Milczący facet... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-04-12, 15:39   #1
Raspberry190
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 42

Milczący facet...


Hej dziewczyny!

Zawsze byłam wrogiem tego typu portali itd., ale chyba nadszedł czas, by się do nich przekonać, i zasięgnąć rady doświadczonych wizażanek

Przechodząc do meritum...
Jakiś czas temu poznałam chłopaka. Rok starszy ode mnie, z innej miejscowości. Poznaliśmy się przez Internet. Pisaliśmy do siebie przez kilka miesięcy, ale ja nie byłam do niego tak do końca przekonana. W końcu doszło do pierwszej rozmowy przez Skypa i wtedy poczułam, że naprawdę fajny z niego gość
Umówiliśmy się na spotkanie, przyjechał do mojego miasta, poszliśmy na obiad, spacer, było naprawdę świetnie. To było dokładnie tydzień temu w czwartek.
Później przez całe święta mieliśmy kontakt, jak nie telefon to Skype... Usłyszałam od niego wiele miłych słów, poczułam, że jemu podobnie jak mnie zależy na tym, by mnie coraz lepiej poznawać. Z resztą, zarówno on jak i ja powiedzieliśmy sobie o tym. On wręcz żywił obawy, żeby mi się nie odmieniło itd... Spodobałam mu się. Powiedział mi to, z resztą, było to widać i czuć.
Kontakt mieliśmy do Niedzieli Wielkanocnej, kiedy wieczorem napisał mi smsa, że idzie do kolegi i pewnie dopiero jutro się odezwie, ale postara się jeszcze dziś...
I od tego czasu cisza... Co prawda telefon ma czynny, bo moje smsy do niego dochodzą... Boję się, że coś mogło się stać... Wątpię, żeby mu się tak nagle coś odmieniło... A może jednak...? Proszę Was, pomóżcie mi, doradźcie coś...
Jest jeszcze rzecz, trochę absurdalna, ale też o tym myślę... Mianowicie, on pochodzi z bogatej rodziny, ja tak nie za bardzo i czy może być tak, że on sobie pomyślał, że liczą się dla mnie jego pieniądze? Wiem, że to totalny absurd, ale kurcze rozważam wszystkie możliwe aspekty... Uwierzcie mi, że od poniedziałku wieczora siedzę jak na szpilkach, nie mogę się na niczym skupić, ciagle czekam, aż może się do mnie odezwie tak jak kiedyś... Najgorsze jest to, że strasznie martwię się tym, że nic nie mogę zrobić... Na smsy nie odpowiada mimo tego, że na jego numer telefonu dochodzą...
Raspberry190 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 15:45   #2
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Milczący facet...

Cytat:
Napisane przez Raspberry190 Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny!

Zawsze byłam wrogiem tego typu portali itd., ale chyba nadszedł czas, by się do nich przekonać, i zasięgnąć rady doświadczonych wizażanek

