Lipcóweczki ślub już brały, więc teraz będą sobie o wszystkim gadały :)(PM2011)

[Aldrin]

Napisane przez gajqa

Melduję się .. nie miałam jakoś weny na pisanie, sama nie wiem czemu... nudzi mi się okropnie w domu.. wieś może i jest fajna ale tylko pod warunkiem że ma się znajomych,(mieszkałam przez 22 lata w mieście) bo ja już czasami wymiekam, siedząc non stop w domu... dobrze że do miasta niedaleko to się pojedzie od czasu do czasu...

minini masz super mieszkanko!! bardzo mi się podoba, ładnie urządzone i w ogóle... !! i łóżeczko
ja też jeszcze nie mam wszystkiego ale mi do porodu dalej niż Tobie, no i współczuje tego leżenia.. ja nie moge za długo leżeć bo chyba mały ...- ah zapomniałam się pochwalić że będzie CHŁOPIEC - no więc nie moge za długo leżeć , bo mały uciska na jakiś nerw chyba jak leżę i mnie boli prawy lub lewy pośladek (w zależności na którym leże:P ) daj znać co tam po wizycie... ja mam jutro

asia_z te przeziębienia to chyba każdego dopadają w tym roku... ja też już przeszłam i to dość mocno, gorączka, ból w klatce piersiowej (aż nie mogłam leżeć tak mnie ściskało), kaszel okropny, dosłownie mnie dusiło momentami no i katar... ale teraz i moja bratowa i koleżanka też przeziębione więc coś jest w powietrzu... ale lipa że Ci tego zwolnienia nie dała.. u mnie dr rodzinna bez mrugnięcia okiem wypisuje jak widzi że ktoś jest chory, czasem nawet mi sama proponowała czy chcę iść na zwolnienie..

w maju mamy w jeden weekend wesele i komunie... a ja oczywiście nie mam w co się ubrać jade do szwagierki w sobote, ona była w ciąży więc może coś będzie miała, bo brzucho mi teraz odskoczył i spory już mi się zrobił chociaz jak na 6 miesiąc to każdy mówi że mały (ale za to jaki owłosiony się robi ) minini Tobie też tak włoski na brzuchu powyrastały? ja to czasem się patrze i się z tego śmieje hehe

Gratuluję chłopczyka, najważniejsze aby był zdrowy.
Ciekawe czemu tak jest, że zazwyczaj mamy pragną dziewczynki a tatusiowie syna gdzie z czasem podobno to mamy bardziej "kochają" syna

Napisane przez lusesita23

u nas też pięknie, jutro robimy ognisko z ludkami z pracy
no i tydzień wolny
ach,nie moge sie doczekac tego leniuszkowania....
jakie macie majowkowe plany?
do nas przyjezdzaja kuzyni z zonami na spozniona parapetówkę

mamy nowy pomysl na wystrój balkonu chcemy najlepiej drewniane krzeselka i stolik,choc mi strasznie ratanowe meble się podobaja,ale ich cena powala
a oprocz tego wymyslilismy,ze powiesimy hamakbo M. ma swoj kawalerski
oczywiscie, bedziemy go zdejmowac jak beda goscie lub po prostu gdy bedzie zawadzal,ale maż zamontuje haki i bedzie mozna czasem go zakladac

Napisane przez lusesita23

my coraz czesciej myslimy o dziecku, wreszcie zaczynam czuc ten caly instynkt bo przed slubem go mialam,a potem zniknal zupelnie-teraz sie chyba niesmialo budzi

musimy poczekac do konca sierpnia,bo wtedy okaze sie,czy dostane umowe na stale czy kolejne przedluzenie...

Ehh ja taż chce hamak
Specjalnych planów na weekend majowy nie mamy, w sobotę przyjadą znajomi zbierze się z 10 osób i robimy całonocną imprezę. Niestety w domu ale jak zapowiadają taką super pogodę to myślę, że impreza wkońcu przeniesie się na podwórko, w poniedziałek niestety idziemy do pracy i koniec odpoczynku

Mój instynkt musi poczekać jeszcze rok wtedy się okaże co z pracą, ale również coraz częściej myślę o dzieciach tym bardziej, że większość znajomych jest już rodzicami i jak się spotykamy z tymi maluchami to jakoś tak mi smutno, że my jeszcze musimy czekać. No chyba, że los zdecyduję inaczej(tak byłoby najlepiej)

[asia_z]

Napisane przez minini

oj to zdrowiej bo wekend zapowiada się ciepły i słoneczny, szkoda byłoby go przeleżeć z chorobą w domu. pociesz się że możesz brać leki jak ja się rozchorowałam to oprócz apapu (który i tak nic nie pomagał) to żadnych leków, tylko cytrynki, soczki, wstrętny syrop z czosnkiem itp. w ciąży leczenie tylko naturalnymi sposobami, a to trwa 3 razy dłużej.. także nie masz tak źle
co to domku, to mam nadzieje że to tylko chwilowy zastój. jakbyś chciała porady co do układu wnętrza, co gdzie, jak najwygodniej itp. to na odpowiednim etapie budowy się odezwij chętnie coś doradzę w miarę możliwości.

!

gorączka mi zeszła. Ale za to dostałam chyba jelitówki wczoraj spędzilam popołudnie na ławce w ogródku tak fajnie, przyjemnie. dzisiaj jak wróce od lekarza, też się bede grzać na balkonie

a co do układu wnętrza, to dziękuje za propozycje

[Aldrin]

asia_z jak tam dieta? Nic nie dajesz znać a miałaś zdawać relację
A Twoje leniuchowanie minini jak? Mały mocno daje o sobie znać czy jest spokojny? Jak wytrzymujesz w domu?

