Masze maluchy śliczne, radosne, a my plotkując czekamy na wiosnę :) Mamusie VII-VIII

[marzena_S]

Natka, właśnie do tych paputków się przymierzałam- fajnie że u Domka się sprawdzają. Teraz trzeba wybrać jakiś kolor.

Napisane przez blondynkapoznan

Marzenko ja Was podczytuje ale nie mam co pisać u Nas wszystko po staremu.


dzisiaj byliśmy na zakupach bo ciepło się zaczyna robić więc trzeba coś nowego kupić

Jak nie masz o czym pisać? A o tym jak rośnie Bruno, co potrafi, jak dogaduje się ze starszym bratem itd.
Co fajnego kupiliście? Ja musiałabym Hani jakąś wiosenna kurtkę kupić.

Napisane przez brunetka2000

Zanka,Natka, Marzena, Bella (ktoś jeszcze???) zdrówka dla chorowitków


U nas dalszy ciąg nocnych wyczynów mojej córki

Dziękuję i tulę . Może dzisiejsza noc będzie bardziej udana?

Napisane przez alibany

marzenka firma T...s troche prywatności muszę zachować, ale jeśli mąż z branży to powinien skojarzyć nazwę firma z Wawy, a wcześniej z Torunia.

Tż jeszcze nie ma w domu, więc nie mam jak zapytać, ale już wujek google mi powiedział.

Napisane przez editka2022

KORNELKA UMIE ROBIC PAPA taka jestem dumna z niej az mi sie zly w oczach zakrecily

No proszę, jaka zdolniacha.
Hania dzisiaj zaczęła kręcić głową na "nie" jak już nie chce jeść.

Napisane przez piwnooka77

1. Oglądałam filmik razem z Helenką i nie mogła oczu oderwać od Hani, oglądała ją z otwartą buzią, jak zahipnotyzowana A minka nie groźna tylko słodka
I spóźnione wszystkiego najlepszego dla Hani

2. Mój szef się zbytnio nie przejął (raczej ucieszył) moim powrotem i od razu zapędził do mnie do roboty (dając mi nawet więcej pracy niż mają inni, to co, że mogę wychodzić wcześniej... tylko jak? - oj muszę trochę ponarzekać... tęsknię za czasami, kiedy siedziałam z Helenka w domu)

1. Dziękujemy.
2. Oj to szefowi należy się. Przykre jest to, że nie możesz skorzystać z przywileju jaki Ci się należy.

Bartessa, o kurczę nieciekawie z tą gorączką. Zadzwoń na pogotowie i daj szybko znać jak się ma Karol.

Ida, Krystian- wszystkiego najlepszego dzieciaczki!

[adrji]

a po weekendzie mialam podjąć temat bucików
naszła mnie refleksja
uwaga będzie długo

1) o widze że temat "paputków" się już pojawił
byliśmy w weekend u Jasia rówieśniczki i miala "paputki" i mimo ze Jaś powiedzmy bardziej "mobilny" to mialam wrażenie, że jej jakoś łatwiej lżej stać przez tą właśnie pewnie skorzaną podeszwe, niby doczytalam że polecane przez pediatrow myślicie że ok to nie wykreca jakoś stópki? chyba zamówie, lepiej niż skarpetki?
Natka może już pisałaś ale powiesz jak wrażenia?

2) byłam u kosmetyczki, rozmawiają między sobą, jak się okazuje jedna mama troche ponad rocznego synka, no i opowiada nakręcona o pierwszych butach synka, przysłuchiwalam się mimochodem a tak o nich mowiła że takie super ze wzory ze do tej pory tylko w kanadzie i nie opłacało się ich do nas kupować, ale ze teraz jakieś dwie laski się zajęły sprowadzaniem, cena oczywiście nie tanie, ale że warte no i tak opowiada opowiada zajarana zebralam się wkońcu i spytalam się jej co to za buty, a ona nawet mi zdjęcia w komorce zaczęla pokazywać
no więc przedstawiam wam czy któraś słyszała miała doczynienia?
te buty wydają mi się takie wiosenno jesienne kaloszowe, podpobno cale mozna prać, i tak pomyślałam ze w sam raz niby dla naszych dzieciaczków bo w okolicach wczesnej jesieni wszystkie swoje pierwsze kroki będą stawiać (choc ona to zachwalala ze on jak teraz uczy się chodzić to w nich po domu biega)

http://www.stonz.pl/

w domu od razu oblukałam a nie wydają wam się wlasnie jakieś takie że będą stope wykręcać?
zachęciła mnie do nich, tylko jak obejrzałam to nie jestem do końca przekonana
mamy już starszych dzieciaczkow macie jakieś sposrzeżenia wogóle na tema pierwszych bucikow? firmy itd?

