Bezpieczne Firmy Czyli Nie Testowane Na Zwierzętach — część 3

[villete]

Sam, ale ogólnie czasem tak może być, że stosując jakiś kosmetyk na trądzik możesz dostać wysypu i to jest ok - skóra się wówczas oczyszcza, więc trzeba przeboleć i czekać, aż one zejdą i wtedy jest lepiej.

Co do sojowizny w PL - są, ale ceny są średnie tzn. nie wiem jakie u Was są ceny za litr mleka niekrowiego, ale w PL 10 zł (czyli przyjmimy te 3$) to jest spora kwota jak na stopę życiową i zarobki. W Biedronce są czasem mleka za jakieś 4zł i cena według mnie już całkiem ok, ale ja totalnie nie lubię mleka sojowego. Właśnie chciałabym większą różnorodność - ryżowe, gryczane, konopne, co by popróbować i znaleźć dobre ;p ale u nas co najwyżej ryżowe w Almie dorwę. I ogólnie dostęp raczej typowo w dużych miastach. Już nie wspomnę, że marzą mi się kefiry, jogurty czy lody bez mleka krowiego.

[Barwinek]

Napisane przez Samantha7

wygooglowalam oriflame china i oto co mi wyszlo http://cn.oriflame.com/?WT.mc_id=lp_v3 i w ryj ta china to jakas zaraza jest bo mi potem kazda strone po chinsku otwieralo

Zaraza, zgadzam się. Zresztą o Oriflame pisałam już w marcu:

"A propos Oriflame - weszłam kiedyś na stronę międzynarodową i zobaczyłam, że firma ta działa także w Chinach. Chciałam to teraz sprawdzić, ale gdy wpisałam oriflame.com, od razu przekierowało mnie na stronę napisaną właśnie chińskimi albo japońskimi krzaczkami...
Zastanawiało mnie swoją drogą, dlaczego jeszcze niedawno na zielonej liście PETY napisane było Oriflame US (skoro firma jest szwedzka). Piszę "było", bo Oriflame'u nie ma już na tej liście. I nie wiem, jak to rozumieć? Zaistniały podejrzenia co do testowania czy chodzi o składniki zwierzęce?"

Co do Inglota - również dzisiaj sprawdziłam sklepy i żadnego China nie mają na stronie. Pomysł z napisaniem maila z prośbą o niewchodzenie na tamtejszy rynek mi się podoba - śmiać się mogą, ale niech mają przynajmniej świadomość, że nie pozostanie to bez echa wśród wielu klientów.

A L'Occitane wylądowało na czerwonej liście PETY:
http://www.mediapeta.com/peta/PDF/companiesdotest.pdf

[Samantha7]

Napisane przez sylvi300

a jakie to kiełbaski kochana?

Robione z tofu i warzyw na styl wloski (tak napisali). Kupilam tutaj w USA w sklepie ze zdrowa zywnoscia wiec...

Napisane przez megana88

carolinascotties moim zdaniem mało przemawiające. Nawet dla mnie zwolenniczki zwierząt jak ludzi, to zdjęcie nie przemawia. Ja myślę, że w dobie tak wszechobecnej znieczulicy tylko coś bardzo wstrząsającego jest w stanie oderwać ludzi od codzienności, zwrócić uwagę na rzeczy, o których nie mają pojęcia albo tego pojęcia nie chcą mieć.

Napisane przez carolinascotties

Nie zgodzę się - wszystko bowiem zależy od tego, jak często masz styczność z krwawymi obrazami... ja ich widzę dużo i wyzwalają we mnie - już nie przemyślenia, a uczucia bliskie nienawiści do nas-ludzi... Co innego, gdy dany obraz skłania do refleksji - a nie zalewa oczy krwią i poszarpanym mięsem...

Nie sposób jednak nie przyznać racji, że jest grupa ludzi, która poruszy się tylko wtedy, gdy ujrzy co szokującego.
Uważam jednak, że są to ludzie, którzy z problemem okrucieństwa wobec zwierząt mają mało wspólnego i których trzeba "uderzyć", by wymóc przemyślenia.