[asia_z]

łoooo, aż 2 tyg nie pisałam nie miałam czasu wogóle. Powiem wam, ze po chorobie diete zarzucilam, wczoraj wybrałam sie do innego dietetyka na wtorek ma mi ułożyć plan żywienia w oparciu o 1500 kcal i indeks glikemiczny. ale w porównaniu z marcem ważę 7 kg mniej no to taka motywacja do dalszej pracy

[Aldrin]

Napisane przez asia_z

łoooo, aż 2 tyg nie pisałam nie miałam czasu wogóle. Powiem wam, ze po chorobie diete zarzucilam, wczoraj wybrałam sie do innego dietetyka na wtorek ma mi ułożyć plan żywienia w oparciu o 1500 kcal i indeks glikemiczny. ale w porównaniu z marcem ważę 7 kg mniej no to taka motywacja do dalszej pracy

klask i: 7 kg!!! Jestem pod wrażeniem i życzę dalszych sukcesów. Podziwiam silnej woli

[minini]

czesc dziewczyny!! już wiem dlaczego ciąża nazywa się CIĄŻA... jest ciężko z takim wielkim brzuchem z przodu! a mnie takiej chudej to już wyjątkowo, bo nie mam siły zostały 3 tygodnie i 4 dni, ale tak już się czuję że to będzie szybciej, lekarze też mówią żebym leżała i "trzymała" go jeszcze chociaż do 37 tygodnia. byłam też raz w szpitalu, bo nie wiedziałam co się dzieje, a okazało się że to skurcze i znów nakazali mi leżeć.
poza tym mój zmysł równowagi jest jakiś zachwiany, chodzę jak kaczka i obijam się o wszystko... do tego hormony dziwnie działają na moje racjonalne myślenie.. takie głupie rzeczy a tak przeszkadzają w normalnym funkcjonowaniu! spędzam dni przed tv, jem, śpię, czasem poprasuję coś na siedząco, o większej aktywności nie ma mowy. za to mąż wprawia się w gotowaniu, sprzątaniu, zakupach i reszcie podobnych zajęć muszę powiedzieć że z dnia na dzień idzie mu co raz lepiej! aż jestem w szoku że tyle potrafi!
pracować już wogóle nie pracuję, przekazuję wszystkie zlecenia zaprzyjaźnionej firmie...

asia gratuluję utraty wagi, to napewno konkretna motywacja do dalszej pracy nad sobą
a wy dziewczyny jakieś plany wakacyjne już macie? ja to już co roku o tej porze wiedziałam mniejwięcej gdzie pojedziemy a że co roku do chorwacji jeździmy, to tylko miejscowości zmienialiśmy. kolejny wyjazd najprędzej w przyszłym roku, o ile malenstwo będzie na tyle już samodzielnie chodzić, żeby nie trzeba było ciągle go nosić...

a do pokoiku dziecięcego ciągle przychodzą jeszcze sprzęty i meble, także pochwalę się fotkami jak będzie komplet

[Aldrin]

Napisane przez minini

czesc dziewczyny!! już wiem dlaczego ciąża nazywa się CIĄŻA... jest ciężko z takim wielkim brzuchem z przodu! a mnie takiej chudej to już wyjątkowo, bo nie mam siły zostały 3 tygodnie i 4 dni, ale tak już się czuję że to będzie szybciej, lekarze też mówią żebym leżała i "trzymała" go jeszcze chociaż do 37 tygodnia. byłam też raz w szpitalu, bo nie wiedziałam co się dzieje, a okazało się że to skurcze i znów nakazali mi leżeć.
poza tym mój zmysł równowagi jest jakiś zachwiany, chodzę jak kaczka i obijam się o wszystko... do tego hormony dziwnie działają na moje racjonalne myślenie.. takie głupie rzeczy a tak przeszkadzają w normalnym funkcjonowaniu! spędzam dni przed tv, jem, śpię, czasem poprasuję coś na siedząco, o większej aktywności nie ma mowy. za to mąż wprawia się w gotowaniu, sprzątaniu, zakupach i reszcie podobnych zajęć muszę powiedzieć że z dnia na dzień idzie mu co raz lepiej! aż jestem w szoku że tyle potrafi!
pracować już wogóle nie pracuję, przekazuję wszystkie zlecenia zaprzyjaźnionej firmie...

asia gratuluję utraty wagi, to napewno konkretna motywacja do dalszej pracy nad sobą
a wy dziewczyny jakieś plany wakacyjne już macie? ja to już co roku o tej porze wiedziałam mniejwięcej gdzie pojedziemy a że co roku do chorwacji jeździmy, to tylko miejscowości zmienialiśmy. kolejny wyjazd najprędzej w przyszłym roku, o ile malenstwo będzie na tyle już samodzielnie chodzić, żeby nie trzeba było ciągle go nosić...

a do pokoiku dziecięcego ciągle przychodzą jeszcze sprzęty i meble, także pochwalę się fotkami jak będzie komplet

No to brawa dla męża, mój to fakt ugotowałby obiad, zakupy też by zrobił ale ze sprzątaniem to kiepsko mimo że umie sprzątać i to dobrze to zawsze twierdzi, że jest czysto a podłogi to wystarczy myć raz w miesiącu albo jak goście mają przyjść do tego chyba by dostał do głowy gdybym ja leżała a on musiał wszystko robić.
Na wakacje jeszcze nie wiem gdzie pojedziemy najprawdopodobniej nad nasze Polskie morze ale to będzie spontan, gdyż mąż prowadzi firmę i trudno mu teraz wybrać termin w jakim będzie mieć trochę wolnego czasu.
Czekamy na zdjęcia z niecierpliwością

[gajqa]

minini u Ciebie to już bliżej niż dalej... Ty się męczysz chodzeniem a ja męczę się w nocy z przekręcaniem z boku na bok, a muszę ze względu na to że coś mnie pupcia boli .. tzn pośladki zależnie od boku na którym leże.. wkurzam sie bo nie daje rady się wyspać a teraz powinnam korzystać póki małego nie ma :P

duży masz brzuch? ile masz w obwodzie? ciekawa jestem bo ja jestem prawie 29 tydzień i mam 101 cm ... narazie mam tylko problem z nakładaniem skarpetek.. pół biedy że teraz ciepło w końcu to znów tylko klapki i już... no i od dłuższego czasu nie widze siebie "od dołu"
Dobrego masz mężą.. mój to wątpie że coś by ugotował zreszztą od pracuje do bardzo późna od samego rana i o...
masz już wózek kupiony (jeśli tak to jaki??) i wszystkie inne pierdółki ? :P ja juz PRAWIE wszystko mam, oprócz tych większych rzeczy np wanienka, wózek , przewijak... ale pewnie na początku czerwca pojedziemy już kupić żeby mieć wszystko skompletowane :P ja mam na oku jeden wózek Coletto Austin 4... ale mało o nim opinii jakoś no i jeszcze go nie widzialam na żywo.. ale jesli chodzi o wymiary i o reszte to mi pasuje.. i ma duży koszyk itd

o wakacjach to ja nawet nie pisze.. chciałabym gdzieś pojechać ale nie ma nawet opcji żeby się udało... może za rok...chociaż mój oporny żeby gdziekolwiek jechać niestety..