Przechodząc do meritum...
Jakiś czas temu poznałam chłopaka. Rok starszy ode mnie, z innej miejscowości. Poznaliśmy się przez Internet. Pisaliśmy do siebie przez kilka miesięcy, ale ja nie byłam do niego tak do końca przekonana. W końcu doszło do pierwszej rozmowy przez Skypa i wtedy poczułam, że naprawdę fajny z niego gość
Umówiliśmy się na spotkanie, przyjechał do mojego miasta, poszliśmy na obiad, spacer, było naprawdę świetnie. To było dokładnie tydzień temu w czwartek.
Później przez całe święta mieliśmy kontakt, jak nie telefon to Skype... Usłyszałam od niego wiele miłych słów, poczułam, że jemu podobnie jak mnie zależy na tym, by mnie coraz lepiej poznawać. Z resztą, zarówno on jak i ja powiedzieliśmy sobie o tym. On wręcz żywił obawy, żeby mi się nie odmieniło itd... Spodobałam mu się. Powiedział mi to, z resztą, było to widać i czuć.
Kontakt mieliśmy do Niedzieli Wielkanocnej, kiedy wieczorem napisał mi smsa, że idzie do kolegi i pewnie dopiero jutro się odezwie, ale postara się jeszcze dziś...
I od tego czasu cisza... Co prawda telefon ma czynny, bo moje smsy do niego dochodzą... Boję się, że coś mogło się stać... Wątpię, żeby mu się tak nagle coś odmieniło... A może jednak...? Proszę Was, pomóżcie mi, doradźcie coś...
Jest jeszcze rzecz, trochę absurdalna, ale też o tym myślę... Mianowicie, on pochodzi z bogatej rodziny, ja tak nie za bardzo i czy może być tak, że on sobie pomyślał, że liczą się dla mnie jego pieniądze? Wiem, że to totalny absurd, ale kurcze rozważam wszystkie możliwe aspekty... Uwierzcie mi, że od poniedziałku wieczora siedzę jak na szpilkach, nie mogę się na niczym skupić, ciagle czekam, aż może się do mnie odezwie tak jak kiedyś... Najgorsze jest to, że strasznie martwię się tym, że nic nie mogę zrobić... Na smsy nie odpowiada mimo tego, że na jego numer telefonu dochodzą...
Albo leży w śpiączce w szpitalu / siedzi w areszcie - znajduje się w stanie lub w miejscu, który całkowicie by mu uniemożliwiał kontakt ze światem zewnętrznym, albo po prostu Cię olał. Jeżeli Cię olał, to nie rozkminiaj, czy to z powodu kasy, rasy, czy odmiennych poglądów na kolor skarpetek - po prostu to zrobił i to w nieelegancki sposób. Olej go, bo najwidoczniej nie jest Wam ze sobą po drodze. Już na początku znajomości dużo miłych słów i zapewnień, a teraz cisza - dla mnie sytuacja dosyć jasna. Coś jest w powiedzeniu, że krowa, która dużo muczy, mało mleka daje (podpowiadam: to nie Ty jesteś taką krową, ale on).

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2012-04-12 o 15:56 Powód: Przejęzyczenie :)
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 15:47   #3
Ostre wasabi
Zadomowienie
 
Avatar Ostre wasabi
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 733
Dot.: Milczący facet...

Wiele tutaj wątków o facetach którzy milczą... więc można założyć kilka rozwiązań opierając się na ich obserwacji (w tym mojego przypadku)

1. Może faktycznie się coś stało? Nie masz możliwości skontaktowania się z kimś z jego otoczenia?

2. Ma focha o nic - to ostatnio w modzie jak sobie poczytasz kilka przypadków, to sama zauważysz

3. Testuje Cię - na zasadzie jak bardzo zależy Ci na nim... (dziecinada)

4. Po prostu nie chce mieć dłużej z Tobą kontaktu, a że jest tchórzem nie potrafi tego powiedzieć wprost.

5. Poznał kogoś innego na imprezie u kumpla

Myślę, że powinnaś posłać mu sms w którym postawisz warunek jak masz rozumieć jego milczenie. Jeśli nie odpisze, to Ty mu napisz że znajomość uznajesz za zakończoną. Radykalne rozwiązanie ułatwia dojście do siebie po zawodzie lekkim
Ostre wasabi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 15:50   #4
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Milczący facet...

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Albo leży w śpiączce w szpitalu / siedzi w areszcie - znajduje się w stanie lub w miejscu, który całkowicie by mu uniemożliwiał kontakt ze światem zewnętrznym, albo po prostu Cię olał. Jeżeli Cię olał, to nie rozkminiaj, czy to z powodu kasy, rasy, czy odmiennych poglądów na kolor skarpetek - po prostu to zrobił i to w nieelegancji sposób. Olej go, bo najwidoczniej nie jest Wam ze sobą po drodze. Już na początku znajomości dużo miłych słów i zapewnień, a teraz cisza - dla mnie sytuacja dosyć jasna. Coś jest w powiedzeniu, że krowa, która dużo muczy, mało mleka daje (podpowiadam: to nie Ty jesteś taką krową, ale on).

