Wątek poradnikowo-wspierający kompleksy zabijający:)

[Isandri]

Popsuła mi się waga. Może to i lepiej, bo i tak skubana nie chciała współpracować Nie wiem jak to wytrzymam, ale postaram się nie kupić nowej przez najbliższe dwa tygodnie Muszę się odzwyczaić od codziennego ważenia.

[201608251020]

Hej... Ja dziś zobaczyłam na wadze w sumie 8,5 kg mniej...
Rok temu jedynie jęczałam, że chciałabym tyle ważyć. A dziś sen się spełnił... Szkoda że nie ma z kim świętować, wiem że TŻ by mnie pochwalił no ale cóż...
W sumie przez to rozstanie też tak szybko poleciałam z wagą...

[new_me]

Napisane przez paollino

Hej... Ja dziś zobaczyłam na wadze w sumie 8,5 kg mniej...
Rok temu jedynie jęczałam, że chciałabym tyle ważyć. A dziś sen się spełnił... Szkoda że nie ma z kim świętować, wiem że TŻ by mnie pochwalił no ale cóż...
W sumie przez to rozstanie też tak szybko poleciałam z wagą...

gratulacje! bardzo ladny wynik nie ma co sie dolowac rozstaniem, chociaz w taka pogode to zawsze przychodza rozne rozkminy...

[Candy_lips]

Gratulacje paollino. Wiem, że Ci smutno, każdej by było, ale pewnie w tym rozstaniu, mimo wszystko, był jakiś sens. Jak to się mówi, widocznie tak miało być. Jesteś silną kobietą i dasz sobie radę.
Ja dziś spotkam się z koleżanką. Asia_di, u nas pogoda raczej niefajna (ciągle pada), przynajmniej u mnie (mazowieckie). Odezwę się chyba jutro dziewczyny. Mam nadzieję, że wkrótce zobaczę na niebie trochę słoneczka, bo naprawdę taka pogoda odstrasza.
Ja dzisiaj poćwiczę wieczorem, na razie był brak chęci, wiem nieładnie, trzeba mnie zlać .
Pozdrawiam .

[dance makabre]

Dziewczyny, nie wiem jak Wam dziękować, dawno nie usłyszałam tyle ciepłych słów odnośnie mojego wyglądu. Bardzo budujące

Napisane przez Puchatek0807

10 maja mam 4 podejście do 29 maja mam ważne testy więc jak nie zdam to lipa będzie niezła... stresuje się tym prawkiem i sobie myślę czasem, że jak już tyle razy nie zdałam to jestem beznadziejna, bo przecież to nie jest nic takiego... jedynie pocieszam się tym, ze moje koleżanki jak w liceum zdawały to po 6, 7, 8 razy....(wiem, że nie ma się czym pocieszać, ale czasem to mi pomaga i walczę dalej)
A Pan egzaminator mi powiedział, że jak maturę zdałam to jest super i jeszcze nie takie egzaminy mnie czekają w życiu i żebym się nie przejmowała

Dasz sobie radę! Mój przyjaciel zdał za siódmym razem, a jest naprawdę dobrym kierowcą. Gdyby tylko egzaminatorzy celowo nie podpuszczali i nie doszukiwali się błędów gdzie popadnie... Tym razem się uda!

Napisane przez Candy_lips

No co Ty kochana, mozarella może nie jest bardzo dietetyczna, ale przeciez od tego nie przytyjesz. Ja dziś standardowo, najpierw te muesli, potem kanapkę z wędliną, potem sałatkę z kurczakiem itp, bo na studiach byłam, podwieczorek jabłuszko i trochę jogurtu naturalnego, no i kolacja kanapka i sałatka warzywna z mixem sałat (zamaist tylko jednego rodzaju sałaty :P) I moja droga, ja na diecie jem kolację przed 21 i jest OK, także każdy organizm jest inny i nie ma co np katować się i jeść do 19 (moim zdaniem), bo to nie jest konieczne. Ja tak robię i nie jem do tej pory, bo bym nie dała rady jak czasem niezbyt wcześnie usypiam, nie wiem jak inne dziewczyny z wątku .
nie martw się, i z brzucha zacznie spadać ja też straciłam te kg, ale po brzuchu jeszcze tak nie widać, też bardziej chyba z pupy i biustu.. ale niektórzy już taką mają sylwetkę.. ale jestem zdania, że jak przy tej sylwetce mam taki średni biust, jaki mi odpowiada generalnie, to nawet jak schudnę, to będzie OK, bo dopasuje się proporcjonalnie do figury i nadal będzie średni .

