Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 2009 cz.6 - Strona 136 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-02-27, 08:01   #4051
katrin1
Rozeznanie
 
Avatar katrin1
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 816
GG do katrin1
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

Cześć dziewczynki!

Dobrze, że Małgosia sę odezwała w końcu.

Rumiankowa, no to czekamy z niecierpliwością, już niedługo, ciekawe jaką datę Dorotka wybierze, oby nie ten 29 luty

A u mnie nie ma problemu z zostawianiem Marcela, może dlatego, że oboje z tż codziennie rano wychodzimy do pracy i jest przyzwyczajony, że zostaje z babcią. Nawet jak jechaliśmy na Seszele nic się nie działo, nawet o nas nie pytał. Marcel bardziej niż mnie uwielbia tż, z nim zasypia, w nocy jak się budzi jego woła, kiedy wracamy z pracy bardziej cieszy się na jego widok. Taki tatusiowy synek jest.

Ostatnio mam jakieś ciężkie dni w domu, kłócę się z rodzicami, nieraz mam wrażenie, że duszę się w tym domu, moim największym marzeniem jest swój własny, mały domek, gdzie moglibyśmy robić sobie co chcemy. Takie mieszkanie z rodzicami daje mało prywatności, mamy dla siebie 1 pokój, pozostałe pomieszczenia w domu używamy wspólnie. To mnie już bardzo męczy, nawet jak krzyknę na Marcela zaraz wszyscy o tym wiedzą i komentują, wkurza mnie to, chyba dopadła mnie potrzeba zbudowania własnego gniazda.
__________________





1 maj 2009- Marcelek
9 wrzesień 2012- Igorek
katrin1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-27, 08:33   #4052
Małgosia:)
Wtajemniczenie
 
Avatar Małgosia:)
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 976
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

katrin - znam ten ból. My mamy dwa pokoje swoje, reszta wspólna. Rodzice na emeryturze nudzą się okropnie.

A moje dzieci będą (no jedno już chodzi) chodzić do żłobka, bo moja mama nie chce się zajmować Tosiem bo łobuz. A małym nie, bo "jej nikt dziecinie bawił".
Małgosia:) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-27, 10:46   #4053
Seona
Zakorzenienie
 
Avatar Seona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

Małgosiu super, że Wam się układa!! Co do rodziców, to ja tego nie rozumiem. Jak tylko Pati i Lili kiedyś będą miały dzieci i potrzebować pomocy to pierwsza będę przychodzić, choćby żabami rzucało Wiem, jaka to jest pomoc wielka, ulga, jak ktoś zajmie się na chwilę.

Katrin, Małgosia ja Was podziwiam, że dajecie radę pod jednym dachem z rodzicami Dla mnie to tak, jakbym ciągle była małą dziewczynką. Jak jestem na chwilę u rodziców, to ciągle moja mama zachowuje się jakbym miała 10 lat. Tyle, że teraz: "ubierz jej inną bluzkę, niech zje coś innego, pobaw się w to" itp. Ciągle mnie poprawia.

Katrin, Ty przecież projekt domu wygrałaś
__________________

Ślub
Pati
Lili
Seona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-27, 11:24   #4054
katrin1
Rozeznanie
 
Avatar katrin1
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 816
GG do katrin1
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

Małgosia, pod tym względem narzekać nie mogę, bo moja mama opiekuje się Marcelem od początku, po prostu jakoś tak naturalnie to wyszło, ja wróciłam do pracy a ona z nim została, nawet to nie było uzgadniane, dla niej to było oczywiste. Bardzo go kochaja razem z ojcem, ale jest mi nieraz przykro, jak podczas kłótni wypominają mi opiekę nad dzieckiem. Moi rodzice są trudni w dialogu, jak coś nie idzie po ich myśli, obrażają się. Ja nieraz wiele rzeczy przemilczę, bo wiem, że mam z ich strony nieocenioną pomoc, ale z drugiej strony wolałabym sobie sama radzić, a nie słuchać jak to mama jest wykończona, bo cały dzień się Marcelem zajmuje i jeszcze obiad musi gotować. A przecież robi to z własnej woli, ale we mnie i tak wzbudza poczucie winy takim gadaniem. Z kolei mój ojciec jest z tych, co mają wciąż jakieś zajęcie przy domu i stale nie ma czasu, większość tych jego zajęć jest nikomu do niczego nie potrzebna, ale on twierdzi, że jest niezwykle zajęty. O to też są wojny, bo mój tż nie przywykł do takich robót powiedzmy okołodomowych, zresztą przecież nie wie co trzeba robić, mój ojciec go nie poprosi o pomoc, bo twierdzi, że nie będzie mu rozkazywał co ma robić, a później chodzi naburmuszony i wypomina mi, nie tż, że tż nic mu nie pomaga a tyle jest do zrobienia. Nigdy się jeszcze nie zdarzyło, żeby tż mu nie pomógł kiedy czasem od wielkiego dzwonu mu powie, że coś trzeba zrobić. Ostatnio była afera o podtopione ziemniaki w piwnicy, bo woda nam weszła i ojciec je przerzucał w inne miejsce, nie powiedział nic tż, a później do mnie gadał, że tż nic mu nie pomaga, bo sam musiał ziemniaki przerzucać. A przecież gdyby go poprosił o pomóc to poszedłby z nim na pewno do tej piwnicy. No ale dużo by o tym gadać, jakoś trzeba razem żyć, chociaż nieraz trudno.