zgadzam się
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 16:02   #5
harvvey
Zadomowienie
 
Avatar harvvey
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1 120
Dot.: Milczący facet...

rozmawialiście przez komunikator, skypa, telefon - facet ma naprawdę sporo opcji, żeby się z Tobą skontaktować. oczywiście - coś mogło się stać, ale tego nie wiemy.
pisałaś tylko smsy, czy też dzwoniłaś, a on nie odbierał?
__________________
"Ale cień Dzikiej Kobiety wciąż za nami podąża, dniem i nocą. Nieważne, gdzie jesteśmy, ten cień ma nieodmiennie cztery łapy."
harvvey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 16:06   #6
UserOne
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 511
Dot.: Milczący facet...

Cytat:
Napisane przez harvvey Pokaż wiadomość
rozmawialiście przez komunikator, skypa, telefon - facet ma naprawdę sporo opcji, żeby się z Tobą skontaktować. oczywiście - coś mogło się stać, ale tego nie wiemy.
pisałaś tylko smsy, czy też dzwoniłaś, a on nie odbierał?
Można sprawdzić jego status w komunikatorach i na portalach.
Jeśli jest aktywny, to znaczy, że raczej żyje i ma się dobrze.
Prawdopodobnie, sytuacja jest taka, że był dyngus i facet olał sprawę
Jeśli jemu nie zależy, to i Autorka nie powinna się zamartwiać.
UserOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 16:16   #7
Raspberry190
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 42
Dot.: Milczący facet...

Cytat:
Napisane przez Ostre wasabi Pokaż wiadomość
Wiele tutaj wątków o facetach którzy milczą... więc można założyć kilka rozwiązań opierając się na ich obserwacji (w tym mojego przypadku)

1. Może faktycznie się coś stało? Nie masz możliwości skontaktowania się z kimś z jego otoczenia?

2. Ma focha o nic - to ostatnio w modzie jak sobie poczytasz kilka przypadków, to sama zauważysz

3. Testuje Cię - na zasadzie jak bardzo zależy Ci na nim... (dziecinada)

4. Po prostu nie chce mieć dłużej z Tobą kontaktu, a że jest tchórzem nie potrafi tego powiedzieć wprost.

5. Poznał kogoś innego na imprezie u kumpla

Myślę, że powinnaś posłać mu sms w którym postawisz warunek jak masz rozumieć jego milczenie. Jeśli nie odpisze, to Ty mu napisz że znajomość uznajesz za zakończoną. Radykalne rozwiązanie ułatwia dojście do siebie po zawodzie lekkim
Cytat:
Napisane przez harvvey Pokaż wiadomość
rozmawialiście przez komunikator, skypa, telefon - facet ma naprawdę sporo opcji, żeby się z Tobą skontaktować. oczywiście - coś mogło się stać, ale tego nie wiemy.
pisałaś tylko smsy, czy też dzwoniłaś, a on nie odbierał?
Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Albo leży w śpiączce w szpitalu / siedzi w areszcie - znajduje się w stanie lub w miejscu, który całkowicie by mu uniemożliwiał kontakt ze światem zewnętrznym, albo po prostu Cię olał. Jeżeli Cię olał, to nie rozkminiaj, czy to z powodu kasy, rasy, czy odmiennych poglądów na kolor skarpetek - po prostu to zrobił i to w nieelegancki sposób. Olej go, bo najwidoczniej nie jest Wam ze sobą po drodze. Już na początku znajomości dużo miłych słów i zapewnień, a teraz cisza - dla mnie sytuacja dosyć jasna. Coś jest w powiedzeniu, że krowa, która dużo muczy, mało mleka daje (podpowiadam: to nie Ty jesteś taką krową, ale on).
Cytat:
Napisane przez UserOne Pokaż wiadomość
Można sprawdzić jego status w komunikatorach i na portalach.
Jeśli jest aktywny, to znaczy, że raczej żyje i ma się dobrze.
Prawdopodobnie, sytuacja jest taka, że był dyngus i facet olał sprawę
Jeśli jemu nie zależy, to i Autorka nie powinna się zamartwiać.
Niestety nie mam możliwości skontaktowania się z nikim z jego otoczenia, bo nikogo nie znam, z resztą, my też dopiero co zaczęliśmy się poznawać. Nie jest aktywny na żadnych komunikatorach itd.
Nie dzwoniłam do niego... Myślicie, ze powinnam? Moim zdaniem byłaby to z mojej strony totalna desperacja. Bo w końcu jeśi smsy dochodzą, a on nie odpisuje, to dlaczego miałby odebrać telefon ode mnie?

