Ostatnio testowałam - cz. III - Strona 88 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-05-08, 12:43   #2611
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Daffodilka Pokaż wiadomość
JU, świetnie scharakteryzowałaś ten zapach Identycznie go odbieram i to jest właściwie jedyny z tej serii, który zaakceptowałam. Odrzuciło mnie od "zerówki", a przecież właśnie taką grupę krwi posiadam. Tak, że koncepcja dopasowania perfum do grupy krwi w moim przypadku okazała się totalnym niewypałem
Jestem do tego stopnia zauroczona, że rozglądam się, czy gdzieś można kupić taniej, niż w Hornie?
Pomóżcie, kochane, bywają gdzieś jakieś okazje?
Bo jak nie, trzeba będzie rozebrać, a ja tego nigdy nie robiłam i się trochę obawiam...
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-08, 12:45   #2612
selya
Zadomowienie
 
Avatar selya
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 976
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez justynaneyman Pokaż wiadomość
Blood Concept AB (jako, że taką grupę posiadam)- no więc pierwsze skojarzenie- zimno, przestrzennie i metalicznie. Bardzo interesująco.
I oryginalnie. jako miłośniczce odpychających zapachów, musiało mi się to spodobać- ale ten zapach w moim odbiorze nie jest nieprzyjemny. Wprost przeciwnie, tyle, że się nie łasi.
Choć pani sprzedająca w Horn & More powiedziała mi, ze wiele było reakcji, że zapach drastycznie nieprzyjemny.
Od pierwszego niucha miałam wrażenie, że to jest coś, za czym uganiam się od dawna, nie wiedząc, za czym. Ostatnio kręcą mnie nuty wodne np, wcześniej pogardzane.
Nie są to perfumy inwazyjne, ale coś jakby druga skóra- coś innego po prostu, niż perfumy. Jeszcze nigdy nie trafiłam na zapach tak mnie uzupełniający- właśnie nie chodzi o zachwyt, ani intensywność, tylko trafienie na "kawałek mnie".
Gdyby cena była niższa, już bym je miała
Trwałość bardzo dobra- 2 psiki 6h temu i wciąż je czuję.
Oczywiście dałam się powąchać Wojtkowi, powiedział "pachniesz kościelnie- delikatne, przyjemne kadzidło"
Może to te mokre kamienie, które są w składzie chyba?
na mnie to najbardziej słitaśne kadzidło jakie znam
łasi się, przymila, ociera i mruczy
w właściwie grucha i jeszcze pachnące jabłuszko podsuwa
niby na pokuszenie czy cuś
na mnie zbyt blisko-skórny i mało trwały jak na tę cenę
ale poza tym
Cytat:
Napisane przez Daffodilka Pokaż wiadomość
JU, świetnie scharakteryzowałaś ten zapach Identycznie go odbieram i to jest właściwie jedyny z tej serii, który zaakceptowałam. Odrzuciło mnie od "zerówki", a przecież właśnie taką grupę krwi posiadam. Tak, że koncepcja dopasowania perfum do grupy krwi w moim przypadku okazała się totalnym niewypałem
AB to też jedyny zapach z tej serii, który chcę mieć
zerówka niby fajna jest, ale na mnie jakaś wtórna, nudnawa
mam grupę A
"A" z tej serii dla mnie?
serio? śmiech na sali
__________________

dear darkness


Edytowane przez selya
Czas edycji: 2012-05-08 o 13:02
selya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-08, 13:53   #2613
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Selyo, mało trwały? Wyobraź sobie, że 2 psiki wczoraj zapodane o 18stej czułam dziś rano!
On nie jest ekspansywny, może i bliskoskórny, ale trwały- bardzo (na mnie).
Dziś idę tam drugi raz przetestować.
Może mi minie i kupię ekstrakt Blonde Versace?
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-09, 10:55   #2614
selya
Zadomowienie
 
Avatar selya
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 976
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

na mnie, testowany nadgarstkowo, zaczął znikać po 2 godzinach
mam świadków , to się działo na zlocie
być może po testach globalnych, które kiedyś oby nastąpiły, zwrócę mu honor

i jak powtórne testy?
__________________

dear darkness

selya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-09, 11:03   #2615
Mendosita
Zakorzenienie
 