Seona, tak chyba zachowują się wszystkie matki. Moja tez ciągle mnie poucza, np. że za grubo Marcela ubieram, ja sama jestem zmarzluch i chodzę w 2 swetrach podczas kiedy mama w krótkim rękawku. I zrzędzi, że mam bałagan itp, chociaż rzeczywiście nieraz sterty prania leżą mi na krześle, ale z tego akurat pomieszczenia korzystamy tylko my z tż, bo przez nie przechodzimy do naszego pokoju, więc wystarczy zamknąć drzwi z korytarza i bałaganu mama nie musi oglądać. Co do wychowania Marcela też nieraz się wtrącają razem z ojcem.

Tak, wygrałam projekt, ale od projektu po dom to jeszcze daleka droga. Nasze oszczędności pewnie starczyłyby ledwie na zakup działki.
__________________





1 maj 2009- Marcelek
9 wrzesień 2012- Igorek
katrin1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-27, 14:19   #4055
manolita
Zakorzenienie
 
Avatar manolita
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: skądkolwiek
Wiadomości: 6 613
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

Małgosiu - dobrze , ze sie odezwałaś Dacie radę ze wszystkim, czasami warto zachować swoją dumę.

Nie umiałabym mieszkać z rodzicami, tzn. z moją mamą lub z teściem. O nie! chociaż pewnie gdybym musiała, to bym mieszkał, ale mając wybór - NIE !!! Moja Mama chętnie do mnie przychodziłą od zawsze zajmować się maluchami, też jakoś tak naturalnie to wyszło / przynajmniej w moim przypadku, bo na przykład do dzieci mojej starszej siostry nie chciała /. Podobnie jak Mama Katrin nie raz potrafi mi "wypomnieć" , ze pilnuje małego, ze bolą ją nogi a ona i tak przychodzi. Tylko ile razy było tak, ze miałam luźniejszy dzień i sama dałabym radę z Tomaszkiem , to i tak zjawiała się rano.

Tomek ma chrypę, ale temperatury podwyższonej nie ma. Pieronek mały nie chce w łóżku leżeć, tylko ciągle biega. Skąd te dzieci biora tyle siły. Dzisiaj z nim spałąm, bo chciałąm żeby się wypocił, ja się spociłam - on nie za bardzo
__________________
będzie tak jak chcę
Matusio
Tomcio


mój blog http://umanolity.blogspot.com/
manolita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-27, 15:15   #4056
Małgosia:)
Wtajemniczenie
 
Avatar Małgosia:)
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 976
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

U mnie całe szczęście wtrącają się coraz mniej.... i wiem że narzekają że mi się nic powiedzieć nie da...

Ja bym chciała swoje mieszkanie, ale na razie nie dostaniemy kredytu bo tż ma własna działalność która nie przynosi stałych i ciągłych dochodów.
A oszczędności - no cóż.... nie mamy. 2010 rok to był nasz kryzys... Tż stracił pracę, otworzył firmę, na którą wzięliśmy kredyt i pierwszy rok praktycznie nie przynosiła dochodów, ba... nawet na kredyt nie zarabiała... i nasze oszczędności wyparowały.
W zeszłym roku wyszliśmy na prostą, ale dalej kredyt spłacamy i nie ma za bardzo z czego odłożyć.

Mam za to mieszkanie jednopokojowe przepisane w spadku po cioci. Ona sobie żyje i ma w nim dożywotnio być. Pewnie jak kiedyś to mieszkanie będzie moje to sprzedamy i kupimy większe dobierając kredyt.

