Mamuśki, które się zaniedbały łączmy się i walczmy o super figurkę

[katiuszka81]

Napisane przez kwiatuszek 1

Z ćwiczeń malowanie, sprzątanie itp. Weszłam na steper, ale po 5 minutach zeszłam, bo padałam ze zmęczenia.

Przyszły mi dziś sadzonki truskawek, a więc zaraz idę je sadzić, aby mi całkiem nie padły.

Potem idę na pogrzeb, obiad trzeba zrobić i tak w koło Macieju.

Ale rano stałam z dobre 10 minut przed lustrem i... zaczynam sie sobie podobać, a to dopiero początek!

Miłego dnia!

stepper faktycznie daje w kość, ja po 10 minutach jestem mokra.
fajnie że podobasz się sobie-tak trzymaj, działaj dalej

[megaxxl]

No dziewczyny mozna powiedziec ,ze mam dzis udany dzien.Najbardziej ciesze sie z tego ,ze moglam pocwiczyc.Jutro mam tez na 2ga do pracy.Oby maly spal tak dlugo jak dzis to sobie trzasne orbiteka i moje cwiczonka silowe.Jutro tez gotuje moje rizzotto dietetyczne(piers kurczaka,por,seler,marche w,nac pietruszki,brazowy ryz),jezeli mi domownicy nie wyzra to bede miala na kilka dni.


A masz Katiuszka, za piwko z soczkiem:ba cik:teraz ci tylek spuchnie od bacikow i bedziesz myslala,ze przytylas

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Napisane przez katiuszka81

stepper faktycznie daje w kość, ja po 10 minutach jestem mokra.
fajnie że podobasz się sobie-tak trzymaj, działaj dalej

Dolaczam sie, i bedziesz sie jeszcze bardziej podobac sobie i innym

[katiuszka81]

Napisane przez megaxxl

A masz Katiuszka, za piwko z soczkiem:ba cik:teraz ci tylek spuchnie od bacikow i bedziesz myslala,ze przytylas[COLOR="Silver"]

ałaaaaaaaaaa ale mam dupsko wielkie o mamo kochana, już będę grzeczna

[kwiatuszek 1]

Cześć!
Wczoraj:
I - chleb zwykły 50 g, ser żółty 30 g, pomidor 50 g
II - płatki just fit z mlekiem
III - kawa z mleczkiem, kostka gorzkiej czekolady
IV - ziemniaki gotowane 100 g, gulasz wieprzowy 100 g, mizeria 100 g
V - kefir 400 g

Łyknęłam sobie kieliszek cytrynówki, bo jak przyszłam wieczorem z ogródka to myślałam, że przemarznę.

Woda była pita, a co najważniejsze poćwiczyłam wczoraj godzinkę:
- http://www.youtube.com/watch?v=1Pc-NizMgg8
- http://www.youtube.com/watch?v=sWjTnBmCHTY
- http://www.youtube.com/watch?v=PxfTv...h_lolz&index=2
- A6W dzień pierwszyi mam nadzieję, że teraz już poleci tak jak ma być.

Powera dodał mi wczorajszy filmik, który obejrzałam Pokazuje, że jeśli ktoś bardzo chce, to na pewno się uda, tylko z rozwagą. Ja osobiście nie chce być, aż tak szczupła .

U mnie po szarych dniach, świeci dzisiaj piękne słońce. Koszenie trawnika czas zacząć...

[kumat]

hej, hej
ja już nie liczę dziewczyny ile to czasu trwa moja transformacja
mając do zrzucenia bagaż tylko około 5 kg wygląda to zupełnie inaczej
aniżeli 15-20kg.... Mi chodziło i dalej chodzi o zmianę nawyków żywienia , tj. np. nie jedzenie słodyczy (czekolada i batoniki i tym podobne smakołyki).

Jak dotąd udaje mi się to , na widok marsa nie leci mi ślinka
a waga spadła (te 5kg) i trzyma się juz chyba z 2-3 miesiąc jak nie lepiej !

14 sierpnia będzie roczek , mam nadzieję wytrwać już na zawsze w swoim postanowieniu

poza tym ogólnie lubię sport , moje dzieci również więc aerobik , skakanka , tenis stołowy czy granie z dziećmi w piłkę nożna czy koszykówkę jak już wspomniałam we wcześniejszych postach - nie stanowi dla mnie najmniejszego problemu

życzę Wam wytrwałości i sukcesów - czasem będę tu zaglądać

pa

[katiuszka81]

siemka
dzisiaj ledwo daje rade spac mi sie chce strasznie, zjadłam śniadanko kromka ciemnego chleba , jajko, plaster chudej szynki i pomidor, zielona herbatka - łącznie 260kcal, najadłam się, dzisiaj nie jem nic słodkiego ani nie pije piwska żadnego, muszę się wziąć, bo do poniedziałku zostało mało czasu.
muszę zaraz wypić kawkę bo oczy mi się zamykają. potem idę z małym na spacer, a wieczorem poćwiczę.
dzisiaj łącznie wychodzi mi 1100kcal

[Mamamarta2010]