o! doczytałam że już Natka z Marzeną temat paputkowy omawiają
to jak się sprawdzają to chyba też zamowie

[marzena_S]

Napisane przez Kajool

A u nas dzien jak codzien. Noc byla tragiczna, prawie nie spalam. Jestem juz strasznie zmczona. Ale dumna tez z mojego meza i dziecka. Mezowi skrocili okres probny i powiedzieli, ze sa z niego bardzo zadowoleni. Okres probny mial miec do konca kwietnia.
Maly wspina sie, wstaje i puszcza i probuje stac przez kilka sekund sam

To sio do łóżka, żeby dzisiaj odespać. No i oklaski dla Twoich zdolnych mężczyzn.

Napisane przez Naataaszkaa

1. marzena_S -I jak mogłaś zniszczyć Hani żyrafkę?!

2. piwnooka77 - to kiedy spotkanie? I inne poznanianki?

1. No i wyszło szydło z wora jaki ze mnie potwór, a właściwie kobieta wielkiej wagi skoro żyrafy łamią się pode mną jak zapałki.
2. Ja już pisałam, że się dostosuję do Was pracujących. Może w ten weekend byście chciały wyskoczyć do kawiarenki przy Kupcu?

Napisane przez Vaniliova11

Krystianek pozdrawia

Cześć przystojniaku, jak Ty urosłeś.

[Naataaszkaa]

Napisane przez Lili 83

Dziewczyny napiszcie mi co dajecie dzieciaczkom na śniadanie
Chodzi mi o godzinę tako koło 8-9 .
Kaszki? Mleczko?

Ja rano daję kaszkę jak jesteśmy obie w domu.. w żłobku Hania też dostaje kaszkę na śniadanko

Napisane przez marzena_S

1. No i wyszło szydło z wora jaki ze mnie potwór, a właściwie kobieta wielkiej wagi skoro żyrafy łamią się pode mną jak zapałki.
2. Ja już pisałam, że się dostosuję do Was pracujących. Może w ten weekend byście chciały wyskoczyć do kawiarenki przy Kupcu?

Już ja widzę tą Twoją "wielką" wagę to te zabawki teraz robią na odpierdziel

Ja nie jestem pewna czy w ten weekend będę w Poznaniu, ale jak tak to ja się piszę na kawkę


Obejrzałam Przepis na życie - i leję tekst Poli "golarka" zamiast "żyleta" i Adamczyka "no nie znoszę tej kobiety" - ajjj kocham ten serial

I idę spać bo rano trzeba wcześnie wstać! Ha! Udanej nocki Wam i sobie życzę

A! I nie piszcie jutro tak dużo bo potem muszę tyyyyle czytać

[marzena_S]

Hop, hop i co tu tak cicho wieczorową porą?

Napisane przez Naataaszkaa

1. Już ja widzę tą Twoją "wielką" wagę to te zabawki teraz robią na odpierdziel

2. Ja nie jestem pewna czy w ten weekend będę w Poznaniu, ale jak tak to ja się piszę na kawkę

3. Obejrzałam Przepis na życie - i leję tekst Poli "golarka" zamiast "żyleta" i Adamczyka "no nie znoszę tej kobiety" - ajjj kocham ten serial

4. I idę spać bo rano trzeba wcześnie wstać! Ha! Udanej nocki Wam i sobie życzę

5. A! I nie piszcie jutro tak dużo bo potem muszę tyyyyle czytać

1. Oj drobinką to ja nie jestem.
2. Ok, Piwnooka, Blondynko, a Wy jak się zapatrujecie na sobotę? Pasowałoby Wam?
3. Też na tą "golarkę" parsknęłam śmiechem. A to jest chyba pierwszy serial jaki oglądam nie dla bohaterów pierwszoplanowych. Właśnie próbuję online obejrzeć 3 odcinek i coś mi się wiesza, chyba za duże przeciążenie.
4. Dobranoc.
5. Ok, będziemy porozumiewać się na migi.

