2012-03-05, 16:05 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
|
Kryzysy podczas diety
Witajcie dietujące wizażanki!
Nie zauważyłam wątku w którym mogłabym wylać trochę dietowych żali ( ), więc pozostało mi założyć własny. Wraz z nadejściem wiosny postanowiłam zadbać o formę. Robię tak co roku - wrzucam redukcję, startuję od tygodnia na 1000kcal, stopniowo zwiększając kalorie. Dbam o jakość zjadanych pokarmów, odrzucam wszystkie śmieci, większość słodyczy, pilnuję proporcji B/W/T i zwiększam ilość ruchu. I co? Nico... To już 5 dzień mojej męki ( ), a waga stroi sobie ze mnie żarty i... jest mnie coraz więcej W dodatku mam kryzys w postaci paskudnego zmęczenia. Jest mi zimno i smutno Zapraszam wszystkie dziewczyny, które potrzebują wsparcia w gorszym dniu, albo chcą podzielić się z resztą osób zapałem i energią do działania
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować
|
2012-03-05, 17:06 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
Podaj jadłospis - może chodzi o łączenie razem różnych rzeczy, za długie przerwy w jedzeniu w ciągu dnia albo brak śniadania, kolacji?
Ja od miesiąca jestem na czymś w rodzaju diety Paleo - z jak najmniej przetworzonymi rzeczami, bez ziemniorów, makaronów, ryżu i chleba. Zrzuciłam ok. 4 kg i w sumie nie ciągnie mnie już do słodkiego, ale kryzys w postaci paru kasztanków albo czekolady zawsze może dać o sobie znać...
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
2012-03-05, 17:43 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
przykładowy jadłospis:
9:00 - owsianka z migdałami, miodem lub bananem (albo innymi owocami) 11:00 - wieloziarnista bułka z serkiem wiejskim + pomidor/sałata (lub inne warzywa) 13:00 owoc/warzywo/jogurt 15:00 - obiad - zupa wielowarzywna + ciemny ryż z warzywami (dziś z piersią kurczaka) 18:00 - serek wiejski z rzodkiewka lub jajka do tego dużo płynów: woda, herbata zielona/czerwona. jakieś rady?
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować
|
2012-03-05, 19:10 | #4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
Na pewno wydłużyłabym przerwy, bo coś mi się wierzyć nie chce, że po 2 godzinach od owsianki już jesteś głodna, ja bym się czymś takim napchała na pół dnia
Zrezygnowałabym z przegryzki o 13.00, zostawiając śniadanie o 8.00- 9.00, II śniadanie o 11.00-12.00. Obiad i kolacja, zarówno pora jak i zawatość, wydają mi się okej. Podwieczorek, jeśli jesteś głodna - jabłko albo inny owoc. Kolacja może być nawet nieco później, jeśli nie kładziesz się o 21.00-22.00. Na II śniadanie zamiast bułki może jakaś sałatka z jajkiem albo piersią z kurczaka? Albo owoc.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." Edytowane przez ulicznica Czas edycji: 2012-03-05 o 19:11 |
2012-03-05, 19:42 | #5 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
Cytat:
moim problemem jest głównie to, że apetyt jak na złość bardzo mi dopisuje w zasadzie mogłabym jeść bez przerwy... przez to chodzę zła, a ręce uciekają do lodówki. oczywiście szukam sobie zastępstwa w postaci wody, albo warzywa, ale nie jest łatwo Kiedyś diety przychodziły mi łatwiej i efekty widzialam szybciej. teraz jakoś nie za bardzo to wychodzi. nie mam pojęcia dlaczego wszystko stoi w miejscu... do tego dochodzi zmęczenie i apatia...
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować
|
|
2012-03-05, 19:57 | #6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
To dopiero piąty dzień, może zaskoczyłaś organizm i chwilowo nie chce on ruszyć, bo nie wie co się dzieje - cierpliwości!
