Półroczna Magda porwana w Sosnowcu! cz.II

[Beacia87]

Katarzyna W. jest podejrzana, a nie oskarżona. To raz.

A dwa - to, że dostała ochronę to zasługa tych, którzy krzyczeli / wypisywali "morderczyni", "śmierć za śmierć", "dożywocie". Często ci sami ludzie się teraz oburzają, że ma ochronę. Cóż, należy ponosić konsekwencje swoich czynów. W takich wypadkach jest to niestety odpowiedzialność zbiorowa.

[szien]

Napisane przez dzustam

Przynajmniej niektórzy nie będą się nudzić... Przecież rozrywka jest ważniejsza. A ja mam gdzieś rozrywkę, wolę, żeby sąd wymierzył sprawiedliwość. Na podstawie zebranych dowodów i przesłuchań.

Napisane przez Meier Link

To, czy oskarżony powinien być objęty ochroną, jest rozpatrywane indywidualnie. Istnieją odpowiedzialne za to instytucje i na szczęście decyzja nie zależy od rządnej igrzysk gawiedzi. Z pewnością Katarzyna poniesie konsekwencje swojego postępowania, ale o nich też zdecyduje sąd.

Edit: Tak długo pisałam posta, że mnie dzustam mnie wyprzedziła.

Dokładnie, to sąd ma ją osądzić i skazać a nie tłum sprawiedliwych. Gdyby nie to, że na świecie jest pełno oszołomów którzy marzą by być katem to taka ochrona nie byłaby potrzebna

[maswerka]

To, że ktoś wyraża swoją negatywną opinię o ochronie policyjnej, nie oznacza, że chce linczu.

(a ile było przypadków, kiedy to przestępca oskarżony o przemoc domową, wracał z więzienia i zakatrupił rodzinę...gdzie wtedy była ochrona?)

[Flashdance]

Ja opisałam tylko fakty. Nikogo nie obraziłam, nigdzie nie napisałam że chcę dla niej śmierci i chcę ją zlinczować. Za to kilka osób już zdążyło mi to wmówić. Zarzucono mi że to jest dla mnie rozrywka i pragnę igrzysk. Spoko, skoro ktoś takie wnioski wysnuł tylko z tych dwóch moich postów..... to nie będę z nim dyskutować bo nie ma sensu.

Moim zdaniem dość pieniędzy podatników poszło na poszukiwanie dziecka, które według niej porwano. Pieniądze podatników można wydać dużo lepiej niż na ochronę dla niej. Jest w stanie zadbać o siebie co już udowodniła, chcąc uniknąć konsekwencji wypadku. Wyszła z aresztu, czeka na proces, jeśli się czegoś obawia to może sama zadbać o swoje bezpieczeństwo, ma rodzinę, może zapłacić komuś za ochronę. Ochrona państwowej policji akurat w tym przypadku to przesada i nie potrzebne wydawanie publicznych pieniędzy, które można by wyda na ochronę np. jakiejś rodziny przed ojcem-katem, który po wyjściu z aresztu mści się na żonie. Takie jest moje zdanie.


Zresztą ta decyzja znowu "podniesie" temat w górę i podburzy nastroje społeczeństwa w Sosnowcu, które się wyciszyło przez wczorajszy pogrzeb. Całej sprawie może bardziej zaszkodzi niż pomóc.

Co do poniesienia konsekwencji, ma tylko zarzut o nieumyślne spowodowanie śmierci, z powodów prawnych nie mogą jej postawić zarzutu o składanie fałszywych zeznań, więc ten cały cyrk z porwaniem który urządziła pozostanie bez kary.

[Animaru89]

Nic tylko pieniądze... Moje pieniądze, twoje pieniądze, nasze pieniądze... I szkoda ich dla obcych
Potrzebuje ochrony to dostała. Widocznie to nie jest żadna fanaberia tylko rzeczywista potrzeba.
Przynajmniej dzięki temu dotrwa do procesu i będziecie miały o czym czytać.
Chociaż czytając komentarze na forach mam wrażenie, że niektórzy woleliby jednak przeczytać, że ją zlinczowali.