Avatar Mendosita
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 4 207
GG do Mendosita
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez ewika70 Pokaż wiadomość
W ostatnich dniach temperatura powietrza bardzo podskoczyła i choć prawdziwym uczuciem darzę zapachy ciężkie, słodkie i ogoniaste, to nie mogę nie zauważać, że w czasie upałów takie aromaty bywają męczące, a co najważniejsze nie pachną tak jak podczas chłodów.
Wybrałam się więc na poszukiwania czegoś lekkiego i soczystego (słowo "świeżak" nie przejdzie mi przez gardło). Okazało się, że trudno znaleźć coś, co nie jest ogórkiem, ozonem, morską bryzą, świeżym praniem albo wszystkim naraz (blee...).
I kiedy już miałam naprawdę dosyć sięgnęłam po Escale a Pondichery Diora.
To jest to! Jest lekko, miło, orzeźwiająco lecz nie drażniąco. Zupełnie jakbym piła mrożoną herbatę jaśminową z kostkami lodu wprost z oszronionej szklanki, w cudowne letnie popołudnie. Siedzę w cieniu rozłożystej lipy i popijam chłodny napój mrużąc oczy przed jaskrawymi promieniami słońca przedzierającymi się przez listowie.
To jest dokładnie to czego szukałam. I choć trwałość nie jest najmocniejszą stroną Escale a Pondichery (pewnie dlatego sprzedają ją w 125 ml flaszkach), to i tak ją nabędę.
Cytat:
Napisane przez rachell111 Pokaż wiadomość
bingo ! gratuluję i niniejszym podpisuje sie ręcami i nogami pod tym postem - to samo czuąłm rok temu i to samo zanalzłam rok temu - uwielbiam go latem - nudzi się, a owszem, ale upalnym latem daje mi taki azyl jak nic obcenie

Dołączę i ja do grona miłośniczek Escale a Pondichery. To mój ulubiony odświeżacz letni, dodatkową jego zaletą jest to, że w ponure, ciemne zimowe dni przywiewa wspomnienie i nadzieję lata Bardzo lubię, mimo, iż teoretycznie nie jest w moim typie.
Mendosita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-09, 20:12   #2616
kriss_de_valnor
Zakorzenienie
 
Avatar kriss_de_valnor
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez selya Pokaż wiadomość
na mnie, testowany nadgarstkowo, zaczął znikać po 2 godzinach
mam świadków , to się działo na zlocie
być może po testach globalnych, które kiedyś oby nastąpiły, zwrócę mu honor

i jak powtórne testy?
Elu, koniecznie go przetestuj globalnie U mnie na nadgarstku był pięknym, cytrusowym, frankońskim kadzidłem natomiast zapodany naszyjnie ukazał swe prawdziwe oblicze - wyszły nuty metaliczne i chemiczne i tak mnie umęczył, że w końcu go zmyłam
__________________
próbki na wymianę



kriss_de_valnor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-09, 20:56   #2617
pola49
Zadomowienie
 
Avatar pola49
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Ww
Wiadomości: 1 478
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Mam dzisiaj na nadgarstku Norne i słowo daję pierwszy raz czuję kadzidło takie ciepłe jeszcze tlące się, choć zaczyna się od aromatu wędzarniczego. Teraz się "udrewnia" moja skóra lubi chyba takie rzeczy.
__________________
[SIZE=2]Szukam flaszek z ubytkiem:
ANGEL EDP
pola49 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-05-10, 00:11   #2618
rachell111
Zakorzenienie
 
Avatar rachell111
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 23 793
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Mendosita Pokaż wiadomość
Dołączę i ja do grona miłośniczek Escale a Pondichery. To mój ulubiony odświeżacz letni, dodatkową jego zaletą jest to, że w ponure, ciemne zimowe dni przywiewa wspomnienie i nadzieję lata Bardzo lubię, mimo, iż teoretycznie nie jest w moim typie.
dokładnie

jak i kilka innych, które jednak odeszły do lamusa ( Max Mara Le Parfum, diagnoza: zmęczenie materiałem Justyno czytasz to? a tak się zarzekałam, ja nie, ja ich nie puszczę )

Edytowane przez rachell111
Czas edycji: 2012-05-10 o 00:13
rachell111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-10, 11:45   #2619
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez rachell111 Pokaż wiadomość
dokładnie

jak i kilka innych, które jednak odeszły do lamusa ( Max Mara Le Parfum, diagnoza: zmęczenie materiałem Justyno czytasz to? a tak się zarzekałam, ja nie, ja ich nie puszczę )
A ja na Max Marę nabieram ochoty... ale nie mam odlewki ani próbki.
Teraz kręcą mnie akcenty...wodne (to tak a propo "nie w moim typie").