Napisane przez katiuszka81

siemka
dzisiaj ledwo daje rade spac mi sie chce strasznie, zjadłam śniadanko kromka ciemnego chleba , jajko, plaster chudej szynki i pomidor, zielona herbatka - łącznie 260kcal, najadłam się, dzisiaj nie jem nic słodkiego ani nie pije piwska żadnego, muszę się wziąć, bo do poniedziałku zostało mało czasu.
muszę zaraz wypić kawkę bo oczy mi się zamykają. potem idę z małym na spacer, a wieczorem poćwiczę.
dzisiaj łącznie wychodzi mi 1100kcal

O Jezu ja tez dzisiaj ledwo zyje... Rano bylam pelna entuzjazmu, ze znow zaczynam diete (codziennie zaczynam od nowa hehe- wiem ze to jewszcze nie ten moment, ale walcze ile moge). Stwierdzilam ze pojde z dzieckiem na spacer przed spaniem bo popoludniu idziemy do lekarza a pozniej ja mam dendtyste i alergologa, wiec poszlam..ale nie wypilam kawy) Teraz jestem tak slaba ze usiadlam z kawa i...ciastkama jakimis wloskimi i no kurde no zjadlam juz 5!!!! A zazwyczaj o tej porze cwicze, a dzisiaj wcinam ciastka, tak wiec dobrze nie jest

Podziwiam Twoja diete 1100 kcal? rany boskie to malo jak dla mnie, a co masz zamiar pozniej zjesc jeszcze? Pytam czysto z ciekawosci No chyba ze cos tak odgapie jak nabiore ochoty hihi.


[QUOTE=Ewelain1987;3398237 9]hejka kochana jesli chcesz zacytowac kilka odpowiedzi to obok ikonki cytuj jest taka niby kartka<druga ikonka> ja klikasz podswietla sie na pomaranczowo i tak robisz z kazda wypowiedzia ktora chcesz zacytowwac a pozniej tylko klikasz na samym dole ikonke odpowiedz i samo cie juz przerzuca..mam nadzieje ze zrozumialas

Dziekuje!!! Wreszcie zakumalam

Napisane przez katiuszka81

po pierwsze skoro nie pracujesz sama sobie ustal plan dnia, masz też dużo czasu żeby przyrządzać sobie posiłki to świetnie. zaplanuj sobie co jesz, miej wszystko niezbędne w domku. dobrze też mieć wagę kuchenną
jedz małe porcje co 3 godzinki, przez pierwsze dni najlepiej dużo spaceruj, mi to pomogło, byłam poza domem, więc nie podjadałam.
ze zdjęciem to też dobry pomysł, ja tak zrobiłam w zeszłym roku kiedy schudłam 8 kg, było widać różnicę, jednak wydaje mi się ze jeśli masz jakiś ciuch który kiedys nosiłaś a jest za mały możesz go co jakiś czas mierzyć wtedy będziesz widziała rezultaty. ja ma--m takie spodnie kupiłam je po ciąży, do dziś leżą z metką (rozm. 38-40) i raz w tygodniu je mierzę hehe na początku wbijałam się tylko do ud, teraz wchodzą już na pupę ale się nie dopinają, jeszcze jakieś 10cm. na mnie działa np oglądanie odchudzonych ludzi którzy dali radę wiele schudnąć to dla mnie mega doping. uwielbiałam swego czasu program the biggest loser, wtedy miałam więcej siły jakoś bo codziennie ćwiczyłam na stepperku po około 2 godziny, pracowałam i opiekowałam się dzieckiem-nie wiem jak to dawałam radę robić???ale po 3 tygodniach dałam sobie spokój, a to był błąd bo dziś byłabym szczupła.
pamiętaj im szybciej weźmiesz się za siebie tym lepiej, pamiętaj że z roku na rok kilogramy będą przybywać, ja czekałam zbyt długo. jakiś czas temu robiłam sobie prognozę i wyszło że za 3 lata będę ważyć 107 kg, przeraziłam sie na maxa
Zgadzam sie ze pomysl ze zjeciem jest super chociaz ja nie dalam rady, bo jak ktos mi zrobi zdjecie to sie zalamuje i brakuje mi wtedy motywacji do dalszej walki, a co najgorsze zaczynam wiecej myslec o jedzeniu
2 godz cwiczen, praca i dziecko???klas ki:pogratulowac, ja nawet nie probuje takich wyczynow

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Mamamarta2010 liczyłaś moze ile kcal ma zupka na rosołku bo gdzieś czytałam że te rosołki to sam tłuszcz i teraz nie wiem czy je do zup dodawać czy nie, a swoją drogą mam ochotę na pomidorówkę mnieam.

No wlasnie nigdy wczesniej ich nie uzywalam. Dopiero w tej diecie od dietetyka mam napisane ze moge jesc zupy na tych kostkach bez ziamniakow, ryzu, makaronu, na samych warzywach. Na opakowaniu jest napisane ze jedna kostka to 15 kcal, ale faktycznie ma duzo tluszczu, to widac, no i smak nie ten sam... no zdrowe to nie jest, wiem wiem, ale mnie ciagnelo do pomidorowki i wiedzialam ze jak nie zrobie takiej light to zjem ta co wszyscy jedza na smietanie i skrzydelkach...

Jila twoje śniadanko wygląda pysznie szczególnie teraz gdy mam ssanie w żołądku.

woda woda woda tylko może mnie uratować

Napisane przez kumat

hej, hej
ja już nie liczę dziewczyny ile to czasu trwa moja transformacja
mając do zrzucenia bagaż tylko około 5 kg wygląda to zupełnie inaczej
aniżeli 15-20kg.... Mi chodziło i dalej chodzi o zmianę nawyków żywienia , tj. np. nie jedzenie słodyczy (czekolada i batoniki i tym podobne smakołyki).