Miłego dnia.

To wszystko dziewczyny zalezy od stopnia wrazliwosci. Jednego ruszy, a drugiego nie. Mysle, ze wiecej ludzi ruszy niz nie ruszy. Tak naprawde ludzie nie sa az tacy bez uczuc i wspolczucia. Poprostu ludziom sie nie chce,albo boja sie, ze jak zaczna o cos walczyc to beda miec problemy przez to i ich piekne sielankowe zycie cos zakloci.
Poprostu ludzie wola byc ignorantami i nie wiedziec mimo, ze widzieli :/

Napisane przez villete

Sam, ale ogólnie czasem tak może być, że stosując jakiś kosmetyk na trądzik możesz dostać wysypu i to jest ok - skóra się wówczas oczyszcza, więc trzeba przeboleć i czekać, aż one zejdą i wtedy jest lepiej.

No ja wiem, ze wiesz jak to wkurza. Moj tradzik byl juz praktycznie zaleczony, a tutaj znow mi ona go odnowila Na szczescie ja wtedy sama znow go zaleczylam
A teraz mam diode w miejscu, w ktorym bym sie nigdy nie spodziewala- w nosie w srodku na przegu kostki

Bede pisac o tym na plotkowym bo robimy spory OT

[QUOTE=Co do sojowizny w PL - są, ale ceny są średnie tzn. nie wiem jakie u Was są ceny za litr mleka niekrowiego, ale w PL 10 zł (czyli przyjmimy te 3$) to jest spora kwota jak na stopę życiową i zarobki. W Biedronce są czasem mleka za jakieś 4zł i cena według mnie już całkiem ok, ale ja totalnie nie lubię mleka sojowego. Właśnie chciałabym większą różnorodność - ryżowe, gryczane, konopne, co by popróbować i znaleźć dobre ;p ale u nas co najwyżej ryżowe w Almie dorwę. I ogólnie dostęp raczej typowo w dużych miastach. Już nie wspomnę, że marzą mi się kefiry, jogurty czy lody bez mleka krowiego.[/QUOTE]

Sojowe to nie wiem po ile jest bo nie pije jego. Ja pije migdalowe i jest dostepne wszedzie w kazdym sklepie w cenie za 1.89 L $3.59 +/-
Ryzowe chyba jest drozsze i do kawy male takie pol litrowe kokosowe o smaku orzechow jest za jakies $3

[girlonthebridge]

ja dzisiaj zaszalałam w sklepie ze zdrową szamą wydałam 170 zeta a nawet nie wiem czy będą z tego 3 obiady

w centrum jest jakaś knajpa wegetariańska (stolicy) ale miałam stracha wejść bo jakaś niepolska

[Chatul]

Napisane przez Samantha7

To co nie ma mleka w PL sojowego czy ryzowego to co ja bede pic bo ja nie pije krowiego mleka

Jasne, że są W Almie dostaniesz wszystko

Kiedys jadlam budyn sojowy czekoladowy Ale jogurcik sojowy o smaku truskawkowym nawet spoko powiem. No i nareszcie znalazlam kieblachy na ognisko, ktore maja dobry smak

Ja jem takie budynie sojowe i są dobre. Ryżowe jogurty też mi smakują

I jakie jajka kupujecie tzn. jakie tam sa znaczki ?

0, ewentualnie 1.

[saymekate]

Witajcie Dziewczyny Oj, co się tu dzieje, ledwo ogarniam ;-)

Napisane przez sylvi300

dziewczyny jaki polecacie szampon na łupież, skuteczny i nie testowany oczywiście ?

sylvi300, mogę Ci polecić fajny szampon, dzięki któremu pozbyłam się łupieżu, a włosy przestały wypadać - NaturVital przeciwłupieżowy: http://naturvital.co.uk/hairloss-sha...-anti-dandruff. Po 1-2 miesiącach zapomniałam, co to łupież W związku z tym, że prawie każdy kosmetyk podrażniał mi skórę głowy, stosowałam tylko ten szampon, więc jestem pewna, że to właśnie on mi pomógł Jest dostępny w Naturze, a na stronie mają króliczka, więc powinien być nietestowany, ale głowy nie dam - Dziewczyny, jeśli się mylę, to mnie poprawcie

[Chatul]

NaturVital jest w porządku

[saymekate]

Napisane przez Chatul

NaturVital jest w porządku

A to fajowo Dzięki Chatul

Chciałabym się jeszcze zapytać o perfumy Salvatore Ferragamo - wiesz może, czy oni testują? Szukałam jakichś informacji na ich stronie, ale bez skutku. Na naszej liście w ogóle ich nie ma.