dodaję fotke którą ostatnio robiłam .. 27 tydzień
minini Ty nie myślisz o jakiejś sesji ciążowej? ja to bym chyba chciała jakąś pamiątke... może jak będzie ciepło to wyjdziemy z TŻtem gdzieś na łąki jak będzie słoneczko..może go namówie na jakieś fotki

[minini]

Napisane przez Aldrin

No to brawa dla męża, mój to fakt ugotowałby obiad, zakupy też by zrobił ale ze sprzątaniem to kiepsko mimo że umie sprzątać i to dobrze to zawsze twierdzi, że jest czysto a podłogi to wystarczy myć raz w miesiącu albo jak goście mają przyjść do tego chyba by dostał do głowy gdybym ja leżała a on musiał wszystko robić.
Na wakacje jeszcze nie wiem gdzie pojedziemy najprawdopodobniej nad nasze Polskie morze ale to będzie spontan, gdyż mąż prowadzi firmę i trudno mu teraz wybrać termin w jakim będzie mieć trochę wolnego czasu.
Czekamy na zdjęcia z niecierpliwością

a myślisz że mojego nie wkurza jak ja leżę a on musi coś robić? nie odzywam się wtedy dla bezpieczeństwa żeby go nie denerwować niczym, niech zrobi co ma zrobić bez niepotrzebnego stresu
oni umieją dużo więcej niż nam się wydaje, ale przecież lepiej udawać że się tych wszystkich rzeczy nie potrafi -wtedy wiedzą że my to i tak zrobimy!

nad polskie morze też fajnie, ja uwielbiam Dębki....

Napisane przez gajqa

minini u Ciebie to już bliżej niż dalej... Ty się męczysz chodzeniem a ja męczę się w nocy z przekręcaniem z boku na bok, a muszę ze względu na to że coś mnie pupcia boli .. tzn pośladki zależnie od boku na którym leże.. wkurzam sie bo nie daje rady się wyspać a teraz powinnam korzystać póki małego nie ma :P

duży masz brzuch? ile masz w obwodzie? ciekawa jestem bo ja jestem prawie 29 tydzień i mam 101 cm ... narazie mam tylko problem z nakładaniem skarpetek.. pół biedy że teraz ciepło w końcu to znów tylko klapki i już... no i od dłuższego czasu nie widze siebie "od dołu"
Dobrego masz mężą.. mój to wątpie że coś by ugotował zreszztą od pracuje do bardzo późna od samego rana i o...
masz już wózek kupiony (jeśli tak to jaki??) i wszystkie inne pierdółki ? :P ja juz PRAWIE wszystko mam, oprócz tych większych rzeczy np wanienka, wózek , przewijak... ale pewnie na początku czerwca pojedziemy już kupić żeby mieć wszystko skompletowane :P ja mam na oku jeden wózek Coletto Austin 4... ale mało o nim opinii jakoś no i jeszcze go nie widzialam na żywo.. ale jesli chodzi o wymiary i o reszte to mi pasuje.. i ma duży koszyk itd

o wakacjach to ja nawet nie pisze.. chciałabym gdzieś pojechać ale nie ma nawet opcji żeby się udało... może za rok...chociaż mój oporny żeby gdziekolwiek jechać niestety..

dodaję fotke którą ostatnio robiłam .. 27 tydzień
minini Ty nie myślisz o jakiejś sesji ciążowej? ja to bym chyba chciała jakąś pamiątke... może jak będzie ciepło to wyjdziemy z TŻtem gdzieś na łąki jak będzie słoneczko..może go namówie na jakieś fotki

w nocy też się męczę, co 3 godziny idę do łazienki a potem zanim znajdę pozycję w której nic mnie nie boli i usnę, to znów muszę do łazienki i tak w kółko... więc budzenie się w nocy na karmienie czy jak się dziecko obudzi nie będzie problemem bo i tak nie pamiętam kiedy przespałam całą noc.

brzuch mam taki dość duży, chociaż mniejszy niż koleżanki w tym samym okresie miały. obwodu nie mierzyłam - i chyba wolę nie mierzyć ze skarpetkami też sobie nie radzę już od dawna, a widzieć się "od dołu" to chyba od 4 miesięcy nie widziałam hehe

jak chodzi o rzeczy dla dziecka to wszystko już mamy, brakuje drobiazgów, ale to w miarę zapotrzebowania już będziemy kupować.
nie słyszałam nic, ani nie widziałam u znajomych tego wózka o którym piszesz, ale jak spełnia wszystkie twoje wymogi i dotykałaś go na żywo to kupuj
my wózek mamy ten:
http://wozeczkowo.pl/zdjecia1/Captiva%20Mohican51.jpg
+ fotelik maxi cosi city granatowy (od szwagra dzieci) do którego dokupiłam taką fajną wkładkę dla niemowlaka, bo nie było tej z kompletu, super mięciutka z tym przytrzymaniem główki
http://olmik.pl/environment/cache/im...617fa83a73.jpg
łóżeczko, wanienka, przewijak wszystko zamówione na allegro
ubranka też dużo z all, część kupiłam, trochę dostałam od kuzynki, więc do roku jesteśmy chyba zaopatrzeni
jak będziesz szukała komody z przewijakiem, to szukaj takiej pod swój wzrost! większość jest na wys. 90 cm (+ wysokość tej wkładki do przewijania) co dla mnie niskiej (164 cm) jest stanowczo za wysokie i niewygodnie byłoby mi przewijać tam dziecko, szukałam takiej na max 80 cm i znalazłam z firmy Klupś. a do tego kolor pasuje do reszty naszych mebli
co do reszty, to powiem ci że te wszystkie ubranka, posciel, pieluszki i reszte rzeczy pierz i prasuj na bieżąco w miarę kupowania. ja robiłam to z nudów jak musiałam leżeć i nie żałuję bo zajęło mi to tyle czasu że nie wyobrażam sobie tego robić na raz! mogłabym nie zdążyć