Jak dotąd udaje mi się to , na widok marsa nie leci mi ślinka
a waga spadła (te 5kg) i trzyma się juz chyba z 2-3 miesiąc jak nie lepiej !

14 sierpnia będzie roczek , mam nadzieję wytrwać już na zawsze w swoim postanowieniu

poza tym ogólnie lubię sport , moje dzieci również więc aerobik , skakanka , tenis stołowy czy granie z dziećmi w piłkę nożna czy koszykówkę jak już wspomniałam we wcześniejszych postach - nie stanowi dla mnie najmniejszego problemu

życzę Wam wytrwałości i sukcesów - czasem będę tu zaglądać

pa

Gratuluje!!! Podziwiam i tez tak chceee....tylko ze mi sie....nie chce....jeszcze (mam nadzieje)

[lilakowa]

Dziewczyny, dzięki za odpowiedzi i za miłe przyjęcie;

naprodukowałam dzisiaj długiego posta, ale mi go zabrali do akceptacji moderatora czy coś takiego, no masakra

ponoć potem się ten post pojawi, wiec nie będe drugi raz pisała i spamowała
tylko przywitać się chciałam

[Ewelain1987]

hej
Dzis juz dobrze sie czuje, mam nadzieje ze uda mi sie troszke pocwiczyc

niedlugo jade do Warszawy zalatwic przedszkole mojej coreczce, mam nadzieje ze cos wskoram a potem moj maz ma rozmowe o prace<tez chce zmienic> wiec nawet niewiem o ktorej do domku wroce

moja sniadanko to 2 kromki chleba z maslem, ale bardzo cieniutko bo nie lubie miec duzo masla i dzemem porzeczkowym no i kawa.

trzymajcie sie cieplutko

Mamamarta2010 nie ma za co

[sosha]

Cześć! Należę do grupy "Razem schudniemy 20kg!", za mną już 11,5kg wspieramy się tam baardzo, ale dzisiaj potrzebuję waszego wsparcia! bardzo, bardzo was proszę o pomoc w zgarnięciu fajnych butów do ćwiczeń - jedyne co musicie zrobić to kliknąć na reklamy reebok'a w moim podpisie! Serdecznie wam dziękuję!!! I życzę duuużo dietkowych sukcesów!

[Jila]

Witam

A ja na antybiotykach, już mówić nie mogę, tylko pieje, poszłam do lekarza i okazało sie, ze mam zapalenie strun głosowych.

Na śniadanei dziś było
- jajecznica z dwóch jajek na mleku+szczypior+ kanapka razowca
podwieczorek: jogurt light+ małe jabłko

Obiad:
- pierś z kurczaka podsmażona na łyzce oleju rzepakowego+ warzywa na patelnie

W sumei zjadłam 1000kcal, wiec kolacja musi być mała max 150-200kcal.

mamamarta- bo z odchudzaniem jest tak, ze musi w końcu coś tak przeszkadzać, że już patrzeć na to nie można i jak jest z początku ten impuls to trzeba zacząć i działać. Potem przynajmniej ja nie chcę marnować tego co zaczełam, w chwila takich że już mam ochotę coś zjeść myśle sobie "dwie minuty przyjemności i całe życie w biodrach"

ewelain1987- powodzenia z pracą TŻ. Widzę, ze mamy dzieci w tym samym wieku, nawet z tego samego miesiąca, mój do przedszkola się nie dostał, jeszcze jest szansa bo u nas w mieście jeszcze 3 grupy otwierają, więc może tym razem się uda.teraz chodzi do żłobka, ale dumnie mówi, ze idzie do przedszkola:P

[katiuszka81]

u mnie dzisiaj były zmiany:
- kawałek pełnoziarnistego chleba, plaster szynki, jajo, pomidor, zielona herbata, kawa
- pół bułki pszennej z tuńczykiem
- wasa z połową plastra sera i ogórkiem plus pół jabłka
-jogurt naturalny 80g z musli 25g
zaraz idę ćwiczyć, choć dzisiaj totalnie nie mam weny na cokolwiek, najchętniej wskoczyłabym pod kołderke, ale się zmuszę i poćwiczę chociaż te 45 minutek. u nas pogoda do bani, cały dzień pada. a ja nie do życia dalej.

Mamamarta ja to raz jem 1100 a czasem 1400 mieszczę się codziennie w tym przedziale w każdym razie. Kobieto odrzuć te ciacha, ja kupiłam ostatnio kokosanki wyglądały pysznie ale jak zobaczyłam że jedno ciastko ma 200kcal to mi półka opadła, także lepiej zjeść coś co ma wartości odżywcze a nie cukier dasz radę, nie poddawaj się. zresztą Ty masz niewiele do zrzucenia u Ciebie ta dieta będzie wyglądać inaczej.
myślę że jak weźmiesz się to osiągniesz cel bardzo szybko, z drugiej stroy taka waga jak Twoja jest chyba w normie?
wypije zieloną i lecę na stepper bo coraz bardziej mi się odechciewa, mam nadzieje ze jutro będzie lepszy dzień

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

ja już po ćwiczeniach, 45 min steppera, trochę odżyłam, ale idę się kąpać i idę lulu, bo jutro zamierzam na jakiś dłuższy spacer się wybrać, bo dziś tylko 30 minut było;(
papatki
miłego wieczorku Kobitki

[Ewelain1987]

Napisane przez Jila

Witam

A ja na antybiotykach, już mówić nie mogę, tylko pieje, poszłam do lekarza i okazało sie, ze mam zapalenie strun głosowych.