[Flashdance]

Widzę, że niektórzy nie rozumieją słowa pisanego. Ostatni raz powtarzam o co mi chodzi. Moim zdaniem policja podjęła tą decyzję dlatego, że to medialna sprawa, a wcześniej były zarzuty że policja nie zajęła się odpowiednio rodziną (nie zapewniła im opieki psychologa). Teraz chcieli uniknąć zarzutów, stąd ta decyzja. Pieniądze można wydać na ludzi dużo bardziej potrzebujących tej ochrony. Ta decyzja znowu podniesie temat, znowu będzie o nim głośno w mediach, co mi się nie podoba. Nie chcę śmierci dla Katarzyny, nie chcę jej linczu i nie uważam że ktoś domagający się śmierci dla niej postępuje w porządku. Teraz możecie mnie zlinczować......bo mam odmienne zdanie od Waszego.

[TmargoT]

Napisane przez szien

lepiej Ci będzie jak ją ludzie na ulicy zlinczują?

nie pytaj

[maswerka]

Napisane przez Animaru89

Przynajmniej dzięki temu dotrwa do procesu i będziecie miały o czym czytać.
Chociaż czytając komentarze na forach mam wrażenie, że niektórzy woleliby jednak przeczytać, że ją zlinczowali.

Myślisz, że ludzie są aż tak cyniczni? Wątpie .

[dzustam]

Ale państwo według prawa ma pulę pieniędzy na ochronę osób, którym grozi lincz. Ustawodawstwo również to przewiduje. Więc te pieniądze nie będą zabrane, tylko wykorzystane. Prawnie. Legalnie. I raczej się nie spodziewam, że policja będzie krążyła po domach i sięgała do portfela każdego obywatela, zbierając na ochronę tej pani.

Ja tej kasy nie żałuję, wolę, żeby dziewczyna dotrwała do procesu niż czytać, że ktoś ją skopał, udusił czy tłum ją stratował...

A biorąc pod uwagę dobro finansów publicznych, to nikt nie powinien zawracać głowy policji swoimi sprawami, bo to też koszty. Przecież Pan Kazio w jakiegoś wydziału, będzie musiał przyjąć zgłoszenie, wszcząć procedurę, wydelegować się w teren samochodem, sporządzić notatki służbowe, pchnąć śledztwo...

[Red Lipstick]

Napisane przez Flashdance

Moim zdaniem dość pieniędzy podatników poszło na poszukiwanie dziecka, które według niej porwano. Pieniądze podatników można wydać dużo lepiej niż na ochronę dla niej. Jest w stanie zadbać o siebie co już udowodniła, chcąc uniknąć konsekwencji wypadku. Wyszła z aresztu, czeka na proces, jeśli się czegoś obawia to może sama zadbać o swoje bezpieczeństwo, ma rodzinę, może zapłacić komuś za ochronę. Ochrona państwowej policji akurat w tym przypadku to przesada i nie potrzebne wydawanie publicznych pieniędzy, które można by wyda na ochronę np. jakiejś rodziny przed ojcem-katem, który po wyjściu z aresztu mści się na żonie. Takie jest moje zdanie.

Napisane przez Flashdance

Widzę, że niektórzy nie rozumieją słowa pisanego. Ostatni raz powtarzam o co mi chodzi. Moim zdaniem policja podjęła tą decyzję dlatego, że to medialna sprawa, a wcześniej były zarzuty że policja nie zajęła się odpowiednio rodziną (nie zapewniła im opieki psychologa). Teraz chcieli uniknąć zarzutów, stąd ta decyzja. Pieniądze można wydać na ludzi dużo bardziej potrzebujących tej ochrony. Ta decyzja znowu podniesie temat, znowu będzie o nim głośno w mediach, co mi się nie podoba. Nie chcę śmierci dla Katarzyny, nie chcę jej linczu i nie uważam że ktoś domagający się śmierci dla niej postępuje w porządku. Teraz możecie mnie zlinczować......bo mam odmienne zdanie od Waszego.

Mam takie samo zdanie w temacie. Niektorzy ludzie są prześladowani, nachodzeni przez jakieś czuby bez swojej winy i jakoś nie zawsze policja jest taka wyrywna z ochroną. Jasne, Katarzyna W. powinna móc bezpiecznie poczekać na rozstrzygnięcie sądowe w swojej sprawie. Ale na litość boską, przecież ona sama sobie zawiniła, więc nie rozumiem dlaczego nie może sama zadbać o swojej bezpieczenstwo? Przecież chronić ją mógłby chociażby Rutkowski Patrol.

[maryanna3]

Napisane przez maswerka

To, że ktoś wyraża swoją negatywną opinię o ochronie policyjnej, nie oznacza, że chce linczu.