o sesji myślałam, ale jakoś pogoda ciągle nie taka była, a teraz to już siły nie mam, chociaż kilka fotek mam. może jak będzie cieplej to jeszcze jakieś sami zrobimy. ale jak masz siłę i czas na taką sesję to zrób jak najbardziej, fajna pamiątka będzie

twój brzuszek to niewielki w porównaniu do mojego teraz, ja z takim jeszcze pracowałam i nie odczuwałam żadnych dolegliwosci hihi.

daję wam jedną fotkę brzuszka, ale to prawie miesiąc temu było, teraz jest znów większy

[gajqa]

Napisane przez minini

w nocy też się męczę, co 3 godziny idę do łazienki a potem zanim znajdę pozycję w której nic mnie nie boli i usnę, to znów muszę do łazienki i tak w kółko... więc budzenie się w nocy na karmienie czy jak się dziecko obudzi nie będzie problemem bo i tak nie pamiętam kiedy przespałam całą noc.

brzuch mam taki dość duży, chociaż mniejszy niż koleżanki w tym samym okresie miały. obwodu nie mierzyłam - i chyba wolę nie mierzyć ze skarpetkami też sobie nie radzę już od dawna, a widzieć się "od dołu" to chyba od 4 miesięcy nie widziałam hehe

jak chodzi o rzeczy dla dziecka to wszystko już mamy, brakuje drobiazgów, ale to w miarę zapotrzebowania już będziemy kupować.
nie słyszałam nic, ani nie widziałam u znajomych tego wózka o którym piszesz, ale jak spełnia wszystkie twoje wymogi i dotykałaś go na żywo to kupuj
my wózek mamy ten:
http://wozeczkowo.pl/zdjecia1/Captiva%20Mohican51.jpg
+ fotelik maxi cosi city granatowy (od szwagra dzieci) do którego dokupiłam taką fajną wkładkę dla niemowlaka, bo nie było tej z kompletu, super mięciutka z tym przytrzymaniem główki
http://olmik.pl/environment/cache/im...617fa83a73.jpg
łóżeczko, wanienka, przewijak wszystko zamówione na allegro
ubranka też dużo z all, część kupiłam, trochę dostałam od kuzynki, więc do roku jesteśmy chyba zaopatrzeni
jak będziesz szukała komody z przewijakiem, to szukaj takiej pod swój wzrost! większość jest na wys. 90 cm (+ wysokość tej wkładki do przewijania) co dla mnie niskiej (164 cm) jest stanowczo za wysokie i niewygodnie byłoby mi przewijać tam dziecko, szukałam takiej na max 80 cm i znalazłam z firmy Klupś. a do tego kolor pasuje do reszty naszych mebli
co do reszty, to powiem ci że te wszystkie ubranka, posciel, pieluszki i reszte rzeczy pierz i prasuj na bieżąco w miarę kupowania. ja robiłam to z nudów jak musiałam leżeć i nie żałuję bo zajęło mi to tyle czasu że nie wyobrażam sobie tego robić na raz! mogłabym nie zdążyć

o sesji myślałam, ale jakoś pogoda ciągle nie taka była, a teraz to już siły nie mam, chociaż kilka fotek mam. może jak będzie cieplej to jeszcze jakieś sami zrobimy. ale jak masz siłę i czas na taką sesję to zrób jak najbardziej, fajna pamiątka będzie

twój brzuszek to niewielki w porównaniu do mojego teraz, ja z takim jeszcze pracowałam i nie odczuwałam żadnych dolegliwosci hihi.

daję wam jedną fotkę brzuszka, ale to prawie miesiąc temu było, teraz jest znów większy

a ja jestem ciekawa ile masz w obwodzie :P tak dla porównania
jeśli chodzi o wózek to konkretnie ten http://www.google.pl/imgres?q=colett...M9IixCA&zoom=1 Twój też mi się podoba... jakie on ma wymiary??? głownie chodzi mi o gondolke .. ? długość i szerokość... no i jak ogólnie na żywo się prezentuje? łatwo się składa?ja tego "swojego" jeszcze nie widziałam na żywo, po prostu w necie go wypatrzyłam..
komody z przewijakiem chyba nie będę kupowała, zresztą jeszcze nie wiem.. może jak pojedziemy już robić te zakupy to może się skusimy.. fajne są te komody pielęgnacyjne od razu z wanienką , przewijakiem i półeczkami pod spodem ale z drugiej strony nie wiem czy to dobry pomysł
a jeśli chodzi o pranie.. to ja ciuszki poprałam póki co w zwykłym proszku bo większość z lumepksu, a teraz czeka na mnie upranie tego w proszku dziecięcym no i wyprasowanie.. ale nei wiem czy jeszcze nie za wcześnie bo ja dopiero w sierpniu mam termin...

a Twój brzuszek wydaje się być spory.. chociaż tak z góry słabo widać :P

[lusesita23]

Hej dziewczynki

za piękne brzuszki

Mój woli sprzątać niż gotować

a co do wakacji to właśnie ustalilismy niedawno urlopy (pracujemy w tej samej firmie) - i spedzimy z meżem 2 pierwsze tygodnie sierpniaon troche dluzej bedzie mial urlop,ale na szczescie te tygodnie nam sie pokrywaja i mam nadzieje,ze pojedziemy w gory

[4april]

Hej

To ja Magda, wcześniej miałam login Magdalena8504, ale niestety coś mi się stało z kontem

Dziewczynki gratuluję Wam pociech .

Minini pięknie urządziłaś mieszkanie!