Na śniadanei dziś było
- jajecznica z dwóch jajek na mleku+szczypior+ kanapka razowca
podwieczorek: jogurt light+ małe jabłko

Obiad:
- pierś z kurczaka podsmażona na łyzce oleju rzepakowego+ warzywa na patelnie

W sumei zjadłam 1000kcal, wiec kolacja musi być mała max 150-200kcal.

mamamarta- bo z odchudzaniem jest tak, ze musi w końcu coś tak przeszkadzać, że już patrzeć na to nie można i jak jest z początku ten impuls to trzeba zacząć i działać. Potem przynajmniej ja nie chcę marnować tego co zaczełam, w chwila takich że już mam ochotę coś zjeść myśle sobie "dwie minuty przyjemności i całe życie w biodrach"

ewelain1987- powodzenia z pracą TŻ. Widzę, ze mamy dzieci w tym samym wieku, nawet z tego samego miesiąca, mój do przedszkola się nie dostał, jeszcze jest szansa bo u nas w mieście jeszcze 3 grupy otwierają, więc może tym razem się uda.teraz chodzi do żłobka, ale dumnie mówi, ze idzie do przedszkola:P

dziekuje no mezowi sie udalo, dostal ta prace. moja tez w pierwszej turze sie nie dostala ale dzieki innej znajomej dyrektorce przedszkola mamy szanse. dzis jest dla nas dobry dzien tylko strasznie meczacy.

zaraz wsiadam na rowerek to przynajmniej to dzis zrobie z cwiczen

[katiuszka81]

Napisane przez Ewelain1987

dziekuje no mezowi sie udalo, dostal ta prace. moja tez w pierwszej turze sie nie dostala ale dzieki innej znajomej dyrektorce przedszkola mamy szanse. dzis jest dla nas dobry dzien tylko strasznie meczacy.

zaraz wsiadam na rowerek to przynajmniej to dzis zrobie z cwiczen

fajnie że mężowi się udało
daj czadu na rowerku !

[luciasabogal]

ja sie objadam truskawkami nie liczac ile to ma kalorij

wrocilam do cwiczen wreszcze, u mnie to wyglada tak:

30min biegania na poczatek
15 steper
30min rowerek
reszta czasu cwiczenia na rece oraz brzuszki

[megaxxl]

Witam
No i w koncu mi sie dzien pracy skonczyl i 3 dnio wolnego.No ale jutro kolezanka podrzuci mi swojego synka do pilnowania,wiec chyba za bardzo nie wypoczne.
Dzis tez udalo mi sie pocwiczyc na orbiteku 40 min i moje cwiczonka na brzucho , nogi i rece porobic.Rizzoto zrobilam i juz sladu nie ma po nim.Nie mialam dzis wpadki zywieniowej
Acha,chcialam dodac, ze moj orbitek ma lewele od 1do8.Od dawna cwicze na 3ce,ale dzis pierwszy raz ostatnie 5 min na 4ce.Na poczatku to dawalam rady 10min na 2ce.
Jutro robie zapiekanke(nie bedzie ona do konca taka dietetyczna,wiec mam nadzieje,ze za duzo nie zjem).Wymyslilam sobie sama przepis,he.Ziemiaczki,ceb ulka,mielone,marchewka,br okuly i ser.Zobaczymy co z tego wyjdzie
A jutro wieczorkiem moze pobiegam.pliz,zeby nie padalo,bo pogoda do dupy.

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Napisane przez katiuszka81

siemka
dzisiaj ledwo daje rade spac mi sie chce strasznie, zjadłam śniadanko kromka ciemnego chleba , jajko, plaster chudej szynki i pomidor, zielona herbatka - łącznie 260kcal, najadłam się, dzisiaj nie jem nic słodkiego ani nie pije piwska żadnego, muszę się wziąć, bo do poniedziałku zostało mało czasu.
muszę zaraz wypić kawkę bo oczy mi się zamykają. potem idę z małym na spacer, a wieczorem poćwiczę.
dzisiaj łącznie wychodzi mi 1100kcal

No raz sie ma gorsze dni raz lepsze,a jak pogoda do bani to tymbardziej nie za fajnie z humorem.Usmiechnij sie jutro bedzie lepiej

Ja sie zastanawiam dzis co waga mi w poniedzialek pokaze ,jezeli uda mi sie pocwiczyc chociaz te 5 dni z tygodnia,a dieta bedzie ok.jak nie spadnie to bede miala znak zapytania.A wlasciwie to bede wiedziec co mam zrobic,bede musiala okroic kalorie,ale nie potrafie chodzic glodna.Hm,zobaczymy.