Mozarelli nie jem, ale kocham fetę Jasne, że pozwalam sobie na nią tylko od czasu do czasu i kupuję tą o obniżonej zawartości tłuszczu, ale nie można odmawiać sobie wszystko, zbyt mocno wtedy kusi
Gdy ja chudnę, najpierw leci mi z tego, co już nie trzeba- czyli z brzucha i talii Uda na sam koniec...

Postanowiłam odłożyć dietę na jakiś czas, bo to co robię prowadzi tylko do zaburzeń odżywiania. Wpadłam w błędne koło- kilka dni ostrej diety (na minimum węglowodanów), a następnie kilka obżarstwa (kawałeczek ciasta "odblokowywał" jakąś koszmarną potrzebę słodkości i tłustości, podjadania, zapychania), i tak w kółko. Mam wrażenie, że ja po prostu nie umiem utrzymywać wagi- albo tyję, albo chudnę A mój metabolizm totalnie na tym wariuje. Nawet gdy były to dłuższe okresy (np. miesiąc diety, a potem miesiąc odpuszczenia rygoru) nie potrafiłam zachować rozsądku, ja po prostu rzucałam się na słodycze i nie ma, że jestem pełna, po prostu jadłam ile zmieściłam. Dlatego postanowienie na najbliższy czas: jeść mądrze, regularnie, zdrowo, niczego sobie nie odmawiać, ale nie zapychać żołądka byle czym. Gdy wejdzie mi to w krew, pomyślę o ograniczeniu kaloryczności, ale na pewno nie tak drastycznym jak do tego czasu.

Jak u Was dzisiaj ze sportem? Pobiegałabym sobie, ale jest tak zimno i pada... W dodatku chyba przewiałam sobie ucho, bo boli mnie cała prawa połowa twarzy- ucho, głowa, szczęka, a nawet jakby oko i migdałek

Napisane przez paollino

Hej... Ja dziś zobaczyłam na wadze w sumie 8,5 kg mniej...
Rok temu jedynie jęczałam, że chciałabym tyle ważyć. A dziś sen się spełnił... Szkoda że nie ma z kim świętować, wiem że TŻ by mnie pochwalił no ale cóż...
W sumie przez to rozstanie też tak szybko poleciałam z wagą...

Łał, piękny spadek! TŻ na pewno już żałuje, że zostawił taką laskę.

[Kitka:)]

candy dziekuje za miłe słowa

Napisane przez paollino

Hej... Ja dziś zobaczyłam na wadze w sumie 8,5 kg mniej...
Rok temu jedynie jęczałam, że chciałabym tyle ważyć. A dziś sen się spełnił... Szkoda że nie ma z kim świętować, wiem że TŻ by mnie pochwalił no ale cóż...
W sumie przez to rozstanie też tak szybko poleciałam z wagą...

za to ja Cię pochwalę ile Ci to zajęło ??
też bym własnie chciała z 7-8 kg zrzucić, chociaż mi nie chodzi może o same kg a o to zeby lepiej moje ciałko wyglądało

dziś w przerwie w zajęciach prawie cała grupą poszliśmy do knajpy ale nie skusiłam se na żadne kaloryczne jedzenie miałam ze soba sałatkę zrobioną w domu- feta , kapusta pekinska, kukurydza i tuńczyk i to zjadła na obiad

pogoda masakra , nienawidzę deszczu.....

