2009-05-25, 17:13 | #61 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Offenbach
Wiadomości: 149
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
cóż z jednym z moich pierwszych chłopaków zaczęłam spotykać się w podstawówce.takie tam 'chodzenie'
i do dzisiaj się kumplujemy a z ostatnim mam bardzo dobry kontakt. stwierdziliśmy , że mamy jakieś pokrewne dusze ,ale kochanie nie jest nam dane
__________________
22.11. |
2009-05-25, 17:32 | #62 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
a propos miłości z podstawówki Też miałam w podstawówce "chłopaka" jednak jak dorosłam to wiem że to żadna miłość nie była co najwyżej przyjaźń.Po "zerwaniu" byliśmy jakis czas przyjaciółmi.Po skończeniu podstawówki każdy rozszedł się w swoją stronę.Ale w zeszłym roku na spotkaniu klasowym w pewnym momencie zostaliśmy chwilkę sami to pogadaliśmy troszkę jak starzy dobry znajomi złożył mi też życzenia na dzień kobiet
__________________
Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry |
2009-05-25, 19:49 | #63 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 737
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
Ja sobie nie wyobrażam przyjaźni z eksami. Może to dlatego, że zwykle to odbywało się przy wielkiej awanturze i skutkowało paleniem mostów za sobą. Teraz jest inaczej. Teraz ja zerwałam, kulturalnie z argumentami. Wie, że na powrót nie ma szans. Ja wiem, że go skrzywdziłam. Jednak wszystko odbyło się tak hmm naturalnie, bez żalów, pretensji (coś nowego niż dotychczas) więc nie mam nic przeciwko, żeby się odezwał od czasu do czasu.
__________________
Cytat:
|
|
2012-03-23, 19:12 | #64 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 68
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
hej odnawiam
Ja właśnie jestem po rozstaniu z byłym i sama jestem ciekawa jak to teraz będzie, on zerwał ze mną, za powód uważa fakt iż ostatnio nie potrafił mi zaufać i często się kłóciliśmy... Na chwilę obecną minął miesiąc od rozstania, kontakt telefoniczny był ale skromny, mieszkaliśmy wcześniej razem, tydzień temu przyjechał po swoje rzeczy i od tego czasu, kontaktu brak. Jestem ciekawa co będzie dalej, z jednej strony chciałabym mieć z nim kontakt (nawet być razem) a z drugiej strony godzę się, że to koniec i chce o nim całkowicie zapomnieć... A jeśli chodzi o wcześniejsze związki Partner 1 - moja pierwsza miłość trwało 2lata, potem jakoś moje uczucie się wykruszyło zerwałam, potem on był nie miły wyzywania typu "dziw..., kur...." itp... potem miałam kolejnego więc zaczął do mnie wypisywać że kocha i tęskni... Później wyjechał za granicę, a jak wrócił udało nam się spotkac i porozmawiać jak kumple, rok temu. Tak się zaczęło jednak on chciał czegoś więcej, smsy dzwonienia itp, powiedziałam że chce tylko koleżenstawa, teraz nie pisze nie dzwoni jak się przypadkiem spotkamy to pogadamy. ps nie jesteśmy już 6 lat ze sobą, on nikogo nie miał - nie chce, a mógłby. Partner 2- trwało rok czasu, i jakoś tak nie czułam żeby było to coś pięknego. zerwałam potem kontakt się urwał, oddał mi kilka rzeczy co miałam u niego, i od tego czasu czyli 4,5 roku się nie widzieliśmy. Partner 3- trwało 2,5 roku zapowiadało się ciekawie, wspólne plany na przyszłość, myśli o rodzinie, chciał się oświadczyć itp, ale sama zrozumiałam że to wszystko jest jeszcze dla mnie za wcześnie i że nie tego oczekuje. Zerwałam, on latał za mną przez ok 2 miesiące, siedzial pod domem przyjeżdżał pod prace śledził itp... ale w końcu zrozumiał ja unikałam miejsc gdzie mogę go spotkać, po ok 8 miesiącach spotkaliśmy się przypadkiem i zaczęliśmy gadać, było ok... i tak od czasu do czasu (tylko przypadkowo) jak się spotkaliśmy to zawsze pogadaliśmy napiliśmy się czegoś, zawsze czułam że chciał czegoś więcej i kilka razy jako że również byłam wtedy sama(on dalej nie ma nikogo mineły 2 lata) zdażyło nam się całować, dla mnie zabawa, niestety kosztem jego uczuć, zrozumiałam właściwie to dopiero teraz.. A teraz dlatego że sama jestem w sytuacji gdy ktoś kogo bardzo kochałam zerwał ze mną, partner z którym razem mieszkałam ok pół roku, było cudownie non stop razem, i jakoś tak się popsuło. teraz rozumiem dużo błędów jakie popełniłam, raniąc wcześniejszych.. A jak u Was? Macie kontakty z byłymi, jak tak to jakie? Zdażał Wam sie sex lub chociaż całowanie z byłym? I jeśli tak to co potem, jaki kontakt? |
2012-03-23, 20:49 | #65 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Gdańsk/Trones
Wiadomości: 1 996
|
Dot.: Zachowanie Waszych byłych po rozstaniu :|
1. Wielka pierwsza miłość, zerwałam ja, bo związek nie miał przyszłości. Przez lata miałam z nim koszmary. Po pięciu latach mamy kontakt, spokojny, przyjcielski, chociaż bardzo sporadyczny odkąd się zaręczył.
2. Ja zerwałam, tydzień ryczałam, koniec końców 3. Ja zerwałam, a właściwie sprowokowałam go, a on cóż... Nagle okazało się, że on od długiego czasu zastanawiał się nad rozstaniem, z igły zrobiły się widły i najwyraźniej sytuacja mu dopasowała... Dwa tygodnie później oznajmił, że z moją przyjaciółką dzielą romantyczne uczucie. Stąd ta pasywność. Nasz kontakt ogranicza się do ''cześć'' w szkole. Wywaliłam go ze znajomych. Jest bardzo kulturalny, ale nie znoszę go. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:30.