[katiuszka81]

Napisane przez luciasabogal

ja sie objadam truskawkami nie liczac ile to ma kalorij

wrocilam do cwiczen wreszcze, u mnie to wyglada tak:

30min biegania na poczatek
15 steper
30min rowerek
reszta czasu cwiczenia na rece oraz brzuszki

ładny wycisk sobie dałaś brawo

[megaxxl]

Napisane przez sosha

Cześć! Należę do grupy "Razem schudniemy 20kg!", za mną już 11,5kg wspieramy się tam baardzo, ale dzisiaj potrzebuję waszego wsparcia! bardzo, bardzo was proszę o pomoc w zgarnięciu fajnych butów do ćwiczeń - jedyne co musicie zrobić to kliknąć na reklamy reebok'a w moim podpisie! Serdecznie wam dziękuję!!! I życzę duuużo dietkowych sukcesów!

Gdzie ta reklama?,bo bym kliknela co mi tam

[katiuszka81]

Napisane przez megaxxl

Witam
No i w koncu mi sie dzien pracy skonczyl i 3 dnio wolnego.No ale jutro kolezanka podrzuci mi swojego synka do pilnowania,wiec chyba za bardzo nie wypoczne.
Dzis tez udalo mi sie pocwiczyc na orbiteku 40 min i moje cwiczonka na brzucho , nogi i rece porobic.Rizzoto zrobilam i juz sladu nie ma po nim.Nie mialam dzis wpadki zywieniowej
Acha,chcialam dodac, ze moj orbitek ma lewele od 1do8.Od dawna cwicze na 3ce,ale dzis pierwszy raz ostatnie 5 min na 4ce.Na poczatku to dawalam rady 10min na 2ce.
Jutro robie zapiekanke(nie bedzie ona do konca taka dietetyczna,wiec mam nadzieje,ze za duzo nie zjem).Wymyslilam sobie sama przepis,he.Ziemiaczki,ceb ulka,mielone,marchewka,br okuly i ser.Zobaczymy co z tego wyjdzie
A jutro wieczorkiem moze pobiegam.pliz,zeby nie padalo,bo pogoda do dupy.

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------



No raz sie ma gorsze dni raz lepsze,a jak pogoda do bani to tymbardziej nie za fajnie z humorem.Usmiechnij sie jutro bedzie lepiej

Ja sie zastanawiam dzis co waga mi w poniedzialek pokaze ,jezeli uda mi sie pocwiczyc chociaz te 5 dni z tygodnia,a dieta bedzie ok.jak nie spadnie to bede miala znak zapytania.A wlasciwie to bede wiedziec co mam zrobic,bede musiala okroic kalorie,ale nie potrafie chodzic glodna.Hm,zobaczymy.

super że udało Ci się poćwiczyć no i że odpoczniesz od pracy
ja dziś też z dietą super, nawet teraz nie mam ssania, już mi się humorek poprawił, jutro będzie oki. jutro planuję ćwiczyć dwa razy po 45 minut - rano i wieczorem, też chciałabym żeby w pon był jakiś fajny spadek, bo zawsze jak się odchudzałam po 8 kg szło już dużo gorzej, ale zobaczymy, nie poddaję się i to najważniejsze Megaxxl myślę że waga pokaże u Ciebie w poniedziałek jakiś fajny rezultat, widzę że w tym tygodniu się bardzo starasz więc na pewno będzie dobrze
moje chłopaki już kimają więc ja też już idę w kimke bo jutro rano te cwiczonka no i potem spacer chcę zaliczyć, też liczę na ładniejszą pogodę niz dzis.
papatki miłej nocki

[Ewelain1987]

Napisane przez katiuszka81

fajnie że mężowi się udało
daj czadu na rowerku !

Dziekuje
Na rowerku pojezdzilam 30 min , mialam w planach 45 min ale moja mamusia postanowila do mnie zadzwonic wiec musialam skonczyc.
Ale wiecie co jestem z siebie dumna bo nic nie jadlam juz po kolacji a wieczorne objadanie jest moja zmora, ale dzis wytrzymalam, wypilam herbatke zielona i koniec, mam nadzieje ze to poczatek czegos dobrego

moje menu dzis to <wiem ze malo ale pol dnia nie bylo mnie w domu>:
sniadanie: kawa z mlekiem,kromka chleba z maslem i dzemem porzeczkowym
II sniadanie : jablko
Obiad: brak
Kolacja : miseczka zupy " Flaczki drobiowe" z kromka chleba, herbata zwykla, herbata zielona

wiem ze malo ale denerwowalam sie dniem i nie moglam jesc a do domu wrocilam po 18. jutro juz bedzie lepiej wiec nie bijcie

[katiuszka81]

Megaxxl a mogłabyś pisać Twoje menu z całego dnia? może coś sobie podpatrze??? zapiekanke też muszę zrobić ale ja robie z makaronem, mielonym, pieczrkami, papryką, kukurydzą i cebulką i sos czosnkowy i ser mniammmm. ale bomba kaloryczna więc na razie chyba odpuszcze .
jutro robie sałatke amerykańską z kurczkiem już mi ślinka cieknie jak sobie pomyślę.
tak się zastanawiam czy Ty ewentualnie miałabyś z czego obcinać kalorie? ja pewnie za 2 albo 3 tygodnie też będę musiała zejść do 1300kcal max,potem do 1200kcal max, ale np dzisiaj zjadłam mniej a jestem mniej głodna niż wczoraj kiedy zjadłam więcej kcal. nie kumam.

