Karmienie piersią - wątek wsparcia ;)

[tylkokasia]

Ej laski zdradźcie sposób jak zrobić tak aby dziecko spało w nocy. Już nie marze o całej ale chociaż o 3,4 godzinach ciągłego snu...
Moja w nocy to jak w zegarku co 2h na cyca - ale poje dosłownie z 10 min i śpi dalej (ale w ogóle ona z tych krótko jedzących jest). W dzień zdarzy jej się że nie je dłużej 3 godziny jest w stanie spokojnie wytrzymać, pewnie i więcej by dała radę... Ale w nocy nie ma opcji że pości dłużej... A jak do tego dodam zmianę pampersa, czas na moje zaśniecie to już muszę wstawać na kolejne cycowanie ...
Opcja żebym ja karmiła dłużej przed snem nie sprawdza się bo ona odmawia jedzenia jak chcę aby dłużej pojadła....
A i moja ma 10 tyg. Jako noworodek spała w nocy dłużej ale już od ok.3 tyg weszło jej w krew to cyckowanie co 2h

[hania811]

Napisane przez tylkokasia

Ej laski zdradźcie sposób jak zrobić tak aby dziecko spało w nocy. Już nie marze o całej ale chociaż o 3,4 godzinach ciągłego snu...
Moja w nocy to jak w zegarku co 2h na cyca - ale poje dosłownie z 10 min i śpi dalej (ale w ogóle ona z tych krótko jedzących jest). W dzień zdarzy jej się że nie je dłużej 3 godziny jest w stanie spokojnie wytrzymać, pewnie i więcej by dała radę... Ale w nocy nie ma opcji że pości dłużej... A jak do tego dodam zmianę pampersa, czas na moje zaśniecie to już muszę wstawać na kolejne cycowanie ...
Opcja żebym ja karmiła dłużej przed snem nie sprawdza się bo ona odmawia jedzenia jak chcę aby dłużej pojadła....
A i moja ma 10 tyg. Jako noworodek spała w nocy dłużej ale już od ok.3 tyg weszło jej w krew to cyckowanie co 2h

Niestety musisz to przetrwać. Widocznie nie umie najeść się na zapas, do tego może potrzebowac bliskości- tak ma po prostu. Z czasem moze być lepiej, jak skład mleka sie zmieni, tudzież żołądeczek się zrobi większy.
Poza tym w koncu nadejdzie czas że nie będziesz musiała zmieniać pampersa co karmienie. Moja córa z tych co kupy robiła na potęgę..ale jej się zmieniło jakoś przy końcówce 2 miesiaca i w nocy tylko siusia więc pampers wytrzymuje. Zmieniam dopiero około 8 rano

[wandaweranda]

Napisane przez hania811

do tego może potrzebowac bliskości

tez uwazam, ze głownie o to chodzi. dlatego ja spalam z dzieckiem w łózku, i dzieki temu wysypialam się. potem byl etap, kiedy córka spala w łózeczku, a teraz od miesiaca, gdy zęby się zaczely pojawiac znowu spimy we troje, bo cyc jest w uzyciu srednio co 2 godz. i to przez krótka chwile-ja ją karmie w półśnie.

[hania811]

Napisane przez wandaweranda

tez uwazam, ze głownie o to chodzi. dlatego ja spalam z dzieckiem w łózku, i dzieki temu wysypialam się. potem byl etap, kiedy córka spala w łózeczku, a teraz od miesiaca, gdy zęby się zaczely pojawiac znowu spimy we troje, bo cyc jest w uzyciu srednio co 2 godz. i to przez krótka chwile-ja ją karmie w półśnie.

tak to już jest -są dzieci przylepki i indywidualiści- takie jak moje Moja Mala od początku wolała spać sama. Cyca też od początku traktuje jak miskę z jedzeniem. Najda się i odsuwa Nigdy nie jadła po 30- 40 min. Maks 20 min...a standard to 7 min Do tego nie ważne skąd to mleko płynie..butla też jest OK. Czasem się czuje zupełnie niepotrzebna

[tylkokasia]