(a ile było przypadków, kiedy to przestępca oskarżony o przemoc domową, wracał z więzienia i zakatrupił rodzinę...gdzie wtedy była ochrona?)

Tyle, że to bardzo wąskie myślenie. Średnio rozgarnięty człowiek jest w stanie sobie wyobrazić co mogło by jej się stać po tej całej medialnej szopce, gdyby ochrony nie miała. Więc wychodzi na to, że właśnie chce linczu na niej.

Zgadzam się w całości ze wszystkim co napisała dzustam. Znów zacznie się gadka 'a co z naszymi podatkami'. Ludzie nie potrafią zrozumieć że na wszystko przeznaczona jest jakaś pula pieniędzy i to jest sytuacja gdy należy ją wykorzystać. Od wymierzania sprawiedliwości nie są babcie z Sosnowca tylko sąd. Bardzo dobrze, że dostała ochronę, nie wyobrażam sobie innej opcji po tym wszystkim. A że takie mamy prawo to wyszła z aresztu, bo nie zapominajmy że jest na razie podejrzana, a nie skazana.

[maswerka]

Napisane przez maryanna3

Tyle, że to bardzo wąskie myślenie. Średnio rozgarnięty człowiek jest w stanie sobie wyobrazić co mogło by jej się stać po tej całej medialnej szopce, gdyby ochrony nie miała. Więc wychodzi na to, że właśnie chce linczu na niej.

Aha. To ja nie jestem średnio rozgarniętym człowiekiem .
Wnioskowanie jest błędne.

[maryanna3]

Napisane przez maswerka

Aha. To ja nie jestem średnio rozgarniętym człowiekiem .
Wnioskowanie jest błędne.

Siła tego argumentu mnie powala.

[Flashdance]

Napisane przez maryanna3

Tyle, że to bardzo wąskie myślenie. Średnio rozgarnięty człowiek jest w stanie sobie wyobrazić co mogło by jej się stać po tej całej medialnej szopce, gdyby ochrony nie miała. Więc wychodzi na to, że właśnie chce linczu na niej.

Zgadzam się w całości ze wszystkim co napisała dzustam. Znów zacznie się gadka 'a co z naszymi podatkami'. Ludzie nie potrafią zrozumieć że na wszystko przeznaczona jest jakaś pula pieniędzy i to jest sytuacja gdy należy ją wykorzystać. Od wymierzania sprawiedliwości nie są babcie z Sosnowca tylko sąd. Bardzo dobrze, że dostała ochronę, nie wyobrażam sobie innej opcji po tym wszystkim. A że takie mamy prawo to wyszła z aresztu, bo nie zapominajmy że jest na razie podejrzana, a nie skazana.

Średnio rozgarnięty człowiek zdaje sobie sprawę, że tą medialną szopke rozpoczęła ona sama. Wymyśliła porwanie, występowała na konferencjach i błagała o uwolnienie dziecka. Gdyby od razu po wypadku zadzwoniła tam gdzie każdy średnio rozgarnięty człowiek by zadzwonił nie byłoby tego. Nie potrzebowała by ochrony. Sprawa by się zakończyła na wzmiance w wiadomościach i tyle. Skoro była na tyle rozgarnięta żeby wymyśleć napad i porwanie, to powinna byc również na tyle rozgarnięta żeby zdawać sobie sprawę jaki szum tym wywoła i co będzie jak to się wyda. Dlatego teraz o własne bezpieczeństwo powinna zatroszczyć się sama.

[maryanna3]

Napisane przez Flashdance

Średnio rozgarnięty człowiek zdaje sobie sprawę, że tą medialną szopke rozpoczęła ona sama. Wymyśliła porwanie, występowała na konferencjach i błagała o uwolnienie dziecka. Gdyby od razu po wypadku zadzwoniła tam gdzie każdy średnio rozgarnięty człowiek by zadzwonił nie byłoby tego. Nie potrzebowała by ochrony. Sprawa by się zakończyła na wzmiance w wiadomościach i tyle. Skoro była na tyle rozgarnięta żeby wymyśleć napad i porwanie, to powinna byc również na tyle rozgarnięta żeby zdawać sobie sprawę jaki szum tym wywoła i co będzie jak to się wyda. Dlatego teraz o własne bezpieczeństwo powinna zatroszczyć się sama.