Adrij, jakoś do mnie nie przemawiają te buty- wizualnie bynajmniej. Musiałabym poczytać jakieś opinie. No i cena trochę zaporowa jak na takie "szmaciaki". Ja na razie zostanę przy paputkach.

[Bartessa]

Dzwoniłam na pogotowie. lekarz powiedzial mi zebym zrobila oklady z octu i wody ( 2 lyzki octu na litr) i zeby go duzo nawadniac.
A jeszcze raz powtórzyc kąpiel

Kąpiel nic nie dała. Czopek który był o 18 wg lekarza wogole nie mial szans sie wchlonąc. 4 minuty po podaniu maly sie wypróznil wiec zerowa reakcja nalek.
O 10, czyli 2 h po ibumie, dalam mu czopka, 10 minut i znow wielka rzadka kuuupa. dalam mu jeszcze 50 mg.

Gorączka zeszla do 38. Własnie na snie zrobiłam mu oklady z wody z octem. zobacze, czy da jakis porządany efekt.

Padam na twarz

[Stronczek27]

Bartessa : glasiu:

[brumek]

Napisane przez editka2022

KORNELKA UMIE ROBIC PAPA taka jestem dumna z niej az mi sie zly w oczach zakrecily

Ale fajnie Wcale się nie dziwię, że tak się ucieszyłaś

Napisane przez Bartessa

Chyba pojade z malym na pogotowie.
Nie moge mu zbic gorączki. jak po południowej drzemce dostał gorączke to tak do tej pory walcze.

I co, Bartesso? Na czym stanęło????
A może to ta trzydniówka?

Napisane przez Lili 83

Mam sprawę
Mam kilka butelek wina, starego.
Dostałam od babci, nadzianej niemki.
Myślałam żeby sprzedać ale nie wiem gdzie, co i jak.
Zna się któraś? Wiecie gdzie pytać?
Macie jakiegoś znajomego, który zbiera/kolekcjonuje/tym interesuje?

Ja się winami interesuję, ale aż taka biegła w temacie nie jestem. Ja bardziej smakowo/gatunkowo niż cenowo

Popatrzyłam trochę na szybko w necie, ale kurczę za mało widzę na tym zdjęciu. Za to jedno z 1972r. koło 250-400 zł, może nawet 500, to chateau może około 250 zł? Proponuję wybrać się do specjalistycznego sklepu i popytać. To faktycznie stre, znane wina. Ale trzeba też pamietać że ich wartość teoretyczna może być zawyżona. Bo dużo jeszcze zależzy od warunków w jakich były przechowywane. Moze być też tak (choć oczywiście nie wiem tego, tylko różne aspekty przedstawiam) że będą mieć już tylko wartość kolekcjonerską, bo nie będą nadawały się do wypicia. Nie każde stare wino, to dobre wino Choć w tym przypadku jestem dobrej myśli

Napisane przez Kajool

Ale dumna tez z mojego meza i dziecka. Mezowi skrocili okres probny i powiedzieli, ze sa z niego bardzo zadowoleni. Okres probny mial miec do konca kwietnia.

Brawo dla męża, że takie świetne wrażenie zrobił

Napisane przez aania_20

Przeczytałam właśnie w Mamo to ja taki tekst

Bardzo fajne, chyba sobie na lodówce nakleję i się nauczę

Znam go prawie na pamięć, piękna rzecz

[Bartessa]

sprawdziłam go. mokry jak mala kaczka.

Zeby mi sie tylko nie odwodił, bo ta biegunka jest straszna.
Swoją drogą, zrobiłam mu na te biegunke kompot z suszonych jagód.
Zaparzyłam je, i lekko zagotowałam. Tak to się robi tak w ogóle?