Ciągnij to i zważ się dopiero za tydzień. To nie powinna być dla Ciebie męka. Ja jak jestem głodna a już niby nie powinnam nic jeść, to biorę kiszoną kapustę albo ogóry kiszone i wcinam :P
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
2012-03-06, 11:55 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 092
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
zawsze tak jest.. gdy nagle obcinasz organizmowi dużo kalorii, to normalne że zaczyna się bronić i np. zatrzymywać wodę.. ja w ogóle nie robiłabym tego 1000 kcal, nie lepiej po prostu przejść na zasady redukcji i dodać do tego ruch?
ale jak już chcesz już tak obcinać te kalorie, to pij dużo wody, żeby organizm nie zatrzymywał zapasów
__________________
don't leave me here my guiding light
'cause I wouldn't know where to begin.. |
2012-03-06, 12:02 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
Cytat:
Od dziwnej strony się za to zabierasz. Nic dziwnego, że waga stoi - organizm się zbuntował po nagłej redukcji energii. |
|
2012-03-14, 08:30 | #9 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
Cytat:
Cytat:
nie wiem co robić...
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować
|
||
2012-03-14, 09:45 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 16
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
Dla mnie, samo rozpoczęcie diety, wiąże się z kryzysem,. Jak tylko, sobie założę, że od dziś szlaban na słodycze, napoje gazowane i białe pieczywo to, ślina mi cieknie po same pięty, gdy przechodzę obok piekarni, na rogu, pod domem.. Albo, mam wrażenie że, w telewizji puszczają same reklamy o jedzeniu,. Też tak macie?
__________________
Mocno stąpająca po ziemi głowa w chmurach |
2012-03-14, 15:02 | #11 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
Cytat:
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować
|
|
2012-03-14, 15:14 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 092
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
Wiesz, z tego, co wiem, kubki smakowe zmieniają się co około 90 dni - dziewczyny w wątku '100 dni bez słodyczy' pisały, że po jakimś czasie ograniczenia danej grupy produktów przechodzi na nie 'chętka' - tak jest najczęściej z węglowodanami prostymi, z których tyle osób rezygnuje. Czas ten zależy też chyba od tego, przez ile czasu się tkwiło w 'nałogu cukrowym', np. mi przez tydzień po odstawieniu cukru trzęsły się ręce i czułam się fatalnie, coś jak detoks narkotykowy a po tygodniu przeszło. I powiem Ci, że ja też często mam tak, że nieraz czuję się okropnie na diecie i psychicznie i fizycznie, pomimo zdrowego żywienia czuję się ociężała, ospała, nie mam na nic ochoty, zatrzymuje mi się woda w organiźmie. A z kolei kilka miesięcy wcześniej na tej samej diecie (czyli ograniczenie pustych kalorii) czułam się wspaniale. Nie wiem, od czego to zależy, może od biorytmu? Przesilenie wiosenne, zmiany pogody, ciśnienia.. To wszystko ma nas wpływ. A dodatkowo dieta to jeszcze większy stres dla organizmu. Dlatego myślę, że nie powinnaś się zniechęcać, po prostu keep going, niedługo przyjdzie pełna wiosna, humor się polepszy, słońca więcej
__________________
don't leave me here my guiding light
'cause I wouldn't know where to begin.. |
2012-03-15, 08:58 | #13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 16
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
Jak dobrze, usłyszeć kilka słów dla otuchy Bo już myślałam że, jestem cukrową narkomanką,! Dzięki!
__________________
Mocno stąpająca po ziemi głowa w chmurach |
2012-03-15, 09:47 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Zachód ;)
Wiadomości: 30
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
Dziewczyny to w dużej części siedzi w naszych głowach.
