Szukanie pracy w dzisiejszych czasach (uwaga wylewam frustracje)

[Bayje]

Napisane przez Visez

Hej;p A ja od kilku dni nie wysłałam żadnego podania... bo zwyczajnie nie ma gdzie

A ja .. od paru miesiący.
Wczoraj znowu wywiesili liste staży a ja nie wiem czy się chociażby starać bo znów wyjdzie z tego tyle, że się najeżdze .. i nic z tego.

[szakal165]

Napisane przez Visez

Hej;p A ja od kilku dni nie wysłałam żadnego podania... bo zwyczajnie nie ma gdzie

ja tak samo, wysyłam jedynie na zagraniczne które czasami się pojawią

[jezozwierzyk]

Napisane przez Bayje

A ja .. od paru miesiący.
Wczoraj znowu wywiesili liste staży a ja nie wiem czy się chociażby starać bo znów wyjdzie z tego tyle, że się najeżdze .. i nic z tego.

Oj skąś to znam....
Jak to u was jest z tymi stażami, u nas nie ma tablicy staży ani nic, wszyscy ze wskazania idą też trzeba wszystko po znajomościach załatwiać .
Ja to nie wiem co się dzieje, sama też nic nie wysyłam ostatnio. Mam nadzieję że jutro się ta firma odezwie!! Boże jakbym chciała...

[peach87]

Napisane przez jezozwierzyk

Oj skąś to znam....
Jak to u was jest z tymi stażami, u nas nie ma tablicy staży ani nic, wszyscy ze wskazania idą też trzeba wszystko po znajomościach załatwiać .
Ja to nie wiem co się dzieje, sama też nic nie wysyłam ostatnio. Mam nadzieję że jutro się ta firma odezwie!! Boże jakbym chciała...

U mnie na stronie internetowej UP są wszystkie oferty, jest zaznaczone czy to jest normalna praca czy staż i wtedy trzeba biegem lecieć do UP po skierowanie i do tego pracodawcy. Oczywiście samemu też można coś załatwiać

[peach87]

Hej Jak wam minął weekend? u mnie dość szybko, szkoda, że pogoda nie dopisała. Poszukiwania pracy trwają dalej

Napisane przez jezozwierzyk

Ja to nie wiem co się dzieje, sama też nic nie wysyłam ostatnio. Mam nadzieję że jutro się ta firma odezwie!! Boże jakbym chciała...

I jak, odezwali się? u mnie jak zwykle cisza, nikt nie dzwoni

[Visez]

Hej hej, nic ciekawego... Pracy jak nie było tak nie ma, pomału pakuję walizki, robię pranie, szykuję pościel itp Jednym słowem na siłe szukam zajęcia...

[yoona]

czesc dziewczyny, widze ze moj watek wciaz zyje

ja postanowilam olać szukanie pracy tutaj, i w sierpniu wybieram się do Irlandii. Stracilam nadzieje na normalne zycie w tym kraju.

[peach87]

Napisane przez yoona

czesc dziewczyny, widze ze moj watek wciaz zyje

ja postanowilam olać szukanie pracy tutaj, i w sierpniu wybieram się do Irlandii. Stracilam nadzieje na normalne zycie w tym kraju.

Witaj autorko wątku

Ja nie mam gdzie wyjechać, więc muszę tu szukać pracy. Do sierpnia jeszcze trochę czasu, a nóż coś się znajdzie

[jezozwierzyk]

Hej dziewczyny
Nie odzywam się bo jakoś weny mi brak... Do tego zajęłam się nauką i jakoś tak wychodzi...
Ta cholerna firma w ogóle się nie odezwała, masakra jakaś, po co w ogóle sami się zgłaszają i zawracają człowiekowi głowę??
Ech

[yoona]

Napisane przez peach87

Witaj autorko wątku

Ja nie mam gdzie wyjechać, więc muszę tu szukać pracy. Do sierpnia jeszcze trochę czasu, a nóż coś się znajdzie

byc moze, ale przestalam szukac

[jezozwierzyk]

Hej dziewczyny, co tam??
Ja nie aplikuję nadal, ponieważ nadal nic nie ma ... Szkoda gadać ...
Skupiam się póki co na nauce, niedługo same kolokwia, projekty i zaliczenia, nie chce zawalić średniej, stypendium przyda mi się w przyszłym roku, skoro nadal nie mam pracy . Ech...
A jak tam u was??