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Brumek, 2 posty nad Twoim napisałam co i jak

[brumek]

Napisane przez Bartessa

Dzwoniłam na pogotowie. lekarz powiedzial mi zebym zrobila oklady z octu i wody ( 2 lyzki octu na litr) i zeby go duzo nawadniac.
A jeszcze raz powtórzyc kąpiel

Kąpiel nic nie dała. Czopek który był o 18 wg lekarza wogole nie mial szans sie wchlonąc. 4 minuty po podaniu maly sie wypróznil wiec zerowa reakcja nalek.
O 10, czyli 2 h po ibumie, dalam mu czopka, 10 minut i znow wielka rzadka kuuupa. dalam mu jeszcze 50 mg.

Gorączka zeszla do 38. Własnie na snie zrobiłam mu oklady z wody z octem. zobacze, czy da jakis porządany efekt.

Padam na twarz

Doczytałam
A nie kazał pojechać z nim go pokazać czy coś?

[Bartessa]

Napisane przez brumek

Doczytałam
A nie kazał pojechać z nim go pokazać czy coś?

nie, stwierdzil ze kompresy z wody i octu powinny dac rade, dopiero jakby nawet to nie pomoglo, to na pogotowie.

Dla starszych dzieci są jeszcze czopki naproxen, starszy synek ma, na taką uporczywą gorączke są super, działają na długo, ale można dawać nie częsciej niz raz na 12 h.

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Zresztą w takich przypadkach to dzieciaki trafiają na oddział szpitalny, a taka wizja w tym momencie byłaby katastrofą.

Chociaż z drugiej strony, moja babcia lezy w szpitalu, i bysmy byli tylko 2 pietra nizej, wiec nie nudziloby sie jej tak.

Jutro bedzie miała robioną gastroskopie. Podejrzewają u niej raka na okręznicy.
Rentgen i usg nic nie wykazalo, ale podobno często nie pokazuje guzów.

[brumek]

Napisane przez Bartessa

nie, stwierdzil ze kompresy z wody i octu powinny dac rade, dopiero jakby nawet to nie pomoglo, to na pogotowie.

Dla starszych dzieci są jeszcze czopki naproxen, starszy synek ma, na taką uporczywą gorączke są super, działają na długo, ale można dawać nie częsciej niz raz na 12 h.

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Zresztą w takich przypadkach to dzieciaki trafiają na oddział szpitalny, a taka wizja w tym momencie byłaby katastrofą.

Chociaż z drugiej strony, moja babcia lezy w szpitalu, i bysmy byli tylko 2 pietra nizej, wiec nie nudziloby sie jej tak.

Jutro bedzie miała robioną gastroskopie. Podejrzewają u niej raka na okręznicy.
Rentgen i usg nic nie wykazalo, ale podobno często nie pokazuje guzów.

No tak, szpital to niewesoła perspektywa
Kurczę, od czego ta gorączka
A on sie męczy bardzo? Strasznie długo to już trwa...

[Bartessa]

gorączka spadła, chyba czas na zasłużony odpoczynek, mam nadzieje ze ta noc bedzie spokojna.

Brumek, gardło, prawdopodobnie od wyżynajacych sie górnych jedynek, czyli 2 w 1.

[brumek]

A ja mam chyba tę swoją migrenę Od 13 głowa mnie boli tak, ze ledwo na oko patrzę. Wzięłam już 4 efferalgany i nic.
Przedwczoraj było tak samo


Ale z dobrych wieści - odebrałam wyniki Tymcia i nie ma anemii, nie wróciła Hemoglobina i erytrocyty w środku normy. Strasznie się cieszę

[Bartessa]

No to gratuluję

A migrena wiem coś o tym, wczoraj mnie tez dopadla. Dopiero ketonal zdołal troche uśmierzyć ból.

[brumek]

Napisane przez Bartessa

gorączka spadła, chyba czas na zasłużony odpoczynek, mam nadzieje ze ta noc bedzie spokojna.

Brumek, gardło, prawdopodobnie od wyżynajacych sie górnych jedynek, czyli 2 w 1.

Oby już nie wróciła. Dzielnie sobie poradziłaś
Ale żeby aż tak od zębów, to naprawdę pechowo...

Napisane przez Bartessa

A migrena wiem coś o tym, wczoraj mnie tez dopadla. Dopiero ketonal zdołal troche uśmierzyć ból.