Co do pampersa to moja robi kupę raz na dzień zazwyczaj i to raczej w dzień więc w nocy na szczęście rzadko zmieniam.
Moja cyca też nie traktuje jak smoczka - albo je albo nie chce. Smoczka też nie chce/nie umie.
Czy chce się przytulać w nocy to nie wiem czy o to chodzi bo początkowo spałam z nią w łóżku (nawet chyba pisałam tu o tym). Nie wysypiałam się bo praktycznie sztywniałam w jednej pozycji i tak pół spałam pół czuwałam. Nie umiałam sie zrelaksować i rozluźnić całkowicie jak malutka była obok mnie. Tak samo nie umiałam się odsunąć od niej dalej (wielkie łoże mam nocami tylko dla siebie bo mój mąż pracuje nocami). Nie chciała spać w nocy w łóżeczku ( w dzień w nim spała). I nagle sama z siebie zasnęła kiedyś odłożona i zaczęłam ją odkładać po karmieniu w nocy i odpukać nie ma problemu. Nawet jak nie śpi gdy ją odkładam to zasypia zazwyczaj. Czasem nad ranem ją sobie zostawiam w łóżku ale nie ma reguły a ona już nie protestuje jak sama śpi.
W sumie sama nie wiem o co chodzi bo w nocy je bardzo krótko ale jednak bez tego cyca co 2h nie ma szans. W dzień wytrzymuje bez problemu dłużej...
No ale jej uśmiechy mi wynagradzają to wstawanie Bo w sumie jest bezproblemowym i baaardzo radosnym dzieckiem

[lucy007]

Napisane przez tylkokasia

Ej laski zdradźcie sposób jak zrobić tak aby dziecko spało w nocy. Już nie marze o całej ale chociaż o 3,4 godzinach ciągłego snu...

Jak już napisano, przeczekać. Będzie lepiej, tylko jeszcze nie teraz

Napisane przez hania811

tak to już jest -są dzieci przylepki i indywidualiści- takie jak moje Moja Mala od początku wolała spać sama. Cyca też od początku traktuje jak miskę z jedzeniem. Najda się i odsuwa Nigdy nie jadła po 30- 40 min. Maks 20 min...a standard to 7 min Do tego nie ważne skąd to mleko płynie..butla też jest OK. Czasem się czuje zupełnie niepotrzebna

Miałam tak przy pierwszej córce, momentami było mi przykro, że wcale nie jest tak, jak się nasłuchałam/poczytałam, że tylko mama się liczy. Za to druga córka zapadła na cycoholizm pierwszego stopnia, co przy biegającej dwulatce nie jest już takie wygodne

[sailormaary]

Napisane przez hania811

Niestety musisz to przetrwać. Widocznie nie umie najeść się na zapas, do tego może potrzebowac bliskości- tak ma po prostu. Z czasem moze być lepiej, jak skład mleka sie zmieni, tudzież żołądeczek się zrobi większy.
Poza tym w koncu nadejdzie czas że nie będziesz musiała zmieniać pampersa co karmienie. Moja córa z tych co kupy robiła na potęgę..ale jej się zmieniło jakoś przy końcówce 2 miesiaca i w nocy tylko siusia więc pampers wytrzymuje. Zmieniam dopiero około 8 rano

Moja też robi na potęgę;/ położna powiedziała, że to dlatego, że mleko z cyca jest lekko strawne i łatwo przechodzi przez przewód pokarmowy. A kiedy takie dziecko roki rzadziej kupkę? Bo na samego cyca to ja mogę wstawać bo i tak karmię na leżąco Te pieluchy mnie dobijają bo ona tego nie lubi;/ i się awanturuje...

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez hania811

tak to już jest -są dzieci przylepki i indywidualiści- takie jak moje Moja Mala od początku wolała spać sama. Cyca też od początku traktuje jak miskę z jedzeniem. Najda się i odsuwa Nigdy nie jadła po 30- 40 min. Maks 20 min...a standard to 7 min Do tego nie ważne skąd to mleko płynie..butla też jest OK. Czasem się czuje zupełnie niepotrzebna

A moja właśnie odwrotnie... najada się i chce spać przy cycku... jak jej go zabieram to jest koniec spania...

[suzana]

Napisane przez sailormaary

Moja też robi na potęgę;/ położna powiedziała, że to dlatego, że mleko z cyca jest lekko strawne i łatwo przechodzi przez przewód pokarmowy. A kiedy takie dziecko roki rzadziej kupkę? Bo na samego cyca to ja mogę wstawać bo i tak karmię na leżąco Te pieluchy mnie dobijają bo ona tego nie lubi;/ i się awanturuje...