To nie ma nic do rzeczy, że wszystko wywołała sama (z czym też bym dyskutowała). Po prostu nieludzkie by było wyrzucić ją teraz na pożarcie ludzi, którzy mają sporą ochotę coś jej zrobić. I nie ma też nic do rzeczy(bo zaraz to napiszesz pewnie) że ona sama nieludzko się zachowała. Nie znaczy to, że inni mają się wobec tego zachować tak samo, wet za wet. Dziwnym jest pisanie, że ona sama się powinna o siebie zatroszczyć, nie ma takiej fizycznej możliwości, cała Polska o niej słyszała dzień w dzień, masa ludzi widziała jej twarz, nie może wyjechać za granicę nawet gdyby chciała.
Są ludzie chorzy psychicznie, można by uznać że też to ich wina a nie wyrzuca się ich na ulicę samych tylko zamyka w szpitalu psychiatrycznym. Nie znasz jeszcze motywów, nie znasz całej sytuacji(bo ona nie jest póki co skazana) ale bardzo łatwo przychodzi Ci ocenianie.

[martynka89]

Napisane przez Flashdance

Średnio rozgarnięty człowiek zdaje sobie sprawę, że tą medialną szopke rozpoczęła ona sama. Wymyśliła porwanie, występowała na konferencjach i błagała o uwolnienie dziecka. Gdyby od razu po wypadku zadzwoniła tam gdzie każdy średnio rozgarnięty człowiek by zadzwonił nie byłoby tego. Nie potrzebowała by ochrony. Sprawa by się zakończyła na wzmiance w wiadomościach i tyle. Skoro była na tyle rozgarnięta żeby wymyśleć napad i porwanie, to powinna byc również na tyle rozgarnięta żeby zdawać sobie sprawę jaki szum tym wywoła i co będzie jak to się wyda. Dlatego teraz o własne bezpieczeństwo powinna zatroszczyć się sama.

Gdyby ludzie nie bawili sie w sedziow to ta dziewczyna nie potrzebowalaby ochrony. Wiec winisz niewlasciwa osobe.
Na szczescie nie ty decydujesz komu sie ochrona nalezy a komu nie (dzieki Bogu).

[maswerka]

Napisane przez maryanna3

Siła tego argumentu mnie powala.

i o to w Twoim przypadku chodziło

[maryanna3]

Napisane przez martynka89

Gdyby ludzie nie bawili sie w sedziow to ta dziewczyna nie potrzebowalaby ochrony. Wiec winisz niewlasciwa osobe.
Na szczescie nie ty decydujesz komu sie ochrona nalezy a komu nie (dzieki Bogu).

Dokładnie, całe szczęście że są jakieś jasno ustalone zasady i o czymś takim nie decydują przypadkowi ludzie.

[Flashdance]

Zauważ że nie oceniam samego wypadku i śmierci dziecka, ale to co robiła potem. A to co robiła potem jest faktem i cała Polska (jak sama to napisałaś) to widziała. Kłamała że została napadnięta a dziecko porwane ze łzami w ozach błagała aby oddać jej największy skarb. Opowiadała jak szła na spacer a Madziunia tak grzecznie spała i poczuła niepokój więc się obejrzała i zobaczyła jak jakiś mężczyzna idzie za nią (to są jej słowa). Tak oceniam negatywnie to co robiła po śmierci dziecka. A ty nie widzisz w takim zachowaniu nic złego? Niezależnie od tego jakie były okoliczności to co robiła po wypadku było złe.

Jeśli jest chora psychicznie to trzeba ją leczyć, jeśli jest zdrowa i wiedziała co robi to sąd zdecyduje o jej każe. Jeśli była zdrowa i wiedziała co robi musiała też wiedzieć jakie będą skutki tych działań.

Nikt jej nie wysyła na pastwę ludzi. Nikt jej nie każe wracać do Sosnowa i spacerować po ulicach. Może przecież pojechać do innego miasta i zmienić wygląd wynająć gdzieś mieszkanie i czekać na proces. Ochrona policyjna to przesada i myślę, że jest kilka przypadków, gdzie przydałaby się dużo bardziej. Ale policja dała jej tą ochronę bo to sprawa medialna i boi się dalszych zarzutów pod swoim adresem.