Ja nie mogę katonalu W ogóle nic poza paracetamolem, który w zasadzie nic nie daje. Ale lekarz powiedział że jeśli bym chciała skutecznie sobie pomóc to musiałabym przestać karmić. A nie chcę Więc jeszcze trochę się pomęczę

[Stronczek27]

Brumku martwię sie o Ciebie. Zadbaj proszę o swoje zdrowie ...moze zastanów sie jeszcze, przemysl dokładnie decyzje o karmieniu. twoje zdrowie tez jest bardzo ważne.

[brumek]

Napisane przez Stronczek27

Brumku martwię sie o Ciebie. Zadbaj proszę o swoje zdrowie ...moze zastanów sie jeszcze, przemysl dokładnie decyzje o karmieniu. twoje zdrowie tez jest bardzo ważne.

Ale z nim wszystko ok oprócz tej głowy

[Stronczek27]

No ale ta głowa mocno daje Ci chyba w kość .... ?
Ja nigdy nie miałam takiego bólu jaki opisujesz ale to musi byc Kosmos. Współczuje bardzo.

[brumek]

Napisane przez Stronczek27

No ale ta głowa mocno daje Ci chyba w kość .... ?
Ja nigdy nie miałam takiego bólu jaki opisujesz ale to musi byc Kosmos. Współczuje bardzo.

Trochę daje
Ale do wytrzymania, skoro wytrzymuję i daję rade normalnie zajmować się Tymciem
Ale jesteś kochana, wiesz? Mama już spi?

[Lili 83]

Napisane przez brumek

Popatrzyłam trochę na szybko w necie, ale kurczę za mało widzę na tym zdjęciu. Za to jedno z 1972r. koło 250-400 zł, może nawet 500, to chateau może około 250 zł? Proponuję wybrać się do specjalistycznego sklepu i popytać. To faktycznie stre, znane wina. Ale trzeba też pamietać że ich wartość teoretyczna może być zawyżona. Bo dużo jeszcze zależzy od warunków w jakich były przechowywane. Moze być też tak (choć oczywiście nie wiem tego, tylko różne aspekty przedstawiam) że będą mieć już tylko wartość kolekcjonerską, bo nie będą nadawały się do wypicia. Nie każde stare wino, to dobre wino Choć w tym przypadku jestem dobrej myśli

Dzięki. Za te pierwsze dwa z lewej facet proponuje 300zł. Nie wiem.
Wiem, że też dużo zależy od przechowywania. Kobieta, która mi to dała miała piwniczkę ze specjalnym agregatem do chłodzenia. Miała tam całą ścianę takich win, i starych i nowych. Ale kto mi na słowo uwierzy
U nas są od 4 lat i lezą w "normalnej" piwnicy.

Napisane przez brumek

Ale z dobrych wieści - odebrałam wyniki Tymcia i nie ma anemii, nie wróciła Hemoglobina i erytrocyty w środku normy. Strasznie się cieszę

nic tak nie cieszy jak zdrowe dziecko

Napisane przez brumek

Ja nie mogę katonalu W ogóle nic poza paracetamolem, który w zasadzie nic nie daje. Ale lekarz powiedział że jeśli bym chciała skutecznie sobie pomóc to musiałabym przestać karmić. A nie chcę Więc jeszcze trochę się pomęczę

A wiesz, że jak mnie w plecach złamało to dzwoniłam do ciotki (ta co na ginekologii pracuje) i ona pytała lekarza ginekologa co mogę brać przeciwbólowego jak karmię piersią. Powiedział, że ketonal bez obaw. I te plastry też mogę. Oczywiście wzięłam tylko nospę i paracetamol. Bałam się brać mocniejszych leków.


Cześć!
Radziu poszedł spać o 20 i pierwszą pobudkę zrobił o.... o.... 4 rano drugą o 6 i już od tamtej pory nie śpimy. Ale ja jestem wyspana, super.

Gotuję mu ryż, będzie miał na śniadanie z jabłkami. Myślicie, że to dobry pomysł na śniadanko?
Mama mi trochę po ambicji pojechała, że "na śniadanie bądź deser ryyyżżż z jabłkami?"