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------



A moja właśnie odwrotnie... najada się i chce spać przy cycku... jak jej go zabieram to jest koniec spania...

ilosc kupek z wiekiem moze ale nie musi zmalec
moja mala skonczyla 3 m-ce i teraz z dobrym wiatrem robi jedna kupke na dobe
wczesniej dobijala do 6-8

spanie przy cycu jest najfajniejsze

[hania811]

Napisane przez sailormaary

Moja też robi na potęgę;/ położna powiedziała, że to dlatego, że mleko z cyca jest lekko strawne i łatwo przechodzi przez przewód pokarmowy. A kiedy takie dziecko roki rzadziej kupkę? Bo na samego cyca to ja mogę wstawać bo i tak karmię na leżąco Te pieluchy mnie dobijają bo ona tego nie lubi;/ i się awanturuje...

A moja właśnie odwrotnie... najada się i chce spać przy cycku... jak jej go zabieram to jest koniec spania...

Niektóre dzieci mleko wchłaniają w całości niemalże - i kupy robią raz na tydzień, innym znowu przelata i wydalają zaraz po zjedzeniu. Ja mam model co to robił po 10 kup na dobę - tak do 2 miesiąca.
Najpierw koło 2 miesiąca przestała "wydalać" w nocy..później coraz mniej było w ciągu dnia. Teraz ma 4 miesiące i robi kupkę o 8 rano i między godz 15-16

Czyli masz córę przylepę.

[kasia1681]

witam, ja już karmie moją cureczke 16mc, pocztaki byly ok.miałam pokarm ale to ja źle sie czułam i źle byłam zszyta poporodzie naturalnym i karmiłam dziecko na kolanach a mała leżała na kanapie .po połogu okazało sie ze ma atopowe zapalenie skory-alergia. tymbarziej chcialam długo karmić piersia. lekarze kazali trzymac diete ostra zeby wykluczyc co ucula, bialko nie bo uczula, chleb bez masła z delikatna szynka bez przypraw a obiady na parze gotowane. chodzilam blada i oslabiona i nieprzespane nocki a jeszcze narzekajaca tesciowa-wiec bylam wyczerpana. po 5mc zycia cureczki powiedzialam koniec diety. gdy niejadlam mała była wysypana gdy jadla tez ja wysypywalo wiec dla swego dobra i jakosci mleka jadlam wszystko oprocz jedzenia wzdymajacego.mała przewaznie jadla co 2,5 godziny. gdy minelo 5mc zaczely sie zupki ale wiecej pila z piersi. dzis ma 16mc i dopiero od 1,5miesiaca przesypia 6 godzin wkoncu bo ja niesypialam dobrze. warunki karmienia piersia to malenstwo śpi ze mna w łóżku heh ale bynajmniej sie nią naciesze bo jak bedzie wieksza to bedzie- mama wez, nie rób obciachu hehe. od kad mała w marcu skończyła rok słysze, o za dlugo karmisz, mleko juz niema wartosci itp. kłamią i nie słuchajcie innych same musicie sie czuc i podjac decyzje. od 1mc mala pije mleko z piersi o 21 i o 4-5 rano. rano wstaje szybko gdy sie obudzimy zeby nie chciala różyczka cycusia i wlaczam jej vive bo uwielbia i wtedy zajmie sie czyms innym a ja ide robic sniadanie. o 12 pila mleko ale tez odstawialam, czy na spacerki wtedy pila wode lub cos zjadla i zasypiala. i teraz wiem ze narazie bede ją nadal karmic, i jesli zdecyduje sie na wiecej dzieci to tez chce je karmic tylko piersia. jest z wami kochane i sie niepoddawajcie to dla dobra naszych malenstw i nas samych - gubimy kilogramy (jeśli ktos by chcial wiecej informacji co do AZS to chetnie pomoge i podpowiem co do kremow itp. sama walczylam i biegalam az sie udalo i Róża już nic niema-czasem cos wyskoczy ale to bardzo bardzo żadko)

[wandaweranda]

jestem przeszczesliwa, moja corka zaakceptowała ten bidon
stokrotka, dzięki za pomoc
pije aż milo patrzec

