Wizażanko, nie popełniaj moich błędów, czyli wątek przestrogowy

[donka_bez_ogonka]

Jeżeli farbujesz włosy to nie zarzucisz ich wszystkich na raz do wanny. (głowa do tyłu i szybko do przodu- tak zazwyczaj robię przy myciu głowy. Przy farbowaniu włosów wyrżnęłam głową o wannę)

[Nightmare666]

Nie używaj omegi na oślep, bo potem może boleć Cię pięta

[donka_bez_ogonka]

Nie sprawdzaj jak widać słońce przez butelkę od np. 7Up'a, jeżeli nie jesteś w 100% pewna, że butelka jest pusta

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

*Nie wbijaj ze złością widelca w piklowane papryczki jalapenos. Potrafią się odwdzięczyć i strzelić w oko.
*Jeżeli kroisz papryczki chilli i swędzi Cię nos, podrap go chusteczką/ rękawem/ szmatką, ale nie gołą ręką.

---------- Dopisano o 21:11 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Nie bądź łapczywa i nie jedz kilograma winogron na raz, bo są takie pyyszne.

[71f1a49ccdda6499050838d6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff1a659f]

Stare ale jare i na czasie: nie odkładaj nauki do egzaminów na 3 dni przed samym examem

[fioleciasto]

[1=71f1a49ccdda6499050838d 6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff 1a659f;34624873]Stare ale jare i na czasie: nie odkładaj nauki do egzaminów na 3 dni przed samym examem [/QUOTE]

albo na dzień

[szmyglo]

[1=71f1a49ccdda6499050838d 6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff 1a659f;34624873]Stare ale jare i na czasie: nie odkładaj nauki do egzaminów na 3 dni przed samym examem [/QUOTE]

Jakiś osobisty przytyk?
Wrzesień, a właściwie sierpień

[cattt]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Nie sprawdzaj jak widać słońce przez butelkę od np. 7Up'a, jeżeli nie jesteś w 100% pewna, że butelka jest pusta

Współczuje,ale tak mnie to rozbawiło,że od razu mam lepszy humor

• Nie rób przelewów z Banku Pocztowego do innego banku,będzie szedł milion lat.
• Nie stosuj zbyt często pudru fixującego Vichy gdy masz suchą skórę,stan cery się pogorszy i puder będzie nieestetycznie podkreślał suche miejsca.
• Nie czyść łazienki w ciuchach które lubisz,bo możesz się jej poplamić np domestosem, a on w końcu działa jak wybielać i plamy gwarantowane
• Gdy masz długie włosy nie zakładaj,że jednak kupna farba wystarczy na ich pokrycie.Lepiej kupić dwie i porządniej je ufarbować.

[isabelka00]

uważaj przy jedzeniu ogórków , szczególnie tych małych, wczoraj na przyjęciu, ogórek "siknął" wodą prosto w twarz mojej ciotki siedzącej naprzeciwko Mnie

[nenowka152900]

Na imprezie chowaj telefon bo Twoi "zabawni" przyjaciele mogą zechcieć dzwonić do osób na liście... Co za wstyyyyyd!

[zollla]

- nie zaczynaj diety jak jesteś zdołowana a w Twoim życiu nic nie jest takie jak byś chciała (szukasz pracy, rzucił Cię facet).. pewnie przez doła będziesz jeść czekoladę/pizzę itp a to sprawi, że poczujesz się jeszcze gorzej (jestem do niczego! gruba! nawet nie potrafię schudnąć)
- wyjdź wtedy do ludzi, zacznij coś robić, pisz bloga, czytaj książki w parku, naucz się grać na gitarze, jeździj na rowerze, rolkach, łyżwach, spaceruj, karm kaczki w parku...a jak zacznie się w Tobie tlić światełko radości zacznij dietę, wtedy nie potrzeba czekolady a poza domem jest się z dala od lodówki