Myślę, że nikt by jej nie winił gdyby po tym wypadku zadzwoniła na pogotowie. Myślę że wszyscy by jej współczuli. Wybrała próbę zatuszowania wypadku i za to ją winią ludzie i to moim zdaniem było złe. Gdyby nie wymyśliła porwania ludzie by jej nie osądzali, sparawa nie byłaby tak nagłośniona i ochrona nie byłaby potrzebna

[Maniwa]

Jest pula pieniędzy przeznaczona właśnie na takie cele? Super. A jakieś źródło takiej wiadomości jest?
Jeśli jest, to, jak ktoś słusznie zauważył, mogę osobiście wskazać policji rodzinę, która takiej ochrony potrzebuje bardziej (nie, moje bardziej nie jest najmojsze, ale wydaje mi się, że matka z dwójką dzieci katowana przez alkoholika (którego wypuszczono, bo obdukcja nie wykazała u matki obrażeń, wymagających leczenia szpitalnego dłużej niż 7 dni) potrzebuje tej ochrony jakby bardziej?). Pula hula, a patologia się sama nie zrobi...
Zastanawia mnie dlaczego rodzina W. ucichła. A gdzie konferencja przed i po pogrzebie? Gdzie konferencja, że teraz K. jest już w domu i ochronę jej zapewniają ludzie det. R. Czemu rodzina W. nie podziękowała policji za współpracę (jak mówią, psychologowi policyjnemu odmówili) i nie siedzą pod parasolem R.
Poza tym, K. jest OSKARŻONA o nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Usłyszała zarzuty. Nie jest podejrzana, jest OSKARŻONA. Grozi jej od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Będzie odpowiadała z wolnej stopy.
Dodam tylko małą ciekawostkę - o ochronę policji jest zaj*****ie ciężko. Do tej pory to była tylko teoria i holiłódzki film. Nie ma szans na jej otrzymanie, gdy dostajemy realne groźby od szaleńca, anonimy, głuche telefony od byłego, który już raz nam nos przestawił i otruł psa.
Ochrony nie otrzymał też człowiek sprzed kilku lat, który został zlinczowany przez własną wieś. Owszem, napadał, gwałcił, latał z siekierą po okolicy, no ale miał realne zagrożenie linczu, więc ja się pytam, gdzie wtedy była ta pula?
Ja tylko chciałam zaznaczyć tę maleńką niesprawiedliwość...

[maryanna3]

Napisane przez Flashdance

Zauważ że nie oceniam samego wypadku i śmierci dziecka, ale to co robiła potem. A to co robiła potem jest faktem i cała Polska (jak sama to napisałaś) to widziała. Kłamała że została napadnięta a dziecko porwane ze łzami w ozach błagała aby oddać jej największy skarb. Opowiadała jak szła na spacer a Madziunia tak grzecznie spała i poczuła niepokój więc się obejrzała i zobaczyła jak jakiś mężczyzna idzie za nią (to są jej słowa). Tak oceniam negatywnie to co robiła po śmierci dziecka. A ty nie widzisz w takim zachowaniu nic złego? Niezależnie od tego jakie były okoliczności to co robiła po wypadku było złe.

Jeśli jest chora psychicznie to trzeba ją leczyć, jeśli jest zdrowa i wiedziała co robi to sąd zdecyduje o jej każe. Jeśli była zdrowa i wiedziała co robi musiała też wiedzieć jakie będą skutki tych działań.

Nikt jej nie wysyła na pastwę ludzi. Nikt jej nie każe wracać do Sosnowa i spacerować po ulicach. Może przecież pojechać do innego miasta i zmienić wygląd wynająć gdzieś mieszkanie i czekać na proces. Ochrona policyjna to przesada i myślę, że jest kilka przypadków, gdzie przydałaby się dużo bardziej. Ale policja dała jej tą ochronę bo to sprawa medialna i boi się dalszych zarzutów pod swoim adresem.

Myślę, że nikt by jej nie winił gdyby po tym wypadku zadzwoniła na pogotowie. Myślę że wszyscy by jej współczuli. Wybrała próbę zatuszowania wypadku i za to ją winią ludzie i to moim zdaniem było złe. Gdyby nie wymyśliła porwania ludzie by jej nie osądzali, sparawa nie byłaby tak nagłośniona i ochrona nie byłaby potrzebna