Nie narzekam... ten 2010 rok nauczył mnie bardzo dużo... oj bardzo
Małgosia:) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-27, 18:00   #4057
rumiankowa
Zadomowienie
 
Avatar rumiankowa
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z domu ;)
Wiadomości: 1 436
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

hej Laski,
my po kontroli, szyjka dłuuuga, główka wysoko, rozwarcie na 1,5 cm. jak przez tydzień nic się nie ruszy, będę się dobrze czuła, ruchy dziecka będą dobrze odczuwalne, nie pojawią się skurcze, to w poniedziałek ok. 8.00 rano mam się zgłosić na patologię ciąży, bo będę tydzień po terminie.

my mieszkamy oddzielnie, z Gosią siedzi małż, od momentu, kiedy wróciłam do pracy. rodzice nie potrafią zrozumieć, że nie chcemy im "dać" Gosi na noc, i że nie potrzebujemy ich non stop.
ja uważam, że to rodzice - w miarę możliwości - są od spędzania jak największej ilości czasu z dzieckiem. owszem, czasem potrzebuję pomocy rodziców lub teściów, i wówczas ich o pomoc proszę.
jeśli chodzi o wychowywanie, kłócimy się zawsze i strasznie. moja mama uważa, że Gosia zawsze jest za chłodno ubrana, że zawsze powinna chodzić w skarpetkach, że przy dziecku nie można otworzyc okna itd. poza tym Gosia zawsze kiepsko wygląda, jest taka chudziutka (16kg przy 95cm wzrostu na dziś), więc babcia co 3 minuty próbuje jej dać coś jeść. no i oczywiście nie widzi nic złego w tym, żeby Gosi dawać czekoladę i słodycze, bo przecież "to gorzka, ona jest zdrowa. to tylko dwa kawałki, Gosia nawet nie poczuje". no i standardowy tekst "bo dziadkowie sa od rozpieszczania, a nie wychowywania". drażni mnie to niemiłosiernie i ZAWSZE się kłócimy, kiedy się spotykamy
teściowie z kolei zawsze coś Gosi przynoszą. książeczkę, m askotkę, zabawkę, ubranko, słodycze, owoce... nie zdarza się, żeby przyszli z pustymi rekami. a moje dziecko zaczęło juz wszystkich pytać "a co dla mnie masz?" - co zarówno małż jak i ja uważamy za niedopuszczalne.

nie wyobrażam sobie mieszkania z rodzicami lub teściami. pozabijalibyśmy się

oszczędności nigdy nie mieliśmy, od urodzenia Gosi, czyli prawie 3 lata jestem osobą, która utrzymuje rodzinę. do tej pory 3 osoby, już niedługo 4 ale jakoś wiązemy koniec z końcem
rumiankowa jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-02-27, 22:10   #4058
Seona
Zakorzenienie
 
Avatar Seona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

Rumiankowa, a czemu Twój mąż nie szuka pracy i nie Gosi nie dacie do przedszkola? Z ciekawości pytam, bo bardzo rzadko się zdarza, że tata w domu cały czas?
__________________

Ślub
Pati
Lili
Seona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-27, 22:58   #4059
rumiankowa
Zadomowienie
 
Avatar rumiankowa
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z domu ;)
Wiadomości: 1 436
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

Seona, mój mąż szuka pracy czasem nawet znajduje. ale przeważnie na krótko i bez rewelacji. a trudno znaleźć taką, żeby do niej nie dokładać -- tzn. żeby koszty i czas dojazdów nie przewyższały znacząco przychodu...
teraz kończy studia inżynierskie, ma do napisania pracę dyplomową, więc ustaliliśmy, że odpuszczamy szukanie pracy na konto napisania pracy - i pomocy przy drugim dziecku.

ps. dziś zaczęły się mi takie miesiączkowe bóle i ciągnięcia w dole brzucha, to jedyny powód dla którego nie śpię. ciekawe, czy Dorotka zaczeka na marzec, czy jednak zdecyduje się na 29 lutego
rumiankowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-28, 09:38   #4060
Małgosia:)
Wtajemniczenie
 
Avatar Małgosia:)
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 976
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

Rumiankowa - a mi się podoba że Twój mąż nie ma jakiś "ale"do siedzenia w domu. Bo zazwyczaj faceci mają jakąś paranoję na ten temat, że niby to babskie i oni nie będą. Mój bez problemu zajmuje się dziećmi jak potrzeba,przewija, zabiera Tosia na wycieczki, prasuje itd. Teraz też robi zakupy.