[201605021613]

Dziewczyny, kilka razy natknęłam się na ogłoszenie typu ,,Wpisywanie danych drogą elektroniczną, praca w domu''. Dają 2000-3000 netto.

Gdzie jest haczyk i w czym

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Napisane przez jezozwierzyk

Hej dziewczyny, co tam??
Ja nie aplikuję nadal, ponieważ nadal nic nie ma ... Szkoda gadać ...
Skupiam się póki co na nauce, niedługo same kolokwia, projekty i zaliczenia, nie chce zawalić średniej, stypendium przyda mi się w przyszłym roku, skoro nadal nie mam pracy . Ech...
A jak tam u was??

U mnie nic, mam zamiar wziąć się za pracę mgr., tylko coś mi nie idzie

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Napisane przez peach87

U mnie na stronie internetowej UP są wszystkie oferty, jest zaznaczone czy to jest normalna praca czy staż i wtedy trzeba biegem lecieć do UP po skierowanie i do tego pracodawcy. Oczywiście samemu też można coś załatwiać

oooo u mnie też jest cos takiego

[jezozwierzyk]

A u mnie w UP właśnie nie ma ogłoszeń o staże ....
Ja już nie wiem co robić, skąd brac kasę .
Byłam wczoraj w takim sklepie z odzieżą nową/używaną, szukają pani do pracy na zastępstwo, wymagają pracy od pn do niedzieli, cały czas, bez dni wolnych, nie można studiować zaocznie, umowa zlecenie 6zł/h..... Odwróciłam się na pięcie i wyszłam .

Pogoda fajna, chyba naprodukuję cv i zrobię runde po sklepach i firmach gdzie mogłabym ewentualnie pracować, tylko głupio tak..

[peach87]

Napisane przez edziorek 203

Dziewczyny, kilka razy natknęłam się na ogłoszenie typu ,,Wpisywanie danych drogą elektroniczną, praca w domu''. Dają 2000-3000 netto.

Gdzie jest haczyk i w czym

Też regularnie się natykam na takie ogłoszenia. Często trzeba się zarejestrować, za co się płaci. Zresztą na zdrowy rozum kto daje 2000 na rękę za siedzenie w domu przed kompem i stukanie w klawiaturę
Trudno wyszukać haczyk....ja zawsze kopiuje adres email do tego ogłoszenia i wrzucam w przeglądarkę licząc, że ktoś może ten haczyk znalazł

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Napisane przez jezozwierzyk

A u mnie w UP właśnie nie ma ogłoszeń o staże ....
Ja już nie wiem co robić, skąd brac kasę .
Byłam wczoraj w takim sklepie z odzieżą nową/używaną, szukają pani do pracy na zastępstwo, wymagają pracy od pn do niedzieli, cały czas, bez dni wolnych, nie można studiować zaocznie, umowa zlecenie 6zł/h..... Odwróciłam się na pięcie i wyszłam .

Pogoda fajna, chyba naprodukuję cv i zrobię runde po sklepach i firmach gdzie mogłabym ewentualnie pracować, tylko głupio tak..