[sylvi300]

Napisane przez saymekate

Witajcie Dziewczyny Oj, co się tu dzieje, ledwo ogarniam ;-)



sylvi300, mogę Ci polecić fajny szampon, dzięki któremu pozbyłam się łupieżu, a włosy przestały wypadać - NaturVital przeciwłupieżowy: http://naturvital.co.uk/hairloss-sha...-anti-dandruff. Po 1-2 miesiącach zapomniałam, co to łupież W związku z tym, że prawie każdy kosmetyk podrażniał mi skórę głowy, stosowałam tylko ten szampon, więc jestem pewna, że to właśnie on mi pomógł Jest dostępny w Naturze, a na stronie mają króliczka, więc powinien być nietestowany, ale głowy nie dam - Dziewczyny, jeśli się mylę, to mnie poprawcie

dziękuję, mam maskę z tej firmy, muszę się nim zainteresować

[Samantha7]

Napisane przez Chatul

Jasne, że są W Almie dostaniesz wszystko

No to juz dobrze A ryzowe tez sa bo sojowego nie przelkne :/

Ja jem takie budynie sojowe i są dobre. Ryżowe jogurty też mi smakują

Ja nie lubie, a te ryzowe to jak sie nazywaja?

0, ewentualnie 1.

Gadalam z mama i powiedziala, ze na ryneczku moge kupic od wiejskich kur,ale trozsze po 1zl. za szt. i sery i co chce. Moze do babci na wies sie pojedzie to tam gdzies sie wyczai u jakiejs sasiadki bo babcia juz nie ma zwierzat, a kurek to ma tyle co sobie

[girlonthebridge]

Sam na rynku czasem możesz się naciąć na babeczki, które handlują starymi jajcami ale jak mama ma upatrzone to korzystaj jakby co to na chmielnej w organicu jest ale ceny są zabójcze. Ja właśnie odnawiam kontakty z osobami u których kupowałam kiedyś bo w sumie jajek nie jadałam a okazuje się, że źle robiłam bo ponoć na mózg dobrze robią a mi się przyda ostatnio mam jakieś mega problemy z pamięcią.

[Samantha7]

Napisane przez girlonthebridge

Sam na rynku czasem możesz się naciąć na babeczki, które handlują starymi jajcami ale jak mama ma upatrzone to korzystaj jakby co to na chmielnej w organicu jest ale ceny są zabójcze. Ja właśnie odnawiam kontakty z osobami u których kupowałam kiedyś bo w sumie jajek nie jadałam a okazuje się, że źle robiłam bo ponoć na mózg dobrze robią a mi się przyda ostatnio mam jakieś mega problemy z pamięcią.

Ja z Wwy nie jestem,ale bede tam bo TZ jest
A u mnie to te baby by juz zycia nie mialy jakby stare jajka sprzedawaly , a mama sie zna na szczescie bo na wsi sie wychowala A ja naprawde musze miec mega dobre jajka bo ostatnio TZ patrzyl na mnie i nie mogl uwierzyc, ze ja kazde zoltko bralam na reke i je rozciapywalam i wybieralam kazda zylke ta biala i tam byly takie w niektorych czerwone kropki
Mi ostatnio kuzynka opowiadala o jakims naukowcu, ktry odkryl dobrodziejstwo jajek i facet zjada codziennie min. 2 szt. bo podobno swietnie oczyszczaja watrobe. Miala mi wyslac artykul,ale czasu widze brak Wiem, ze w rybach jest to cos co dobre jest na szare komorki,ale nie pamietam jak to sie nazywa i nie umiem znalezc w jakim warzywku to by moglo tez byc