[new_me]

Napisane przez Puchatek0807

10 maja mam 4 podejście do 29 maja mam ważne testy więc jak nie zdam to lipa będzie niezła... stresuje się tym prawkiem i sobie myślę czasem, że jak już tyle razy nie zdałam to jestem beznadziejna, bo przecież to nie jest nic takiego... jedynie pocieszam się tym, ze moje koleżanki jak w liceum zdawały to po 6, 7, 8 razy....(wiem, że nie ma się czym pocieszać, ale czasem to mi pomaga i walczę dalej)
A Pan egzaminator mi powiedział, że jak maturę zdałam to jest super i jeszcze nie takie egzaminy mnie czekają w życiu i żebym się nie przejmowała
Jeśli się nie czujesz pewnie to przełóż egzamin.

U mnie weekend na minus. Od dziś ZNÓW biorę się za siebie

przelozylam na 15 maja
co do pogrubionego, wiekszosc moich kolezanek tez zdawala w liceum, i tez po pare razy a teraz wszystkie madre wielce i mam wrazenie ze patrza z mina "jak to prawka nie mozna zdac" a juz nie amietaja jak one po te 5 razy zdawaly... dlatego jakbym mogla cofnac czas to robilabym jak wiekszosc po 18 urodzinach ale cozz



czekam na ladna pogode zeby moc zaczac biegac, niestety teraz byloby to "zabojcze" dla moich zatok

[andzia1989r]

Hej kobiety

Podczytuję was wiernie, sama jakoś ostatnio marnie przędę... I ta pogoda nie taka Generalnie wielkie, ogromne fe!

Gratuluję wam sukcesów Oby moje w końcu przyczłapały

Wiosny mi brakuje W taki dzień jak dziś to mam tylko mega doła...

[Pragni]

Napisane przez Candy_lips

Załamka Nie wiem czy to dlatego, że mam jeszcze dużo więcej ciała czy jak, ale załamałaś mnie Pragni tym tekstem, że dance makabre ma trochę w bioderkach. Kurczę, dziewczyna szczupła, wspaniała figura, dla mnie przy mniejszych biodrach wyglądałaby gorzej. No, ale oczywiście to tylko moje zdanie. No może po prostu dziwię się jak można uważać, że tak zgrabna dziewczyna ma trochę za dużo w bioderkach :P.

aj nie sadzę, ze ma okropną figurę broń boże!

[asia di]

Napisane przez paollino

Hej... Ja dziś zobaczyłam na wadze w sumie 8,5 kg mniej...
Rok temu jedynie jęczałam, że chciałabym tyle ważyć. A dziś sen się spełnił... Szkoda że nie ma z kim świętować, wiem że TŻ by mnie pochwalił no ale cóż...
W sumie przez to rozstanie też tak szybko poleciałam z wagą...

Wow Pao jaki piękny spadek wagowy. Idź świętować z koleżankami, a byłym Tż już sobie głowy nie zawracaj.
Andzia Ty chyba miałaś na początku kwietnia załączyć swoje nowe zdjęcia.
Dance masz bardzo fajną, proporcjonalną figure. Co Ty jeszcze chcesz z nią robić? Do tego takie noogi, eh ile ja bym dała żeby choć troszkę być wyższą.

[Unex]

Napisane przez asia di

Cześć dziewczyny wieki tu nie zaglądałam. Obecnie jestem w UK już od 2 tygodni i na ten czas moje ćwiczenia siłowe poszły w odstawke, za to robię teraz BBL. Dietke sobie troszkę odpuściłam, ale po powrocie do Polski obiecuje sobie znów do niej wrócić. Zaraz zabieram się do przygotowania chicken arrabiata, a później na deser truskawnki(jak dobrze że w UK kosztują tylko 1Ł). Umówiłam się dziś z koleżanką do miasta na kawe i zakupy, później może jakiś basen i do domu. U was też taka łądna, słoneczna pogoda?
W ogóle to przyszłam się pochwalić że Tż zauważył zaminę w wyglądzie mojego ciała, co prawda nasłuchałam się komentarzy jaka jestem chuda, ale ciało mi się wyrzeźbiło i wysmukliło, pewnie przez te chodzenie na siłownie.
Widzę sporo nowych osób dołączyło do wątku, wszystkie witam i ide nadrobić wątek.