- nie rób zakupów głodna
- jak jesteś na diecie miej coś zdrowego przy sobie na mieście (jabłko, maiły jogurt naturalny, chlebek ryżowy, marchewkę itp.) żeby nie skusiło Cię jedzenie typu kebab, kanapka z majonezem czy pączek
- nie korzystaj z windy, staraj się więcej chodzić (przystanek lub dwa dalej wsiadaj do tramwaju)
- nie zamawiaj pizzy do domu, jak już masz zjeść tyle to chociaż idź tam pieszo
- nie zaczynaj diety "od poniedziałku, po nowym roku itp" tylko od teraz!
- pij szklankę wody przed każdym posiłkiem bo to działa

- nie kupuj chińskiej tandety (buty, spodnie...)- jak Ci się rozwalą w drodze do pracy może być kiepsko

od mojej przyjaciółki:
-dobrze przemyśl miejsce w jakim chcesz mieć tatuaż (przepadła jej nie jedna oferta pracy przez to)
- wybieraj dobre miejsca i osoby, które tatuaż wykonają ( jest zrozpaczona efektem)

[donka_bez_ogonka]

Jeżeli w sklepie jest napisane, że np. kapusta biała kosztuje 0,69gr/sztukę, a kasjerka kładzie ją na wagę i mówi: 3,49gr to się kłuć. Nie ważne, że walnęli błąd. Mają obowiązek sprzedać po cenie widocznej dla klientów!

(Miałam taką sytuację i mimo mojego wykłucania się, biegania po sklepie żeby sprawdzić, czy cena jest aby na pewno za sztukę i czy dobrze spojrzałam, wzywania kierownika zmiany byłam zmuszona zapłacić za kapustę zważoną Interwencja kierownika należała do boskich. Podszedł i kasjerka się go pyta: "kapusta na kilogramy, czy na sztuki?" Kierownik: "na kilogramy." I sobie poszedł. Może bym się dalej wykłucała, bo zadziorna jestem, ale kolejka zrobiła się ogromna i byłam w sklepie z TŻtem i mamą TŻta. Poza tym nie miałam czasu! Na odchodne dało się usłyszeć z kolejki "Wczoraj było tak samo z kiwi! Podali cenę za kg, a liczyli za sztuki!")

[lucciola]

Napisane przez donka_bez_ogonka

Jeżeli w sklepie jest napisane, że np. kapusta biała kosztuje 0,69gr/sztukę, a kasjerka kładzie ją na wagę i mówi: 3,49gr to się kłuć. Nie ważne, że walnęli błąd. Mają obowiązek sprzedać po cenie widocznej dla klientów!

(Miałam taką sytuację i mimo mojego wykłucania się, biegania po sklepie żeby sprawdzić, czy cena jest aby na pewno za sztukę i czy dobrze spojrzałam, wzywania kierownika zmiany byłam zmuszona zapłacić za kapustę zważoną Interwencja kierownika należała do boskich. Podszedł i kasjerka się go pyta: "kapusta na kilogramy, czy na sztuki?" Kierownik: "na kilogramy." I sobie poszedł. Może bym się dalej wykłucała, bo zadziorna jestem, ale kolejka zrobiła się ogromna i byłam w sklepie z TŻtem i mamą TŻta. Poza tym nie miałam czasu! Na odchodne dało się usłyszeć z kolejki "Wczoraj było tak samo z kiwi! Podali cenę za kg, a liczyli za sztuki!")

Ja tak kiedyś miałam w Rossmannie. Wzięłam pewną rzecz, a przy kasie okazało się, że jest o kilka złotych droższa. Spytałam więc grzecznie skąd ta różnica bo na półce przy tym produkcie cena jest niższa. Kobitki sprawdziły i zapłaciłam według ceny z półki (po czym natychmiast zmieniły cenę na tę wyższą). Czasem więc nawet wykłócać się nie trzeba.

[donka_bez_ogonka]

Nie maluj paznokci pękającym lakierem bez bazy. Nie dość, że szybko odpryskuje, to kolor przejdzie na paznokieć i NICZYM tego nie zmyjesz.