Patrzcie co wykrylam http://www.natura24.pl/go/_info/?user_id=385&lang=pl ciekawe czy to dziala naprawde? Ktoras z Was to stosowala ? Chyba sie skusze bo mi rosna od podstawowki wloski na klacie i mam juz dosc depilacji i tak mysle czy by to zadzialalo...
Chatul pomysl koniec z bolesna depilacja pod pachami

[Chatul]

Napisane przez Samantha7

No to juz dobrze A ryzowe tez sa bo sojowego nie przelkne :/

Jasne, że są Orkiszowe też są, tak jak i owsiane

Napisane przez Samantha7

Miala mi wyslac artykul,ale czasu widze brak Wiem, ze w rybach jest to cos co dobre jest na szare komorki,ale nie pamietam jak to sie nazywa i nie umiem znalezc w jakim warzywku to by moglo tez byc

Kwas omega-3, jak mniemam

Patrzcie co wykrylam http://www.natura24.pl/go/_info/?user_id=385&lang=pl ciekawe czy to dziala naprawde? Ktoras z Was to stosowala ? Chyba sie skusze bo mi rosna od podstawowki wloski na klacie i mam juz dosc depilacji i tak mysle czy by to zadzialalo...
Chatul pomysl koniec z bolesna depilacja pod pachami

Nie taki koniec... „zbędne owłosienie depilujemy lub golimy jak dotychczas a nastepnie smarujemy skóre olejkiem.”. Czyli i tak musiałabym się jeszcze trochę pogolić. A potem smarować olejkiem. I do tego to może piec... Ja podziękuję, naprawdę podziękuję. Chcę jeszcze mieć pod pachami.

Ostatnio po goleniu smarowałam skórę zimnotłoczonym olejem z orzechów włoskich. Było całkiem nieźle

[Samantha7]

Napisane przez Chatul

Jasne, że są Orkiszowe też są, tak jak i owsiane

O kurde,ale fajnie

Kwas omega-3, jak mniemam

Nie no wlasnie nie kwas bo ten to na serce dobry, a to cos bylo na literke F chyba Albo nie wiem cos mi sie przysnilo

Nie taki koniec... „zbędne owłosienie depilujemy lub golimy jak dotychczas a nastepnie smarujemy skóre olejkiem.”. Czyli i tak musiałabym się jeszcze trochę pogolić. A potem smarować olejkiem. I do tego to może piec... Ja podziękuję, naprawdę podziękuję. Chcę jeszcze mieć pod pachami.

Ostatnio po goleniu smarowałam skórę zimnotłoczonym olejem z orzechów włoskich. Było całkiem nieźle

A mnie to kusi zeby sie przemoc. Moze piec,ale nie musi. Ja tam chrzanie owlosienie. No golisz,ale potem co raz to i mniej i potem popatrz zero golenia jaka to oszczednosc na golarkach i czasie

Ja w ogole przestalam za to uzywac antyperspirantow i sie mniej poce. Juz chyba 2mce nie uzywam albo i lepiej. Kupilam sobie taki krem/dezodorant pod pachy, ma alkohol,ale mi dobrze robi.Uzywam go jak se przypomne, a tak to jak cos czuje, ze zaczynam kuweta jechac to sie spryskuje mgielka z alkoholem pod pachami albo na koszulke albo na golizne. Zauwazylam, ze zaczynam mniej jechac kuweta dzieki tej metodzie. Takze good bye wszystkie beznadziejne , nic nie robiace antyperspiranty
Wieczorem daje pod pachy balsam i/lub maslo shea i jest dobrze poki co
Ja to mam tak, ze poce sie bardziej jak mi jest zimno. Moj TZ powiedzial, ze jestem dziwna

[Naleeen]

A jezeli chodzi o wege jedzenie to ja sie stoluje w green way. Kocham to jedzenie! W poznaniu jest kilka. Jem tam bardzo czesto chociaz nie jestem wege.

Wysłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk

[anna3101]

Napisane przez Samantha7

Ja z Wwy nie jestem,ale bede tam bo TZ jest
A u mnie to te baby by juz zycia nie mialy jakby stare jajka sprzedawaly , a mama sie zna na szczescie bo na wsi sie wychowala A ja naprawde musze miec mega dobre jajka bo ostatnio TZ patrzyl na mnie i nie mogl uwierzyc, ze ja kazde zoltko bralam na reke i je rozciapywalam i wybieralam kazda zylke ta biala i tam byly takie w niektorych czerwone kropki
Mi ostatnio kuzynka opowiadala o jakims naukowcu, ktry odkryl dobrodziejstwo jajek i facet zjada codziennie min. 2 szt. bo podobno swietnie oczyszczaja watrobe. Miala mi wyslac artykul,ale czasu widze brak Wiem, ze w rybach jest to cos co dobre jest na szare komorki,ale nie pamietam jak to sie nazywa i nie umiem znalezc w jakim warzywku to by moglo tez byc

Patrzcie co wykrylam http://www.natura24.pl/go/_info/?user_id=385&lang=pl ciekawe czy to dziala naprawde? Ktoras z Was to stosowala ? Chyba sie skusze bo mi rosna od podstawowki wloski na klacie i mam juz dosc depilacji i tak mysle czy by to zadzialalo...
Chatul pomysl koniec z bolesna depilacja pod pachami

Sam, jeżeli będziesz w Warszawie, to bez problemu znajdziesz mleka sojowe, ryżowe, owsiane. Jajka kupuję tylko zerówki, albo, kiedy mogę dostać, "ze wsi". Sporo produktów sojowych można znaleźć w supermarketach (ja najczęściej kupuję w Piotrze, bo jest najbliżej mojego domu, ale w innych też są )

Jeżeli chodzi o kuchnie wegetariańską, polecam gorąco Biosfeerę koło m.Racławicka. Mają wyśmienite jedzenie. Nie jest tanie, ale warto ten lokal odwiedzić Lubię też Zapiecek, chociaż mają nie tylko dania wege. Salad Story też ma dobre jedzenie, i jest ich coraz więcej w Warszawie. A jeżeli lubisz falafele i klimaty orientalne, to Samira jest dobra, oraz mała knajpka indyjska koło m.Natolin.

[Chatul]

Napisane przez Samantha7

A mnie to kusi zeby sie przemoc. Moze piec,ale nie musi. Ja tam chrzanie owlosienie. No golisz,ale potem co raz to i mniej i potem popatrz zero golenia jaka to oszczednosc na golarkach i czasie

Tyle, że:
1. efekt nie jest gwarantowany
2. JAK przeżyć te piekące pachy podczas „kuracji”? Mnie wystarczy, że się ogolę maszynką i już boooli

[Merys]

Czapki z głów...
"10-godzinna akcja pokazująca szczegóły testowania kosmetyków na zwierzętach. Na jednej z najbardziej uczęszczanych ulic Londynu, 24-letnia aktywistka była przez dziesięć godzin poddawana torturom, którym poddaje się miliony zwierząt w laboratoriach. Wlewano jej do oczu różne substancje, szarpiąc się przed strzykawką skaleczyła ramię, była brutalnie traktowana, ogolono jej część głowy by podłączyć diody... Oglądało to mnóstwo ludzi, zapewne wielu z nich po raz pierwszy dowiedziało się o testach na zwierzętach. Relacja z brytyjskich mediów:"
http://www.dailymail.co.uk/news/arti...=feeds-newsxml

[girlonthebridge]

Sam ja mam od dietetyka rozpisane co jest dobre na mózg, stawy, problemy z cukrem i zespół jelita drażliwego (z wypisanymi warzywami) jakbyś reflektowała to mogę tu przepisać