Ja od postu postanowiłam, że nie będę pić żadnych słodkich soków, napojów gazowanych oraz że nie będę w ogóle słodzić. Pierwsze dwa tygodnie były straszne, nie smakowało mi w ogóle nic, ale powiedziałam sobie "dasz radę" (często sobie to powtarzam szczególnie na orbitreku ) ale teraz? Teraz jest super, nie potrzebuje już słodzić a jak się czasem napiję soku bo mi się woda skończy to jest to dla mnie mega słodkie? Wniosek? Nie poddawać się! Powtarzajcie to sobie, to jest tylko w naszych głowach Myślisz, że nie dasz rady? Organizm się buntuje? Pokaż mu na co Cię stać !! A jak! |
2012-03-15, 09:53 | #15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
też sobie to powtarzam dzięki! nie mam już takiej ochoty jak wcześniej, co więcej - odrzuca mnie od fast foodów, chipsów, a nawet domowego jedzenia, ale np. smażonego w głębokim tłuszczu
potrawy, które sobie przygotowuję, zaczynają mi nawet smakować martwi mnie zastój wagi. niby to dopiero 2 tygodnie, ale brak efektów trochę zniechęca popsuła mi się też cera - co może być tego powodem? od wielu lat mam problem ze skórą twarzy, ale od kilku dni zauważyłam też nieprzyjaciół na dekolcie i plecach
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować
|
2012-03-15, 10:48 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 092
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
rnm, typowy 'bunt' organizmu, ale też sygnał, że zaczyna się odtruwanie i wyrzucanie 'śmieci' na zewnątrz
na takich dietach oczyszczających to jest bardzo częste i działa na podobnej zasadzie jak głodówka lecznicza - 'wyciąga' z Ciebie wszystkie toksyny, to, co Ci siedzi w środku, chociażby wysypki trądziku nienawidzę tego, ale również często to mam, zwykle już kilka dni, tydzień po odstawieniu cukru i fastfoodów. po jakimś czasie to zniknie, jedyne, co musisz robić, to myć częściej twarz i nakładać jak najmniej kosmetyków. to jest między innymi dowód na okropne działanie niezdrowej żywności..
__________________
don't leave me here my guiding light
'cause I wouldn't know where to begin.. |
2012-03-15, 11:20 | #17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
czyli taki detox? poczekamy, zobaczymy. oby zniknęło, bo wygląda niezbyt estetycznie
mam też kilka pytań, staram się obserwować swoje ciało i oto co zauważam: - drżenie mięśni, mimo dostarczania odpowiedniej porcji magnezu. co to? efekty odstawienne słodyczy? porównanie z narkomanem bardzo mi się podobało, bo tak się w dużej mierze czuję czasami - wystający brzuch a w zasadzie jego dolna część. zaparć nie mam, błonnik w diecie jest, więc dlaczego tak się dzieje? wcześniej nie miałam takiego problemu - ostatnia rzecz, to brak spadku wagi mimo zmniejszenia wymiarów. zauważyłam, że w pasie 2 cm mniej, w biodrach 1,5. czuję się lżej, w górnej partii ciała robię się jeszcze drobniejsza (mam taką sylwetkę). pytanie więc dlaczego tak się dzieje? cała masa jeszcze bardziej skumuluje się w moich nogach, czy co?
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować
|
2012-03-15, 19:09 | #18 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
Cytat:
W sumie dla organizmu, chleb i cukier to to samo, i tak skończy jako cukier prosty. |
|
2012-03-15, 19:12 | #19 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
wszystko zaczyna się w głowie
przychodzi wam coś do głowy w kwestii moich wątpliwości? i jeszcze jedno! macie jakies sprawdzone produkty, które pomagają chudnąć? nie chodzi mi o chemiczne dodatki, ale te naturalne. sama czytałam (i stosuję) cynamon, grejpfruty i jeszcze ocet jabłkowy. No jednak same widzicie, że efektów brak... ludzie na innych forach wypowiadają magiczne liczby kilku kg w tydz, u mnie wciąż ani jednego mniej.