Hm.. już w akcie desperacji by tą pracę wzięła, mimo, ze stawka nie za fajna, ale coś grosza by wpadło do portfela. Już mija 4 miesiąc mojego bezrobocia i zaczynam się stresować tą sytuacją. Luka w CV rośnie i nie mam żadnego produktywnego zajęcia

Ja się zbieram na rundę z CV po mieście od początku tygodnia Kurczę może jutro się w końcu zbiorę. U mnie problem jest taki, że nie studiuję i się najzwyczajniej w świecie zasiedziałam w domu Teraz jak mam gdzieś wyjść to jest masakra
Odpuściłam sobie chodzenie do firm, które nikogo nie szukają i nie szukały wcześniej. Chodzę tylko tam gdzie wiem, ze jest jakaś rotacja pracowników co jakiś czas.
Myślałam, ze może na rynku będą potrzebowali ludzi na sezon do ogródków letnich ale pojawiły się tylko 2 ogłoszenia....dla studentów
Nawet na ulotki mnie nie chcą bo już się nie uczę:/

[Visez]

Napisane przez jezozwierzyk

A u mnie w UP właśnie nie ma ogłoszeń o staże ....
Ja już nie wiem co robić, skąd brac kasę .
Byłam wczoraj w takim sklepie z odzieżą nową/używaną, szukają pani do pracy na zastępstwo, wymagają pracy od pn do niedzieli, cały czas, bez dni wolnych, nie można studiować zaocznie, umowa zlecenie 6zł/h..... Odwróciłam się na pięcie i wyszłam .

Gdzie? Ja tam bym wzięła i to na początek...

[jezozwierzyk]

Napisane przez peach87

Też regularnie się natykam na takie ogłoszenia. Często trzeba się zarejestrować, za co się płaci. Zresztą na zdrowy rozum kto daje 2000 na rękę za siedzenie w domu przed kompem i stukanie w klawiaturę
Trudno wyszukać haczyk....ja zawsze kopiuje adres email do tego ogłoszenia i wrzucam w przeglądarkę licząc, że ktoś może ten haczyk znalazł

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------



Hm.. już w akcie desperacji by tą pracę wzięła, mimo, ze stawka nie za fajna, ale coś grosza by wpadło do portfela. Już mija 4 miesiąc mojego bezrobocia i zaczynam się stresować tą sytuacją. Luka w CV rośnie i nie mam żadnego produktywnego zajęcia

Ja się zbieram na rundę z CV po mieście od początku tygodnia Kurczę może jutro się w końcu zbiorę. U mnie problem jest taki, że nie studiuję i się najzwyczajniej w świecie zasiedziałam w domu Teraz jak mam gdzieś wyjść to jest masakra
Odpuściłam sobie chodzenie do firm, które nikogo nie szukają i nie szukały wcześniej. Chodzę tylko tam gdzie wiem, ze jest jakaś rotacja pracowników co jakiś czas.
Myślałam, ze może na rynku będą potrzebowali ludzi na sezon do ogródków letnich ale pojawiły się tylko 2 ogłoszenia....dla studentów
Nawet na ulotki mnie nie chcą bo już się nie uczę:/

Nie wzięłam tej pracy, bo studiów dla niej nie rzucę

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez Visez

Gdzie? Ja tam bym wzięła i to na początek...

Zaraz wyślę ci PW

[peach87]

Pracodawcy chyba myślą już o dluuuuugim weekendzie bo prawie w ogóle nie ma u mnie nowych ofert, same wczorajsze

Dziewczyny mam pytanie odnośnie książeczki sanepidowskiej, może któraś była w takiej sytuacji. Otóż wyrabiałam książeczkę 5 lat temu, nie wykryto u mnie nosicielstwa i po prostu jej już nie używałam. Czy można uznać te wyniki dalej za ważne czy musi być podpis/pieczątka z jakąś w miarę aktualną datą?
Chodzi o to, czy pracodawca uzna to, czy stwierdzi, że mam ją nieważną.
Wiem, że powinnam o to pytać lekarza, ale będę musiała iść prywatnie i za wizytę zapłacić dlatego wolę najpierw Was zapytać. Przez te 5 lat nie chorowałam, żadnych zatruć itp. ale to jednak jest trochę czasu

[Visez]

Peach z tego co wiem książeczkę trzeba regularnie podbijać.