[boska latynoska]

A moja od kilku dni nie chce w ogóle jeść w dzień Wieczory to jakaś masakraChce jej się spać, wiem że jest głodna a nie chce jeść, tylko wyjemasakra jakaś. Chyba niemożliwe żeby 3-miesięczniak się od piersi odstawiał Wczoraj wieczorem juz nie wytrzymałam tego wycia i po 2 godzinach dałam jej butle z mm bo juz nie miałam pomysłu o co jej chodzi, wypiła i od razu zasnęła Co robić? co to może być? Podobno w upały dzieci częściej jedzą a moje nie chce w ogóle

[suzana]

Boska witaj w klubie! U nas od parunastu dni to samo. Muszę na śpiocha mala dostawiać bo je bardzo mało. Przezywam istny horror i podejrzewam, że mała też. Nie wiem o co chodzi ale jak zbliżam małą do piersi to dostaje spazmów - w jakiejkolwiek pozycji karmienia (w nocy coś takiego się nie pojawia). Moim zdaniem problem bezpośrednio związany jest z przemianą materii i wydalaniem. Bo jak się wypróżni to bywa lepiej (choc nie zawsze). Lekarz nie potrafił mi pomóc, stwierdził, że wydziwiam ... A ja nie widziwiam i nie przesadzam, bo to nie jest normalne, żeby w upalny dzień dziecko nie chciało pić z piersi. Problem nie istnieje w nocy i w dzien zaraz po przebudzeniu - jak od razu zgarne małą z łóżeczka. Całą laktację mam zaburzoną, boję się że znowu będę miała przeboje z piersiami.

[boska latynoska]

Napisane przez suzana

Boska witaj w klubie! U nas od parunastu dni to samo. Muszę na śpiocha mala dostawiać bo je bardzo mało. Przezywam istny horror i podejrzewam, że mała też. Nie wiem o co chodzi ale jak zbliżam małą do piersi to dostaje spazmów - w jakiejkolwiek pozycji karmienia (w nocy coś takiego się nie pojawia). Moim zdaniem problem bezpośrednio związany jest z przemianą materii i wydalaniem. Bo jak się wypróżni to bywa lepiej (choc nie zawsze). Lekarz nie potrafił mi pomóc, stwierdził, że wydziwiam ... A ja nie widziwiam i nie przesadzam, bo to nie jest normalne, żeby w upalny dzień dziecko nie chciało pić z piersi. Problem nie istnieje w nocy i w dzien zaraz po przebudzeniu - jak od razu zgarne małą z łóżeczka. Całą laktację mam zaburzoną, boję się że znowu będę miała przeboje z piersiami.

Widzę że nasze dziewczyny prawie w tym samym wieku, moja z 9 kwietnia.

Moja tak samo, w nocy ładnie je i śpi Raczej wykluczam problemy z brzuszkiem bo już to przerabialiśmy, jak ją brzuch bolał to inaczej się zachowywała, no i chciała nawet więcej ssać. Nie ma możliwości żeby nakarmić ją tak jak do tej pory na rekach, wyrywa się, kręci głową na wszystkie strony, rzuca do tyłuJedyna opcja to na leżąco ale nawet sie nie da obrócić na bok tylko ja muszę jakieś wygibasy nad nią robić z cyckiem, po karmieniu cała połamana jestem

[suzana]

jakbym czytała o naszych relacjach i problemach podczas karmienia ...
czasem nawet po kapieli nic nie zje, mimo że widze że bardzo chce
powije się, pokrzyczey i pojdzie spać na godzinke po czym szybko ją dostawiam

i znowu uslysze od pediatry "ma pani zle mleko" ...

[sailormaary]

Napisane przez hania811

Niektóre dzieci mleko wchłaniają w całości niemalże - i kupy robią raz na tydzień, innym znowu przelata i wydalają zaraz po zjedzeniu. Ja mam model co to robił po 10 kup na dobę - tak do 2 miesiąca.
Najpierw koło 2 miesiąca przestała "wydalać" w nocy..później coraz mniej było w ciągu dnia. Teraz ma 4 miesiące i robi kupkę o 8 rano i między godz 15-16

Czyli masz córę przylepę.