Przecież dobrze wiem co zrobiła. Tak, uważam, że źle zrobiła. Ale zdecydowaną przesadą byłoby ją teraz puścić żeby radziła sobie sama po tym wszystkim co było w mediach. Po prostu uważam że to by było nieludzkie. Nie wiem gdzie mogłaby się udać żeby to było takie miejsce żeby jej nikt nie poznał. Chyba nie ma miejsc żeby ludzie nie mieli teraz gdzieś neta, tv, radia. Na forach w takim a nie innym tonie nie wypowiadają się tylko ludzie z Sosnowca, nie tylko w Sosnowcu są ludzie spragnieni linczu, sensacji i rozrywki zbudowanej na tragedii. A na zmianę wyglądu taką żeby nie poznać człowieka, czy wynajęcie mieszkania jest potrzebna kasa. A ona wątpię że tą kasę ma, bo prawdopodobnie nie jest to rodzina bardzo bogatych ludzi. To o czym piszesz jest niemożliwe do zrealizowania.
Czyli pozostają dwie opcje. Pierwsza to ochrona. Druga pozostawienie jej samej sobie. Co jak pisałam, bardzo łatwo się domyślić, czym może się skończyć. Dlatego uważam, że to jest nieludzkie, tak uważam i tyle. Przy czym nie usprawiedliwiam jej ale też póki co wstrzymuję się z jakąkolwiek oceną, bo ona jeszcze nie jest skazana.

[Flashdance]

Napisane przez maryanna3

Przecież dobrze wiem co zrobiła. Tak, uważam, że źle zrobiła. Ale zdecydowaną przesadą byłoby ją teraz puścić żeby radziła sobie sama po tym wszystkim co było w mediach. Po prostu uważam że to by było nieludzkie. Nie wiem gdzie mogłaby się udać żeby to było takie miejsce żeby jej nikt nie poznał. Chyba nie ma miejsc żeby ludzie nie mieli teraz gdzieś neta, tv, radia. Na forach w takim a nie innym tonie nie wypowiadają się tylko ludzie z Sosnowca, nie tylko w Sosnowcu są ludzie spragnieni linczu, sensacji i rozrywki zbudowanej na tragedii. A na zmianę wyglądu taką żeby nie poznać człowieka, czy wynajęcie mieszkania jest potrzebna kasa. A ona wątpię że tą kasę ma, bo prawdopodobnie nie jest to rodzina bardzo bogatych ludzi. To o czym piszesz jest niemożliwe do zrealizowania.
Czyli pozostają dwie opcje. Pierwsza to ochrona. Druga pozostawienie jej samej sobie. Co jak pisałam, bardzo łatwo się domyślić, czym może się skończyć. Dlatego uważam, że to jest nieludzkie, tak uważam i tyle. Przy czym nie usprawiedliwiam jej ale też póki co wstrzymuję się z jakąkolwiek oceną, bo ona jeszcze nie jest skazana.

Nie samej sobie, ale z rodziną. Ile jest takich przypadków w których ofiara jest pozostawiona samej sobie np. bita żona, po wyjściu z aresztu męża pijaka nie dostaje ochrony policyjnej. Dlaczego? Bo sprawa nie jest medialna, nikt się nią nie interesuje, więc i policji nie interesuje co się stanie z taką żoną. Tą decyzję uważam za czysto medialną, polityczną i dlatego się z nią nie zgadzam. Nadal uważam że jest dużo przypadków kiedy ochrona jest konieczna a mimo to ludzie są pozostawieni sami sobie i nikt się nie martwi czy stać ich na zapewnienie sobie bezpieczeństwa. Dlaczego akurat w tym przypadku policja się tym przejmuje? Media i różne zarzuty pod adresem pracy policyjnej.

Zresztą uważam że ta decyzja obróci się przeciwko niej i negatywne emocje, które już się wyciszyły powrócą.

[Maniwa]

Napisane przez Beacia87

Katarzyna W. jest podejrzana, a nie oskarżona. To raz.

Jest OSKARŻONA. Nie wprowadzaj ludzi w błąd.

Napisane przez maryanna3

Przecież dobrze wiem co zrobiła. Tak, uważam, że źle zrobiła. Ale zdecydowaną przesadą byłoby ją teraz puścić żeby radziła sobie sama po tym wszystkim co było w mediach. Po prostu uważam że to by było nieludzkie. Nie wiem gdzie mogłaby się udać żeby to było takie miejsce żeby jej nikt nie poznał. Chyba nie ma miejsc żeby ludzie nie mieli teraz gdzieś neta, tv, radia. Na forach w takim a nie innym tonie nie wypowiadają się tylko ludzie z Sosnowca, nie tylko w Sosnowcu są ludzie spragnieni linczu, sensacji i rozrywki zbudowanej na tragedii. A na zmianę wyglądu taką żeby nie poznać człowieka, czy wynajęcie mieszkania jest potrzebna kasa. A ona wątpię że tą kasę ma, bo prawdopodobnie nie jest to rodzina bardzo bogatych ludzi. To o czym piszesz jest niemożliwe do zrealizowania.
Czyli pozostają dwie opcje. Pierwsza to ochrona. Druga pozostawienie jej samej sobie. Co jak pisałam, bardzo łatwo się domyślić, czym może się skończyć. Dlatego uważam, że to jest nieludzkie, tak uważam i tyle. Przy czym nie usprawiedliwiam jej ale też póki co wstrzymuję się z jakąkolwiek oceną, bo ona jeszcze nie jest skazana.

