy są jacyś seksowni przystojniacy? )? Szef/szefowa są w porządku?
Co do W. znasz moje zdanie i jest ono niezmienne od dłuższego czasu.

Pracę powoli ogarniam. Ogólnie moja praca polega na sprzedaży kredytów, mamy plan do wykonania na placówkę
A tak poza tym cała obsługa klienta, wpłaty, wypłaty, lokaty, karty kredytowe, konsolidacje itd.
Ale jak to ostatnio usłyszałam, moja praca mierzona jest wynikiem a nie moim zaangażowaniem. znaczy się ich nie obchodzi jak ja wykonam plan, byle było on zrobiony.
Generalnie jestem na razie zadowolona, szef i szefowa, czytaj małżeństo są młodzi w okol. 30 . Dużo nam pomagają - pracuję jeszcze z inna dziewczyną. Jesteśmy 2 na placówce.
Traktują nas jak partnerów i chcą jak najwięcej nauczyc jak efektywnie sprzedawac. Plan mamy już prawie wykonay na luty....
Nie wiem co tam jeszcze ...hmmm to moja 1 praca, gdzie moge na pieszo chodzic i nie musze dojeżdzac...., jest to dla mnie tez duuuży plus.
Robimy też obdzwonke po klientach itd.
Przystojaniaków nie ma Bo jesteśmy tylko we dwie
Na zmiane przyjeżdza do nas prawiee codziennie szef lub szefowa lub ich pełnomocnik. ogolnie to oni prowadzą jeszcze 3 inne placówki oprócz tej w której pracuję i nie są z mojej miejscowości.


Tak poza tym to wczoraj auto mi padło, podobno alternator, własnie jest u mechanika. i znowu mnie skasuje :-(
Oprócz tego cieszę się, że mam prace, bo jednak człowiek jak wydzie do ludzi to zupełnie innaczej się czuje....

Limonko i Tysia gratulacje straconych kg Ja osobiście chyba nigdy nie schudnę

[ines85]

FILOUSIEK 100 Lat

[Kostka09]

hello Kobitki
naprawde zaniedbalam Was niewybaczalnie....: cool:
głupio mi z tym i nawet głupio mi tu wracac...
nowa praca, fakt zaprzatnela mnie dosc mozno glownie dlatego, ze po prostu wykancza mnie psychicznie...niestety codzienna stycznosc z bezdomnymi, biednymi, maltretowanymi, kalekimi...itd ludzmi wprowadza mnie w dola absolutnie ciezkiego...i naprawde nie wiem jak dac sobie z tym rade... pozatym moje zycie prywatno - uczuciowe dopadla jaks stagnacjo - nuda i tez nie wiem jak z tego wybrnąć poza wszystkim najlepiej dogaduje sie z moja starą miloscia...bez podtekstow...

nastepna rzecz... to umowe mam na czas okreslony i do konca marca musze zdac egzamin ze sluzby przygotowawczej..i ustny w dyrekcji.. to mi tez troche ciązy choc chce byc dobrej mysli..

waga niestety nieublagalnie poszla w gore choc na szczescie nie do etapu z przed Dukana, ale obzaram sie poprawiajac sobie humor okropnie...

i tak myslałam ze nie chce Wam tu przynudzac...dlatego nie zagladam ogolnie jakos totalnie zdolowana jestem wszystkim...

moze jakies spotkanko by mnie wyrwalo z tego marazmu...ale Wy juz wszystkie piekne i chude....

[ines85]

Napisane przez Kostka09

hello Kobitki
naprawde zaniedbalam Was niewybaczalnie....: cool:
głupio mi z tym i nawet głupio mi tu wracac...
nowa praca, fakt zaprzatnela mnie dosc mozno glownie dlatego, ze po prostu wykancza mnie psychicznie...niestety codzienna stycznosc z bezdomnymi, biednymi, maltretowanymi, kalekimi...itd ludzmi wprowadza mnie w dola absolutnie ciezkiego...i naprawde nie wiem jak dac sobie z tym rade... pozatym moje zycie prywatno - uczuciowe dopadla jaks stagnacjo - nuda i tez nie wiem jak z tego wybrnąć poza wszystkim najlepiej dogaduje sie z moja starą miloscia...bez podtekstow...