Super, że już jesteś z TŻ i , że zauważył
Mój mi ciągle jęczy , że jest ok, a jak ja widzę, że nie jest ok, i od tygodnia mam definitywny ZAKAZ narzekania na swoją figurę, i co ja teraz będę biedna robić?

Napisane przez paollino

Hej... Ja dziś zobaczyłam na wadze w sumie 8,5 kg mniej...
Rok temu jedynie jęczałam, że chciałabym tyle ważyć. A dziś sen się spełnił... Szkoda że nie ma z kim świętować, wiem że TŻ by mnie pochwalił no ale cóż...
W sumie przez to rozstanie też tak szybko poleciałam z wagą...

Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło Życie to pasmo początków i końce znajomości, otwórz się może na ludzi, może spotkasz jakiegoś fajnego pana

Napisane przez asia di

Wow Pao jaki piękny spadek wagowy. Idź świętować z koleżankami, a byłym Tż już sobie głowy nie zawracaj.
Andzia Ty chyba miałaś na początku kwietnia załączyć swoje nowe zdjęcia.
Dance masz bardzo fajną, proporcjonalną figure. Co Ty jeszcze chcesz z nią robić? Do tego takie noogi, eh ile ja bym dała żeby choć troszkę być wyższą.

Podpisuje się

[Myszunia19]

chudnę! powoli i do przodu (ale z cyckow mi leci - nie dość ze już są male)

co do prawka to moja koleżanka zdaje już 4 raz i wcale nie jest łatwo zdac.

[201608251020]

Dzięki dziewczynki za miłe słowa Tak się pocieszam, że to jest jedna z niewielu rzeczy, która mi wyszła

[Myszunia19]

coś dziś nie moge jeść ale to dobrze:P dzis poszukam tych ćwiczeń na brzuch co tu kiedyś mówiliście i bede ćwiczyć powiedziałam TZowi że nie pojade na wakacje jeśli nie będe wyglądała tak jak chce wyglądać.
Mało tego zamierzam po pierwszym dziecku powiększyć biust

[asia di]

Napisane przez Unex

Super, że już jesteś z TŻ i , że zauważył
Mój mi ciągle jęczy , że jest ok, a jak ja widzę, że nie jest ok, i od tygodnia mam definitywny ZAKAZ narzekania na swoją figurę, i co ja teraz będę biedna robić?

Dziękuję ja też się cieszę że jestem w końcu z Tż, ale niedługo już wracam do Polski. Pocieszam się że zobaczymy się już pod koniec czerwca, postanowiłam sobie że do tego czasu wyrzeźbię swoją pupę, brzuch i popracuje nad talią i plecami.
Widocznie Twój Tż uważa że masz boskie ciało i nie masz na co narzekać. Zresztą ja uważam że masz fajną kobiecą figure i ładną buzię. Kochana a ćwiczysz coś czy na razie czasu brak?

Napisane przez Myszunia19

coś dziś nie moge jeść ale to dobrze:P dzis poszukam tych ćwiczeń na brzuch co tu kiedyś mówiliście i bede ćwiczyć powiedziałam TZowi że nie pojade na wakacje jeśli nie będe wyglądała tak jak chce wyglądać.
Mało tego zamierzam po pierwszym dziecku powiększyć biust

Lepiej się zmuś do jedzenia, choć jedną małą kanpkę lub coś co lubisz, ale zjedz coś. Ja też mogę wrzucić jakieś ćwiczenia na brzuch, mam ich z kilka.
Ile za taką przyjemność się płaci? Też bym chciała mieć więszky biust, ale na operację bym się jednak nie odważyła.