[TheKey]

Napisane przez ania z wzgórza marzeń

tak blokujcie klawiatury, a mozecie nawet jako 1 osobe wpisac cos w stylu aaaaaaaa bez numeru, bo ja bardzo czesto dostaje dziwne puste smsy i gluche telefony z kieszeni.

U wielu osob jestem 1 na liscie

Ja sobie tak właśnie wpisałam, pierwsze dwa numery to takie właśnie zabezpieczenia, sprawdza się

[prokrastynacja]

Sprawdzaj buty przed wyjściem
Wpadłam na chwilę do domu, ściągnęłam tylko buty żeby nie roznosić wody bo straszna ulewa na zewnątrz. Spieszyłam się wychodząc, wdepnęłam w kałużę i myślę kurcze coś mi tu mokro, coś jest nie tak. Patrzę na swoje stopy a tam kapcie

[Paszczurek666]

Napisane przez fioleciasto

albo na dzień

Ale jak to?

[happys]

zapewne chodziło o dzień przed też miałam tak nie robić ale się nigdy nie udało

[oh Mandy]

Nie pozwalajcie swoim psom / kotom zakładać profili na facebooku, bo potem będą dodawać mnóstwo zdjęć z wami!

[maaddzziiaa]

Napisane przez lucciola

Ja tak kiedyś miałam w Rossmannie. Wzięłam pewną rzecz, a przy kasie okazało się, że jest o kilka złotych droższa. Spytałam więc grzecznie skąd ta różnica bo na półce przy tym produkcie cena jest niższa. Kobitki sprawdziły i zapłaciłam według ceny z półki (po czym natychmiast zmieniły cenę na tę wyższą). Czasem więc nawet wykłócać się nie trzeba.

A ja miałam tak w sklepie ze sprzętem AGD/RTV.... mianowicie capnęłam super suszarkę w podejrzanie niskiej cenie (jaka widniała na pudełku)... podchodzę do kasy, a pani życzy sobie 40 zł więcej! Pokazałam cenę na pudełku i spytałam- "dlaczego?". Kobieta stwierdziła, że cena naklejona na pudełku jest błędna, któryś z pracowników się pomylił... O dziwo- pani sprzedała mi suszarkę po cenie z metki, ponieważ stwierdziła, że to po prostu ich błąd. Byłam zaskoczona i bardzo szczęśliwa. Powiem wam, że dzięki takim sytuacjom i zachowaniu sprzedawcy, przynajmniej z chęcią wrócisz do owego punktu sprzedaży, bo wiesz, że dbają o klientów. Równie dobrze kasjerka mogła mi powiedzieć, że albo biorę suszarkę 40 zł droższą, albo szukam innej- tańszej.

[mln]

Napisane przez maaddzziiaa

A ja miałam tak w sklepie ze sprzętem AGD/RTV.... mianowicie capnęłam super suszarkę w podejrzanie niskiej cenie (jaka widniała na pudełku)... podchodzę do kasy, a pani życzy sobie 40 zł więcej! Pokazałam cenę na pudełku i spytałam- "dlaczego?". Kobieta stwierdziła, że cena naklejona na pudełku jest błędna, któryś z pracowników się pomylił... O dziwo- pani sprzedała mi suszarkę po cenie z metki, ponieważ stwierdziła, że to po prostu ich błąd. Byłam zaskoczona i bardzo szczęśliwa. Powiem wam, że dzięki takim sytuacjom i zachowaniu sprzedawcy, przynajmniej z chęcią wrócisz do owego punktu sprzedaży, bo wiesz, że dbają o klientów. Równie dobrze kasjerka mogła mi powiedzieć, że albo biorę suszarkę 40 zł droższą, albo szukam innej- tańszej.