A jak stracił pracę to siedział w domu z małym i gotował mu zupki i mi obiady. Tylko denerwowało go jak mówiłam do niego "kogut domowy"

A u mnie z rodzicami jest tak.... Mój tata cichy i raczej spokojny "zatrujdupa". Umiera raz na tydzień, wymyśla sobie choroby typu udar mózgu jak go lekko głowa zaboli. Ostatnio miał raka płuc bo go bolało pod łopatką, ale potem stwierdził że to jednak zawał
Tosiowi opowiada, że on w tym Państwie będzie musiał pracować do śmierci i że niedługo zlikwidują dobranocki bo to takie głupie Państwo. Tylko że moje dziecko z tego nic nie rozumie...

Moja mama... cóż
Nigdy nie byłam z nią przesadnie związana. Właściwie to wcale. Ubóstwia dzieci mojej bratowej, i ją ubóstwia. Mojego brata już nie. Drugi brat jest też raczej lubiany, a bratowa już nie. My z tż jesteśmy źli.
Mamy osobne miejsca w lodówce, osobno gotujemy (w niedzielę gotuja się dwa rosoły i dwa makarony). Osobno chleb i ziemniaki.
Mój Antoś jest mądry ale łobuz i szybki. Wg. babci. Jak zajmowała się nim chwilę jak nie chodził do żłobka, to nam go kazała do żłobka zapisać, bo nie miała do niego sił... Drze się na niego, potrafiła mu dac klapsa, jednak nie uzyskując mojej aprobaty tego nie robi ale się wydziera. Krzyczy: "Zostaw to, ja ci nie ruszam Twoich zabawek, zobaczysz wystawię Cię za drzwi", "wezmę kija i będę lać", "nie wytrzymam, wynoś się z mojego pokoju i to już".
Antek sobie niewiele z tego robi, ja się już nie odzywam bo szkoda nerwów. Tłumaczę mu że nie wolno, bo wiem że on jest łobuzowaty. Całe szczęście nie zdarza się to jakoś szczególnie często.

Jednak moja mam uważa, że powinnam dawać mu lanie a wtedy będzie grzeczniejszy. Z czym ja się nie zgadzam.

Teraz jestem na etapie śmiania się z tego co ona wymyśla, i mam luz ale bywało gorąco.

Wiem że na swój sposób go kocha, kupuje mu soczki, banany i tyle.... Nie kupuje mu ubrań, nie kupowała pampersów i innych rzeczy. A dzieciom bratowej tak. Tej ukochanej bratowej.

Goni mnie że mam mu ubierać pantofle, że za mało je (je ok.), itd. Ale o drobiazgi. Musiała się nauczyć że ja i tak robię swoje bo inaczej bym zwariowała. Stoimy za sobą z mężem murem i wie, że nie wygra więc sama odpuszcza. Narzeka na Nas po kątach i do ukochanej synowej. Do nas nie...

I to tyle ... Można książkę napisać.

Sylwia - mam nadzieję że urodzisz i nie będziesz na patologii leżeć.

Edytowane przez Małgosia:)
Czas edycji: 2012-02-28 o 09:40
Małgosia:) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-28, 11:34   #4061
Seona
Zakorzenienie
 
Avatar Seona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

Małgosiu, w szoku jestem, że można tak funkcjonować - że dwa obiady, swoje miejsce w lodówce itp. A jecie też oddzielnie? Czy razem przy stole, czy macie jakieś godziny wyznaczone?

Współczuję Wam takich "stosunków". Ja nie mam na co narzekać. Oczywiście, że zdarza się, że mnie teściowa i mama wkurzą tak, że mam ochotę wypiąć się na nich, ale one naprawdę bardzo dużo nam pomagają i nie mogę narzekać za bardzo.

Chociaż wczoraj teściowa mnie wkurzyła. Mówiłam Wam, że w Boże Narodzenie złamała obojczyk, zdjęła gips kilka tyg. temu i ręką ledwo rusza i powiedziała, że nie udostępni nam salonu na chrzest a do nas nie przyjdzie, bo nie będzie się kisić u nas w mieszkaniu Więc na przyjęciu jej i teścia nie będzie, tylko do kościoła przyjdą

Dzisiaj byłyśmy na szczepieniu i przy wkłuciu trochę szczepionki uciekło!! ale pielęgniarka mówi, że zaliczone, ale ja się martwię, czy dawka na pewno odpowiednia, czy może trzeba jeszcze "dolać" czy co robić??!?? wie ktoś?
__________________

Ślub
Pati
Lili
Seona jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-02-28, 13:26   #4062
Małgosia:)
Wtajemniczenie
 
Avatar Małgosia:)
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 976
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

Seona - jemy u siebie w pokoju albo kuchni. Żadnego posiłku nie jemy z rodzicami. Oni jedzą u siebie.
Kazdy ma swoje żelazko. Odkurzacz, lodówka i pralka wspólne.
Kazda rodzina ma swój kosz na pranie, swój proszek, płyn do prania mydło itd. Zupełnie jakbyśmy wspólnie wynajmowali mieszkanie a nie byli rodziną. Ale muszę przyznać, że jest tak dla mnie wygodniej bo dzięki temu jest o wiele mniej sprzeczek.