[Myszunia19]

zjadłam lekki obiadek
to bardzo proszę o ćwiczenia szczególnie na dolną partię brzucha bo z nia sobie nie mogę poradzic.

operacja 11 tysięcy. TZ by mi już dał na nią ale lekarz powiedział żeby poczekać do pierwszej ciąży bo mogą się same powiekszyc i juz większe zostać.
a i to nie jest tak że TZ mnie namawia czy cos, jemu się podoba mój biust ale mnie nie. dlatego że wie jak wielki mam na ich punkcie kompleks powiedział że je zrobimy żebym się lepiej czuła. nie jakieś wielkie ale takie choć jak pięść
to jedyna operacja na którą faktycznie bym się odważyła
i nie żal mi tych pieniędzy

[Unex]

Napisane przez asia di

Dziękuję ja też się cieszę że jestem w końcu z Tż, ale niedługo już wracam do Polski. Pocieszam się że zobaczymy się już pod koniec czerwca, postanowiłam sobie że do tego czasu wyrzeźbię swoją pupę, brzuch i popracuje nad talią i plecami.
Widocznie Twój Tż uważa że masz boskie ciało i nie masz na co narzekać. Zresztą ja uważam że masz fajną kobiecą figure i ładną buzię. Kochana a ćwiczysz coś czy na razie czasu brak?

Lepiej się zmuś do jedzenia, choć jedną małą kanpkę lub coś co lubisz, ale zjedz coś. Ja też mogę wrzucić jakieś ćwiczenia na brzuch, mam ich z kilka.
Ile za taką przyjemność się płaci? Też bym chciała mieć więszky biust, ale na operację bym się jednak nie odważyła.

A ja chciałabym mieć mniejszy tak serio serio, ale tż by mi nie pozwolił chyba
Hmm ja na razie nie ćwiczę, tylko czasami zamiast samochodem/autobusem do tż ( 6 km ) idę na nogach, zajmuje mi to tak hmm 1,5 h szybkim tempem i myślę, ze to i tak fajnie

[Candy_lips]

Ja jak chyba pisałam miałam ostatnio dni, że więcej byłam w domu i nic nie ćwiczyłam, wczoraj pół godziny, dziś będzie więcej, koniec z tym!
Myszunia, dużo kasy, ale jak jesteś pewna, to hmm co tu powiedzieć.
Ja też niby mogłabym zrobić , bo mam dużą dysproporcję, no ale nie wiem, kasy tyle nie mam, uzbierać niby stopniowo zawsze można, tym bardziej, jak pensja będzie, ale szkoda mi kasy. Ja wiem, że to jest widać, no ale trudno. Ja przy swojej sylwetce mam 80G(chyba, że źle mi zmierzyli, ale mimo wszystko coś koło tego raczej jest) , z tego co obserwuję jak byłam szczuplejsza, to chyba 75 D albo trochę mniejsze, małe niby nie są, ale wierzcie mi, że też często narzekam. Zawsze chcemy czegoś czego nie mamy. Dziś idę na usg piersi, moje pierwsze w życiu. Mam nadzieję, że będzie OK. Bo niby wiecie już mam brać tabsy, ale piersi trzeba zbadać. Właśnie tego mi w szpitalu nie zbadali. A to jest istotne. Bo wtedy będę musiała z tabsami ewentualnie poczekać.
Buźka


Edit: Juz po badaniu. Bałam się, że coś wyjdzie, czasem dotykając piersi myślałam, że coś niefajnego tam jest, ale o dziwo, okazało się, że OK, więc widocznie to była moja schiza. Teraz mam już naprawde komplet badań, więc jestem spokojna, że naprawdę, tabsy mogę zażywać, od tego cyklu. Żadnych zmian ogniskowych nie mam, miąższ gruczołowy mam częściowo poprzerastany tkanką tłuszczową, ale z tego co wiem, to normalne u młodej osoby (mam już blisko 21 lat). To było moje pierwsze USG piersi , stresowałam się, ale nie było tak strasznie. Chwilę przy zabiegu zabolało mnie, ale to na pewno dlatego, że jestem przed okresem parę dni/ tydzien. Wiem, że lepiej robić po okresie, lecz facet sam powiedział, że i tak jakby miało coś wyjść, to by wyszło.
Niedługo poćwiczę.