U mnie wszystko po staremu. Zaraziłam się od Męża i Wujka miłością do paralotni i niedawno rozpoczęłam kurs.
Tak jak wcześniej pisałam kupiliśmy segment, jesteśmy w trakcie urządzania się

Pozdrawiam

[Aldrin]

Napisane przez lusesita23

Hej dziewczynki

za piękne brzuszki

Mój woli sprzątać niż gotować

a co do wakacji to właśnie ustalilismy niedawno urlopy (pracujemy w tej samej firmie) - i spedzimy z meżem 2 pierwsze tygodnie sierpniaon troche dluzej bedzie mial urlop,ale na szczescie te tygodnie nam sie pokrywaja i mam nadzieje,ze pojedziemy w gory

Gdzieś konkretnie chcesz jechać? My zazwyczaj w góry jeździmy na weekendy albo w zimę wtedy na deskę w lato jakoś zazwyczaj ciągnie mnie nad morze chociaż mąż tylko w góry by jeździł i ciągle coś robił

Napisane przez 4april

Hej

To ja Magda, wcześniej miałam login Magdalena8504, ale niestety coś mi się stało z kontem

Dziewczynki gratuluję Wam pociech .

Minini pięknie urządziłaś mieszkanie!

U mnie wszystko po staremu. Zaraziłam się od Męża i Wujka miłością do paralotni i niedawno rozpoczęłam kurs.
Tak jak wcześniej pisałam kupiliśmy segment, jesteśmy w trakcie urządzania się

Pozdrawiam

Ja poczytałam zdradziłam męża boże poniedziałek rano a ja już czytać nie potrafię.
Hmmm paralotnia marzenie mojego męża. Jeżeli mogę zapytać taka"impreza" z paralotnią jest droga? bo myślałam, żeby zrobić taki prezent mężowi ale nie mam dostępu do takich rzeczy, póki co zastanawiam się nad skokiem ze spadochronem a właśnie kursem paralotniarskim.

Jakie fajne brzuszki Bardzo fajny pomysł z sesją w ciąży, teraz dużo osób się na to decyduję i świetnie to wychodzi

[minini]

Napisane przez gajqa

a ja jestem ciekawa ile masz w obwodzie :P tak dla porównania
(...)
a Twój brzuszek wydaje się być spory.. chociaż tak z góry słabo widać :P

to się zmierzyłam specjalnie dla ciebie no i mam... 105 cm hmm myślałam że będzie wiecej

Napisane przez gajqa

jeśli chodzi o wózek to konkretnie ten Twój też mi się podoba... jakie on ma wymiary??? głownie chodzi mi o gondolke .. ? długość i szerokość... no i jak ogólnie na żywo się prezentuje? łatwo się składa?ja tego "swojego" jeszcze nie widziałam na żywo, po prostu w necie go wypatrzyłam..
komody z przewijakiem chyba nie będę kupowała, zresztą jeszcze nie wiem.. może jak pojedziemy już robić te zakupy to może się skusimy.. fajne są te komody pielęgnacyjne od razu z wanienką , przewijakiem i półeczkami pod spodem ale z drugiej strony nie wiem czy to dobry pomysł
a jeśli chodzi o pranie.. to ja ciuszki poprałam póki co w zwykłym proszku bo większość z lumepksu, a teraz czeka na mnie upranie tego w proszku dziecięcym no i wyprasowanie.. ale nei wiem czy jeszcze nie za wcześnie bo ja dopiero w sierpniu mam termin...

wymiary wewnętrzne gondoli dł/szer/gł: 78/30/20cm. jest dość ciężki ale b.wygodnie się go prowadzi, a że nie musimy go wnosić wyżej niż 4 schody do domu to ta waga nie będzie w niczym przeszkadzała.
składa się też b. szybko i łatwo. na początku chciałam jakiś wózek z firmy Jedo, ale na żywo zdecydowanie lepszy okazał się Tako, więc swój wybór też zweryfikuj najlepiej na żywo.

komoda taka w całości z wanienką i przwijakiem wydaje mi się zbędnym zakupem bo pomyśl do jakiego wieku będziesz tam kąpała dziecko? i co potem zrobisz z tym meblem? a taka komoda tylko z nakładką zawsze może zostać jako zwykła komoda po wymontowaniu nakładki na przewijak. wiadomo że zawsze można sprzedać na all... ale po co, jak już coś kupowac to niech to spełnia swoje funkcje nie tylko kilka miesiecy.

co do prania radzę ci zacząć już teraz i spakowac szczelnie żeby się nie zakurzyły w szafce. Tobie przypada chodzenie z największym brzuszkiem w najgorętsze miesiące lata, więc nie będziesz miała siły na sam koniec ciąży na takie sprawy jak prasowanie, bo coraz większy brzuch jest ciężki, pocisz się, szybko męczysz, plecy bolą... lepiej zrób to póki jeszcze masz siłę. też myślałam "a co to tam takie prasowanie" a teraz problemem jest już dla mnie wystanie przy szafce podczas robienia śniadania!

u mnie do tego w nocy pojawiły się skurcze... 3-4 na noc, ale na tyle bolesne że się budzę do tego bieganie do łazienki i jestem nie wyspana, śpię w dzień.. ehh robi sie co raz ciężej! ale to już 37 tc.

więc zrób wszystko teraz, póki umiesz i sie dobrze czujesz

Napisane przez lusesita23

Hej dziewczynki

za piękne brzuszki

Mój woli sprzątać niż gotować

a co do wakacji to właśnie ustalilismy niedawno urlopy (pracujemy w tej samej firmie) - i spedzimy z meżem 2 pierwsze tygodnie sierpniaon troche dluzej bedzie mial urlop,ale na szczescie te tygodnie nam sie pokrywaja i mam nadzieje,ze pojedziemy w gory

to i tak dobrze że mąż wogóle coś woli ale jak będzie zmuszony to i gotować się nauczy! hihi

Napisane przez 4april

Dziewczynki gratuluję Wam pociech .