Zgodnie z zasadą: "umiesz liczyć, licz na siebie"

Rumiankowa
- ciekawe co tam u Ciebie?!
Małgosia:) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-28, 16:11   #4063
Kathi75
Zakorzenienie
 
Avatar Kathi75
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 132
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

Malgosia to Ty masz zlote serce , ja bym nawet z najlepsza tesciowa mieszkac nie molga , z lokatorami tez . Chyba wygodnictwo to sie nazywa ale lubie byc pania w moim domu Goscie mile widziani ale nie na dluzej jak tydzien hihihihi

Rumiankowa te ciagniecia ja u ciebie????? Moze Ty juz w jednopaku??

Ja bylam dzis na rozmowie i badaniach przed operacja , dostalam zielone swiatlo i w nidziele o 16 mam byc w szpitalu
Na jgorsze jest to ze w przedszkolu u dzieci panuje szkarlatyna tylko tego by mi teraz bylo trzeba , a ze juz panuje wiec jesli dzieci mialy zostac zarazone to juz sa i pewnie nei ma sensu ich zostawiac w domu echhhhhhhhhh
Jutro chyba pojade do lekarki po skierowanie na wymaz i sprawdze czy nie sa nosicielami , potem zastanowie cie co dalej
__________________

Maxi 17.08.2006
Gabi 02.05.2009
Kathi75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-28, 17:11   #4064
rumiankowa
Zadomowienie
 
Avatar rumiankowa
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z domu ;)
Wiadomości: 1 436
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

taa, u mnie nic. zupełnie. Dorotka się trochę rusza, w nocy skurcze mi odrobinę dokuczały, w dzień tez ze 4 razy. i tyle.
Małgosiu - ja jestem zadowolona, bo dzięki mojemu mężowi Gosia jest bardzo rezolutna i samodzielna
(np dziś była taka akcja: byliśmy na zakupach całą trójką, wędliny, warzywa, chleb itp. Gosia dzielnie tupała, bo jak wychodziliśmy, powiedziała, że ona nie chce jechać wózkiem. bylismy na zakupach prawie 2 godziny tyle że do domu wróciliśmy autobusem, bo Gosia chciała od jakiegoś czasu przejechać się autobusem więc jeszcze ostatnie zakupy pod domem, idziemy chodnikiem, Gosia trzyma mnie za rękę, małż niesie zakupy. w pewnej chwili Gosia puszcza moją rękę, staje przy małzu, pokazuje na torby z zakupami i mówi do niego "daj mamie", a do mnie "weź to", bo chciała na ręce, bo się już zmęczyła. uśmiałam się niemiłosiernie z tego, jaka jest kombinatorka )
Kathi - to kiepska sytuacja w przedszkolu :/ może jednak się nie zaraziły, i warto je zostawić w domu
rumiankowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-28, 18:01   #4065
Seona
Zakorzenienie
 
Avatar Seona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

Cytat:
Napisane przez Kathi75 Pokaż wiadomość
Chyba wygodnictwo to sie nazywa ale lubie byc pania w moim domu Goscie mile widziani ale nie na dluzej jak tydzien hihihihi

Na jgorsze jest to ze w przedszkolu u dzieci panuje szkarlatyna
Ad.1. Kathi, zgadzam się w całej rozciągłości

Ad.2. O ja pierdziele, współczuję! Na moim wątku mamusiowym też synek jednej z mam przywlókł ospę z przedszkola też pod sam koniec. Mały się wyleczył, Ela całą wyprawkę prała żeby wirusa się pozbyć a malutki synek i tak się rozchorował. Ale może u Ciebie jakoś się uda i Laura nie złapie

Małgosia, rety, nie może mi wyjść z głowy Twoja sytuacja! Bo gdybym mieszkała z obcymi ludźmi to tak, ale żeby z rodzicami Och żebyście już na swoje przeszli jakoś szybciej!!
__________________

Ślub
Pati
Lili

Edytowane przez Seona
Czas edycji: 2012-02-28 o 18:05 Powód: dopisek
Seona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-29, 06:41   #4066
Kathi75
Zakorzenienie
 
Avatar Kathi75
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 132
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

romiankowa to co w niedziele idziemy rodzic tak?? Chyba ci wykrakalam ze razem na porodowke trafimy