[dance makabre]

Mam dzisiaj perfidny humor, na wszystkich warczę i krzyczę, a na osobności zbiera mi się non stop na płacz. A nie jestem przed okresem
I nie ma to nawet żadnego związku z figurą ani ogólnie wyglądem (o dziwo! zawsze to był taki silny czynnik dołujący), chyba po prostu jestem przepracowana, boli mnie głowa, mam tonę roboty i zero siły, żeby się za wszystko zabrać...

[Myszunia19]

zdarza się czasem taki zły humor. zobaczysz że jutro będzie lepiej

zarzućcie tymi ćwiczeniami na brzuch
ja robie 240 brzuszków dziennie i mam problem z dolną częscią brzucha. muszę coś wymyślić bo powiedziałam TZowi że jeśli nie schudnę i nie wyrobie sylwetki to nie pojadę z nimi na wakacje.

[Tawerna]

Napisane przez Candy_lips

Edit: Juz po badaniu. Bałam się, że coś wyjdzie, czasem dotykając piersi myślałam, że coś niefajnego tam jest, ale o dziwo, okazało się, że OK, więc widocznie to była moja schiza. Teraz mam już naprawde komplet badań, więc jestem spokojna, że naprawdę, tabsy mogę zażywać, od tego cyklu. Żadnych zmian ogniskowych nie mam, miąższ gruczołowy mam częściowo poprzerastany tkanką tłuszczową, ale z tego co wiem, to normalne u młodej osoby (mam już blisko 21 lat). To było moje pierwsze USG piersi , stresowałam się, ale nie było tak strasznie. Chwilę przy zabiegu zabolało mnie, ale to na pewno dlatego, że jestem przed okresem parę dni/ tydzien. Wiem, że lepiej robić po okresie, lecz facet sam powiedział, że i tak jakby miało coś wyjść, to by wyszło.
Niedługo poćwiczę.

Ja właśnie wczoraj byłam u ginekologa i mówiłam, że u mnie praktycznie każda kobieta w rodzinie miała jakieś problemy z chorobami piersi. Niedługo będę się zapisywała na USG i już szczerze mówiąc mam stracha, mam nadzieję, że jednak wszystko wyjdzie ok.

Ja ostatnio mam gorsze dni, czuję się gruba i w ogóle totalnie nieatrakcyjna, a ćwiczenia zaczynają mnie męczyć i to mnie dziwi, bo zazwyczaj dawały mi niezłego kopa.

[Candy_lips]

Myszunia, szacun, ja ledwo 50 brzuszków wyciskam. No, ale dla mnie na razie nawet godzina ćwiczeń to duzo, więc jak widać, powoli do celu . Jeżeli chodzi ogólnie, to podobno trzeba wtedy dołożyć ćwiczenia na mięśnie skośne brzucha, tak czytałam. A takich znajdziesz w necie, na jakichś stronach czy na youtube na pewno dużo. Tak teoretycznie doradzając, to ja zmniejszyłabym ilość wykonywanych brzuszków i dorzuciła coś jeszcze, nawet jakiś fitness z neta. Choć wiem, że mogę być niewiarygodna, skoro sama często gęsto odpuszczałam ćwiczenia. Ale nigdy więcej dziewczyny. U mnie dodatkowe 2 kg chyba zeszły, nie wiem jak to jest, tym bardziej, że jak mówię intensywnością i długością ćwiczeń nie mogę równać się z Wami, ale widocznie sama dieta, zmiana nawyków sprawia, że kilogramy lecą. A ta rada Myszuniu do Ciebie, to dlatego, że robiąc tyle brzuszków i tak na pewno sporo spalasz i efekty zobaczysz, nie tylko na wadze, ale jest to dość jednostajne i jednak podobno lepiej to urozmaicać.