Co do testów- wczoraj miałam nieprzyjemność powąchać i prawdziwą nieprzyjemność psiknąć się na nadgarstek Lys Soleil Allegorii Guerlaina.
Pierwsze wrażenie- udał im się ten zapach, to się czuje od razu- ale jednocześnie kompletnie nie w moim typie- nie znoszę zapachu propolisu ani cukierków miodowych.
Zapach w moim odbiorze nie jest letni- bo esencjonalny, gesty, słodki.
Trochę retro.
Gdyby ciut zmienili słodycz z propolisowej na inną- byłby idealny dla mnie.
W każdym razie porządne perfumy
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-10, 11:48   #2620
kriss_de_valnor
Zakorzenienie
 
Avatar kriss_de_valnor
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez justynaneyman Pokaż wiadomość
A ja na Max Marę nabieram ochoty... ale nie mam odlewki ani próbki.
Teraz kręcą mnie akcenty...wodne (to tak a propo "nie w moim typie").

Co do testów- wczoraj miałam nieprzyjemność powąchać i prawdziwą nieprzyjemność psiknąć się na nadgarstek Lys Soleil Allegorii Guerlaina.
Pierwsze wrażenie- udał im się ten zapach, to się czuje od razu- ale jednocześnie kompletnie nie w moim typie- nie znoszę zapachu propolisu ani cukierków miodowych.
Zapach w moim odbiorze nie jest letni- bo esencjonalny, gesty, słodki.

Trochę retro.
Gdyby ciut zmienili słodycz z propolisowej na inną- byłby idealny dla mnie.
W każdym razie porządne perfumy
odbieram go tak samo - zapach miodu gryczanego
__________________
próbki na wymianę



kriss_de_valnor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-10, 12:25   #2621
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez kriss_de_valnor Pokaż wiadomość
odbieram go tak samo - zapach miodu gryczanego
I bardzo trwały- albo na tyle drażniący, że ponad miarę wyraźnie go czułam (bo mnie wkurzał)?
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-05-10, 12:50   #2622
selya
Zadomowienie
 
Avatar selya
 
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 976
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez kriss_de_valnor Pokaż wiadomość
Elu, koniecznie go przetestuj globalnie U mnie na nadgarstku był pięknym, cytrusowym, frankońskim kadzidłem natomiast zapodany naszyjnie ukazał swe prawdziwe oblicze - wyszły nuty metaliczne i chemiczne i tak mnie umęczył, że w końcu go zmyłam
dzięki Kseniu za cynk
pewnie nie kupiłabym go bez testów globalnych, ale nigdy nic nie wiadomo
bywam impulsywna i to często
swoją drogą trochę szkoda - zimne nuty metaliczne uwielbiam ale chemiczne wyziewy to już raczej nie
__________________

dear darkness

selya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-10, 21:14   #2623
Asiuuuuula
Zakorzenienie
 
Avatar Asiuuuuula
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 24 108
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez jadziad525 Pokaż wiadomość
Secret Potion Christiny Aquilery, początkowo bardzo słodkie, później mają głębię....

Zapraszam do mnie
Możesz przestać pisać byle co (i to z nie jednego konta) wszędzie gdzie się da tylko po to aby prosić o kliki?
Asiuuuuula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-13, 23:08   #2624
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Testowałam dziwny, metaliczny zapach Etat Libre- Dziewice i Torreadorzy (po francusku się nie pokuszę)- na początku krwisty, surowy, świeży befsztyk (choć przyjaciółka mówiła, że wątróbka), potem zapach przeobraża się w kozi ser dojrzewający i trwa, i trwa.
Palisander- dla mnie początek przyciągający, pachnie jak maść, nie tyle na lanolinie, co czymś bardziej szorstkim i robi się nudno. Trwałość taka sobie.
Też Etat Libre- Jestem Mężczyzną (to nie wyznanie) ziołowo- skórzany zapach, ma coś z Bandita, coś z Cabocharda. Interesujący.
Pomarańczowy Odeur CdG- są nuty metaliczne, rozgrzany kurz na żarówce, zapowiada się bardzo ciekawie, niestety, potem zapach robi się zwyczajny, słodkawo- powietrzny i znika, za szybko. Szkoda.