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

o tym oleju gdzieś czytałam ale boję się użyć, ja mam problem z włosami na brodzie (hormony mam rozregulowane i nikt ich nie może uregulować :/) i już stosowałam i te kremy jakieś ziołowe cud (nie pomogło) a ten olej boję się, że mnie uczuli i na twarzy mi się zrobi armagedon, ale jestem w takiej depresji, że muszę się skubać praktycznie codziennie, że chyba spróbuję

a akcja tej 24 latki - szacun

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

dziewczyny mam odpowiedź z Oriflame

„W Oriflame od wielu lat prowadzimy działalność w zgodzie z polityką dobrego traktowania zwierząt. Podczas produkcji kosmetyków nigdy nie testowaliśmy produktów ani ich składników na zwierzętach – i nigdy nie zamierzamy. Decyzję tę podjęliśmy już na samym początku, w 1967 roku, gdy powstawało Oriflame.
W Oriflame niezmiennie nie testujemy produktów na zwierzętach ani nie zlecamy takich testów naszym kontrahentom na żadnym z etapów procesu produkcji, nawet w celu potwierdzenia bezpieczeństwa lub skuteczności naszych produktów lub ich składników. Aby potwierdzić, iż nasze produkty spełniają najwyższe normy bezpieczeństwa i jakości, w naszych laboratoriach przeprowadzamy szczegółowe testy bezpieczeństwa, które prowadzone są pod nadzorem wykwalifikowanego personelu medycznego, a udział w nich biorą zdrowi ochotnicy powyżej 18. roku życia. Wcześniej przeprowadzana jest szczegółowa analiza formuły kosmetyku pod kątem bezpieczeństwa jej stosowania. Przyjęliśmy też metody testowania in-vitro (alternatywne wobec testów na zwierzętach), które stosuje się w przypadku, gdy wspomniane wcześniej testy z udziałem ochotników mogłyby skutkować odczuwaniem przez bólu lub wywoływać podrażnienia (np. podrażnienia oczu).
W Oriflame zobowiązani jesteśmy jednak do stosowania się do wszystkich obowiązujących regulacji prawnych w państwach, w których prowadzimy działalność. Niektóre z nich mogą wymagać dostarczenia danych uzyskiwanych w wyniku testów na zwierzętach. W krajach, w których obowiązują takie przepisy, dostarczamy kompletne dokumenty wymagane w celu rejestracji produktu, łącznie ze szczegółową oceną bezpieczeństwa przygotowaną w zgodzie z wymogami Europejskiej Dyrektywy o Kosmetykach. Działania takie powinny wykluczyć potrzebę zastosowania testów na zwierzętach, do czego zawsze staramy się przekonać lokalne władze.
W przypadkach, gdy nie jest to możliwe, jesteśmy zmuszeni dostarczyć im nasze produkty w celu przeprowadzenia dodatkowych badań. Wspieramy pracę nad zmianą lokalnych przepisów w celu dostosowania ich wzorca do przepisów europejskich.”

i tutaj macie odpowiedź jeżeli chodzi o Chiny, sami nie testują ale mają obowiązek dać kosmetyk do przetestowania tym odpowiedzialnym więc chyba na jedno wychodzi.

[VanityOverdose]

Dal wszystkich szukających różnych wege i wega produktów polecam:
http://www.evergreen.pl/index.php Ceny niskie nie są, ale wybór też konkretny. Warszawianki mogą kupić na miejscu i nie wydawać na przesyłkę Ja regularnie robię tam zakupy i jestem bardzo zadowolona.

[Chatul]

Napisane przez VanityOverdose

Dal wszystkich szukających różnych wege i wega produktów polecam:
http://www.evergreen.pl/index.php Ceny niskie nie są, ale wybór też konkretny. Warszawianki mogą kupić na miejscu i nie wydawać na przesyłkę Ja regularnie robię tam zakupy i jestem bardzo zadowolona.