Tawerna, nie przejmuj się. To, że u Ciebie w rodzinie są takie przypadki liczne, to nie znaczy, że u Ciebie coś się zadzieje. Tym bardziej, że medycyna jest znacznie lepsza niż ileś lat temu. Grunt, że badasz się. Ja mówię, powinnam piersi wcześniej zbadać, a nie dopiero 1 raz i w ogóle z niektórymi badaniami to ja zawaliłam, zbyt rzadko robiłam, ale tu też obiecuję poprawę, bo zdrowie jest tylko jedno i już teraz wychodzi jak to źle, że lekcewazyłam swoje zdrowie. Na wyniku mam napisane, że następna kontrola najlepiej za rok i tak zrobię. Tego będę się trzymać, tym bardziej, że w tym cyklu zaczynam tabletki antykoncepcyjne.

Dance makabre, mam nadzieję, że ze wszystkim sobie dasz radę . Każdy czasem z czymś nie wyrabia, tym bardziej w tych czasach, gdy często ludzie nie mają nawet siły i ochoty na nic przez wielość zadań. Buziak .

[Vivee]

Piersi bym nie powiększyła, bo lubię swój mały biust. Zresztą, nie jestem za ingerowaniem tak bardzo w swój wygląd

Ja też mam dzisiaj gorszy nastrój, ale to przez okres.
Co jak co zrobiłam prawie cały program Ewy dzisiaj, choć przyznam szczerze, że to była katorga przy bólach miesiączkowych. Po tygodniu przerwy zbieram się ponownie do biegania, bo zaniedbałam tę kwestię i pokutuje.

Notabene ostatnimi czasy wróciło moje szaleństwo książkowe co mnie niezmiernie cieszy

[Candy_lips]

To pięknie . Ja jak miałam okres to nie ćwiczyłam, tylko leżałam, po prostu myślę, że nie dałabym rady, ale może mimo wszystko i podczas okresu powinnam spróbować.
Tak? Ja bardzo lubię czytać, teraz czytam książkę, taki dramat obyczajowy, chyba można tak to nazwać i thriller :P.

[Vivee]

Napisane przez Candy_lips

To pięknie . Ja jak miałam okres to nie ćwiczyłam, tylko leżałam, po prostu myślę, że nie dałabym rady, ale może mimo wszystko i podczas okresu powinnam spróbować.
Tak? Ja bardzo lubię czytać, teraz czytam książkę, taki dramat obyczajowy, chyba można tak to nazwać i thriller :P.

Przyznam, że ja też mam problem ze ćwiczeniami w czasie okresu. Niby je robiłam, ale niesamowicie szybko się męczyłam i jakoś tak średnio jestem zadowolona

Ja obecnie kończę ,, Kobiety" Bukowskiego i nie mogę wrócić do siebie po ,, Performerce" Dona DeLillo

Odnośnie ćwiczeń to polecam tę stronę:http://toneitup.com/index.php

Pozytywna energia i sporo zestawów treningowych

[Candy_lips]

Kochana, normalka, jak pisałam podczas okresu, to tak mnie boli, że tylko łóżeczko, herbatka, wszystko boli.. jeszcze teraz nie było tak strasznie, ale czasem.. ja w gimnazjum z zajęć musiałam wracać jak przyszedł ten dzień, po prostu taki ból, że wiesz. Także i tak szacuneczek i będę Ciebie naśladować .
Dzięki za polecenie strony, na pewno się przyda.

[Unex]

Też dostałam niespodziewanie okres hmm sporo za wcześnie, i o dziwo bezboleśnie
Lepiej za wcześniej niż za późno i się stresować

Ja chyba znów zacznę ćwiczyć, ale potrzebuje jakiejś motywacji bo TŻ całkowicie mnie rozleniwił. W dodatku w weekendy ciągle wychodzimy do knajp i kończy się na alkoholu etc

Ostatnio szukałam pracy, pojechałam na rozmowę taką luźno, bo to tylko na 2 mieś praca i t w jakimś magazynie, ale pracodawca był tak obleśny, że nie dałam rady, zadawał pytania o życie osobiste, ale takie bardzo ingerujące.. podziękowałam.