Chyba troszkę przeceniasz społeczeństwo. Moim zdaniem wystarczyłaby odrobina uwagi i chwilowe unikanie publicznych miejsc. Nigdzie nie widziałam/nie słyszałam realnych gróźb. Jeśli tak - taka osoba powinna ponieść konsekwencje karne.
Kasę miała, ale skończyła się pewnie po wynajęciu det. R.

[Beacia87]

Napisane przez Maniwa

Poza tym, K. jest OSKARŻONA o nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Usłyszała zarzuty. Nie jest podejrzana, jest OSKARŻONA. Grozi jej od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Będzie odpowiadała z wolnej stopy.

Nie jest oskarżona. Jest podejrzana.

"Podejrzanym w postępowaniu karnym (art. 71 § 1 KPK) jest osoba:
1) wobec której wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów (art. 313 § 1 KPK)..."

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Podejrzany

"Oskarżonym w postępowaniu karnym jest osoba:
1) przeciwko której wniesiono do sądu akt oskarżenia..."

Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/Oskar%C5%BCony

Napisane przez Maniwa

Jest OSKARŻONA. Nie wprowadzaj ludzi w błąd.

Czy został wobec niej wniesiony akt oskarżenia do sądu?

[maryanna3]

Napisane przez Flashdance

Nie samej sobie, ale z rodziną. Ile jest takich przypadków w których ofiara jest pozostawiona samej sobie np. bita żona, po wyjściu z aresztu męża pijaka nie dostaje ochrony policyjnej. Dlaczego? Bo sprawa nie jest medialna, nikt się nią nie interesuje, więc i policji nie interesuje co się stanie z taką żoną. Tą decyzję uważam za czysto medialną, polityczną i dlatego się z nią nie zgadzam. Nadal uważam że jest dużo przypadków kiedy ochrona jest konieczna a mimo to ludzie są pozostawieni sami sobie i nikt się nie martwi czy stać ich na zapewnienie sobie bezpieczeństwa. Dlaczego akurat w tym przypadku policja się tym przejmuje? Media i różne zarzuty pod adresem pracy policyjnej.

Zresztą uważam że ta decyzja obróci się przeciwko niej i negatywne emocje, które już się wyciszyły powrócą.

Ja nie twierdzę że w tamtych przypadkach nie ma niesprawiedliwości. Jest cała masa niesprawiedliwości na świecie. Ale to nie powód, wg. mnie, żeby i tu coś takiego stosować. A tu dodatkowo jest dużo większy przekrój ludzi, którzy mają ochotę urządzić polowanie na czarownice. Dużo było w tej sprawie medialnych zagrywek, jednak sądzę że głównie nie za sprawą policji a Rutkowskiego.

Napisane przez Maniwa

Jest OSKARŻONA. Nie wprowadzaj ludzi w błąd.



Chyba troszkę przeceniasz społeczeństwo. Moim zdaniem wystarczyłaby odrobina uwagi i chwilowe unikanie publicznych miejsc. Nigdzie nie widziałam/nie słyszałam realnych gróźb. Jeśli tak - taka osoba powinna ponieść konsekwencje karne.
Kasę miała, ale skończyła się pewnie po wynajęciu det. R.

To chyba nie czytałaś komentarzy i opinii pod informacjami o tej sprawie na różnych portalach. Groźby jak najbardziej konkretne się tam pojawiały. Pewnie że jest w necie masę idiotów którzy tak piszą dla poklasku czy żeby wzbudzić sensację bo są anonimowi ale wśród nich mogą być naprawdę niebezpieczni ludzie. A kasę to raczej ma jej rodzina nie ona i to jej rodzina wynajęła Rutkowskiego, a czy rodzina teraz chciałaby jej jakoś specjalnie pomagać tego nie wiadomo.

[Maniwa]

Napisane przez Beacia87

Czy został wobec niej wniesiony akt oskarżenia do sądu?