[jezozwierzyk]

Hej dziewczyny, co tam??
U mnie nadal beznadzieja...
Na str UP wisi dalej ogłoszenie że są środki na staże, ja co prawda miałam staż więc mogą mi odrzucić wniosek, ale może dam ogłoszenie że szukam stażu, a co tam niech ktoś popróbuje . W sumie to nic nie tracę..

[peach87]

Napisane przez jezozwierzyk

Hej dziewczyny, co tam??
U mnie nadal beznadzieja...
Na str UP wisi dalej ogłoszenie że są środki na staże, ja co prawda miałam staż więc mogą mi odrzucić wniosek, ale może dam ogłoszenie że szukam stażu, a co tam niech ktoś popróbuje . W sumie to nic nie tracę..

U mnie też
Znam wiele osób które miały po kilka staży i to z UP więc może akurat Ci się uda

Dziewczyny czeka nas piękna pogoda na długi weekend. Już szykuję rower żeby coś pojeździć i spalić kalorie i mam zamiar smażyć się na słonku.........oczywiście w czasie pomiędzy wysyłaniem setek tysięcy CV do pracodawców, którzy marzą o tym żeby mnie zatrudnić

[jezozwierzyk]

Hej dziewczyny
Ale tu cisza , ja się nie dziwię, majówka, pogoda dopisywała .
Co u was? Jak tam poszukiwania pracy??
U mnie jakoś leci, ostatnio się bardzo zniechęciłam do wszystkiego związanego z pracą. Byłam w poniedziałek na mieście z siostra TŻta ( mnie zmobilizowała bo samej nie chciało mi się) i poroznosiłam CV do miejsc, gdzie ogłoszenia wisiały na oknach. I dziś zadzwonił telefon, mam na 15;20 w poniedziałek rozmowę w sklepie z butami . Nie mam pojęcia, jak sie ubrać, dodam że chodzi o obuwie sportowe. Jakieś propozycje??

[invisible_01]

Napisane przez peach87

Pracodawcy chyba myślą już o dluuuuugim weekendzie bo prawie w ogóle nie ma u mnie nowych ofert, same wczorajsze

Dziewczyny mam pytanie odnośnie książeczki sanepidowskiej, może któraś była w takiej sytuacji. Otóż wyrabiałam książeczkę 5 lat temu, nie wykryto u mnie nosicielstwa i po prostu jej już nie używałam. Czy można uznać te wyniki dalej za ważne czy musi być podpis/pieczątka z jakąś w miarę aktualną datą?
Chodzi o to, czy pracodawca uzna to, czy stwierdzi, że mam ją nieważną.
Wiem, że powinnam o to pytać lekarza, ale będę musiała iść prywatnie i za wizytę zapłacić dlatego wolę najpierw Was zapytać. Przez te 5 lat nie chorowałam, żadnych zatruć itp. ale to jednak jest trochę czasu

Na pewno pieczątkę masz do jakiejś tam daty, na ogół jest to rok. Książeczkę trzeba podbijać, ale mnie za darmo podbija mój lekarz rodzinny (na rok).

[peach87]

Cześć Dziewczyny

Chyba zacznę na poważnie wylewać frustrację tak jak autorka wątku bo nikt nie dzwoni Masakra jakaś.

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Napisane przez jezozwierzyk

Hej dziewczyny
Ale tu cisza , ja się nie dziwię, majówka, pogoda dopisywała .
Co u was? Jak tam poszukiwania pracy??
U mnie jakoś leci, ostatnio się bardzo zniechęciłam do wszystkiego związanego z pracą. Byłam w poniedziałek na mieście z siostra TŻta ( mnie zmobilizowała bo samej nie chciało mi się) i poroznosiłam CV do miejsc, gdzie ogłoszenia wisiały na oknach. I dziś zadzwonił telefon, mam na 15;20 w poniedziałek rozmowę w sklepie z butami . Nie mam pojęcia, jak sie ubrać, dodam że chodzi o obuwie sportowe. Jakieś propozycje??

I jak Ci poszlo? Też się zniechęciłam, ale muszę się zebrać na kolejną rundke po mieście z CV, żeby później nie żałować, że coś przegapiłam.