Dzieci zostawilam w domu , wole dmuchac na zimne , ale i tak musze zadzwonic do dyrektorki i objechac panie bo wczoraj mi dziecko oddali w takim stanie ze byli na dworze i nie wazne ze kupione maja komplety przeciwdeszczowe i kalosze , mala mi wziely jak przyszla do przedszkola a ze ta sie przewrocila to miala cale spodnie kurtke i buty w blocie , oczywiscie niekt nawet troche nie oczyscil . Wydaralm sie na nie ze nei po to pieniadze place i ich zachcianki spelniam , kupuje co potrzebne zeby tego nie uzywaly . Panie wyczyscily wszystko ale i tak musialam mala w komplecie przeciwdeszczowym wziac do domu

Po poludniu mala mowi ze ja pupa boli . Sciagam majtki a majtki brudne, Mala zrobila w przedszkolu kupe i chaba nikt nie wytarl jej pupy , w efekcie tylek czerwony

Jak przez ostatnie lata bylam zachwycona przedszkolem tak ostani rok jest masakra ale to chyba wina nowej pani dyrektor i dwoch nowych pan . Nie podaruje i wybiore sie jeszcze na rozmowe do przedszkola . Jak mozna nie sprawdzic 3latce tylka!!. Tym co maja pampersy to wycieraja i zmieniaja a moja ze od dawna nie nosi to co raptem ma sibie sama tylek podcierac ?? Siku tak ale kupe ? Mowie wam az mnie nosi
__________________

Maxi 17.08.2006
Gabi 02.05.2009
Kathi75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-29, 07:26   #4067
Małgosia:)
Wtajemniczenie
 
Avatar Małgosia:)
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 976
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

Rumiankowa - cudna ta Twoja Małgosia. Mój tez kombinator. Dziś przed żłobkiem jedzie z tatusiem po drożdżówkę, więc pytam czy mi tez kupi... a mój synek; "po żłobku to Ci nawet czekoladkę kupię"...
I ostatnio szuka synonimów do słów... Pyta mnie np: "Mamusiu, zdenerwowałaś się czy zezłościłaś?"

A co do skurczy... ja nie miałam wcale. Często mi sie brzuch stawiał ze zmęczenia, ale skurczy cale, co mnie aż denerwowało. Ale za to jak się zaczęły to od razu co 5 min. i prawie 10 godzin później synek już był na świecie.


Kathi - trzymam kciuki za rozwiązanie. U nas w żłobku tez szkarlatyna, ale Toś chodzi.
Faktycznie masz jaja w tym przedszkolu, u mnie na razie rewelacja.Więc nie daj się, niech się zajmują dzieciaczkami w końcu to ich praca.

Seona - ja troszkę nie mam wyjścia, muszę się dostosować do sytuacji. Zresztą to nie jest tak że jest tylko źle, jak chcę do sklepu iść to sie tą chwilkę zajmą dziećmi, i wiem że w jakis sposób Nas kochają ale nie umieją zupełnie tego okazać. Moja mama jest zimna. Zawsze mówię do męża żeby mnie trzasnął w łeb na opamiętanie jak się zacznę robić taka jak ona...
Małgosia:) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-29, 10:09   #4068
katrin1
Rozeznanie
 
Avatar katrin1
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 816
GG do katrin1
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

Małgosia, no w szoku jestem trochę, my mamy różne sytuacje , wiadomo zdarzają się kłótnie i nieporozumienia, ale jeśli chodzi o gotowanie i jedzenie to my wspólne mamy wszystko, raz ja robię zakupy, raz mama, ona dla wszystkich gotuje więc zawsze mamy obiad jak wracamy z pracy. Łazienkę na szczęście mamy swoją na górze, rodzice mają drugą na dole. Rachunki płacimy po połowie.

Kathi, mam nadzieję, że się nie zarazicie od dzieci, trochę pech akurat teraz z tą szkarlatyną. Co do przedszkola to rzeczywiście masakra, należy im się ochrzan z twojej strony.

Rumiankowa, dobra ta Gosia

Seona, jak to teściowa i teść nie będą na chrzcinach wnuczki? Moja teściowa jest dziwna ale chyba bym jej nie wybaczyła, gdyby na chrzest nie przyjechała

Wczoraj uśmiałam się z Marcela do łez, niezłe cwaniaczki a tych naszych dzieci rosną. Marcel nie chciał iść spać i tż mówi do niego: co, mam ci dać klapsa czy mam ściągnąć pasa? A Marcel na to głosem cwaniaczka, w ogóle się tym nie przejął i mówi: jak sobie ściągniesz pas to ci spodnie spadną
__________________





1 maj 2009- Marcelek
9 wrzesień 2012- Igorek
katrin1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-02-29, 16:19   #4069
rumiankowa
Zadomowienie
 
Avatar rumiankowa
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z domu ;)
Wiadomości: 1 436
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

u mnie nic.