No moja właśnie robi kupki podczas jedzenia;/ no i po też jej się zdarza, różnie to bywa fajnie by było jak by z czasem jej się to zmieniło bo nie nadążam... i już jest odparzona;/

straszna przylepa i na dodatek dużo zainteresowania oczekuje od nas...

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Napisane przez suzana

Boska witaj w klubie! U nas od parunastu dni to samo. Muszę na śpiocha mala dostawiać bo je bardzo mało. Przezywam istny horror i podejrzewam, że mała też. Nie wiem o co chodzi ale jak zbliżam małą do piersi to dostaje spazmów - w jakiejkolwiek pozycji karmienia (w nocy coś takiego się nie pojawia). Moim zdaniem problem bezpośrednio związany jest z przemianą materii i wydalaniem. Bo jak się wypróżni to bywa lepiej (choc nie zawsze). Lekarz nie potrafił mi pomóc, stwierdził, że wydziwiam ... A ja nie widziwiam i nie przesadzam, bo to nie jest normalne, żeby w upalny dzień dziecko nie chciało pić z piersi. Problem nie istnieje w nocy i w dzien zaraz po przebudzeniu - jak od razu zgarne małą z łóżeczka. Całą laktację mam zaburzoną, boję się że znowu będę miała przeboje z piersiami.

Powiem wam co mi babcia powiedziała, że takie problemy z dziećmi są i z tymi zaparciami, właśnie prze upały, moja mała też ma takie zaparcia teraz, bo to mleko za szybko im się w brzuchu ścina i mają niestrawności... moja właśnie w nocy strasznie się skręcała i w dzień z resztą też jak były te upały, dziś jest już lepiej bo jest chłodniej

[suzana]

Sailormaary ale ja mieszkam nad morzem i u nas upały się dopiero od paru dni, a zaczęło się, gdy za oknem było 12 stopni :/

[sailormaary]

Napisane przez suzana

Sailormaary ale ja mieszkam nad morzem i u nas upały się dopiero od paru dni, a zaczęło się, gdy za oknem było 12 stopni :/

no to nie wiem, bo u nas zaczęło się właśnie teraz w upały a dzisiaj jest już lepiej

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez boska latynoska

A moja od kilku dni nie chce w ogóle jeść w dzień Wieczory to jakaś masakraChce jej się spać, wiem że jest głodna a nie chce jeść, tylko wyjemasakra jakaś. Chyba niemożliwe żeby 3-miesięczniak się od piersi odstawiał Wczoraj wieczorem juz nie wytrzymałam tego wycia i po 2 godzinach dałam jej butle z mm bo juz nie miałam pomysłu o co jej chodzi, wypiła i od razu zasnęła Co robić? co to może być? Podobno w upały dzieci częściej jedzą a moje nie chce w ogóle

jasne,ze sie nie odstawia

zakładałam nawet watek jak moja była w tym wieku ,bo zachowywala sie identycznie

wytłumaczenie jest proste : ona ma skok rozwojowy (i to duzy ) ,u ciebie moze występowac w tym samym czasie kryzys laktacyjny...

[primavera]

n

[primavera]

dziewczyny - jak mówi stokrotka, w trzecim miesiącu występuje skok rozwojowy -może to to?
ja sobie tabelkę na lodówce przypięłam - coby nie być zaskoczona w razie w

tu wytłumaczenie skoku -czyli o co dziecku chodzi
Czarne tygodnie oznaczają okresy marudzenia i czasem dziwnych i niezrozumiałych zachowań maluchów (hmmm.... trochę duzo tego czarnego na wykresie )
Tygodnie z piorunem to "punkty kulminacyjne" czyli już wiemy kiedy z domu uciekać i nie wracać.
a podczas tygodni ze słoneczkiem mamy małego aniołka, kochanego cukiereczka zadowolonego z życia.