Oni mają obowiązek sprzedawać produkty w cenie widniejącej na metce/półce. Jak się pomylą to ich strata, najwyżej zaraz to zmienią. To samo dotyczy oferty w Internecie. Moja mama kiedyś znalazła w Internecie jakaś promocję z Jysk, a jak przyjechała do sklepu na półce widniała standardowa cena. Zgłosiła to obsłudze i sprzedali jej w cenie ze strony Internetowej. Inna sprawa, że i tak jej potem nie zmienili na promocyjną

Jak już jesteśmy przy temacie zakupów - zawsze sprawdzaj dokładnie paragon! Wbrew pozorom, często się zdarza, że sprzedawcy skasują coś dodatkowego przez przypadek, albo umyślnie. Kiedyś doliczyli mi pół kilograma chili - 15 zł! Albo przypadek mojej mamy - robiła zakupy w niedużym sklepie spożywczym i po wyjściu okazało się, że ma na paragonie napój, którego nie kupiła. Gdy wróciła do sklepu, gościu w kasie stał i pił sobie ten napój .

[pamfilia]

Napisane przez mln

Jak już jesteśmy przy temacie zakupów - zawsze sprawdzaj dokładnie paragon! Wbrew pozorom, często się zdarza, że sprzedawcy skasują coś dodatkowego przez przypadek, albo umyślnie. Kiedyś doliczyli mi pół kilograma chili - 15 zł! Albo przypadek mojej mamy - robiła zakupy w niedużym sklepie spożywczym i po wyjściu okazało się, że ma na paragonie napój, którego nie kupiła. Gdy wróciła do sklepu, gościu w kasie stał i pił sobie ten napój .

[donka_bez_ogonka]

Napisane przez maaddzziiaa

A ja miałam tak w sklepie ze sprzętem AGD/RTV.... mianowicie capnęłam super suszarkę w podejrzanie niskiej cenie (jaka widniała na pudełku)... podchodzę do kasy, a pani życzy sobie 40 zł więcej! Pokazałam cenę na pudełku i spytałam- "dlaczego?". Kobieta stwierdziła, że cena naklejona na pudełku jest błędna, któryś z pracowników się pomylił... O dziwo- pani sprzedała mi suszarkę po cenie z metki, ponieważ stwierdziła, że to po prostu ich błąd. Byłam zaskoczona i bardzo szczęśliwa. Powiem wam, że dzięki takim sytuacjom i zachowaniu sprzedawcy, przynajmniej z chęcią wrócisz do owego punktu sprzedaży, bo wiesz, że dbają o klientów. Równie dobrze kasjerka mogła mi powiedzieć, że albo biorę suszarkę 40 zł droższą, albo szukam innej- tańszej.

I takie coś jest ok, a nie olewczy stosunek do klienta, tak jak u mnie to było. Żeby zrobić antyreklamę to napiszę, że było to w sklepie Polo Market- a co Tam trzeba uważać.

Napisane przez mln

Oni mają obowiązek sprzedawać produkty w cenie widniejącej na metce/półce. Jak się pomylą to ich strata, najwyżej zaraz to zmienią. To samo dotyczy oferty w Internecie. Moja mama kiedyś znalazła w Internecie jakaś promocję z Jysk, a jak przyjechała do sklepu na półce widniała standardowa cena. Zgłosiła to obsłudze i sprzedali jej w cenie ze strony Internetowej. Inna sprawa, że i tak jej potem nie zmienili na promocyjną

Jak już jesteśmy przy temacie zakupów - zawsze sprawdzaj dokładnie paragon! Wbrew pozorom, często się zdarza, że sprzedawcy skasują coś dodatkowego przez przypadek, albo umyślnie. Kiedyś doliczyli mi pół kilograma chili - 15 zł! Albo przypadek mojej mamy - robiła zakupy w niedużym sklepie spożywczym i po wyjściu okazało się, że ma na paragonie napój, którego nie kupiła. Gdy wróciła do sklepu, gościu w kasie stał i pił sobie ten napój .