Kathi
- ja się szykuję na piątek, żeby razem z córą świętować urodziny swoją drogą coś się faktycznie dziwnie dzieje w tym przedszkolu
Małgosiu, katrin - dzieciaczki im starsze, tym są słodsze i mądrzejsze
Małgosiu - pocieszyłaś mnie z tymi skurczami - bo u mnie dziś zupełnie nic :/ tylko liczę ruchy, bo się trochę denerwuję.
rumiankowa jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-03-01, 06:32   #4070
Kathi75
Zakorzenienie
 
Avatar Kathi75
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 132
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

Malgosiu co u ciebie ?? Masz jakies terminy w szpitalu jesli tak to kiedy??
rumiankowa to trzymam kciuki za piatek

W przedszkolu panie skruszone . Powiedzialam co mialam powiedziec i zobacze jakie beda efekty . DO jednej takiej co od poczatku jak Max zaczynal chodzic jest powiedzialam ze jesli sie to nie zmieni to przeniose corke ( bzdura bo na miejsce musze czekac do 2013 ale co tam )

Dzis musze sie wyturlac do sklepow na ostatnie zakupy . Zmierzylam kapcie do szpitala pochodzilam a ze maja lekki obcas ( niby wskazany) boli mnie kregoslup wrrrrrr.
__________________

Maxi 17.08.2006
Gabi 02.05.2009
Kathi75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-01, 11:34   #4071
Seona
Zakorzenienie
 
Avatar Seona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

Kathi, nie żebym broniła tych pań z przedszkola, ale może nie wiedziały, że Gabi kupkę zrobiła? dlatego pupy nie wytarły? Ale z tym nieprzebraniem dziecka to porażka

Katrin, Marcelek zawsze był wygadany To która to była godzina, że Marcel spać nie chciał i aż pasem i klapsem musieliście straszyć? Mam nadzieję, że tylko na groźbach się skończyło Pati to nieraz o 24 idzie spać Ale nie dziwne, jak zaśnie nieraz o 15 i śpi do 17-18 to nie zaśnie o 20 I trzeba kiblować z nią do północy

Rumiankowa,
jeżu kolczasty, żeby już coś drgnęło u Ciebie. Ja pod sam koniec to już myślałam, że sama sobie cesarkę zrobię, taka byłam umęczona tą ciążą
__________________

Ślub
Pati
Lili
Seona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-01, 12:33   #4072
katrin1
Rozeznanie
 
Avatar katrin1
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 816
GG do katrin1
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

Seona, chodzi spać między 21,30 a 23, zależy. Oczywiście tż tak go tylko straszył ale Marcel wcale się nie boi bo nie wie co to lanie pasem, chociaz klapsa nieraz już dostał. Ja teraz mam fazę na spanie i strasznie się wkurzam, kiedy już mi się oczy kleją i marzę o łóżeczku już o 21 a widzę jak on w najlepsze się bawi i lata po domu w szlafroku i kapciach i nie zamierza wcale zasypiać. Marcel też sypia jeszcze w dzień, przeważnie od ok. 14 do 16-17.

Czekam z niecierpliwością na wiosnę i już się nie mogę doczekać. Dzisiaj w pracy obżarłam się ja bąk i teraz mi niedobrze. Straszne mam zachcianki ostatnio, bo samopoczucie się poprawiło, nie męczą mnie już te zgagi i mdłości tak bardzo(mam nadzieję, że nie zapeszę).
__________________





1 maj 2009- Marcelek
9 wrzesień 2012- Igorek
katrin1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-01, 15:28   #4073
Seona
Zakorzenienie
 
Avatar Seona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

katrin znam ten ból. tez zywcem spalam a ta wojowala do polnocy czesto szlam spac a maz z nia siedzial.
__________________

Ślub
Pati
Lili
Seona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-01, 20:17   #4074
rumiankowa
Zadomowienie
 
Avatar rumiankowa
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z domu ;)
Wiadomości: 1 436
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

tradycyjnie się melduję.
tradycyjnie bez zmian.

nie wiem, co się dzieje z Małą. dziś przez pół dnia prawie się nie ruszała. jak weszłam do ciepłej wody do wanny, to się rozkręciła. jak siedziałam u rodziców to przez prawie 3 godziny wariowała, jakby chciała nadrobić cały dzień. teraz się nieco uspokoiła.

chyba czuję się już zmęczona tą końcówką ciąży. i ciągłymi pytaniami, czy już wyłączyłam dźwięk w telefonie, bo mam dość
rumiankowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-01, 22:09   #4075
Małgosia:)
Wtajemniczenie
 
Avatar Małgosia:)
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 976
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

Rumiankowa - ja nadal trzymam kciuki

Kathi - terminów nie mam żadnych, z małym nie musze już na kontrolę chodzić.