Minini pięknie urządziłaś mieszkanie!

dziękuję

Napisane przez 4april

U mnie wszystko po staremu. Zaraziłam się od Męża i Wujka miłością do paralotni i niedawno rozpoczęłam kurs.
Tak jak wcześniej pisałam kupiliśmy segment, jesteśmy w trakcie urządzania się
Pozdrawiam

to pochwal się swoim mieszkankiem zwłaszcza jak dopiero na etapie urządzania jest! potem będzie widać różnicę

[gajqa]

Minini to jednak nie masz tak dużego brzuszka mój jest dosłownie pare cm mniejszy a ja dopiero 29 tydzień
Co do wózka... skoro mówisz że jest dość ciężki to u mnie odpada, bo ja raczej bym nie wniosła go na gore (mieszkam na poddaszu) a męża całymi dniami też nie ma w domu... niedługo będziemy jechać rozglądać się za wózkiem... wole teraz niż później bo gorąco i w ogóle i nie bede miała siły (tak jak pisałaś :P) aaa ciuszki wzięłam się i wyprałam i wyprasowałam.. jeszcze tylko do prasowania kolorowe zostały no i rożek i kocyki... ajj fajnie Ci niedługo swoje maleństwo będziesz miała przy sobie ja jeszcze troszke muszę poczekać.... ale zleci.. tak jak i ten czas do teraz :P
masz racje z tą komodą a powiedz mi... wyprawkową liste skąd brałaś? miałaś gdzieś spisane?

[lusesita23]

Napisane przez Aldrin

Gdzieś konkretnie chcesz jechać? My zazwyczaj w góry jeździmy na weekendy albo w zimę wtedy na deskę w lato jakoś zazwyczaj ciągnie mnie nad morze chociaż mąż tylko w góry by jeździł i ciągle coś robił

my mamy blizej nad morze (100 km),wiec to tam jezdzimy na weekendy albo nawet na dzien

a w gory to pomyslimy o Zakopanem - bylismy jakies 4 lata temu (jak to leci!) 5 dni i nie zdazylismy wszystkiego wyprobowac - zaliczylismy Giewont, Morskie Oko i Gubalowke no i Krupowki.

i strasznie nam sie podobalo

[4april]

Hej
Aldrin jeśli chodzi o cenę paralotni, (skrzydło,plecak, uprzęż) to tak od 15000zł można kupić. Ja mam na razie w spadku po wujaszku i się sprawdza. Mój wujek lata z napędem bo nie ma w naszych stronach żadnych górzystych terenów do latania bez , czasami jak mamy wolne to jeździmy do Kazimierza, tam jest raj dla paralotniarzy


Kurczę, już niedługo się zbliża rocznica naszych ślubów. Jak to szybko minęło

Jak będę miała konkretne fotki mieszkanka to coś zamieszczę

Miłego weekendu

[minini]

Napisane przez gajqa

Minini to jednak nie masz tak dużego brzuszka mój jest dosłownie pare cm mniejszy a ja dopiero 29 tydzień
Co do wózka... skoro mówisz że jest dość ciężki to u mnie odpada, bo ja raczej bym nie wniosła go na gore (mieszkam na poddaszu) a męża całymi dniami też nie ma w domu... niedługo będziemy jechać rozglądać się za wózkiem... wole teraz niż później bo gorąco i w ogóle i nie bede miała siły (tak jak pisałaś :P) aaa ciuszki wzięłam się i wyprałam i wyprasowałam.. jeszcze tylko do prasowania kolorowe zostały no i rożek i kocyki... ajj fajnie Ci niedługo swoje maleństwo będziesz miała przy sobie ja jeszcze troszke muszę poczekać.... ale zleci.. tak jak i ten czas do teraz :P
masz racje z tą komodą a powiedz mi... wyprawkową liste skąd brałaś? miałaś gdzieś spisane?

heh nie wystraszyłam cię chyba tym totalnym brakiem sił na koniec ciąży? jest ciężko, ale nie tak źle, jeśli tylko nie trzeba nic męczącego robić
listy żadnej nie miałam, zaczęłam od ubranek, potem pościel, na koniec kosmetyki, pieluchy itp. nie ma tego aż tyle. dużo rozmawiałam ze znajomymi już mamami - b. mi pomogły zdecydować co kupować a z czym się wstrzymać do urodzenia dziecka, wiele rzeczy mówiły że kupiły a potem nie użyły i radzą - jeśli coś można kupić w sklepie czy aptece całodobowej a nie wiemy czy będzie to potrzebne, można nie kupować a potem w razie czego wysłać męża na nocne (tfu tfu!) zakupy... z jednej strony racja - po co zasypywać się milionem rzeczy "w razie czego" jeśli właśnie w razie potrzeby ma się kogo wysłać do sklepu. ale znów z drugiej... niby lepiej być we wszystko zaopatrzonym, żeby potem właśnie nie biegać w nocy po sklepie w razie potrzeby.
nie wiem jakie masz nastawienie do życia, ja tam zawsze wszystko na ostatnią chwilę robię, więc ewentualne nocne zakupy mnie nie przerażają

a muszę wam się pochwalić wczorajszym spożytkowaniem nadmiaru energii zwierzaki w pokoju dziecięcym naklejone!

[lusesita23]

Świtne te zwierzaki i fajny kolor pokoju

[gajqa]

Napisane przez minini

heh nie wystraszyłam cię chyba tym totalnym brakiem sił na koniec ciąży? jest ciężko, ale nie tak źle, jeśli tylko nie trzeba nic męczącego robić
listy żadnej nie miałam, zaczęłam od ubranek, potem pościel, na koniec kosmetyki, pieluchy itp. nie ma tego aż tyle. dużo rozmawiałam ze znajomymi już mamami - b. mi pomogły zdecydować co kupować a z czym się wstrzymać do urodzenia dziecka, wiele rzeczy mówiły że kupiły a potem nie użyły i radzą - jeśli coś można kupić w sklepie czy aptece całodobowej a nie wiemy czy będzie to potrzebne, można nie kupować a potem w razie czego wysłać męża na nocne (tfu tfu!) zakupy... z jednej strony racja - po co zasypywać się milionem rzeczy "w razie czego" jeśli właśnie w razie potrzeby ma się kogo wysłać do sklepu. ale znów z drugiej... niby lepiej być we wszystko zaopatrzonym, żeby potem właśnie nie biegać w nocy po sklepie w razie potrzeby.
nie wiem jakie masz nastawienie do życia, ja tam zawsze wszystko na ostatnią chwilę robię, więc ewentualne nocne zakupy mnie nie przerażają

a muszę wam się pochwalić wczorajszym spożytkowaniem nadmiaru energii zwierzaki w pokoju dziecięcym naklejone!

