zdrada.

[Kolor Bzu]

Napisane przez 1gosiaczek6

Kurde bardziej dobitniej nie mogłyście mi tego powiedzieć.. Dzięki za taką szczerość może w końcu to otworzy mi oczy.. Nie wiem może po prostu nie chciałam dopuścić tego do myśli.. Dzisiaj jak wróci, nie będzie to łatwy koniec dnia.. Mam nadzieję, że "zmądrzeje" i zrobię tak jak już dawno powinnam zrobić.. Choć łatwe to dla mnie ani trochę nie jest. Tylko żebym znowu się nie złamała...

Obyś tylko wytrwała w tym postanowieniu i nie dała się omamić jego wymówkami, przeprosinami i słodkimi słówkami.

[1gosiaczek6]

.

[Kolor Bzu]

Napisane przez 1gosiaczek6

I tego właśnie się boję. Bo niestety wiem jak wymiękam... A tym bardziej nie będzie to łatwe, bo jednak nie wiem gdzie pójdzie spać. Pokoju tak szybko nie wynajmie...
Obym jednak miała siłę, zrobić to co powinnam dawno... (

No to obyś nie wymiękła

I to właśnie świadczy o Twoim naiwnym myśleniu. Co Cię interesuje gdzie pójdzie spać kłamca i zdradzacz? Sam się tak urządził to niech ma. Nalezy mu się spanie i na dworcu z bezdomnymi. Zresztą jeśli to ten typ o którym myślę, to na pewno przygarną go ciepłe ramiona innej chętnej kobiety.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

On placi za to, ze mieszka u Ciebie?

Ale z Ciebie Matka Teresa o to gdzie pojdzie sie nie martw. Ma kumpli, ktorym sie zwierza ze swoich podbojow. Ma w koncu i ta kochanke, ktora przelecial X razy, da sobie rade a nawet jakby po czyms takim mial sie noc przespac pod mostem i zmarznac w dupe, to i dobrze - zasluzyl.

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Napisane przez Kolor Bzu

I to właśnie świadczy o Twoim naiwnym myśleniu. Co Cię interesuje gdzie pójdzie spać kłamca i zdradzacz? Sam się tak urządził to niech ma. Nalezy mu się spanie i na dworcu z bezdomnymi. Zresztą jeśli to ten typ o którym myślę, to na pewno przygarną go ciepłe ramiona innej chętnej kobiety.

[201607111022]

Napisane przez 1gosiaczek6

Właśnie wiedzą o tym, że jesteśmy tyle razy, wszystkich kumpli z jego pracy poznałam. Bo pisał to właśnie jednemu ze swojej pracy...

Bardzo mądry ten Twój chłopak. Nie wpadł na pomysł, że ktoś życzliwy mógłby Ci powiedzieć o wszystkim?
Po drugie, (jeśli jest tak jak twierdzi Twój chłopak) facet ma jakieś kompleksy wymyślając zdradę. Musi być nieszczęśliwy, albo znudzony w związku robiąc ten krok, a to już niedaleko do zdrady...

Napisane przez 1gosiaczek6

I tego właśnie się boję. Bo niestety wiem jak wymiękam... A tym bardziej nie będzie to łatwe, bo jednak nie wiem gdzie pójdzie spać. Pokoju tak szybko nie wynajmie...
Obym jednak miała siłę, zrobić to co powinnam dawno... (

Tym się nie powinnaś martwić. Skoro tak ładnie wymyślił wymówkę, to jeszcze łatwiej skombinuje sobie nocleg.

[1gosiaczek6]

,

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez 1gosiaczek6

I chyba żałuję że nikt nie był tak życzliwy i nie powiedział tego wcześniej, przynajmniej nie mieszkalibyśmy razem. Pomyślałam już o tym by z którymś z nich skontaktować się ale niestety wiem że szybko mu o tym doniosą...

Sluchaj. Napisalas, ze on sie do Ciebie wprowadzil... a placi Ci za to? Bo, sorry, moze byc tez tak, ze koles za frajer u Ciebie mieszka, a bzyka inne po katach i tak mu wygodnie przeciez.

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Napisane przez 1gosiaczek6

Dokłada do jedzenia i częściowo do opłat. a dlaczego akurat o to zapytałaś?? ma to teraz w tym wszystkim jakiekolwiek znaczenie? wątpię...

Oczywiscie, ze ma. Bo facet sobie mieszka z naiwna taka jak Ty (przepraszam za dobitnosc) i oszczedza pieniazki... W dzisiejszych czasach dawac tylko na jedzenie i do rachunkow, to super sprawa. Przy okazji mu ugotujesz, pranie zrobisz... a inne bzyka - zyc, nie umierac. Pan sie ustawil po calosci. Pisze o tym, bo to dosc klasyczny przypadek.

[1gosiaczek6]

.

[Kaaef]

Zostaw dziada, bo pewnie ładna jesteś i niegłupia, a użerasz się z podłym kłamcą.