---------- Dopisano o 06:57 ---------- Poprzedni post napisano o 06:55 ----------

A te papucie co Adrij pokazywała nawet fajne, podobają mi się. Akurat na jesień. Ale cena jak dla mnie z kosmosu.

---------- Dopisano o 07:23 ---------- Poprzedni post napisano o 06:57 ----------

Straszna tragedia


http://wiadomosci.onet.pl/swiat/szwa...wiadomosc.html

[aania_20]

dzień dobry

Napisane przez Lili 83

Czym się różni ten:
http://allegro.pl/bioderma-sensibio-...119434689.html

od tego:
http://allegro.pl/bioderma-sensibio-...179370420.html
?

U mnie w okolicy panuje przekonanie, że jak pierwszym słowem dziecka będzie "mama" to następnym dzieckiem w rodzinie będzie dziewczynka. Jak powie "tata" to chłopiec.
Mamusie które posiadają więcej niż jedno dziecko- sprawdziło się u Was?

chyba sprzedawcą głównie. Ten droższy to widać że porządny, apteka, mnóstwo kometarzy i sprzedaje dużo więcej rzeczy. Ten tańszy ma napisane że apteka ale nic na to nie wskazuje....
o takim przesądzie nie słyszałam

Napisane przez Lili 83

Dziewczyny napiszcie mi co dajecie dzieciaczkom na śniadanie
Chodzi mi o godzinę tako koło 8-9 .
Kaszki? Mleczko?

u nas przed południem głównie mleczko

Napisane przez marzena_S

1. No i wyszło szydło z wora jaki ze mnie potwór, a właściwie kobieta wielkiej wagi skoro żyrafy łamią się pode mną jak zapałki.

Bartessa, jak dzisiaj? Dobrze że udało się zbić cokolwiek!

Napisane przez brumek

A ja mam chyba tę swoją migrenę Od 13 głowa mnie boli tak, ze ledwo na oko patrzę. Wzięłam już 4 efferalgany i nic.
Przedwczoraj było tak samo


Ale z dobrych wieści - odebrałam wyniki Tymcia i nie ma anemii, nie wróciła Hemoglobina i erytrocyty w środku normy. Strasznie się cieszę

oj......za morfologię brawa!
a migrena... jak dzisiaj?

[jacieeeee]

Witam się i jak po w miarę przespanej nocy.

Dominik ładnie, spał ale pobudkę zafundował mi już o 5.40.
No nie można mieć wszystkiego

Rogi chłopie dla Ciebie

[AgaGuernsey]

Hej!

Bartessa i jak noc?
Brumku za morfologie Tymka i oby migrena popuscila.
Lili a cos zmienilas, ze Radziu tak ladnie spi? Napiszesz plamn dnia?
Jacieee nie mozna miec wszystkiego
Aniu bardzo mi sie podobal ten tekst, co wczoraj wklejalas.
Zaneta jak wozio przyjdzie, to od razu sie chwal

Rogi


Maly pospal w lozeczku do 6:30 (oczywiscie z jedzeniem w miedzyczasiea), potem powariowal u nas w lozku, maz poszedl z dziewczynami do przedszkola, maly dosypia, a ja leze jeszcze, ale trzeba wstac, bo na 10:30 jedziemy na usg bioderek.

[JustPi]

Dzień dobry mówię ja, dwa skowronki i kawa, która niestety już się kończy
Jeden skowronek to chyba bardziej ostatnio w sowę się wdał i nie śpi po nocach, tylko by się bawił i jadł

wczoraj miałam pełno cytatów i mi zeżarło

adrji te buciki z linka zupełnie do mnie nie przemawiają, może musiałabym poczytać o nich coś więcej, ale na pierwszy rzut oka jakoś ich koncepcja jest dla mnie dziwna.