Womanity- ryb już nie czuję na żadnym etapie, za to bardzo oryginalne połączenie figowej słodyczy w goryczką i czymś chrupiącym. Pachnie jak jakaś nowa przystawka, która ma szansę wejść do światowego kanonu kulinarnego. Bardzo trwały, przyciągający. Niezwykle oryginalne wcielenie świeżości.
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-14, 08:56   #2625
Parabelka
Panaroja
 
Avatar Parabelka
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez justynaneyman Pokaż wiadomość
Testowałam dziwny, metaliczny zapach Etat Libre- Dziewice i Torreadorzy (po francusku się nie pokuszę)- na początku krwisty, surowy, świeży befsztyk (choć przyjaciółka mówiła, że wątróbka), potem zapach przeobraża się w kozi ser dojrzewający i trwa, i trwa.
w olę nie myśleć , co by mój małż powiedział na temat nazwy i zapachu
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa

-Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry.
-Czy to pomoże ?[...]
-Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok .
Terry P.
Parabelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-14, 18:40   #2626
Parabelka
Panaroja
 
Avatar Parabelka
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Nowy wytwór YSL - Opium Vapeurs de Parfum . I co by tu rzec - bardzo ładna morelkowa flaszka , a w środku - hmmmm . Początkowo delikatniutki jaśmin , tak słaby , że w ogóle najpierw podejrzewałam , że to kolejne bezpieczne homeopatyczne perfumy i nie dość że słaby , to jeszcze krótki , po najwyżej po pół godzinie znika , a potem okazuje się że wyłazi z rzekomych Vaporów Opium co ? Klon Ellie Saaba czyli kwiat pomarańczy i to ostrzejszy i toporniejszy niż oryginał . Trwa sobie i trwa , po czym odsłania ambrowo-pudrową bazę ze śladem drewienka i to by było na tyle . Ani to wapory , ani to Opium , jedna wielka pomyłka i mistyfikacja Flakon jest najmocniejszą stroną całego przedsięwzięcia , generalnie wołającego o pomstę do nieba . Kolejne i to bezczelnie wtórne kfiatki przywłaszczyły sobie imię mocarza
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa

-Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry.
-Czy to pomoże ?[...]
-Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok .
Terry P.
Parabelka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-14, 20:55   #2627
lady Vader
Rozeznanie
 
Avatar lady Vader
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Tubereuse Couture Parfumerie Generale – tuberoza + cukier. Nie podoba mi się - tuberoza sama w sobie jest wymagającym składnikiem i nie zawsze mi z nią po drodze, a tutaj doszła jeszcze syntetyczna skarmelizowana słodycz, całość brzmi dość sztucznie. Nie przekonuje mnie to dziwne połączenie . Na szczęście zapach jest intensywny przez jakieś 3 godziny, a potem powoli zamiera na skórze.

Fiori di Capri Carthusia – bardzo ładny, przypudrowany, mydlany goździk, innych kwiatów nie wyczuwam. Zapach w klimacie retro – przypomina Bellodgię Carona. Bardzo mi się podoba - niestety jest nietrwały.

Fleur de Lys Visconti – początek rzeczywiście przypomina duszny zapach lilii, która nigdy nie kojarzyła mi się z pogrzebem, a z letnią, pełną namiętności nocą - byłam zachwycona. Niestety pózniej jest tylko gorzej - kwiaty cichną i wychodzi coś w stylu kwiatowego kadzidła, a może jest to mocno dymny wetiwer. Końcówka jest gorzka, cierpka i męskawa - na szczęście zapach powoli zamiera na skórze i jest mało intensywny.

Memoir Woman Amouage – mieszanka ziół z piołunem na czele, kadzidła, kwiatów (głównie wyczuwam typową dla Amouage intensywną, majestatyczną różę) i przypraw - kardamonu i goździków. Ma w sobie coś kwaśnego, na szczęście w bazie pojawia się wanilia, która odrobinę osładza całą kompozycję. Bardzo przypomina mi Cedre Lutensa – w obu zapachach wyczuwam tę niekoniecznie przyjemną kwaśność. Świetna trwałość.