Seona, katrin
- mój Tosiu chodzi spać między 20 a 22. Teraz zasypia ładnie ale do grudnia była masakra... Mi się płakać chciało jak się wieczór zbliżał.
A w dzień w domu nie śpi od3 m-cy, w żłobku śpi.

Łukaszek dziś nie spał od16 do teraz. Tzn spał ale dwa razy po 15 min. A że od rana jestem sama bez tż to trochę jestem już zmęczona.

Dziś jak odbierałam młodego ze żłobka to pokazując miejsce gdzie opiekunki mają "palarnię" na zewnątrz stwierdził: "A tam się ciocie opalają..."

I też z dziśglądał coś z moim tata a w rogu był Pan który tłumaczył na język migowy. Toś zaczął wymachiwać rączkami i stwierdził: "widzieliście, już się nauczyłem..."
Małgosia:) jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-01, 22:14   #4076
Seona
Zakorzenienie
 
Avatar Seona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

Cytat:
Napisane przez Małgosia:) Pokaż wiadomość
Dziś jak odbierałam młodego ze żłobka to pokazując miejsce gdzie opiekunki mają "palarnię" na zewnątrz stwierdził: "A tam się ciocie opalają..."

I też z dziśglądał coś z moim tata a w rogu był Pan który tłumaczył na język migowy. Toś zaczął wymachiwać rączkami i stwierdził: "widzieliście, już się nauczyłem..."
__________________

Ślub
Pati
Lili
Seona jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-02, 06:37   #4077
Kathi75
Zakorzenienie
 
Avatar Kathi75
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 132
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

Malgosia Twoj maly wymiata
Seonka okazalo sie ze panie maja praktykantke krota chodzi z tak malymi dziecmi do WC i nie jedna ja sie skarzylam , maja sie poprawic a raczej praktykantke przyuczyc jak dobrze pupe wytrzec

Rumiankowa ja mam podobnie czasem caly dzien sie nie ruszy troche puknie , stuknie a wieczorem dyskoteka, tak sie wierci ze sie obawiam ze kremy na rozstepy nie pomoga
CO do telefonow u mnie to samo , caly swiat wie ze mam cesarke ale nie przeszkadza zawracac mi gitary i pytac , a moze juz ???WRRRRRRRRRRR

Moja mam dzis dzieci bierze do siebie po przedszkolu wiec mam caly dzien dla siebie , musze wlosy ufarbowac , stopy machnac i u dzieci segregacje porobic zeby maz bral odpowiednie ciuchy , jutro przyuczyc meza , a w niedziele mam jeszcze rodzine na obiedzie i o 15 jade do szpitala .Wieczorem skrobne cos do rumiankowej bo ona ma moj nr tel.
__________________

Maxi 17.08.2006
Gabi 02.05.2009
Kathi75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-02, 08:01   #4078
rumiankowa
Zadomowienie
 
Avatar rumiankowa
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z domu ;)
Wiadomości: 1 436
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

Kathi, istnieje szansa, że urodzisz przede mną :P
rumiankowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-02, 21:46   #4079
rumiankowa
Zadomowienie
 
Avatar rumiankowa
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z domu ;)
Wiadomości: 1 436
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

melduję, że bez zmian.
zaczynam się zastanawiać, czy przypadkiem nie zaszłam w ciążę miesiąc później, niż myślę
rumiankowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-02, 21:54   #4080
Seona
Zakorzenienie
 
Avatar Seona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
Dot.: Rok skończyło nasze dziecię, bocian drugie już nam niesie-mamy maj-czerwiec 200

Qrcze Rumiankowa, może trochę seksu pouprawiajcie, poskacz na piłce do pilates jak masz (ja skakałam, to mi zaczęły wody odchodzić), obejrzyj jakiś horror

Kathi, Ty w dzień cc jeszcze obiad robisz?!?

Katrin, tak sobie myślałam, że tak się cieszę, że już mam ciążę za sobą fatalnie tą ciążę znosiłam.
__________________

Ślub
Pati
Lili
Seona jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:44.