Spodobał mi się cytat z tą ryczącą krową Zupełnie zapomniałam o tym bądź co bądź, mądrym powiedzeniu...

Chyba macie rację, napiszę mu, że jeśli się nie odezwie, to wywalam jego numer i żegnaj na zawsze...

Byliśmy umówieni na nadchodzącą niedzielę...

Chyba jakoś wytrzymam do soboty wieczór i wtedy napiszę do niego ostateczną wiadomość...

Kurde... Przez 4 lata byłam z dupkiem, który mnie zdradzał, teraz każdy facet, którego poznaję, okazuje się totalną porażką...
Raspberry190 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-04-12, 16:17   #8
Milka199
Raczkowanie
 
Avatar Milka199
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 396
Dot.: Milczący facet...

Weźmy pod uwagę to że autorka nigdzie nie napisała że facet liczył na coś więcej... Może traktował ja jako zwykłą znajomą? Może chciał od niej tylko przyjaźni i nic poza tym? Możliwe jest też to że po prostu w przeciągu tych kilku dni poznał jakąś dziewczynę... albo gra na 2 fronty tego też nie możemy wykluczyć...
Milka199 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 16:23   #9
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Milczący facet...

Jak już dziewczyny powiedziały możliwości jest wiele....

Wydaje mi się, że może coś nie poszło tak na tej randce i nie spodobałaś się facetowi. Ok, może i być tak, że faktycznie jakiś wypadek losowy doprowadził do tego, że się nie odzywa.

Moja rada?? Nie zamęczaj go sms'ami. To go tylko odstraszy. Jeżeli będzie chciał to na pewno znajdzie sposób, żeby się do ciebie odezwać
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 16:24   #10
UserOne
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 511
Dot.: Milczący facet...

Cytat:
Napisane przez Milka199 Pokaż wiadomość
Weźmy pod uwagę to że autorka nigdzie nie napisała że facet liczył na coś więcej... Może traktował ja jako zwykłą znajomą? Może chciał od niej tylko przyjaźni i nic poza tym? Możliwe jest też to że po prostu w przeciągu tych kilku dni poznał jakąś dziewczynę... albo gra na 2 fronty tego też nie możemy wykluczyć...
To też prawda. Przyjęliśmy, chyba tradycyjnie dla forum, stronę Autorki.
Tym czasem, tak jak pisze Milka, facet mógł się tylko bawić. I nic więcej.
UserOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 16:28   #11
Milka199
Raczkowanie
 
Avatar Milka199
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 396
Dot.: Milczący facet...

Chciałam jeszcze dodać że z Twojego postu autorko wynika że spotkaliście się tylko raz. Ludzie zawierając znajomości przez internet lubią wypisywać o sobie różne rzeczy czeto mijające się z prawdą. I nigdy nie wolno tak do końca ufać ludziom poznanym przez internet.
Milka199 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-12, 16:34   #12
Raspberry190
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 42
Dot.: Milczący facet...

No fakt, nie napisałam, że liczył na coś więcej, ale tak było, mówił o tym...:/ Tylko tak jak jedna z Was napisała, krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje...