Love Chloe – jedna ze nielicznych mainstreamowych nowości, która spodobała mi się od pierwszego niucha i poważnie zastanawiałam się nad zakupem, na szczęście dorwałam wcześniej próbkę. I tak - początek i środek są świetne – piękny, nieco wilgotny fiołek, który przekształca się w eleganckie, odrobinę pudrowe mydło. Niestety baza jest już średnio ciekawa - pojawia się sztuczna wanilia i zapach robi się banalny i nudny. Szkoda. Trwałość średnia.

Aria di Capri Carthusia – świetny zapach - sporo aldehydów w połączeniu z brzoskwinią i kwiatami, wśród których prym wiedzie goździk, z biegiem czasu robi się nieco mydlany. Odrobinę w klimacie retro. Trwałość bardzo dobra.

En Passant Malle – kompletne rozczarowanie - początek to zapach bzu, ale nieudolny, lekko chemiczny i gorzki. Bardzo szybko gaśnie na skórze i pozostawia dziwaczną, lekko mączną nutę. Bardzo nietrwały.
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist.
lady Vader jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-15, 17:39   #2628
Mendosita
Zakorzenienie
 
Avatar Mendosita
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 4 207
GG do Mendosita
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Dorwałam wreszcie Encre Noire PH do testów. Po przeczytaniu tylu zachwytów, po opiniach, że wersja damska nie dorasta do pięt męskiej spodziewałam sie czegoś niezwykłego. Tymczasem rozczarowanie- plastik, plastik i plastelina. Okropnie syntetyczny zapach, poczułam się jak w składzie opon używanych. Gdzie te cuda tu opisywane, no gdzie?
Mendosita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-15, 21:48   #2629
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Mendosita Pokaż wiadomość
Dorwałam wreszcie Encre Noire PH do testów. Po przeczytaniu tylu zachwytów, po opiniach, że wersja damska nie dorasta do pięt męskiej spodziewałam sie czegoś niezwykłego. Tymczasem rozczarowanie- plastik, plastik i plastelina. Okropnie syntetyczny zapach, poczułam się jak w składzie opon używanych. Gdzie te cuda tu opisywane, no gdzie?
i orzeszki ziemne- przypalone.
Poczułaś od razu to, co ja dopiero po zużyciu setki przez mojego męża
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-05-16, 14:04   #2630
Karkki
Zakorzenienie
 
Avatar Karkki
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Citrine Olivier Durbano - otwarcie to musujące cytrusy, które dość szybko znikają, i pojawia się zapach bardzo dobrego sklepu dla plastyków. I tak trwa on do końca, czyli na mnie przez jakieś 3-4 godziny, trzymając się bardzo blisko skóry. Mnie się on podoba, ale szkoda, że jest mało intensywny i nietrwały.
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*.
*Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł."

- Terry Pratchett
Karkki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-16, 14:16   #2631
Małgosia791
spin doctor
 
Avatar Małgosia791
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Doleciała moja Organza Indecence edp Les Mythiques-miałam kilka lat temu, ale nie mogłam sobie przypomniec zapachu, tylko tak ulotnie cos mi sie kojarzyło. Teraz upajam się całkowicie-cudownie orientalna, gorąca, aż parzy mi skórę gorącymi przyprawami i cynamonem, po chwili łagodnieje i wysładza się. Dużo cynamonu, przypraw, gdzies tam trochę sliwki. Bardzo, bardzo trwała. Kojarzy mi się z niewolnicą z haremu czekającą na wielkich poduchach na sułtana
__________________
"Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem."
Małgosia791 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 12:24   #2632
Małgosia791
spin doctor
 
Avatar Małgosia791
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Testuję Bvlgari pour Femme-zapach z gatunku-mocno uperfumowana babcia w wyliniałym futrze. Mocno kwiatowo-pudrowy, migrenogenny zapach. Za bardzo przeładowany, mydlany, w starym stylu. Na mnie wybija się bardzo heliotrop, którego nienawdzę. Śmierdziuch
__________________
"Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem."
Małgosia791 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 12:36   #2633
Mendosita
Zakorzenienie
 
Avatar Mendosita
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 4 207
GG do Mendosita
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez justynaneyman Pokaż wiadomość
i orzeszki ziemne- przypalone.
Poczułaś od razu to, co ja dopiero po zużyciu setki przez mojego męża
Nie wiem tylko czy to dobrze czy źle
Mendosita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-17, 14:22   #2634
Michiru
Zakorzenienie
 
Avatar Michiru
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 6 731
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

ja obecnie testuję kilka zapachów, same próbki, bo na ogół nie kupuję nawet tańszych zapachów w ciemno, a co dopiero te drogie.