[asia di]

Napisane przez Myszunia19

to bardzo proszę o ćwiczenia szczególnie na dolną partię brzucha bo z nia sobie nie mogę poradzic.

operacja 11 tysięcy. TZ by mi już dał na nią ale lekarz powiedział żeby poczekać do pierwszej ciąży bo mogą się same powiekszyc i juz większe zostać.
a i to nie jest tak że TZ mnie namawia czy cos, jemu się podoba mój biust ale mnie nie. dlatego że wie jak wielki mam na ich punkcie kompleks powiedział że je zrobimy żebym się lepiej czuła. nie jakieś wielkie ale takie choć jak pięść
to jedyna operacja na którą faktycznie bym się odważyła
i nie żal mi tych pieniędzy

Chciałam wrzucić te ćwiczenia na brzuch, co dostałam ale nie mogę sobie przypomnieć loginu do mojego drugiego e-maila, wrzucę jak już będę w domu w Polsce.
11tysięcy? Spora kwota, no ale jeśli poprawi Ci się samopoczucie przez to, to pieniądze warte inwestycji.

Napisane przez Unex

A ja chciałabym mieć mniejszy tak serio serio, ale tż by mi nie pozwolił chyba
Hmm ja na razie nie ćwiczę, tylko czasami zamiast samochodem/autobusem do tż ( 6 km ) idę na nogach, zajmuje mi to tak hmm 1,5 h szybkim tempem i myślę, ze to i tak fajnie

Możemy się zamienić, jeśli chcesz.
Tak codziennie chodzisz? 6km to nawet dość spory kawałek, jak tak będziesz chodziła co kilka dni to kondycje sobie wyrobisz i mięśnie łydek.

Napisane przez Myszunia19

zarzućcie tymi ćwiczeniami na brzuch
ja robie 240 brzuszków dziennie i mam problem z dolną częscią brzucha. muszę coś wymyślić bo powiedziałam TZowi że jeśli nie schudnę i nie wyrobie sylwetki to nie pojadę z nimi na wakacje.

Kochana chcesz zrzucić z brzucha tak? Nie chcę Cię demotywować, ale takie trzaskanie brzuszków na dłuższą mete nic nie da. Do tego są potrzebne ćwiczenia siłowe, interwały, areoby plus deficyt kaloryczny. Brzuszki nie są odpowiednie to spalania tkanki tłuszczowej z tego właśnie miejsca.

[Myszunia19]

kupiłam sobie skakankę
no a co do tych brzuszków to robie 120 skośnych i 120 normalnych.
ciekawe jak mi dziś pójdzie na skakance:P

ja po brzuszkach widzę już efekty do tego dieta więc jem mniej a częściej no i nie wszystko - oczywiście czasem pozwole sobie na jakąś przyjemnośc.
więc proszę w takim razie o polecenie konkretnych ćwiczeń bo zmartwiłyście mnie tymi brzuszkami. do sierpnia muszę lepiej wyglądać bo inaczej nie jade na wakacje. to moje postanowienie.

[Puchatek0807]

Napisane przez Myszunia19

kupiłam sobie skakankę
no a co do tych brzuszków to robie 120 skośnych i 120 normalnych.
ciekawe jak mi dziś pójdzie na skakance:P

ja po brzuszkach widzę już efekty do tego dieta więc jem mniej a częściej no i nie wszystko - oczywiście czasem pozwole sobie na jakąś przyjemnośc.
więc proszę w takim razie o polecenie konkretnych ćwiczeń bo zmartwiłyście mnie tymi brzuszkami. do sierpnia muszę lepiej wyglądać bo inaczej nie jade na wakacje. to moje postanowienie.

wstaw zdjęcia brzuszka to ocenimy czy jest tak źle na pewno nie