Napisane przez brumek

A ja mam chyba tę swoją migrenę Od 13 głowa mnie boli tak, ze ledwo na oko patrzę. Wzięłam już 4 efferalgany i nic.
Przedwczoraj było tak samo


Ale z dobrych wieści - odebrałam wyniki Tymcia i nie ma anemii, nie wróciła Hemoglobina i erytrocyty w środku normy. Strasznie się cieszę

współczuję migren, mnie ostatnio też coś głowa boli i po jednym takim dniu jestem nie do życia, więc Cię podziwiam. Oby jednak odpusiła paskuda w końcu (czyt. migrena)
oczywiście dla Tymka za wyniki
a jeżeli chodzi o krzesełko do karmienia, to tak jak już dziewczyny napisały, ma regulowaną wysokość i później Majka sama na nie wchodziła.

[Marina1]

Napisane przez jacieeeee

Rogi chłopie dla Ciebie

O, zapominałam ! dzięki jacie

Bartessa jak dziś? Zaradna jestes kobietko, wiesz?

Brumek a głowa jak? A Ty wytrwała, ja bym dawno rzuciła karmienie gdyby mnie taki ból męczył.

Lili ja się kompletnie nie znam na winach, może na all popatrz? ( pewnie patrzyłas już )

Kajool dziękuję słońce! doszedł olejek! Jak mam go nakładać?

Ależ mój Rogi marudny jest. Jestem wykończona, przemęczona...poza tym wyglądam jak burak ( serio). Włosy tłuste, ciuchy poplamione, zero chęci do życia...
A ten maluch ani myśli ruszyć do przodu, nawet nie przyjmuje pozycji czworakowej. Cały czas wisi na mnie, nie mogę nigdzie iść, nawet się wysra*.
Na dodatek z M. kłótnie, kłótnie i jeszcze raz kłótnie. Przemęczenie robi swoje. Cholera.
Yyy, coś miałam jeszcze pisać. A. roczek kuzyna Igora mamy w sobote i oczywiście mam weekend zawalony zajęciami...

Na dodatek nie wiem kompletnie jak ruszyć rozdział z metodologii badań, trzeba napisać jakiś cel i itp. A z promo były tylko 2 spotkania po 10 min...

[CarmelaSoprano]

Napisane przez Lili 83

Dziewczyny napiszcie mi co dajecie dzieciaczkom na śniadanie
Chodzi mi o godzinę tako koło 8-9 .
Kaszki? Mleczko?

Ja na sniadanie daje kaszke, ale sniadanie to wg mnie pierwszy posiłek czyli jak wstanie, czasami jest to szósta rano, dziś 7:40.

[JustPi]

wszystkiego najlepszego dla Igiego i troszkę spóźnione dla Idy i Krystianka

Marina już ja w buraka nie wierzę zmęczenie niestety sprzyja kłótnią, pewnie jakby Hania wyprawiała to co Twój Igi to już dawno po rozwodzie bym była...

[Lili 83]

Napisane przez AgaGuernsey

Lili a cos zmienilas, ze Radziu tak ladnie spi? Napiszesz plamn dnia?

Aga nic nie zmieniałam. Jak już pisałam Radek robi co chce. Ja się ni trzymam twardo godzin. Widzę, że jest senny, głodny to się nim zajmuję.
Jedynie wieczorami zdarza się, że go zabawiamy bo od 18 jest marudny jak mało na drzemce pośpi albo jej wcale nie ma.
Ale ja mogę sobie pozwolić na "luźny" dzień bo zajmuję się "tylko" Radziem. Mieszkanie mam małe więc dużo czasu mu nie poświęcam


6-7 pobudka UU
8 - kaszka, owoce
9.00- 9.30 UU (czasami je, czasami tylko pociumka żeby zasnąć)
11. 00 spacer
13.00- 13.30 obiadek - najczęściej około 190ml
16.30 zasypia przy UU
jak wstanie (to już ma różnie. Czasem śpi 20min, godzinę, czasem muszę go budzić) daję mu deserek.
Zdarza się, że deserek dostanie przed tą drzemką około 16,30.
19.00- 19.30 kąpiel, UU i dobranoc.
Od jakiegoś czasu budzi się na jedzenie tylko raz w nocy.Tak jest najczęściej.
Nieraz nie daje mu deserku bo go prześpi.
Nieraz całkowicie mi się przestawi i planu nie ma
I wszystko zależy od tego kiedy mi wstanie.

Mam nadzieję, że nie namieszałam.


O, Radek już marudzi. Pora na drzemkę

[aania_20]

Marinko, dla Igorka!!