Polecałam już tutaj ten sklep Zdecydowanie warto w nim kupować Jedzenie jest świetne, a obsługa bardzo miła

[girlonthebridge]

sklep świetny, wcześniej mi się strona nie otwierała a ceny nie aż takie straszne, w organicu jest drożej, dzięki za linka

[Chatul]

Napisane przez Merys

Czapki z głów...
"10-godzinna akcja pokazująca szczegóły testowania kosmetyków na zwierzętach. Na jednej z najbardziej uczęszczanych ulic Londynu, 24-letnia aktywistka była przez dziesięć godzin poddawana torturom, którym poddaje się miliony zwierząt w laboratoriach. Wlewano jej do oczu różne substancje, szarpiąc się przed strzykawką skaleczyła ramię, była brutalnie traktowana, ogolono jej część głowy by podłączyć diody... Oglądało to mnóstwo ludzi, zapewne wielu z nich po raz pierwszy dowiedziało się o testach na zwierzętach. Relacja z brytyjskich mediów:"
http://www.dailymail.co.uk/news/arti...=feeds-newsxml

O rany Odwaliła kawał dobrej roboty

[villete]

Naprawdę mocny i dobry przekaz, wow!

Co do sklepu - znacie takowy gdzieś we Wrocławiu?

[VanityOverdose]

Chatul - przepraszam zatem za powielanie, ale taki sklep można ogłaszać w nieskończoność. Z takim wyborem

A akcja naprawdę świetna. Kocham Lush jeszcze bardziej.

[prralka]

O tak, Lush jest bezsprzecznie genialny, a ostatnio się angażuje coraz bardziej, ostatnio ostro wspierali kampanię antyfutrową w Irandii, a teraz to, filmik z tą dziewczyną naprawdę porusza, cytuję osoby z otoczenia "jak nienawidzę ludzi, tak tą dziewczynę chciałabym zabrać i jej pomóc". Szkoda, że firmy się tak nie szczycą i nie zapraszają na wycieczki do ich laboratorium, wydaje mi się, że unaocznienie by ruszyło ludzką znieczulice bardziej niż sporo kampanii reklamowych. Tą Lusha zaliczam do najgenialniejszych ostatnimi czasy

[saymekate]

Napisane przez Merys

Czapki z głów...
"10-godzinna akcja pokazująca szczegóły testowania kosmetyków na zwierzętach. Na jednej z najbardziej uczęszczanych ulic Londynu, 24-letnia aktywistka była przez dziesięć godzin poddawana torturom, którym poddaje się miliony zwierząt w laboratoriach. Wlewano jej do oczu różne substancje, szarpiąc się przed strzykawką skaleczyła ramię, była brutalnie traktowana, ogolono jej część głowy by podłączyć diody... Oglądało to mnóstwo ludzi, zapewne wielu z nich po raz pierwszy dowiedziało się o testach na zwierzętach. Relacja z brytyjskich mediów:"
http://www.dailymail.co.uk/news/arti...=feeds-newsxml

Przerażająca ta akcja... nie mogę wyjść z podziwu nad wytrwałością tej babeczki. Brawo!

A tak a propos, na kilku blogach przeczytałam, że dziewczyny są oburzone faktem wejścia na rynek chiński i testowania na zwierzakach przez EL, a co za tym idzie także ubóstwianego MAC-a (i dobrze, EL doigrała się czarnego PR-u ) I w związku z tym przestaną kupować kosmetyki testowane Niestety niektóre przyznały, że nie zrezygnują z ulubionych marek (głownie kolorówka), mimo iż są testowane... I strasznie mnie to zirytowało, bo jaki to problem zastąpić puder CF odpowiednikiem? Żaden! Nawet jeśli ma się problematyczną, cerę zawsze można coś znaleźć. A wypowiedzi w stylu: "nie będę kupować kosmetyków testowanych, ale z wyjątkiem moich ulubionych..." zalatują mi hipokryzją
No, musiałam się wygadać, najwyraźniej dopadł mnie dziś kiepski dzień. Przepraszam za OT

[prralka]

Napisane przez saymekate

Przerażająca ta akcja... nie mogę wyjść z podziwu nad wytrwałością tej babeczki. Brawo!