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować
Edytowane przez rnm Czas edycji: 2012-03-15 o 19:20 |
2012-03-15, 23:22 | #20 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
Cytat:
Wracając do Twojego jadłospisu parę postów wstecz. Nie chodzi o to ile kalorii jesz, ale co jesz. Twoje 1000 kcal to na początku dnia prawie same węglowodany. Jak widać masz typowe objawy braku paliwa, jako że jak na razie nastawiona jesteś na spalanie węglowodanów. Ja zastąpiłam je zdrowymi tłuszczami, bo czymś trzeba je zastąpić. Jedząc tak jak teraz bardzo szybko spalasz cukier ( bułka pełnoziarnista i tak organizm zamienia na cukier ), i dlatego większość osób poradzi Ci jeść co parę godzin. Węglowodany powodują wzrost poziomu insuliny we krwi. Wysoki poziom insuliny to zatrzymanie spalania tłuszczu w komórkach. Czyli jedząc węglowodany powyżej pewnego poziomu ( indywidualnie dla każdego jest to inna wartośc ) nie masz szans schudnąć. Możesz jeść bardzo mało, ale jeśli ten próg węglowodanów przekroczysz i tak nie schudniesz. To była moja opinia i nie tylko |
|
2012-03-16, 06:59 | #21 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
dziękuję, na pewno przyjrzę się bliżej tej sprawie staram się jak mogę utrzymać odpowiednie proporcje B/W/T, ale w praktyce różnie z tym bywa... z drugiej strony bez węglowodanów nie funkcjonuję (nie mogę się obudzić i zdarza mi się zasłabnąć). Możliwe, że to tylko kwestia przyzwyczajenia, muszę to zbadać
i nie wyobrażam sobie przełknąć oleju. chyba, że dodajesz go do potraw i przyjmujesz w takiej formie ile kosztuje taki dobry olej kokosowy?
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować
|
2012-03-16, 07:13 | #22 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
Cytat:
Jeśli słabniesz tzn, że jesz za mało ! Wybór należy do Ciebie, albo jesz więcej węgli i masz więcej energii - i będziesz miała problemy ze schudnięciem. Albo zamienisz chlebek na coś o wiele bardziej pożywnego i nie powodującego skoków poziomu insuliny. Edytowane przez joanna_ba Czas edycji: 2012-03-16 o 07:17 Powód: Dopisek |
|
2012-03-16, 10:33 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 16
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
Jeśli chodzi o naturalnie odchudzające produkty to, jeszcze znam pieprz cayenne, imbir i świeże ananasy.
__________________
Mocno stąpająca po ziemi głowa w chmurach |
2012-03-16, 14:27 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 092
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
rnm, wklej przykładowy jadłospis, może jesz za mało białka? same grejpfuty i cynamon dużo nie zdziałają (sprawdzaj skład na opakowaniu cynamonu mielonego - często dodają do niego mąkę). u mnie na diecie bardzo sprawdzały się serki wiejskie czy homogenizowane, często jadłam pierś z kurczaka na obiad smażoną na teflonie, bez tłuszczu, lub gotowaną. garść mieszanki orzechowej też nie szkodzi ale to zależy od Ciebie.
__________________
don't leave me here my guiding light
'cause I wouldn't know where to begin.. |
2012-03-16, 18:16 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
Ja przeszłam na dietę, jem okołó 1200 kalorii (na oko), jem zdrowiej. Mam dużo do zrzucenia, zaczynałam od 86 kg na 170 cm wzrostu.