Exclamation edt - klasyk stary jak świat, pamiętam z dzieciństwa.... ostatnio szukałam perfum na Dzień Matki i postanowiłam sprawdzić te, bo nawet nie wiedziałam jak pachną. okazało się, że pachną tak słodko, że aż zaczęły śmierdzieć jakimś zgniłym smrodem w pewnym momencie :/ pogratulowałam sobie intuicji, że ich dla mamy nie zamówiłam, bo to nie byłby trafiony prezent.

Dolce Vita - duże oczekiwania i trochę strachu, jak to wyjdzie. a wyszło też za słodko, za bogato.... niestety.

Versace, Bright Crystal - kwiatki, kwiatki, kwiatki. w dodatku jakies przytłumione. doszłam do wniosku, że przyjemne, ale nie wystarczająco przyjemne, by zdecydować się na flakownik. za to...

Versace, Yellow Crystal - o wiele WIELE lepsze. słodko-świeży, intensywny, optymistyczny... skończyła mi się miniaturka i zbieram fundusze na pełnowymiarowy flakownik
Michiru jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-18, 00:01   #2635
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Mendosita Pokaż wiadomość
Nie wiem tylko czy to dobrze czy źle
Na pewno lepiej...dla kieszeni

Ja tymczasem nabyłam po raz trzeci Halstona 2006 i znów nie mogę się nadziwić, jak dziwny to zapach. Ogolnie jest i kwiatowy, i piżmo czuję, i owoce, nut metalicznych- nie. I coś ma gumowo- plastikowego
Świetnie zmiksowany! I ten srebrny flakon
Perfumy bardzo trwałe i mocne, wg mnie arcydzieło- ale kontrowersyjne.
Mnie poprzednio zmęczył, teraz wydaje mi się, że jest bardzo "mój".
Na dodatek cena śmieszna.

I wreszcie kupiłam Hanami Annayake- bardzo dziwaczny zapach. Niby kwiatowy, swieży, ale ma w sobie coś jakby woń papieru kredowego i małego szczeniaczka Bardzo specyficzny, czasem trudno go wytrzymać, ale nie ma co się zrażać, bo kiedy indziej jest nieziemski, że aż zadaję sobie pytanie "po co mi reszta?"
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-19, 21:44   #2636
Karkki
Zakorzenienie
 
Avatar Karkki
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 527
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

La Perla In Rosa - tak nijakiego zapachu już dawno nie wąchałam. Bo on pachnie, w przeciwieństwie do nowych tworów od Givenchy, ale tak do końca to nie wiem czym, chociaż intensywnością i trwałością również nie grzeszy. Róża jest, i owszem, ale głównie w nazwie. Bo w samym zapachu to ja jej nie czułam. Trochę pieprzu, trochę rozgotowanej gruszki, jakieś kwiaty do końca niezidentyfikowane (jeśli to róża to hodowana w laboratorium, wyprana z zapachu), później pojawia się paczula a dalej nie wiem, bo przestało pachnieć.
A co do butelki, to myślałam, że to "ufo" ma na górze atomizer jak Candy, a to tylko korek.
__________________
"Jedna z najbardziej podstawowych reguł przetrwania na dowolnej planecie nakazuje nigdy nie drażnić kogoś ubranego w czarną skórę*.
*Właśnie dlatego protestujący przeciwko noszeniu przez ludzi skór zwierząt nie wiedzieć czemu nie rzucają farbą w Aniołów Piekieł."

- Terry Pratchett
Karkki jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-19, 23:13   #2637
ROZ-ter-KA
Zakorzenienie
 
Avatar ROZ-ter-KA
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 659
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez justynaneyman Pokaż wiadomość
Ja tymczasem nabyłam po raz trzeci Halstona 2006 i znów nie mogę się nadziwić, jak dziwny to zapach. Ogolnie jest i kwiatowy, i piżmo czuję, i owoce, nut metalicznych- nie. I coś ma gumowo- plastikowego
Świetnie zmiksowany! I ten srebrny flakon
Perfumy bardzo trwałe i mocne, wg mnie arcydzieło- ale kontrowersyjne.
Mnie poprzednio zmęczył, teraz wydaje mi się, że jest bardzo "mój".
Na dodatek cena śmieszna.
Mam go , faktycznie świetnie zmiksowany i trwały, ale mocy ja w nim specjalnie nie czuję .
__________________
Trzeba rozmawiać a nie czekać , aż się ktoś domyśli , co masz w głowie .
ROZ-ter-KA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-20, 17:33   #2638
lady Vader
Rozeznanie
 
Avatar lady Vader
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

„A” Blood Concept – szampon „zielone jabłuszko”, brzoskwinia i mydło. Całkiem przyjemny i dość trwały zapach, ale raczej bliskoskórny. Jestem odrobinę rozczarowana- bo liczyłam na dziwadło, a to na dłuższą metę nic odkrywczego - ot, zwykły owocowy "zapaszek".