[1gosiaczek6]

/

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez 1gosiaczek6

Wiem wiem, już wszystko zrozumiałam. I szczerze przerosło już mnie to wszystko. między 16-18 będzie w domu i zacznie się...

Musisz byc twarda dziewczyna, szanujaca sie. Nawet jakbys zdecydowala sie jednak zostac z nim, to ten zwiazek juz teraz skazany jest na porazke - nie ma sensu. Nie pieprz sobie zycia, cen sie i glowa do gory

[karolaZM]

Napisane przez Kolor Bzu

No to obyś nie wymiękła

I to właśnie świadczy o Twoim naiwnym myśleniu. Co Cię interesuje gdzie pójdzie spać kłamca i zdradzacz? Sam się tak urządził to niech ma. Nalezy mu się spanie i na dworcu z bezdomnymi. Zresztą jeśli to ten typ o którym myślę, to na pewno przygarną go ciepłe ramiona innej chętnej kobiety.

Popieram, nie powinno cię to obchodzić gdzie on będzie spał ....

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;34499474]Sluchaj. Napisalas, ze on sie do Ciebie wprowadzil... a placi Ci za to? Bo, sorry, moze byc tez tak, ze koles za frajer u Ciebie mieszka, a bzyka inne po katach i tak mu wygodnie przeciez.

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------



Oczywiscie, ze ma. Bo facet sobie mieszka z naiwna taka jak Ty (przepraszam za dobitnosc) i oszczedza pieniazki... W dzisiejszych czasach dawac tylko na jedzenie i do rachunkow, to super sprawa. Przy okazji mu ugotujesz, pranie zrobisz... a inne bzyka - zyc, nie umierac. Pan sie ustawil po calosci. Pisze o tym, bo to dosc klasyczny przypadek.[/QUOTE]
Lubię Twoja dosadną szczerość

[1gosiaczek6]

.

[ARAKSJEL]

Nie zniżaj się do poziomu swego partnera knuciem jakiś intryg,zostaw go i tyle ,bo nawet jeżeli cię nie zdradził to chwaląc się tym kolegom ,dobitnie wykazał jaki ma do ciebie szacunek ,takie rzeczy zachowuje się dla siebie,dla mnie bez obrazy Autorko to pajac .

[babydoll1985]

Mam podobny problem też wymiękam i ciągle wracam tylko u mnie jest inna sytuacja, a bardzo chciałabym zmienić swoje życie, tak samo jak Ty jestem 4 lata w związku i nie umiem zerwać dlatego tylko jest to łatwe dla kogoś kto patrzy tylko z boku coś takiego skończyć.

[1gosiaczek6]

.

[tobiaszowa]

Napisane przez 1gosiaczek6

No właśnie nie do końca łyknełam to. Dla mnie to dziwne że potrafił by z czymś takim żartować.
Z jednej strony po prostu chyba nie chce w to wierzyć. Za bardzo to boli.
Lecz jeżeli to prawda, jak mam postąpić? Biorąc pod uwagę że mieszka już u mnie od miesiąca. Nie potrafię go po prostu wyrzucić. Może głupio robię, jestem naiwna. Ale kurde mimo wszystko przed tym co się dowiedziałam było naprawdę dobrze...

Sorry,ale nie wiem skąd się biorą takie osoby!! Dziewczyno ,jesteś młoda,jeśli to prawda to tak wywal go i ułóż sobie życie. Ja pier...niektórzy mieszkają ze sobą i 20 lat i kobiety potrafią łajdaka z domu wyrzucić.
Nawet jeśli byłaby to nie prawda,to ja najprawdopodobniej takiemu facetowi bym podziękowała,co niby takie rzeczy kumplom opowiada i tym samym robi ze mnie debilkę Współczuje faceta i tego,że jesteś bardzo słabą osobą

[1gosiaczek6]

.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez 1gosiaczek6

Niestety moja samoocena w ostatnich dniach jest prawie równa 0. Myślałam że żyję obok takich zdarzeń a tu się okazało że jestem w centrum największego "bagna".

To sobie wyobraz, ze gdybys z nim zostala jeszcze troche, to by byla rowna -100, co Ty na to? Byloby tylko gorzej... tym gorzej, im dluzej bys sie karmila zludzeniami na jego/wasz temat - malo pozywna potrawa. Wiem, ze jest szok, ale moze w koncu wybudzilas sie z tego snu, ktory byl koszmarem, czego nie chcialas sobie uswiadomic. I jestem zdania, ze lepiej jak cos sie sypnie szybciej, niz pozniej.

[tobiaszowa]

Napisane przez loottie

Jezu dziewczyno.. trochę godności...