Jem np tak 9:00 kanapka z purpeminkla z białym serem, rzodkiewki 11:30 jogurt naturalny i parę truskawek w nim 14:00 - np ryba z warzywami i surówka z kapusty kiszonej, do tego jeszcze zupa pomidorowa z makaronem razowym około 17:30 np jabłko, kilka orzechów, trochę kefiru ok 20:30, góra o 21 kanapka z purpeminkla z wędliną, do tego nie wiem z 200 g sałatki warzywnej. I to tak, bo chodzę spać nawet 1 czy 2 ;/ dlatego jakbym zjadła o 18 czy 19, to bym była bardzo głodna już pewnie o 22. I jak na razie ponad tydzień, a schudłam 3 kg. Ale też pewnie dlatego, że mam co zrzucać. Waga fiksuje, ale po spodniach widać, że z 3 kg na pewno zeszło. Ale mam cięzko, bo ja kiedyś jadłam bez ograniczeń, teraz tak sobie liczyłam z netem i pewnie jadłam nawet 3- 4 tysiące kalorii. Na kolację np jadłam 4 duże kanapki kiedyś a i tak było mi mało. Z tym, że kiedyś mimo tego nie tyłam, a potem przez chorobę metabolizm się spieprzył , ja nadal dużo jadłam i tyle przytyłam. Także zmiana strasznie, więc czasem jest mi ciężko i np mam wtedy ocohtę na coś niezdrowego, taki kryzys. Rnm, czasem waga stoi w miejscu, ale potem zejdzie Ja bezpośrednio przed dietą z tydzień już starałam się ograniczać jedzenie, żeby to nie było szokiem dla organizmu. Ale i tak byo A dzień przed dietą na wieczór po kolacji zjadłam 3 duże kawałki ciasta- pomyślałam sobie "a co tam, zaraz będzie dieta, nie będzie mi wolno, więc... " Ale jak widać ja zawsze byłam łasuchem , więc nic dziwnego, że łatwo nie jest. Ja wiedziałam, że łatwo nie będzie, że chętka na to wszystko będzie, najgorzej gdzies wyjść, czasem to naprawdę aż ślina dosłownie cieknie.. chciałabym żebym przestała o tym myśleć i mieć spokój :P Tak to jest jak człowiek jest przyzwyczajony do słodyczy itp.. moim ulubieńcem były czipsy.. ale już o tym nie piszę niedługo 2 tygodnie moje diety, może będzie lepiej. Pozdrawiam. Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2012-03-16 o 18:25 |
2012-03-16, 18:28 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 092
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
Candy_lips, ekspertem nie jestem, ale nie robiłabym tak drastycznej ucinki do 1200 kcal. myślę, że 15000 a nawet więcej na redukcję Ci wystarczy, poczytaj przykładowe jadłospisy dziewczyn na redukcji. im bardziej zmniejszasz ilość kcal, tym większego szoku doznaje organizm i zaczyna się bronić.. nie chcę zniechęcać, ale póki co te 3kg zeszło Ci z wody, dlatego wydaje Ci się, że jesteś 'luźniejsza', a z czasem to wróci, bo organizm się przyzwyczai. jeśli chodzisz spać o 1. czy 2., to ostatni posiłek możesz zjeść nawet o północy, pod warunkiem, że będzie on białkowy.
__________________
don't leave me here my guiding light
'cause I wouldn't know where to begin.. |
2012-03-16, 18:32 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
Dobrze, dostosuję się do Twojej rady. Pewnie tak, ale mam nadzieję, że nadal będzie ładnie waga schodzić, w końcu jak się chce, to można, to co odeszło nie musi wrócić (tak mi się wydaje) Ale masz rację, może być nawet więcej kalorii i tak chyba będę musiała zrobić, byle zdrowo.