Aquae Nobilis Profumum – wetiwer, geranium i piołun. Gorzki, wytrawny, zielony zapach - kojarzy mi się ze świeżo skoszoną trawą. Bardziej męski niż kobiecy, ale nosiło się go bardzo ciekawie. Dość trwały, ale mało intensywny.

Madison Square Park Bond no 9 – początek zapowiadał się nieźle - odrobinę zielony, kwiatowo - owocowy zapach, nieco w typie mainstreamowych kompocików, ale bardzo przyjemny. Niestety bardzo szybko zaczynają dominować cierpkie, trawiaste nuty, nie jest już tak słodki i za chwilę gaśnie na skórze. Nietrwały - zdecydowanie nie wart swej ceny.

Love in White Creed – lekko słodki - mdlącą, nieprzyjemną słodyczą, odrobinę mydlany, gdzieś plącze się dziwna ,mączna nuta. Nietrwały i mało intensywny - nic ciekawego.

Opus III Amouage – początek jest nieco pudrowy – pojawia się ziemisty irys i lekko duszący fiołek, później dołączają przyprawy - głównie czuję goździki i w pewnym momencie pojawia się odrobina kadzidlanego, słodkiego dymu. Baza jest bogata i słodka - sporo wanilii, drzewa sandałowego, ambry. Ciekawy zapach, ale na szczęście nie muszę go mieć.

Eau Divine Divine – kolejny nijaki zapach tej firmy. Początek nawet mi się podobał – aldehydowo – mydlany ,delikatny i świeży, ale szybko pojawiły się dziwne, ostre nuty i po zachwycie... Do tego bardzo nietrwały.

Bath&Body Bogner – kupiłam miniaturkę, bo poszukuję właśnie takiego "kąpielowego" zapachu – czystego, mydlanego, odrobinę pudrowego. Tutaj tego niestety nie znalazłam - początek przypomina waniliowo - miodowy żel do kąpieli, a później pojawia się coś w rodzaju indyjskiego kadzidełka i delikatna paczula, która z kąpielą i czystością nijak mi się nie kojarzy. Trwałość średnia.
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist.
lady Vader jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-22, 18:17   #2639
Mendosita
Zakorzenienie
 
Avatar Mendosita
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 4 207
GG do Mendosita
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez justynaneyman Pokaż wiadomość
Na pewno lepiej...dla kieszeni

co racja to racja

Poszłam dziś -o ja głupia- przetestować Cristalle edt i wpadłam po uszy. Zapach jest kompletnie nie mój, a ciągnie mnie do niego okropnie. Początek ostry, świdrujący, troszkę taki jak w męskiej wodzie kolońskiej. Szybko mija i potem robi sie naprawdę fajnie- kwiatowo-zielono-wodno podsypane odrobineczką słodyczy, ale naprawdę odrobineczką. Wstrzymam sie póki co z zakupem, ponowię testy, ale obawiam się, że wyrok już zapadł- muszę mieć

Testowałam też Omnia Coral- bardzo przyjemny, ciepło-słodki, nie wyróżniającym się niczym specjalnym. Do klasyka nie porównam, bo nie znam.
Mendosita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-22, 21:56   #2640
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Mendosito, jesli zachwycił cię Cristalle, dość podobny, znaczy w tym duchu, jest Scent Issey M.


Ja tymczasem kupiłam sobie Cacharel Liberte, po kilku testach naręcznych i jestem bardzo zadowolona z mojego sympatycznego pachnidełka. Paczula mało na mnie wychodzi, głównie czuję pomarańcze na slodko, a własciwie podbity wanilią krem pomarańczowy
strasznie chciałam mieć taki beztroski, wakacyjny zapach, trochę niepoważny, Wojtek mówi, że pudrowy
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-21 14:21:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:09.