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Niestety nie mam możliwości skontaktowania się z nikim z jego znajomych, rodziny etc., bo po prostu nikogo nie znam...
Wiem, że się troszkę wkręciłam, ale po ostatnim związku, w którym byłam zdradzana przez 4 lata w końcu poczułam, że poznałam kogoś fajnego. Szkoda tylko, że pewnie znowu się pomyliłam...
Mieliśmy spotkać się w nadchodzącą niedzielę, spędzić razem jeszcze więcej czasu, z resztą, to on wyszedł z taka inicjatywą...
Tak sobie myślę, że za kilka dni napiszę do niego taką ostateczną wiadomość, i koniec tego tematu?
Nie dzwoniłam do niego, bo co za różnica, na smsy, które dochodzą, nie odpisuje, to telefonu też odebrać nie musi. Poza tym, to już byłby totalny akt desperacji...

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Cytat:
Napisane przez Milka199 Pokaż wiadomość
Chciałam jeszcze dodać że z Twojego postu autorko wynika że spotkaliście się tylko raz. Ludzie zawierając znajomości przez internet lubią wypisywać o sobie różne rzeczy czeto mijające się z prawdą. I nigdy nie wolno tak do końca ufać ludziom poznanym przez internet.
No tak, tylko raz. To fakt niezaprzeczalny... Wkręciłam się za bardzo i już..
Raspberry190 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 16:35   #13
UserOne
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 511
Dot.: Milczący facet...

Cytat:
Napisane przez Raspberry190 Pokaż wiadomość
No fakt, nie napisałam, że liczył na coś więcej, ale tak było, mówił o tym...:/ Tylko tak jak jedna z Was napisała, krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje...

---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:29 ----------

Niestety nie mam możliwości skontaktowania się z nikim z jego znajomych, rodziny etc., bo po prostu nikogo nie znam...
Wiem, że się troszkę wkręciłam, ale po ostatnim związku, w którym byłam zdradzana przez 4 lata w końcu poczułam, że poznałam kogoś fajnego. Szkoda tylko, że pewnie znowu się pomyliłam...
Mieliśmy spotkać się w nadchodzącą niedzielę, spędzić razem jeszcze więcej czasu, z resztą, to on wyszedł z taka inicjatywą...
Tak sobie myślę, że za kilka dni napiszę do niego taką ostateczną wiadomość, i koniec tego tematu?
Nie dzwoniłam do niego, bo co za różnica, na smsy, które dochodzą, nie odpisuje, to telefonu też odebrać nie musi. Poza tym, to już byłby totalny akt desperacji...
Może facet jest takim emocjonalnym wampirem i to, że teraz siedzisz i denerwujesz się, to go nakręca?
UserOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 16:37   #14
Raspberry190
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 42
Dot.: Milczący facet...

Nie wiem...
Ale pewnie potraficie sobie wyobrazić, że łażę jak na szpilkach i nie mogę się na niczym skupić... Bez sensu...
Raspberry190 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 16:39   #15
UserOne
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 511
Dot.: Milczący facet...

Cytat:
Napisane przez Raspberry190 Pokaż wiadomość
Nie wiem...
Ale pewnie potraficie sobie wyobrazić, że łażę jak na szpilkach i nie mogę się na niczym skupić... Bez sensu...
Jak nie ten, to inny.
Nie wykańczaj się nerwowo.
UserOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 16:41   #16
Ostre wasabi
Zadomowienie
 
Avatar Ostre wasabi
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Szczecin :D
Wiadomości: 1 733
Dot.: Milczący facet...

Cytat:
Napisane przez Raspberry190 Pokaż wiadomość
Nie wiem...
Ale pewnie potraficie sobie wyobrazić, że łażę jak na szpilkach i nie mogę się na niczym skupić... Bez sensu...
Może czerpać satysfakcję z tego, że "zbajerował" kobietę i ona teraz siedzi i myśli o nim podły typ człowieka jeśli tak jest.
Ostre wasabi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 16:41   #17
Raspberry190
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 42
Dot.: Milczący facet...