Przede wszystkim-ekstra pokoik ! fajnie że maluszek będzie miał swój.. no i te naklejki ))))) u nas raczej nie będzie jakoś specjalnie urządzony bo u nas w sypialni to tylko łóżeczko będzie wstawione bo nic więcej się nie zmieści..

co do zakupów.. ja właśnie nie lubie nic na ostatnią chwile... tym bardziej że do miasta mamy 8 km , nie ma apteki na miejscu więc wiesz w razie czego w nocy nie bardzo jechać :P

i nie.. nie przestraszyłaś mnie heehe ale już po sobie teraz wiem że może być później ciężko... teraz jak jest gorąco to nie mam siły stać a co mówić później...

w piątek byłam na wizycie.. Mikołaj waży około 1,5 kg, i póki co ułożył się dupeczką do dołu.. ale jeszcze ma czas na szczęście żeby się obrócić a w brzuchu coraz bardziej się rozpycha ) hehe a ja już w obwodzie mam 104 cm Minini doganiam Cie a tu JESZCZE dwa miesiące zostały co to będzie przed porodem 120cm?

[minini]

Napisane przez 4april

Hej
Aldrin jeśli chodzi o cenę paralotni, (skrzydło,plecak, uprzęż) to tak od 15000zł można kupić. Ja mam na razie w spadku po wujaszku i się sprawdza. Mój wujek lata z napędem bo nie ma w naszych stronach żadnych górzystych terenów do latania bez , czasami jak mamy wolne to jeździmy do Kazimierza, tam jest raj dla paralotniarzy


Kurczę, już niedługo się zbliża rocznica naszych ślubów. Jak to szybko minęło

Jak będę miała konkretne fotki mieszkanka to coś zamieszczę

Miłego weekendu

ciekawe hobby u nas widzę często latają z dużym latawcem i z takim wielkim "wentylatorem" (nie wiem jak to sie nazywa fachowo ) i robią zdjęcia - podobno sprzedają je do google maps ciekawe zajęcie!!

faktycznie niedługo rocznice naszych ślubów! heh myślę że u nas i tak ten dzień skupi się wokół dziecka.. ale na kolejną napewno coś wymyślimy!

i czekamy na fotki mieszkania!

Napisane przez gajqa

Przede wszystkim-ekstra pokoik ! fajnie że maluszek będzie miał swój.. no i te naklejki ))))) u nas raczej nie będzie jakoś specjalnie urządzony bo u nas w sypialni to tylko łóżeczko będzie wstawione bo nic więcej się nie zmieści..

co do zakupów.. ja właśnie nie lubie nic na ostatnią chwile... tym bardziej że do miasta mamy 8 km , nie ma apteki na miejscu więc wiesz w razie czego w nocy nie bardzo jechać :P

i nie.. nie przestraszyłaś mnie heehe ale już po sobie teraz wiem że może być później ciężko... teraz jak jest gorąco to nie mam siły stać a co mówić później...

w piątek byłam na wizycie.. Mikołaj waży około 1,5 kg, i póki co ułożył się dupeczką do dołu.. ale jeszcze ma czas na szczęście żeby się obrócić a w brzuchu coraz bardziej się rozpycha ) hehe a ja już w obwodzie mam 104 cm Minini doganiam Cie a tu JESZCZE dwa miesiące zostały co to będzie przed porodem 120cm?

no to fakt jak nie macie w pobliżu sklepu czy apteki całodobowej to lepiej się zaopatrz wcześniej we wszystko, ja na szczęście mogę w każdej chwili jechać, czy wysłać kogoś do sklepu, a jeśli nawet nie to dom obok mieszka kuzyn z żoną i roczną córką więc w razie czego mam gdzie szukać pomocy

a maluch ma jeszcze czas obrócić się główką do dołu. mój od dawna był obrócony - chyba było mu tak wygodniej
we wtorek byłam na kontroli u gin. i powiedziała że wszystko naszykowane do porodu - powinnam do tygodnia urodzić! więc co idę spać to myślę czy to już? a przy każdym skurczu czekam na następny... póki co spokój chociaż już bym chciała mieć to za sobą! uniknąć porodu już nie uniknę więc niech już będzie po wszystkim!
póki co zajęłam się robieniem lampy do pokoju Olafa żeby zająć czymś czas..
http://www.lampyilampki.pl/19373-329...iszaca-zoo.jpg
mąż kupił żarówki i takie klosze małe, teraz bawię się w oklejanie.. brakuje jeszcze oczu i uszu będą z pleksi

[asia_z]

jeju, kobieto, jak napisalaś że w ciągu tygodnia powinnaś urodzić, to aż się przejęłam jakbym to ja miała rodzić
najważniejsze, ze już niedługo będzie z Wami ten malusi ktoś

[Aldrin]

Napisane przez lusesita23

my mamy blizej nad morze (100 km),wiec to tam jezdzimy na weekendy albo nawet na dzien

a w gory to pomyslimy o Zakopanem - bylismy jakies 4 lata temu (jak to leci!) 5 dni i nie zdazylismy wszystkiego wyprobowac - zaliczylismy Giewont, Morskie Oko i Gubalowke no i Krupowki.

i strasznie nam sie podobalo

To prawda Zakopane ma swój urok, my mamy dosyć blisko do zakopanego 4godz drogi więc zazwyczaj jeździmy na weekend i to dosyć często a i tak nie zwiedziliśmy wszystkiego

Napisane przez 4april

Hej
Aldrin jeśli chodzi o cenę paralotni, (skrzydło,plecak, uprzęż) to tak od 15000zł można kupić. Ja mam na razie w spadku po wujaszku i się sprawdza. Mój wujek lata z napędem bo nie ma w naszych stronach żadnych górzystych terenów do latania bez , czasami jak mamy wolne to jeździmy do Kazimierza, tam jest raj dla paralotniarzy


Kurczę, już niedługo się zbliża rocznica naszych ślubów. Jak to szybko minęło

Jak będę miała konkretne fotki mieszkanka to coś zamieszczę

Miłego weekendu

Dziękuje bardzo za informację

Planujecie coś przygotować na rocznicę?