Tak- trzeba wszystko sprawdzać... Ale trochę dyskrecji, bo często widzę np. w TESCO osoby, które już zostały obsłużone, a stoją beszczelnie obok
kasy i czytają paragon: ogórek.... chleb... pa/to/tvl...... co to jest! Co on mi skasowała! Oszukała mnie! Jakie chamstwo! bla bla bla... a 13,99... a .. a to chyba papier toaletowy....
Jeżeli coś się nie zgadza nie róbmy dymu kasjerce- często biedna nie wie o co chodzi, a błąd jest w systemie. Wystarczy się przejść do punktu obsługi klienta- chyba, że nie ma


* Nie kupuj "półbagietek" w Polo Markecie. Półbagietka nie oznacza połowę bagietki, tylko bagietkę z ułamaną końcówką, bo w piecu im się nie mieściły Trzeba do bagietki dobierać sobie "dupkę"

[kaja2301]

nie zakladaj na dluzsza impreze za ciasnej w biuscie/zebrach/talii sukienki, o malo sie nie udusilam i musialam wracac wczesniej do domu :/

jak gdzies idziesz i nie wiesz jak wieczór sie skonczy weź szczotke do zebow, majtki na zmiane i najlepiej buty na zmiane.

[paula-zla]

Jak pracujesz na kompie to na bieżąco zapisuj sobie efekty pracy. Wczoraj ze zmęczenia kliknęłam coś co skasowało mi całą tabelę

[isabelka00]

nie otaczaj się narzekańcami i osobami wiecznie niezadowolonymi, wczoraj po spotkaniu 2 h ze znajomą wiecznie narzekającą na życie, zaczął mnie brać dół

[_madlen]

Napisane przez paula-zla

Jak pracujesz na kompie to na bieżąco zapisuj sobie efekty pracy. Wczoraj ze zmęczenia kliknęłam coś co skasowało mi całą tabelę

Dokładnie, zapisuj swoją pracę na bieżąco, bo z komputerami to różnie bywa

Powtórzę, co pisało już kilka osób, ale to jest bardzo ważne - nie wychodźcie z domu z mokrą głową/w zimie bez czapki, niezależnie od tego, jak wyglądacie! Kij z tym, naprawdę, bo jeśli raz przeziębicie zatoki to będzie nawracać co kilka miesięcy, a wierzcie mi - ból przy ostrym zapaleniu zatok jest nie do zniesienia. Są dobre leki, ale drogie - i to staje się wydatkiem bardzo regularnym

Nie bierz się za wyrywanie brwi, jeśli nie masz pojęcia, jak to się robi... oj, do dzisiaj pamiętam jak kiedyś się skrzywdziłam takim wyrywaniem Było wesoło. Teraz już nabrałam wprawy, ale wtedy wszyscy mieli ze mnie ubaw.

Nie pobieraj na telefon czy inne urządzenia typu iPod aplikacji z niezaufanych stron, bo może czekać Cię strata wszystkich plików i wgrywanie nowego oprogramowania...

[martak23]

To i ja sie dolacze
*zupa pomidorowa dziala dokladnie jak mleko,kipi:P
*nie czysc brudnego ekranu telefonu zmywaczem do paznokci
*jezeli chcesz usiasc w pracy na krzesle z otwarta butelka napoju,upewnij sie ze jest sprawne:p
*nie zostawiaj kilku butelek,puszek luzem w bagazniku samochodu
*nie stawiaj na stole serwetek przy swiecach
*nie chodz spontanicznie do fryzjera bo masz dola i chcesz cos w sobie zmienic
*robiac popcorn w microfali nie zapominaj o tym ze sie grzeje
*robiac obiad sprawdzac czy solniczka,pieprzniczka jest dobrze zamknieta
*nie odkurzaj mieszkania w chustce/szaliku
*nie wstawiaj goracego naczynia zaroodpornego do zlewu jezeli nie jest suchy
*nie zakladaj sukienki bez ramiaczek na impreze gdzie sie tanczy,jezeli nie jest idealnie dopasowana
*nie smaruj sie przeterminowanym kremem do depilacji:/
*nie zakladaj sukienki bez ramiaczek na impreze gdzie sie tanczy jezeli nie jest dobrze dopasowana:/

[mln]

Napisane przez martak23

*nie odkurzaj mieszkania w chustce/szaliku

Czemu?

[szmyglo]

Napisane przez mln

Czemu?

pewnie wciongło

[martak23]

Napisane przez szmyglo

pewnie wciongło

Tak