Pogoda była super szkoda, że teraz takiej nie ma.

[jezozwierzyk]

Napisane przez peach87

Cześć Dziewczyny

Chyba zacznę na poważnie wylewać frustrację tak jak autorka wątku bo nikt nie dzwoni Masakra jakaś.

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------



I jak Ci poszlo? Też się zniechęciłam, ale muszę się zebrać na kolejną rundke po mieście z CV, żeby później nie żałować, że coś przegapiłam.

Pogoda była super szkoda, że teraz takiej nie ma.

Było tak sobie... Zaprosili chyba z 15 osób, koleś się spóźniał a my tak stałyśmy i patrzyłyśmy na siebie , potem przyjechał i nie miał gdzie nas pytać więc siadaliśmy z nim na rozmowy na sofie wystawowej na holu galerii handlowej . Ma dzwonić. nie dość że chce kogoś z doświadczeniem w pracy w sklepie, to jeszcze osobę na tyle młodą, zeby długo jeszcze studiowała i mógł ją jak najdłużej wykorzystywać, najpierw trzeba przyjść na 6 dni za darmo, potem na lato na zastępstwo za dziewczyny na urlopach za 6zł/godz a potem MOŻE przyjmie na stałe za 8zł/godz...

[peach87]

Napisane przez jezozwierzyk

Było tak sobie... Zaprosili chyba z 15 osób, koleś się spóźniał a my tak stałyśmy i patrzyłyśmy na siebie , potem przyjechał i nie miał gdzie nas pytać więc siadaliśmy z nim na rozmowy na sofie wystawowej na holu galerii handlowej . Ma dzwonić. nie dość że chce kogoś z doświadczeniem w pracy w sklepie, to jeszcze osobę na tyle młodą, zeby długo jeszcze studiowała i mógł ją jak najdłużej wykorzystywać, najpierw trzeba przyjść na 6 dni za darmo, potem na lato na zastępstwo za dziewczyny na urlopach za 6zł/godz a potem MOŻE przyjmie na stałe za 8zł/godz...

O co Cie pytał? Hmm....jak osoba bardzo młoda ma mieć super doświadczenie Coś mi tu zalatuje wyzyskiem tylko i wyłącznie na lato, a gadka o dalszym zatrudnieniu jest chyba po to, żeby nie zniechęcić ludzi. No ale dobra i taka praca, przynajmniej coś się robi

Zastanawiam się nad moją dodatkowa pracą podczas studiów, pracowałam na czarno w salonie z grami i ten salon już nie istnieje ze 2 lata, nie mam żadnego kontaktu z byłym szefostwem. Wpisałam to w CV bo troche tam pracowalam, tylko jak to ewentualnie udowodnie pracodawcy? Bedzie mi musial uwierzyc na slowo......juz to widze

[jezozwierzyk]

Napisane przez peach87

O co Cie pytał? Hmm....jak osoba bardzo młoda ma mieć super doświadczenie Coś mi tu zalatuje wyzyskiem tylko i wyłącznie na lato, a gadka o dalszym zatrudnieniu jest chyba po to, żeby nie zniechęcić ludzi. No ale dobra i taka praca, przynajmniej coś się robi

Zastanawiam się nad moją dodatkowa pracą podczas studiów, pracowałam na czarno w salonie z grami i ten salon już nie istnieje ze 2 lata, nie mam żadnego kontaktu z byłym szefostwem. Wpisałam to w CV bo troche tam pracowalam, tylko jak to ewentualnie udowodnie pracodawcy? Bedzie mi musial uwierzyc na slowo......juz to widze

Ogólnie facet jakiś dziwny, zaczął o moich studiach, że trudne, że ciężki zawód blablabla i wpadł w nostalgię że on za surowo syna wychowywał, że syn teraz ma 26 lat i ukończył studia ale do ojca ma żal, ale to tak trzeba było .... i mi tak smęci

[Visez]