Dokładnie
Jak Ty pewnie dla niego milutka jesteś to on Cię autorko ma za naiwniarę ,będzie wiedział,że ma na takie rzeczy przyzwolenie i będzie Cię robił w bambuko do końca

Jeszcze rozumiem,przyznaje się,żałuje,Ty nie jesteś taka naiwna tylko na początku naprawdę go olewasz,potem jakoś się stara i rozmyślasz...ale Ty od razu zachowujesz jak dla mnie-dramatycznie. I uwierz,popełniasz ogromny błąd

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

Napisane przez czekoladowoo

Albo podpuść go. Powiedz że wszystko wiesz, że rozmawiałaś z ta dziewczyna, zeby przestał kłamać bo wszystko wiesz, zacznij pakować jego rzeczy. Na 98 % wtedy sie przyzna. Albo bedzie szedł dalej w zaparte ale raczej wątpie.

Jak autorka jest taka naiwna to wydaje mi się,że nawet i podpuścić go nie będzie umiała,bała się będzie.

Jeśli jednak zdecydujesz się na jakieś kroki,to trzymam kciuki.Ale jak to mówią,nie chwal dnia przed zachodem słońca

[willy_nilly]

Spakuj go, wystaw mu walizki za drzwi i zażądaj kluczy. Nawet jeśli Cię nie zdradził (w co wątpię), to i tak nie zasługuje dłużej na Twoją uwagę - okłamuje, robi rzeczy, których nie tolerujesz, a do tego ośmiesza Cię przed swoimi znajomymi i robi pierwszą naiwną.

A, no i zacznij może od zmiany podpisu na wizażu. Mały, symboliczny krok.

Trzymam kciuki za Ciebie.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez babydoll1985

Mam podobny problem też wymiękam i ciągle wracam tylko u mnie jest inna sytuacja, a bardzo chciałabym zmienić swoje życie, tak samo jak Ty jestem 4 lata w związku i nie umiem zerwać dlatego tylko jest to łatwe dla kogoś kto patrzy tylko z boku coś takiego skończyć.

Bo jestes w toksycznej, wyniszczajacej relacji. Uzaleznilas sie od zlego traktowania, po prostu. Eh, dziewczyny... zal mi was. Same sobie zycie gnoicie.

[babydoll1985]

Napisane przez 1gosiaczek6

dokładnie, ale nie raz osoby będące z boku lepiej ocenią to wszystko. nieraz człowiek jest zaślepiony. Choć jest to cholernie ciężkie. Tym bardziej że miał być to krok dalej. Jak myślę jak to wszystko zniszczył to aż serce mnie boli. Najgorsze że teraz te wszystkie najlepsze momenty mam przed oczami.

Podobno najlepiej jest myśleć o tych złych, żeby się uwolnić , ja chodziłam nawet do psychologa, który powiedział że nikt nie może za mnie decydować, sama muszę zdecydować czego chcę, a wszyscy naokoło mówili mi to samo, co Tobie piszą chociaż nikt tego nie przeżył.

[1gosiaczek6]

.

[babydoll1985]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;34499925]Bo jestes w toksycznej, wyniszczajacej relacji. Uzaleznilas sie od zlego traktowania, po prostu. Eh, dziewczyny... zal mi was. Same sobie zycie gnoicie.[/QUOTE]

Byłaś kiedyś na naszym miejscu?

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez karolaZM

Lubię Twoja dosadną szczerość

Dziekuje. A u Ciebie jak tam? Cos cisza na watku... jak sie sprawy potoczyly?

[karolaZM]

Napisane przez 1gosiaczek6

dokładnie, ale nie raz osoby będące z boku lepiej ocenią to wszystko. nieraz człowiek jest zaślepiony. Choć jest to cholernie ciężkie. Tym bardziej że miał być to krok dalej. Jak myślę jak to wszystko zniszczył to aż serce mnie boli. Najgorsze że teraz te wszystkie najlepsze momenty mam przed oczami.

Ja miałam też chorą sytuację. Teraz nie myśl o dobrych chwilach ale o tym co mu powiesz i jak. Nie płacz przy rozmowie z nim ....... bądź konkretna.
Fakt, że opowiadał takie rzeczy koledze z pracy, który cię zna jest chamskie. Tak sie nie zachowuje facet w stosunku do kobiety z którą jest 4 lata.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez babydoll1985

Byłaś kiedyś na naszym miejscu?

Tak. Raz w zyciu. Pierwszy i ostatni.

[babydoll1985]

Napisane przez willy_nilly

Spakuj go, wystaw mu walizki za drzwi i zażądaj kluczy. Nawet jeśli Cię nie zdradził (w co wątpię), to i tak nie zasługuje dłużej na Twoją uwagę - okłamuje, robi rzeczy, których nie tolerujesz, a do tego ośmiesza Cię przed swoimi znajomymi i robi pierwszą naiwną.

Trzymam kciuki za Ciebie. Daj znać, jak sobie poradziłaś.

Myślisz że to pomoże?U mnie żadne podpuszczanie ani pakowanie nie pomogło.[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;34499989]Tak. Raz w zyciu. Pierwszy i ostatni.[/QUOTE]

I jak z tym skończyłaś?

[1gosiaczek6]

.