[megaxxl]

Napisane przez Ewelain1987

Dziekuje
Na rowerku pojezdzilam 30 min , mialam w planach 45 min ale moja mamusia postanowila do mnie zadzwonic wiec musialam skonczyc.
Ale wiecie co jestem z siebie dumna bo nic nie jadlam juz po kolacji a wieczorne objadanie jest moja zmora, ale dzis wytrzymalam, wypilam herbatke zielona i koniec, mam nadzieje ze to poczatek czegos dobrego

moje menu dzis to <wiem ze malo ale pol dnia nie bylo mnie w domu>:
sniadanie: kawa z mlekiem,kromka chleba z maslem i dzemem porzeczkowym
II sniadanie : jablko
Obiad: brak
Kolacja : miseczka zupy " Flaczki drobiowe" z kromka chleba, herbata zwykla, herbata zielona

wiem ze malo ale denerwowalam sie dniem i nie moglam jesc a do domu wrocilam po 18. jutro juz bedzie lepiej wiec nie bijcie

,,Niejedzenie wieczorne,,-do tego potrzeba rutyny,z czasem bedzie coraz latwiej

No ,menu bardzo slabe,jutro musisz sie poprawic

---------- Dopisano o 00:24 ---------- Poprzedni post napisano o 00:13 ----------

Napisane przez katiuszka81

Megaxxl a mogłabyś pisać Twoje menu z całego dnia? może coś sobie podpatrze??? zapiekanke też muszę zrobić ale ja robie z makaronem, mielonym, pieczrkami, papryką, kukurydzą i cebulką i sos czosnkowy i ser mniammmm. ale bomba kaloryczna więc na razie chyba odpuszcze .
jutro robie sałatke amerykańską z kurczkiem już mi ślinka cieknie jak sobie pomyślę.
tak się zastanawiam czy Ty ewentualnie miałabyś z czego obcinać kalorie? ja pewnie za 2 albo 3 tygodnie też będę musiała zejść do 1300kcal max,potem do 1200kcal max, ale np dzisiaj zjadłam mniej a jestem mniej głodna niż wczoraj kiedy zjadłam więcej kcal. nie kumam.

Moze lepiej nie bede podawac przepisu na moja zapiekanke ,bo jest moim zdaniem w pol dietetyczna,bo jest i ser,lepiej ty podaj przepis na ta amerykanska salatke.

Radzilabym ci nie obcinac kalorii,nawet jak bedziesz miala zastuj.Mniej kalorii oznacza tez mniej energii,do tego moze dojsc rozdraznienie.Najlepiej wtedy pokombinowac z menu.U mnie to zawsze jest problem z odpowiednia iloscia warzyw,a za duzo weglowodanow,lubie chlebek,ktory mnie syci,ale oczywiscie ten brazowy ziarnisty.

Milych snow dziewczynki,do juterka

[luciasabogal]

Napisane przez katiuszka81

ładny wycisk sobie dałaś brawo

ale waga jak narazie stoi w miejscu...

[kwiatuszek 1]

Witam,wczorajsze menu:
I - chleb zwykły 50g, ser żółty 30g, pomidor, ogórek
II - płatki just fit 50g z mlekiem
III - bułka razowa 50 g, szynka konserwowa 30 g, pomidor
IV - sandwich - 2 kromki tostowego, ser, szynka - i szklanka żurku
V - kefir 400g, parę plasterków ogórka i pomidora

Woda wypita ok. 2 l, bo było u nas gorąco, więc nie musiałam się zmuszać. Do A6W nie mam szczęścia, bo w ogóle o nich zapomniałam.

Wczoraj cały dzień w ogródku, plewienie, kopanie, koszenie trawnika. No i w domu wczoraj kuli ściany pod prąd, bo zachciało się nam światełek przy schodach na górę. Mąż na bieżąco sprzątał, ale jest po prostu biały nalot wszędzie. Trochę wczoraj usprzątnęłam, a dzisiaj ciąg dalszy. Ledwo zipię!

Także plany na dziś to sprzątnie syfu w domu, kopanie na działce i koszenie trawy, a jak sie wyrobię to jeszcze pograbię i powyrywam zbędną trwkę. Z ćwiczeń dzisiaj raczej znów nic nie będzie. Dla mnie doba musi trwac chyba dłużej, bo nie wyrabiam.

Trzymajcie się!

[MAGiALENA]

mogłabym się dołączyć...?

[kwiatuszek 1]

MAGiALENA - jasne, napisz cos o sobie.

Znalazłam fajny artykuł, warto przeczytać http://www.styl.pl/zdrowie/diety/new...rni,nId,604132

[katiuszka81]

Napisane przez megaxxl

Moze lepiej nie bede podawac przepisu na moja zapiekanke ,bo jest moim zdaniem w pol dietetyczna,bo jest i ser,lepiej ty podaj przepis na ta amerykanska salatke.

Radzilabym ci nie obcinac kalorii,nawet jak bedziesz miala zastuj.Mniej kalorii oznacza tez mniej energii,do tego moze dojsc rozdraznienie.Najlepiej wtedy pokombinowac z menu.U mnie to zawsze jest problem z odpowiednia iloscia warzyw,a za duzo weglowodanow,lubie chlebek,ktory mnie syci,ale oczywiscie ten brazowy ziarnisty.