nastepna rzecz... to umowe mam na czas okreslony i do konca marca musze zdac egzamin ze sluzby przygotowawczej..i ustny w dyrekcji.. to mi tez troche ciązy choc chce byc dobrej mysli..

waga niestety nieublagalnie poszla w gore choc na szczescie nie do etapu z przed Dukana, ale obzaram sie poprawiajac sobie humor okropnie...

i tak myslałam ze nie chce Wam tu przynudzac...dlatego nie zagladam ogolnie jakos totalnie zdolowana jestem wszystkim...

moze jakies spotkanko by mnie wyrwalo z tego marazmu...ale Wy juz wszystkie piekne i chude....

hej Kostko
Taki smutek do Ciebie jest jakoś niepodobny zawsze tryskałaś optymizmem....mam nadzieję, że to przejściowy stan
W pracy wierze, że zdasz egzamin bez problemu i to bez dwóch zdań !!!!!
Co do spraw uczuciowych to hmmmm...musisz sobie sama to w swojej głowie wszystko pokukładac
Ja też próbuję ostatnio zwalczyc moje kg kurde już zmuszam się do cwiczeń na moim zaniedbanym od dawna orbiterku. kondycja kiepścutka u mnie
Kostko głowa do góry...i zaglądaj częsciej..... może uda się jakoś jeszcze reaktywowac NASZ wątek !!!!!!

U mnie ostatnio smutny czas nastał Babcia umarła w niedzielę, w tyg. był pogrzeb Męczyła się już strasznie na sam koniec

U Was też dziś pięknie słońce świeci ....? Idę umyc moje brudne autko
Buziaki !

[Kostka09]

Hello
Inesko - przykro mi z powodu babci
i gratuluje nowej pracy fajnie, ze udalo Ci sie znaleźć cos fajnego
ja to rzeczywiscie mam chyba wiosennego doła ale jakos dam rade
wlasnie tu cisza okropna...
watek sie konczy..
a jak tam mloda męzatka fiolusiek??
limonko - czytam, ze schudlas jak Ci sie to udalo??? zdradz sekret
virginio - gdzie balowalas? u kogo?
ktos tu jeszcze zaglada ???
Tysia widze ze wynik imponujacy osiagnelas brawo brawo

lece jakis obiad zrobic a wieczorem poprawiam sobie humor planowaniem wakacji w slonecznej Italii i weekendu majowego..

[Malinn]

Bry Tez mnie tu dawno nie bylo.... a watek jak milczal tak milczy No gdzie sie podziewacie?

Kostko przydalo by sie jakies wiosenne spotkanko

No i gdzie reszta, no pytam sie

U mnie nic nowego... w pracy nie wiem jak sie nazywam.... generalnie mam jakis kryzysik chyba Albo to poprostu wiosenne przesilenie ktore ciezko przechodze

Odzywac mi sie tu i mowic co u was

[Kostka09]

Napisane przez Malinn

Bry Tez mnie tu dawno nie bylo.... a watek jak milczal tak milczy No gdzie sie podziewacie?

Kostko przydalo by sie jakies wiosenne spotkanko

No i gdzie reszta, no pytam sie

U mnie nic nowego... w pracy nie wiem jak sie nazywam.... generalnie mam jakis kryzysik chyba Albo to poprostu wiosenne przesilenie ktore ciezko przechodze

Odzywac mi sie tu i mowic co u was

Malinn kochana kawa chyba musi wskoczyc kiedys.. albo male zakupy..
cisza na watku makabryczna...

lece spac..bol zeba rozwala mi glowe...normalnie co za zycie...

[mamrotka]

Hej lalunie

Widze ze watek budzi sie od snu po zimie super
skrobne jutro bo dzis juz padam na pysk

[Malinn]

Napisane przez Kostka09

Malinn kochana kawa chyba musi wskoczyc kiedys.. albo male zakupy..
cisza na watku makabryczna...

lece spac..bol zeba rozwala mi glowe...normalnie co za zycie...

Kawa koniecznie Zakupy tez bo juz nie mam w czym chodzic wszystkiego mi ostatnio brakuje

Mamrotko pisz co u Ciebie i maluszka

[ines85]

helloł !

dobrego dnia życze ! dziś w końcu NASZE Święto !!! !!! !!! !!! !!! !!! !!!

[fiolusiek]

witajcie wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet
Choć uważam, że codziennie powinno być nasze święto

[Niuniuska]

Najlepszego kobietki