Cytat:
Napisane przez UserOne Pokaż wiadomość
Jak nie ten, to inny.
Nie wykańczaj się nerwowo.
Postaram się...

Ale jeśli faktycznie mnie olał, to kolekcja nic nie wartych gałganów wzbogaci się o kolejny okaz...
Raspberry190 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 16:42   #18
Milka199
Raczkowanie
 
Avatar Milka199
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 396
Dot.: Milczący facet...

Autorko daj sobie spokój z tym facetem. Wiem że to trudne ale tak będzie najlepiej dla Twojego zdrowia psychicznego. Wysłałaś przecież już do niego wystarczająco dużo wiadomości przez te klika dni a z jego strony zero odzewu... Nawet gdyby mu się coś stało to miał dość dużo czasu aby się odezwać i wyjaśnić co i jak.
Milka199 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 16:43   #19
Raspberry190
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 42
Dot.: Milczący facet...

Cytat:
Napisane przez UserOne Pokaż wiadomość
Jak nie ten, to inny.
Nie wykańczaj się nerwowo.
Postaram się trzymać fason, ale lekko nie jest.
Natomiast jeśli faktycznie mnie olał, to kolekcja nic nie wartych gałganów wzbogaci się o nowy okaz...
Raspberry190 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-12, 16:44   #20
Raspberry190
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 42
Dot.: Milczący facet...

Macie rację... Czas dać sobie spokój...

Może nastąpi jakiś cud i się do mnie odezwie? Wtedy na pewno Was poinformuję...

Natomiast jeśli faktycznie się mną zabawił, to kolekcja nic nie wartych gałganów wzbogaci się o kolejny okaz...
Raspberry190 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 17:26   #21
cyanide sun
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 816
Dot.: Milczący facet...

jako ze doswiadczylam wlasnie nieco podobnej sytuacji. tylko ze facet poznany na zywo, zawsze on zabiegal o kontakt i bylo wiecej spotkan- nagle mu sie odwidzialo. nie wdaje sie w szczegoly bo to nie watekb omnie. no wiec moja rada jest taka - olej. po prostu mu nie zalezy i tyle. nie ma sie co doszukiwac glebzych znaczen bo ich nie ma on olal ciebie, ty olej jego.
cyanide sun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 17:32   #22
Raspberry190
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 42
Dot.: Milczący facet...

No właśnie, to jest najdziwniejsze... Zawsze to on pierwszy się odzywał, to on nalegał na spotkanie, pierwszy zaproponował kolejne i nagle cisza...
Masz rację, olać.
A może niektórzy mają w sobie taki słabo rozwinięty instynkt łowcy? Jak już złowią to zostawiają na dalsze pożarcie...
Raspberry190 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 17:48   #23
cyanide sun
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 816
Dot.: Milczący facet...

ciesz sie ze u ciebie to byla krotka znajomosc. jak bys znala moja historie to bys padla. ale coz takie zycie ;D
cyanide sun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 17:50   #24
Raspberry190
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 42
Dot.: Milczący facet...

Opisałaś ją w jakimś wątku? Jak tak to podaj link, a jak nie, to napisz tutaj
Raspberry190 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 18:01   #25
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Milczący facet...

Cytat:
Napisane przez Raspberry190 Pokaż wiadomość
Macie rację... Czas dać sobie spokój...

Może nastąpi jakiś cud i się do mnie odezwie? Wtedy na pewno Was poinformuję...

Natomiast jeśli faktycznie się mną zabawił, to kolekcja nic nie wartych gałganów wzbogaci się o kolejny okaz...
Naprawdę cieszyłabyś się ze związku z facetem, który tylko za sprawą cudu chce się z Tobą kontaktować, spotykać...?

Przecież w normalnych relacjach, szczególnie na początku znajomości , większość młodych ludzi tylko przebiera nogami, żeby zobaczyć lub usłyszeć wybranka/wybrankę.
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 18:04   #26
Raspberry190
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 42
Dot.: Milczący facet...