Milych snow dziewczynki,do juterka

hejka dziewczyny
moja sałatka amerykańska też nie jest do końca dietetyczna ale jest warta każdych kalorii
więc tak: kurczak pokrojony w kostkę smażymy na łyżce oliwy z solą i pieprzem, szykujemy sos: 2 łyżki majonezu light (15ml -21kcal) plus łyżka musztardy, przyprawa curry, prażony sezam, pół jogurtu naturalnego dużego, woda
sałatka: sałata lodowa, pomidor, ogórek, 4 kostki ananasa pokrojone na mniejsze kostki (ananas w kawałkach), pół plasterka sera pokrojonego w kostkę, na to dajemy sos curry, dodajemy usmażonego kurczaka, posypujemy sezamem, do tego jedna grzanka bez tłuszczu. mhmmm
na razie nie obcinam kalorii bo jem czasem 1100 więc w niektóre dni nie ma z czego obciąć rzeczywiście. ja też lubię chlebek dzisiaj jadłam np pół pszennej bułki;(

Napisane przez luciasabogal

ale waga jak narazie stoi w miejscu...

spokojnie, na pewno zacznie spadać, przy takiej ilości ćwiczeń i diecie nie będzie stała w miejscu na 100% nie waż się codziennie poczekaj do poniedziałku

Napisane przez kwiatuszek 1

Witam,wczorajsze menu:
I - chleb zwykły 50g, ser żółty 30g, pomidor, ogórek
II - płatki just fit 50g z mlekiem
III - bułka razowa 50 g, szynka konserwowa 30 g, pomidor
IV - sandwich - 2 kromki tostowego, ser, szynka - i szklanka żurku
V - kefir 400g, parę plasterków ogórka i pomidora

Woda wypita ok. 2 l, bo było u nas gorąco, więc nie musiałam się zmuszać. Do A6W nie mam szczęścia, bo w ogóle o nich zapomniałam.

Wczoraj cały dzień w ogródku, plewienie, kopanie, koszenie trawnika. No i w domu wczoraj kuli ściany pod prąd, bo zachciało się nam światełek przy schodach na górę. Mąż na bieżąco sprzątał, ale jest po prostu biały nalot wszędzie. Trochę wczoraj usprzątnęłam, a dzisiaj ciąg dalszy. Ledwo zipię!

Także plany na dziś to sprzątnie syfu w domu, kopanie na działce i koszenie trawy, a jak sie wyrobię to jeszcze pograbię i powyrywam zbędną trwkę. Z ćwiczeń dzisiaj raczej znów nic nie będzie. Dla mnie doba musi trwac chyba dłużej, bo nie wyrabiam.

Trzymajcie się!

prace w ogródku też spalają dużo kalorii, więc jest to dobra forma ćwiczeń, ja np uwielbiam taką pracę i mogłabym całymi dniami ale ja mam miniaturowy ogródek więc raz góra dwa razy w tygodniu mam tam coś do zrobienia. A6W ponoć daje świetne rezultaty, moja kumpela to robiła i rzeczywiście było widać zmianę.

MAGiALENA witaj skrobnij ile ważysz i jaką dietke chcesz stosować
witaj w naszym gronie!
----------------------
ja dziś na śniadanko zjadłam i na resztę dnia planuję:
-pół bułki (35g) pszennej z chudą szynką i pomidorem, aktimel
- jabłko
- sałatka amerykańska z kurą plus grzanka
- jogurt naturalny z musli
no i ćwiczenia, zaraz brykam na stepper
papatki miłego dnia

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

Napisane przez Ewelain1987

Dziekuje
Na rowerku pojezdzilam 30 min , mialam w planach 45 min ale moja mamusia postanowila do mnie zadzwonic wiec musialam skonczyc.
Ale wiecie co jestem z siebie dumna bo nic nie jadlam juz po kolacji a wieczorne objadanie jest moja zmora, ale dzis wytrzymalam, wypilam herbatke zielona i koniec, mam nadzieje ze to poczatek czegos dobrego

moje menu dzis to <wiem ze malo ale pol dnia nie bylo mnie w domu>:
sniadanie: kawa z mlekiem,kromka chleba z maslem i dzemem porzeczkowym
II sniadanie : jablko
Obiad: brak
Kolacja : miseczka zupy " Flaczki drobiowe" z kromka chleba, herbata zwykla, herbata zielona

wiem ze malo ale denerwowalam sie dniem i nie moglam jesc a do domu wrocilam po 18. jutro juz bedzie lepiej wiec nie bijcie

moją zmorą też było jedzenie późno, albo podjadanie przed snem, ale już się przyzwyczaiłam że jem wcześniej chociaż jeszcze tak o 23 i później bywa że mam ssanie w żołądku ale nie myślę już o jedzeniu a to już dobrze,

jak kiedyś byłam młodziutka to też jak miałam nerwy nic nie jadłam, natomiast po porodzie zajadałam stresy i tak się to skończyło, chociaż powiem wam że nie wiem czemu tyle utyłam w ciąży bo odrzuciłam w ciązy słodycze, chipsy, gazowane napoje, raczej jadłam mało, nie miałam zachcianek, raczej jadłowstręt do niektórych rzeczy.
ale już nie ma co o tym myśleć bo teraz wszystko się zmieni

[megaxxl]

Napisane przez kwiatuszek 1

Witam,wczorajsze menu:
I - chleb zwykły 50g, ser żółty 30g, pomidor, ogórek
II - płatki just fit 50g z mlekiem
III - bułka razowa 50 g, szynka konserwowa 30 g, pomidor
IV - sandwich - 2 kromki tostowego, ser, szynka - i szklanka żurku
V - kefir 400g, parę plasterków ogórka i pomidora

Woda wypita ok. 2 l, bo było u nas gorąco, więc nie musiałam się zmuszać. Do A6W nie mam szczęścia, bo w ogóle o nich zapomniałam.