Napisane przez jezozwierzyk

Było tak sobie... Zaprosili chyba z 15 osób, koleś się spóźniał a my tak stałyśmy i patrzyłyśmy na siebie , potem przyjechał i nie miał gdzie nas pytać więc siadaliśmy z nim na rozmowy na sofie wystawowej na holu galerii handlowej . Ma dzwonić. nie dość że chce kogoś z doświadczeniem w pracy w sklepie, to jeszcze osobę na tyle młodą, zeby długo jeszcze studiowała i mógł ją jak najdłużej wykorzystywać, najpierw trzeba przyjść na 6 dni za darmo, potem na lato na zastępstwo za dziewczyny na urlopach za 6zł/godz a potem MOŻE przyjmie na stałe za 8zł/godz...

o losie ;/ Ja robiłam rundek kilka ale oczywiście cisza Nie mając statusu studenta chyba mam nikłe szanse na jakąkolwiek pracę A na 6 dni za darmo w życiu bym nie poszła

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

Napisane przez peach87

Zastanawiam się nad moją dodatkowa pracą podczas studiów, pracowałam na czarno w salonie z grami i ten salon już nie istnieje ze 2 lata, nie mam żadnego kontaktu z byłym szefostwem. Wpisałam to w CV bo troche tam pracowalam, tylko jak to ewentualnie udowodnie pracodawcy? Bedzie mi musial uwierzyc na slowo......juz to widze

Ja w cv wpisywałam tylko staże i miejsca gdzie zagrzałam miejsce przynajmniej na pół roku. Nie zamierzam niczego udowadniać bo nigdy nie miałam umowy o pracę tylko gówniane umowy zlecenia więc...

[jezozwierzyk]

Napisane przez Visez

o losie ;/ Ja robiłam rundek kilka ale oczywiście cisza Nie mając statusu studenta chyba mam nikłe szanse na jakąkolwiek pracę A na 6 dni za darmo w życiu bym nie poszła

Ja jak biegałam po mieście z CV to wszedzie w ogłoszeniach było że przyjmą studenta.
Jak tam przeprowadzka??
Choć założymy cos swojego ponoć przy założeniu spółdzielni bezrobotnych dostaje się dotacje dużo łatwiej niż normalnie

[Visez]

Napisane przez jezozwierzyk

Ja jak biegałam po mieście z CV to wszedzie w ogłoszeniach było że przyjmą studenta.
Jak tam przeprowadzka??
Choć założymy cos swojego ponoć przy założeniu spółdzielni bezrobotnych dostaje się dotacje dużo łatwiej niż normalnie

Ja chodziłam glównie tam gdzie nie było ogłoszeń, a tam gdzie były ogłoszenia rzeczywiście tylko studentów (co lepsze zaznaczone DYSPOZYCYJNYCH) chcieli :/ Przy dworcu otwierają rossmanna muszę tam wysłać (choć wysyłałam już w lutym jak było ogłoszenie, ale tel milczy jak grób..)
Przeprowadzka ok, już się trochę zaklimatyzowałam w nowym mieszkaniu, była parapetówka ze współlokatorami tak więc spoko) Widziałam ogłoszenie na hostesse na dzień dziecka, 3 dni pod rząd, od 10-20 za 10zł netto Ale pewnie też dla studentek

[jezozwierzyk]

Cześć dziewczyny
Co tutaj taka cisza?? Jak wasze poszukiwania??
Ja wczoraj zaglądając na wątek przypomniałam sobie jak rozmawiałyśmy o tych stażach i zadzwoniłam do UP zapytać się czy są jakieś staże, przełączono mnie do stanowiska dla mojej gminy, Pani posprawdzała, posprawdzała i się okazało że ja miałam staż z funduszu pracy a teraz jest kasa unijna na staż i kazała mi przyjechać. Dostałam skierowanie na staż do ośrodka szkoleniowo-doradczego, umówiłam się na rozmowę, mam w środę bo ma Pani dyrektor przyjechać na spotkanie z Warszawy.
Och jakbym chciała!
Myślicie że sie uda??