Nie są to okresy związane z rozwojem fizycznym, ale rozwojem układu nerwowego czyli psychicznym. Rozwoj mózgu i systemu nerwowego sprawia, że dzieci poddawane są jeszcze wiekszym bodzcom, doznaniowym niz dotychczas. Stad stres, trudnosci w zasypianiu i ogolny niepokoj. Nie martw sie, to potrwa ok tygodnia. Kazdy skok poprzedzony jest bezposrednio okresem, kiedy dziecko jest marudne, ma problemy ze spaniem i wymaga wiecej uwagi od rodziców. Moze niekiedy sie wydawac, ze dzieci nawet cofnely sie w swoim rozwoju, natomiast, gdy nastepuje sam skok czesto ma sie wrazenie, ze dziecko nauczylo sie wielu nowych rzeczy doslownie przez jedna noc. Na poczatku okresy sa krótkie, moga trwac pare dni a im dziecko jest starsze, tym okresy te sa dluzsze.
(Uwaga: dzieci urodzone np. 2 tyg pozniej przechodza swoj skok 2 tyg wczesniej i odpowiednio dzieci urodzone wczesniej przechodza to pozniej. Wszystko zwiazane jest z rozwojem mozgu dziecka).

Okresy skokow:

5 tygodni (wrazenia),
7-9 tygodni (wzory),
11-12 tygodni (niuanse),
14-19 tygodni (wydarzenia),
22-26 tygodni (relacje- lek separacyjny),
33-37 tygodni (kategorie),
41-46 tygodni (sekwencje)

Jakie sa symptomy kolejnego skoku?

Przewaznie dziecko "chce z powrotem do mamy", zaczyna byc marudne, wymaga ciaglej uwagi, gorzej je, gorzej spi lub nagle przestaje robic to czego sie juz nauczylo tak jakby cofalo sie w swoim rozwoju. Taki kryzys jest dla mamy i dziecka bardzo stresujący bo z punktu widzenia dzidzi nagle wszystko się w jego światku zmienia i jest przestraszone, stąd to wiszenie na mamie i cycku- bo tam czuje się najbezpieczniej. Mamy czują się sfrustrowane ciągle płaczącym dzieckiem, i nie rozumieją co się z nim dzieje.

Skok w wieku 5 tygodni

Dziecko zaczyna byc bardziej uwazne i ”obudzone”, wszystkie zmysly sa wrazliwsze niz wczesniej. Od tej pory dziecko slyszy, widzi czuje zapach i smak zupelnie inaczej niz dotad i to moze sie mu wydawac niezrozumiale i przerazajace. Jedynym sposobem wyrazenia tego strachu jest krzyk i placz oraz szukanie bezpieczenstwa w ramionach rodziców.

Nowe umiejetnosci:

- Patrzy slucha uwazniej i dluzej
- Jest bardziej swiadome dotyku, zapachów
- Usmiecha sie po raz pierwszy lub czesciej niz przedtem
- Uklad pokarmowy moze funkcjonowac lepiej np dzecku odbija sie rzadziej,
rzadziej wymiotuje
- Moze plakac prawdziwymi lzami po raz pierwszy


8 tydzień

Dziecko zaczyna rozróżniać wzory w dźwiękach, zapachach i smaku, zauważa, ze jego dłonie należą do niego i jakie to uczucie gdy trzyma sie rece ponad glowa czy przed sobą. Dziecko zaczyna mieć kontrolę nad swoimi ruchami ale nadal są one nieskoordynowane.

Nowe umiejetnosci:

- Podnosi glowe
- Przekreca sie ze strony na brzuch i plecy
- Kopie nózkami i macha raczkami
- Chce siedziec na Twoich kolanach
- Dotyka przedmiotów
- Próbuje złapac przedmiot
- Trzyma przedmiot
- Patrzy na ludzi wokół
- Patrzy na wyraz twarzy
- Patrzy na przedmioty, które sie świecą
- Wydaje krótkie dźwieki i słucha siebie samego
- Lubi słuchać piosenek

Nie wszystkie dzieci umieja robic to wszystko – rózne dzieci preferuja rózne czynnosci i róznie intensywnie je cwiczą.


12 tydzień

Jak wcześniej możesz zauważyc, że dziecko jest bardziej krzykliwe, marudne, spi i je gorzej lub jest cichsze niz przedtem. W wieku 12 tygodni dziecko wkracza w swiat zniuansowany: dziecko uczy sie rozumiec delikatne różnice i zachowywac sie zróżnicowanie. Może np. słyszec róznice w tonie głosu, zauważac jak zmienia sie światlo w pokoju, kiedy slonce skryje sie za chmure. Zauważysz, że ruchy dziecka są bardziej miękkie kiedy wyciaga rączki, by coś schwycić lub gdy odwraca głowe śledzac jakis ruch.