Wczoraj cały dzień w ogródku, plewienie, kopanie, koszenie trawnika. No i w domu wczoraj kuli ściany pod prąd, bo zachciało się nam światełek przy schodach na górę. Mąż na bieżąco sprzątał, ale jest po prostu biały nalot wszędzie. Trochę wczoraj usprzątnęłam, a dzisiaj ciąg dalszy. Ledwo zipię!

Także plany na dziś to sprzątnie syfu w domu, kopanie na działce i koszenie trawy, a jak sie wyrobię to jeszcze pograbię i powyrywam zbędną trwkę. Z ćwiczeń dzisiaj raczej znów nic nie będzie. Dla mnie doba musi trwac chyba dłużej, bo nie wyrabiam.

Trzymajcie się!

Kwiatuszek,nie przejmuj sie za bardzo,ze nie bedziesz cwiczyc,wazne,ze bedziesz spalac kalorie i to w bardzo aktywny sposob przez caly dzien.Przyjdzie jeszcze czas na cwiczenia,obowiazki sa na pierwszym miejscu,trzymaj diete,a bedzie dobrze.
Poza tym fajnie sie slyszy jak piszesz,ze robisz wkolo swojego.Ja mieszkam na wynajetym i zadne remonty nie wchodza w gre u mnie.Co prawda remontuje sie nasze mieszkanie w Polsce,ale nie wiem jak wyglada,dogadujemy sie z wszystkim z ojcem TZeta przez telefon,a meble i kafelki do kuchni wybieralismy przez neta.Zobaczymy w czerwcu co nas zastanie

[katiuszka81]

Napisane przez kwiatuszek 1

MAGiALENA - jasne, napisz cos o sobie.

Znalazłam fajny artykuł, warto przeczytać http://www.styl.pl/zdrowie/diety/new...rni,nId,604132

czytałam, rzeczywiście fajny

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Napisane przez megaxxl

Kwiatuszek,nie przejmuj sie za bardzo,ze nie bedziesz cwiczyc,wazne,ze bedziesz spalac kalorie i to w bardzo aktywny sposob przez caly dzien.Przyjdzie jeszcze czas na cwiczenia,obowiazki sa na pierwszym miejscu,trzymaj diete,a bedzie dobrze.
Poza tym fajnie sie slyszy jak piszesz,ze robisz wkolo swojego.Ja mieszkam na wynajetym i zadne remonty nie wchodza w gre u mnie.Co prawda remontuje sie nasze mieszkanie w Polsce,ale nie wiem jak wyglada,dogadujemy sie z wszystkim z ojcem TZeta przez telefon,a meble i kafelki do kuchni wybieralismy przez neta.Zobaczymy w czerwcu co nas zastanie

ja też na wynajętym mieszkam, a planujesz powrót do Polski?

[megaxxl]

Katiuszka ten twoj przepis na salatke brzmi smakowicie.Ja wlasciwie robilam salatke z sosem curry,ananasem,papryka i ogorkiem konserwowym,kukurydza,pie rsia i ryzem,to bylo tak dawno temu,ze do konca nie pamietam,jak sie robila.Ale ten sos naprawde jest pyszny.

Powiedz mi,a jaki majonez light uzywasz,bo dla mnie istnieje tylko winiary,no ale go nie jem teraz.

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Napisane przez katiuszka81

czytałam, rzeczywiście fajny

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------



ja też na wynajętym mieszkam, a planujesz powrót do Polski?

Wlasciwie co roku zastanawialismy sie nad powrotem,ale tym razem,kiedy jest juz 2gie dziecko to raczej najblizsze lata bedziemy tu.Mimo wielkiego kryzysu w Irlandii zyc sie tu da NORMALNIE,nawet jak oboje rodzicow nie pracuje,idziesz do socjala i dadza ci kase na godne przezycie.Do Polski po prostu boimy sie wracac,bo tam nikt sie nie przejmnie,ze umrzemy z glodu.Opieka spoleczna w Pl jest po prostu straszna,zyjac tu porownuje Polske z Irlandia i moglabym duzo gadac na ten temat.Mam nadzieje,ze pewnego dnia wrocimy i nie bedzie to na starosc.

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

A umnie dzisiaj tak ;
-sniadanko;kromka chlebka ciemnego z chudym twarozkiem i salata i jogurt light,kawa z mlekiem ,zielona herbata
-nastepny posilek-salatka owocowa z jogurtem light,do tego suchar
-nie wiem co bede pozniej jadla,musze wrzucic jakies warzywa i chude miesko,pomysle
-wieczorkiem-bedzie zapiekanka-musze ja robic na wieczor,bo odgrzewna raczej nie bedzie smakowala(TZ wraca do domu z pracy o okolo 5.30),i niech to nie bedzie zbyt duzy kawalek dla mnie

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

A ty Katiuszka zamierzasz wracac do PL?