No a nie?
Nie znam się, ale skoro usłyszała zarzuty, to co? Puścili ją i koniec historyi? Tak se tylko pogadali w prokuraturze, o tym co zrobiła?

[Flashdance]

Kończąc dyskusję na ten temat. Uważam że: W tym przypadku decyzja o ochronie policyjnej zapadła dlatego, że jest to sprawa medialna. Policja boi się dalszych zarzutów ze strony rodziny. W tym konkretnym przypadku taka ochrona jest niesprawiedliwa (biorąc pod uwagę, że często w bardziej drastycznych, ale mniej medialnych przypadkach policja nie udziela ochrony), również dlatego że Katarzyna próbowała zatuszować wypadek, kłamała dość długo ( i niewiadomo jak długo by to jeszcze trwało gdyby nie "świadkowie" Rutkowskiego), upozorowała napad na siebie i porwanie dziecka, wywołując w ten sposób lawinę medialną (której potem już nie mogła powstrzymać), wystawiła się w ten sposób na "widok" publiczny, zdecydowała aby sprawa stała się sprawą "publiczną", a więc musiała wiedzieć jakie konsekwencje to za sobą niesie.

Mam nadzieję, że za parę dni okaże się że ta ochrona nie była wcale potrzebna, bo groźby które padały pod jej adresem były rzucane pod wpływem chwili i emocji (a te teraz opadły). Mam nadzieję, że ludzie na jej widok nie będą reagować agresywnie. I mam nadzieję ,że dziewczyna się czegoś nauczyła i nie będzie w przyszłości powtarzać swoich błędów.

Życzę miłego dnia.

[20160901857]

Napisane przez Maniwa

No a nie?
Nie znam się, ale skoro usłyszała zarzuty, to co? Puścili ją i koniec historyi? Tak se tylko pogadali w prokuraturze, o tym co zrobiła?

Nie. Zarzuty sobie mogła usłyszeć. Nie ma aktu, nie ma oskarżenia.

[new_me]

Dzisiaj ogladalam rano wywiad z jakas pani psycholog na temat tego co sie stalo i wg mnie na koniec padlo bardzo dobre stwierdzenie o tej calej medialnosci tej tragedi. Powiedziala ze to rodzina Katarzyny i sama ona przedewszystkiem zaprosili media do uczesnictwa w tej sprawie. Wiec po czesci jest temu winna

[kennedy]

Napisane przez Maniwa

Jest pula pieniędzy przeznaczona właśnie na takie cele? Super. A jakieś źródło takiej wiadomości jest?
Jeśli jest, to, jak ktoś słusznie zauważył, mogę osobiście wskazać policji rodzinę, która takiej ochrony potrzebuje bardziej (nie, moje bardziej nie jest najmojsze, ale wydaje mi się, że matka z dwójką dzieci katowana przez alkoholika (którego wypuszczono, bo obdukcja nie wykazała u matki obrażeń, wymagających leczenia szpitalnego dłużej niż 7 dni) potrzebuje tej ochrony jakby bardziej?). Pula hula, a patologia się sama nie zrobi...
Zastanawia mnie dlaczego rodzina W. ucichła. A gdzie konferencja przed i po pogrzebie? Gdzie konferencja, że teraz K. jest już w domu i ochronę jej zapewniają ludzie det. R. Czemu rodzina W. nie podziękowała policji za współpracę (jak mówią, psychologowi policyjnemu odmówili) i nie siedzą pod parasolem R.
Poza tym, K. jest OSKARŻONA o nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Usłyszała zarzuty. Nie jest podejrzana, jest OSKARŻONA. Grozi jej od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia. Będzie odpowiadała z wolnej stopy.
Dodam tylko małą ciekawostkę - o ochronę policji jest zaj*****ie ciężko. Do tej pory to była tylko teoria i holiłódzki film. Nie ma szans na jej otrzymanie, gdy dostajemy realne groźby od szaleńca, anonimy, głuche telefony od byłego, który już raz nam nos przestawił i otruł psa.
Ochrony nie otrzymał też człowiek sprzed kilku lat, który został zlinczowany przez własną wieś. Owszem, napadał, gwałcił, latał z siekierą po okolicy, no ale miał realne zagrożenie linczu, więc ja się pytam, gdzie wtedy była ta pula?
Ja tylko chciałam zaznaczyć tę maleńką niesprawiedliwość...

przekrecasz fakty, wcale tak nie bylo.