Czekamy na zdjęcia

Napisane przez minini

heh nie wystraszyłam cię chyba tym totalnym brakiem sił na koniec ciąży? jest ciężko, ale nie tak źle, jeśli tylko nie trzeba nic męczącego robić
listy żadnej nie miałam, zaczęłam od ubranek, potem pościel, na koniec kosmetyki, pieluchy itp. nie ma tego aż tyle. dużo rozmawiałam ze znajomymi już mamami - b. mi pomogły zdecydować co kupować a z czym się wstrzymać do urodzenia dziecka, wiele rzeczy mówiły że kupiły a potem nie użyły i radzą - jeśli coś można kupić w sklepie czy aptece całodobowej a nie wiemy czy będzie to potrzebne, można nie kupować a potem w razie czego wysłać męża na nocne (tfu tfu!) zakupy... z jednej strony racja - po co zasypywać się milionem rzeczy "w razie czego" jeśli właśnie w razie potrzeby ma się kogo wysłać do sklepu. ale znów z drugiej... niby lepiej być we wszystko zaopatrzonym, żeby potem właśnie nie biegać w nocy po sklepie w razie potrzeby.
nie wiem jakie masz nastawienie do życia, ja tam zawsze wszystko na ostatnią chwilę robię, więc ewentualne nocne zakupy mnie nie przerażają

a muszę wam się pochwalić wczorajszym spożytkowaniem nadmiaru energii zwierzaki w pokoju dziecięcym naklejone!

Napisane przez minini

ciekawe hobby u nas widzę często latają z dużym latawcem i z takim wielkim "wentylatorem" (nie wiem jak to sie nazywa fachowo ) i robią zdjęcia - podobno sprzedają je do google maps ciekawe zajęcie!!

faktycznie niedługo rocznice naszych ślubów! heh myślę że u nas i tak ten dzień skupi się wokół dziecka.. ale na kolejną napewno coś wymyślimy!

i czekamy na fotki mieszkania!




no to fakt jak nie macie w pobliżu sklepu czy apteki całodobowej to lepiej się zaopatrz wcześniej we wszystko, ja na szczęście mogę w każdej chwili jechać, czy wysłać kogoś do sklepu, a jeśli nawet nie to dom obok mieszka kuzyn z żoną i roczną córką więc w razie czego mam gdzie szukać pomocy

a maluch ma jeszcze czas obrócić się główką do dołu. mój od dawna był obrócony - chyba było mu tak wygodniej
we wtorek byłam na kontroli u gin. i powiedziała że wszystko naszykowane do porodu - powinnam do tygodnia urodzić! więc co idę spać to myślę czy to już? a przy każdym skurczu czekam na następny... póki co spokój chociaż już bym chciała mieć to za sobą! uniknąć porodu już nie uniknę więc niech już będzie po wszystkim!
póki co zajęłam się robieniem lampy do pokoju Olafa żeby zająć czymś czas..
http://www.lampyilampki.pl/19373-329...iszaca-zoo.jpg
mąż kupił żarówki i takie klosze małe, teraz bawię się w oklejanie.. brakuje jeszcze oczu i uszu będą z pleksi

To już? Jak ten czas szybko leci... No to życzę szczęśliwego rozwiązania

Lampa super oraz zwierzaki w pokoju. Szkoda, że ja nie potrafię sobie urządzić mieszkania, już nie wspominam abym własnoręcznie coś zrobiła

[4april]

minini pokoik jest piękny

Planujemy zrobić małą imprezkę rocznicową dla rodziny i oddzielną imprezkę dla przyjaciół

Wczoraj z koleżanką wybrałyśmy się do kina na ,,Nad życie,,. Film bardzo mi się podobał, nie rozpłakałam się, a myślałam, że nie wytrzymam.

Miłego weekendu

[minini]

dziewczyny no i urodziłam! w niedzielę 3 czerwca o 19.40 przyszedł na świat Olaf! 3300 g i 55 cm dł. oboje jesteśmy cali i zdrowi.
w czwartek wróciliśmy do domu, jak znajdę troche czasu to napiszę więcej.
ale mały jest cudny i jak na razie bezproblemowy

[gajqa]

Napisane przez minini

dziewczyny no i urodziłam! w niedzielę 3 czerwca o 19.40 przyszedł na świat Olaf! 3300 g i 55 cm dł. oboje jesteśmy cali i zdrowi.
w czwartek wróciliśmy do domu, jak znajdę troche czasu to napiszę więcej.
ale mały jest cudny i jak na razie bezproblemowy

klask i:kla ski: gratulacje!!!

ale Ci fajnie że masz już to za sobą!! czekam na relacje! bo ja się boje mimo że jeszcze dwa miesiące !!

SUPER!!!

[Aldrin]

Napisane przez minini

dziewczyny no i urodziłam! w niedzielę 3 czerwca o 19.40 przyszedł na świat Olaf! 3300 g i 55 cm dł. oboje jesteśmy cali i zdrowi.
w czwartek wróciliśmy do domu, jak znajdę troche czasu to napiszę więcej.
ale mały jest cudny i jak na razie bezproblemowy

Gratulacje
Dużo zdrówka dla Ciebie i Olafa
Wczoraj zastanawiałam się kiedy "nam" urodzisz
Czekamy na relację i zdjęcia małego

[4april]

minini gratulację! Życzę zdrowia i szczęścia

[asia_z]

Napisane przez minini

dziewczyny no i urodziłam! w niedzielę 3 czerwca o 19.40 przyszedł na świat Olaf! 3300 g i 55 cm dł. oboje jesteśmy cali i zdrowi.
w czwartek wróciliśmy do domu, jak znajdę troche czasu to napiszę więcej.
ale mały jest cudny i jak na razie bezproblemowy

GRATULACJE!!!

[lusesita23]

Gratulacje!
Dużo zdrówka dla małego i super,że bezproblemowy

czekamy na fotki i relację