Cieszyłabym się tylko wtedy, gdyby było jakieś sensowne wytłumaczenie... Ale nie ca gdybać, bo pewnie nie ma o czym :P
Raspberry190 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 19:05   #27
cyanide sun
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 816
Dot.: Milczący facet...

Cytat:
Napisane przez Raspberry190 Pokaż wiadomość
Opisałaś ją w jakimś wątku? Jak tak to podaj link, a jak nie, to napisz tutaj
nie opisalam i przepraszam ale nie opisze. nie ma sensu rozkladanie na czynniki pierwsze takich rzeczy.

naprawde przestan myslec o nim. a tak szczerze to troche sie dziwie tobie ze po tak krotkiej znajomosci tak duzo oczekiwalas. chociaz z drugiej strony jak bylam jeszcze mloda to tez sie nakrecalam. ale po moich rozmaitych doswiadczeniach wiem , ze nawet jak facet sie stara przez dlugi czas to i tak w pewnym momencie moze cie olac i juz. trzeba sie z tym pogodzic. to ciezkie ale z wiekiem i coraz wieksza liczba takich przykrych doswiadczen czlowiek troche obojetnieje i jest latwiej.

po prostu zapomnij o nim.
cyanide sun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 19:08   #28
Raspberry190
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 42
Dot.: Milczący facet...

Cytat:
Napisane przez cyanide sun Pokaż wiadomość
nie opisalam i przepraszam ale nie opisze. nie ma sensu rozkladanie na czynniki pierwsze takich rzeczy.

naprawde przestan myslec o nim. a tak szczerze to troche sie dziwie tobie ze po tak krotkiej znajomosci tak duzo oczekiwalas. chociaz z drugiej strony jak bylam jeszcze mloda to tez sie nakrecalam. ale po moich rozmaitych doswiadczeniach wiem , ze nawet jak facet sie stara przez dlugi czas to i tak w pewnym momencie moze cie olac i juz. trzeba sie z tym pogodzic. to ciezkie ale z wiekiem i coraz wieksza liczba takich przykrych doswiadczen czlowiek troche obojetnieje i jest latwiej.

po prostu zapomnij o nim.
Oczywiście, że rozumiem

Postaram się zapomnieć, pewnie uda się to szybciej niż myślę... Co do tego, że dziwisz mi się, że czegoś oczekiwałam po tak krótkim czasie...

Wiesz, nie oczekiwałam od razu miłości na śmierć i życie... Oczekiwałam raczej rozwoju wydarzeń, poznawania się itd., ewentualny rozpad tej znajomości brałam pod uwagę, ale w jakimś normalnym trybie, a nie na zasadzie milczenia owiec...

Stało się, trudno, trzeba dalej żyć
Raspberry190 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 20:08   #29
amiien_
Raczkowanie
 
Avatar amiien_
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 212
Dot.: Milczący facet...

Zazwyczaj jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o trzecią osobę.
Może kogoś poznał, a może tak po prostu coś mu się odwidziało.
Wiesz, niektórzy podchodzą do netowych znajomości na zasadzie: to nie moja znajoma, czy przyjaciel, czy jakaś bliższa więź , to co ja będę się tłumaczył.
Pewnie się martwisz czy aby wszystko jest ok, a z drugiej strony nie chcesz sie narzucać.
Ja bym próbowała znaleźć sposób aby dowiedzieć się co z nim, dla własnego spokoju.

Edytowane przez amiien_
Czas edycji: 2012-04-12 o 21:31
amiien_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-12, 20:16   #30
Mgiełka91
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Centrum
Wiadomości: 1 674
Dot.: Milczący facet...

Żeby sprawdzić, czy żyje, możesz ewentualnie zastrzec sobie numer i zadzwonić do niego, by sprawdzić tylko czy odbierze
Mgiełka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:58.