A tak a propos, na kilku blogach przeczytałam, że dziewczyny są oburzone faktem wejścia na rynek chiński i testowania na zwierzakach przez EL, a co za tym idzie także ubóstwianego MAC-a (i dobrze, EL doigrała się czarnego PR-u ) I w związku z tym przestaną kupować kosmetyki testowane Niestety niektóre przyznały, że nie zrezygnują z ulubionych marek (głownie kolorówka), mimo iż są testowane... I strasznie mnie to zirytowało, bo jaki to problem zastąpić puder CF odpowiednikiem? Żaden! Nawet jeśli ma się problematyczną, cerę zawsze można coś znaleźć. A wypowiedzi w stylu: "nie będę kupować kosmetyków testowanych, ale z wyjątkiem moich ulubionych..." zalatują mi hipokryzją
No, musiałam się wygadać, najwyraźniej dopadł mnie dziś kiepski dzień. Przepraszam za OT

mam takie samo zdanie, ale już nawet nie chce mi się komentować jak czytam niektóre rzeczy. Ogólnie, to jako, że trochę "istnieję" w blogowym światku to co trochę widzę "nawrócone" za pomocą mojego bloga, które napiszą wielką notkę o testowaniu, jakie jest be i niedobre, a trzy notki później "te pomadki z l'oreala są niesamowite!"
no ale co zrobić, umiejętności jak serialowy Dexter jeszcze nie mam, żeby wszystkich zacząć zabijać muszę pooddychać i może potłumaczyć i czekać aż ludzie zmądrzeją? bo sama też do tej pory lubiłam maca (poza tym, że zdziersko drogi, a ich pomadki są po prostu kiepskie - nie wiem skąd te pieśni pochwalne, catrice bije ich na głowę chociażby) ale nie będę płakać, że z nimi koniec. Nie produkowali niczego niezbędnego mi do życia, a dobre produkty ma wiele innych firm, nawet profesjonalni wizażyści znajdą dla siebie alternatywy.

Tu wychodzi po prostu "smutno mi, ale nie chcę mi się, więc mam gdzieś".

[Chatul]

Napisane przez VanityOverdose

Chatul - przepraszam zatem za powielanie, ale taki sklep można ogłaszać w nieskończoność. Z takim wyborem

Nie przepraszaj, bo nie ma za co Sama jestem ogromną miłośniczką Evergreena, zwłaszcza za asortyment i podejście do klienta. Pan, z którym mailowałam w sprawie zamówienia był przemiły Drugi raz w życiu dopiero zdarzyła mi się tak miła sytuacja ze sklepem internetowym, z czego pierwszy raz w ramach wirtualnej rzeczywistości

[saymekate]

Napisane przez prralka

mam takie samo zdanie, ale już nawet nie chce mi się komentować jak czytam niektóre rzeczy. Ogólnie, to jako, że trochę "istnieję" w blogowym światku to co trochę widzę "nawrócone" za pomocą mojego bloga, które napiszą wielką notkę o testowaniu, jakie jest be i niedobre, a trzy notki później "te pomadki z l'oreala są niesamowite!"
no ale co zrobić, umiejętności jak serialowy Dexter jeszcze nie mam, żeby wszystkich zacząć zabijać muszę pooddychać i może potłumaczyć i czekać aż ludzie zmądrzeją? bo sama też do tej pory lubiłam maca (poza tym, że zdziersko drogi, a ich pomadki są po prostu kiepskie - nie wiem skąd te pieśni pochwalne, catrice bije ich na głowę chociażby) ale nie będę płakać, że z nimi koniec. Nie produkowali niczego niezbędnego mi do życia, a dobre produkty ma wiele innych firm, nawet profesjonalni wizażyści znajdą dla siebie alternatywy.

Tu wychodzi po prostu "smutno mi, ale nie chcę mi się, więc mam gdzieś".

Cieszę się Prralko, że popierasz mój punkt widzenia Co prawda, dopiero od niedawna przerzuciłam się na kosmetyki CF ale zapałałam jawną nienawiścią do wszystkich testowanych, a l'oreala to omijam szerokim łukiem i spojrzeniem nawet nie zaszczycę

A Twojego bloga znam, lubię i podczytuję regularnie, piszesz naprawdę ciekawie i rzeczowoI na tym koniec słodzenia, żeby nie było :p