Nowe umiejętnosci:

- Potrafi skoordynowac ruchy oczu i glowy sledzac ruch
- Podnosci sie do pozycji siedzacej trzymajac sie Twoich dloni
- Odpycha sie obiema nózkami lezac w foteliku lub na kocu
- Łapie przedmioty obiema raczkami
- Wklada wszystko do buzi
- Oglada i bawi sie rączkami
- Zauważa, że może piszczeć i zmienia ton glosu
- Robi bąble ze śliny
- Wyraźnie daje do zrozumienia, że jest znudzone gdy np - zbyt dlugo patrzy na
ta sama zabawke


19 tydzień

Marudne okresy zaczynaja byc coraz dluzsze, moga trwac az do 6 tygodni i zacząć sie juz w 14-tym tygodniu.

Dziecko zaczyna rozumieć zdarzenia, w sensie krótkich sekwencji przechodzących z jednego w inny wzór. Innymi słowy moze np nauczyc sie wyciagnac reke po zabawke, zlapac ja jedna reka, potrzasnac, przekrecic i wlozyc do buzi. Inny przyklad to fakt, ze dziecko moze laczyc dzwieki w sekwencje – np mamama, tatata.

Nowe umiejetnosci:

- Przekreca sie z pleców na brzuch lub odwrotnie
- Próbuje raczkowac
- Podpiera się na rękach i podnosi tulów
- Lubi ruszać ustami, wypina jezyk
- Może wziąć przedmiot do jednej reki i przelożyc go do drugiej
- Wkłada rzeczy, reke mamy, taty do buzi, zeby je zbadac, ugryzc
- Próbuje uderzać zabawkami o stól
- Zrzuca swiadomie zabawki na podloge
- Szuka rodziców
- Reaguje na własne odbicie w lustrze radością lub strachem
- Reaguje na wlasne imie
- Rozumie słowa
- Wymawia nowe dzwieki vvv,sss, zzz, rrr itd
- Używa spółgłosek
- Wyciąga rece, gdy chce by je podnieść
- Cmoka ustami, gdy jest glodne
- Odpycha butelke/piers gdy sie naje
- Moze przesadnie reagować np zakasłac jeszcze raz gdy rodzice zareagowali na
poprzednie zakasłanie

[tylkokasia]

Moja wczoraj miała jakąś dziwną fazę. Od południa odmawiała piersi. Zjadła o 12.30 i potem za ok.2hpowinna być głodna a nie była. Mija 2,3,4 h a ona na przystawienie do cyca dostawała histerii. W końcu odciągnęłam pokarm i jej dałam najpierw łyżeczką a potem butlą. Butli nie chciała najpierw ale jak załapała ssanie butli to mi ją TZ myk do cyca i pojadła. Ale potem znów to samo. Ok 22 i piersi zaczęło mi samo lecieć - co nigdy mi się nie zdarzyło. Nawet karmienie na śnie nie działało - jak tylko wyczuła cyca przy buzi to ryk. Znów odciąganie, butla i jak zassała to podmianka.
Na szczęście nad ranem już normalnie zaczęła ciągnąc i dziś też ładnie je.
Spotkałyście się z czymś takim? Dodam że nie jadłam nic co mogłoby później z moim potem dziwnie pachnieć, nie używałam perfum czy innego niż zazwyczaj żelu do mycia itp. Generalnie nic nowego się nie zdarzyło.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez tylkokasia

Moja wczoraj miała jakąś dziwną fazę. Od południa odmawiała piersi. Zjadła o 12.30 i potem za ok.2hpowinna być głodna a nie była. Mija 2,3,4 h a ona na przystawienie do cyca dostawała histerii. W końcu odciągnęłam pokarm i jej dałam najpierw łyżeczką a potem butlą. Butli nie chciała najpierw ale jak załapała ssanie butli to mi ją TZ myk do cyca i pojadła. Ale potem znów to samo. Ok 22 i piersi zaczęło mi samo lecieć - co nigdy mi się nie zdarzyło. Nawet karmienie na śnie nie działało - jak tylko wyczuła cyca przy buzi to ryk. Znów odciąganie, butla i jak zassała to podmianka.
Na szczęście nad ranem już normalnie zaczęła ciągnąc i dziś też ładnie je.
Spotkałyście się z czymś takim? Dodam że nie jadłam nic co mogłoby później z moim potem dziwnie pachnieć, nie używałam perfum czy innego niż zazwyczaj żelu do mycia itp. Generalnie nic nowego się nie zdarzyło.

a znała juz butlę wczesniej?

bo moze byc tak,ze z piersi zanim poelci,to musi trochę popracowac i to ją wkurza,a jak juz poczuje,ze lecii (z butli) to i pierś chwyta...