|
2012-03-16, 18:49 | #28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 092
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
najlepiej do diety dorzucić ćwiczenia, wtedy można (właściwie to należy) jeść więcej a waga i tak spada, tylko musiałabyś przeczytać wątki na Fitnessie o posiłkach okołotreningowych itepe itede.. polecam siłownię
no właśnie, rnm, ćwiczysz coś? bo jeśli nie dorzucisz do diety ruchu, to ciężko Ci będzie zejść.. nie jest przypadkiem tak, że BMI masz w normie, a chcesz się po prostu pozbyć 'wałeczków' tu i ówdzie? bo jeśli tak, to dieta tu niewiele zdziała, może nawet zaszkodzić. a i na wagę nie warto patrzeć, tylko na cm w obwodach - mierzyłaś się ostatnio? poza tym, tak czytam Twoje posty, jesz chyba mało? ok. 1000 kcal tzn. ile? mniej/więcej? jeśli zdarza Ci się zasłabnąć lub nie możesz wstać rano, to raczej kwestia tego, że zdecydowanie za mało jesz. na zdrowej diecie powinno się odczuwać pozytywne zmiany w fizycznym samopoczuciu, nie takie jak te o których piszesz polecam stronę ilewazy.pl - jest na niej kalkulator dzięki któremu możesz kontrolować swój codzienny jadłospis i ilości B/W/T/błonnik. mi pomaga, tylko najpierw musisz obliczyć swoje podstawowe zapotrzebowanie z podklejonych wątków. no i zajrzyj do przykładowych jadłospisów na wizażu
__________________
don't leave me here my guiding light
'cause I wouldn't know where to begin.. Edytowane przez Bellamy Czas edycji: 2012-03-16 o 18:58 |
2012-03-16, 21:14 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
Ja jem posiłki tak jak jem, ćwiczę tez. Jeżeli jest to bardzo niezdrowe, to zmienię to, poczytam to o czym piszesz. Ale na razie ćwiczę w domu tak z pół godziny, bo na razie mam słabą kondycję. Na siłownię na razie nie ma szans, nie mam pracy, szukam obecnie.
No właśnie, też słyszałam, że gdy ktoś ma wagę w normie albo blisko nawet normy albo niewielką nadwagę, to może być ciężej schudnąć, bo organizm się broni. A jak byłam młodsza, to myślałam, że Ci szczupli, to jak będą dużo ćwiczyć, to zaraz "kościotrupkami" będą :P. Ale jednak natura była sprytniejsza, gdyby było tak łatwo schudnąć to ruch w niektórych przypadkach byłby niebezpieczny... Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2012-03-16 o 21:16 |
2012-03-17, 07:35 | #30 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 2 020
|
Dot.: Kryzysy podczas diety
bardzo Ci dziękuję fajnie, że tu z nami jesteś, bardzo cenię sobie Twoje rady już odpowiadam
-ćwiczę i masz rację BMI jest w normie, może dlatego ten zastój. czuję się jednak ciężko i przez zimę przybrałam kilka kg, z którymi czuję się zbyt ociężale. -używam kalkulatora kalorii i spisuję to co jem nie jem za mało, dziennie wychodzi ok 1200kcal, bardzo urozmaiconych posiłków (+zdrowe przekąski). piszę, że chodzę głodna, ale to efekt psychiczny. ja też byłam osobą, która dosłownie wciągała wszystko co miała w zasięgu jadłam dużo, często i wszystko. teraz to sobie odebrałam i stąd uczucie złości wczoraj jednak pierwszy raz poczułam wstręt do chipsów (a je uwielbiałam!), nie skorzystałam też z wieczornej wizyty znajomych w mc donaldsie, zupełnie nie miałam ochoty. czyli zmieniają się preferencje kalorie kaloriami, ale niestety wciąż ciężko mi zrównoważyć w diecie B i W... staram się jednak. -co do słabnięcia - wydaje mi się, że mam to po mamie. mamy obie bardzo niskie ciśnienie i musimy się wspomagać (zielona herbata, guarana, kawa). zauważyłyśmy też obie, że na poranny ból głowy pomaga nam coś słodkiego (jakiś drobiazg). nie jestem lekarzem i nie potrafię tego uzasadnić, ale działa. -ostatnia rzecz - obwody. zmniejszają się i to całkiem sporo. i nie mówię tu jedynie o brzuchu (który po odstawieniu słodyczy niemal od razu stał bardziej płaski i już nie taki "pełny"). zastanawiałam się tylko jak to możliwe, że waga stoi w miejscu, a obwody spadają? pytałam was jeszcze dlaczego wystaje mi dolna część brzucha, co to może być? brzuch nie jest wzdęty.
__________________
...jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z tobą skontaktować
|
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:01.