[tylkokasia]

Napisane przez stokrotka_to_ja

a znała juz butlę wczesniej?

bo moze byc tak,ze z piersi zanim poelci,to musi trochę popracowac i to ją wkurza,a jak juz poczuje,ze lecii (z butli) to i pierś chwyta...

Znała to chyba za dużo powiedziane bo raz dostała butlę z wodą jakoś pod koniec maja (miała miesiąc). I potem ze 3 razy w czerwcu jej podawałam a przynajmniej próbowałam dawać koper (nie zawsze umiała się napić - czasem tylko smoczka trzymała ale nie ssała)
Więc nie było tak że czekała na butlę bo jej się nie chciało ssać. Najpierw odciągnięte mleko podałam jej łyżeczką i kroplomierzem ale nim napełniałam kolejna porcję to był ryk więc zdesperowana przelałam mleko do butli. Też chyba z pół h TZ jej próbował podać nim zassała. W ogóle mleko z butli dostała wczoraj po raz pierwszy w życiu.
Smoczka też nie umie ssać - czasem próbuję jej dać bo ma ogromny odruch ssania ale nie umie go w buzi utrzymać.

[stokrotka_to_ja]

czyli miała zły dzień po prostu

[tylkokasia]

Napisane przez stokrotka_to_ja

czyli miała zły dzień po prostu

Ja zawsze zwalam wszystko na skok rozwojowy he he

[_vixen_]

Ja ostatnio doszłam do wniosku, że może za bardzo przejmujemy się różnymi nastrojami i humorami tak małych dzieci. Moja dzisiaj cały ranek była tak marudna, że myślałam, że oszaleje. Teraz tarza się z misiem na macie, kula się, unosi dupkę do góry i czołga się do przodu, a ja już sto teorii miałam na temat przyczyn jej złego humoru.

[hania811]

Napisane przez _vixen_

Ja ostatnio doszłam do wniosku, że może za bardzo przejmujemy się różnymi nastrojami i humorami tak małych dzieci. Moja dzisiaj cały ranek była tak marudna, że myślałam, że oszaleje. Teraz tarza się z misiem na macie, kula się, unosi dupkę do góry i czołga się do przodu, a ja już sto teorii miałam na temat przyczyn jej złego humoru.

Też doszłam do tego wniosku. Moja ostatnio chyba nauczyła się domagać naszej obecności piskiem Tak samo jak zrobi sie coś nie po jej myśli krzyczy jakby ją ze skóry obdzierali. no szokers

Np dziś..byliśmy u teściów- nagle zaczęła płakać, tak ze nie było opcji na uspokojenie. Przyjechaliśmy do domu- położyli na kocu i dziecko turla się po podłodze , śmieje się samo do siebie- no słodziak nad słodziaki. Widocznie u teściow jej się nie podobało

[_vixen_]

Zgadzam się, ten pisk jest straszny, zastanawiam się, czy bobasy-chłopcy też tak mają, czy tylko dziewuchy

Miałam podobną akcję u rodziców TŻta, uspokoiła się już w samochodzie. Moja teoria jest taka, że mama TŻta w kółko wokół niej skacze, gada do niej i bidulka nie zdzierżyła (jakoś się nie dziwię )

[hania811]

Napisane przez _vixen_

Zgadzam się, ten pisk jest straszny, zastanawiam się, czy bobasy-chłopcy też tak mają, czy tylko dziewuchy

Miałam podobną akcję u rodziców TŻta, uspokoiła się już w samochodzie. Moja teoria jest taka, że mama TŻta w kółko wokół niej skacze, gada do niej i bidulka nie zdzierżyła (jakoś się nie dziwię )

heheh..wiem o czym piszesz, też mam taką teorię Również nie zniosłabym jakby ktoś nade mną cały czas "wisiał"